Uwielbiam poszukiwanie prezentów dla bliskich. Centra handlowe przechodzą już prawdziwe oblężenie. W ostatni weekend pomimo przemiłej muzyki lecącej w sklepach (bo kogo z nas nie ogarnia świąteczny nastrój słuchając "I am dreaming of a white Christmas" Franka Sinatry), długość kolejek do kas skutecznie zniechęciła mnie do jakichkolwiek zakupów.
Może to i dobrze, bo dzięki temu mogę jeszcze raz przemyśleć swoje świąteczne zakupy. Jeśli jednak chcę kupić coś dla bliskich przez internet, to muszę się spieszyć, jeśli chcę aby paczki dotarły na czas. Z mamą już od kliku lat sporą część prezentów kupujemy w sieci. Dlaczego? Niektóre rzeczy są po prostu tańsze lub niedostępne w normalnych sklepach. Taki sposób wybierania prezentów zajmuje też mniej czasu. Mogę w tym samym momencie płacić za wybrany upominek, trzymać w ręku kubek ciepłego mleka, a jednym okiem oglądać "Kuchenne rewolucje", podczas gdy galerie handlowe są już dawno zamknięte. Podejmując decyzję w zaciszu własnego domu, robię to też bardziej świadomie (ile razy zdarzyło się Wam zdecydować na pierwszy lepszy zakup w związku z tym, że bolały Was już nogi, a sklep, w którym znalazłyście najbardziej wartościowy towar był daleko?).
Co wybieram dla bliskich? W tym roku pod choinką na pewno nie zabraknie książek. Mamie kupię kryminalny bestseller, Zosi książkę kucharską (nawet nie próbuj zgadnąć jaką Zosiu!:)), a bratu coś o jego ukochanych kolejach. Sama bardzo lubię dostawać książki, po których widzę, że zostały wybrane właśnie z myślą o mnie. Poza emocjami związanymi z czytaniem, zawsze pozostaje we mnie sentyment do tej osoby, która zrobiła mi prezent.
Sieć jest idealnym miejscem do kupowania książek. W książce nie liczy się rozmiar, ani kolor okładki, więc nie ma ryzyka, że przesyłka okaże się inna niż oczekiwaliśmy:). Rzetelnym serwisem, który z pewnością Was nie oszuka (od bardzo długiego czasu korzysta z niego moja mama i nigdy się nie zawiodła) jest
Moje dwudziestoczteroletnie doświadczenie pokazało mi przede wszystkim to, że najbardziej cieszą osobiste prezenty. Aby zobaczyć uśmiech na twarzach bliskich nie trzeba wydawać fury piniędzy, trzeba za to podsłuchiwać, być spostrzegawczym jeśli chodzi o potrzeby innych, a czasami wykazać się dobrą pamięcią. Czasami wystarczy naprawdę drobiazg, ale przypominający o wiążących nas uczuciach, aby prezent okazał się strzałem w dziesiątkę.
Komentarze