Jak na ostatnią chwilę przygotować dom do Świąt Wielkanocnych?

  In October, not one day can pass without someone reminding you about the forthcoming Christmas. Advertisements on TV, recipes in the magazines, or Christmas songs on the radio are quick to remind you how unprepared you are. It's different with Easter – as long as your aim isn't "zero sweets during the fast", you surely don't count down the days to Easter and you feel a little bit unprepared now. Fortunately, Easter is always on Sunday, thus we can spend the whole Saturday on preparations.  
   If you just realised that tomorrow is Good Friday and you haven't even started thinking about preparations or you're wondering whether you will be able to buy weisswurst somewhere after work and how on earth will you clean the whole house before the guests come – this post is for you. Remember! What's important is to have a good plan and to make sure that the organisation of work is even better.

***

   W październiku nie ma dnia, aby ktoś nie przypomniał ci o zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia. Reklamy w telewizji, przepisy w prasie czy świąteczne piosenki w  radio co chwilę dają ci do zrozumienia jak bardzo jesteś niegotowa. Z Wielkanocą jest inaczej – o ile nie postawiłaś sobie za cel „zero słodyczy w trakcie postu” to z pewnie nie odliczasz dni do świąt i teraz czujesz się już trochę nieprzygotowana. Na szczęście Wielkanoc jest zawsze w niedzielę, a więc całą sobotę możemy poświęcić na przygotowania.
   Jeśli właśnie zorientowałaś się, że jutro jest Wielki Piątek, a ty nawet nie zaczęłaś myśleć o przygotowaniach? Albo zastanawiasz się teraz, czy po pracy jeszcze gdziekolwiek kupisz białą kiełbasę i jakim cudem zdążysz ogarnąć całe mieszkanie przed przyjściem gości, to ten wpis jest dla ciebie. Pamiętaj! Grunt to dobry plan i jeszcze lepsza organizacja.

– You're wondering how to incorporate healthy meals into the Easter breakfast? If you have little time, an irreplaceable option will be a meal in a large bowl. Everyone will be able to take some onto their plates (owing to that, you don't have to prepare a separate portion for each guest). If you change a simple salad into something richer in content, adding more products, you will get one decent (and additionally healthy) meal over with.

– Zastanawiasz się w jaki sposób zdrowe potrawy mogą być obecne na śniadaniu? Jeśli masz mało czasu niezastąpione będzie danie w dużej misce, które każdy będzie mógł sobie sam nałożyć (dzięki temu nie musisz przygotowywać osobnej porcji dla każdego). Jeśli zwykłą sałatkę zamienisz na coś bardziej treściwego, dodając do niej więcej produktów, to będziesz miała z głowy jedno porządne (i na dodatek zdrowe) danie.

The salad that you can see in the photo is from Sirocco book by Sabrina Ghayour. It is a real treasure trove of meals from the Middle East. These are easy to prepare, and the ingredients are easily available in Poland. Below, you can find recipe for a salad with radish, dried figs, and apple:

250 g of dried figs without shanks, cut into quarters
2 hard apples, cut into quarters, without cores, cut into fine slices
150 g of radish, cut into fine slices
200 g of pomegranate seeds
2 tablespoons of olive oil
100 g of salad mix – I recommend those by Fit&Easy

Widoczna na zdjęciu sałatka to przepis z książki Sirocco, Sabriny Ghayour. Ta pozycja to prawdziwa skarbnica potraw z Bliskiego Wschodu. Ich przygotowanie jest proste, a składniki bez problemu dostaniesz w Polsce. Pod spodem przepis na sałatkę z rzodkiewką, suszonymi figami i jabłkiem:

250 g suszonych fig, bez ogonków, podzielonych na ćwiartki
2 twarde jabłka, podzielone na ćwiartki, bez gniazd nasiennych, pokrojone e cienkie plasterki
150 g rzodkiewki, pokrojonej e cienkie plasterki
200 g pestek granatu
2 łyżki oliwy
100 g mieszanych liści sałaty – polecam te marki Fit&Easy

– For some people, placing an off-the-shelf pastry on the table is unacceptable – what really counts is the one prepared with one's own hands. If you're also among this group, you have two options. When one of the guests asks what they can bring – ask them to bring mazurek (the preparation process of this pastry will take a lot of time) and in the meantime, you can prepare babka, as it is the simplest pastry that you can choose. The one in the photo is from Zosia's recipe. I introduced a tiny modification. I replaced regular oil with coconut oil which is healthier and tastes better. I recommend the one by Coconnelle (now, you can buy coconut oil for 15 % less – it is enough to use the code "MLE.COCO" during the purchase).

– Dla niektórych postawienie na stole kupnego ciasta jest niedopuszczalne – liczy się tylko takie zrobione własnoręcznie. Jeśli ty też zaliczasz się do tego grona masz dwa wyjścia. Gdy jeden z gości zapyta co mógłby przynieść, to poproś o mazurka (proces przygotowania tego ciasta zająłby Ci za dużo czasu), a sama przygotuj babkę, bo to najprostsze ciasto jakie możesz zrobić. Widoczna na zdjęciu pochodzi z przepisu Zosi. Moją drobną modyfikacją była zamiana zwykłego oleju na olej kokosowy, który jest zdrowszy i lepiej smakuje. Polecam ten marki Coconnelle (teraz olej kokosowy można kupić o 15 procent tanień, wystarczy podczas zakupu wpisać hasło MLE.COCO).

zastawa, szklanki i patera – Ikea / świeczniki, wazon i obrus – H&M Home / krzesła – OLX.pl

– Remember that less means more. Take care of the quality of your meals and don't focus on their quantity. It's better to prepare less food and put some effort into the preparation so that the meals are really delicious. Your family will surely appreciate sophisticated tastes.

