Wpis powstał we współpracy z marką Muduko, Veoli Botanica, Szkołą języków obcych Akcent, Futureantiques oraz marką Volvo.
Lato daje mi energię, a ja uczę się z niej korzystać. Nie zawsze mi to wychodzi, ale to te nieudane lekcje przynoszą mi zwykle najwięcej. Po tych kilku tygodniach oglądam się za swoje (opalone sopockim i prowansalskim słońcem) ramię i myślę sobie, że ten lipiec był dla mnie piękną (chociaż czasem także nieco przykrą) lekcją o tym, jak sprawić, aby każdego poranka widzieć możliwości, a nie ograniczenia. Jak cieszyć się pod wieczór, a nie myśleć o zmęczeniu. Jak przestać się zamartwiać tym, na co nie mamy wpływu i jak znaleźć siłę na to, aby zmienić to, co możemy.
Tych dylematów nie widać na zdjęciach – i może i dobrze. W dzisiejszej fotorelacji znajdziecie za to mnóstwo słońca, stare chateau wśród drzew, na których cykady grają swój koncert, lawendowe pola, sport, w którym nawet ja odnajduję ducha rywalizacji i mnóstwo innych zwykłych chwil, z którymi chętnie się z Wami podzielę. To co? Zostaniecie tu ze mną na chwilę?
Lipcowe kroniki zaczynamy od Prowansji i widoków, które kojarzą mi się z najszczęśliwszymi chwilami w życiu.
Kilkanaście lat temu Ridley Scott postanowił zekranizować słynną powieść Petera Malle’a „Dobry rok”. Historia ta jest stara jak świat – ambitny i cyniczny rekin finansjery dziedziczy stare chateau wraz z winnicą, co gwałtownie i mimo woli wyrywa go z jego świata i przenosi prosto do serca Prowansji. Jeśli nigdy nie ciągnęło Was do tych stron, to podejrzewam, że po obejrzeniu tego filmu wiele się zmieni w Waszych wakacyjnych planach. A co jest w tym filmie najlepsze? Że rzeczywistość zupełnie nie odbiega od kinowej kreacji. Śniadanie z widokiem na stare platany.Tak! Ten napis świetnie oddaje atmosferę Prowansji. Gdzie nie spojrzę, widzę najpiękniejsze pejzaże. 1. Kolacja zaraz się zacznie! // 2. Dziesięć minut na odświeżenie i ta sukienka może się stać wieczorową kreacją. Powtórzyłyśmy nasz najlepiej sprzedający się model z zeszłego roku, ale w bardziej minimalistycznych kolorach. W MLE znajdziecie jeszcze dwa ostatnie rozmiary. Za to buty znajdziecie tutaj. // Co takiego ma w sobie Prowansja, że ludzie z całej Europy przyjeżdzają tu i posłusznie, jak jeden mąż, chodzą w wiklinowych kapeluszach, lnianych białych koszulach i espadrylach? Gdy otacza Cię piękna, niezakłócona banerami i samowolką budowlaną architektura, ciągnące się po horyzont winnice, drogi obsadzone cyprysami i pola lawendy, to sama zaczynasz myśleć o tym, aby tego pejzażu nie burzyć. Ale styl, który kojarzy nam się wszystkim z Prowansją to zasługa nie tylko konformizmu turystów. Jeśli chciałybyście posłuchać o najpiękniejszej odsłonie letniej garderoby i przenieść się na chwilę do ukochanego regionu pisarzy i malarzy, to zapraszam na podcast, który kiedyś nagrałam. A pamiętasz jak byliśmy tu pierwszy raz? Ach, gdyby ktoś nam wtedy powiedział, że za parę lat wrócimy w takim składzie!
Gdy pierwszy raz zobaczyłam co kryje się w tej starej kopalni wapienia, od razu zamarzyłabym aby pokazać ją bliskim. To niesamowita przygoda dla każdego miłośnika sztuki.
1. W najbardziej upalny dzień w roku nie mogłam się ubrać inaczej. Namęczyłam się nad tą sukienką okropnie, ale za dwa tygodnie w końcu wchodzi do sprzedaży. // 2. Na zewnątrz jest ponad trzydzieści pięć stopni, więc bardzo chętnie pochodzimy jeszcze po tych chłodnych wapiennych korytarzach… // "Carrieres de Lumieres". To tutaj obrazy ożywają.Architektura przypadku. Dzieci wypatrzyły japońskie karpie. Jeden z nich był olbrzymi – prawie jak Portos! Podobno miał ponad 50 lat!
