Mój strój:
black dress / czarna sukienka – Revolve (podobna tutaj)
leather bag / skórzana torebka – Hollie Warsaw
sandals / sandały – Massimo Dutti (stara kolekcja, podobne tutaj)
watch / zegarek – Tissot (podobny tutaj)
sunglasses / okulary – Prism
Strój mamy:
dress / sukienka – Orsay (podobna tutaj)
leather sandals / skórzane sandały – Navyboot
sunglasses / okulary – Chanel
Right away, I must apologise that today's post looks different from what you're used to. I prepared the photos earlier and I went on a trip to Brussels in order to write as there are fewer distractions there. I took my SD card with the whole material and I was planning to spend yesterday's afternoon on preparing Look of The Day. Unfortunately, the card decided to stop working – when I placed it in the computer slot, it turned out that there are no photos on it and even if they are still there (well, they are on the card but the computer can't read them), I rather won't be able to recover the data without the help of people from NASA. And surely that wouldn't be possible on that day.
Out of desperation and lack of alternative, I’d like to show you yesterday's photos that I took during breakfast at out beloved Le Pain Quotidien. We also visited an exhibition with the works of the well-known Steve McCurry (you surely remember the famous photo of the girl with green eyes that could be seen on the cover of National Geographic).
Please, forgive me for the most boring outfit in the world and poor quality of photos. The only thing that I could use was my mobile phone as it was the first time when I'd decided to leave my camera at home (perverse fate!). Well, the original plan was that I would be locked in a room and my only companion would be my laptop.
Small shopping to finish off – I'm going home with two beautiful books about photography. Have a pleasant Sunday!
***
Z góry muszę Was bardzo przeprosić, że dzisiejszy wpis nie wygląda tak jak zwykle. Zdjęcia przygotowałam wcześniej i wyjechałam do Brukseli, żeby pisać, bo tutaj mniej rzeczy mnie rozprasza. Zabrałam ze sobą kartę SD z całym materiałem i wczorajsze popołudnie miałam poświęcić na przygotowanie Look of The Day. Niestety, karta wybrała sobie najmniej odpowiedni moment, aby się popsuć – po włożeniu jej do komputera okazało się, że nie ma na niej żadnych zdjęć, a nawet jeśli gdzieś tam jeszcze są (tylko ich nie widać), to bez pomocy ludzi z NASA raczej nie uda mi się ich odzyskać. A już na pewno nie uda mi się ich odzyskać dzisiaj.
Z desperacji i braku alternatywy, wrzucam Wam dziś zdjęcia z wczorajszego dnia, gdy wybraliśmy się na śniadanie do naszego ukochanego Le Pain Quotidien, a następnie zobaczyliśmy wystawę słynnego fotografa Steve'a McCurry'ego (na pewno kojarzycie jego słynne zdjęcie dziewczynki z zielonymi oczami, które trafiło na okładkę National Geographic).
Wybaczcie mi więc najnudniejszy strój na świecie i słabą jakość zdjęć. Miałam do dyspozycji tylko telefon, bo pierwszy raz w historii postanowiłam nie zabrać ze sobą aparatu (co za chichot losu!), w końcu przez dwa dni miałam być zamknięta w czterech ścianach, a oglądać mnie miał tylko mój komputer.
I małe zakupy na koniec – wracam do domu z dwiema pięknymi książkami o fotografii. Udanej niedzieli!
161 komentarzy
Kasiu, baaaardzo ładnie i naturalnie wyglądasz.
Jakiego podkładu lub pudru użyłaś?
dodany przez Anna @ 11 czerwca 2017 o 15:12. #
Wzięłam ze sobą tylko MAC fix w kompakcie :)
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:15. #
ŻYCIE CZASAMI NAS ZASKAKUJE, DZIĘKI TEMU NIE JEST NUDNO ;)
FAJNE KLIMATYCZNE ZDJĘCIA :)
♥ http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=24054597 ♥
♥ https://www.vinted.pl/members/5455-zielinkaa/ubrania?page=1&per_page=96
dodany przez Monika @ 11 czerwca 2017 o 20:34. #
Mimo wszystko zdjęcia i tak wyszły super i bardzo miło widzieć tu też Twoją mamę :) śliczne masz sandałki Kasiu!
U mnie na blogu dziś czerwony garnitur w roli głównej :)
http://www.otherthanpink.com
dodany przez www.othertanpink.com @ 11 czerwca 2017 o 17:39. #
Mimo ze robione telefonem wyszly bardzo dobrze.
Outfit tez jest inspirujacy.
http://meganlike.blogspot.com
dodany przez http://meganlike.blogspot.com @ 12 czerwca 2017 o 09:07. #
Ubieralam się godzinę. Popatrzylam na Ciebie Kasiu i już wiem co robię nie tak. Moje godzinne szykowanie nie wygląda lepiej od Twojego szybkiego looku. Czarna sukienka i brązowe sandałki jednak prezentują się bardziej elegancko.
Dzięki, następnym razem już wiem co robić ?
dodany przez patrycja @ 11 czerwca 2017 o 15:12. #
Patrycjo dziękuję za miłe słowa! Jestem pewna, że na pewno idzie Ci lepiej niż Ci się wydaje :*
Ucałowania :*
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:14. #
Jeśli to Cię pocieszy to ten strój niczym nie różni się od innych zwyklakow które prezentujesz w każda niedziele :)
dodany przez Asia @ 11 czerwca 2017 o 15:12. #
Jest drobna różnica miedzy byciem fashionistką, a posiadaniem własnego stylu. Kasia odnalazła swój styl i konsekwentnie go prezentuje. I chociaz mi osobiście również brakuje tu czegoś, co byłoby wisienka na torcie, chociażby np ciekawej apaszki czy jakiegoś elementu, który przelamalby rutynę, to nie obrażam sie na Kasię za jej poczucie estetyki. Jest wiele blogerek, które również nie do końca utożsamiają sie z obowiązującymi trendami, jak również jest spora część tych, które zawsze sa na bieżąco ze światem mody. Każdy moze w czeluściach internetu znaleźć to, czego szuka. Chodzi o to, zeby zrozumieć, że istnieje cos takiego jak indywidualny styl i ze nie można mieć pretensji, za to jaki on jest.
dodany przez [email protected] @ 11 czerwca 2017 o 15:27. #
Alex, bardzo trafnie to ujęłaś. Bez względu na to, czy ktoś nasz styl uważa za nudny i zachowawczy, to jednak najważniejsze jest, czy faktycznie jest on naszym własnym. Gdy ubieram na siebie coś, co nie leży do końca w mojej stylistyce, czuję się porostu dziwnie i nieswojo, a chyba nie o to tu chodzi. Osobiście wierzę, że życie jest zbyt krótkie, żeby nosić przypadkowe ubrania. ☺️ Pozdrawiam Kasię i wszystkie czytelniczki! ☺️ https://selfillustrator.wordpress.com/
dodany przez Gabi @ 12 czerwca 2017 o 08:23. #
Kasiu super zdjęcia! Jak dla mnie taki LOTD mógłby być częściej ?