– Zapamiętaj, że mniej znaczy więcej. Zadbaj o jakość potraw, a nie tylko o ich ilość. Lepiej przygotować mniej jedzenia, ale postarać się, aby było naprawdę pyszne. Twoja rodzina na pewno doceni wyszukane smaki.

– Easter, like no other holiday, is associated with deep cleaning for which you probably haven't got enough time now. Don't worry, it is possible to prepare the house for guests even in one hour. How? Here you can find my old post where I described everything step by step.

– Wielkanoc, jak żadne inne święto, kojarzy się z generalnymi porządkami, na które pewnie nie masz już czasu. Nie przejmuj się tym, bo spokojnie nawet w jedną godzinę można ogarnąć mieszkanie na tyle, aby przyjąć gości. Jak? Tutaj odsyłam do mojego starego wpisu, w którym dokładnie opisuje wszystko kro po kroku.

You've probably promised yourself that you will prepare decorations and Easter eggs on your own this year? I went for the simplest solution that I know. Prepare four blown eggs and two or even three nail polishes. Pour some tepid water into a plastic cup and add a couple of droplets of nail polishes. Afterwards, dip an egg and take it out. Leave the eggs until dry, and your Easter eggs are ready. Those who are eager for more inspirations can see Kasia's old post (you can find the link here).

Dear Readers, I wish you a happy Easter and I invite you to see the blog on Sunday. Kasia will show you a beautiful dress that some of you have probably already seen on Instagram. :)

– Pewnie obiecałaś sobie, że w tym roku to już na pewno sama przygotujesz ozdoby i pisanki? Ja postawiłam na najprostsze rozwiązanie jakie znam. Zrób cztery wydmuszki, przygotuj sobie dwa, a nawet trzy kolory lakierów do paznokci. Do plastikowego kubka nalej letniej wody i dodaj do niej kilka kropel lakierów. Następnie zamocz w kolorowej wodzie jajko i wyciągnij. Pozostaw do osuszenia i pisanki masz gotowe. A chętnych po więcej inspiracji zapraszam do obejrzenia starego wpisu Kasi (link znajdziecie tutaj).

Kochane Czytelniczki, życzę Wam radosnych Świąt Wielkanocnych i zapraszam na bloga w niedzielę. Kasia pokaże śliczną sukienkę, którą część z Was pewnie widziała już na Instagramie. :)

 

 

 

4 polskie kosmetyki, których używam… od bardzo dawna

1. Oczyszczający olejek do twarzy Creamy // 2. Trzyfazowy olejek do ciała Barwa // 3. Krem do twarzy Creamy // 4. Maska do włosów BIOVAX //

   Like every blogger, I conscientiously check the statistics of the posts that I publish. The ones that include Polish cosmetic brands are always unrivalled. I'm glad that my readers want to and like to buy the effects of our domestic companies' work and, owing to that, they are considerably less often compelled to compromise as the offer is really rich and will satisfy even the most demanding customer. Today, from the countless Polish cosmetics, I would like to show the ones that I've been using for a long time, despite the growing competition. For some reason I really like to come back to them.

***

  Jak każdy bloger skrupulatnie sprawdzam statystyki publikowanych wpisów. Bezkonkurencyjne są zawsze te, w których wymieniam polskie marki kosmetyczne. Cieszy mnie, że Czytelniczki chcą i lubią kupować efekty pracy naszych rodzimych firm i coraz rzadziej muszą w związku z tym iść na kompromis bo oferta jest naprawdę szeroka i zadowoli nawet najbardziej wybrednego klienta. Spośród wielu polskich kosmetyków, dziś chciałabym pokazać te, których używam od dawna, mimo rosnącej konkurencji. Z jakiegoś powodu chętnie do nich wracam. 

   You will have a hard time finding any drawbacks of Creamy brand. It's a domestic company whose cosmetics are produced from natural ingredients. Their packages are beautiful. What's more, the brand is engaged in charitable activity. I use  soothing cream with aloe produced from five ingredients which has got protective, soothing, and moisturising properties as well as cleansing face oil produced from four ingredients as it is extremely delicate (lately, I've switched to a two-step makeup removal routine – first, I use a pad with the oil and then, I wash my face with face washing gel).

   Creamy to marka, u której naprawdę ciężko doszukać się wad. Jest polska, jej kosmetyki są produkowane z naturalnych surowców, opakowania są piękne, a na dodatek marka udziela się charytatywnie. Ja używam kremu łagodzącego z aloesem z pięciu składników, który ma działanie ochronne, łagodzące i nawilżające. To krem "do samodzielnego wykoania", ale jesli chciałabyście przetestowac coś od ręki, to polecam krem Moringa Forever – warto go użyć, gdy potrzebujesz szybkiej regeneracji i nawilżenia. Drugi produkt to oczyszczający olejek do mycia twarzy z czterech składników – jest bardzo delikatny (ostatnio przestawiłam się na dwuetapowy demakijaż – wpierw ścieram go wacikiem z olejkiem, a następnie myję twarz żelem do mycia twarzy).

   I've always been rather sceptical when it came to dry oils. First thing, they've never been "dry" and secondly, I've always had the impression that they make my skin drier instead of moisturising it. Being that biased, it is strange that I tried the three-phase dry body oil from BARWA HARMONII, and meanwhile, the first bottle was emptied long ago and I'm already holding the second one. The greatest advantage of this product is the fact that our skin simply looks a lot better. The oil is rich, but it is magically absorbed into the skin and doesn't stain our clothes. It contains beta-carotene.

   Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do suchych olejków. Przede wszystkim nigdy nie były "suche", a po drugie miałam wrażenie, że bardziej moją skórę wysuszają niż nawilżają. To dziwne, że z takimi uprzedzeniami w ogóle sięgnęłam po trzyfazowy suchy olejek do ciała BARWY HARMONII, a tymczasem pierwsza butelka została dawno opróżniona i dziś w ręku mam już drugą. Największą zaletą tego produktu jest to, że skóra po jego użyciu wygląda po prostu dużo lepiej. Olejek jest tłusty, ale w magiczny sposób się wchłania i nie plami ubrań. W jego skład wchodzi beta-karoten. 