Kto teraz serwuje?Paleta kolorów, która tańczy w mojej głowie. Czytelnia w której pachnie lawendą. Nie wiem czy naszym dzieciom też udzielił się ten błogi nastrój, czy może to już po prostu ten czas, kiedy umieją i chcą bawić się same, ale z niedowierzaniem muszę przyznać, że na tym wyjeździe sporo czytałam. 1. Nasz piknik w oczekiwaniu na kolarzy jadących w "Tour De France". // 2. Biegniemy, aby pokibicować. // Spódniczka MLE. Dostępna już w ten piątek. "Nie obmacuj mnie, jestem tylko dla jednej osoby…"Zawsze wydawało mi się, że pola lawendy są przereklamowaną turystyczną atrakcją. A jednak robią wrażenie…Ten sweter to najlepsza rzecz jaka może mi towarzyszyć, gdy latem robi się ciut chłodniej. Nasza ukochana sukienka z drugiej ręki. “The whole future of art is to be found in the South of France.”— Vincent Van GoghOstatni wieczór za nami. Żegnaj Prowansjo! Nie zmieniaj się!A tu mała retrospekcja i 55 tysięcy (!) światełek na koncercie Eda Sheerana w Gdańsku. To jeden z lepszych gwiazdkowych prezentów jakie dostałam. Nawet jeśli od Wigilii trzeba było czekać ponad pół roku. Ale gdy szaleje się do nocy, to poranki jednak cięższe niż zwykle… Na szczęście zawsze można liczyć na mokry jęzor Portosa, który potrafi wybudzić mnie z najgłębszego snu.A jak Wasz pies interpretuje komendę "na miejsce"?
Po nieprzespanych nocach zawsze sięgam po te różowe cudo. To rozświetlająco-liftingująco-naprawcze serum pod oczy i na powieki nazywa się 20 SECONDS MAGIC EYE TREATMENT GLAM od Veoli Botanica i jest numerem jeden wśród wszystkich moich koleżanek. Twarz po jego użyciu od razu wydaje się bardziej wypoczęta.Zawiera kofeinę, peptydy, kwasy hialuronowe i kompleks Beautifeye™️. Prawdziwy miistrz w usuwaniu zasinień i obrzęków pod oczami.
Wiem, jak bardzo lubicie markę Veoli Botanica, więc wracam do Was z miłą niespodzianką. Z kodem makelifeeasier20 dostaniecie aż 20% rabatu na wszystko. Korzystajcie śmiało! :)
To uczucie zna chyba każda mama przedszkolaków – dzieci odprowadzone, przez te kilka godzin cały świat stoi przede mną otworem.Ten poniedziałek zaczął się dla mnie zbyt wcześnie. Ale dzięki temu, że i tak musiałam odwiedzić Gdańsk, w drodze powrotnej mogłam w końcu zobaczyć miejsce, które jest dla mnie największym dizajnerskim odkryciem roku. Ciekawi? Naprawdę wartościowych miejsc, gdzie można znaleźć oryginalny dizajn, jest coraz mniej. Te sklepy, które znałam i wobec których miałam zaufanie, pozamykały się w ostatnich latach. Ale jedno – i to chyba najlepsze – mam tuż pod nosem, bo w Gdańsku i jest to Futureantiques. W Futureantiques znajdziecie najciekawszą i najlepiej wyselekcjonowaną kolekcję mebli w stylu "mid-century modern". A ja przyjechałam po coś, co ma stać przy moim biurku. Nie chciałam nowego mebla (podobno na świecie mamy obecnie tyle krzeseł, że starczyłoby na osiem pokoleń wprzód). Jeśli urządzacie swoje mieszkanie, albo jesteście architektami – proszę, korzystajcie z tych rzeczy, które już wyprodukowano. Zyska na tym wnętrze i zyska na tym, ten, kto będzie tych mebli używał, bo są one po prostu lepiej zaprojektowane i wykonane. Pan Adam z Futureantiques zna się na dizajnie jak mało kto i właśnie on stoi za tym całym przedsięwzięciem – można mu zaufać w tej kwestii. W asortymencie znajdują się meble takich projektantów jak Arne Jacobsen, Hans J. Wegner, Poul Henningsen, Poul Cadovius, Gio Ponti i wiele, wiele więcej wielkich nazwisk ze świata dizajnu. Lewe czy prawe? Te modele dzieli 20 lat różnicy.
A historia krzesła Cesca to gotowy scenariusz na film. Mamy tu wielkich dizajnerów, intrygi i konflikty, światową sławę i oczywiście genialny projekt. Ten model został zaprojektowany w latach 20-tych XX wieku przez Marcela Breuera i pochodzi z Włoch. Breuer do stworzenia tego modelu podobno zainspirował rower. Krzesło miało bardzo konkretnie określony projekt, wymiary, jak również parametry techniczne. Dzięki temu każdy egzemplarz (oczywiście produkowany na licencji) był bardzo wytrzymały i o idealnie wyważonych proporcjach. A podobny mebel może kojarzycie z moich relacji. Dawno temu kupiłam duńską szafkę nocną w tym stylu i od lat pytacie mnie o to, skąd ją mam. O tym mowa. Jeśli do tej pory nie miałyście szczęścia i nie trafiłyście na podobną na pchlim targu, to zgłaszajcie się do Futureantiques – oni wyszukują właśnie takie egzemplarze i odnawiają je jeśli trzeba. Co ciekawe, takie komódki są niezwykle popularne wśród japończyków, bo świetnie pasują do małych metraży i są bardzo funkcjonalne. Myślicie, że zmieszczę ją do torebki? Witaj w domu! Milej będzie mi teraz ogarnąć te 47 mejli, na które muszę odpisać do jutra. ;) Ależ ten dzień zleciał! A może ten mrok, to po prostu zbliżająca się burza?Po dwóch latach od zakupu telewizora wgraliśmy w końcu funkcję wyświetlania obrazów. Ale frajda!Ja i festiwale? To się kupy nie trzyma. (moją torebkę znajdziecie tutaj).