Miłej niedzieli!
dodany przez karolina @ 11 czerwca 2017 o 15:15. #
Dzisiejszy wpis jest rewelacyjny, bardzo rodzinny i skłaniający do wielu refleksji. To piękne, że lubicie spędzać ze sobą czas pomimo dzielących kilometrów. Serdeczne pozdrowienia dla całej przemiłej rodziny.
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela @ 11 czerwca 2017 o 15:16. #
Dziękuję i również przesyłam pozdrowienia!
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:25. #
Strój jest piękny, a cały post wcale nie jest nudny ;) Uwielbiam wpisy z Brukseli! :)
dodany przez Alicja @ 11 czerwca 2017 o 15:16. #
Obie stylizacje są cudowne :) Bardzo lubię takie wpisy ;)
http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
dodany przez Ania @ 11 czerwca 2017 o 17:44. #
Mini wszystko sliczny klasyczny look.
Wyglądasz bardzo promiennie :)
Modę spytać jakiego podkładu używasz , bo cera wyglada przepięknie jakby w ogóle go nie było?
dodany przez Weronika @ 11 czerwca 2017 o 15:17. #
Weroniko, to mac fix w kompakcie, którego używam od lat :)
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:42. #
To mój ulubiony zestaw nawet na lato! Czarna prosta sukienka! Żadne kwiatowe czy inne wzory, sukienki bez ramion. Klasyka zawsze się sprawdza. Tylko Twoja sukienka jak zwykle trochę za krótka…Pomyśl o sukienkach w swojej kolekcji i tylu prośbach Twoich Czytelniczek i Klientek- nie każdy lubi kuse sukienki, nie każdy może sobie pozwolić na takie eksponowanie nóg i nie każdy uważa, że tak krótkie sukienki są eleganckie. Pozdrawiam!
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 15:20. #
Witam Cię Kasiu :* ja dzisiaj zostawiam komentarz odnośnie Twojej kolekcji i ostatnich sukienek . WOW, WOW, WOW. Gdybym mogła to wykupiłabym dosłownie wszystko. Moje GRATULACJE!!!!! OGROMNE GRATULACJE.
Pozdrawiam
dodany przez Agata @ 11 czerwca 2017 o 15:22. #
Ale się cieszę! Dziękuję!
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:42. #
Wyszlo rewelacyjnie, to jeden z moich ulubionych wpisow z cyklu “look of the day” :)
http://www.gloryofthesnow.com
dodany przez Magda @ 11 czerwca 2017 o 15:24. #
Sometimes such things happen, unfortunately. But I really love what you wore for the breakfast yesterday. You both look fantastic!
xx from Bavaria/Germany, Rena
http://www.dressedwithsoul.com
dodany przez Rena @ 11 czerwca 2017 o 15:26. #
…i super Kasiu! Bardzo się cieszę, że taki post się ukazał. Strój jest wspaniały, klasyczny, uniwersalny i ponadczasowy (ten Mamy także). A zdjęcia pokazują nam, że Ty także jesteś człowiekiem takim jak My, nie zawsze idealnym, nie zawsze z fachowo “obrobionymi” zdjęciami, zrobionymi w perfekcyjnych “okolicznościach przyrody” Brawo!
U mnie 20 sukienek na weselne przyjęcie :)
dodany przez batirulez.blogspot.com @ 11 czerwca 2017 o 15:29. #
Kasiu, ta stylizacja jest naprawę świetna, nie masz powodów, aby martwić się awarią karty :) Wszystko do siebie pasuje, a najbardziej podobają mi się okulary. Zdjęcia też są bardzo dobrej jakości, nie poznałabym, że są robione telefonem.
dodany przez Ania @ 11 czerwca 2017 o 15:30. #
Najpiękniejszy “look of the day”! Zdjęcia są śliczne, klimatyczne, prawdziwe. Proszę o więcej takich “wpadek”.
dodany przez monia @ 11 czerwca 2017 o 15:32. #
No i super.Wygladasz świetnie,w zasadzie gdyby nie opis,nie zorientowałabym sie ze cos jest nie tak
dodany przez Ona @ 11 czerwca 2017 o 15:33. #
Złośliwość rzeczy martwych… – na szczęście to tylko rzeczy!
Niestety ubrania nie są ‘podlinkowane’ :(
dodany przez Agata @ 11 czerwca 2017 o 15:33. #
Uważam ze wpis i zdjęcia są takie same jak co niedzielę… Czyli prosto, trochę nudno..
dodany przez Nina @ 11 czerwca 2017 o 15:34. #
Kasiu nie przepraszaj bo dla tej prostoty odwiedzam twój blog ,ubierasz się ,a nie przebierasz i zawsze wyglądasz olśniewająco !!!!
dodany przez Paulina @ 11 czerwca 2017 o 15:34. #
Jeszcze jeden komentarz. Spójrz na pierwsze zdjęcie z mamą. Mama ma sukienkę do kolan lub nawet trochę za kolano i wygląda z klasą. Tobie przez te kuse “stylizacje” tej klasy ciągle brakuje…Nie mówię, że sukienka powinna być w Twoim przypadku do kolana, ale z 8-10 cm więcej stworzyłoby w moim odczuciu sukienkę idealną. Może kiedyś sama to dostrzeżesz. Mam nadzieję, że nie piszesz kolejnego elementarza stylu, bo wg mnie i na pierwszy było trochę za wcześnie. Masz dobry styl, widać, że ewaluuje w dobrym kierunku, ale odpowiednia długość Twoich sukienek czy spódnic byłaby “wisienką na torcie”. A tak cały czas wszystko takie kuse…
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 15:37. #
Anonim, Ty chyba z konia spadłaś. Dziewczyna nie ma jeszcze trzydziestki, za to ma piękną figurę i lubi klasyczne ubrania. W związku z tym ma ubierać się jak zakonnica i dodawać sobie lat…???? Litości! Mamy dwudziesty pierwszy wiek! Poza tym, gdzie jest napisane, że ZAWSZE trzeba wyglądać elegancko?????!!!!! Są sytuacje, kiedy jest to jak najbardziej wskazane, ale poza tym reszta życia powinna płynąć swobodnie i zgodnie z własnym “ja”. Kiedy Kasia ma pokazywać nogi? Jak będzie sześćdziesięcioletnią kobietą? Nie rozumiem, dlaczego niektóre kobiety tak bardzo chciałyby, aby pozostałe nosiły się jak zakonnice… To jest niezdrowe! Dopóki Kasia (czy jakakolwiek inna blogerka/dziewczyna na ulicy/czy ktokolwiek) nie wygląda, jak pani spod latarni, to grubym nadużyciem jest stwierdzenie, że ta sukienka jest za krótka…
Jednak Polki to cholernie zaściankowe baby…
dodany przez paulina @ 11 czerwca 2017 o 16:26. #
A tak z ciekawości-Ty skąd jesteś,gdzie się nauczylaś naszego zaściankowego języka?