   I discovered Biovax hair masks many years ago – at that time I was surely still a carefree student. Then, I found it to be a real revolution in my hair care. A considerable time has passed, and when it comes to biovax hair mask… there is always a place for it on my bathroom shelf (besides, I've already mentioned it a number of times on my blog). This time, I chose a mask from the opuntia oil & mango line. After the application, our hair becomes smooth, is easier to style, and has a nice fragrance. By the way, I've got a 15 % discount on all products on www.biutiq.pl – it is enough to insert the code "MLE15%" during the purchase. The code expires on the 20th of April.   

   And to finish, a number of other Polish products that I love: Annabelle Minerals blush, Colour Contour Body Foundation by Bielenda, body butter by IOSSI, face washing gel by Termissa, banana hand cream by The Secret Soap. Surely, you also have products without which you can't imagine your day and to which you are constantly coming back on your bathroom shelf – tell me about them in your comments!

   Maski do włosów Biovax odkryłam wiele lat temu – z pewnością byłam wtedy jeszcze beztroską studentką. Wtedy uznałam go za istną rewolucję w pielęgnacji moich włosów. Minęło sporo czasu a dla maski biovax… zawsze znajduje miejsce na mojej półce w łazience (pisałam zresztą o niej już wiele razy na blogu). Teraz wybrałam maskę z serii olej z opuncji & mango. Włosy po jej użyciu są wygładzone, ładnie pachną i dużo łatwiej je ułożyć. Przy okazji mam dla Was 15% rabat na cały asortyment www.biutiq.pl – wystarczy, że podczas zakupów wpiszecie kod MLE15%, który jest ważny do 20.04.

   A na koniec jeszcze kilka innych polskich produktów, które uwielbiam: róż od Annabelle Minerals, podkład do ciała Colour Control od Bielendy, masło do ciała IOSSI, żel do mycia twarzy Termissa, bananowy krem do rąk The Secret Soap. Na pewno Wy też macie na swojej półce w łazience produkty, bez których nie wyobrażacie sobie dnia i do których wracacie – napiszcie o nich w komentarzach!

sweater / sweter – Zara Home (podobny tutaj) // jeans / dżinsy – Wood Wood // top / koszulka – MOYE

 

 

Poczuj trochę wiosny we własnym mieszkaniu

koszula – & Other Stories (podobna tutaj i tutaj) / spodnie – Zara (podobne tutaj i tutaj)

   Each of us regularly does the small cleaning up at our homes. However, a new season requires greater effort and the introduction of a few changes. If there are still the leftovers of Christmas visible at your home, a dried mistletoe is hanging from the lamp, thick woollen sweaters reign in your wardrobe, and there is a pair of your beloved Emu standing in the hallway instead of a pair of leather ballet flats, this post is ideal for you.

***

    Każda z nas regularnie robi w domu drobne porządki. Nowa pora roku wymaga jednak większego wysiłku i wprowadzenia kilku zmian. Jeśli w Twoim mieszkaniu nadal widać pozostałości po Świętach Bożego Narodzenia, na lampie wisi wyschnięta jemioła, w szafie królują grube wełniane swetry, a w przedpokoju stoi ukochana para Emu zamiast skórzanych baletek, to ten wpis jest idealny dla ciebie.

– If you want to feel the spring at your home, you mostly need to take care of the space on the balcony or near the windows. Throw away old dried flowers, clean the floor thoroughly, clean the railing and the windows. The space for your arrangement has to be clean in the first place. Your task will be to create a folder with at least ten photos of already decorated balconies (the study conducted among the female consumers of Altax brand shows that as many as 64% of women are searching for their inspiration on-line – those who are interested in the study, can read more here).

– Jeśli chcesz poczuć wiosnę w mieszkaniu, to przede wszystkim zadbaj o przestrzeń na balkonie lub przy oknach. Wyrzuć stare uschnięte kwiaty, dokładnie pozamiataj podłogę, wyczyść balustradę i umyj okna. Przestrzeń do aranżacji musi być przede wszystkim czysta. Twoim kolejnym zadaniem będzie stworzenie folderu z przynajmniej dziesięcioma zdjęciami już gotowych balkonów (z badań przeprowadzonych wśród konsumentek marki Altax wynika, że aż 64 procent kobiet poszukuje inspiracji przez internet – zainteresowanych badaniami zapraszam tutaj).

– Your next task will be to freshen up the air at your home. When leaving home for work, leave the windows tilted – it's best to do it in the bedroom and in the kitchen. Remember to throw out the trash. Most often, I use air and cloth fresheners before I leave. When I come back home, the fragrance is delicate and refreshing. I recommend the one from Perfect House line by Barwa which smells of jasmine, irises, bergamot, and citrus fruit. It's good to wash home appliances once in a while – especially the dishwasher, oven, and washing machine (you'll see that owing to that your home will smell better).

– Twoim kolejnym zadaniem będzie odświeżenie powietrza w domu. Wychodząc do pracy zostaw uchylone okna, najlepiej w sypialni i kuchni, koniecznie wynieś też śmieci. Ja najczęściej jeszcze przed wyjściem używam zapachu do powietrza i tkanin. Jak wracam z pracy, to zapach jest delikatny i orzeźwiający. Polecam ten z serii Perfect House marki Barwa, który pachnie jaśminem, irysami, bergamotką i cytrusami. Dobrze jest raz na jakiś czas umyć sprzęt AGD – zwłaszcza zmywarkę, piekarnik i pralkę (zobaczysz, że dzięki temu w mieszkaniu będzie lepiej pachnieć).

