​Wpis powstał dzięki zaproszeniu marki CHANEL.      Dzisiejszy wpis z cyklu „Zapiski o modzie i stylu” to mała retrospekcja z mojego wyjazdu do Paryża, do którego pojechałam na zaproszenie marki Chanel. Trwał on, co prawda, ledwie półtora dnia, ale wspomnień nazbierałam mnóstwo i cieszę się, że dostałam szansę uczestniczyć w takim przedsięwzięciu. A skoro już o „szansie” mowa, to przyczyną całego tego zamieszania była nowa edycja zapachu o nazwie CHANCE. Przemycę między wierszami kilka adresów i polecajek z nadzieją, że…