Last week, when I was coming back from a long and fruitful meeting with my publishing house, I was pondering over the fact that time has passed very quickly since the last spring. I remember exactly the same period of the previous year when I was waiting for the first blooming apple trees. I really wanted to capture them on the photos for my book. However, I still couldn't get down to it. Before I knew it, grumbling about lack of appropriate light in the meantime, the apple trees had already finished blossoming and I was left with nothing. Even though I think that it is never too late for anything in life, I didn't make the same mistake this year. I've already visited the magical corner in the near vicinity of a beach between Sopot and Orłowo three times – once on a bicycle, the second time with a book and a blanket (and, as it later turned out, with ants in my collar – they felt the spring in the air as well), and the third time with my whole family. Perhaps next time I'll take a camera with me and show you my beautiful hideaway, which will disappear any day now. Meanwhile, I encourage you to read a new post from the "while-awayers" cycle with a number of unspectacular photos and the long-lost Pempuszka ;).
***
W zeszłym tygodniu, wracając z długiego i owocnego spotkania z moim wydawnictwem, myślałam trochę o tym, jak szybko minął mi czas od ostatniej wiosny. Pamiętam dokładnie ten sam okres minionego roku, w którym czekałam na pierwsze kwitnące jabłonie. Bardzo chciałam uchwycić je na zdjęciach do mojej książki. Wciąż jednak nie mogłam się do tego zabrać. Nim się obejrzałam, marudząc w międzyczasie na brak odpowiedniego światła, jabłonie przekwitły, a ja zostałam z niczym. I chociaż uważam, że w życiu na nic nie jest za późno, to w tym roku nie popełniłam już tego błędu. W magicznym zakątku, niedaleko plaży pomiędzy Sopotem a Orłowem, byłam już trzy razy – za pierwszym razem z rowerem, za drugim z książką i z kocem (i jak się potem okazało, z mrówkami za kołnierzem – one też już poczuły wiosnę), za trzecim z całą rodziną. Być może następnym razem wybiorę się tam z aparatem i pokażę Wam moją piękną kryjówką, która niebawem zniknie. Tymczasem zapraszam Was na nowy wpis z cyklu o "umilaczach", z mało efektownymi zdjęciami, ale za to z dawno nie widzianą Pempuszką ;).
1. Jakim cudem jeden obraz może wywołać poruszenie całego Paryża? Miasta, które widziało już wszystko? A może warto dowiedzieć się, dlaczego Izabela Czartoryska była nazywana brzydkim kaczątkiem? Koniecznie zajrzyjcie na portal Niezła Sztuka, gdzie możecie poczytać lub ściągnąć materiały z intrygującymi historiami o malarstwie, artystach i architekturze.
2. Większość z nas chodzi w spodniach na co dzień i trudno wyobrazić sobie życie bez tego elementu garderoby. Czy wiecie, że Marlenę Dietrich, z tego powodu złośliwie nazywano „najlepiej ubranym mężczyzną Hollywood”? Warto poczytać o tym, jak kobiety wywalczyły sobie prawo do chodzenia w spodniach. Artykuł znajdziecie tutaj.
3. Gdy realizuję zdjęcia przepisów, największą przyjemność sprawia mi praca nad oprawą potrawy. Stworzenie odpowiedniego klimatu i dobór detali, to jak malowanie obrazu. Jednym z niezastąpionych rekwizytów są rośliny, które dodają zdjęciom życia i koloru. Te, które możemy dostać w kwiaciarniach często nie do końca wpisują się w mój gust. Od gerberów i róż w neonowych kolorach (które w dzikiej naturze nie występują) wolę zieleniące się gałązki albo delikatne kwiaty jabłonki (tym bardziej, że mogę znaleźć je w ogrodzie zupełnie za darmo).
4. Jeśli mieszkacie w Trójmieście, zajrzyjcie na Bo Ze Wsi. Skupia on kilkunastu regionalnych wystawców, którzy oferują produkty ze swoich gospodarstw oraz własnoręcznie robione przetwory. Bazar odbywa się na Skwerze Kościuszki w Gdyni (w czwartki i soboty). Świetne produkty i przemiła atmosfera :)
5. Wraz z wiosną powoli zaczyna się czas chrzcin, pierwszych komunii i ślubów. Nie zawsze łatwo zorganizować prezenty na taką okazję, tak aby się nie powtórzyły. Nawet w związku z urodzinami lub świętami, sama lubię mieć przygotowaną taką małą listę życzeń. Unikam dzięki temu sytuacji, w której dostaję prezent kompletnie nie w moim stylu lub z którego nigdy nie skorzystam. Idealnym rozwiązaniem jest portal GIMFI – korzystałam z niego już parę razy i naprawdę świetnie się sprawdza. To idealny sposób, aby temat prezentów nie wprawiał nikogo w zakłopotanie.