dodany przez Ona @ 11 czerwca 2017 o 17:47. #
Nadmierne pokazywanie nóg w żadnym wieku i bez względu na ich urodę, kształt i kondycję nigdy nie ma nic wspólnego z klasą. Po prostu…. nie. Ale jak wszystko w życiu to także jest kwestią wyboru – albo chcesz mieć klasę, albo…. pokazywać nogi. Takie są ponadczasowe zasady i żadne feministyczne pohukiwania i komentarze o zakonnicach tego niestety nie zmienią :D
dodany przez daag @ 15 czerwca 2017 o 10:07. #
Przeciez Kasia to mloda dziewczyna, ma zgrabne nogi. Gdyby to jeszcze bylo oficjalne wyjscie to rozumiem, byly stylizacje dlugie tez a czepianie sie bez zadnych podstaw to nic innego tylko czepianie sie
dodany przez Patty @ 11 czerwca 2017 o 16:33. #
“Kuse”??!! Chyba żartujesz. Mamy XI wiek, jest lato, a Kasia poszła na śniadanie z mamą….kogo obraża pokazując kolana? Gdzie ten brak klasy o którym piszesz? To jest młoda, piękna dziewczyna, a nie Królowa Elżbieta.
dodany przez Sylwia @ 11 czerwca 2017 o 18:34. #
*XXI
dodany przez Sylwia @ 11 czerwca 2017 o 18:37. #
Dziewczyny, przecież napisałam wyraźnie, że nie jestem zwolenniczką sukienek do ziemi, a w przypadku Kasi nawet do kolan, ale te kilka centymetrów więcej WEDŁUG MNIE nic by tej sukience ani Kasi nie odjęło, a dodałoby szyku. Kasi strój to nie wyciągnięty dres, lecz prosta sukienka, w której można wyglądać elegancko nawet na śniadaniu z rodziną. I nie chodzi mi o elegancję typu np. na spotkanie z królową, ale taką zwyczajną codzienność. To tylko moje zdanie, ogólnie ten Look of the day podoba mi się dużo bardziej niż zdjęcia pozowane niczym z kolorowych czasopism o modzie, z masą linków do sponsorowanych produktów. Kasia mogłaby częściej pokazywać takie codzienne “stylizacje”.
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 20:27. #
Święte słowa!!!
dodany przez aska @ 13 czerwca 2017 o 18:09. #
Hahahahha….no,ty to wiesz co znaczy klasa skoro jją czyt.klase oceniasz po długości sukienki u młodej dziewczyny:-D Brak słów czasami do tego typu ludzi:-D
Pięknie wyglądacie kobietki obie;-)Pozdrawiam serdecznie.
dodany przez Anka @ 11 czerwca 2017 o 20:21. #
Juz tak nie naskakujcie na “Anonima”, wytlumaczyla przeciez dokladnie o co chodzilo. Poza tym Kasia nie jest dziewczyna tylko mloda kobieta, to jednak róznica.
dodany przez Magda @ 11 czerwca 2017 o 23:31. #
Nie przejmuj się, zdjęcia z Brukseli zawsze w cenie, nawet te z telefonu :D Pozdrowienia dla rodziców :)
dodany przez Monika @ 11 czerwca 2017 o 15:38. #
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :) Po pierwsze, udowodniłaś, że masz świetny styl na co dzień, a nie tylko z okazji LOTD. A po drugie, fajnie widzieć Cię też z takiej naturalnej, rodzinnej strony. Obie z Mamą wyglądacie bardzo stylowo!
Pozdrowienia dla Ciebie i Rodziców!
dodany przez Gosia @ 11 czerwca 2017 o 15:39. #
Jejuuu! Dziękuję! I przekażę mamie! :)
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:49. #
Jesteście z mamą bardzo do siebie podobne ;) Piękne zdjęcia, szczególnie to ze starszym panem i dzieckiem! Dziękujemy, że nas nie zawiodłaś i coś wymyśliłaś ;) Pozdrawiam :*
dodany przez polla @ 11 czerwca 2017 o 15:39. #
Ufff! Bardzo się cieszę, że nie jesteś rozczarowana!
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:48. #
Wpis jest świetny, zdjęcia naturalne i rodzinne! Szkoda że Portos nie mógł pozostać! Pozdrowienia
dodany przez Sylwia @ 11 czerwca 2017 o 15:40. #
Czasem taki spontan mile widziany;) Kasiu wyszlo na prawde super!
dodany przez magda @ 11 czerwca 2017 o 15:42. #
Kasiu, w prostocie piękno też można znaleźć. Mała zwiewna czarna to zawsze dobry wybór. Przynajmniej jeśli chodzi o Brukselę, bo gdyby wybrać się dzisiaj na spacer po Wrocławiu, to człowiek umarłby z gorąca ;) Pozdrawiam!
dodany przez Ania @ 11 czerwca 2017 o 15:44. #
Hmmm…
Jeśli mam być szczera to właśnie taka naturalność i autentyczność są po prostu naj :)
Ustawiane i przerabiane zdjęcia są ładne ale mają tak mało wspólnego z rzeczywistością i codziennością.
Dziekuje za ten wpis i tak fajne zdjęcia :)
dodany przez Magda @ 11 czerwca 2017 o 15:44. #
:****
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:48. #
Chyba po raz pierwszy zostawiam tu swój komentarz, ale…
bardzo, bardzo piękne, naturalne i pełne ciepła zdjęcia. Widać, że nie trzeba spędzać całego dnia na przygotowaniach, żeby świetnie wyglądać i się czuć. Ten wpis to chyba najlepsza reklama twojego bloga.
Pozdrawiam i życzę cudownego weekendu z rodzicami! :)
dodany przez Karolina @ 11 czerwca 2017 o 15:48. #
Łaaaa! Jak mi miło! :))))
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 15:50. #
Kasiu, absolutnie zgadzam się z przedmówczynią – jestem pod ogromnym wrażeniem i to co zaprezentowałaś dzisiaj jest najlepszą recenzją Twojego wyczucia smaku i stylu. Jak zawsze promieniejesz, a zdjęcia ukazują ciepło Twojej osobowości. Życzę samych wspaniałości i pozdrawiam Całą Twoją Rodzinę :*
dodany przez Joanna @ 12 czerwca 2017 o 00:55. #
Pani Kasiu, czy zdradzi Pani skąd ta piękna różowa filiżanka z instagrama?:)
Z góry dziękuję :)
dodany przez Beata @ 11 czerwca 2017 o 16:04. #
Ten wpis podoba mi sie duzo bardziej, niz kilka ostatnich LOTD. Jest tekst, jest “tło” dla stroju – założyłaś go na tak i tak spędzany dzien, jest autentyczność. Moze pomyśl o tym, zeby cześciej przedstawiać LODT w takiej konwencji :)
dodany przez ania @ 11 czerwca 2017 o 16:05. #
Bardzo mi się podoba! Normalnie i swobodnie:)))
dodany przez Marta @ 11 czerwca 2017 o 16:29. #
Niestety, ale złośliwość rzeczy martwych objawia się w najmniej spodziewanym momencie. Zdjęcia i tak wyszły całkiem dobre pomimo, że robione telefonem.