Ja wiem, że to nie bardzo pasuje, do tego całego kontentu z pieczeniem tart, klasyką i różowymi kubkami z kawusią, ale cóż mogę poradzić na to, że każdy ma swoją ciemną stronę. Moja tańczy w rytm Taco Hemingway'a. Na blogu rozkłożyłam ostatnio trend „tennis-core” na czynniki pierwsze. Skąd się wziął? Dlaczego moda tenisowa uznawana jest za elitarną? Czy jest łatwa do interpretacji? I czy trzeba grać w tenisa, aby skorzystać z tej estetyki? Aby zrozumieć dlaczego moda z kortu przebiła się w ostatnim czasie do masowej świadomości, należy wpierw cofnąć się w czasie. I jak to zwykle bywa w branży mody, zwrócić się raczej w stronę socjologii niż paryskich wybiegów. Zapraszam do lektury!John Lavery, 1885. A tych dwóch panów poznajecie? ;) Tenisowy bałagan.
A tu nawet tubylcy muszą robić rezerwację :). Czy ja tutaj odpoczywam? Być może… chociaż właściwie nie. Robię przecież najlepszy z możliwych treningów dla mózgu – uczę się języka. Badania naukowe udowadniają, że uczenie się języków obcych wzmacnia struktury mózgowe. Co więcej, najnowsze odkrycia uczonych sugerują, że może to nawet chronić przed wystąpieniem chorób neurodegeneracyjnych (na przykład takich jak choroba Alzheimera). Uważa się, że regularna stymulacja mózgu, jaką zapewnia nauka języków obcych, może przyczynić się do opóźnienia lub łagodzenia objawów tych chorób. Problem tkwi tylko w motywacji, no i logistyce, bo nauka języków obcych raczej nie jest pierwsza na liście priorytetów. Na podstawie własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że naprawdę dobry kurs internetowy może przynieść nie tylko wymierne efekty, ale także być świetnym relaksem dla naszej głowy. To trochę jak rozwiązywanie krzyżówek. A jeśli macie poczucie, że potrzebujecie "nadzoru" aby regularnie siadać do zajęć, to teraz w kursach, z których korzystam, jest też taka opcja.
Kasia z trzeciej ławki na lekcji angielskiego.
Dużą zaletą takich kursów jest to, że w każdej chwili można zrobić sobie przerwę. Poza tym, lekcje są w formie filmików, więc słuchanie ich z zamkniętymi oczami na pewno też coś daje! :DPolecam Wam kursy języka angielskiego na Platformie Akcent Iwony Róg, która opracowała je w oparciu o swoje ponad trzydziestoletnie doświadczenie w pracy ze studentami różnych narodowości, o wszelakich potrzebach oraz współpracę i kierowanie zespołem doświadczonych nauczycieli. Zwróćcie uwagę zwłaszcza na wersję Premium, perełkę w ofercie jako bardzo skuteczny kurs. Oprócz lekcji nagranych na Platformie, interaktywnych ćwiczeń w internecie, regularnie (najlepiej co tydzień) łączycie się na 15-minutowe indywidualne zajęcia z lektorem i ćwiczycie przerobiony materiał. Otrzymujecie przy tym dodatkowy pakiet pytań Speaking Practice do każdej sesji z nauczycielem.
Jeśli trudno Wam się zabrać do nauki to spróbujcie kursu PREMIUM. Tutaj macie trzy różne kody rabatowe na trzy rzeczy: –
do 10 sierpnia z kodem MLENGLISH otrzymacie 15% rabatu na kursy Standard oraz książki do kursów
– 300 zł rabatu na kurs "Premium" w subskrypcji rocznej z kodem MLEPREMIUM
– 50 zł rabatu przy subskrypcji miesięcznej kursu Premium z kodem MLEMONTH.1. Pionki, które mają udawać kotki. Testujemy grę przed przyjściem starszych koleżanek. // 2. Niby ma przyjść burza, więc siedzimy w domu… // Dlaczego ja zawsze zamuję ostatnie miejsce?Burza przeszła bokiem, ale one grają dalej.
"O kocie w kłopocie" to gra planszowa o kotku, który się zgubił i trzeba pomóc mu trafić do domu. Rozbrajająca, prawda?
W sklepie Muduko trwają właśnie zniżki do 70%, więc każdy może znaleźć swoją ulubioną grę dla całej rodziny. Dla młodszych dzieci polecam naszą ulubioną "Znajdź pluszaka".
Sopot. Z tej perspektywy nabiera jakiegoś takiego wielkomiejskiego charakteru. A tak wygląda mój fitnes. Po godzinnej przejażdżce ja ledwo chodzę, a one pytają czy teraz idziemy na plac zabaw.
1. Róża, którą zasadziłam. Myślałam, że nic z niej nie wyrośnie a tu proszę! // 2. Plastelina na stole. W naszym domu zwykle występuje w moich włosach :).
"Mamo! Zostaw w końcu nasze zabawki!"
Gdy po dalekich wyprawach, wracamy do ukochanych przekąsek. Słynna lodziarnia "U Ruszczyka". Kto wie, ten wie. Jeśli chcesz zmieścić w bagażniku połowę swojego dobytku to Volvo XC90 będzie idealne.