6. W moje ręce wpadła ostatnio książka, która skłoniła mnie do dłuższej refleksji. "Wybieraj wystarczająco dobrze" Agnieszki Jucewicz opowiada o tym, jak uwolnić się spod wpływu reklam, kulturowej presji, stereotypowego myślenia o karierze i życiowym sukcesie i jak dokonywać świadomych wyborów. Pozycja dla tych, którzy czasem chcieliby zatrzymać świat i zobaczyć coś więcej.
7. Słyszeliście już o serwisie Fani Mani? Robiąc zakupy online, płacicie tyle co zawsze, a część wartości zakupów trafia do wybranej przez Was organizacji społecznej. Rejestracja zajmuje chwilę, a to prosty sposób by pomóc.
8. Podobno to, w czym chodzimy po domu wiele mówi o naszym stylu. Czy w ogóle się przebieramy, gdy wiemy, że czeka nas wieczór przed telewizorem, deską do prasowania lub z odkurzaczem pod ręką? A jeśli tak, to co wybieramy? Ubrania, których nie chcemy się pozbyć ale wstydzimy się wyjść w nich z domu? T-shirt męża? Dresy? Jeśli wydaje Wam się, że brakuje Wam czegoś, w czym czułybyście się komfortowo, a jednocześnie kobieco i atrakcyjnie, to koniecznie odwiedźcie stronę polskiej marki HIBOU sleepwear. Znajdziecie tam piękne pidżamy, dresy i szorty, które leżą idealnie (znajdziecie tam też grafitowe dresy z różową kokardką, które widzicie na dzisiejszych zdjęciach).
9. Kosmetyczne nowości, które widzicie powyżej, były trafem w dziesiątkę chociaż zostały mi sprezentowane bez żadnej konsultacji. Perfumy Giorgio Armani Bois Encens zostały stworzone zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Projektant inspirował się… zapachem starego kościoła w jego włoskiej ojczyźnie, do którego w dzieciństwie zabierała go babcia. Paleta cieni, którą widzicie powyżej to Malibu Nudes Bobbi Brown.
10. Na koniec chciałam polecić Wam blog kulinarny Our food stories, który jest dla mnie ogromnym źródłem inspiracji. Poza pięknymi zdjęciami, znajdziecie tam masę bezglutenowych i jednocześnie imponujących przepisów.
shirt / koszula – Mango (stara kolekcja) // sweatpants / dresy – HIBOU sleepwear // linen / pościel – IKEA // blanket / Zara Home
118 komentarzy
Jeden z moich ulubionych wpisów:) Piękne zdjęcia:)
———————-
http://www.notatnikweselny.pl
——————————–
dodany przez bezpłatny notatnik online @ 5 kwietnia 2016 o 17:05. #
Skąd pochodzi ta piękna pościel?
http://north-fashion.blogspot.com/ ♥♥♥
dodany przez NorthFashion @ 5 kwietnia 2016 o 18:48. #
Ja też uwielbiam dresy i piżamy od HIBOU sleepwear ;)
http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
dodany przez http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ @ 5 kwietnia 2016 o 19:08. #
piękna pościel, klasyk
dodany przez http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=28310586 @ 5 kwietnia 2016 o 20:47. #
❤❤❤❤ świetny wpis ❤❤❤❤❤❤ i piękna pościel :)
http://gagalu.pl/
dodany przez Kaja @ 5 kwietnia 2016 o 21:50. #
Dokładnie, uwielbiam tą subtelną formę zdjęć <3
dodany przez MiMi @ 8 kwietnia 2016 o 09:19. #
fajny wpis
dodany przez Aga @ 5 kwietnia 2016 o 17:23. #
Piękna niebieska koszula Kasiu. Brakuje mi takiej do moich stylizacji na moim blogu. Jeszcze nie znalazłam swojej idealnej….
To mój jeden z ulubionych wpisów!!!
http://www.other-than-pink.blogspot.com
dodany przez other-than-pink.blogspot.com @ 5 kwietnia 2016 o 17:24. #
Yes, in the past it was not always welcome when woman has worn pants … honestly I’m really happy that also in this context the habits changed! Love you in your look with the blue pants and the pale blue shirt <3 Thanks for this beautiful post and have a happy Tuesday evening.
xx from Bavaria/Germany, Rena
http://www.dressedwithsoul.com
dodany przez Rena @ 5 kwietnia 2016 o 17:28. #
Podoba mi się paletka, a kociak uroczy:)
http://secretaddiction86.blogspot.com/
dodany przez Ewelina K @ 5 kwietnia 2016 o 17:29. #
Uwielbiam tego typu wpisy! Ale Gosia coś dawno nie pisała. Czekamy na jej post :)
Pozdrawiam
dodany przez Karolina @ 5 kwietnia 2016 o 17:29. #
Kasiu, gdzie mogę kupić paletkę Bobbi Brown?