Jeśli chodzi o strój, to fajny. Taki zwykły, codzienny. Buty świetne :)
Pozdrawiam i zapraszam na https://domnaobcasach.com
dodany przez Agnieszka @ 11 czerwca 2017 o 16:09. #
Kasiu niechcący zniechęcilaś mnie do kupienia aparatu fotograficznego. Jeżeli TAKIE zdjęcia można zrobić telefonem to po co komu aparat, przynajmniej jeżeli chodzi o fotki do internetu? Są po prostu mega (jak zwykle)!!!
dodany przez Magda @ 11 czerwca 2017 o 16:13. #
Kasiu, kto Cię lubi i ceni, ten nie będzie rozczarowany, a reszta trolli bez zmian zapewne ;) Ciepło pozdrawiam i sądzę, że każda z nas chciałaby umieć tak się zaprezentować bez specjalnego szykowania :)
dodany przez B. @ 11 czerwca 2017 o 16:19. #
Akurat ten splot przypadkow smialo mozesz nazwac blogoslawionym:) Wyglad codzienny, niewymuszony, naturalny, zdjecia sympatyczne – wlasnie przez swa techniczna niedoskonalosc. jednym slowem – baaaardzo na plus:) Oby wiecej takich przypoadkow :D
dodany przez MagdalenaT @ 11 czerwca 2017 o 16:22. #
Kasiu wybrnęłaś z tego świetnie!?A w dzisiejszym poście zam
dodany przez Asia @ 11 czerwca 2017 o 16:35. #
Kasiu wybrnęłaś z tego swietnie ?A w dzisiejszym poście zamiast jednej-dwie piękne kobiety!
dodany przez Asia @ 11 czerwca 2017 o 16:37. #
Ja tam nie jestem wcale zawiedziona. To Twój świat. A karta, mam nadzieję, że w Polsce jednak zadziała, że to tylko komputer. Jesteś tak piękną i zgrabną kobietą! Sukienka świetnie na Tobie leży, bardzo mi się podoba ta długość w zestawieniu z górą sukienki, elegancka letnia stylizacja. Mama wygląda cudownie. Zdjęcie dziewczyny z tymi oczami, oczywiście mi znane. Przyjemnie na pewno mieć taką odskocznię w postaci Brukseli. ♡
dodany przez Ewa @ 11 czerwca 2017 o 16:37. #
Żeby tylko inne blogi miały takie zdjęcia. Ja tam nie widzę różnicy pomiędzy tymi, a innymi z postów LOTD :) świetna robota. Pozdrawiam. Jestem tutaj.
dodany przez bejbix @ 11 czerwca 2017 o 16:38. #
Looks like a wonderful city tip! Like always I love your style Katarzyna!
♡Kristina
TheKontemporary
dodany przez Kristina @ 11 czerwca 2017 o 16:41. #
Kasiu, lookowi niczego nie brakuje, a sam post jest świetny! Klimatyczny, ciepły, no i zawsze miło jest czytać wieści z wyjazdów, nastraja to bardzo wakacyjnie :)
Oby więcej takich codzienno – rodzinnych postów właśnie! Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia z zagranicznych miejsc + wszelkie wskazówki i polecane miejsca. Sama jestem fanką paryskiego Le Pain Quotidien, polecam zwłaszcza ten przy placu V. Hugo ;) pozdrawiam!
dodany przez Karolina @ 11 czerwca 2017 o 17:03. #
Kasiu, outfit bardzo mi się podoba, ale również dołączam się do licznych komentarzy na temat długości sukienek MLE- są cudowne i najchętniej kupiłabym wszystkie, ale dla Pań powyżej 170 cm wzrostu nie ma szans :( jest nas całkiem sporo, może rozmiarówka tall/petite jak w wielu sklepach miałaby szansę zaistnieć? :)
dodany przez marysia1 @ 11 czerwca 2017 o 17:12. #
Marysiu, w przypadku kolekcji letniej nie mogę już zmienić długości (mogę jedynie polecić na przykład sukienkę Barcelonę, która jest nieco dłuższa) ale przy kolekcji zimowej na pewno wezmę to pod uwagę :). Dziękuję gorąco za komentarz :).
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 18:03. #
Super, bardzo mnie to cieszy:) Zamwóiłam sukienkę Sardynia i Paryż, ale bardzo obawiam się długości…
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 20:21. #
W modelu Sradynia długość można trochę regulować :). Ale model “Paryż” faktycznie jest krótki :\.
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 20:39. #
Ja mam niecałe 160 cm wzrostu, ale i tak obawiam się, że długość 82 cm w rozmiarze M będzie za krótka w moim odczuciu…No nic, zobaczę zapewne we wtorek.
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 21:40. #
Sardynia :)))
dodany przez Mila @ 12 czerwca 2017 o 07:40. #
Słuszny komentarz :) Kasiu, może warto zastanowić się nad przygotowaniem następnej kolekcji MLE w różnych rozmiarach – nie tylko uwzględniając szerokość ubrań, ale też długość? Sieciówki niestety szyją na osobę przeciętnych wymiarów, a przecież są wśród nas i osoby wysokie, i niskie, i bardzo szczupłe , i trochę okrąglejsze…
dodany przez Marta @ 12 czerwca 2017 o 10:04. #
Właśnie za tą naturalność i prostotę codziennie zaglądam na twoją stronę aby wciąż uczyć się od Ciebie tego ponadczasowego, zawsze szykownego stylu :)
dodany przez Ala @ 11 czerwca 2017 o 17:14. #
Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego kobiety pasjami fotografują swoje stopy? Kasiu, wytłumacz.
dodany przez Eugenia @ 11 czerwca 2017 o 17:34. #
Buty fotografują. A że wkłada się je na stopy, to i widnieją na zdjęciach.
dodany przez FJ @ 11 czerwca 2017 o 20:49. #
I przez przypadek wyszedł najlepszy post z serii :) Strój jak zawsze- nienaganny, minimalistyczny (raczej nas nie zaskakujesz), ale plenery i sytuacja znacznie ciekawsze.
