Wpis powstał we współpracy z marką Kazar. Tutaj możecie odsłuchać wpis w formie podcastu.
skórzane baletki – Kazar (tak wygodne, że mogłabym w nich tańczyć!)
spodnie w stylu "gen Z" i sweter z bawełny i wełny merynosowej – MLE
skórzana torebka – Arket (podobna tutaj)
okulary – Ray-Ban
Wydaje mi się, że jeszcze wczoraj byłam nastolatką, ale patrząc dziś na młodsze pokolenie mam wrażenie, że mimo usilnych prób, pod wieloma względami nie potrafię go zrozumieć. Wymyka mi się sposób postrzegania świata przez młode osoby, ich zainteresowania, to co jest dla nich fajne, a co jest kompletnym obciachem. To historia stara jak świat, bo temat różnic pokoleniowych istnieje odkąd dorośli zaczęli mieć dzieci, a one – wredne i niewdzięczne – chciały żyć inaczej niż ich rodzice. Właściwie wszystkie wielkie przełomy poprzedniego stulecia były pokłosiem buntu jakiegoś młodego pokolenia. Nie zaskoczę nikogo jeśli napiszę, że to „bycie w kontrze” zawsze ma swoje odzwierciedlenie w modzie – i nawet jeśli nam się to nie podoba i zupełnie tego nie rozumiemy – to te młodsze pokolenie ma największy wpływ na kształtowanie się trendów.
Dziś szczególną uwagę w prasie i internecie poświęca się Generacji Z, czyli osobom urodzonym między 1995 a 2012 rokiem, a wychowanych przez rodziców pokolenia X — ambitnych pracowników i architektów polskiego kapitalizmu (dziś to czterdziesto, pięćdziesięciolatkowie). Ja, a z tego co pokazują statystki bloga, także większość Czytelniczek, należę według tego schematu do millenialsów (urodzeni między 1980 a 1995 rokiem) i zostałam wychowana przez naszych poczciwych boomerów. Żarty i żarciki na temat poszczególnych generacji nikogo nie dziwią, a jednak poczułam się lekko urażona, gdy przygotowując ten artykuł dotarłam do jakichś niezliczonych postów, rolek i tweetów, w których nasza dzisiejsza młodzież (gen Z) wyśmiewa prawie wyłącznie… moje pokolenie. Dlaczegoż to?! Przecież powinniśmy trzymać się razem?! Jesteśmy „prawie” w tym samym wieku! Dlaczego akurat to na nas się uwzięli? W Stanach Zjednoczonych konflikt ten trafiał regularnie na pierwsze strony opiniotwórczych gazet. U nas tę szyderę widać przede wszystkim na TikToku, czyli tam, gdzie pokolenie Z czuje się najlepiej.
Szczególnym punktem zapalnym stało się odmienne podejście do dizajnu (polecam na przykład dyskusję pod tą rolką o niewinnym remoncie kuchni), no i oczywiście mody. Podobno my – millenialsi – mamy taki styl, który według „gen z” jest wyjątkowo kompromitujący i skamieniały, z kolei „gen z” w naszych oczach właściwie żadnego stylu nie ma, a jego przedstawiciele wyglądają tak, jakby szli na lekcję wf-u, ale z kompletnie niepasującymi i dziwacznymi dodatkami.
Pierwszą reakcją na falę krytyki zaadresowaną w stronę mojego pokolenia było oczywiście oburzenie i zaprzeczenie, ale szybko postawiłam siebie do pionu. Mogę negować zmieniający się świat, ale zdecydowanie łatwiej będzie mi w nim funkcjonować jeśli spróbuję go zrozumieć, a może i nawet polubić? I od razu przywołałam z pamięci te osoby, które w czasach mojej wczesnej młodości były ode mnie o co najmniej dekadę starsze, a jednak próbowały nawiązać ze mną kontakt i nie trywializowały tego, co mnie interesowało. Doceniałam wtedy ich zainteresowanie, miałam poczucie, że robią mi pewnego rodzaju uprzejmość. Dziś myślę, że ta otwartość na młodsze pokolenie przyniosło korzyść przede wszystkim im samym, bo pozwalała im nadążyć nad zmianami. Zagryzam więc zęby, nie odrzucam tego, co nowe i spróbuję dowiedzieć się, dlaczego millenialsi wzbudzają w młodych ludziach aż tyle negatywnych emocji i co sprawiło, że "gen Z" nosi się tak, a nie inaczej.
1. Modowe autorytety.
Pokolenie urodzone po 1995 roku nie pamięta świata bez internetu. To w nim znajdowało autorytety modowe i poznawało świat. Moje pokolenie czerpało wiedzę o stylu z książek, ale przede wszystkim z magazynów, które z kolei pisało mocno hermetyczne środowisko. Co sezon dostawałyśmy jasne wytyczne, których trzeba było przestrzegać, a kilka osób, okrzykniętych przez prasę jako wyrocznie, przypisywało sobie prawo do ostrej oceny tego, kto jest na czasie, a kto popełnił błąd. Dla pokolenia Z coś takiego to czysta abstrakcja – nikt im nie będzie mówił co jest ok, a co nie, bo są nastawieni na pełną akceptację różnorodności. Oni nie słuchają nikogo i nikomu nie chcą się przypodobać. Jeśli jakiś trend nie przypadł im do gustu, to po prostu skrolują dalej, aż natrafią na coś, co bardziej im pasuje.
2. Wygoda przede wszystkim. Szpilki to modowe dinozaury.
Dla osób z pokolenia Z najważniejsza jest wygoda. Lubią one mieszać elegancję z niezobowiązującymi elementami, jak garnitury ze sportowymi butami czy marynarki z luźnymi T-shirtami. Według badań przeprowadzonych w USA dla Business of Fashion okazało się, że ulubioną marką generacji Z jest Nike. Na drugim miejscu znalazło się Gucci (jako jedyna marka luksusowa w pierwszej dziesiątce), natomiast na trzeciej pozycji uplasował się Adidas (za Fashionbiznes.pl). Mając więc do wyboru wszystkie brandy świata młodzi ludzie stawiają na to, co komfortowe.
3. Koncentracja na rzeczach z drugiej ręki.
Dla pokolenia Z zrównoważony rozwój jest priorytetem. W sumie to nic dziwnego, że ten kto odziedziczy naszą chorą planetę bardziej przejmuje się tym, jak będzie wyglądała w przyszłości. Dlatego „zetkom” nie trzeba już tłumaczyć tego, na czym polega „fast fashion” i czemu ubrania vintage są lepsze niż te z Shein. Nie muszę też chyba pisać o tym, kogo obarczają winą za pasma górskie ciuchów wyrzuconych na śmieci i nadprodukcję…
4. Bez podziału na płeć.
Płynne podejście pokolenia Z do mody nie ogranicza się wyłącznie do trendów. Młodzi ludzie nie chcą też być oceniani ze względu na płeć. Podczas gdy w naszej młodości pewnego rodzaju ekstrawagancją było noszenie ubrań swojego chłopaka (nie mam tu na myśli sytuacji, w której było nam zimno wracając z randki i towarzyszący nam dżentelmen oddawał marynarkę czy sweter) dla dzisiejszych młodych ludzi moda nie powinna nikogo segregować. Wystrzegają się poglądu, że ma się jedną stałą tożsamość. Zamiast tego przyjmują ideę posiadania wielu wersji siebie. W rezultacie marki, które słyną z kolekcji „unisex” (Stussy, The North Face, czy Bode) przechodzą teraz swój złoty okres.
Trendy, które pokochała generacja Z to nie tylko kwestie wizualne. To przede wszystkim zbiór przekonań, inny sposób myślenia i sposób życia niż ten, który był nam najbliższy. Dla młodego pokolenia indywidualny styl służy do wyrażania własnej tożsamości a nie statusu. Tolerancja i otwartość to podstawa dla współczesnych nastolatków. Chociaż według niektórych za tym oderwaniem od schematów kryje się poczucie odosobnienia (będące być może skutkiem pandemii), to ciężko mi skrytykować idee, które tak wysoko cenią sobie młodzi ludzie.
No dobrze, a czy ja – kobieta po trzydziestce, która kocha klasykę – może jakoś skorzystać na ulubionych trendach „zetek”? Już wiemy, że ja i moje rówieśniczki przywykłyśmy do tego, aby ścigać trendy, generacja Z wie, że nie musi tego robić, bo „mainstream” jest dla nich tożsamy z obciachem. Nas uczono przestrzegania ustalonych norm ("na formalne wyjścia zawsze zakładaj rajstopy do sukienki", "dresy tylko w weekend" itd.). Dla nich wyróżnianie się jest nowym imperatywem.
Przez większą część swojego dorosłego życia kierowałam się zasadą: znajdź swój styl i trzymaj się go. W rezultacie zawartość mojej szafy od piętnastu lat niewiele się zmieniła. I to jest ta rzecz, nad którą generacja Z może pomóc mi popracować. Inaczej spojrzeć na siebie i trochę wyciągnąć tego przysłowiowego kija z… torebki. Chociaż prawdopodobnie w najbliższym czasie nie będę nosić kapelusza robionego na szydełku, to może chociaż poczuję się mniej ograniczona przez własne schematy? Nie chodzi tu o to, aby teraz zacząć na siłę kogoś naśladować. Zresztą im bardziej millenialsi starają się być młodzieżowi i wyluzowani, tym gorzej to w oczach generacji Z wygląda – pewnie dlatego, że jest to zaprzeczeniem ich stylu, który niczego nie naśladuje. Jeśli więc coś nam się nie podoba to tego nie nośmy. Gen Z może nam raczej pomóc zmienić sposób myślenia o nas samych i dzięki temu pośrednio dodać do naszego stylu trochę świeżości.
Gwoli wyjaśnień – z przymrużeniem oka patrzę na tego rodzaju stereotypizację pokoleniową społeczeństwa, pamiętając, że bywa ona niebezpiecznym narzędziem i zawsze pomija wiele istotnych czynników. Nigdy nie powinna służyć jako sposób na ocenę konkretnej osoby. Schematy pomagają jedynie w nazywaniu zjawisk, a w tym przypadku uzmysławiają nam, że każde pokolenie rządzi się swoimi prawami i zamiast się na nie obrażać albo je wyśmiewać, warto dowiedzieć się co chce ono wnieść do naszego świata.
Obserwowanie trendów u młodszych pokoleń to trochę jak nauka płacenia blikiem, korzystania ze Spotify'a, nauka jazdy na miejskiej hulajnodze czy budowanie własnego kompostownika za domem. Na początku w ogóle nie ma się na to ochoty, właściwie zakrawa to o dziwactwo. No i wcale nie uważamy, aby miałoby nam się to realnie do czegoś przydać. Ale gdy w końcu się przełamujemy, to chyba nigdy tego później nie żałujemy. A kto wie? Może kiedyś „zetki” doczekają się nawet podziękowań?
* * *
Mój dzisiejszy zestaw ma w subtelny sposób nawiązywać do ulubionych trendów generacji Z. Jak już chyba powszechnie wiadomo – dla młodych osób nie ma większego obciachu niż "spodnie rurki" dlatego tutaj widzicie rozszerzane spodnie. Obszerna góra to także ich znak rozpoznawczy, do tego buty łączące w sobie klimat "balletcore" i "Mary-Jane", no i torebka na ramię. W tym wszystkim zachowałam jednak swój własny styl. Co myślicie o tym zestawie? Czy to nadal stuprocentowy millenials? ;)
komentarze 234
Nawet na stronie Kazar jest napisane BALERINY….Baletki to coś zupełnie innego.
dodany przez Anonim @ 7 kwietnia 2024 o 21:01. #
Piękny zestaw i uważam że ponadczasowy
Dla mnie klasyka i elegancja Twoja Kasiu jest ponad wszystko. Jednak uważam że powiew czegoś nowego i młodzieńczego nawet czasem na początku dziwnego (jak połączenie garnituru z butami sportowymi) jest potrzebne i pozwala na ciągły rozwój i akceptację ze strony starszego pokolenia
Nie można stać w miejscu w innych dziedzinach no i także dotyczy to mody
Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Joanna @ 8 kwietnia 2024 o 11:57. #
O wow, ależ głębokie przemyślenia!
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 13:14. #
Faktycznie – porównanie podążania za trendami (czyli kupowanie nowych szmatek) z np. poszerzaniem swojej wiedzy np. w zakresie medycyny, by służyć ludziom jest…. genialne 🤦🤣
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 14:31. #
Jak Kasia mówi baletki to to są baletki, Kazar się nie zna 😎
dodany przez Magda @ 8 kwietnia 2024 o 13:56. #
Bo Kasia to kto? Autorytet? Niby w jakiej dziedzinie?
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 15:08. #
Więcej luzu przecież to żart…
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 07:10. #
Nie wiem czy Gen X zabierał głos – to ja, ambitny pracownik i architekt polskiego kapitalizmu ;-))) Może to moja starcza perspektywa ale uważam, że dzisiejsza młodzież niewiele różni się od poprzednich generacji, bez względu na nazwę. To nieprawda, że ” nikt im nie będzie mówił co jest ok, a co nie, bo są nastawieni na pełną akceptację różnorodności”. Wystarczy przejść się pod dowolne warszawskie liceum, aby zobaczyć, ż młodzież wygląda jak klony (wiem co mowię, mam dzieci w LO). I to jest oczywiste, wszyscy są jeszcze niedojrzali, niepewni siebie, zagubieni w nadchodzącej dorosłości, wiec wszyscy przybierają barwy ochronne. Kto wyglądałby inaczej, jest zaraz zadziobany. Młodzież jest nastawiona na akceptacje różnorodności, pod warunkiem ze ta różnorodność jest wyrażoną identycznie jak ich. To nie ich wina, to natura i zawsze tak było, moje pokolenie tez wyglądało identycznie i słuchało bardzo zbliżonej muzyki (byli depesze, kiurowcy, kto pamięta, ten wie ;-). Ciekawy artykuł, a jeszcze ciekawsza dyskusja pod nim, zwłaszcza smakowity wątek polityczny, gdzie wiele głosów nawzajem wypomina sobie wiek (uroczy smaczek pod artykułem o różnicach między pokoleniami).
dodany przez Kate @ 22 kwietnia 2024 o 06:44. #
Otwartość i tolerancja, a większość młodych glosuje ma konfe :)
dodany przez Asia @ 7 kwietnia 2024 o 21:11. #
Dziękuję Asiu za komentarz. Analizy analizami, a rzeczywistość ma później milion odcieni ;).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:43. #
babo do garów! ty nawet stopy masz mniejsze zebś wygodniej stała przy zlewozmywaku!
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 19:37. #
Odezwała się konfa …. babę to masz w nosie i kultury brak ale u was to norma
dodany przez Anonim @ 11 kwietnia 2024 o 05:59. #
Polecam sie zapoznac z postulacjami Konfederajcji i nie ograniczac sie do stereotypow czy staroci jak J.Korwin-Mikke,ktory jest juz na wylocie i nie ma nic do powiedenia w tej partii.