dodany przez Marta @ 5 kwietnia 2016 o 17:33. #
Fajny wpis :)
U nas tez juz wszystko kwitnie :D Uwielbiam wiosnę :)
dodany przez http://alliness.blogspot.com/ @ 5 kwietnia 2016 o 17:47. #
Super zdjecia, cudowny nastrój! ❤
dodany przez Angieness @ 5 kwietnia 2016 o 17:47. #
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych cyklów na Twoim blogu. Jak zawsze piękne zdjęcia i wszystko ładnie opisane :)
Bardzo spodobała mi się Twoja koszula – może znajdę coś podobnego w obecnej kolekcji Mango :)
Ściskam cieplutko
Adrianna
dodany przez Adrianna Zofia @ 5 kwietnia 2016 o 17:56. #
Na ostatnim zdjęciu kicia po prostu “do schrupania”, słodziaaak, nie mogę oderwać od niej wzroku!:-)
A umilacze jak zwykle super.
dodany przez Magda z N. @ 5 kwietnia 2016 o 18:03. #
A gdzie te umilacze? Spodnie?
dodany przez Evi @ 5 kwietnia 2016 o 18:09. #
Ale koszula zmieta.
dodany przez Evi @ 5 kwietnia 2016 o 18:11. #
A kot jakiej marki? :)
http://www.gloryofthesnow.com
dodany przez Magda @ 5 kwietnia 2016 o 18:13. #
Kasiu, Twoja Kotka to najlepszy “umilacz” na świecie i przebija wszystkie pozostałe :) Pozdrawiam ze słonecznych ostatnio Mazur :)
dodany przez Aga @ 5 kwietnia 2016 o 18:23. #
Takie posty aż się miło czyta :-) świetny post Kasiu, a Ty wyglądasz świetnie :-) nie pomyślałabym, że koszula będzie pasowała do takiego typu spodni! a tu mnie mile zaskoczyłaś ;-)
dodany przez Gusia @ 5 kwietnia 2016 o 18:33. #
Wiosnę czuć już w powietrzu! Nawet nie są niezbędne do szczęścia Twoje umilacze, ale na pewno pomocne :)
dodany przez Świnka @ 5 kwietnia 2016 o 18:48. #
Przecudowny klimat na zdjęciach :)
http://olx.pl/oferta/solar-sukienka-elegancka-fuksja-rozm-38-CID87-IDeqhmD.html
dodany przez alicja @ 5 kwietnia 2016 o 18:50. #
Uwielbiam te wpisy i na pewno kupie ksiaZke!
dodany przez Kasia w Kalifornii @ 5 kwietnia 2016 o 18:53. #
Koniecznie musze wyprobowac perfumy Armaniego. Jeden z moich ulubionych zapachow to wlasnie zapach pustego kosciola- zimne kadzidla, popiol I wosk. Tom Forda wspaniale, w ktorych dominuje kadzidlo. Koniecznie musze sprobowac!
Ana
http://www.champagnegirlsabouttown.co.uk
dodany przez Ana @champagnegirlsabouttown @ 5 kwietnia 2016 o 18:56. #
Bois d’Encens, to piekne, choc “trudne” perfumy. Sama bardzo lubie kadzidlo, ale to jest dla mnie zdecydowanie zbyt koscielne. Ja czulabym sie przebrana. :)
dodany przez FJ @ 6 kwietnia 2016 o 14:19. #
Kiedy wpis Gosi?
dodany przez aska @ 5 kwietnia 2016 o 18:57. #
Nie myślałaś o założeniu snapchata?
dodany przez Marta @ 5 kwietnia 2016 o 18:59. #
śliczny kotek <3
dodany przez Kasia @ 5 kwietnia 2016 o 19:19. #
czyzbys kasiu pisała kolejna ksiazke?????????????? było by super, pozdrawia
dodany przez katarzyna @ 5 kwietnia 2016 o 19:36. #
FaniMani to świetna inicjatywa, nie słyszałam o niej wcześniej i na pewno przyjrzę się uważniej. Bardzo dziękuję za informację!