Ruszamy za miasto, żeby skorzystać trochę z tego morza!A piasek nad polskim morzem wygląda też tak!
Zachodzące słońce w Rewie. Nie dziwię się, że pół Polski tu do nas przyjeżdża :). Czy mieszka z nami królik?Najdziwniejszy skład złożony z małżeńskiej pary, dziadka i dwójki małych dzieci to przepis na najlepszego debla!
A dziś, dla odmiany, zamiast morza mamy zachód słońca nad sopockimi kortami. Chyba za dużo się naoglądaliśmy Olimpiady ;).
Dziękuję za Waszą obecność :*
* * *
komentarzy 101
Mój ulubiony cykl! Od kilku dni już sprawdzałam czy czasem nie pojawił się na stornie. Już jest i z przyjemnością oddałam się kilkuminutowej lektorze, jednocześnie żałując, że tak szybko minął ten czas. Czekam na kolejny wpis :)
Kasiu, skąd są te beżowe torby w bagażniku ze skórzanymi akcentami w ciemno brązowym kolorze? Czy polecasz je na długie wyprawy?
dodany przez Eliza @ 31 lipca 2024 o 21:53. #
To sa torby podrozne Longchamp, seria pliage.
One sa bardzo ladne i stylowe ale niepraktyczne poniewaz sa z materialu, w srodku nie ma podszewki a rogi bardzo szybko sie zdzieraja i robia sie dziury. Na naprawde sporadyczne uzywanie sa ok ale za ta cene odradzam ;-)
dodany przez Iwona @ 1 sierpnia 2024 o 11:33. #
Hmm ja swoją pierwszą torbę, której nadal używam, kupiłam 10 lat temu :D. To fakt, że na rogach jest już odrobinę wytarta, ale podejrzewam, że z powodzeniem posłuży mi kolejną dekadę albo i dłużej ;). A naprawdę jej nie oszczędzam…
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:37. #
Le Pliage jest torbą praktyczną, leciuteńką i składa się w kosteczkę, więc idealna jest jako zapasowy bagaż. Jednak jest dość delikatna, rogi się szybko przecierają, nawet jak używasz jako bagaż podręczny, czy tylko do samochodowego bagażnika. Nie naje się do nadania na bagaż w samolocie. Istnieje wersja ze skóry, ale jest bardziej ciężka i tak zgrabnie się nie składa.
Wszystkie torebki, torby podróżne, walizki mają to do siebie, że się zużywają. Trzeba to zaakceptować.
dodany przez Dorota @ 1 sierpnia 2024 o 16:06. #
https://www.longchamp.com/se/en/le-pliage/005/le-pliage-by-collection/005col/le-pliage-original/005col001/
dodany przez Beata @ 1 sierpnia 2024 o 15:13. #
Kasi się nic nie brudzi i nic nie zużywa (a już w ogóle jak jest sponsorowane) jej córeczki noszą staroświeckie sukienki z wyboru, a brak różu to ich świadoma selekcja 😂
dodany przez Monika @ 2 sierpnia 2024 o 16:11. #
Jeżeli Pani nie odpowiada wysmakowana estetyka pokazywana na tym blogu,to proszę sobie znaleźć inny na którym będą różowe sukienki zamiast tu wylewać żółć .Po co się denerwować ,chyba ,że takie wpisy poprawiaja Pani nastrój ?
dodany przez Julia @ 3 sierpnia 2024 o 11:21. #
Nie odróżniasz ironii od złośliwości. Ironia, nawet złośliwa, nie jest wylewaniem żółci.
Poza tym nie jest twoją rolą odsyłanie czytelniczek.
dodany przez Aga @ 5 sierpnia 2024 o 13:32. #
Droga Moniko, a mi się ta estetyka bardzo podoba i gdybym miała swoje dzieci za pewne ubierałabym je podobnie, a nie w krzykliwie różowe poliestrowe badziewie z nadrukiem, za którym najwyraźniej Ci tęskno. Nie wiem czego się spodziewasz wchodząc na tego bloga- chyba właśnie czegoś do czego można się przyczepić, by następnie móc poprawić na jakieś 5 min swoje marne samopoczucie wylewając frustrację w komentarzu. Gdybys przegadała to z psychologiem to zapewniam, że pomogłby Ci znaleźć lepsze sposoby na rozładowanie emocji.
dodany przez Zuzanna @ 14 sierpnia 2024 o 16:58. #
Skoro pojawił się temat koci, zachęcam wszystkich miłośników kotów do wejścia na strony FB organizacji Trzymaj się kocie oraz Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi. Można pomóc kotom nawet niewielką kwotę na zrzutkach prowadzonych przez te organizacje lub adoptować kota, jeśli zdajemy sobie sprawę z obowiązków, jakie się z tym wiążą. Pani Kasiu, cykl LM to moja ulubiona część blogu, szczególnie zdjęcia i wszystko, co wiąże się z przyrodą i zwierzakami. Pozdrawiam.
dodany przez Merula @ 31 lipca 2024 o 22:22. #
Dziękujemy za polecenie!