– Spring is an ideal time for metamorphoses and refurbishing things that have been unused for months. Thanks to the inspirations that I found, I decided to clean an old chair (bought in the treasury of museum pieces, that is on OLX.pl) and to paint it. I chose Altax Viva Garden paint to do it. You can cover many different surfaces with it – wood, brick, metal, concrete, or even terracotta and stone. The colour palette has as many as 29 colours. I chose "Blooming Magnolia" (you can quickly cover the previous layers with Altax paints, thus you won't have any problem with changing the colour).

– Wiosna to idealny czas na metamorfozy i odrestaurowanie rzeczy, które od miesięcy czekają nieużywane. Ja dzięki wyszukanym inspiracjom postanowiłam oczyścić stare gięte krzesło (kupione w skarbnicy staroci, czyli na OLX.pl) i je pomalować. Wybrałam do tego farbę Altax Viva Garden, którą można pokrywać wiele różnych powierzchni – drewno, cegłę, metal, beton, a nawet terakotę i kamień. Paleta barw liczy aż 29 kolorów. Ja wybrałam „Kwitnącą Magnolię” (farby Altaxu bardzo łatwo pokrywają poprzednie warstwy, więc bez problemu kolor można zmienić).

– Our generation doesn't pay much attention to the tablecloths, napkins, and other products made of fabric. Without them our home loses quite a lot. In the past, the goods were passed on from generation to generation. Grandmothers, mothers, or even older sisters keep beautifully ironed and ordered fabrics in their dressers to this day. Unfortunately, I can't pride myself in such a collection any more. Therefore, I've decided to embark on a revolution in my dresser even before Easter and the grilling season. I took out all pillowcases, tablecloths, and napkins. I washed and cleaned them. I used the Mini Plus steamer by SteaMaster. It is really simple to use. It is enough to hang a pillowcase on the door and you can steam it thoroughly – that is a lot more practical than the continuous rearranging of large cloth on the ironing desk (the device is also great when it comes to the steaming of drapes. Until the 20th of April, the steamer will be 15 % cheaper. It is enough to insert the code "MLE" during the purchase.

– Nasza generacja nie przywiązuje już zbytniej wagi do obrusów, serwetek i innych materiałowych wyrobów, bez których nasz dom wiele traci. Kiedyś te dobra przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Babcie, mamy a nawet starsze siostry do dziś w swoich komodach trzymają pięknie wyprasowane i ułożone w kostkę materiały. Niestety, ja już nie mogę pochwalić się taką kolekcją. Dlatego jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi i sezonem grillowym postanowiłam zrobić rewolucję w komodzie. Wyciągnęłam wszystkie poszewki, obrusy i serwetki. Wyprałam je i wyprasowałam. Użyłam prasowacza parowego w wersji Mini Plus marki SteaMaster, bo jest bardzo prosty w użyciu, wystarczy powiesić poszewkę na drzwiach i można ją dokładnie wyprasować – to wygodniejsze niż ciągłe przekładanie za dużego materiału na desce do prasowania (świetnie też sprawdził się przy prasowaniu zasłon). Do 20 kwietnia mini prasowacz będzie przeceniony o 15 procent. Wystarczy wpisać hasło MLE w trakcie dokonywania zakupu.

– I'm not a person who keeps her clothes ordered – ideally stacked on one another. Once in a while, I need to do a large cleaning up in my wardrobe so that I can at least know what I have. If you haven't segregated winter and summer clothes yet, an ideal moment has come to do it. You can place your winter jackets on the top shelf or near the bottom of your wardrobe, and have your woollen sweaters cleaned. After you collect your clothes from the laundry service, they will be clean, ironed, hung on hangers, and covered with foil. Hang them in your wardrobe and let them, fragrant as they are, wait for the winter season. Do the same with your winter shoes – clean them thoroughly before you place them in a dark corner of the wardrobe. Pay special attention to whether there are any leftovers of salt used for the de-icing of sidewalks (unfortunately, this substance is especially damaging to our shoes).

– Replace your sofa pillows or the bedspread on your bed with new ones. Now, you've had enough of winter season items, but you will be missing them in a few months. Hide your pillowcases and your thickest blanket in a cardboard and slide it under the the bed. If you are searching for nice decorations for your home, I recommend H&M Home on-line shop where you can find something pretty.

– Your last task will be to buy a bouquet of fresh flowers. Today after work, the first thing that I will do is heading to my favourite flower shop. If your today's task list included, first and foremost, food shopping, notice that many shops offer, for example, tulip bunches. Remember! Tulips love sweet water, so don't spare them a few tablespoons of sugar.

– Nie należę do osób, które trzymają ubrania idealnie poukładane w równą kosteczkę. Raz na jakiś czas muszę robić generalny porządek w szafie, aby w ogóle wiedzieć co mam. Jeśli jeszcze nie posegregowałaś rzeczy zimowych i letnich, to nadszedł idealny moment aby to zrobić. Schowaj zimowe kurtki na najwyższą półkę lub dno szafy, a wełniane swetry oddaj do czyszczenia. Z pralni rzeczy dostaniesz wyczyszczone, wyprasowane, powieszone na wieszaku i przykryte folią. W tym stanie powieś je w szafie i niech takie pachnące czekają na sezon zimowy. Podobnie zrób z butami zimowymi – zanim zostaną odłożone w ciemny kąt szafy porządnie je wyczyść. Szczególnie zwróć uwagę, czy nie ma na nich pozostałości soli, którą używa się do odladzania chodników (niestety ten środek wyjątkowo niszczy obuwie).

– Wymień poduszki na kanapie albo narzutę na łóżku. Teraz masz dosyć rzeczy w zimowym klimacie, ale za kilka miesięcy za nimi zatęsknisz. Schowaj poszewki i najgrubszy koc do kartonu i wsuń go pod łóżko. Jeśli szukasz ładnych dekoracji do mieszkania, to polecam internetowy sklep H&M Home, tam zawsze znajdzie się coś ładnego.