Prosze tylko posluchac Krzysztofa Bosaka… Naprawde! Cale zycie jestem po po stronie niezaleznosci Kobiet i ich samostanowieniu…. Oni sa za obrona wartosci i za niezalezna, silna Polska! Ja chociaz nie jestem mloda to jestem calym sercem za nimi :-)
dodany przez Iwona @ 8 kwietnia 2024 o 10:39. #
Pani Iwono, czy zna Pani postulaty Konfederacji dotyczące kobiet? Jeśli tak, to jak może Pani twierdzić, że całe życie jest Pani po stronie niezależności kobiet?
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:41. #
Dlatego, ze Konfederacja nie stoi w sprzecznosci z prawami Kobiet.
Jako zbuntowana nastolatka wydawalo mi sie,ze tylko Lewica broni kobiet ale doroslam i dojrzalam i stanie w obronie uniwesalnych wartsoci w niczym nie odejmuje kobietm ich niezaleznosci!
Moze trzeba sobie zadac pytanie dlaczego wlasnie mlode kobiety glosuja na Konfederacje? Moze obca jest im wrzaskliwa i agresywna narracja pani Lepmart a blizsze wartsoci rodzinne i patriotyczne.
Prosze sie nie ograniczac do nieszczesnego Korwina, ktorego nikt na powaznie nie bierze i jest na wylocie.
Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana” jak to kiedys powiedzial Heraklit z Efezu
Serdecznie pozdrawiam,i wracam po lunchu dos luzbowych obowiazkow.
Pozdrawiam kwietniowo :-)
dodany przez Iwona @ 8 kwietnia 2024 o 13:09. #
Całkowity zakaz aborcji, patriarchalny podział ról w rodzinie itd. to bardzo jasne wyartykułowanie tego, jaki stosunek Konfederacja ma do kobiet.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 13:24. #
Stwierdzenie, że jedyną pewną w życiu rzeczą jest zmiana, można dopasowywać do wielu partii politycznych obecnych w Polsce, ale na pewno nie do Konfederacji, chyba że za zmianę uważamy powrót do wczesnego średniowiecza: pozbawienie wszelkich praw kobiet, zorganizowanie kraju przyjaznego tylko dla osób bardzo bogatych, oddanie pełni władzy w męskie ręce – to są postulaty Konfederacji i trudno nazywać je niewinnie „umiłowaniem tradycji”.
dodany przez Sławomira @ 8 kwietnia 2024 o 19:48. #
Bosak o aborcji awaryjnej napisał, że to „trutka na dzieci”. To jest faszystowski język. Konfa jeszcze lepiej niż PiS, wprowadza do języka stygmatyzujące elementy.
dodany przez Agata @ 10 kwietnia 2024 o 00:21. #
Jako nastolatka byłaś mądrzejsza niż dzisiaj. Jaką trzeba być naiwną, aby wie rzyć w manipulację Konfiarzy???
Konfa i Ordo Iuris kłamią i manipulują. Bosakowa w Sejmie próbowała wystylizować się na matkę Polkę, nawet wyćwiczony głos się sztucznie załamywał.
Dostała świetną ripostę od wiceministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Joanny Scheuring-Wielgus – „Proszę z siebie nie robić Matki Polki i takiej osoby, która jest mega macierzyńska, bo karmienie w Sejmie zapoczątkowały inne posłanki – Kornelia Wróblewska, Ola Gajewska, Marcelina Zawisza. Po czym dodała – „Ja też jestem matką trójki dzieci. To żadne poświęcenie, to wybór”. Nestorka walki o prawa podstawowe Polek i była wicemarszalkini Sejmu – Wanda Nowicka też jest matką trójki dzieci.
Konfiarze kłamią, nawet w sprawie konstytucyjności. Art. 38 obowiązującej konstytucji wcale nie jest jednoznaczny –
„Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”.
Wbrew temu, co powtarzają – jako oczywistą oczywistość – dewoci, mizogini, ciemiężyciele Polek, PiSowcy i Konfiarze nie ma tu przecież mowy o „życiu od poczęcia”.
Prof. Lech Garlicki, sędzia Trybunału Konstytucyjnego (1993-2001) – „To nie jest przypadek, że w Konstytucji z 1997 roku nie ma definicji życia »od poczęcia do naturalnej śmierci«. Taka była wola ustawodawcy.
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2024 o 21:38. #
Dokładnie. Jestem młodą, niezależną kobietą i zdecydowanie najbliżej mi do Konfederacji (pomijając Korwina, ale w każdej partii znajdzie się jakaś czarna owca). Narracja wściekłych feministek wykrzykujących o swoich macicach jest dla mnie odrażająca i wstydziłabym się chodzić z nimi ramię w ramię. Ratujmy kobiety… przed feministkami.
dodany przez Agnieszka @ 15 kwietnia 2024 o 17:36. #
Ja znam bardzo dobrze postulaty Konfederacji i uważam, że są bardziej po stronie kobiet niż postulaty innych partii. To właśnie Konfederacja chce bronić wszystkich kobiet, także tych nienarodzonych. I proszę nie gadać głupot o zakazie ratowania życia matki, bo to nieprawda.
dodany przez Marta @ 9 kwietnia 2024 o 08:13. #
Postulaty Konfy to „piątka” Mentzena, ze zdaniem: „nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”. To są faszystowskie postulaty w najczystszej formie.
dodany przez Agata @ 10 kwietnia 2024 o 00:16. #
I ten patriarchalny podział ról – proszę podać postulat, który miałby ograniczać jakkolwiek kobiety. Nawet sam JKM mówi, że jak kobieta chce pracować na kilku etatach, to niech to robi. No ale dla współczesnych kobiet najważniejsze jest, żeby mogły zabić swoje dziecko.
dodany przez Marta @ 9 kwietnia 2024 o 08:17. #
Mogłabym teraz Panią zalać przerażającymi cytatami Pani idoli, ale ograniczę się do tego:
„dbamy o dobro należących do siebie kobiet, ale traktujemy je nie jako partnerów, ale jako część dobytku.”
Pozdrawiam!
dodany przez Katarzyna @ 9 kwietnia 2024 o 09:48. #
Proszę o konkrety – postulat partii, a nie jakieś „bo ktoś coś powiedział”. Ale jak już przywołujesz, Kasiu, cytat o dobytku, to chociaż mogłabyś sprawdzić, kto to powiedział. Ów pan nawet nie należy do Konfederacji.
dodany przez Marta @ 9 kwietnia 2024 o 12:25. #
A tymczasem dziadek z udręką się lansuje 🤣🤣🤣
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 08:21. #
Sam fakt tolerowania przez tyle lat takiego zgreda, jak Janusz Korwin-Mikke, bardzo źle świadczy o konfederacji. Całej. Już nie mówiąc o bardzo niejasnych powiązaniach finansowych.
dodany przez Marta @ 8 kwietnia 2024 o 12:06. #
Bosak zanobrona wartości…I dlatego uważa ze zwierzęta na fermach nie cierpią i są po to żeby służyć człowiekowi…dobre sobie
dodany przez Ania @ 9 kwietnia 2024 o 08:15. #
Pierwsze feministki były przeciwne aborcji. Alice Paul np twierdziła, że aborcja nie rozwiązuje problemu kobiety, tylko problem mężczyzny.
dodany przez Anna @ 10 kwietnia 2024 o 19:35. #
Tego nie rozumiem, widać jest wiele do zrobienia by zmienić rzeczywistość i myślenie na lepsze a to nie takie proste:)
dodany przez Joanna @ 8 kwietnia 2024 o 12:09. #
Proszę mi wskazać chociaż jeden artykuł prawa polskiego, międzynarodowego bądź jakiegokolwiek innego, gdzie jest napisane, że aborcja jest fundamentalnym prawem kobiety czy człowieka w ogóle. Jeśli uda się znaleźć- to gratulacje, tym czasem z łatwością można wyszukać artykuły o ochronie życia ludzkiego. Aborcja to zgoda na zabijanie i jest sprzeczna przede wszystkimz etyką i moralnością, a z religią chrześcijańską tylko przy okazji. Najbardziej mnie śmieszy, jak kto obuża się zakazem czy też niezgodą na mordowanie nienarodzonych istot ludzkich, a za przykład zasciankowosci podaję hodowle zwierząt futerkowych:D bo oczywiście prawa zwierząt są ważniejsze od praw człowieka. Zgadzam się, że konfa stoi w obronie wartości! W przeciwieństw do lewaków mających za nic życie ludzkie i to jest bardzo budujące, że młodzi ludzie to również rozumieją
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 12:04. #
Proszę: https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/newsamp-francja-pierwszym-krajem-z-prawem-do-aborcji-w-konstytucji,nId,7369536
Swoją droga świeża sprawa. Może przed wdaniem się w dyskusje w internecie dobrze byłoby sobie co nieco przyswoić? ;)
dodany przez B. @ 9 kwietnia 2024 o 20:07. #
Cieszy mnie i serce rosnie,ze mlodzi ludzie i mlode kobiety nie dali sie omamic tak nieludzkim lewackim postulatom! Cieszy mnie niezmiernie Anonimie z 12.04 twoj wpis! Usmiecham sie i sobie mysle, ze Polki sa madre :-)
dodany przez Iwona @ 9 kwietnia 2024 o 20:31. #
Dodaj że wartości rozumianych jako bezmyślnie wychwalanie martwych, słusznie odchodzących w zapomnienie tradycji. To partia dla dzieciaków, które boją się lub nie potrafią myśleć krytycznie i boją się świata. Szukają rozwiązań prostych jak budowa cepa dla problemów świata, który niestety jest bardziej zniuansowany i złożony. Ale żeby mierzyć się z prawdziwymi problemami, potrzeba odwagi, intelektu i wykształcenia.
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 21:07. #
Doucz się trochę o tej etyce i moralności (samo wymienienie tych słów w tym kontekście jest błędne) bo póki co piezesz jakbyś nie miała żadnego wykształcenia poza tym co ci ksiądz naopowiadał.
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 21:10. #
No pewnie, zamiast wykazywać się dojrzałości i odpowiednio zabezpieczać albo odpowiedzialnie podchodzić do swojego zachowania to najlepiej puszczać się bez opamiętania jak polmózg a później robić aborcję…I to jest obecnie wyznacznik wykształcenia i nowoczesności 😂😂😂 jesteście szczerze intelektualnymi aborygenami, którym się jedynie wydaje, że są tacy postępowi, a najlepiej jeszcze tłumaczyć sobie, że jeśli ktoś w życiu kieruje się moralnym kodeksem to jest jedynie fanatycznym katolikiem. Co za prymitywne i uproszczone podejście do rzeczywistości. Brawo Kasia ! To ty ( między innymi) jesteś nośnikiem tejże wielkiej „kultury” i „cywilizacji” 😂😂
dodany przez Anonim @ 11 kwietnia 2024 o 10:18. #
Tak jak mówiłam: używasz słów, których nie rozumiesz. Myśl że potrzeba aborcji wynika jedynie z braku zabezpieczenia jest infantylna. Co nie dziwi, bo żeby być zwolennikiem konfederacji trzeba być calkowicie niedojrzałym intelektualnie (nie przez przypadek to partia przysłowiowych gimnazjalistów).
dodany przez Anonim @ 12 kwietnia 2024 o 20:51. #
Doucz się że są różne systemy moralne. Tu widać twoje braki w wykształceniu.
dodany przez Anonim @ 12 kwietnia 2024 o 20:53. #
Piszesz bzdury Anonimku – 9 kwietnia 2024 o 12:04! Porażasz nieuctwem i głupotą! Powtarzasz dylematy nieuka i dogmaty zawarte w encyklice „Evangelium Vitae”. Z nauką się nie dyskutuje! Płód to zarodek od chwili zakończenia okresu zarodkowego do chwili urodzenia. Dziecko – człowiek od momentu narodzin do pokwitania.
Aborcja jest świadczeniem medycznym, co potwierdza nawet Parlament Europejski, a zakaz aborcji jest to nic innego jak ograniczanie dostępu do świadczeń medycznych w imię fałszywych, fundamentalistycznych dogmatów. Aborcja jest integralną częścią opieki zdrowotnej, a nie żadne widzimisię kleru i dewotów.
Granica czasowa aborcji została już dawno ustalona zarówno w sensie medycznym, jak i etycznym. W medycynie określa aborcję 22. tc, powyżej 22. tygodnia terminacja to przedwczesny poród.
W kwestii etyki – narodowe i międzynarodowe komisje naukowe ds etyki wyznaczyły granicę na 24. tc.
Płód do 24. tygodnia nie jest zdolny do samodzielnego życia. Później poza organizmem matki jedynie ze wspomaganiem technicznym.
W Kanadzie Sąd Najwyższy w sprawie konstytucyjnej uznał w 1988r, że ograniczanie dostępu do aborcji jest niezgodne z konstytucją i prawem podstawowym kobiet do życia, wolności i bezpieczeństwa. W Kanadzie aborcja pozostaje od 1988r legalna bez względu na przyczynę i bez ograniczeń czasowych.
dodany przez Agata @ 10 kwietnia 2024 o 00:08. #
Konfederacja jako jedyna partia stoi po stronie kobiet, także tych nienarodzonych.
dodany przez Marta @ 9 kwietnia 2024 o 12:27. #
Prawda! :-)
Madry sie zainteresuje postulatami Konfy i ich rzeczywistym programem a mniej madremu za jedyny argument wystarczy,ze Konfederacja jest za calkowitym zakazem aborcji, co w rzeczywistosci nie jest prawda.
dodany przez Iwona @ 9 kwietnia 2024 o 20:42. #
Iwono poczytaj o powiązaniach konfy z Ordo Iuris o finansowaniu tych drugich, żona Bosaka pracowała właśnie tam i nie wierz tak do końca w to co mówią.
dodany przez Anonim @ 11 kwietnia 2024 o 06:11. #
Nie ma czegoś takiego jak kobiety nienarodzone
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 21:08. #
Kompletna głupota – nie istnieje ktoś taki jak „kobieta nienarodzona”! Wg SJP kobieta – to «dorosły człowiek płci żeńskiej». Czyli nie tylko narodzona, ale conajmniej osiemnastoletnia.
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 00:50. #
Cześć Kasiu!
Ciekawy artykuł, ale ponadczasowa klasyka jest jednak niezastąpiona. :)
Przy okazji zapytam, skąd jest torebka z dzisziejszych stories?
dodany przez Karolina @ 7 kwietnia 2024 o 21:18. #
Hej Karolino, dzięki za komentarz :). Torebka to Bottega Veneta :)
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:46. #
Kasiu, tesknimy za seria look of the day! Na szczescie zanim opublikowalas dzisiejszy wpis, zerknelam na Twoj instagram – dziekujemy, ze choc w troszke innej formie, ale nadal raczysz nas swoimi outfitami w niedziele :) niestety nie mozemy odnalezc oznaczenia skad pochodza poszczegolne elementy, dlatego zapytam tutaj – czy moglabym zapytac skad pochodza jasne spodnie z dzisiejszego stories (zestawione z czarnym tshirtem)? Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Paula @ 7 kwietnia 2024 o 21:33. #
A pani na osobowość mnoga cierpi że używa liczby mnogiej?
dodany przez mimi @ 17 kwietnia 2024 o 14:25. #
To jest klęska, a nie zwycięstwo, nawet jak Dulkiewicz i Trzaskowski wygrali w I turze, to w całej Polsce wygrał PiS.