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:42. #
no kto bogatemu zabroni? no kto?
dodany przez Anonim @ 31 lipca 2024 o 22:33. #
No nikt a niektórym to żal ściska 4 litery…
dodany przez Anonim @ 2 sierpnia 2024 o 13:15. #
Moze nie zal, ale nie kazdego stać na takie wycieczki ,na które jeździ Kasia.
Większość ludzi pracuje za najniższa krajową, nie dlatego ,że jest leniem i nie chce mu sie szukać lepszej pracy,po prostu jego życie tak się ułożyło.
Kasia pokazuje swoje idealne życie, wszystko poukładane,wspaniałe.
dodany przez Aganieszka @ 2 sierpnia 2024 o 19:53. #
Kasiu, w jaki sposób czyścisz tę jasną beżową poszewkę torby Avenue?
dodany przez Waleria @ 31 lipca 2024 o 22:42. #
Chodzi o materiał, który wypełnia koszyk? Do tej pory jeszcze tego nie robiłam :).
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:41. #
Tak, chodzi o materiał beżowy. Jak utrzymujesz go w czystości? Ja mam wiele takich torebek z jasną bezową poszewką i wszystkie po pół roku używania niestety wyglądają bardzo źle- tzn są brudne.
dodany przez Waleria @ 2 sierpnia 2024 o 14:55. #
Na Dionizosa z Uczty Bogów: to różowe cudo, a nie te różowe cudo (o serum).
dodany przez Anonim @ 31 lipca 2024 o 23:24. #
No tak, nie mogło zabraknąć jakiegoś strażnika poprawnej polszczyzny… Jezu, jak mnie to denerwuje, że pod każdym postem/rolką/komentarzem musi się znaleźć ktoś, kto będzie poprawiał każdy źle użyty przecinek czy złą odmianę.
dodany przez ania @ 2 sierpnia 2024 o 09:24. #
Szanujmy własny język.
dodany przez S. @ 2 sierpnia 2024 o 21:44. #
Tak,trzeba dbać o język ,chociaż tu to jest pewnie zwykła literówka .Mieszkam
obok szkoły i kiedy przychodzi tam młodzież w wakacje pograć w piłkę ,uciekam w popłochu z ogrodu i zamykam okna. Tych przekleństw nie da się wytrzymać.
dodany przez Julia @ 3 sierpnia 2024 o 14:18. #
Na pierwszym zdjęciu wygląda Pani jakby Portos Panią polizał mokrym jęzorem po fryzurze…
dodany przez Anonim @ 31 lipca 2024 o 23:26. #
ze chcialo ci sie co napisac? bez sensu…
dodany przez joanna @ 1 sierpnia 2024 o 17:05. #
Napisala, przeczytala i opublikowala…
dodany przez Anonim @ 2 sierpnia 2024 o 08:16. #
Tapiry nie są zabronione,oczywiście jeżeli Pani lubi.
dodany przez Julia @ 3 sierpnia 2024 o 11:06. #
Hej, czy mogłabyś podzielić się produktem do brwii, którego używasz? Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu wyglądają inaczej i też chciałabym uzyskać taki efekt. Jeśli to nie problem (zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi/chce tym się dzielić, możesz zingorować to pytanie ;)], to chętnie poczytam o Twoim podejściu do medycyny estetycznej, zwłaszcza korekty ust (jeśli ten zabieg wchodzi w taki zakres). Serdecznie
dodany przez Agata @ 31 lipca 2024 o 23:31. #
na moje oko (;-)) to farba + laminacja (+laminacja rzęs), wszystko do zrobienia u kosmetyczki :-)
dodany przez prussian_blue @ 1 sierpnia 2024 o 23:05. #
Dla mnie moda na takie brwi to masakra. Ani to ładne ani kobiece. Lepiej było przed eksperymentami…
dodany przez JOANNA @ 10 sierpnia 2024 o 16:26. #
Kasiu, gdzie dostałaś te mini kotki dla dziewczynek?
dodany przez Eliza @ 1 sierpnia 2024 o 07:18. #
To tak zane Sylvanianki czyli Sylvanian Family :) Polecam!
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:40. #
Dzień dobry!
Pierwszy sierpniowy poranek, świeżo zaparzona kawa i nowy wpis na blogu…
Czego chcieć więcej ❤️
Miłego dnia 🦋🌸💛
dodany przez Natalia @ 1 sierpnia 2024 o 07:40. #
:**
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:39. #
Też cykl Last month najbardziej. Te kadry!, a Ty Kasiu, promieniujesz! Mam tylko nadzieję, że Portos tak naorawde podróżuje zapięty lub w transporterku.
dodany przez Magdalena @ 1 sierpnia 2024 o 07:52. #
Kasiu,który krem pod oczy jest, według Ciebie, lepszy Veoli Botanica(mam jest super)czy ten nowy od Sensum Mare Algoglow?Muszę nabyć, a nie wiem, który?
Pozdrawiam
dodany przez aDa @ 1 sierpnia 2024 o 08:16. #
Ado, jeśli ten z Veoli Ci się sprawdza to chyba bym nie zmieniała :).