– Twoim ostatni zadaniem będzie kupienie bukietu świeżych kwiatów. Dziś po pracy w pierwszej kolejności udaj się do ulubionej kwiaciarni. Jeśli na twojej dzisiejszej liście zadań były przede wszystkim zakupy spożywcze, będąc w sklepie zwróć uwagę, że i tam są dostępne na przykład wiązanki tulipanów. Pamiętaj! Tulipany kochają słodką wodę, więc nie szczędź im kilku łyżek cukru.

Last Month

faux fur / sztuczne futro – MLE Collection // trousers / spodnie – Topshop (model Jamie) // flats / baletki – Pretty Ballerinas // sunglasses / okulary – Ray-Ban // bag / torebka – YSL 

   March has passed in a blink of an eye. The more happens, the quicker the time passes for me. Last weeks were full of emotions for me and my family, but today, I am slowly getting back to my normal routine and starting to furnish my home anew. I'd like to invite you to see a couple of snapshots from the previous month!

***

   Marzec minął mi w oka mgnieniu. Im więcej się dzieje, tym szybciej mija nam czas. Ostatnie tygodnie były pełne emocji dla mnie i mojej rodziny, ale dziś powoli wracam już do rutyny i urządzam się na nowo. Zapraszam na zestawienie zdjęć z minionego miesiąca!

Odpoczywamy, bo czeka nas ciężki weekend – trzeba rozłożyć wszystkie książki, a trochę zdążyłam ich już nazbierać…

Chińszczynza w Gdańsku czyli "Ping Pong"

1. i 3. Zapodziane zdjęcia z wyjazdu do Londynu. // 2. Osłoda na szare dni. // 4. Wiosno, czekałam na Ciebie! //

Na Międzynarodowym Strajku Kobiet. Byłam taka dumna z tych wszystkich dziewczyn, które wyszły tego dnia na ulice. 

1. Neutralne kolory, zamsz i wełna. // 2. Pokój w stylu Retro. // 3. Niedzielna kawa w kolorowej filiżance smakuje lepiej. // 4. Poranne światło… tylko to łóżko jakieś takie twarde. //

Część z Was zauważyła pewnie, że teraz częściej stosuję płynne podkłady. Do wykończenia makijażu używam sypkiego pudru "illuminating loose" polskiej marki Dr Irena Eris. Jest lekki, wygładza skórę i ma opalizujące drobinki, które dodatkowo rozświetlają. 

faux fur / sztuczne futro – MLE Collection // trousers / spodnie – Topshop (model Jamie) // flats / baletki – Pretty Ballerinas // sunglasses / okulary – Ray-Ban

Krótka przerwa na lunch w trakcie sesji wizerunkowej MLE. 

Backstage. Więcej zdjęć znajdziecie we wpisie z niedzieli.

Na czerwony top trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać, ale już się szyje! :)

Śniadanie mistrzów, czyli poranek w Brukseli i małe świętowanie. 

Bruksela

Piątek i nowa powieść Renaty Frydrych. "Załatw pogodę, ja zajmę się resztą" to opowieść o szczęściu. Znakomicie wykreowani bohaterowie. 

Uwielbiam skórzane akcesoria, zwłaszcza jesli stoją za nimi polskie marki. "Torebka na telefon" od Mandel została zaprojektowana tak, aby zadbać o wszystko co niezbędne: telefon, karty kredytowe, pieniądze, klucz i kosmetyki. 

1. Pamiątka z Londynu. // 2. Katedra Św. Pawła w Londynie. // 3. Wiosenne niebo nad Sopotem. // 

A na koniec spokojne morze. Tak wyglądał najcieplejszy dzień w tym roku. Czekamy na więcej!

Trzy miesiące testowania i niewiele kosmetyków, które naprawdę działają

koszulka – Hibou Sleepwear / szorty – Hibou Sleepwear  / sweter – Zara / kapcie – Oysho

   Advertisements and cosmetic labels promise many things. From getting rid of wrinkles, to deep moisturisation, getting rid of fat on our thighs, and making our hair 100% thicker. That's strange that the producers don't additionally assure us that the day cream will pick our child from school and prepare our supper, and the night cream will change the sheets and massage our neck. Over time, we got used to the petty lies and we are happy if the cosmetic at least doesn't do more damage to our skin. But are there products that are able to positively surprise us on the market? There are surely multiple examples. In today's post, I would like to show you my list.

***

   Reklamy i etykiety kosmetyków obiecują bardzo dużo. Od likwidacji zmarszczek, przez głębokie nawilżenie, usunięcie tłuszczu z ud i zagęszczenie włosów o sto procent. To dziwne, że producenci nie zapewniają nas jeszcze o tym, że krem na dzień odbierze dziecko ze szkoły i ugotuje kolację, a krem na noc zmieni pościel i wymasuje nasz kark. Z czasem przyzwyczaiłyśmy się już do drobnych kłamstw i cieszymy się, jeśli kosmetyk chociaż nie robi nam szkody. Ale czy są na rynku takie produkty, które potrafią nas pozytywnie zaskoczyć? Na pewno jest ich wiele. W dzisiejszym wpisie przedstawiam swoją listę.

– I will start with hand creams because I've tested the greatest number of products. I'm quite demanding as I hate when my hands are greasy and leave stains on my clothes. The elements that are equally important are the texture, the size of the package (I think that it should be small enough for us to carry it in a coat pocket), the ingredients used, and the fragrance. The hand cream by The Secret Soap Store scored the highest in my home test. With 20% shea content and banana smell, it is a new product created by the domestic Polish brand selling natural cosmetics. Its great advantage is the lemon juice that can be found in the composition. The juice brightens the colour of the nail plate. This hand cream can be applied multiple times during the day, but already after the first use, it can be easily noticed that our hands become soft, delicate, and moisturised. It doesn't contain any silicones which are the ones to watch out for (first and foremost, pay attention to simethicone, trimethicone). Harmful substances can be easily recognised by their endings: "methicone," "silicon,"  "siloxane," "silanol”.

