Skład:
6 łyżek oliwy z oliwek
2 średnie cebule, posiekane w kostkę
4 ząbki czosnku
1 duży bakłażan, pokrojony w grubą kostkę
2 średnie cukinie, pokrojne w cienkie plastry
3-4 średnie pomidory, obrane ze skórki i posiekane
3 gałązki świeżej natki pietruszki
2 gałązki świeżego tymianku
2 gałązki świeżej bazylii
1 łyżeczka cukru
sól i pierz
A oto jak to zrobić:
1. W dużej, żeliwnej patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy posiekaną w kostkę cebulę i mieszając, smażymy 2 minuty. Dodajemy rozgnieciony czosnek i smażymy kolejne 3 minuty, aż cebula się zeszkli. Dodajemy bakłażana, cukinię, pomidory a następnie wszystkie przyprawy-natkę pietruszki, bazylię i tymianek. Doprawiamy solą i pieprzem. Zmniejszamy ogień, przykrywamy naczynie pokrywką i dusimy przez 30 minut.
2. Po 30 minutach próbujemy. Dodajemy cukru i doprawiamy w razie potrzeby. Podajemy na ciepło z kromką ciemnego pieczywa i ze świeżymi listkami bazylii.
Cukinie kroimy w cienkie plastry.
Bakłażan siekamy w grubą kostkę.
Czosnek wyciskamy do oddzielnego naczynia.
Pomidory obieramy ze skórki i siekamy w ćwiartki.
Wszystkie warzywa smażymy w żeliwnej patelni.
Doprawiamy świeżą pietruszką…
i bazylią.
Dodajemy posiekane pomidory i dusimy wszystko pod przykryciem przez 30 minut.
48 komentarzy
Bardzo dziękuję, Zosiu! W weekend zapodam to pyszne danie, będzie smacznie i zdrowo :-)))
dodany przez Catherine @ 19 września 2011 o 08:36. #
Pychotkaaaaa :) Spróbuję niedługo sama to wykonać :) Pozdrawiam!
dodany przez Kuleczka @ 19 września 2011 o 08:37. #
Smacznego i milego dnia!
Pogoda nas dzisiaj nie rozpieszcza. Buzka!
dodany przez Beauty Fascination @ 19 września 2011 o 08:40. #
smacznie i zdrowo :) muszę jeszcze pochwalić że wyszła mi pana cotta (za drugim razem, bo za pierwszym dałam śmietanę 30% zamiast 36). pozdrawiam :)
dodany przez anna mea @ 19 września 2011 o 08:57. #
farciara, mi dalej nie wychodzi:-)
dodany przez http://najwyzszeobcasy.blogspot.com @ 19 września 2011 o 12:01. #
Bardzo smaczne jesienne danie; polecam:)
Miłego dnia:)
dodany przez Agnieszka @ 19 września 2011 o 08:58. #
Chyba obejrzę jeszcze raz Ratatuille :) A danie pyszne, jak zwykle mnie zainspirowałaś :) Dziękuję.
dodany przez MoKa - http://www.cupofmoka.blogspot.com @ 19 września 2011 o 08:58. #
Pycha jadłam juz nie raz.
dodany przez M @ 19 września 2011 o 09:03. #
A ja wczoraj ogladajac bajke o gotujacym szczurku postanowilam znalezc ten przepis, takze z nieba mi spadlas:) dziekuje:)
dodany przez Martyna @ 19 września 2011 o 09:09. #
nigdy tego nie próbowałam… hymm…
dodany przez http://lovemelavender.blogspot.com/ @ 19 września 2011 o 09:36. #
Bazylię powinno się dodawać na samym końcu i bez długiego duszenia, bo inaczej gorzknieje. :)
dodany przez Gabi @ 19 września 2011 o 09:36. #
Racja :)
dodany przez Aga @ 20 września 2011 o 09:28. #
super danie
dodany przez Jedzonko Malucha @ 19 września 2011 o 09:38. #
sekret ratatuja to przygotowywanie każdego składnika osobno i dopiero na końcu ich połączenie ;)
choć taki sposób jest na pewno szybszy i pewnie także pyszny:)
dodany przez Agata @ 19 września 2011 o 09:44. #
Ja też osobno wszystko przygotowuje a na końcu razem troszkę poddusić, żeby się wzajemnie przeszło i do jedzonka:)
dodany przez justyna @ 19 września 2011 o 18:09. #
piękny pierscionek zaręczynowy :)
dodany przez olka @ 19 września 2011 o 09:49. #
Haha! W ogóle go nie widać! :D
dodany przez nm @ 19 września 2011 o 19:39. #
Mniam, to z chęcią bym zjadła :)
dodany przez swiat_szafiarki @ 19 września 2011 o 09:57. #
ja również przepis na tą potrawę zamieściłam na moim blogu
dodany przez Satine @ 19 września 2011 o 10:01. #
Bardzo często je robię, a ostatnio widziałam bajkę Ratatouille. Urocza:)
dodany przez http://www.pieknoscdnia.blogspot.com @ 19 września 2011 o 10:13. #
To się teraz znów głodna zrobiłam…. a dopiero zjadłam śniadanie :-P
dodany przez Medo @ 19 września 2011 o 10:15. #
Uwielbiam Twoje przepisy!!! Wypróbowałam każdy :) A jutro wypróbuje ten.