Jakim trzeba być ignorantem, aby nie stworzyć wspólnej listy partii demokratycznych??? Kto nie chciał wspólnej listy? Ten co zawsze Kosiniak-Kamysz!!!
Dzieki PSL opozycja przerżnęła wybory już w 2019r! To przez PSL nie powstała jedna wspólna lista do Sejmu – choć opozycja dostała milion głosów więcej, to PiS wygrał. Gdyby w 2019r była wspólna lista – PiS by nie rządził do 2023r. Rządy PiSu w drugiej kadencji zawdzięczamy wyłącznie Kosiniakowi-Kamyszowi.
Tak samo teraz – Kosiniak-Kamysz szykuje następną wygraną PiSu w wyborach europejskich.
Wybory do PE mają znaczenie globalne.
dodany przez Anonim @ 7 kwietnia 2024 o 21:37. #
Dokładnie, gdyby była wspólna lista to K15X świętowałaby dziś mega zwycięstwo. Wybory do Europarlamentu są bardzo ważne – demokraci muszą walczyć o każdy mandat, aby eurosceptyczni populiści i faszyści nie zdominowali parlamentu. Liczy się każdy głos w każdym kraju oddany na przedstawicieli ugrupowań demokratycznych.
W systemie d’Hondta tylko jedna wspólna lista całej K15X jest gwarantem zwycięstwa ugrupowań demokratycznych.
dodany przez Agata @ 9 kwietnia 2024 o 12:43. #
W normalnej demokracji różne ugrupowania reprezentują cały przekrój społeczeństwa. Nie chcę jednej listy opozycji, bo nie chcę głosować na religijnych fanatyków. Mam dość tego że jedynym postulatem opozycji jest odsunięcie pisu od władzy – stara śpiewka żeby nic nie zmieniać. Już teraz to widać w kwestii praw kobiet. Niech się wezmą do roboty, a nie tylko boją się wyborów w przyszłości.
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 21:14. #
Poczułam się stara…
dodany przez Ewa @ 7 kwietnia 2024 o 21:39. #
No to jest nas więcej ;P
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:47. #
Ja tez jestem stara. I czuję się z tym świetnie. Dojrzałość to najlepszy czas w moim życiu. Mam na myśli dojrzałość mentalną, emocjonalną, psychiczną i fizyczną. Co prawda ciało już nie to co kiedyś ale dało mi dzieci i właśnie dlatego je kocham i w pełni akceptuję. Poza tym, dlaczego miałabym określać siebie przez pryzmat ciała? Jestem kobietą z całą plejadą cech, wartości, marzeń, pomysłów, działań, emocji a nawet osobistych niespełnień. Zatem nie ma wzorca kobiety i wzorca samopoczucia.
Kobiety są za, je, bi, ste.
Miłego dnia Dziewczyny 😃
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 17:46. #
Artykuł ciekawy:) Stylizacja mi się podoba, czuć w niej powiew świeżości. Niby klasyk,a jednak coś innego…Jestem „milenialsem” i mi bardzo ciężko odnaleźć się w świecie „bez rurek”, tym bardziej po powrocie do pracy, po urlopie macierzyńskim. Wszystko jest takie obce w modzie i sklepach. Pozdrawiam;)
dodany przez Kasia @ 7 kwietnia 2024 o 21:44. #
Hej Kasiu, to przyzwyczajenie do konkretnych modeli jest normalne :)
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:48. #
Przecież praktycznie w każdej sieciowce rurki są nadal dostępne.
dodany przez Sylwia @ 8 kwietnia 2024 o 10:06. #
Rurki uświadczysz tylko w sklepach które jeszcze nie dotarły do pokolenia Z, modowo, czyli Kik, Pepco, itp.
dodany przez GosiaSkrajna @ 24 maja 2024 o 17:10. #
Ja właśnie dalej chodzę w rurkach i nie mogę się przemóc do innych spodni…Też miałam refleksję, że dla tych młodszych wyglądam po prostu na stara babę🤣Pozdrowienia dla roczników z 8 z przodu
dodany przez Natalia @ 7 kwietnia 2024 o 21:47. #
1987 pozdrawia! :D
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:48. #
Ja tez smigam w rurkacj! 7 z przodu pozdrawia :-)
dodany przez Iwona @ 8 kwietnia 2024 o 10:44. #
No jak 7 z przodu, to juz pewnie nie smigasz ;-)
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 13:57. #
Ja też 7 z przodu. I zapewniam, że śmigam. I to jak!
dodany przez Aga @ 8 kwietnia 2024 o 15:26. #
Moja mama 7 z przodu, tak śmiga na nartach że nie jedną młodą zawstydzi….. O tym czy „śmigasz” czy nie, decydujesz TY (jasne ze nie da sie zrobić tengo siedząc na fotelu) , a nie twój PESEL…..
dodany przez Shani @ 9 kwietnia 2024 o 08:12. #
Btw…… Teraz zajarzyłam 🤪😂 (zasugerowałam się panią od „nie śmigasz” -z 7 z przodu😜) chodziło Wam o 70 latków???? Czy o „born in 70’ties” ????
dodany przez Shani @ 9 kwietnia 2024 o 14:31. #
Przebijam 6 z przodu i zapewniam, ze tez smigam:)
dodany przez Iza @ 9 kwietnia 2024 o 11:01. #
Chamski komentarz
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 09:03. #
Mam 7 z przodu, i to zdecydowanie bliżej początku dekady niż końca, mam też kilka kontuzji i operacji za sobą – ale tak, śmigam! Śmigam na nartach, śmigam po górach, śmigam na rowerze i tak dalej….
dodany przez Magda @ 9 kwietnia 2024 o 14:06. #
No i gdzie jeszcze smigasz, no powiedz, no dalej, no pochwal sie swoimi osiagami… plis!
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 17:29. #
Za to twoim jedynym osiągnięciem sfrustrowany Anonimku, jest złośliwe śmiganie językiem…… Wstyd 😡
dodany przez Shani @ 10 kwietnia 2024 o 16:22. #
A ja pomykam hihi.
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 17:24. #
https://kobieta.onet.pl/moda/te-jeansy-wracaja-rurki-znow-sa-modne/vvjdzsn A jednak!! Rurki wracają do łask😁.
dodany przez Asia @ 8 kwietnia 2024 o 18:01. #
Świetny zestaw i super w nim wyglạdasz!
dodany przez Joanna @ 7 kwietnia 2024 o 22:04. #
Ladnu zestaw. Pani Kasiu który to model spodni ?
dodany przez Agnieszka @ 7 kwietnia 2024 o 22:07. #
Ha ha, nawet na stronie Kazar jest napisane, ze to sa baleriny, a Pani wciaz tak infantylnie o baletkach…
dodany przez Anna @ 7 kwietnia 2024 o 22:20. #
Kasiu, ostatnio gdy byłam na zakupach z przedstawicielką Gen Z i miałam na sobie sweter w paski to usłyszałam, że powinnam zdjąć te „millenialskie paski”, więc chyba jeszcze musimy się dużo nauczyć w tym temacie :)
dodany przez Millenialka @ 7 kwietnia 2024 o 22:26. #
Hahahaha! :) No cóż, ja też jestem millenialsem pełną gębą :D.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:49. #
A to dziwne, że pani coś takiego usłyszała – przecież podobno pokolenie Gen Z jest takie tolerancyjne, że każdy może nosić co chce. Ale jak widać tylko każdy z ich pokolenia… Hipokryzja w każdym calu…
Zupełnie nie przemawia do mnie ich „stylistyka” – często wyglądają, przepraszam za stwierdzenie, jak niechlujne lumpy i mam wrażenie, że im brzydziej tym bardziej sobie imponują. Kompletnie nie umieją dobrać stroju do sytuacji i miejsca…. Wyobrażacie sobie, że tak ubrana osoba będzie Was w przyszłości np. obsługiwała w banku albo w urzędzie? :-O
dodany przez Ann @ 13 kwietnia 2024 o 14:26. #
Jeżeli tylko będzie kompetentna, to nie mam z tym problemu……. Nie szata zdobi człowieka 😜
dodany przez Shani @ 18 kwietnia 2024 o 06:51. #
“W rezultacie zawartość mojej szafy od piętnastu lat niewiele się zmieniła.”…
Serio?!?!? Patrząc nawet 6 lat wstecz widać ogromna różnice w stylu.
Kilka ostatnich lat jest może bardziej spójnych, ale co sezon jest nowy trencz, nowe swetry w paski, nowe czarne buty (kilka par), nowy fason jeansów, nowe białe t-shirty, jakieś białe trampeczki itp. To wszystko niby takie same, ale inne…NOWE
dodany przez Monika @ 7 kwietnia 2024 o 22:36. #
Zgadzam się. Akurat szafa Kasi mocno się zmieniła na przestrzeni lat a większość ubrań raczej wylatuje po sezonie czy dwóch aby zrobić miejsca na nowe, chociażby z tytułu prowadzenia firmy ubraniowej. Przecież nawet w tym wpisie mamy totalnie nowe rzeczy z tego sezonu.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 15:56. #
Absolutnie się z wami zgadzam. Autorka próbuje kokietować, ale wystarczy spojrzeć na wpisy sprzed kilku lat- królowały rurki, kolorowe ciuchy, torebki, obcisłe fasony. Teraz jest wszystko oversize, czarne, białe, szare, ewentualnie beżowe. To zrozumiałe bo to blog modowy, MLE nie jest marką kierująca się klasyką a trendami. To nie przypadek, że fasony, kolory są takie same jak w Zarze. To tak naprawdę fast fashion – sezon, dwa i będzie niemodne.
Ta kokieteria jest całkowicie zbędna.
dodany przez Ja @ 8 kwietnia 2024 o 21:53. #
Co do zmiany stylu (bądź jej braku) na przestrzeni ostatnich lat się nie wypowiem bo aż tak nie analizuje, ale nowe biale trampki, kolejne czarne buty, kolejny trencz i sweter w paski właśnie chyba świadczą o konsekwencji w stylu, a nie o jego zmiennosci ;)
dodany przez Karina @ 8 kwietnia 2024 o 22:50. #
Ale nie tego, że zawartość szafy się nie zmienia. To że biała koszule zamienimy na nową biała koszule to znaczy że mamy nową biała koszule a nie, że zawartość jest wciąż taka sama.
dodany przez Katarzyna @ 9 kwietnia 2024 o 13:05. #
Świetne podsumowanie ich punktu widzenia, jednak nie rozumiem dlaczego się oceniamy skoro każdy ubiera się w to w czym czuje się dobrze
dodany przez Marta @ 7 kwietnia 2024 o 23:16. #
Pracuję w szkole i na codzień widzę styl Zetek:) bardzo on mi przypomina to, co sama nosiłam w latach 2000, zwłaszcza te szerokie spodnie. Zazdroszczę też dziewczynom, które teraz są w liceum i mogą właśnie ubrać się na luzie, w szerokie bluzy, wygodne spodnie. Kiedy ja chodziłam do liceum (jestem rocznik 90), to pamiętam wszystkie byłyśmy fankami Gossip Girl i chciałyśmy wyglądać równie elegancko, ale to było męczące i jednak nie zawsze takie jak w serialu:) wtedy w głowie mi się nie mieściło, że można pójść do szkoły w bluzie i legginsach.
Mam jeszcze pytanie, czy sweter, który masz na sobie to jest wersja long ze sklepu cz ta wersja najdłuższa, która nie weszła do sprzedaży?
dodany przez Agnieszka @ 7 kwietnia 2024 o 23:39. #
Cyklu „LOTD” – wróć!
dodany przez ANN @ 7 kwietnia 2024 o 23:48. #
Ooooooo tak!
dodany przez Emilia @ 8 kwietnia 2024 o 10:32. #
To samo chciałam napisać.
dodany przez xxx @ 8 kwietnia 2024 o 13:00. #
Ja też …
dodany przez Ewelina @ 8 kwietnia 2024 o 15:20. #
I ja tez!!! LOTD był o wiele lepszy…
dodany przez Ania @ 8 kwietnia 2024 o 17:01. #
Tak pełna zgoda, wróć
dodany przez Marta @ 8 kwietnia 2024 o 19:45. #
Rewelacyjnie Pani wyglada w tym zestawie. Odlot.
dodany przez Julia @ 8 kwietnia 2024 o 00:04. #
Dziękuję :*
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:41. #
Strój okej choć te buty akurat wyjątkowo nie w moim typie. Natomiast sam artykuł, jak poprzedni, nie przypadł mi do gustu bo akurat to są tak oczywiste rzeczy, o których można poczytać wszędzie, że czuję znużenie. Jednak tęsknię za LOTD częściej niż raz na miesiąc (a jak raz na miesiąc to fajnie byłoby zobaczyć coś więcej niż sweter i spodnie w stylu szerokich legginsów/dresu.
Czekam na więcej ;)
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 07:36. #
Ze wszystkim mogę się zgodzić oprócz „nie podążania za trendami”. Codziennie mija mnie stado licealistów ubranych kropką w kropkę tak samo :) :) w tramwaju 70% to te same adidasy… dokladnie tak samo podążają za trendami, choć może ich są wygodniejsze – oprócz kurtek crop w zimę :D
dodany przez Ola @ 8 kwietnia 2024 o 08:08. #
Dzięki Olu, za Twoją opinię :).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:41. #
Dokladnie! Wiekszosc dziewczyn z tego pokolenia nosi szerokie spodnie i crop topy. Niezaleznie od pory roku, wiec tak, oni/one tez podazaja za trendami
dodany przez Pat @ 8 kwietnia 2024 o 11:51. #
Dokładnie tak samo to widzę! Mam córkę 18-to letnią i czasami mijając na ulicy dziewczyny w jej wieku mam wrażenie, że co chwilę mijam moją córkę :-)
dodany przez Iza @ 10 kwietnia 2024 o 21:47. #
Masz rację, większość ubiera się tak samo, ale generacja Z na pewno ma większą tolerancję na tych którzy wyłamują się z trendów. Jestem rocznik 94, gdyby ktoś w mojej szkole ubierał się w stylu „kawaii” (to te „japońskie przebierańce” jakby ktoś nie wiedział ;)), to byłby pośmiewiskiem wśród młodzieży. Dziś tak nie jest, co więcej, taka osoba od razu znajdzie kogoś o podobnym guście i zainteresowaniach i tworzą zgraną paczkę.
dodany przez Syl @ 11 kwietnia 2024 o 07:54. #
Kasiu, przypadkiem trafiłam na Twój artykuł, nie że nie jestem stałą czytelniczką, po prostu rzadko czytam blogi. A tym bardziej nie piszę komentarzy. Ale tym razem nie mogłam się powstrzymać. Jestem z Twojego pokolenia i miałam podobnie z tym postrzeganiem mody młodego pokolenia. Fajnie, że napisałaś o zmianie nastawienia do tego zjawiska, myślę że to dobry kierunek żeby sobie z tym radzić. Widzę jedno ryzyko, o ile dotyczy to obcych osób to jeszcze jest ok, ale jeżeli nasze dzieci dorosną (mam dzieci w podobnym wieku) do tego etapu, gdy będą kreować swój styl, to już nie będzie takie proste ;) kiedy jest ta granica, by zgodzić się na odmienny styl dziecka, ale jednocześnie przy zachowaniu reguł adekwatnych do sytuacji? Moim zdaniem to nawet nie tyczy się tylko mody, ale ogólnie podejścia do życia. Mam wrażenie, że ten styl młodego pokolenia to nie wyraz odwagi, a element bylejakości, który przejawia się np. w podejściu do pracy – i nie chodzi mi o to, by młodzi ludzie harowali na nadgodzinach, ale włożyli odrobinę wysiłku, by zrobić coś dobrze a nie jakkolwiek. Dużo by pisać, ale to pewnie temat na inny artykuł ;) pozdrawiam serdecznie
dodany przez Dominika @ 8 kwietnia 2024 o 08:18. #
Pełna zgoda.