Gratuluję :)
dodany przez zok @ 11 czerwca 2017 o 17:43. #
Kasiu zdradź proszę jakiego filtra używasz do zdjęć, albo jakiej obróbce je poddajesz, że są takie jakby za mgłą… Sama robie zdjęcia, tzn uczę się je robić, i jestem ogromnie ciekawa…Pozdrawiam! Przepiékne zdjécia!
dodany przez vivalazycie @ 11 czerwca 2017 o 18:06. #
Filtr a9 w vsco :)
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 18:10. #
Kasiu a coś bardziej oficjalnego. Co polecasz na egzamin?
dodany przez Karin @ 11 czerwca 2017 o 18:11. #
Niby nie wyszło ale.. zdjęcia i wpis bardzo bardzo mi się podobają. Jak zawsze stylowo i naturalnie;) uwielbiam Twoje niedzielne wpisy
dodany przez Lidia @ 11 czerwca 2017 o 18:23. #
Pani Kasiu, jak mam być szczera to jeden z najfajniejszych postów w ostatnim czasie. Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się bardziej niż poprzednie, misternie przygotowane gdzie użyła Pani profesjonalnego aparatu (oczywiście te też są świetne) :). Może przez to, że jest taki świeży i spontaniczny… Ma w sobie to coś! Zgadzam się z poprzedniczkami – wygląda Pani świetnie, Mama również! Pozdrowienia dla Pani i całej Rodziny. :D
dodany przez Klaudia @ 11 czerwca 2017 o 18:29. #
Pozdrawiam Ciebie Kasiu i Trochę Rodziców :-) :-) miło było pooglądać piękne zdjęcia :-) :-)
dodany przez Agnieszka @ 11 czerwca 2017 o 18:34. #
Bardzo ładnie wyszły zdjęcia. Piękny naturalny wygląd i nie trzeba profesjonalnej kamery .
Jak stare powiedzeńie mówi “some dresses were born great while other have greatness thruster upon them”
Zapraszam rowniez na mój blog ktory obecnie rozpoczęłam
Marzena Fuggle
http://Www.elegantduchess.com
dodany przez Marzena Fuggle @ 11 czerwca 2017 o 18:41. #
Ten post jest cudowny! Bije od niego taka naturalność. Przez przypadek wyszedł Ci jeden z najlepszych na blogu, gratuluję ;) Wspaniale, że zaangażowałaś mamę.
dodany przez Patrycja @ 11 czerwca 2017 o 18:42. #
Zwykły strój, jeśli jest dobrze dobrany do sylwetki, to i tak będzie się pięknie prezentował co zdecydowanie tutaj widać :)
dodany przez Justyna @ 11 czerwca 2017 o 18:42. #
Ja właśnie uwielbiam takie posty ! Sa naturalne i spontaniczne , nie do końca przemyślane ale z klasą i szykiem. Więc Kasiu jak coś się następnym razem popsuje i nie pójdzie tak jak miało pójść to się nie martw bo naprawdę “na spontanie” też jest pięknie ;)
dodany przez Basia @ 11 czerwca 2017 o 18:47. #
;)
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 19:09. #
Pan Kotidian-jak mowi moj siostrzeniec:-)
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 18:50. #
Jest cudownie! Cieplo i rodzinnie i tak swobodnie. Fantastyczne zdjecia.
dodany przez Kat @ 11 czerwca 2017 o 18:50. #
Pan Kotidian-jak mowi moj maly siostrzeniec:-)
dodany przez Ewa @ 11 czerwca 2017 o 18:52. #
Podzielam zdanie poprzedniczek, obie z Mamą wygladacie ślicznie, z klasą i to taką niewymuszona. Ponadto widać, że mimo dzielącej Was odległości jesteście wspaniałą rodziną, która ma czas dla siebie i ma o czym ze sobą rozmawiać, a to w dobie obecnych czasów bardzo ważne☺ I brawo za pomysłowość i działanie “pod presją”. Super☺
dodany przez Ewa @ 11 czerwca 2017 o 18:54. #
Jest tak czasami, że zalewa nas zimny pot bo coś się zepsuło, upadło, wypadło, a później okazuje się, że ten pech był naszym zbawieniem. Taki post od serca sprawia Twoim czytelniczkom więcej radości niż wystudiowany i mam wrażenie, że ostatnio już trochę na siłe “look of the day”. Proponowałabym po prostu niedzielny post, taki do kawy, malutki fragment Twojego życia, który mógłby nam pomóc wyhamować, recenzja książki, jakiś umilacz…
Pozdrawiam z upalnego Zürich ;)
dodany przez Tutu @ 11 czerwca 2017 o 18:56. #
Jeden z najlepszych lotd! ;) Mam pytanie czy sukienka Rzym bedzie jeszcze dostepna w czerwcu??? Niestety nie zauwazylam jej wczesniej, a juz wszystko sie rozeszlo :(
dodany przez paulina @ 11 czerwca 2017 o 18:58. #
Będzie! :)
dodany przez Kasia @ 11 czerwca 2017 o 19:10. #
Super! :)
dodany przez paulina @ 11 czerwca 2017 o 19:42. #
Kasia a kiedy można się jej spodziewać ? Czy w tym tygodniu jest szansa ze się pojawi ?
dodany przez gosia @ 12 czerwca 2017 o 10:51. #
Jak dla mnie klasycznie i pięknie! :)
dodany przez Anna @ 11 czerwca 2017 o 18:58. #
Kasiu, obserwuję Twojego bloga od samego początku. Jestem pod wielkim wrażeniem jaką metamorfozę przeszłaś;) Uwielbiam twoje stylizację, są proste, bardzo klasyczne i trafiają w gusta wielu;) Tak trzymaj! Wszystkiego dobrego! Pozdrowienia z Trójmiasta ;)
dodany przez Dorota @ 11 czerwca 2017 o 18:58. #
Czy nie o taką naturalność chodziło właśnie, kiedy powstała seria LOTD? Bardzo mi się podoba! Chętnie zobaczyłabym Twoje stylizacje właśnie w takich codziennych sytuacjach dużo częściej – to, że nie wybierałaś stroju i sytuacji tylko dodaje tutaj wdzięku.
dodany przez Susie @ 11 czerwca 2017 o 18:58. #
Chciałabym mieć rodziców gdzieś w Brukseli albo Stanach, chciałabym do nich jeździć, chciałabym też chodzić na takie fajne śniadania czy obiady do kawiarenek i mieć takie fajne życie :/ Eh.
dodany przez Miriel @ 11 czerwca 2017 o 19:06. #
Może Twoje życie jest inne, ale z pewnością też ciekawe. Myślę, że gdybyś miała rodziców np. za oceanem, strasznie byś za nimi tęskniła. Cieszmy się tym, co mamy.:-) Porównywanie się do kogoś może rodzić frustracje.;-)
dodany przez A. @ 11 czerwca 2017 o 20:34. #
Nie martw się, ja też bym chciała. Ale nie mam i przecież nie będę z tego powodu płakać! Zamiast się smucić można poszukać tanich lotów na jesień, a piękne śniadanie zrobić w domu z produktów z Biedronki.