Z kwiatów moje serce zdobyła stara, dobra gipsówka. Jak byłam mała, kojarzyła mi się z tandetnymi wiązankami imieninowymi (błyszcząca folia, cienka skręcona nożyczkami wstążeczka, paprotka, liść, trzy goździki i rzeczona gipsówka dla objętości ;) ), teraz, po latach, doceniłam jej delikatność. Rozstawiam pojedyncze gałązki lub cale bukieciki w małych buteleczkach lub wysokich, wąskich kieliszkach po całym mieszkaniu – efekt jest fantastyczny :)
Bisous :*
dodany przez MerCarrie @ 5 kwietnia 2016 o 19:56. #
Heh, pamiętam i ja te folie na kwiaty:D Niektóre były srebrne z tyłu i przezroczyste z przodu:D Co za czasy! ;-)
dodany przez D. @ 5 kwietnia 2016 o 22:15. #
Bisous :*
dodany przez bonbon @ 6 kwietnia 2016 o 07:35. #
Bisous! :*
dodany przez Zołza @ 6 kwietnia 2016 o 15:57. #
Bisous!
dodany przez Anna @ 7 kwietnia 2016 o 14:33. #
Dobre to “bisous” ;) rozumiem, że to takie international, świadczące o obyciu w świecie i w ogóle “wow” ;)
No więc – Bisous wszytskim :-*
dodany przez Marycha @ 8 kwietnia 2016 o 11:24. #
Pempuszka super :-)
http://www.missp.pl
dodany przez Miss P. @ 5 kwietnia 2016 o 20:03. #
Poczułam klimat wiosny w tym wpisie :) Świetnie się Ciebie czyta, lubię Twój styl pisania.
_____________________________
Stylizacja z bomber jacket, zapraszam :)
http://blogwspodnicy.blogspot.com/2016/04/bomber-jacket-outfit.html
dodany przez Angelika @ 5 kwietnia 2016 o 20:22. #
Właśnie u mnie z ubraniem po domu jest zawsze problem. Jak już się przebiore to nie ma mowy żebym znowu się ubrała i wyszła z domu Ehhh. Dlatego teraz kiedy jest cieplej po domu chodzę w sukience :-)
http://ladycrazyloop.blogspot.com/?m=1
dodany przez CrazyLoop @ 5 kwietnia 2016 o 20:40. #
Piękna pościel i książka mnie zaciekawiła!
dodany przez Kasia http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/ @ 5 kwietnia 2016 o 20:40. #
Super post. Wiele przydatnych informacji. Skorzystam z lektury napewno :)
dodany przez Anka @ 5 kwietnia 2016 o 20:56. #
Cieszę się, że wprowadziłaś taką serię wpisów. Są naprawdę ciekawe.
Ja po cichu liczę na to, że kiedyś polecisz coś do słuchania :) Moim ulubionym zespołem od lat jest Kings of Convenience. Nie słucham go codziennie, ale jak już nadejdzie ten moment, to zamykam oczy i znikam. Jeśli znalazłabyś chwilę, aby sprawdzić, to szczerze polecam.
dodany przez Marta @ 5 kwietnia 2016 o 21:13. #
Piżamki i cudowne dresy po domu – tego szukam od lat.:-) Dziękuję:-)
dodany przez Neyt @ 5 kwietnia 2016 o 21:31. #
Pościel jest przepiękna! na stronie nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak tutaj :) słodkie spodnie, i ta kokardka <3
dodany przez Ania @ 5 kwietnia 2016 o 21:36. #
dresiki cudne, chętnie zajrzę na stronę ale jak znam życie to jeszcze mnie nie stać by w takich cenach po domu chodzic :p
dodany przez Tynka. @ 5 kwietnia 2016 o 21:40. #
No, ceny kosmiczne a produkty nie wydają się być dobrej jakości. I moim zdaniem nie są też specjalnie ładne.
dodany przez karola @ 7 kwietnia 2016 o 12:39. #
Pempuszka jest the best ! :))
dodany przez Ela @ 5 kwietnia 2016 o 21:43. #
Najbardziej zaintrygowała mnie książka- ostatnio odczuwam ogromną potrzebę czytania (i korzystania) z tego typu poradników.
dodany przez Amatorka Cooltury @ 5 kwietnia 2016 o 21:51. #
I kto by powiedział, że koszula i dresy w jednym zestawieniu będą tak piknie wyglądać?
dodany przez Antonina @ 5 kwietnia 2016 o 22:20. #
Hej Kasiu,
twoje zdjęcia są tak piękne że posłużono się nimi na angielskim ebay – przesyłam link do stronki/aukcji gdzie je znalazłam :)
http://www.ebay.co.uk/itm/100-GENUINE-NEW-ZARA-CROP-DUFFLE-COAT-SIZE-L-BLOGGERS-/262369626324?hash=item3d1672c8d4:g:cesAAOSwGYVXAsGY
dodany przez Mrówka @ 6 kwietnia 2016 o 00:33. #
Oooo, nareszcie jakas inspiracja! Kupuje te spodnie dresowe! Super sa. Hmmm… Ciekawe czy wysylaja za granice.