– Zacznę od kremów do rąk, bo ich wypróbowałam najwięcej. Jestem dość wymagająca, bo nie cierpię, gdy dłonie są tłuste i zostawiają po sobie ślady na ubraniach. Liczy się również konsystencja, wielkość opakowania (uważam, że powinien być na tyle mały, aby mieścić się w kieszeni kurtki), skład i zapach. Mój domowy test najlepiej zdał regenerujący krem do rąk z 20% zawartością masła Shea, nowość o zapachu banana polskiej rodzinnej marki kosmetyków naturalnych The Secret Soap Store. Ogromną zaletą tego produktu jest to, że w składzie znajduje się sok z cytryny, bo rozjaśnia kolor płytki paznokcia. Krem można stosować wielokrotnie w ciągu dnia, ale już po pierwszym smarowaniu widać, że dłonie są miękkie, delikatne i nawilżone. Nie posiada też silikonów, na które powinnaś uważać (zwróć uwagę przede wszystkim na simethicone, trimethicone). Szkodliwe substancje łatwo rozpoznać po końcówkach: „methicone", „silicon",  „siloxane", „silanol”.

– Having tested three different versions of face masks, I took a liking only to one of them. Those that are disposable are sure convenient and don't leave stains, but the effect was barely noticeable. I wanted my testing to be honest so I repeated this home treatment five times and I didn't notice even the slightest positive change on my face. I also tested algae that only require some water to be ready for application. The complexion really looked better and brighter, but the smell of green slime makes me feel rather queasy and I won't use it again. Coco Clear face mask by HelloBody turned out to be the best. It has a delicate coconut smell. It is enough to apply the mask for fifteen minutes on cleansed face and then wash it with water. The cosmetic is supposed to clean the face and it really does it – blackheads and pores disappear (now, the cosmetics are 15% cheaper with the code: MLE15). When buying a face mask, pay attention to its smell (as you will have it right next to your nose). It is vital that you read how much time the mask has to stay on your face, as I personally think that the period of time shouldn't be too short nor too long (the mask won't bring any effects in five minutes, and thirty minutes is definitely too long – who will find that much time with today's hectic pace of life).

– Po przetestowaniu trzech różnych wersji masek do twarzy, tylko jeden produkt przypadł mi do gustu. Te jednorazowe nakładane na materiale, może są wygodne i nie brudzą, ale efekt był ledwie zauważalny. Chcąc być rzetelną w swoim teście, domowy zabieg powtórzyłam pięć razy i nie zauważyłam nawet najmniejszej pozytywnej zmiany na buzi. Wypróbowałam też same algi, do których dolewa się jedynie wodę. Cera faktycznie wyglądała lepiej i była ładnie rozjaśniona, ale zapach zielonej mazi przyprawia o mdłości i więcej jej nie użyję. Najlepiej sprawdziła się maska Coco Clear marki HelloBody o delikatnym zapachu kokosa. Wystarczy na oczyszczoną twarz nałożyć maskę na piętnaście minut i następnie ją zmyć. Kosmetyk ma oczyszczać twarz i faktycznie to robi – znikają zaskórniki i pory (teraz kosmetyki, są tańsze o 15% z hasłem MLE15). Kupując maskę zwróć uwagę na jej zapach (w końcu trzymasz ją przy nosie), koniecznie przeczytaj ile czasu trzeba ją trzymać na twarzy, bo osobiście uważam, że nie może to trwać ani za krótko, ani za długo (w pięć minut nic nie zadziała, a trzydzieści to zdecydowanie za długo, bo kto przy dzisiejszym pędzie życia znajdzie na to czas).

– There exists a belief that the more expensive the product, the better it is. I don't agree with that because the price of a product is often determined by the brand, smell, bottle, or package. None of these elements have any impact on the effectiveness of cosmetics. I came to such a conclusion when I was in the middle of testing body lotions. The greatest number of them can be found on drug store shelves. From bottles that cost a dozen or so zlotys to those that cost several dozen zlotys. In my case, the best body lotion turned out to be the one by Termissa – based on thermal water from Podhale. It moisturises our skin in next to no time, it is quickly absorbed into the skin, and isn't greasy at all. For 259 millilitres you will have to pay PLN 32. I think that the price isn't excessive, and the effects of the lotion are really consistent with what you can read on the bottle.

– Istnieje przekonanie, że im droższy kosmetyk tym lepszy. Nie zgadzam się z tym, bo o cenie produkt często świadczy marka, zapach, butelka lub opakowanie. A żaden z tych elementów nie ma wpływu na skuteczność działania kosmetyków. Do takiego wniosku doszłam podczas testowania balsamów do ciała. Tych na drogeryjnych półkach jest najwięcej. Od butelek kosztujących po kilkanaście do kilkudziesięciu złotych. W moim przypadku najlepszy okazał się balsam marki Termissa na bazie wody termalnej z Podhala. Błyskawicznie nawilża, szybko się wchłania i nie jest tłusty. Cena kosmetyku za 259 mililitrów to 32 złote, według mnie nie jest wygórowana, a działanie kremu faktycznie jest zgodne z opisem. 