dodany przez karmela @ 11 czerwca 2017 o 20:44. #
Wiesz, swoje życie możesz inaczej ‘zaprogramować’ i na śniadanie do kawiarenki zabrać kumpele lub z chłopakiem zjeść je na trawie ;)
Kasia zauważ nie skupia się tutaj na przykrych aspektach swojego życia, a te napewno są, bo takie jest już życie i człowiek ;)
dodany przez Tutu @ 12 czerwca 2017 o 08:00. #
Kasiu, to jeden z najfajniejszych wpisów w ostatnim czasie. Zdjęcia naturalne, optymistyczne, dodające energii, idealne na niedzielne popołudnie. Proszę o więcej podobnych postów :-).
dodany przez Paulina @ 11 czerwca 2017 o 19:32. #
Kasiu mac fix kupiłam pare lat temu jak polecałaś na blogu…zużyłam już 4 opakowania…..czy można się dowiedzieć co masz na ustach?
dodany przez Sara @ 11 czerwca 2017 o 19:42. #
Bardzo uroczy ten wpis, bo taki życiowy ;) Przecież wiadomo, że życie blogerki nie składa się tylko z idealnych dni, czasem coś pójdzie nie tak.I co tu zrobić, gdy czytelnicy czekają? Fajnie, że opisałaś tę sytuację, bo w tym momencie dodałaś otuchy, tym którym takie sytuacje również się zdarzają – m.in. mi ;)
Pozdrawiam i dziękuję :)
dodany przez Ania @ 11 czerwca 2017 o 19:54. #
A mi się te zdjęcia bardzo podobają. Są bardzo naturalne i w tym cały urok :)
Pozdrowienia dla rodziców :)
dodany przez Zastrzyk inspiracji @ 11 czerwca 2017 o 19:57. #
Kasiu, klasa sama w sobie! Czarna sukienka i sandałki – w prostocie tkwi piękno i takiego zdania zawsze jestem :) Nie przejmuj się – wypadki się zdarzają, a wpis i tak jest świetny :) Pozdrawiam!
dodany przez alexandra @ 11 czerwca 2017 o 20:22. #
Zdjęcia robin lustrzanka czy iphonem so w Twoim wydaniu przepiękne !!
Nie wiem jak Ty to robisz, ale zazdroszce i podziwiam xx
Pozdrowienia,
Agnieszka
http://www.storybyaggie.com
dodany przez Aggie @ 11 czerwca 2017 o 20:54. #
Nie mogę się napatrzeć na to zdjęcie z filiżanką ( 4 zdjecie) ? – takie naturalne. Śledzę Twojego bloga od kilku lat a jest to moj pierwszy komentarz .
dodany przez Diana @ 11 czerwca 2017 o 20:55. #
A ja jestem rozczarowana…
Kiedyś Twój blog był dla mnie ogromną inspiracją, w swoim prostym klasycznym stylu u Ciebie zawsze odnalazłam coś świeżego co pasowało do tego co noszę na codzień. A teraz jest Ciebie tutaj tak mało, że śmie twierdzić, iż zdjęć na dzisiaj nie było… nie chcę Cię urazić, ale chyba przyznasz, że już praktycznie oprócz niedzielnych wpisów nie ma Cię tutaj?
Dla mnie klasyczny styl nie musi być nudny, a Twój taki właśnie powoli się robi… po prostu to co wrzucasz nie jest na miarę bloga.
To co pisze nie jest żadnym hejtem, po prostu jestem rozczarowaną czytelniczką…
dodany przez Ania @ 11 czerwca 2017 o 21:36. #
Kasiu, zauważyłam, że sukienka Korsyka ostatecznie chyba wygląda inaczej niż prototyp sprzed roku, zgadza się? Tamta nad falbaną miała jakby inny materiał. Mnie się podobała taka “wstawka”. Czy sukienka się nie sprawdziła, a może pojawi się jeszcze dokładnie taki model czyli podobny do sukienki Sardynia, a taki sam jak Ty prezentowałaś z zeszłorocznego urlopu?
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 22:05. #
Droga Kasiu, mam 46 lat i jestem Twoją czytelniczką od pierwszego dnia bloga. Na początku była ciekawość, ze względu na Pana Donalda (uwielbiam:)), a zaraz potem – zwykła przyjemność z podpatrywania Twojego stylu. Możesz być z siebie dumna, bo nie tylko konsekwentnie realizujesz swoją wizję mody, ale jesteś pracowita i skromna, co na pewno zaprocentuje w przyszłości. Zaraz rzucą się na mnie różne trolle, że przecież córka premiera kąpie się w morzu pieniędzy, a prowadzenie bloga to żadna praca, ale pozostanę przy swoim zdaniu.
Dzieciństwo i wczesną młodość spędziłam w siermiężnym PRLu i nie miałam tylu możliwości co dzisiejsza młodzież, ale nauczyło mnie to doceniać wszystko, co mam teraz – m.in. dzięki Twojemu Tacie i innym “ludziom wolności”.
Cieszę się patrząc na Waszą rodzinę na zdjęciach, i z tego, ze można tak po prostu wsiąść w samolot i poleciec w dowolne miejsce na świecie. Młodym to może się wydawać dziwne, ale nie zawsze tak było.
LOTD świetny – i Twój, i Mamy ??
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
dodany przez Zuzka @ 11 czerwca 2017 o 22:05. #
Dziękuję za ten komentarz :)
dodany przez Kasia @ 13 czerwca 2017 o 20:35. #
Oczywiście chodziło mi o sukienkę Sardynia, nie Korsykę;)
dodany przez Anonim @ 11 czerwca 2017 o 22:06. #
Klasycznie i naturalnie. Pięknie. Pozdrawiam
dodany przez Paulina @ 11 czerwca 2017 o 22:13. #
Czasem po prostu “tak ma być”, zamiennik lotd wyszedł bardzo naturalnie, pozytywnie i klimatycznie. Ja dzisiaj też miałam pewne kłopoty z zaplanowaną sesją.
blog minimalissmo
dodany przez minimalissmo @ 11 czerwca 2017 o 22:17. #
Droga Kasiu:-), fantastyczny wpis!!! Na zdjęciach świetnie uchwyciłaś prostą i piękną codzienność; gratuluję:-)
Też bardzo lubię śniadania czy lunche w tej francuskiej knajpce, którą odwiedzam w Londynie.