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:39. #
Moja inspiracja… Dziękuję :) :*
dodany przez Dagmara @ 1 sierpnia 2024 o 08:23. #
Och Dagmaro, to ja dziękuję, że w natłoku codziennych spraw znajdujesz czas aby tu zajrzeć :***
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:38. #
Cudownie! Mimo, że wypoczynek wakacyjny dopiero przede mną, przeniosłam się choć na moment w miejsca, która nadal są moimi podróżniczymi marzeniami. Dobrego i niespiesznego sierpnia :)
dodany przez Bergamotka @ 1 sierpnia 2024 o 08:36. #
Super wpis!
dodany przez Zuzia @ 1 sierpnia 2024 o 10:10. #
Dzień dobry Kasiu, chciałabym zapytać, co to za kwiaty, które znajdują się w dużych jasnych donicach na pierwszym zdjęciu z hamakiem?
Miło ogląda się Twoje Last Month, zawsze można się czymś zainspirować. Pozdrawiam z sąsiedniej Gdyni.
dodany przez Agnieszka @ 1 sierpnia 2024 o 10:18. #
Kasiu, czy mogłabym się dowiedzieć ską∂ ten biały hamak ?
dodany przez Agnieszka @ 1 sierpnia 2024 o 10:24. #
Agnieszko, to jakiś zupełnie randomowy hamak za 140 złotych :). Podaję link:
https://www.sklep.zolta.pl/pl/p/Hamak-dwuosobowy-z-poprzeczka/5519?gad_source=1&gbraid=0AAAAAC0GwCfvvvNJv5MHtcNqzN1CV7NPR&gclid=CjwKCAjw5Ky1BhAgEiwA5jGujvb6yaQdZD6CNBH31iB2Sq1TsuZ20weXvB6R1jlQxSbXSjFw9XNp1BoCEPAQAvD_BwE
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:45. #
Dziękuję Kasiu :) a skąd ten drewniany stelaż ? Bo na stronie są tylko same hamaki materiałowe :(
dodany przez Agnieszka @ 1 sierpnia 2024 o 17:31. #
A podstawa?
dodany przez Anonim @ 2 sierpnia 2024 o 06:50. #
Kasiu, a skąd ten drewniany stelaż na hamak?
dodany przez Waleria @ 2 sierpnia 2024 o 14:58. #
Oj tego to już chyba nie znajdę, bo kupiłam go chyba z 6 lat temu :\.
dodany przez Katarzyna @ 2 sierpnia 2024 o 15:09. #
Kasiu, skąd taka piękna bluzka na 1 zdjęciu? :-)
dodany przez Weronika @ 1 sierpnia 2024 o 10:57. #
Koszula jest marki Łukasz Jemioł :)
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:46. #
Uwielbiam ten cykl i lipcowe wspomnienia!
dodany przez Magdalena @ 1 sierpnia 2024 o 11:07. #
Czuj się zawsze mile widziana tutaj :*
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:37. #
Piękny lipiec… Czy w tym niezwykle klimatycznym hotelu spędzacie cały pobyt będąc w Prowansji, czy wybieracie drugi, mniej elegancki hotel/apartament?
Zastawiam się jak obsługa i inni goście reagują na dzieci…
dodany przez Justyna @ 1 sierpnia 2024 o 12:14. #
Większość gości była z dziećmi więc nie stanowiło to chyba większego problemu dla hotelu ;). Może to zasługa dużej przestrzeni?
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:35. #
Co to w ogóle za pytanie? To eleganckie miejsca nie są dla osób z dziećmi? Trzeba wybierać mniej eleganckie miejsca lub zaszywać się w apartamencie? Dzieci to przyszłość i od początku warto uczyć je kultury, zabierać w różnorodne, a szczególnie w klimatyczne i kulturalne miejsca i dziwię się, że ktoś może w ogóle mieć z tym problem (lub myśleć, że ktoś ma z tym problem).
dodany przez Kinga @ 3 sierpnia 2024 o 17:27. #
Super są te podsumowania na koniec miesiąca! Piękne zdjęcia, wnętrza i miejsca. Cały ten blog zawsze poprawia mi humor, inspiruje do wprowadzania pięknych chwil, przestrzeni i drobiazgów w codzienne życie. Za każdym razem gdy chcę się zainspirować i zmotywować, to tu zaglądam😊
dodany przez Ewa @ 1 sierpnia 2024 o 12:30. #
Ewo, bardzo bardzo mi miło.
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:34. #
fajnie było poznać Twoją historię związaną z tym chateau :) To, że odbyło sie tam Wasze wesele już wiemy, ale czy z jakiegoś konkretnego powodu spodobał Wam się akurat ten hotel?
dodany przez Olga @ 1 sierpnia 2024 o 13:06. #
Kasiu, uwielbiam Twoje wpisy z cyklu „last month”. Karmia dusze.
dodany przez Gosia @ 1 sierpnia 2024 o 13:40. #
jakie te dziewczynki
sa przeslodkie:)
dodany przez Monika @ 1 sierpnia 2024 o 13:46. #
Witaj Kasiu, jaką książkę czytasz na zdjęciu z lawendą???