No i posty z Pempuszka zawsze mile widziane! Xx
dodany przez Morleigh @ 6 kwietnia 2016 o 07:31. #
Paleta cieni jest świetna, bardzo mi się podoba ;)
dodany przez Madzia @ 6 kwietnia 2016 o 08:38. #
Miło poczytać o umilaczach ten deszczowy dzień:)
dodany przez lena @ 6 kwietnia 2016 o 09:19. #
Fajny wpis,szczegolnie dziekuje za polecenie bloga o obrazie Madame X. Ciekawe.
Pozdrawiam
Natalia
dodany przez Natalia @ 6 kwietnia 2016 o 09:46. #
Jest Pempuszka! :) Cudne kocisko :)
ps. które to te mało efektowne zdjęcia?
dodany przez Save the magic moments @ 6 kwietnia 2016 o 10:07. #
;)
dodany przez Kasia @ 6 kwietnia 2016 o 11:56. #
Piekne zdjecia i cudnie spedzony czas, mi ciagle tego czasu za malo:)
dodany przez 4premiere @ 6 kwietnia 2016 o 10:19. #
Kasiu a skąd taka super żółta poszewka na poduszkę? :)
dodany przez Asia @ 6 kwietnia 2016 o 10:54. #
Z Take a Nap :)
dodany przez Kasia @ 6 kwietnia 2016 o 11:56. #
Kasiu, a czy nie masz wrażenia że spodnie od HIBOU są bardzo niskie w stanie ? Nie wiem jak dresik ale takie odczucia mam nosząc spodnie od piżamki :)
dodany przez Ania @ 6 kwietnia 2016 o 11:18. #
Są, ale właśnie to mi się podoba :)))
dodany przez Kasia @ 6 kwietnia 2016 o 11:56. #
Mi to odrobinę przeszkadza ale tylko wizualnie bo są mega wygodne do spania :)
Miłego dnia :)
dodany przez Ania @ 6 kwietnia 2016 o 12:03. #
Kasiu jaki rozmiar masz tych spodni na sobie???
dodany przez Agniesza @ 6 kwietnia 2016 o 12:09. #
Uwielbiam takie wpisy :) Jednak z niecierpliwością czekam na więcej publikacji Twoich stylizacji, które w swojej prostocie są bardzo inspirujące! Pozdrawiam serdecznie :))
dodany przez Julia @ 6 kwietnia 2016 o 12:20. #
Kasiu jak zawsze piękne, inspirujące zdjęcia i kilka przydatnych ciekawostek. Uwielbiam Twoje umilacze :)
dodany przez Kinga @ 6 kwietnia 2016 o 13:00. #
Jakiej rasy jest kicia ? Pytam, bo szukam kudłatego kotka, który nie urośnie za duży.
Dziekuję za odp.
dodany przez Holly @ 6 kwietnia 2016 o 14:54. #
Jestem pewna, że w schronisku w Twojej okolicy czeka na Ciebie nieduży kot. Mam właśnie takiego przygarniętego, który z powodu niedożywienia nie urósł. W Polsce jest milion bezdomnych zwierząt. Nie kupuj, przygarnij i zobaczysz, jaka to miłość:)
dodany przez Ewa @ 7 kwietnia 2016 o 10:50. #
Święte słowa!!! :-)
dodany przez D. @ 7 kwietnia 2016 o 18:57. #
Do nas kot sam przyszedł ;) Napisałam o tym w którymś z postów poniżej. A teraz jeszcze zastanawiam się nad przygarnięciem psa właśnie ze schroniska. Tylko nie wiem co się robi ze zwierzakami jak się gdzieś wyjeżdża. Macie pomysły na to? Z kotem mniejszy problem, bo na czas naszej nieobecności w domu przygarnia go sąsiadka, ale z psem już gorzej… Rodzina moja jest zwierzakooporna, więc odpada. Słyszałam, że są jakieś hotele dla zwierząt. Macie z tym jakieś doświadczenia?
dodany przez Marycha @ 8 kwietnia 2016 o 09:11. #
Niektóre pensjonaty akceptują obecność zwierząt, więc pies to nie problem. Nie masz znajomych, którzy mogliby zaopiekować się psem podczas wyjazdu? Nie wyobrażam sobie oddania psa czy kota w obce miejsce, pachnące innymi zwierzętami, z obcymi ludźmi… Przecież psu nie wytłumaczysz, że niedługo wrócisz.
dodany przez Ewa @ 10 kwietnia 2016 o 00:00. #
Kaśka, ależ Ty chuda jesteś! W porównaniu z wcześniejszymi zdjęciami na tym blogu to połowa Ciebie została… Wcześniej o wiele bardziej mi się podobałaś.