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 9 kwietnia 2024 o 14:42. #
Duża żółta kartka dla koalicji rządzącej!! Dlaczego nie wypowiada się już Pani na temat nowelizacji ustawy antyaborcyjnej?
dodany przez Marta @ 8 kwietnia 2024 o 08:23. #
Jak to się nie wypowiadam? :) Wypowiadałam się wiele razy i nic się w tej kwestii nie zmieniło.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:39. #
Wypowiadała się Pani, żeby wspomóc kampanie wiadomej partii. I co się w tej kwestii zmieniło? I efekty są niestety.
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 09:47. #
Nie rozumiem niestety tego komentarza.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:50. #
Oj Kasiu, jak była kampania wyborcza przed wyborami parlamentarnymi, to wspieralas ja mówiąc o nowelizaci ustawy antyaborcyjnej. Przez kilka miesięcy NIC w tej kwestii nie zrobiono, podobnie jak w innych, co ma przełożenie na wyniki ostatnich wyborów. Nie czujesz dysonansu?
dodany przez Martyna @ 8 kwietnia 2024 o 10:12. #
Martyno, Koalicja Obywatelska bardzo otwarcie mówi o tym jakie są jej postulaty i złożyła w tej sprawie niezbędne projekty. Koalicja Obywatelska nie ma większości w sejmie więc nie jest w stanie samodzielnie przegłosować ustaw. Pozdrowienia!
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:44. #
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica jako koalicja rządząca mają większość w Sejmie, czyż nie? Inną kwestią jest, wiadoma od dawna, brak zgody Trzeciej Drogi na nowelizacji ustawy antyaborcyjnej, no ale to nie trzeba było iść do wyborów z tym postulatem pod jednym parasolem z Trzecia Droga i Lewica. Wiadomym jest, że jakąkolwiek nowelizacji tejże ustawy zawetuje prezydent, no ale postulat koalicji rządzącej na poziomie ustawy szans na spełnienie nie ma. Ba, ta ustawa nawet w zapowiadanym kształcie nie powstanie. Nie czuje się Pani rozczarowana? Bo ja bardzo! Czy Pani tylko w głowie baletki, torebki i zetki? Liczę na to, że te zetki się KO w kolejnych wyborach odpłaca! 😉
dodany przez Martyna @ 8 kwietnia 2024 o 12:21. #
Pani Martyno, ja nie czuję się zawiedziona. Cieszę się bardzo, że udało się odsunąć Pis od władzy. Rozumiem, że według Pani byłoby lepiej gdyby tak nie było – bo chyba o to ma Pani w tym momencie pretensje? Czy może ma Pani pretensje, że KO nie zdobyła samodzielnej większości? Trudno mi odnieść się do Pani zarzutów, bo nie do końca rozumiem, w którą stronę je Pani kieruje. Pozdrowienia!
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 12:26. #
Oby sie Pani nie obudzila z reka w nocniku… Polecam dzisiejszy artykul: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30867898,szanowna-platformo-nie-ma-zadnego-pokolenia-15-pazdziernika.html#s=BoxMMtImg1
Dosyc ostry, bo z lewicowego portalu, ale pozwala trzezwo spojrzec na wiele kwestii, polecem zwlaszcza tym, ktorych celem bylo odsuniecie PISu od wladzy i brak realizacji obietnic wyborczych, takze przez Pania tak usilnie wspieranych. Cytat z artykulu:
„Rząd czeka teraz normalna żmudna polityka, czekają niedofinansowane szpitale, zabagniona edukacja publiczna, z której ucieka klasa średnia, a nie żaden teatr rozliczeń. Rozliczeniami niech zajmie się prokuratura i sądy w nudnych wlokących się procesach, jak najmniej widowiska, a jak najwięcej solidnej sprawiedliwości. Politycy koalicji powinni odczepić się od twitterowej myśli, że rozliczenia to wciąż wspaniałe paliwo wyborcze, że Glapiński przed trybunałem ostatecznie skompromituje PiS i wtedy cały naród wszystko zrozumie i rzuci się im w ramiona. Nic takiego nie nastąpi, przeciwnie, rozliczenia – jeśli stają się teatrem – tylko podbijają Kaczyńskiemu bębenek. I to właśnie pokazały niedzielne wybory, kiedy elektorat PiS – zaproszony ponownie do tanga polaryzacji – bardziej się potrafił zmobilizować niż przygodni wyborcy z 15 października.”
dodany przez Martyna @ 8 kwietnia 2024 o 14:03. #
Pani Martyno, zadałam kilka pytań aby lepiej Panią zrozumieć – niestety nie otrzymałam odpowiedzi.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 14:09. #
Pani Kasiu, dosyc wyraznie widac o co chodzi Pani Martynie – wystarczy przeczytac z uwaga ;-) Wedlug mnie chodzi o to, ze to dobrze, ze PiS zostalo odsuniete od wladzy, i jest to duzy sukces platformesrsow, ale tez nie mozna na tym poprzestac, a realizowac wyborcze obietnice (na przyklad prawo antyaborcyjne), bo to na podstawie tego wyborcy ocenia platformersow i koalicje przy nastepnych wyborach. Od siebie tylko dodam, ze to nie jest wina KO, ze nie ma wiekszosci, ale tez jest w obecnej koalicji rzadzacej partia wiodaca, i to od niej najwiecej sie oczekuje (a w przypadku porazki, ona najbardziej dostanie po piorach).
dodany przez Piotr @ 8 kwietnia 2024 o 17:26. #
Dokładnie, Piotr świetnie to podsumował – oczekujemy, że Koalicja razem z 3D i Lewicą nie będzie gorsza od PiS w procedowaniu ustaw (nawet jeśli zostaną odrzucone przez Prezydenta). Dobrze, że PiS został odsunięty od władzy, ale akurat wykonanie swojego programu wyborczego to była ich mocna strona.
Jest wiele elementów programu wyborczego Platformy, które spotka się z akceptacją i podpisem Prezydenta jak choćby kwota wolna od podatku. Oczywiście, że budżet Państwa jest w fatalnym stanie, ale to samo mówiło się jak PiS wprowadzał „500 plus” a jednak dało się.
Tabletka „po” również mogła być juz w grudniu dostępna na podstawie rozporządzenia, a mamy kwiecień i bez zmian! Można zasłaniać się brakiem podpisu ustawy ale to zwykła wymówka. Poprzednio „tabletka po” była również dostępna na podstawie rozporządzenia. Naprawdę da się realizować program wyborczy również w okresie, gdy Prezydentem jest Andrzej Duda. Nie wspominając o tym, że „tabletka po” to byłaby dla rządu bezkosztowa z perspektywy budżetu państwa realizacja programu wyborczego…
Efektem tego wszystkiego jest niska mobilizacja, bo na PiS nie będziemy głosować, ale popierać aktualnie rządzących partii też nie chcemy. W jaki inny sposób mamy wyrazić swoje niezadowolenie?
dodany przez Agnieszka @ 9 kwietnia 2024 o 17:28. #
Pokolenie Z jest niby nastawione na pełną akceptację różnorodności, a jednak naszego pokolenia (milenialsi) nie akceptują i uważają za obciach. Niby martwią się o planetę, a jednak tłumy „zetek” jakie widzę w takich sklepach typu H&M (które jest bardzo krytykowane za etykę swojej firmy) jest zatrważające. A najśmieszniejsze jest to, że zgapiają wszystko co było modne w poprzednich latach – szerokie spodnie typu szwedy, które miały swój renesans w latach 90, a początkiem sięgają dzieci kwiatów, krótkie topy itd. Nie mają nic innowacyjnego w swojej modzie, tylko „wzięli” z różnych terendów to co im się podobało i bez ładu i składu pomieszali to wszystko, twierdząc przy tym, że te elementy garderoby należą tylko do ich pokolenia. A jeszcze co do dbania o planetę to nawet nie wspomnę o manii na punkcie makijażu z brokatem zainspirowanym chyba serialem Euforia (polecam zagłębić temat jakie ilości brokatu spływa do kanałów i dalej do rzek i truje ryby bo nie da się takiej brokatowej wody dobrze odfiltrować).
dodany przez Kinga @ 8 kwietnia 2024 o 08:45. #
Hej Kingo, dziękuję za Twoją opinię – na pewno nie jest tak, że któreś z pokoleń jest zupełnie bez winy ;).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:39. #
A to nie jest tak ze każde pokolenie ‘zgapia’ z innych lat? Moze troszeczke zmienia ale moda regularnie wraca. Mam ponad 30 lat i pamietam jak dorosli mowili mi gdy bylam nastolatka ze moda wraca i sie powtarza. Wydawalo mi sie to nieprawda a teraz smieszy mnie to gdy widze to na wlasne oczy :)
dodany przez zgapiaczka @ 8 kwietnia 2024 o 13:55. #
Pełna zgoda! Nie widzę u tej grupy dbania o planetę…kupują dużo ubrań i to właśnie Shein, HM, etc. Mnóstwo tez innego badziewia…Myślą o tym co tu i tera, nie o przyszłości. Mają swój styl: szerokie spodnie etc, wszyscy wyglądają tak samo. I tak jest chyba w każdym kolejnym pokoleniu …
dodany przez Iza @ 10 kwietnia 2024 o 21:51. #
Szanowna Katarzyno, to są balerinki (SJP: „pantofel damski w kształcie czółenka na płaskim obcasie”), nie baletki (SJP: „pantofel baletowy przystosowany do tańca na palcach”). Nawet jeżeli ten model jest „wygodny, że mogłabyś w nich tańczyć”, to nie spełnia on wymogów, by nazywać go baletką. Dbajmy o poprawną polszczyznę. ;)
dodany przez Emi @ 8 kwietnia 2024 o 09:12. #
W dodatku na stronie Kazar też jest napisane: baleriny. A tu nie, baletki.
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 09:44. #
No i jaka to różnica?
dodany przez Kasia @ 21 kwietnia 2024 o 18:39. #
Skoro już się czepiamy takich błahostek, to użycie zwrotu grzecznościowego „Szanowna” z imieniem też jest niepoprawne.
dodany przez Anna @ 13 kwietnia 2024 o 17:33. #
No i co z tego?
dodany przez Iza @ 15 czerwca 2024 o 23:24. #
Bardzo ciekawy post ☺
dodany przez Faustyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:17. #
Oooo dziękuję bardzo :*
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 09:37. #
Jeszcze zanim otworzyłam sekcje komentarzy czułam, że strażniczki polszczyzny zjedza Cię za te BALETKI🤣🤣🤣
dodany przez Magda @ 8 kwietnia 2024 o 09:49. #
Hahahahah!
dodany przez Emilia @ 8 kwietnia 2024 o 10:34. #
Magdo, i bardzo słusznie, że zwracają na to uwagę. Jeżeli ktoś kreuje się na wykształconą, elegancką damę, to powinien dbać również o poprawną polszczyznę. Co w tym dziwnego, że czytelniczki widzą, że coś tu nie gra?
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 12:02. #
Niestety tylko kreuje się…
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 13:45. #
Dobrze, ze nie kreuje sie na Anonima. To by dopiero byla tragedia.
dodany przez Pat @ 9 kwietnia 2024 o 19:00. #
A Pat to nie anonimowy nick? Jakiś/jakaś specjalna pat, którą wszyscy znają? Raczej nie.
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 12:13. #
Pracuję w szkole i na codzień widzę styl Zetek:) bardzo on mi przypomina to, co sama nosiłam w latach 2000, zwłaszcza te szerokie spodnie. Zazdroszczę też dziewczynom, które teraz są w liceum i mogą właśnie ubrać się na luzie, w szerokie bluzy, wygodne spodnie. Kiedy ja chodziłam do liceum (jestem rocznik 90), to pamiętam wszystkie byłyśmy fankami Gossip Girl i chciałyśmy wyglądać równie elegancko, ale to było męczące i jednak nie zawsze takie jak w serialu:) wtedy w głowie mi się nie mieściło, że można pójść do szkoły w bluzie i legginsach, ale za to męczyłam się w obcasach (Boże, co za czasy:))
Mam jeszcze pytanie, czy sweter, który masz na sobie to jest wersja long ze sklepu cz ta wersja najdłuższa, która nie weszła do sprzedaży? I skąd są spodnie ze stories ze spaceru?
dodany przez Agnieszka @ 8 kwietnia 2024 o 09:54. #
Hej Agnieszko, dziękuję za Twój komentarz :). Co do swetra – tutaj mam wersję long w rozmiar L :). Spodnie z wczorajszej relacji to MLE i mam nadzieję, że niebawem będą dostępne :).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:45. #
Jako osoba urodzona w 1996 roku nie czuję przynależności do żadnej w wymienionych grup. Jeżeli chodzi o modę to podobają mi się pewne rzeczy pokolenia Z – ich luz do tego by ubierać to na co mają ochotę, by stawiać na wygodę, że nie przejmują się tym co inni sobie pomyślą (chociaż po ilości młodych ludzi u psychologów, może to tylko takie pozory…). Jednak nie jestem fanką obszernych, opuszczonych spodni w połączeniu z męskimi koszulkami, wyciągniętymi bluzami, przekombinowanymi butami, na które wydają ogromne pieniądze. Mimo wszystko mam wrażenie, że nie płacą za jakość a jednak za to, że dany model/marka jest teraz modna. Sam fakt, że korzystają z pandabuy (zerknijcie sobie o co chodzi), nie świadczy o nich dobrze- jak dla mnie to gorzej niż kupowanie z Shein, bo kupujesz podróby! A co do millenialsów, to klasyka zawsze się broni, ale zwyczajnie nie chciałoby mi się chodzić do pracy na obcasach, w koszuli i opiętej spódniczce czy spodniach, marynarce. Poza tym millenialsi sami sobie narzucają jakąś taką presję, że muszą wyglądać tak a nie inaczej, że muszą się malować i farbować włosy i dużo zarabiać by kupować coraz to nowe ubrania, gadżety. Mój rocznik może nie ma określonego stylu, może nie wyróżniamy się na ulicy, ale mam wrażenie, że mamy najzdrowsze podejście do życia, bo uwaga! pamiętamy czasy bez telefonów i potrafimy się od nich oderwać, stawiamy na podróżowanie, doświadczanie, nie gonimy za pieniędzmi, czerpiemy z życia i nie dążymy do bycia idealnymi jak millenialsi, którzy wymyślili hasło work-life balance (wiadomo, że coś takiego nie istnieje), potrafimy odpoczywać, w modzie stawiamy na naturalność i wygodę, ale nie idziemy tak jak pokolenie Z w bylejakość – dres połączony z mocnym makijażem i długimi paznokciami.
