Look of the day

[Artykuł zawiera lokowanie marki wlasnej.]

 

granatowa wełniana marynarka – La Ronde

skórzane botki – Kazar (model, który znacie z poprzedniego sezonu)

dżinsy z szerszą nogawką – & Other Stories

torebka – Saint Laurent z drugiej ręki

białe body – GAP

 

  Ostatnio zobaczyłam na instagramie rolkę pewnej znanej influencerki, w której najpierw można było zobaczyć kilka zjawiskowych i bardzo – nazwijmy to – wymagających stylizacji autorki materiału, aby pod koniec podsumować to zestawienie stwierdzeniem, że tak wygląda tylko przez „1% czasu”, a przez 99% wkłada na siebie zupełnie zwyczajne ubrania i właściwie nie wyróżnia z tłumu. Oczywiście przyglądając się treściom na jej profilu można by pomyśleć, że jest dokładnie na odwrót.

  Z jednej strony, miło, że dziewczyna przynajmniej przyznała, że rzeczywistość wygląda inaczej niż ją pokazuje. Z drugiej – co w takim razie jest jej prawdziwym stylem? To jak chciałaby, abyśmy ją widzieli? Czy to, co wkłada na siebie od poniedziałku do piątku? Suknia do ziemi od Valentino czy dresy z trampkami?

  Chciałabym sama dobrze czuć się w takich skrajnościach, bo to przynajmniej gwarancja braku nudy. Wybieram jednak stabilność, a w jej utrzymaniu od lat pomagają mi różne odcienie granatu.

Look of The Day – wiosenny uniform

[Artykuł zawiera linki afiliacyjnę i promocję marki własnej]

 

trencz – MLE (kolekcja z 2021 roku)

dżinsy z prostą nogawką – Levi's z drugiej ręki znalezione w La Ronde

buty (hit sezonu podobno nie do dostania) – adidasy Samba 

 top z długim rękawem i szary prosty sweter – COS

 

  Pierwszy ciepły weekend w tym roku powitałam bez makijażu i w płaskich butach. No i – co pewnie nie jest dla Czytelniczek bloga żadną niespodzianką – w trenczu. Cofając się w archiwum bloga widzę, że w marcowo-kwietniowych wpisach zawsze pokazywałam Wam zestaw, który traktowałam jako swoisty "uniform" na dany sezon. Prównując go z zestawami z zeszłych lat (pośmiejmy się razem! tu, tu, tu, tu i tutaj) można dostrzec subtelne, a jednak znaczące zmiany w proporcjach. Czy tego chcemy czy nie – moda z wybiegów może nie jest przez nas kopiowana jeden do jednego, ale po dłuższym czasie wkrada się tylnymi drzwiami do fasonu dżinsów czy długości żakietów. Podobno ciężko nam – pokoleniu millenialsów – przekonać się na nowo do prostych długich nogawek spodni i dopasowanej góry. Wiosną można się przyzwyczajać po kryjomu – chowając wszystko pod prochowcem …(ha ha ha)

Look of The Day

[Artykuł zawiera lokowanie produktu]

 

skórzana torebka – Lobos (perfekcyjnie wykonana)

długi wełniany płaszcz w jodełkę – 303 Avenue 

skórzane kozaki – Gianvito Rossi

grafitowy golf – La Ronde

 

  Mam nadzieję, że w następną niedzielę wrócę tu do Was ze strojem, którego jedyną cechą wspólną z tym dzisiejszym, będzie torebka. Że będę już śmigać po mieście w czółenkach, a wełniany płaszcz zastąpię trenczem. A póki co, doceniam fakt, że w tym sezonie moja garderoba tak świetnie zdała egzamin – mimo, że zima się przeciąg i w połowie marca zjeżdżamy na sankach, to z przyjemnością wracam do zestawów, które skompletowałam kilka miesięcy temu.

   Kolejny raz pokazuję Wam skórzaną torebkę od polskiej marki Lobos. Aż miło trzymać w dłoni coś tak dopracowanego. Do wyboru macie różne paski, które pozwalają zmienić funkcję torebki. Wbrew pozorom jest bardzo pojemna – zmieściła nie tylko telefon i portfel i podstawowe drobiazgi, ale także obiektyw do aparatu, rękawiczki i ładowarkę. Z hasłem KASIA10 otrzymacie teraz 10% zniżki na zakupy w sklepie Lobos (z kodu możecie korzystać do 19 marca).

 

Wpis powstał we współpracy z marką Lobos. 