dodany przez Marycha @ 6 kwietnia 2016 o 15:22. #
Cześć, bardzo fajny wpis. Ładne zdjęcia, ładne rzeczy, podoba mi się. Dodatkowo kilka przydatnych linków: HIBOU sleepwear i FaniMani to strony, na które na pewno wejdę nie raz. Dobre bo polskie ;), no i jeszcze korzystając z tej drugiej, można wspomóc wybrany przez siebie cel społeczny, nie dopłacając do zakupów- fajna inicjatywa. Dzięki za inspiracje i czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam!
dodany przez Lubie to co ładne @ 6 kwietnia 2016 o 15:23. #
Świetne dresy! Kotek też ślicznie pozował :)
dodany przez http://aniaanaa.blogspot.com @ 6 kwietnia 2016 o 15:39. #
Świetny post i przepiękne zdjęcia! ;)
______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
dodany przez Ev @ 6 kwietnia 2016 o 15:52. #
Czy będą jeszcze dostepne inne rozmiary marynarki? Jesli tak to kiedy? Podobnie białe t-shirty.
dodany przez Edyta @ 6 kwietnia 2016 o 15:54. #
Super sa te dresy i jak zawsze piekne zdjecia!!
http://www.ladyagat.com
dodany przez ladyagat @ 6 kwietnia 2016 o 15:59. #
Bardzo inspirujący post! Bloga, którego poleciłaś przeglądam już od 30 minut, jest naprawdę świetny!
Pozdrawiam serdecznie :*
zapraszam
http://maginspires.blogspot.com
dodany przez Magdalena @ 6 kwietnia 2016 o 17:03. #
Ciekawi umilacze :) co do stylu domowego, to ostatnio (po przeczytaniu Twojego “Elementarza” po raz drugi) zrobiłam wiosenne porządki w szafie i przemyślałam również to, jak powinnam się ubierać w domu, aby było mi wygodnie i jednocześnie by ładnie wyglądać. Potem przejrzałam blog MLE od samego początku i zaczęłam zbierać inspiracje oraz wnioski. Myślę, że jestem na dobrej drodze… dzięki za pomoc i udanego kwietnia oraz dobrego światła do zdjęć życzę! :)
dodany przez ELFIE @ 6 kwietnia 2016 o 17:22. #
Nawet pościel wiosenna ;-)
dodany przez anna @ 6 kwietnia 2016 o 17:27. #
Cześć Kasia! Czy granatowa marynarka w rozmiarze XS będzie jeszcze dostępna?
Pozdrawiam
dodany przez Marlena @ 6 kwietnia 2016 o 18:50. #
Pierwsze zdjęcie cudowne <3
http://archetype.pl
dodany przez Judyta @ 6 kwietnia 2016 o 18:52. #
Moja ukochana paletka do oczu!
http://minimalisme.pl
dodany przez Mini @ 6 kwietnia 2016 o 19:12. #
Ale jesteś szczupła. Zazdroszczę:)
ps czy będzie jeszcze dostępna marynarka xs???
Pozdrawiam
dodany przez Anonim @ 6 kwietnia 2016 o 19:44. #
Kasiu czy możesz mi doradzić Jaką sukienkę wybrać na wesele w kwietniu? Czy błękitna długa sukienka pasuję ? Jakie buty i jakie dodatki? Czy dobrać marynarkę czy płaszcz Jaki?
dodany przez Kasia @ 6 kwietnia 2016 o 20:31. #
Kasiu, nie “gerberów„ a “gerber„. Pozdrawiam
dodany przez Anonim @ 6 kwietnia 2016 o 21:49. #
śliczna piżama! Też na nią poluje :)
Zapraszam do siebie, nowy post http://idacupas.blogspot.com <3
dodany przez Ida @ 6 kwietnia 2016 o 22:00. #
Dobra, umówmy się, że kot jest najlepszym umilaczem :).
Pozdrawiam baaaaaardzo i skromnie zapraszam do siebie:)
Ania
http://www.spinkiiszpilki.blogspot.com
dodany przez Ania ze Spinek i Szpilek @ 6 kwietnia 2016 o 22:02. #
Bardzo przydatne linki. Już są w moich ulubionych.
Kasiu, jedna mała prośba od wiernej czytelniczki – może udałoby się zrobić post o jakich interesujących wydarzeniach, które będą miały miejsce w długi majowy weekend? Niby na internecie jest wszystko, ale nie zawsze są jakieś lokalne, mało nagłaśniane wydarzenia. Myślę, że dużo osób wybiera się do Trójmiasta na 1 maja i taki zbiór wydarzeń byłby pomocny.