dodany przez Ania @ 8 kwietnia 2024 o 10:32. #
Dziękuję Aniu za Twoje spojrzenie! Na Tiktoku obrywa się nam – millenialsom, ale tutaj w komentarzach to chyba gen Z jednak się nasłucha… ;).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:43. #
No właśnie to stwierdzenie, że osoby urodzone po 1995 roku nie znają życia bez internetu – nie jest prawdziwe! Nawet jeśli ten internet był obecny (w domu, w szkole) we wczesnym dzieciństwie tych ludzi to korzystanie z niego było całkowicie odmienne i w zupełnie innej proporcji do aktywności bez niego. nie porównujmy osób urodzonych w 95-97 roku do tych urodzonych w 2004 :)
dodany przez stokrotka @ 24 kwietnia 2024 o 16:17. #
Jest szansa że spodnie będą doszyte? :)
dodany przez Karolina @ 8 kwietnia 2024 o 10:37. #
Tak, będzie dostawa :).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:41. #
Bardzo ciekawy artykuł! Podoba mi sie ta wygoda, którą widać w stylu Genu Z, chociaż z mojego millenialskiego punktu widzenia można ją osiągnąć w sposob bardziej estetyczny. To, co obserwuję u młodzieży to jakby wrzucenie na siebie przypadkowego zestawu ubrań- bez wysiłku, ale niestety też bez pomysłu. I szczerze mówiąc to sama gdzieś do 25 roku życia sama ubierałam się nieciekawie – bez wiedzy na temat stylu, wyczucia, znajomości atutów własnej sylwetki i tego jak je podkreslić, czyli mało kobieco, raczej tandetnie. Myślę, że za 10-15 lat także te dziewczyny/kobiety z pokolenia GenZ odkryją swoją kobiecość i zaczną ją podkreślać w bardziej wyfarinowany sposób i nagle następne pokolenie zacznie się z nich naśmiewać:))) Czas pokaże :)
dodany przez Aga @ 8 kwietnia 2024 o 11:35. #
A ja wcale tak nie uwazam. Fundamentem tego w jaki sposob Zetki kreuja swoj wizerunek jest chec zburzenia zardzewialych patriarchalnych binarnych podzialow, po to, by moc byc po prostu „czlowiekiem” – wolna osoba, ktora nie musi podkreslac zadnych atutow, po to by czuc sie kochana i akceptowana. Sama, jako Millenials, mocno sie inspiruje Zetkami i wychodzi mi to bardzo na plus. Dopiero teraz, okad odrzucilam w niepamiec obcisle ubrania, wrzucilam na luz i zminimalizowalam makijaz praktycznie do kremu bb, kocham i akceptuje siebie w pelni i nie zawracam sobie glowy, czy dla kogos wydaje sie byc atrakcyjna seksualnie osoba! Dzieki temu, w mojej skromnej ocenie, zrodlo poczucia wlasnej wartosci ma mozliwosc przeniesc sie na stale z opinii innych na nasz temat do tego, co my same/sami mamy w sercu. pozdrawiam
dodany przez ala @ 10 kwietnia 2024 o 15:48. #
Należę do najstarszych millenialsów, ale jestem wdzięczna i doceniam gen Z za ten wielki powrót płaskich butów w ogólności i adidasów w szczególności :) nienawidzę obcasów i Ty Kasiu też najbardziej podobasz mi się w sportowych butach 😊
dodany przez Martwa papuga @ 8 kwietnia 2024 o 11:54. #
Oj tak! Ja też do obcasów od poniedziałku do piątku chyba już nigdy nie wrócę ;).
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:58. #
czyli to prawda co mowia – ze kobiety po dzieciach dziadzieja…
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 13:55. #
Chyba raczej madrzeją.
dodany przez Donata @ 9 kwietnia 2024 o 15:26. #
oj uważam, że sportowe buty łączone z sukienkami, eleganckimi spodniami, weszły zdecydowanie wcześniej niż generacja Z dostała prawo głosu w tej kwestii. Myślę, że to roczniki 1991-1996 powiedziały nie obcasom czy innym bardziej eleganckim formom obuwia
dodany przez ania @ 9 kwietnia 2024 o 08:56. #
Jestem znowu pod wrazeniem jak napisalas ciekawy artykul na temat, ktory w ogole mnie nie interesuje. Teraz swiezym i bardziej przychylnym spojrzeniem bede patrzec na nasze zetki. Rocznik 88 pozdrawia ;)
dodany przez Aga @ 8 kwietnia 2024 o 11:56. #
Ale komplement! Dziękuję!
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 11:57. #
Piękna stylizacja ❤️ jak każda Pani Kasi . Uwielbiam prostotę i elegancję ,która nigdy nie wyjdzie z mody .
dodany przez Angie @ 8 kwietnia 2024 o 12:03. #
Kasiu, wyglądasz bardzo ładnie i schludnie, no ale… sweter i torebunia – typowy nudziarski millenials ;)
Ciekawy artykuł. Sama należę chyba do pokolenia X – rocznik 77 (nie wiem dokładnie, nie interesują mnie za bardzo te podziały) i muszę przyznać, że od zawsze lubię przebywać z młodymi ludźmi. To taki powiew energii i świeżości, nie tylko w modzie.
Ale właśnie z tymi dużo młodszymi.
W millenialsach, w otoczeniu których przyszło mi mieszkać – nowe osiedle deweloperskie, drażni mnie taka roszczeniowa postawa, odgradzanie się, kłócenie się, bo coś im się należy, brak luzu i spuszczenia z tonu :) Stąd może i moda taka bardziej spięta ;)
dodany przez Anna @ 8 kwietnia 2024 o 12:45. #
Ups, nie wiedziałam, że spodnie rurki są obciachowe :D no trudno, będę dalej w nich chodzić. Starość nadchodzi nieubłaganie :D
dodany przez Agata @ 8 kwietnia 2024 o 13:12. #
Moja codzienna trasa do pracy pokrywa się z trasą do pewnej szkoły średniej i na bazie tej próbki powiedziałabym, że gen Z jest zglajszaftowana do bólu. Nike Air albo Superstary, szerokie czarne spodnie, czarna shopperka i puchowa kurtka crop zimą, biały crop top latem to ich uniform. Aż się zaczęłam zastanawiać czy przypadkiem nie jest określony w statucie szkoły ;)
Bardzo ciekawy wpis, fajnie streszcza główne różnice w podejściu i źródła nieporozumień między naszymi pokoleniami. Złapałam się na myśli, że opisane przez Ciebie zarzuty gen Z do millenialsów, że brakuje im luzu i nie potrafią się wyłamać z narzucanych samym sobie konwenansów to przecież echo moich dyskusji z własną mamą…
Pozdrawiam – rocznik 89 :)
dodany przez Ania @ 8 kwietnia 2024 o 13:23. #
Nie wiedziałam że jestem aż tak niemodna, ale tak dobrze mieć te 30 lat i w d.. co sobie dzieciaki w skateparku pomyślą o moich rurkach, balerinach i bluzce w paski, które są wygodne na placu zabaw obok tego właśnie skateparku 😅😆
zatrudniam osoby 10 lat młodsze i przychodzą na rekrutacje ubrane jak na wf, wtedy tak bardzo doceniam że urodziłam się 10 lat wcześniej i miałam szanse na studiach zachłysnąć się paryżankami ich stylem, prowadzeniem domu, Kasia Tusk i jej białym pokojem a potem mieszkaniem 🤓 mi tam ich szkoda 🙃
dodany przez Ula @ 8 kwietnia 2024 o 13:50. #
Aha. Wyrażanie siebie, wolność, emanacja własnej tożsamości, tolerancja, oraz „nie ma większego obciachu niż rurki”. Czyli własna tożsamość, wolność i tolerancja tak, ale tylko wg narzuconych od góry schematów, co jest cringe’owe, a co nie? Oraz status nie jest ważny, więc w pierwszej trójce Nike, Gucci i Adidas…
dodany przez Kasia @ 8 kwietnia 2024 o 14:11. #
Outfit super ale nadal millenialsa Kasiu nie ukryłas 😅 mam podobnie przy próbie „odmłodzenia” szafy. To jest coś co poprostu mamy w sobie i super! Jeszcze Zetki będą nosisz nasze ciuchy, w końcu moda wraca 😉
dodany przez Paula @ 8 kwietnia 2024 o 14:48. #
I obawiam się, że ukryć się tego millenialsa nie da :D.
dodany przez Katarzyna @ 8 kwietnia 2024 o 14:53. #
Kasiu, rozumiem wysiłek nad stworzeniem tego artykułu, ale wyszlo troche boomersko (z perspektywy Z) 😅🤷🏼♀️
Niestety, co do stylizacji – jest super, ale to też raczej nie w duchu gen z 🙈 i spodnie Flare tego nie zmienią. Jeśli ta stylizacja miała być noszona przez kogos z „młodego” pokolenia, sądzę że znalazłyby się tam sportowe buty i pudełkowa oversize/crop top góra w stylu Bellu Hadid, Kai Gerber. Paski kojarzą się właśnie z klasyką.
Ale jeśli mogę – nie ma sensu silić się na inny styl innego pokolenia! Gen Z tez nie naśladuje. Myślę, że klasyka jest piękna i ikoniczna, jeśli jest to Twój styl bądź mu wierna.
dodany przez Karina @ 8 kwietnia 2024 o 14:50. #
Uśmiałam się tym, że Gen Z nie naśladuje 😂😂 moja 12 letnia córka nosi dokładnie to samo co i ja nosiłam w jej wieku prawie 30 lat temu. Fajnie, że Wam się wydaje jacy jesteście wyjątkowi w tych szerokich cargo spodnich i crop topach. Dokładnie tak samo my byłyśmy wyjątkowe pod koniec lat 90 i na początku 2000.
Wesoło mi się zrobiło :)
dodany przez Aga @ 11 kwietnia 2024 o 16:25. #
Długi wpis, a treści ci najwyżej na dwa zdania, zdecydowanie lepiej wychodziło publikowanie kilku zdjęć, nawet jeśli stroje były wyłącznie reklamą. PS. Tyle lat pisania, a język polski wciąż sprawia Kasi Tusk problemy. Proszę zatrudnić korektora, koszmarna ilość błędów interpunkcyjnych. Plus „te” pokolenie, zęby bolą, jak się czyta coś takiego.
dodany przez Lanie wody @ 8 kwietnia 2024 o 14:59. #
Zgadzam się. Interpunkcja aż razi.
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 9 kwietnia 2024 o 14:51. #
Jestem millenialsem i do dzisiaj nie wiedziałam, że mamy jakiś „konflikt” z pokoleniem zetek :D
dodany przez Kamila @ 8 kwietnia 2024 o 15:18. #
Czy mogę prosić o model okularów?
dodany przez Karolina @ 8 kwietnia 2024 o 15:31. #
Kasiu z ciekawości czy w Twojej szafie jest jeszcze jakaś para rurek ?
dodany przez Patrycja @ 8 kwietnia 2024 o 15:39. #
Jestem z końcówki pokolenia X. Szerokich spodni, bojówek nie zakładam bo nosiłam je w czasach liceum.Co do tego looku myślę, że młodsi ubrali by jakieś niezbyt wyczyszczone „adidasy”🙂. W moich licealnych czasach jeszcze było widać między młodzieża jakieś subkultury, pamiętacie?
Mając syna Zetkę wśród jego znajomych widzę spokojnych chłopców 20+ z pasjami i całkiem fajnym światopoglądem, spoko ubranych.
Była moda na dzwony, koturny czy trwała ondulacje dziś mamy napompowane usta, tatuaże i tony sztucznych tworzyw, rzęsy, paznokcie.
dodany przez CappuccinoPL @ 8 kwietnia 2024 o 15:56. #
Mieszkam na Orłowskiej, tuż obok przystanku autobusowego 😄 niedaleko mnie jest liceum i podstawówka, więc codziennie mam przyjemność mijać naszych kolegów gen Z, często nie mogę się nadziwić, chcociaż zwieńczeniem mojego zdziwienia są uczniowie z Plastyka 😄 ale to jest odrębne zjawisko….
dodany przez Dagmara @ 8 kwietnia 2024 o 16:22. #
Moja córka chodziła do Palstyka na Orłowskiej i za jej czasów ci mniej zdolni ubierali sie jak najbardziej jak uczniowie z Plastyka. Córka nosiłą bojówki i golf, bo bardziej u niej sztukę było widać w rysunkach i obrazach :)
dodany przez Elak @ 12 kwietnia 2024 o 10:34. #
Ja tam kompletnie nie rozumiem „konfliktu” między millenialsami i gen Z :D Sama (rocznik ’92) nie pamiętam, żeby styl pokolenia wyżej jakkolwiek nas interesował, a na pewno nie na tyle, żeby go komentować (chociaż może tylko dlatego, że nie było za bardzo gdzie, poza swoja grupą, a starsze pokolenie i tak by się nie przejęło?). Przypuszczam też, że jego przedstawiciele pewnie pół na pół z lekką żenadą i lekką zazdrością obserwowali nasze eksperymenty, jak my teraz Gen Z. Wniosek? Koło się kręci dalej ;) Obecnie najfajniejsze outfity jakiw widzę pochodzą właśnie od millenialsów miksujących „nasze” klasyki z trendami, dokładnie jak w dzisiejszym poście, Kasiu!
dodany przez Paulina @ 8 kwietnia 2024 o 16:41. #
Po przeczytaniu tego interesującego tekstu nasunął mi się taki wniosek, że jakkolwiek szczytne, nowatorskie i „w kontrze” byłyby idee nowego pokolenia, to zawsze da się je skomercjalizować i świetnie na nich zarobić. Pozdrawiam wszystkie milenialki, które dochowują wierności rurkom, nie zamykając się rzecz jasna na inne modele ;)
dodany przez Karolina @ 8 kwietnia 2024 o 16:53. #
Szczerze to z tym podziałem nie zgadzam się. Wikipedia wskazuje, że Milenialsi są urodzeni między 1980-2000 i ja jako rocznik 98 właśnie się z nimi utożsamiam bo patrząc na mój styl życia za wiele nie mam wspólnego z Zetkami. Dla mnie obecna moda jest właśnie aż za bardzo sportowa a o wiele lepiej czuje się w bardziej eleganckim wydaniu.