– Hair cosmetics by Rene Furterer turned out to be my best discovery during my home tests. Not all of them are ideal, but two products outdid themselves and even the descriptions on the packages won't reflect the effect that I observed. Nuaturia, which is a no-rinse hair conditioner, gives my hair such a shine that even my hairdresser asked me about the changes in my hair care. This cosmetic doesn't burden our hair and can be used at any time of the day, even a couple of times a day. Its composition is natural; therefore, it will be ideal for children (it helps me to comb out Julia's curly hair). I'm well aware that I sound as if I was taken straight from a corny tv commercial, but I can't put it into words in any other way. This cosmetic is really exceptional. The second product that is wort the money and the time spent on its appropriate application is Karite hair mask with an extract from shea tree and quince. Already after first use, it is possible to spot the difference – our hair is nourished, loose, and acquires shine. Rene Furterer cosmetics are available in Douglas, but their price is twice as high in comparison to what can be found for example in Ziko pharmacies. They are also available on-line, here and here.

As of today, I was able to create a list of five products that are worth recommending. However, I'm eager to test new cosmetics – can I count on your choices? Be sure to share the secrets of your bathroom cabinets in the comments ;)

– Moim najlepszym odkryciem podczas domowych testów okazały się kosmetyki do włosów Rene Furterer. Nie wszystkie są idealne, ale dwa produkty przeszły same siebie i nawet ich opisy na opakowaniach nie oddają tego jaki efekt zaobserwowałam. Nuaturia, czyli odżywka bez spłukiwania nabłyszcza włosy tak, że aż mój fryzjer zapytał co zmieniłam w pielęgnacji. Kosmetyk nie obciąża włosów i można go używać o dowolnej porze dnia nawet kilka razy. Skład odżywki jest naturalny, więc idealnie nadaję się jako produkt dla dziecka (pomaga mi w rozczesywaniu kręconych włosów Julii). Zdaję sobie sprawę, że brzmię teraz jak z kiepskiej telewizyjnej reklamy, ale inaczej tego w słowa nie ubiorę, ale ten kosmetyk jest naprawdę wyjątkowy. Drugim kosmetykiem wartym pieniędzy i czasu poświęconego na jej odpowiednie zastosowanie jest maska Karite z wyciągu drzewa masłowego i pigwy. Już po pierwszym użyciu widoczna jest różnica – włosy są odżywione, sypkie i nabierają blasku. Kosmetyki Rene Furterer są dostępne w Douglas, ale ich cena jest dwukrotnie wyższa niż na przykład w aptekach Ziko. Dostępne są również przez internet tutaj i tutaj.

Na dzień dzisiejszy udało mi się zebrać listę pięciu naprawdę godnych polecenia produktów. Jednak chętnie przetestowałabym kolejne kosmetyki – mogę liczyć na wasze typy? Koniecznie w komentarzach pochwalcie się co kryją wasze łazienkowe szafki ;)

Jak odwrócić uwagę od zmęczenia kiedy ćwiczysz?

bluza – 1but.pl / stanik sportowy – Victoria's Secret / spodnie – 1but.pl / buty – Nike Lunar Epic Low Flyknit 2

   How many times have you abandoned your workout because there was a quiet voice in your head prompting you – "there are only five hours until the end of the day, you won't be able to do a workout in such a period of time," "you've had such a tough day, don't exhaust yourself further," "I can just do that workout tomorrow," last week I was able to do a short workout, that's why I don't have to exercise this week," "today my toe hurts, tomorrow I'll be in a better shape for sure" ? I guess that you know perfectly what I'm writing about. It is a normal state because your organism forced to exert some effort is trying to trick you and quickly gives you signals that you're tired, even when your capabilities are in fact huge. Since it tries to mislead you, you can trick it as well. Allegedly, the athletes' greatest weapon is their mind, not their muscles. Today, I'll tell you more about my techniques of diverting the attention from fatigue. These help me to survive through the workout. They aren't difficult, and you can put them in practice in next to no time.

***

   Ile razy zrezygnowałaś z treningu, bo w twojej głowie odzywał się głos, który cichutko podpowiadał – „do końca dnia zostało ci tylko pięć godzin, w tym czas na pewno nie zdążysz zrobić treningu”, „miałaś taki ciężki dzień, nie męcz się więcej”, „przecież mogę ten trening zrobić jutro”, „w zeszłym tygodniu udało mi się chwilę poćwiczyć, to w tym już nie muszę”, „dzisiaj wyjątkowo boli mnie palec u nogi, jutro będę na pewno w lepszej formie” ? Domyślam się, że doskonale wiesz o czym piszę. To normalny stan, bo organizm zmuszany do wysiłku próbuję cię oszukać i szybko daje sygnały, że jesteś zmęczona, gdy tak naprawdę twoje możliwości są ogromne. Skoro on wprowadza ciebie w błąd, to ty też możesz go zmylić. Podobno największą bronią sportowców wcale nie są mięśnie tylko umysł. Dzisiaj opowiem o moich technikach szybkiego odwracania uwagi od zmęczenia, które pozwalają mi przetrwać trening. Nie są trudne i bez problemu możesz je wdrożyć w życie od zaraz. 

– Start a workout journal or download an app, where all of your workouts will be neatly written down. It will become more difficult for you to skip workouts if you have to write everything down later. Mobile apps that work for me are Nike+, Run Club, Nike NTC, Training Peaks, and my new discovery – Running for weight loss: workout & meal plans.

– Remember! Never ponder over the number of kilometres that are ahead of you or the time left until the end of your workout. Focus on achieving small goals. Let each two hundred meters that you have covered become a reason for happiness during each of your runs. Choose a nearby tree as your first small finishing line, then a bench, a bus stop, until finally you reach your home.

 

– Prowadź dzienniczek sportowy lub ściągnij aplikację, w której wszystkie twoje poczynania będą dokładnie rozpisane. Trudniej będzie ci opuścić trening, jeśli będziesz musiała to później zapisać. Aplikacje, które sprawdzają się u mnie to Nike+ Run Club, Nike NTC, Training Peaks i nowe odkrycie Running for weight loss:workout&meal plans.