Pozdrawiam z Krakowa :)
dodany przez Kinga @ 7 kwietnia 2016 o 07:40. #
Świetne umilacze!:)
dodany przez http://martuu9x.blogspot.com/ @ 7 kwietnia 2016 o 09:15. #
Pierwsze zdjęcie świetne, też mam skrzynkę przy łóżku w sypialni, najlepszy nocny stolik ever :-)
Spodnie są fajne, ciężko znaleźć coś ładnego do chodzenia w domu, szczególnie coś pomiędzy wygodnym, miękkim dresem a jeansami. Dla osób pracujących w domu takie rzeczy są bardzo przydatne, bo mniej inwestujemy w tzw. ubranie ‘do pracy’ ;-)
*PS. Kasiu, portal to GIFMI, wkradła Ci się literówka ;-)
dodany przez stylerecital.com @ 7 kwietnia 2016 o 11:32. #
ciekawy umilacz nr 1 o tym obrazie, slodka pempuszka
to ciekawe ze te jablonie takie przewrotne
http://meganlike.blogspot.com
dodany przez http://meganlike.blogspot.com @ 7 kwietnia 2016 o 12:22. #
Świetny jest ten blog o jedzeniu i ten sklep z piżamkami :) Dziękuję ,że pokazujesz takie fajne rzeczy na blogu :)
Zapraszam w wolnej chwili na recenzję olejku z pestek granatu, który świetnie poradzi sobie z poszarzałą cerą i ją nawilży ,a kosztuje grosze :) http://natalie-forever.blogspot.com/2016/04/ojej-z-pestek-granatu-zimnotoczony.html
dodany przez Natalia @ 7 kwietnia 2016 o 12:25. #
Nie lubię kotów nie wyobrażam sobie mieć takiego kota
dodany przez aga @ 7 kwietnia 2016 o 13:13. #
A ja lubię, ale akurat nie takie kudłate. Wolę zwykłe szare dachowce ;)
Dwa lata temu, dokładnie w Wigilię Bożego Narodzenia przyplątał się do nas taki właśnie kot-przybłęda. Stanął pod drzwiami i miauczał tak głośno, że trzeba go było wpuścić. A że na zewnątrz było bardzo zimno (coś około – 20 stopni C) to go wpuściliśmy i już nie chciał nigdzie iść. Chyba go ktoś wyrzucił czy coś w tym rodzaju, bo weterynarz do którego z nim pojechałam po badaniu stwierdził, że to kot “po przejściach”. No i został do dziś :)
dodany przez Marycha @ 7 kwietnia 2016 o 19:16. #
I takie są najlepsze:)
dodany przez Ewa @ 10 kwietnia 2016 o 00:04. #
Kiedy będzie można zobaczyć co się kryje w pudełku inspiredby ?? Inni już pokazali a na twoje się tyle czeka . Zdjęcie nie aktualne do pogody. A kota w worku nie chce mi sie kupić za taką kasę ??
dodany przez Magda @ 7 kwietnia 2016 o 13:17. #
Czesc Kasia, czy Twoja ksiazka wyjdzie po angielsku?
Moje kolezanki w Szwecji, chetnie by ja kupily.
Pozdrawiam
dodany przez Maria @ 7 kwietnia 2016 o 13:39. #
:)
dodany przez Kasia @ 8 kwietnia 2016 o 13:52. #
Szkoda, ze te spodenki sa tylko w rozmiarach dla szczuplaków… ja przez chorobę do nich nie należę i irytuje mnie fakt ze wiekszosc firm wypuszcza odziez tylko w rozmiarach XS-L… Jawna dyskryminacja…
Post super cudny umilacz! :)
Pozdrawiam
M.
dodany przez Marisja @ 7 kwietnia 2016 o 14:24. #
Gosia wiem, że miałaś robioną kiedyś depilacje laserowa. Możesz mi napisać czy była skuteczna tj. czy włoski już nie odrosły? Bo sama nie wiem czy się zdecydować. Byłabym wdxieczna za odp.
dodany przez Bluemonday @ 7 kwietnia 2016 o 16:09. #
Nie mam nic przeciwko stylowi Pani Kasi, ale czy żeby być modnym trzeba nosić drogie ciuchy ?(np. tutaj pidżama za 150 zł). Dla mnie to trochę śmieszne, że wszyscy zachwycają się tak banalnym doborem rzeczy. Nie ma tu nic nowatorskiego lub oryginalnego, tylko kopiowanie stylu innych blogerek. Sztuką byłoby stworzenie outfit’u za niewielką sumę pieniędzy, wtedy wiadomo, że osoba naprawdę interesująca się modą potrafi stworzyć coś z niczego. Pozdrawiam
dodany przez Sandra @ 7 kwietnia 2016 o 17:38. #
Tanie ubrania są najczęściej gorszej jakości, więc chyba ciężko się dobrze ubrać wydając mało pieniędzy. Tzn. na zdjęciach i zaraz po zakupie takiego taniego ciucha jeszcze się jakoś wygląda, ale po jednym lub kilku praniach robi się z tego szmata do wycierania podłogi.