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 18:04. #
Rurki już pojawiają się na wybiegach… I rybaczki ;) o zgrozo!… moda zatacza koła i wraca nic odkrywczego nie ma w tym. Żałuję, że nie mam moich ubrań z liceum teraz byłyby w top10! Dzwony, sukienki lepsze niż sezanne i rouje, płaszcze, koszule… mam ubrania od 20 – 30 lat i swietnie sie sprawdzają. Najciekawsze stylizacje na IG widzę często u kobiet po 50 są one faktycznie odkrywcze, świeże i indywidualne ale to chyba dojrzałość jednostek bardziej niż trend. Mam 45 lat i patrząc na te dojrzałe, piękne i świadome kobiety wierzę, że wiek to liczba. Mam hulajnogę i 40 letnią vespę i kompostownik od lat i nie dostrzegam w ogóle tych podziałów… 😀 czasem tylko mam wrażenie, że wcześniejsze pokolenia bardziej interesowały się światem, literaturą itp. obecne skupione jest bardziej na szybkiej informacji i obrazie.
dodany przez Joanna @ 8 kwietnia 2024 o 18:15. #
Jako urodzona w 1968 roku jestem pokoleniem X, zamierzchle czasy, kiedy panowała prześna komuna i ogólnie brak było wszystkiego…ale my, dziewczyny, wygladałysmy oryginalnie i dobrze. Oczywiście trzeba bylo trochę sprytu aby coś zdobyć, przerobić, przefarbować, ale starałyśmy się.Patrzę teraz na moje studentki- wszystkie w dżinsach, butach sportowych i bluzach- z kapturem lub bez, i to by było na tyle…a przecież są jeszcze sukienki, spodnice…pozdrawiam wszystkie czytelniczki.
dodany przez Kasia @ 8 kwietnia 2024 o 18:18. #
Jestem milenialsem i to tym raczej starszym. Pracuję w szkole podstawowej i wspaniale czuję się w modzie Z. Uwielbiam szerokie spodnie i za duże bluzy a do tego adidasy. Noszę plecak vans czyli wszystko co kochałam ponad 25 lat temu. Bardzo się cieszę że dane mi jest do tego wrócić a że wyglądam dość młodo to czuję w tym wszystkim trochę tak jakby czas się cofnął.
dodany przez Monika @ 8 kwietnia 2024 o 19:39. #
To jest ciekawe, bo skrajnie ciasne rurki z gołymi kostkami niedawno nosiło zdaje się właśnie gen Z… I to panowie millenialsi śmiali się z chłopaków w ultra ciasnych gatkach 😁 To jak to jest?
dodany przez Iwona @ 8 kwietnia 2024 o 21:11. #
Kasiu, w tej stylizacji french tuck Cię zdradza jako millenialsa – mnie zresztą też :) to chyba to nasze dążenie do przedstawienia naszej sylwetki w korzystny sposób, do zachowania propozycji nas rozni z młodszym pokoleniem. Oni mają na to luz. :)
dodany przez Anonim @ 8 kwietnia 2024 o 21:57. #
:D
dodany przez Katarzyna @ 9 kwietnia 2024 o 09:58. #
Pani Kasiu, czy poleci Pani fryzjera, który wykona ładny blond w Sopocie ?
dodany przez Anna @ 8 kwietnia 2024 o 22:12. #
:) Każdy w Sopocie :)
dodany przez Elak @ 12 kwietnia 2024 o 17:41. #
A pamiętacie buty sportowe na platformie w stylu Spice Girls ? To był obciach, ale przyznaję że sama je nosiłam ;) ciekawe co by powiedziały na to Zetki ;)
dodany przez Ola @ 8 kwietnia 2024 o 23:29. #
A tam buty na platformie. Nic zaprawdę nie przebije butów z blaszką :) A mi akurat bardzo podoba się styl zetek i jeszcze bardzo młodych alfów. Nie chodzi mi o to, co wybierają, ale jak, czym się kierują. Przynajmniej te, które są w moim otoczeniu. Ma być wygodnie i fajnie, no może na imprezy bardziej imprezowo (nie pasuje mi tu słowo elegancko, szykownie itp). Ja pamiętam, że moje nastoletnie koleżanki i ja, wygodą kierowałyśmy się dla ciuchów „po domu”, często wyciągniete, zużyte ubrania niegdyś „lepsze” a dziś „szkoda wyrzucić”, albo ciuchy w góry, na szlaki. Reszta miała czynić nas atrakcyjnymi. Patrzyło się, czy pupa dobrze wygląda, czy ukrywa brzuch, wyszczupla uda i wszystkie te takie niedoskonałości, o których trąbiła prasa kobieca. Teraz to już nie ma takiego znaczenia. Ale powtarzam, piszę o ludziach z mojego otoczenia, nie znam wszystkich, nie mieszkam wszędzie, nie jestem stylistką ani socjologiem.
dodany przez Lidka @ 10 kwietnia 2024 o 22:39. #
Buty z blaszką! Lidka, jesteś boska! Zapomniałam już o tym trendzie z lat 90., fajnie, że o nim wspomniałaś. Nie posiadałam, ale pewnie w skrytości swej duszy podziawiałam ;)
dodany przez Magdalena @ 11 kwietnia 2024 o 10:18. #
Artykuł bardzo ciekawy :) stylizacja też niezła, ale … jednak Millenials przebija … te paski!!! Zetki chyba unikają ich jak ognia. Ja sama jestem rocznik 79, więc na pograniczu X i Millenialsów. Gdzieś wyczytałam, ze kwalifikuję się do pokolenia Xennials (roczniki 77-85), łączącego cechy właśnie X i Millenialsów i faktycznie do tego mi bliżej. A w domu na stanie Zetka rocznik 2007 oraz przedstawicielka najnowszego pokolenia Alfa :) moja Zetka akurat specjalnie nie eksperymentuje z modą, wystarczy mu T-shirt i dresy, ale fakt musi to być Nike :) lubi tez polskie marki streetwearowe i lumpeksy.
Na mnie szerokie spodnie akurat nie robią wrażenia jako, ze „młodość” przypadła na przełom 90 i 2000, więc chętnie do nich wróciłam. Z kolei do rurek długo nie mogłam się przekonać i nigdy do końca mi nie pasowały.
Pozdrawiam !!!
Ps. Ciekawie jakie nasze Alfy będą :)
dodany przez Kasia @ 9 kwietnia 2024 o 07:23. #
Ja z millenialsowych pasków nie zamierzam rezygnować! :). Dziękuję za komentarz i też jestem ciekawa naszych Alf ;).
dodany przez Katarzyna @ 9 kwietnia 2024 o 09:49. #
Paski najlepsze :) też mam niezłą kolekcję pasków w szafie i absolutnie nie zamierzam rezygnować :)
dodany przez Kasia @ 9 kwietnia 2024 o 10:14. #
Nie, nie unikają pasków. W ogóle niewiele zgadza się w tym i podobnych artykułach z rzeczywistością. Od tych pasków, szerokich spodni (część nosi, fakt, ale noszą też rurki i dosyć wąskie spodnie dresowe), podejścia do szybkiej mody po niby różnorodność w stylu (wyjątkiem są szkoły plastyczne), czy tolerancję. I tak, zdarza im się nosić te okropne, cienkie rajstopy do sukienki. I zdarza im się nosić niewygodne buty.
dodany przez a. @ 10 kwietnia 2024 o 14:02. #
Jestem mamą dwóch „Zetek” i tak, to co wypunktowałaś odnośnie ich wyborów modowych w dużej części się zgadza. Oczywiście w kwestiach światopoglądowych nasze pokolenia znacznie się różnią, i dobrze, bo dzisiejsza młodzież (patrząc na moje córki i ich znajomych) to wyzwoleni, światli ludzie, ambitni, ale też dbający o swôj dobrostan psychiczny. Natomiast tu mówimy o raczej o modzie, zatem muszę powiedzieć, że dziewczyny często pożyczają z mojej szafy ciuchy, inspirują się moim stylem, w dużej mierze opartym na latach 90 -tych.
dodany przez Magdalena @ 9 kwietnia 2024 o 08:42. #
Ok tak. Mój syn nie może odżałować, ze nie zachowaliśmy z mężem naszych ciuchów z lat 90-tych.
dodany przez Kasia @ 9 kwietnia 2024 o 10:16. #
Co do stylu współczesnych nastolatek stwierdzam że jest okropny , sama jestem mamą 2 dziewczynek , ja w takich niechlujnych strojach staram się nie chodzić nawet po domu , te szerokie spodnie powyciągane bluzy obecne dziewczyn w ogóle nie są kobiece ,czy o to teraz chodzi?
dodany przez Agnieszka @ 9 kwietnia 2024 o 10:52. #
Zgadzam się. Obecna moda wśród nastolatek jest okropna. Jest tyle pięknych dziewczyn, którewyglądałyby jak milion dolarów, gdyby tylko ubrały się inaczej. Powyciągane bluzy, spodnie bojówki- okropieństwo.
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 9 kwietnia 2024 o 14:55. #
Zapewne starsze pokolenie mówiło to samo o Twoich czasach nastoletnich ;)
dodany przez Katarzyna @ 10 kwietnia 2024 o 12:34. #
Czemu nie dodajesz komenatrzy? pytalam jaki jest twoj stosunek do dolaczenia do wojny? Twoj maz jest gotowy aby walczyc czy uciekniecie do proweansji? ja uciekam oczywiscie, zycie jest zbyt cenne aby wlaczyc za tych cymbalow z wiejskiej. Dodam, ze nie glosowalam w wyborach, zadnych. ciesze sie tez, ze pis odszedl od wladzy choc oni sa przeciwni dolaczenia do wojny. Jestem matka jak ty dwoch corek i nie wyobrazam sobie aby maz mial nas zostawic i przystapic do wojny, a mna byc obowiazkowa sluzba wosjkowa. Walczycie o baijanie dzieci nienarodzonych, ale o zabiajnie ojcow dzieciom nie? Czy wy jako rodzina premiera jestescie chropnieni i w razie wojny granice beda dla was otwarte i zaszyjecie sie w bajecznej toskanii:)
dodany przez Basia @ 9 kwietnia 2024 o 10:16. #
Bardzo emocjonalny wpis. Ciekawa jestem źródeł takich wiadomości. Czy jeżeli nasz kraj zostanie zaatakowany to rozumiem ,że wszyscy się pakujemy i uciekamy? Może to będzie niepopularna opinia ale uważam, że powinno być obowiązkowe przeszkolenie wojskowe oczywiście nie 2 lata jak to było kiedyś dodam że mój mąż taką właśnie służbę odbył. I już od 2 lat wzywani są na komisje wojskowe wcale nie mlodzi mężczyźni tylko tacy 50+ .
dodany przez Anonim @ 9 kwietnia 2024 o 18:48. #
Nieudolna próba kopiowania stylu Zetek. Nie mają ” kija w d..” i świetnie rozwalają ” wyzyskujący rynek pracy korporacji”. W końcu ktoś…się nie boi powiedzieć ” nie zostanę po godzinach,bo idę na siłownię”. Brawo Z
dodany przez Kamala @ 9 kwietnia 2024 o 10:41. #
Bo wynika to po prostu z dobrobytu. Mamy dość pieniędzy, aby móc cenić sobie czas wolny. Ale pamiętam dobrze czasy, gdy ludzie bili się o soboty, które były dobrze płatne. I to nie było tak dawno. Więc podziękujmy poprzedniemu pokoleniu za ten luksus dzisiaj, gdzie możemy właśnie cieszyć się wolnym czasem 😉
dodany przez Iwona @ 9 kwietnia 2024 o 21:11. #
Kupiłam kurtkę North Face i zastanawiałam sie przez cały czas czy przypadkiem nie pomyliłam kolekcji damskiej z męską, bo… suwak jest po drugiej stronie:D Ale teraz już się domyślam, że związane jest to z tzw.unisexem marki :D Taaaak, można się łatwo domyślić, że z pokolenia Z to ja raczej nie jestem:D
dodany przez Asia @ 9 kwietnia 2024 o 10:49. #
Jestem millenialsem, ale trochę rozumiem te podśmiechy z naszej generacji. Nawet tutaj, Twój ubiór jest jedynie lekkim nawiązaniem do Z ale jest totalnie zachowawczy i to właśnie mają nam do zarzucenia młodsi. Dla mnie estetyczny, klasyczny, ale rozumiem, że mogą go jednak uznać za nieco nudy. Może gdybyś zaszalała z dodatkami (i nie, nie stawiała na klasyczne perły tylko na kolorowe naszyniki w ilości zbyt dużej, niż wymaga tego „logika”?) Nie wiem, to i tak tylko gdybanie.
