Kultowy tekst z pewnego programu o modelkach pasuje tutaj idealnie. Wizyta (krótka bo krótka ale jednak) w Mediolanie, to dla mnie niesamowite przeżycie. Każde włoskie miasto mogłoby być dla mnie wielką inspiracją, ale Mediolan to przecież europejska stolica mody. Dlatego jako blogerka, czerpię szczególną przyjemność z samego przechodzenia koło butików najbardziej ekskluzywnych marek na świecie.
ZOBACZ PODOBNE

Poradnik trójmiejskiej plażowiczki – jak uzyskać głęboką opaleniznę nad polskim morzem?

Wakacje w Prowansji – czy dyscyplina może wzbogacić Twój styl?

Gdybyście jeszcze wahały się, czy warto kupić trencz.
Komentarze