Pozdrawiam wakacyjnie!
dodany przez Aga @ 1 sierpnia 2024 o 13:48. #
To chyba „Oczy Mony”, które na wyjeździe czytał mąż. Ja zabrałam ze sobą „Historię sztuki” Katy Hessel :).
dodany przez Katarzyna @ 1 sierpnia 2024 o 15:33. #
A ktoś tu poleci coś dobrego i sprawdzonego do nauki j. niemieckiego? :)
dodany przez Anna @ 1 sierpnia 2024 o 15:12. #
Hej Ania, ja korzystam z darmowej aplikacji Deutsche Welle Learn German i jestem zachwycona. Można wybrać język polski jako język aplikacji ( ja mam angielski żeby też ćwiczyć). Przerobiłam właśnie poziom A1 Nico’s Weg i jest naprawdę rewelacyjnie zrobiony. Naprawdę solidna wiedza, niemieccy lektorzy, różnorodne ćwiczenia. A poziomów jest do C . Pozdrowienia z Wrocławia
dodany przez Anna @ 1 sierpnia 2024 o 22:48. #
Kasiu, wpis oczywiście super, nie ma co więcej komentować no może poza tym aby było więcej Twoich zdjęć😊 Mam jedno pytanie. Do kiedy działa kod do Sensum Mare ?
dodany przez MK @ 1 sierpnia 2024 o 17:45. #
Pani Kasiu, moją uwagę zwróciły bujne rośliny w terakotowych donicach w Pani ogrodzie (zdjęcie z hamakiem). Chętnie widziałabym takie u siebie. Czy mogę zapytać, co to za rośliny?
dodany przez Agata @ 1 sierpnia 2024 o 19:51. #
To może ktoś poleci coś do nauki języka francuskiego od podstaw?
dodany przez Lenka @ 2 sierpnia 2024 o 03:09. #
Tv5 Monde apprendre le Francais 🙂 darmowa aplikacja
dodany przez Anna @ 6 sierpnia 2024 o 16:07. #
Brwi super … skad taki efet, czego uzuywasz?
dodany przez A @ 2 sierpnia 2024 o 09:07. #
Kasiu, skąd te piękne jeansy i kamzielka?
dodany przez Marta @ 2 sierpnia 2024 o 09:47. #
Dżinsy to &Otherstories a kamizelka to MLE :)
dodany przez Katarzyna @ 2 sierpnia 2024 o 15:23. #
Hej Kasiu! Jak przymocowałaś kolorowe tasiemki do kierownicy w rowerku Woom?
dodany przez Sylwia @ 2 sierpnia 2024 o 10:41. #
Oj. A jak juz byly fabrycznie? Dasz rade z tym zyc? 😕
dodany przez Elak @ 4 sierpnia 2024 o 06:05. #
Mój ulubiony cykl ! Zawsze pod koniec miesiąca zaglądam z niecierpliwością. Klasa !
Kasiu, możesz proszę powiedzieć co to za Chateau i restauracja z podpisem Vincent Van Gogh’a? Z góry dziękuję za odpowiedź
dodany przez Sonia @ 2 sierpnia 2024 o 11:37. #
Pięknie, duża przyjemność Panią czytać.
dodany przez Małgorzata @ 2 sierpnia 2024 o 12:02. #
Piękna fotorelacja, uwielbiam ten cykl i sama chętnie tworzę takie migawki ze swojego życia, to wspaniała pamiątka. Kasiu, masz świetne poczucie humoru! :)
dodany przez Paula @ 2 sierpnia 2024 o 12:34. #
Kasiu, skąd jest ta biała kamizelka? Szukam idealnej i wciąż nie mogę znaleźć..
dodany przez Aleksandra @ 2 sierpnia 2024 o 13:56. #
To MLE, poprzednia kolekcja. W tym momencie niestety nie jest już dostępna :(.
dodany przez Katarzyna @ 2 sierpnia 2024 o 15:10. #
Kasiu chciałam napisać o tym jak rewelacyjny okazał się cały set dresowy Branson. Przechodziłam w nim cały lipiec. A najlepsze w nim jest to, że w zależności od pogody można go sobie dowolnie miksować :) po prostu re we lac ja ! Wielkie brawa dla osoby, która wpadła na pomysł stworzenia tego setu :-)
dodany przez Pat @ 2 sierpnia 2024 o 14:31. #
Ale mi miło! :* Oby sprawdzał się u Ciebie jak najdłużej!
dodany przez Katarzyna @ 2 sierpnia 2024 o 15:10. #
Po polsku to „zestaw” :)
Dbajmy o język!
dodany przez Ola @ 2 sierpnia 2024 o 16:57. #
Aż głupio pytać o rzeczy materialne przy takim pięknym wpisie, ale: skąd są te talerze do posiłku królika? Piękne.
dodany przez Agnieszka @ 2 sierpnia 2024 o 20:43. #
Kasiu koszyk z Avenue- twoja wersja kolorystyczna koszyka to ta jasna czy ciemna?
dodany przez Waleria @ 2 sierpnia 2024 o 21:11. #
Czekałam na ten wpis! Bardzo mocno czuję ten vibe z początku wpisu – niby lipiec, świat w rozkwicie, a człowiek ma wątpliwości, rozterki na które nie ma wpływu.. Mój wakacyjny pobyt w Sopocie często opierał się na rozmowach z siostrą- „Ola, myślisz że tu gdzieś w pobliżu mieszka Kasia, a co zrobimy jeśli ją spotkamy” ;) dzięki za wpis i pozdrawiam już sierpniowo z Warszawy! :)
dodany przez Dorota @ 2 sierpnia 2024 o 22:30. #
Zawsze przyjemnie jest do Ciebie zaglądać! Mnóstwo pięknych kadrów i inspiracji.