Myślę, że Z-tki są wobec nas bardziej krytyczni, bo ta różnica wieku nie jest taka wielka a totalnie się z nimi nie rozumiemy. Ja wśród moich znajomych jestem „tą dziwną”, która tłumaczy im tiktoki, trendy itd. Łapię to, chociaż sama prowadząc biznes widzę, że pozyskanie Z-tki jako klienta jest trudniejsze i muszę kombinować, jak do nich dotrzeć. Zgadzam się, że ta młodzi stawiają na autentyczność i niesamowicie to w nich cenię… a ten buntowniczy nieco styl i podejście do mody zrównoważonej powinno nam również wejść w krew ;)
dodany przez Marta @ 9 kwietnia 2024 o 11:33. #
Bardzo fajny wpis, uśmiałam się jak norka! Jako milenialsowa fanka baletek też! Tak drodzy komentujący wyższość baletek nad balerinami; „za naszych czasów” – wiem, zaczynam dziadożyć” – właśnie brakowało takiego obuwia a’la baletki! A potem przyszła Zara i nazwano je pięknie balerinami ;) Ps kto pamięta salon Troll na świętojańskiej? 🫣 taka mini sieciówka milenialsowa 😂
dodany przez Danusia @ 9 kwietnia 2024 o 11:51. #
ja pamiętam, byłam wtedy na studiach i były takie reklamy Troll – z grubsza odmienia, to był wspaniały czas…
dodany przez agata @ 9 kwietnia 2024 o 18:08. #
Pamiętam Trolla jak chodziłam do liceum, to był dla mnie najlepszy sklep, takie pierwsze hipsterskie ciuchy 😁
dodany przez Kas @ 16 kwietnia 2024 o 09:01. #
Bardzo ciekawy artykuł,Kasiu. Ale nie porównywałabym obserwowania trendów u młodszych pokoleń do budowy kompostownika – moi rodzice robili to dawno zanim stało się to modne,bo „eko”. Jako rocznik ’87 nie rozumiem współczesnej mody na wielkie i szerokie bluzy,spodnie,t-shirty niezależnie od płci. Jasne,sama chodzę w bluzach oversize do rurek (!!!!) ale tylko dlatego,że tak lubię i tak się sobie podobam i to chyba mój jedyny wspólny mianownik z pokoleniem „Z” 😉 Nigdy specjalnie nie zwracałam uwagi na trendy,mam wręcz wrażenie,że wszystko już było i teraz po prostu cyklicznie wraca,ale od razu z wielkim „halo” i mocno promowane w sieci jako „coś świeżego”… Na zdjęciach nie widzę szerokich spodni – widzę „dzwony”,noszone już przez pokolenie mojej mamy,więc gdzie tu nowy trend? Myślę też,że pokolenie „Z” wcale nie jest takie slow fashion,za jakie chce uchodzić lub za jakie my je uważamy. Młodzi na potęgę kupują w sieci tanie ubrania byle jakiej jakości,są karmieni przez influencerów co chwilę nowymi rzeczami z oznaczeniem #musthave i zwyczajnie dostają małpiego rozumu klikając po kolejną rzecz reklamowaną przez pięknie przerobioną panią X,bo „musisz to mieć i koniec!” Dotyczy to ubrań,kosmetyków,akcesoriów,elektroniki,gadżetów,suplementów itp. Dla mnie jest to bardzo roszczeniowe pokolenie. Dla porównania – pokolenie naszych rodziców rzeczy naprawiało – zdraly się fleczki w obcasach,więc szło do szewca. Rozpruł się rękaw pięknej bluzki – szło do krawcowej. Idąc tym torem myślenia – po mięso chodziło do mięsnego,po ryby do rybnego a po pieczywo do piekarni. Dziś mamy markety ze wszystkim. Nadmiar produktów. Mnóstwo marnowania jedzenia. Dotyczy to pokolenia naszego i tego „Z”. Bo starsze pokolenia jedzenia nie zmarnowały. Szanowały to co udało im się zdobyć. Ile kobiet potrafiło wyczarować pyszny i wartościowy na ile się dało obiad prawie z niczego? Dziś mamy cateringi i nie szanujemy tego,co jemy. Jemy mechanicznie. Śpimy mechanicznie. Żyjemy za szybko. Internet i media społecznościowe dodatkowo to tempo podkręcają. I tak,sama też korzystam z tego „postępu”, ale robię to świadomie i na własnych warunkach. Nie scrolluję bezmyślnie ekranu smartfona,nie zapełniam głowy do niczego mi niepotrzebnymi i nic nie wnoszącymi do mojego życia obrazami i informacjami. A to właśnie robi pokolenie „Z”. Nie zamierzam czerpać od nich inspiracji,są nowym pokoleniem i jak każde muszą „swoje” przejść. Ale nie wolno pozwalać im na jednostronne ocenianie naszego pokolenia – że złe i tylko złe. Każdy z nas,mój nieżyjący dziadek,moja mama,moja bratanica i w przyszłości może i moje wnuki – wszyscy jesteśmy winni zanieczyszczania i umierania Ziemi. Każde pokolenie ma swoje za uszami. Zetki nie są takie idealne za jakie się uważają. Nie uważam,że są lepsze niż my. Są inne. Mam prawo ich nie rozumieć i nosić te moje ukochane rurki póki będą pasować na mój tyłek,nawet jeśli przez innych będę uważana za noszacą się obciachowo. Kończąc – bardzo lubię tu zaglądać. Jedyny blog,który wciąż odwiedzam,z prawdziwą przyjemnością. Dobrze się czyta i miło się ogląda. Piękne zdjęcia to duży atut tego miejsca. Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Agnieszka @ 9 kwietnia 2024 o 13:13. #
Ale tak szczerze – jak byłaś młoda to nie uważałaś starszego pokolenia za inne, dziwne i nie powiedziałaś ani razu „ja taka nie będę”? Straszne oburzenie (bunt) z Twojego komentarza wychodzi jakby ciężko było zaakceptować fakt, że kolejne pokolenia wchodzi powoli w dorosłość i myślą w sumie to samo co każdy nastolatek czy to 1980 czy w 2010 r.
dodany przez Katarzyna @ 10 kwietnia 2024 o 12:40. #
Cytat- „Inaczej spojrzeć na siebie i trochę wyciągnąć tego przysłowiowego kija z… torebki.”
Tak z ciekawości- jakie jest przysłowie o kiju i torebce?;)
Pozdrawiam.
dodany przez beata @ 9 kwietnia 2024 o 18:15. #
Jako 81’ i matka trójki „zetek” napiszę tak, że nie ważne jak jesteśmy ubrane i w jakim stylu (ja totalna jednokolorowa klasyka) zawsze w ich w oczach nasze ciuchy wyglądają na „babciowe”. Taki wiek, i tak też kiedyś uważałam o stylu starszych i tak też zapewne same „zetki” będą oceniane przez kolejne pokolenia 😅
Ściskam mocno
Kasia
dodany przez Kasia @ 9 kwietnia 2024 o 21:19. #
Mam w domu przedstawicielkę młodego pokolenia chociaż myślałam, że to ja jestem tym pokoleniem ;)
dodany przez Marta @ 9 kwietnia 2024 o 21:38. #
Przeszlam dziś przez centrum. Większość gimnazjalistek/licealistek ubrana w takie szersze jeansy z paskiem, do tego krótki top i jakieś adidasy ala Vansy. Praktycznie wszystkie wyglądały tak samo.
dodany przez Sylwia @ 9 kwietnia 2024 o 22:34. #
Gimnazjum już nie ma. Jest podstawówka i szkoła średnia.
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 12:04. #
A ja jestem rocznik 1995 i czuję, że jestem na pograniczu tych pokoleń! Z jednej strony klasyka i wyuczone ramy co należy a co nie a z drugiej chce coś sama, coś nowego niezależnie od opini i wzorców ( ale zastanawiam się, że nie powinnam , nie przystoi, nie pasuje…) I jak tu żyć! Ale w nowym oprócz modowych kwestii
podoba mi się zainteresowanie się stylem zdrowym stylem życia, zdrowe nawyki, moda na wellbeing i zgłębianie psychologii !!!
dodany przez Marta @ 10 kwietnia 2024 o 05:44. #
„Spodnie w stylu gen z”… dzwony wylansowali hipisi w latach ’60….jakie to tutaj wszystko na siłę jest wciskane…byle udowodnić pod tezę
dodany przez Anonim @ 10 kwietnia 2024 o 08:25. #
Modne kreacje. Bardzo przyjemnie się czyta twoje wpisy.
dodany przez kuczaj @ 10 kwietnia 2024 o 08:49. #
Cóż, my, „starsze” pokolenie, ubieramy się też tak, jak się ubieramy, bardziej elegancko czy „babciowo” bo chodzimy do pracy, a młodsze dopiero wejdzie w ten etap.
Tak, wiem, są różne zawody, różne firmy i dresscode’y, piszę ogólnie.
dodany przez Zuzia @ 10 kwietnia 2024 o 11:13. #
Naprawdę dobry wpis!
Sama, jako osoba po 30 roku życia, przechodzę dość obojętnie koło „gen Z”. Tak, jak pisałaś, tylko dziwię się na modowe wyczyny młodszego pokolenia.
Bardzo fajnie, że zauważyłaś różnice które nas dzielą, ale też wskazujesz przestrzeń na znalezienie nici połączenia.
Jeszcze raz podkreślam, dobry temat na posta.
Pozdrawiam i z chęcią czytam dalej.
dodany przez Kasia @ 10 kwietnia 2024 o 14:01. #
Urodziłam się we wczesnych latach70. Kiedy byłam nastolatką w sklepach był głównie ocet. Ratowała mnie mama, która szyła mi ubrania lub robiła swetry na drutach. Oraz paczki z Niemiec. Skutek braków w sklepach był taki, że niby z koleżankami wszystkie nosiliśmy overseizowe swetry,ale każdy był inny. Chociaż teraz w sklepach wszystko jest, to nie potrafię robić zakupów w sieciowkach. Lumpeksy i OLX ratują moja szafę ( mam np przepiękny płaszcz z alpaki za który zapłaciłam 100 zl- długi, overseizowy i bardzo ciepły). Kiedy miałam 16 lat założyłam kapelusz mojego taty i… do dzisiaj noszę męskie kapelusze. A zamiast apaszek wolę krawaty. Swetry najchętniej nosiłam o noszę męskie – są duże, ciepłe i wygodne. Często z żalem patrzę na działy męskie w sklepach z obuwiem, bo jakoś bardziej podobają mi się te męskie modele, ale mam rozmiar 36😭. Więc to nie do końca tak, że to nowe pokolenie odkryło niezależność stylu…
dodany przez Anna @ 10 kwietnia 2024 o 19:50. #
OMG I love the sweater so much!!
Miki x
https://littletasteofbeauty.com/
dodany przez miki @ 11 kwietnia 2024 o 08:14. #
Kasiu, wnętrza Twojego mieszkania są dużą inspiracją zapewne nie tylko dla mnie :) . A czy jest szansa, że dałabyś nam się zainspirować jakimiś meblami tarasowymi/ogrodowymi? To temat dość trudny a sezon przed nami … byłoby wspaniale!
dodany przez Li. @ 11 kwietnia 2024 o 13:39. #
Dzisiaj w Sejmie projekty liberalizujące prawo aborcyjne. Nie bądźmy obojętni, nie wracajmy do tego co wprowadził komunistyczny rząd w 1956 roku. Dzisiaj do 12 tygodnia nie jestem człowiekiem, jutro do 6 miesiąca… W Polskich kościołach trwa nieustanna adoracja w obronie nienarodzonych. Zło dobrem zwyciężajmy!
dodany przez Agnieszka @ 11 kwietnia 2024 o 17:47. #
Rozpowszechniasz obrzydliwe kłamstwa! Aborcja nie była elementem systemu komunistycznego lecz elementem opieki zdrowotnej! Dopuszczalność aborcji w PRLu została ustanowiona jedynie ze względów zdrowia kobiet – tylko w 1955r do szpitali przyjęto 80. tys kobiet ze względu na trwające poronienie wywołane przez „znachorki”, 2. tys zmarło z tego powodu. Samobójstw z powodu niechcianej ciąży nawet nie liczono!!!
Dopuszczalność aborcji w 1956r wywalczyła dla Polek – polska Simone Veil – Maria Jaszczuk – działaczka konspiracyjna, więźniarka Auschwitz i Ravensbrück, a po wojnie polityczka całkowicie oddana sprawom kobiet.
Polki w PRLu miały więcej praw niż mają dzisiaj!
Tej HAŃBY NIC NIE USPRAWIEDLIWI!!!
PS a w kościołach zwycięża takie „dobro” określane w cywilizowanym świecie jako pedofilia
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2024 o 21:55. #
Nie napisałam nigdzie, że aborcja była elementem rządu komunistycznego, tylko, że została wprowadzona przez komunistyczny rząd, a to jest akurat prawda. Żadne enigmatyczne sformułowania w Pani wykonaniu nie zmienią tego faktu. Z kolei nazywanie zabijania dzieci opieką medyczną, jest poniżej krytyki. Szkoda, że nie dodała Pani że Maria Jaszczuk działała przy Polskiej Partii Robotniczej i była posłanką na Sejm PRL a także żoną członka Biura Politycznego i sekretarza KC PZPR. Fakty są takie, że Maria Jaszczuk walcząc o prawo aborcyjne dla Polek pomogła komunistycznemu rządowi w zamordowaniu 40 milionów polskich dzieci.
PS. Pedofilia jest zjawiskiem godnym potępienia i zdarza się- tu Panią zaskoczę- w wielu grupach społecznych i zawodowych. Pytanie tylko czy mam teraz odwrócić się od Boga, bo obraziłam się na ludzi którzy grzeszą i łamią Jego przykazania?
dodany przez Agnieszka @ 15 kwietnia 2024 o 12:56. #
Pedofilia zdarza się w wielu grupach społecznych – ale tylko w kręgach kościelnych jest kryta, a nie jak wobec innych dopuszczających się tego czynu – karalna. Sam Wojtyła będąc jeszcze biskupem tuszował pedofilię w kościele i krył księży przed odpowiedzialnością.
Z nauką się nie dyskutuje! Dziecko – człowiek od momentu narodzin do pokwitania. Zabóstwo jest czynem karalnym. Aborcja natomiast jest świadczeniem medycznym, co potwierdził nawet Parlament Europejski. Aborcja jest integralną częścią opieki zdrowotnej.
Prawo do legalnej aborcji to prawo do ochrony zdrowia. Aborcja jako świadczenie medyczne regulowana standardami opieki zdrowotnej, bez dodatkowych ustaw i przepisów karnych.
Aborcja jest prawem podstawowym, prawem człowieka. To prawo do zdrowia i życia, do wolności od tortur.
Notabene w Kanadzie Sąd Najwyższy w sprawie konstytucyjnej uznał w 1988r, że ograniczanie dostępu do aborcji jest niezgodne z konstytucją i PRAWEM PODSTAWOWYM kobiet do życia, wolności i bezpieczeństwa.
Słowenia zapisała w 1991r prawo do aborcji w Konstytucji. We Francji prawo do aborcji 8. marca 2024r zostało wpisane do Konstytucji.
Parlament Europejski właśnie w ten czwartek przyjął rezolucję ws włączenia prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych UE!
Bez znaczenia pozostaje kto wtedy rządził – w 1956r Polska jako jedna z pierwszych krajów w Europie wprowadziła legalność aborcji ze względów opieki zdrowotnej Polek. Aby nie musiały umierać czy też tracić zdrowia, jak dzisiaj, bo odmawiana im jest podstawowa opieka medyczna. 68 lat temu komunistyczni decydenci byli mądrzejsi i bardziej oświeceni niż ci wybrani w demokratycznych wyborach.
Maria Jaszczuk była posłanką i członkinią Stronnictwa Demokratycznego, a nie jak błędnie twierdzisz PPR czy też PZPR. Działała w Lidze Kobiet, Komitecie Obrońców Pokoju, Komitecie do spraw Walki z Analfabetyzmem, Towarzystwie Przyjaciół Dzieci oraz Światowej Demokratycznej Federacji Kobiet. Była współzałożycielką czasopisma dla kobiet „Przyjaciółka”.
Przed wojną podczas studiów protestowała przeciwko tworzeniu getta ławkowego oraz nasilającego się bezkarnego terroru ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej na uczelniach. „Nie myślałam, że jeszcze kiedyś usłyszę w Polsce o tej organizacji. Ani że dożyję czasów, gdy ministrem edukacji będzie zwolennik młodych faszystów” – powiedziała pod koniec życia.
Wywalczyła dla Polek prawo do legalnej aborcji w czasach, gdy to prawo było bardziej rygorystyczne niż barbarzyńskie prawo w dzisiejszej Polsce, gdyż przewidywało – karę za własną aborcję do lat trzech, a za pomocnictwo do lat pięciu. Obecnie własną aborcja jest niekaralna, a kara za pomocnictwo do lat trzech.
Od kiedy istnieje i jest dostępna aborcja farmakologiczna, każda osoba w ciąży może dokonać aborcji, kiedy chce i gdzie chce. Nawet nieuki z tv Republika to już wiedzą od wczoraj.
.
dodany przez Anonim @ 15 kwietnia 2024 o 20:49. #
Pobieżnie zdobyte przez Panią informacje faktycznie wskazują, że Maria Jaszczukowa należała do Stronnictwa Demokratycznego. Szkoda, że nie doczytała Pani, że Stronnictwo Demokratyczne było partią satelicką komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej, a następnie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Poza tym była posłanką na Sejm PRL I kadencji, więc ten fakt nie wymaga chyba komentarza.
Obecnie trwa nagonka na osobę św. Jana Pawła II, gdyż niszczenie wartości zaczyna się od niszczenia autorytetów. Jak się okazało księża, którzy wystąpili w filmie Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu” byli agentami SB, a nie prawdziwymi księżmi z powołania. No ale taki „dokument” poszedł w świat i nikt już nie raczył tego sprostować ani przeprosić. Niestety kościół nie jest wolny od takich osób i św. Jan Paweł II miał nie zawsze dobrych doradców.