Pozdrawiam słonecznie z południa PL,
Marta:-)
dodany przez Marta @ 11 czerwca 2017 o 22:18. #
Witam. To mój pierwszy komentarz, mimo że zarówno Twojego bloga, jak i instagram śledzę od bardzoooo dawna. Nie wytrzymam jak tego nie napiszę, maksymalnie denerwują mnie osoby, które zostawiają komentarze przesycone negatywnymi informacjami, tylko po to żeby sobie ulżyć… dziewczyny doceniajmy siebie wzajemnie, a jeśli faktycznie coś nam nie pasuje to zachowajmy “to dla siebie”. Zresztą skoro Kasia jest taka “fatalna” jak wynika z niektórych komentarzy to po co tu zaglądać??
ps. Zdjęcia z dzisiejszego postu są świetne, widać spontaniczność, naturalność i rodzinne ciepło :) pozdrawiam
dodany przez Marti @ 11 czerwca 2017 o 22:35. #
Zgadzam się z Tobą tylko w części. Jasne, że komentowanie na blogu nie może służyć upustowi złych emocji i osobiście uważam, że komentarze chamskie, nie dotyczące treści posta (np o krzywych nogach, albo politycznych koneksjach) powinny być blokowane. Ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą -jeżeli komuś nie spodoba się LOTD to chyba może (oczywiście w kulturalny sposób) to wyrazić. Przecież komentarze służą nie tylko temu, aby wychwalać. Zakładam, że konstruktywna krytyka jest dla Kasi jakimś sygnałem. Oczywiście, cały czas mam na myśli konstruktywną krytykę, a nie czepianie się i złośliwości.
dodany przez karmela @ 12 czerwca 2017 o 18:03. #
Przyznaję Ci 100% racji… znaczenie ma tylko konstruktywna krytyka :) pozdrawiam
dodany przez Marti @ 18 czerwca 2017 o 22:11. #
Niektóre przygotowywane wpisy i stylizacje w internecie wołają o pomstę do nieba.. tak z zaskoczenia to dopiero trzeba umieć! Jak zwykle perfekcyjna :)
ps. znam ból ‘zgubienia’ zdjęć. U babci usunęły mi się zdjęcia gdy pierwszy raz byłam w Holandii i mam tylko 5 które wysłałam tacie na mejla.. jeszcze później zgubiłam stylizację, zdjęcia z imprezy szkolnej i jeszcze pewnie kilka innych. najgorzej. ja to muszę mieć udokumentowane dosłownie wszystko.
dodany przez Tynka @ 11 czerwca 2017 o 22:58. #
Kasiu, faktycznie wpis różni się od klasycznego lotd, ale ta różnica jest tylko na plus. Szczerość się zawsze obroni – co widać zarówno po poście, jak i po dzisiejszych komentarzach. Chyba wszystkie wolimy autentyczne stylizacje i kadry z biegu, chwytające moment – nawet jeśli są niedoskonałe. W zasadzie –
szczególnie, gdy są niedoskonałe. Dzisiejszy post mnie poruszył, bardzo miło mi się go czytało. Oby więcej takich wpisów.
Pozdrawiam serdecznie z…Brukseli:-D
dodany przez elle @ 12 czerwca 2017 o 00:21. #
Pani Kasiu,
Co Pani poleca w Le Pain?? Tez lubie :)
dodany przez Ewelina @ 12 czerwca 2017 o 04:19. #
Nie jest zle ;)
dodany przez Milex @ 12 czerwca 2017 o 04:48. #
Kasiu.. uwielbiam Bruksele.. Mieszkam blisko wiec staram sie odwiedzać to miasto gdy tylko mogę.. zapewne mamy inne klimaty ale mogę Ci polecić świetny park Cinquantenarie.. fajne miejsce na piknik. Chce Ci polecić rownież najlepsze miejsce wegańskie w całym Beneluksie. Jest to Food Moon. Pyszne i tanie jedzenie wegańskie!! No i fajnie prezentuje sie lokal. Pozdrawiam Cię Kasiu !!
dodany przez Patrycja @ 12 czerwca 2017 o 08:07. #
Cudowny, świeży, spontaniczny wpis! Obie z Mamą wyglądacie pięknie i klasycznie. I bardzo spójnie! Widać, że tworzycie zgrany team!
Bardzo dziękuję, że zamieściłaś zdjęcia z Le Pain Quotidien na Place Sablon. Bywałam tam, kiedy mieszkałam w Brukseli i bardzo za nim tęsknię. Fajnie zobaczyć, że Le Pain nic się nie zmienił.
Pozdrowienia dla Mamy i Taty! <3
dodany przez Karolina @ 12 czerwca 2017 o 09:51. #
A mi się takie wpisy “z życia wzięte” bardzo podobają i wnioskuje o więcej! Super jet zobaczyć jak spędzasz sobie dzień. A zdjęcia wyszły rewelacyjnie. Zazdroszczę cierpliwości rodziców do robienia zdjęć posiłku w restauracji. Mój mąż zawsze na mnie krzyczy jak wyciągam aparat i chcę robić zdjęcie jedzenia w miejscu publicznym :))))))))).
A u mnie dzisiaj dla wszystkich chętnych prezent w postaci Poradnika zdrowego stylu życia. Chcesz żyć zdrowo, mięć piękna figurę, ale nie wiesz od czego zacząć? Ten poradnik poprowadzić Cię za rękę krok po kroku:
Poradnik zdrowego stylu życia ???
http://lifestylerka.pl/zdrowie/poradnik-zdrowego-stylu-zycia-bezplatny-e-book/
dodany przez LIFESTYLERKA - Żyj zdrowo & Aktywnie @ 12 czerwca 2017 o 10:15. #
Mi się szalenie podoba ten strój ;) takie na szybko stylizacje jak ma się dobrą bazę są często najlepsze:)
dodany przez Magdalena @ 12 czerwca 2017 o 11:31. #
Och my favoriete Le Pain Qutotidien is best restaurant. ❤️
dodany przez Karolina @ 12 czerwca 2017 o 11:40. #
Czy to Le Pain Quotidien na Placu Sablon? Mają z tyłu ogródek? :) Bardzo ładnie, mimo, że telefonem. Pozdrawiam!
dodany przez natalia @ 12 czerwca 2017 o 11:45. #
Taak :)
dodany przez Kasia @ 12 czerwca 2017 o 19:14. #
Kasiu czy pojawi się suknia Rzym jeszcze w tym tygodniu ?
dodany przez gosia @ 12 czerwca 2017 o 11:46. #
Treść jest ważniejsza niż jakość, więc w ogóle nie przeszkadzają mi zdjęcia z telefonu. Zwłaszcza wspominając jak wyglądały kilkanaście lat temu ;)
dodany przez Ania Liść jarmużu @ 12 czerwca 2017 o 11:49. #
Kasiu, zdradzisz co to za książki o fotografii?
dodany przez Anonim @ 12 czerwca 2017 o 11:55. #
Witam Kasiu,
Czy moglabys prosze podac nazwy zakupionych ksiazek?