Kasiu, gdzie można znaleźć taką zieloną bluzę w tenisowym stylu? :-)
dodany przez Maja @ 2 sierpnia 2024 o 23:25. #
Zawsze przyjemnie jest do Ciebie zaglądać! Mnóstwo pięknych kadrów i inspiracji.
Kasiu, gdzie można znaleźć taką zieloną bluzę w tenisowym stylu? :-)
dodany przez Maja @ 2 sierpnia 2024 o 23:26. #
Kasiu mogę zapytać skąd torba do tenisa? Lacoste, ale nie mogę znaleźć takiej :)
dodany przez Ania @ 3 sierpnia 2024 o 09:12. #
Koncert Eda Sheerana w Gdańsku to najlepszy koncert na jakim byłam☺️
dodany przez Justyna @ 3 sierpnia 2024 o 11:52. #
Kasiu czy mogłabym zapytać co to za model rakiety i torby do tenisa? ❤️
dodany przez Ania @ 3 sierpnia 2024 o 12:30. #
Kasiu czy mogłabym zapytać co to za model rakiety i torby do tenisa? ❤️ pozdrawiam Cię serdecznie
dodany przez Ania @ 3 sierpnia 2024 o 12:30. #
Cykl „Last month” to mój ulubiony na blogu, często też wracam do starych wpisów z tej serii – to takie moje „guilty pleasure”. ;) Nie mogę doczekać się jesiennych artykułów, bo kto jak kto, ale Ty Kasiu świetnie czujesz tzw. „hygge”, a jesień mu sprzyja! Pozdrawiam spod Wrocławia. <3
dodany przez Syl @ 3 sierpnia 2024 o 16:58. #
O rany! Dokładnie tak, tym komentarzem trafiłaś w punkt ♥️
Mam tak samo – czekam na jesień i jesienne wpisy 😁
dodany przez Kamila @ 3 sierpnia 2024 o 21:46. #
❤
dodany przez Izabela @ 3 sierpnia 2024 o 22:49. #
To ta lodziarnia w końcu jest słynna czy kto wie ten wie?;)
dodany przez Katarzyna @ 4 sierpnia 2024 o 09:01. #
Mariola. Ale ja gdynianka tez nie wiem ktora😀😀
dodany przez Elak @ 5 sierpnia 2024 o 14:40. #
Kasiu, może to dziwnie zabrzmi ale mam wrażenie że za każdym razem jak wspominasz o słuchaniu Taco Hemingwaya to się kreujesz na taką stateczną ciotkę-klotkę :D jakby to był artysta wulgarny albo tworzący mało ambitne utwory których wstyd słuchać. W jakimś artykule sprzed kilku lat czytałam że „Taco Hemingway to raper ludzi którzy nie słuchają hip-hopu” i coś w tym jest.
Gdy są wpisy o kursach językowych zawsze jest mowa o angielskim, a zdradziłabyś może jak u Ciebie ze znajomością francuskiego? Ciekawi mnie czy uczyłaś się w szkole, albo czy częste wyjazdy do Francji spowodowały że podjęłaś się nauki tego języka, i czy swobodnie się w nim teraz porozumiewasz.
dodany przez Patrycja @ 4 sierpnia 2024 o 09:52. #
Cóż za piękne kadry, jak wycięte z pięknego filmu.
dodany przez Aga @ 4 sierpnia 2024 o 20:39. #
Jak nauczyć przedszkolaka jeździć na rowerku bez doczepianych kółek?
Kasiu widzę, że córeczka opanowała już jazdę na dwóch kółkach.
dodany przez Rybka @ 4 sierpnia 2024 o 21:54. #
Trzeba zacząć od hulajnogi ,jak najwcześniej .Najlepsza jest Scoot&Ride +kask.
Potem dziecko przesiada się płynnie na rower ,bez dodatkowych kołek i kija od szczotki 😂
dodany przez Julia @ 4 sierpnia 2024 o 23:07. #
Miejsce, gdzie obrazy ożywają piękne i ta knajpka w skale. Ciekawy wpis!
dodany przez Galapagos.pl @ 8 sierpnia 2024 o 19:40. #
Nawiązując do zamartwiania się sprawami, na które nie mamy wpływu – może jakiś wpis o tym jak tego nie robić i mimo wszystko z nadzieją patrzeć w przyszłość? Nie oczekuję analizy sytuacji geopolitycznej, z której wyniknie, że na 100% jesteśmy bezpieczni😉
dodany przez Ola @ 13 sierpnia 2024 o 15:01. #
Lubię tutaj wracać i oglądać te piękne kadry.
Pozdrawiam serdecznie, stała czytelniczka
dodany przez Kinga @ 4 września 2024 o 11:30. #
Kasiu jak zwykle świetny wpis!
Oczywiście, że rozpoznaję dwóch przystojniaków ze zdjęcia, aż tak dziwnie gdy widzisz kogoś tylko w stroju sportowym a tu nagle garniaczek, jak inny człowiek :)
dodany przez Natalia @ 28 września 2024 o 12:12. #