– Pamiętaj! Nigdy nie myśl o tym ile jeszcze zostało ci kilometrów lub czasu do końca treningu. Skup się na osiąganiu drobnych celów. Podczas biegu niech każde pokonane dwieście metrów będzie powodem do radości. Wybierz pobliskie drzewo jako pierwszą małą metę, potem ławkę, przystanek, aż w końcu dotrzesz do domu.

– During a workout, try to think about what you want to achieve, for example: dreaming about firm buttocks, about losing weight, or about improving your health. There are multiple reasons and don't forget about them. Whenever you face a crisis, repeat the reason for your torments in your head like a mantra. The wave of exhaustion comes suddenly, but also disappears as quickly as it has set in. If you survive through this difficult moment, your thoughts will be able to get back to more pleasant topics.

– One of my favourite ways to combat crisis is rewarding myself. Whenever I feel that thoughts like "I'm so tired" are close, I start to think about what I will be able to eat with no remorse whatsoever if I stop dallying and finish the workout.

 

– Podczas treningu myśl o tym po co to robisz, na przykład: marzysz o jędrniejszej pupie, chcesz schudnąć albo dbać o zdrowie. Powodów jest dużo i nie zapominaj o nich. Gdy nadejdzie kryzys, jak mantrę w głowię powtarzaj przyczynę twojej męczarni. Fala zmęczenia przychodzi nagle i tak samo szybko znika. Jeśli pokonasz tę ciężką chwilę, to twoje myśli będą mogły wrócić do przyjemniejszych tematów.

– Jednym z moich ulubionych sposobów zwalczania kryzysu jest nagradzanie się. Kiedy czuję, że nadciągają myśli typu ”ale jestem zmęczona”, zaczynam się zastanawiać co będę mogła zjeść bez najmniejszych wyrzutów sumienia, jeśli przestanę marudzić i skończę trening.

– Listening to music during the workout helps to divert attention from distracting thoughts. Assess on your own what type of music triggers the largest supplies of energy in you. For me, lively dance music works the best, whereas ballad songs make me slow down and lose the desire to work out. But I also know girls who run listening only to calm music because, as they claim, it triggers more emotions in them that later feed into a strong and effective workout. And what about your preferences?

– Since we spend up to an hour and a half on workouts on a daily basis, it's good to make a virtue of necessity – try listening to audio books or learning foreign languages during your workouts. Try to play a captivating novel or use flash cards to learn new words. I know, it initially seemed difficult to me as well, but if you come across an interesting book you won't be able to wait to see what happens next in the lives of your favourites protagonists. When it comes to learning languages, the problem is a little bit more difficult. However, despite all of that, it's still a great way to divert your attention from being tired. It's better to use these types of distractors during workouts with medium intensity.

 

– Słuchanie muzyki podczas wysiłku pomaga odwrócić uwagę od rozpraszających myśli. Sama oceń jaki rodzaj muzyki wyzwala u ciebie największe pokłady energii. U mnie najlepiej sprawdza się muzyka żywa i taneczna, ballady powodują, że zwalniam i tracę ochotę do ćwiczeń. Ale znam dziewczyny, które biegają tylko przy spokojnej muzyce, bo jak twierdzą, to dzięki niej wytwarza się u nich więcej emocji, a to przekłada się na mocny i efektywny trening. A jak to wgląda u ciebie?

– Skoro dziennie poświęcamy nawet półtorej godziny na trening to dobrze jest połączyć przyjemne z pożytecznym – spróbuj słuchać audiobooków albo uczyć się języków obcych. Spróbuj podczas wysiłku puścić wciągającą powieść albo fiszki. Wiem, mi też wydawało się to nudne, ale jeśli trafisz na ciekawą książkę, będziesz aż przebierać nóżkami z ciekawości co wydarzy się u twoich ulubionych bohaterów. Z nauką języków nie jest aż tak łatwo i przyjemnie, ale mimo wszystko jest to dobry sposób odciągania uwagi od zmęczenia. Tego rodzaju dystraktory lepiej stosować przy treningach ze średnią intensywnością.

– In the winter time, I do most of my workouts at home using the so-called indoor trainer (a device on which I can mount my road bike – in order for you to grasp the idea I recommend imagining a hamster in a spinning wheel). After four months of cycling in one place, I can easily call myself a master of time management during the workout. An ironing board and a charged laptop is everything that I need in order to divert my attention from being tired. I watch "Taboo" with Tom Hardy as the leading actor or…. Victoria's Secret shows (what can be more motivating than Doutzen Kroes wearing beautiful lingerie).

– Schedule a workout with a friend.  You will talk through most of your workout and you won't even notice that it's already finished. If none of your friends is into sports, join an amateur running group. Interaction with other people won't leave you any time for thinking about being tired.

 

– W zimie, najwięcej treningów wykonuję w domu, na tak zwanym trenażerze (urządzenie do którego montuję rower szosowy – żeby bardziej ci to zobrazować wyobraź sobie chomika w kołowrotku). Po czterech miesiącach pedałowania w miejscu mogę spokojnie nazwać siebie mistrzem organizacji czasu podczas treningu. Deska do prasowania i naładowany laptop, to wszystko czego potrzebuję, aby odciągnąć uwagę od zmęczenia. Oglądam serial „Tabu” z Tomem Hardy w roli głównej albo… pokazy Victoria’s Secret (no bo co może motywować bardziej niż Doutzen Kroes w pięknej bieliźnie).

– Umów się na trening z koleżanką. Większość czasu przegadacie i nawet nie będziecie wiedziały kiedy minęła ostatnia godzina. Jeśli nikt z twoich znajomych nie uprawia sportu, przyłącz się do amatorskiej grupy biegowej. Interakcja z ludźmi powoduje, że nie masz czasu nawet myśleć o zmęczeniu.