Prawo ustalone przez człowieka to nie nauka. To, że grupa osób przegłosuje, że marchewka jest owocem, a ślimak rybą to nie znaczy, że tak jest. A to, że poszczególne rządy uchwalają takie prawo świadczy o ich upadku i dzięki Bogu Polska nadal pozostaje ostoją normalności.
dodany przez Agnieszka @ 22 kwietnia 2024 o 13:10. #
Z nauką się nie dyskutuje! Dziecko – człowiek od momentu narodzin do pokwitania. Zabóstwo jest czynem karalnym. Aborcja natomiast jest świadczeniem medycznym, co potwierdził nawet Parlament Europejski. Aborcja jest integralną częścią opieki zdrowotnej.
Prawo do legalnej aborcji to prawo do ochrony zdrowia. Aborcja jako świadczenie medyczne regulowana standardami opieki zdrowotnej, bez dodatkowych ustaw i przepisów karnych.
Aborcja jest prawem podstawowym, prawem człowieka. To prawo do zdrowia i życia, do wolności od tortur.
Notabene w Kanadzie Sąd Najwyższy w sprawie konstytucyjnej uznał w 1988r, że ograniczanie dostępu do aborcji jest niezgodne z konstytucją i PRAWEM PODSTAWOWYM kobiet do życia, wolności i bezpieczeństwa.
Słowenia zapisała w 1991r prawo do aborcji w Konstytucji. We Francji prawo do aborcji 8. marca 2024r zostało wpisane do Konstytucji.
Parlament Europejski właśnie w ten czwartek przyjął rezolucję ws włączenia prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych UE!
Bez znaczenia pozostaje kto wtedy rządził – w 1956r Polska jako jedna z pierwszych krajów w Europie wprowadziła legalność aborcji ze względów opieki zdrowotnej Polek. Aby nie musiały umierać czy też tracić zdrowia, jak dzisiaj, bo odmawiana im jest podstawowa opieka medyczna. 68 lat temu komunistyczni decydenci byli mądrzejsi i bardziej oświeceni niż ci wybrani w demokratycznych wyborach.
Maria Jaszczuk była posłanką i członkinią Stronnictwa Demokratycznego, a nie jak błędnie twierdzisz PPR czy też PZPR. Działała w Lidze Kobiet, Komitecie Obrońców Pokoju, Komitecie do spraw Walki z Analfabetyzmem, Towarzystwie Przyjaciół Dzieci oraz Światowej Demokratycznej Federacji Kobiet. Była współzałożycielką czasopisma dla kobiet „Przyjaciółka”.
Przed wojną podczas studiów protestowała przeciwko tworzeniu getta ławkowego oraz nasilającego się bezkarnego terroru ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej na uczelniach. „Nie myślałam, że jeszcze kiedyś usłyszę w Polsce o tej organizacji. Ani że dożyję czasów, gdy ministrem edukacji będzie zwolennik młodych faszystów” – powiedziała pod koniec życia.
Wywalczyła dla Polek prawo do legalnej aborcji w czasach, gdy to prawo było bardziej rygorystyczne niż barbarzyńskie prawo w dzisiejszej Polsce, gdyż przewidywało – karę za własną aborcję do lat trzech, a za pomocnictwo do lat pięciu. Obecnie własną aborcja jest niekaralna, a kara za pomocnictwo do lat trzech.
Od kiedy istnieje i jest dostępna aborcja farmakologiczna, każda osoba w ciąży może dokonać aborcji, kiedy chce i gdzie chce. Nawet nieuki z tv Republika to już wiedzą od wczoraj
PS pedofilia zdarza się nie tylko w kręgach kościelnych ,ale tylko w kręgach kościelnych była tuszowana, a księża kryci przed odpowiedzialnością
dodany przez Anonim @ 16 kwietnia 2024 o 12:11. #
Nie wiem czy to wynik cenzury panującej na blogu, ale mój komentarz nie został zamieszczony, więc napiszę go jeszcze raz.
Prawo uchwalone przez grupę ludzi o określonych poglądach to nie nauka. Równie dobrze można uchwalić, że marchewka jest owocem a ślimak rybą. Z kolei fakt, że poszczególne kraje europejskie wpisują prawo do aborcji do konstytucji świadczy jedynie o ich upadku. Dzięki Bogu Polska nadal pozostaje ostoją normalności.
Pobieżnie zdobyte przez Panią informacje trafnie wskazują, że Maria Jaszczukowa była członkinią Stronnictwa Demokratycznego. Szkoda, że nie doczytała Pani, że Stronnictwo Demokratyczne było partią satelicką komunistycznej PPR, a następnie PZPR.
Nie wiem skąd wniosek, że tylko w kręgach kościelnych pedofilia była tuszowana? Pedofilia zdarza się też w środowisku polityków, znanych artystów, ludzi wpływowych, gdzie równie często mamy do czynienia z bezkarnością. Jedyna różnica polega na tym, że te przypadki nie są tak „rozdmuchane” jak te w kościele.
Św. Jan Paweł II wielokrotnie potępiał przypadki pedofilii w Kościele. Polska jako ostoja katolicyzmu jest solą w oku zliberalizowanego świata. W efekcie trwa nagonka na autorytety, reprezentujące prawdziwe wartości. Św. Jan Paweł II nie zawsze miał dobrych doradców, w wyniku czego możliwe są obecne ataki. Mają one na celu głównie zrobienie szumu, ale po głębszej analizie okazuje się, że oskarżenia nie zawsze są zasadne. Tak jak było z filmem Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu”. Po emisji okazało się, że trzech z pięciu występujących w filmie księży, wcale księżmi nie jest, tylko są agentami SB. Informacja o księżach pedofilach poszła w świat, a później już nikt nie raczył sprostować i przeprosić. Ot lewicowa propaganda.
dodany przez Agnieszka @ 23 kwietnia 2024 o 11:06. #
Dekalog zabrania kłamstwa, a ty Agnieszko kłamiesz. Przeinaczanie faktów – to też kłamstwo. Istnieje wystarczająca ilość dowodów i dokumentów, oraz żyje maksymalnie dużą grupą świadków – na to, że Wojtyła jako arcybiskup krakowski, miał wiedzę o przestępstwach pedofilskich popełnianych przez podległych mu księży i te przestępstwa tuszował. Przykładowo historia ksiedza Surgenta, którego biskup Wojtyła wielokrotnie przenosił z parafii do parafii.
Notabene księża w czasach PRLu – znakomitym przykładem jest prałat Jankowski z Gdańska, który notabene był udokumentowanym pedofilem – byli współpracownikami ówczesnej komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. Poświadczają to nie tylko liczne dokumenty, ale osobiście potwierdził własne doświadczenia senator Borusewicz.
dodany przez Anonim @ 25 kwietnia 2024 o 23:53. #
T0, że Henryk Jankowski był agentem SB tylko dowodzi mojej racji. Władze komunistyczne wcielały swoich agentów do seminariów, żeby mieć tam szpiegów, bo jak wiadomo Kościół katolicki był przeciwny komunie.
dodany przez Agnieszka @ 1 maja 2024 o 13:59. #
Odnosząc się do meritum sprawy i opowiadając na pytanie czy prezentowany styl ma coś wspólnego ze stylem gen. Z odpowiedź jest prosta, nie. Jako szczęśliwa posiadaczka dwóch przedstawicielek gen. Z proponuję sweter zamienić na wygrzebaną w sklepie z odzieżą na kilogramy bluzą, nie musi być Nike czy Adidas, ale dobrze żeby była z pobliskich marek, spodnie na jeansy mocno opadające na biodra, bardzo szerokie i ciągnące się po ziemi. Buty, szczerze powiem nie widziałam przedstawicielek gen. Z w baletkach, ale w Martensach czy lekko nadgryzionych zębem czasu białych New Balansach także a jakże.
dodany przez Ada @ 12 kwietnia 2024 o 00:25. #
Ado, w baletkach to możesz baletnicę np. podczas spektaklu zobaczyć. Takie buty to balerinki.
dodany przez Anonim @ 15 kwietnia 2024 o 10:46. #
Jestem generacją X. Od córki Zetki nauczyłam sie zakupów na Vinted.
dodany przez Balbinka @ 12 kwietnia 2024 o 06:56. #
Czy mogłabyś nie akceptować komentarzy frustratów, szczególnie politycznych..? Naprawdę, odechciewa się tu wchodzić.
Tak, wiem, nie muszę tu wchodzić, nie ma takiego obowiązku, bla bla bla. Ale chciałabym tu zaglądać, a z tymi komentarzami się odechciewa.
dodany przez kkk @ 12 kwietnia 2024 o 08:12. #
Hej, też się z tobą zgadzam.
dodany przez Beata @ 13 kwietnia 2024 o 12:07. #
Że tobie się czegoś odechciewa, nie znaczy, że Katarzyna ma się do twoich chęci odnosić.
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2024 o 21:42. #
Bardzo rozśmieszył mnie ten tekst o kompostowniku ;) przedstawicielka pokolenia Z pozdrawia!
dodany przez Ula @ 12 kwietnia 2024 o 09:28. #
Zestaw ubrań zupełnie nijaki, albo inaczej, taki jak wszędzie. Idealnie odwzorowuje Pani wygląd ulicy.
dodany przez Ola @ 13 kwietnia 2024 o 08:16. #
A ja jako zetka spokojnie włożyłabym ten outfit, w końcu old money na tiktoku to właśnie zetki wypromowały :))
dodany przez Ania @ 14 kwietnia 2024 o 13:02. #
Fajne w tych młodszych pokoleniach jest to, że rzeczywiście stawiają na wygodę i luz. Teraz, kiedy się widzi młodzież wieczorową porą jadącą na imprezy, raczej nie doświadczymy widoku dziewczyn w ekstremalnie wąskich sukienkach i obcasach na których ledwie chodzą. Trendy zawsze wracają, wydaje mi się więc że mało jest takich które są bardzo „passe”, może z wyjątkami takimi jak np. sukienki bandażowe a la Herve Leger z wczesnych lat 2010.
Z drugiej strony, ten luz jest często powiązany z niechlujnością. Jak jest wspomniane w komentarzach wyżej, pełno szerokich spodni, crop topów (te akurat moim zdaniem są mało praktyczne, zwłaszcza jak jeszcze nie jest ciepło :D ) i spodni, ale często te spodnie wyglądają jakby się pruły i dawno nie były prane, a buty też nie są czyste.
Byłam wczoraj na jednej domówce i usłyszałam trochę anegdot a propos pokolenia Z i jego podejścia do pracy. Z jednej strony dobrze że młodzi nie chcą się zaharowywać, ale sytuacje o których usłyszałam są aż ciężkie do uwierzenia. Typu że ktoś przyszedł do pracy na 11:00 (mając wcześniejsze godziny rozpoczęcia) bo musiał się wyspać a wyjdzie o 17:00, czyli po mniej niż 8 godzinach bo ma siłownię. Ja wiem, ktoś może zaraz powiedzieć że warto przemyśleć w takim razie sens 'siedzenia’ po 8 godzin, ale taka postawa jednak dziwi, że bez skrępowania ktoś stosuje takie podejście.
dodany przez Patrycja @ 14 kwietnia 2024 o 13:27. #
W tej stylizacji zmieniłabym tylko te szerokie spodnie na czarne rurki albo po prostu spodnie delikatnie zwężane do dołu. Źle się czuję i wyglądam w takich rozszerzanych choć próbowałam się z nimi polubić. Doszłam jednak do wniosku, że właściwie to mam gdzieś te trendy, co rusz się zmieniające i trzeba dosstosować swój styl do wygody i potrzeb. Skoro lubię rurki i dobrze się w nich czuję to nie będę nosiła rozszerzanych spodni, które w ogóle mi nie leżą. Podczas ostatniej rozmowy z mamą usłyszałam jej jakże mądre słowa, że 'stajemy się niewolnikami mody’ – jedna osoba coś zaproponuje a my, czasem nie patrząc czy pasuje to do naszego stylu, sylwetki i czy nam się w ogóle podoba bierzemy to. A jeśli chodzi o współczasną młodzież i ich styl ubierania się, to w mojej opinii woła to o pomstę do nieba. Szerokie, często porozciągane dresy, których nawet po domu bym nie założyła, dobrane bez ładu i składu – takie troche niechlujstwo. Ale to moja opinia i oczywiście, staram sie być wyrozumiała tak jak kiedys inni, starsi wobec nas, jednak odnosze wrażenie, że brakuje tu równowagi. Jako społeczeństwo często popadamy ze skrajności w skrajność. Dajmy na to, niech będzie ten dres, ale czysty, bez plam i nie rozciągnięty. Wydaje mi się, że chociaż większość z nas, naszego pokolenia miała jednak troche więceh tego wyczucia i jakis granic. Pozdrawiam
dodany przez Monika @ 15 kwietnia 2024 o 14:15. #
Ha! Jestem millenialsem i mam córkę zaliczającą się do gen z. Jest dokładnie tak jak piszesz. Patrząc na nią nie mogłam się nadziwić, jak można się tak ubierać. „Tak” czyli w totalnie przypadkowe ciuchy, które szafa wypluła na 5 minut przed wyjściem – przynajmniej ja miałam takie odczucia (chociaż w rzeczywistości są to przemyślane i celowo ” byle jakie” zestawy). Z kolei ona patrząc na mnie fukała z oburzeniem „mama, rurki? Serioooo????”. Po czasach wzajemnego wytykania sobie błędów nauczyłyśmy się akceptować swoje odmienne style w ubieraniu i niech tak zostanie. Chociaż czasem faktycznie czuję się jak dinozaur… 😂
dodany przez Karolina @ 17 kwietnia 2024 o 09:06. #
Kurczę, nie zgadzam się z Twoimi obserwacjami, mam wrażenie że wyciągasz dosyć stereotypowe wnioski bez naprawdę głębszej analizy. To właśnie pokolenie Millenialsów odczarowało zakupy „z drugiej ręki”. Katalizatorem tego był kryzys 2008 roku. To Millenialsi zostali okrzyknięci pierwszą generacją, która będzie biedniejsza od swoich rodziców. Nasty Gal, pierwsze vintage shopy na EBayu, platformy typu Etsy (promujace rękodzieło i kupowanie od lokalnych, drobnych wytwórców), albo Vinted … to wszystko stworzyli Millenialsi. To hipsterzy zaczeli kupować kawę w lokalnych kawiarniach i omijać Starbucks…przykłady można mnożyć w nieskończoność. Przepraszam, ale uważam że akurat w tej dziedzinie Zetki robią gigantyczny krok w tył. Niby przejmują się klimatem, ale fakty pokazują coś innego. Sukces Shein ściśle wiąże się z pandemią, kiedy totalnie wystrzelił tik-tok. Trendy, o których wspominasz – powstające na tik-toku, są materializowane przez Zetki poprzez zakupy na Shein. To właśnie ten przedział wiekowy najchętniej robi tam zakupy.
dodany przez Iza @ 14 czerwca 2024 o 12:49. #