Kampania MLE wiosna/lato 2023

[Marka własna]

  Czerpanie inspiracji z modowych ikon niesie za sobą pewne ryzyko. Z jednej strony bierzemy z przeszłości to, co najpiękniejsze i uniwersalne. Z drugiej – możemy w tej przeszłości zanurzyć się za bardzo, rozsiąść się jak na starej kanapie, zamknąć w bezpiecznej strefie komfortu i nie zawracać sobie głowy przyszłością. W tegorocznej kolekcji MLE walczyłam sama ze sobą, aby nie popełnić tego błędu. Aby nie pomylić klasyki z archaicznością, elegancji ze stagnacją.

   Sięgnęłam do tego, co w modzie wiosenno-letniej sprawdzało się od ponad wieku – kontrastujących czarno-białych lamówek, materiałów o zróżnicowanych fakturach, nieoczywistych dekoltów, które odkrywają sporo, ale nigdy nie „za dużo”. A potem tchnęłam w to ducha nowoczesności używając graficznych form. Cała kolekcja przemyślana jest w taki sposób, aby różne jej elementy można było łączyć na wiele sposobów. Komplety można rozdzielać i miksować do woli. Pierwszy element naszej nowej kolekcji – szary garnitur w dwóch wersjach – pojawi się już w ten piątek. Pozostałe premiery poznacie poniżej. 

Zdjęcia: Dorota Porębska

Stylizacja: Olivia Kijo

Makijaż i włosy: Dorota Piełudź

Lokalizacja: Hotel Warszauer

Biżuteria: LAU Jewellery

Marynarka – druga połowa kwietnia.Spodnie – początek kwietnia.
Top z wiązaniem – początek kwietnia.

Szorty – druga połowa kwietnia.Sukienka z długimi rękawami – pierwsza połowa kwietnia. Sukienka z czarną lamówką – początek czerwca. Sukienka bez pleców w jasnym kolorze – początek maja.  Długa sukienka – początek czerwca. Sukienka na ramiączkach – druga połowa maja. Komplet kamizelka z szortami – druga połowa maja.Garnitur – już dzisiaj :).  Czarna sukienka z lamówką – pierwsza połowa kwietnia. 

CHANEL FALL-WINTER 2023/24 READY-TO-WEAR

   Kamelia kwitnie późną zimą, a jej liście są wiecznie zielone. Od wielu lat marka CHANEL wykorzystuje jej motyw w swoich kolekcjach, wystroju butików, a nawet w kosmetycznych produktach – był to podobno ukochany kwiat Coco Chanel. Virginie Viard, dyrektor kreatywna, wybudowała wokół kamelii właściwie całą kolekcję na jesień/zimę 2023/2024. Jej motyw pojawia się w formie ozdoby na butach (przypominającej origami), we wzorach tkanin, na biżuterii. Jedynym elementem scenografii pokazu była gigantyczna instalacja, podświetlana różnymi kolorami, która wyglądała jak perfekcyjna biała kamelia. A sama kolekcja? Zobaczcie same. 

LOOK OF THE DAY

pierścionek i kolczyki – YES

szary sweter – Mango (dział męski)

szare dzianinowe spodnie – Soft Goat

buty – Adidas (model Samba w wersji wegańskiej)

puchowa kurtka – 303 Avenue

skórzana torebka – Arket 

  „Przede mną sześciogodzinna podróż pociągiem do Krakowa, a więc komfort to podstawa” – pomyślałam, gdy pozostałe sprawy z wyjazdem na sesję miałam już pozałatwiane. Nie zastanawiając się zbyt długo sięgnęłam po dzianinowy komplet, który w rzeczywistości kompletem nie jest (sweter ukradłam dawno temu mężowi) ale pasuje do siebie idealnie, wygodne buty, ciepłą lekką kurtkę, poręczną torebkę i moją ulubioną dzienną biżuterię. Kolczyki i pierścionek są tak zaprojektowane, że nie przeszkadzają mi w ogóle, oczywiście nigdy nie uczuliły, a dają mi poczucie, że nawet telepiąc się przez pół Polski, nie zapomniałam o swoim stylu.

  I jeszcze kilka słów o biżuterii – w marcu marka YES rozpoczęła współpracę z Fundacją Kosmos dla Dziewczynek, której wynikiem są kosmiczne bransoletki symbolizujące kluczowe wartości dla każdej młodej osoby. Cała kwota ze sprzedaży bransoletek zostanie przekazana na konto Fundacji, która realnie pomaga kształtować dziewczynkom świat równy, pozbawiony stereotypów i pełen możliwości. Tutaj link do akcji

 

  Wpis powstał we współpracy z marką YES.