Pozdrawiam i serdecznie dziekuje.
dodany przez Natalia @ 12 czerwca 2017 o 12:06. #
Kasiu ja w temacie książek o fotografii – możesz podać tytuły które zakupiłaś w Brukseli? Jeden widzę, ale ten drugi ;) ?
Może polecisz mi jakieś książki w tym temacie, znane fotografie i ich historia, piękne albumy itp….
Pozdrawiam serdecznie.
dodany przez Grzywa16 @ 12 czerwca 2017 o 12:20. #
Pomimo pechu jaki Cię spotkał to post wyszedł bardzo fajnie i naturalnie:) tak inaczej!! pozdrawiam :)
http://www.ladyagat.com
dodany przez ladyagat @ 12 czerwca 2017 o 12:57. #
Bardzo fajny wpis, a na tej wystawie bylam wczoraj, podobala mi sie tak bardzo ze kupilam album ze zdjeciami I opisami, co rzadko mi sie zdarza! Nawet zastanawiam sie czy jeszcze raz nie pojsc bo zdjec jest tak duzo ze pod koniec troche za szybko ogladalam.
dodany przez Aleksandra @ 12 czerwca 2017 o 13:02. #
Super! Bardzo szykownie. Uwielbiam Twoje zdjecia:)
http://www.simplethingsbyjok.com/
dodany przez JOK @ 12 czerwca 2017 o 13:31. #
Wyglądasz pięknie! :)
http://www.monabyfashion.com/
dodany przez Mona @ 12 czerwca 2017 o 13:33. #
Kasiu, promieniejesz! ;)
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ewa Macherowska @ 12 czerwca 2017 o 16:13. #
Uwielbiam takie zdjęcia, uwielbiam też Twoją serię “last month”, ponieważ większość fotek jest robiona telefonem, najczęściej są bardzo spontaniczne i takie “ciepłe”, a patrząc na te, z tego wpisu, uśmiecham się sama do siebie i nie wiem czemu – czy to przez to, że tak mi się podobają czy przez to, że oglądając je, myślę o swoich Rodzicach, z którymi tez kocham spędzać czas, mimo tego, że nie mieszkam z nimi od paru lat (ani nawet w tym samym mieście) i sama mam swoją rodzinę :)
Pozdrowienia z Gdańska! :)
Ps. Kasiu, miałam pytać o to tyle razy ile przeglądam fotki na Twoim instagramie – zdradź proszę którego filtra głównie używasz, to chyba któryś z VSCO :)
dodany przez Ola @ 12 czerwca 2017 o 17:43. #
A9 :*
dodany przez Kasia @ 12 czerwca 2017 o 19:13. #
Kasiu,
odetchnęłam z ulgą- nie jesteś kosmitką:) dobrze się przekonać ( po tych kilku latach przeglądania starannie przygotowanych tematycznych wpisów i perfekcyjnych stylizacji ), że na co dzień wyglądasz tak, jak Twoje czytelniczki i tak jak one czasem miewasz problemy techniczne, których nijak nie da się rozwiązać. Brawa za autentyczność
dodany przez Ania @ 12 czerwca 2017 o 18:15. #
Kasiu, ja myślę, że taki splot wydarzeń może być pomysłem na ciekawą serię postów w stylu mother & daughter look of the day :) Na pewno żadna z czytelniczek by się nie obraziła ;)
dodany przez Kasia90 @ 12 czerwca 2017 o 19:13. #
Kasiu a zdradzisz jaki odcień MAC FIX używasz? :)
dodany przez Ania @ 12 czerwca 2017 o 20:56. #
Kasiu, juz dawno temu udowodnilas, ze nuda jest dobra! Tak, klasyka jest nudna, elegancja jest nudna, konsekwencja jest nudna. I co z tego?! Skoro w niczym nie wyglada sie lepiej :-)
Ja uwielbiam Twoje proste i “nudne” stroje, zawsze pasujace do miejsca i okolicznosci. Wygladasz normalnie (to duzy komplement), nie przebierasz sie, nie udajesz. Jestes po prostu Kasia. A tym postem pokazalas, ze Twoj styl jest zawsze z Toba.
P.S. Przypuszczam, ze wiele osob z tej branzy w podobnej sytuacji wpadloby w panike i nie zamiescilo rzadnego zdjecia.
Pozdrawiam Cie serdecznie :-*
dodany przez D.J. @ 13 czerwca 2017 o 09:45. #
Uwielbiam tutaj wracać! Zawsze czeka tu na mnie mnóstwo inspiracji i pozytywnej energii! Dziękuje!
dodany przez Rozaliafashion @ 13 czerwca 2017 o 10:16. #
te zdjęcia telefonem też są super!
krótki ale fajny, treściwy wpis :)
dodany przez Olga @ 13 czerwca 2017 o 11:07. #
Bardzo dziękuję za odpowiedź i nie mogę się w takim razie doczekać nowej kolekcji, wszyskie projekty MLE są naprawdę wspaniałe! :)
dodany przez marysia1 @ 13 czerwca 2017 o 11:52. #
Tam jest przepięknie … outfit piękny a śniadanko wyborne :)
dodany przez lukaszmakeup.pl @ 13 czerwca 2017 o 15:15. #
Czy mogłabyś podać tytuł książki, w której widać zdjęcie pocałunku przy Hotel de Ville? Z góry dziękuję?
dodany przez Agnieszka @ 14 czerwca 2017 o 09:45. #
Kasiu,
pozdrawiam :)
dodany przez Kasia @ 14 czerwca 2017 o 10:18. #
Mimo tego, że zdjęcia są zrobione telefonem, to i tak uważam, że to świetny post tak jak zawsze!!! <3
Pozdrawiam :)
http://grzesiakjuliaart.blogspot.com
dodany przez JuliaArt @ 14 czerwca 2017 o 14:21. #
Kasiu, te zdjęcia są super naturalne i piękne. Zwykłe, codzienne, przedstawiające historię szczęśliwej rodziny. Może czas pomyśleć o nowym cyklu wpisów właśnie z takimi zwykłymi, spontanicznymi zdjęciami?
Pozdrawiam,
Kinga
dodany przez Kinga - mylittlepleasures.pl @ 15 czerwca 2017 o 07:52. #
Piękne zdjęcia (szczególnie starszego Pana), naturalny klimat. Bardzo lubię Twoich rodziców :) Miło zobaczyć i Ciebie i ich w takim rodzinnym wydaniu. Dziękuję Ci, że pokazałaś się z takiej “codziennej” strony :)
dodany przez Agata @ 15 czerwca 2017 o 09:26. #
Naturalnie, bez planowania i wyszlo super. :)
dodany przez Ala @ 17 czerwca 2017 o 17:33. #
Witaj :)
Na zdjęciu PRISM Rio czy Tokyo? Bardzo ładne okulary :)
dodany przez Sylwia @ 6 września 2017 o 12:51. #
Tokyo :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2017 o 18:37. #