Pozostają ciucholandy – tam czasami można wygrzebać dobry ciuch za małe pieniądze.
Ja osobiście wolę kupić mniej ubrań, ale lepsze gatunkowo – dłużej mi służą. Niektóre mam już kilkanaście lat. A jedną spódnicę to mam już od …. nie napisze ile, bo wyjdzie jaka stara jestem ;)
dodany przez Marycha @ 8 kwietnia 2016 o 09:17. #
To co Pani napisała niestety nie zawsze się sprawdza, ponieważ ja posiadam kilka rzeczy ze zwykłej sieciówki, które kupiłam za niską cenę i cały czas bardzo dobrze się trzymają. Ludzie z góry myślą, że jak coś jest drogie to od razu lepsze :)
dodany przez sandra @ 14 kwietnia 2016 o 15:41. #
A Kasia znowu w łóżku..
dodany przez lala @ 7 kwietnia 2016 o 21:52. #
Świetny wpis, idealny do poczytania na wiosnę ? oby więcej w tym klimacie!
Pozdrawiam ❤
PS masz literówkę w angielskiej wersji, “Orłowo” a nie “Orłów”
dodany przez Julia @ 7 kwietnia 2016 o 22:13. #
Te spodnie a raczej Pijama są genialne:)
dodany przez patrycja @ 8 kwietnia 2016 o 00:18. #
A co to jest “Pijama”?
dodany przez maga @ 8 kwietnia 2016 o 11:04. #
Zastanawiam się nad imieniem “Pempuszka”. Oczywiście to tylko imię dla pupila, ale jeżeli (najprawdopodobniej) pochodzi do słowa “Pępek” lub “pępuszek”, nie powinno być zapisane “Pępuszka”?
dodany przez jenna @ 8 kwietnia 2016 o 08:30. #
Znając umiejętności polonistyczne kasi założę się, że to od pempka :PPP
dodany przez ! @ 8 kwietnia 2016 o 10:17. #
Świetne umilacze! Zaciekawiłaś mnie książką, a kot przesłodki :)
dodany przez Aleksandra @ 8 kwietnia 2016 o 19:35. #
“wybieraj dobrze” świetny tytuł ;) wybierajmy, co najlepsze, w tym celu zapraszam na stronkę o zdrowym stylu życia: https://www.facebook.com/fitsportt/
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2016 o 20:06. #
Ciekawe pomysły na spędzenie wolnego czasu!
Polecam Ci Kasiu z tej serii Wysokich obcasów i Psychologii również “Kochaj wystarczająco dobrze” i “Żyj wystarczająco dobrze” Seria tych książek zauroczyła mnie i uważam, że naprawdę każdy powinien je przeczytać, naprawdę KAŻDY!!!
Pozdrawiam
Aleksandra
dodany przez Aleksandra @ 8 kwietnia 2016 o 20:45. #
Moje kwietniowe umilacze to jazda na rowerze, spacery pozwalające podziwiać budzącą się do życia przyrodę, fotografowanie, dobra książka, wyjście do kina… Pozdrawiam! :)
dodany przez Anna 16 @ 9 kwietnia 2016 o 11:10. #
pytanie z innej beczki – jak sobie radzisz z kocia sierscia na ubraniach/poscieli? tez mam dlugowlosego i to jest masakra haha. pozdrawiam
dodany przez justyna @ 9 kwietnia 2016 o 19:24. #
i humor poprawiony:)
porady stylistki, które pomogą dopasować strój dla każdego typu sylwetki! https://patosichaos.wordpress.com/porady-stylistki/
dodany przez Stylistka @ 9 kwietnia 2016 o 22:11. #
Hej dziewczyny jestem w 14 tygodniu ciazy i zaczynam powoli potrzebować ciazowych ciuchów, moze polecicie jakieś sklepy, bo ja mam pustke w glowie, dzis bylam w jednej sieciowce, ale slabo bylo.
Z gory dzieki Ewelina
dodany przez Ewelina @ 10 kwietnia 2016 o 20:47. #
Super! Uwielbiam Twój cykl umilaczy! :) zawsze trafione propozycje. Kontynuuj te wpisy, proszę! :D i gratuluję pomysłu.
dodany przez Gosia @ 11 kwietnia 2016 o 13:49. #
A ja mam pytanie odnośnie kubeczka. Kasiu gdzie kupiłaś taki śliczny kubeczek?
Tak btw świetny post :) Pozdrawiam.
dodany przez Gosia @ 12 kwietnia 2016 o 19:07. #