Pozdrawiam
dodany przez asia @ 19 września 2011 o 10:17. #
Na pewno spróbuję ;) Wygląda pyyysznie ;)
dodany przez Liseq @ 19 września 2011 o 10:19. #
Zosiu,a papryki nie dodajesz?ja zawsze dorzucam,a u Ciebie na zdjęciach tez ja widać;)pozdrawiam!
dodany przez Isa @ 19 września 2011 o 10:42. #
najlepiej smakuje z szaszłykami :) bylam dwa tyg temu w provansji i niestety okazalo sie ze i tak tego smaku nie da sie podrobic.
dodany przez aga @ 19 września 2011 o 10:58. #
Świetny blog
http://photosbynatalia.blogspot.com/
dodany przez Natalia @ 19 września 2011 o 11:00. #
Witajcie :) jako fanka tej potrawy muszę się wtrącić :) warzywa powinno się wszystkie kroić w miarę w ten sam kształt, czyli zdecydować się na coś – jak kostka to wszystko w kostkę, jak półksiężyce, to półksiężyce :) pokrojony bakłażan należy osolić i odstawić na pół godziny aby pozbyć się goryczki, cukinię też najpierw solę. Dobrze jest warzywa zgrillować lub podpiec w piekarniku, w tym czasie przygotować osobno sos pomidorowy i dodać do niego zgrillowane już warzywa – smak niepowtarzalny!
Pozdrawiam
An
dodany przez An @ 19 września 2011 o 11:34. #
takie dania to ja lubię:)
http://kobieta-ja.blogspot.com/
dodany przez http://swiat-kuchni.blogspot.com @ 19 września 2011 o 11:38. #
wygląda smacznie
dodany przez http://smartnesspattern.blogspot.com/ @ 19 września 2011 o 11:53. #
świetny przepis choć trochę przeraża mnie tak duża ilość czosnku:-) Nie lubię czosnku;-) Zosiu a na ile piekarnik w tym przepisie z malinami i koglem moglem? Bo nie wyszedł mi, bałam się dać za dużo i nastawiłam na 100 stopni… Pozdrawiam!!:-)
dodany przez http://najwyzszeobcasy.blogspot.com @ 19 września 2011 o 12:00. #
Moje ukochane danie <3
dodany przez Monique @ 19 września 2011 o 12:03. #
Mniaaaam:D
A ja zapraszam do siebie na nowy deser:) PYCHA
dodany przez Justyna @ 19 września 2011 o 12:24. #
Może dodasz w tym tygodniu jakiś post o makijażu, fruzurze? Czekam niecierpliwie :)
dodany przez KASIu @ 19 września 2011 o 12:30. #
Uwielbiam Twoje przepisy!!!!!!
dodany przez Aga @ 19 września 2011 o 13:58. #
tak przygotowany bakłażan bedzie po prostu gorzki
dodany przez magda @ 19 września 2011 o 15:07. #
A może nie zaszkodziłoby od czasu do czasu zamieścić rubryki “proste danie w 1o minut”? Tak pod studentów, którzy chcą jeść w urozmaicony sposób ale niekoniecznie mają czas i chęci do długiego przesiadywania w kuchni:)
dodany przez escapologist @ 19 września 2011 o 15:23. #
pokrojoną cukinie i bakłażana posypałam solą i zostawiłam na pół godziny żeby puściły wodę i pozbyły się goryczki. dodalam pieczarki. wyszło naprawdę smaczne danie.
dodany przez ania @ 19 września 2011 o 15:28. #
Ratatouille! – skojarzyło mi sie od razu z filmem animowanym, którą akurat wczoraj zobaczyłam! :D
dodany przez Emilia :) @ 19 września 2011 o 16:07. #
Dzięki Zosia! W końcu coś wegańskiego:)
dodany przez oppyy @ 19 września 2011 o 16:43. #
wygląda pysznie!
Ja potrzebuje teraz jakieś przepisy na gruszki bo moje drzewko właśnie owocuje! może macie coś w zanadrzu?!
dodany przez gab @ 19 września 2011 o 18:18. #
Uwielbiam cukinie <3
Na pewno skorzystam z tego przepisu.
dodany przez Three Wishes @ 19 września 2011 o 22:01. #
To chyba kolendra a nie pietruszka ;-)
dodany przez Anonim @ 20 września 2011 o 08:08. #
Ratatuj bez papryki??? Protestuję;)
dodany przez monika @ 20 września 2011 o 08:20. #
Zgadzam sie! Poza tym, papryka jest bardzo zdrowa i nie traci witamin nawet po duszeniu – drastycznie to zabrzmialo :-) Poza tym, raz bardzo mnie skrytykowal pewien Francuz za zbyt malo pomidorowy ratatouille. Ponoc oryginalne danie plywa w pomidorach! Totez do podobnego przepisu zaczelam dodawac jedna puszke…
dodany przez A @ 29 listopada 2011 o 11:31. #
Pychaaaaaaaaaaaa….zrobiłam i się tym zajadałam :) świetny przepis
dodany przez Justyna @ 20 września 2011 o 13:49. #
bakłażany trzeba najpierw posolić, odstawić na pół godziny i opłukać potem :)
dodany przez zosia @ 20 września 2011 o 19:25. #
Wypróbowałam i na prawdę szczerze polecam.
PYCHOTA :)
Ps: Choć mojemu lubemu brakowało mięska :D
dodany przez MJ @ 18 czerwca 2012 o 23:55. #
Mała podpowiedz, przynajmniej ja tak robię. Bakłażana przed wrzuceniem do tego dania, kroję w plasterki i posypuję solą i odstawiam na 30 minut. Kiedy puści wodę opłukuję go, traci wtedy swoją gorycz i nie jest gąbczasty
dodany przez Ania @ 20 czerwca 2012 o 15:53. #