Body

   Witajcie! Dzisiaj chciałam Wam pokazać, co udało mi się wygrać na Allegro za jedyne 16 złotych! Oto czarne body z Asos, podobno używane ale ja nie dojrzałam żadnych śladów użytkowania :).

   Od dawna myślałam o tym, żeby sprawić sobie body. Poza tym, że jest bardzo kobiece, to na dodatek funkcjonalne (bo która z nas nie wpada w szał, kiedy bluzka wychodzi z jeansów?).

  Dobrałam do niego spódnicę, kupioną parę lat temu w Zarze. Kiedyś nosiłam ją na biodrach ale niedawno przerobiłam u krawcowej, aby stan był na wysokości pasa. Całość jest bardzo klasyczna i być może trochę nudna, ale i tak uwielbiam zestawy tego typu. Przede wszystkim dlatego, że nadają się na wiele okazji. Rano mogę tak pójść na uczelnię , po południu na ważne spotkanie a wieczorem na kolacje z chłopakiem (szkoda, że nie mogę przechodzić w tym stroju całego tygodnia;)).

 

Special

   Witajcie! Co tam u Was? U mnie wszystko świetnie:). Piątek to dla mnie bardzo ważny dzień, w którym muszę wyglądać naprawdę świetnie, dlatego postanowiłam wcześniej przygotować strój. Inspiracją była dla mnie okładka Vogue'a, którego przywiozła mi koleżanka (dziękuję!:)).

   Spódniczkę z tego zestawu już znacie (H&M), koszulkę kupiłam wiele lat temu w outlecie (Mango), a naszyjnik to mój najnowszy nabytek z River Island. Buty w kolorze nude wyszukałam na allegro zeszłej wiosny. Jak Wam się podoba ten zestaw?

Trencz

    Wiele z Was pytało mnie, jaki płaszcz wybiorę na wiosnę. Ja mam w szafie tylko jeden wiosenny płaszcz i jest to oczywiście trencz w beżowym kolorze. Wspominałam już kiedyś, że zakupiłam go w New Look w dziale dziecięcym, jakiś czas temu. Teraz trochę żałuję, że nie postanowiłam wydać więcej pieniędzy i nie zakupić czegoś bardziej klasycznego i dłuższego, ale i tak cieszę się, że posiadam taki rodzaj płaszcza.

     Jeśli więc zastanawiacie się jakie okrycie kupić na wiosnę, to zdecydowanie jestem za tym modelem. Nie wyszedł z mody od lat pięćdziesiątych, kiedy zasłynął dzięki "Śniadaniu u Tiffany'ego" i wątpię aby coś się zmieniło w tej kwestii, w ciągu najbliższych trzydziestu lat:)

 

płaszcz – New Look

chusta i rękawiczki – H&M

okulary – Reserved

torebka – Zara

buty – Topshop

 

 

 

 

 

 

Naszyjnik

Oto  zdjęcia pokazujące jak naszyjnik z River Island prezentuje się na dekolcie. Już nie mogę się doczekać kiedy założę go na wieczór:)

 

Like a star

    Kto nie ryzykuje, nie wygrywa! Dlatego podjęłam się próby skomponowania ukochanego stroju Olivii Palermo, wykorzystując tylko te rzeczy, które już mam w swojej szafie. Zadanie nie było aż takie trudne. Wiedziałam, że podstawą musi być czerń. Założyłam więc swoje pseudo-skórzane spodnie z Terranovy, czarny golf z Mango oraz czarną marynarkę z Zary (jeden z moich lepszych zakupów). Wyszukałam coś futrzanego i szarego (i oczywiście sztucznego, martwe zwierzątko to na pewno nie jest to, co doda nam szyku) oraz duży naszyjnik (Mamo jeśli to czytasz, to od razu wyjaśniam – naprawdę nie mam pojęcia w jaki sposób Twój naszyjnik znalazł się na mojej szyi).

    Z fryzurą nie miałam zbyt wiele problemów, mój kolor włosów (chociaż coś!:)) jest zbliżony do koloru włosów Olivii Palermo, więc wystarczyło nakręcić je na lokówkę i gotowe.

    Przyznam się szczerze, że nie bardzo wiem, na jaką okazję nadaje się ten strój. Wychodzę dziś ze znajomymi, więc wykorzystam tę kombinację. Pominę tylko futrzany szal, na imprezę jest zdecydowanie zbyt elegancki. Mimo wszystko jestem zadowolona z efektu. Boję się nawet myśleć, ile mogą kosztować te elementy garderoby, które ma na sobie Olivia. Być może (albo nawet na pewno) mój strój nie zrobiłby tak piorunującego wrażenia, ale z pewnością jest piorunująco tańszy;).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Grey grey grey…

  Witajcie! Mój dzisiejszy outfit jest dosyć skromny, w moim ulubionym szarym kolorze. Dziwi mnie to, że gdy ja ubieram się na szaro to wydaje mi się, że wyglądam nudno ale gdy widzę jak ktoś inny ma strój w tym kolorze, to zawsze żałuje, że dzisiaj nie postawiłam na szarość. Czy Wam też się zdarza coś takiego?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sweter – Motivi (ma już 4 lata, a niczego mu nie brakuje, bardzo udany zakup:)),

bluzka – CUBUS (kupiona na przecenię 2 lata temu za 39 złotych!:), sama jestem zaskoczona dobrą jakością rzeczy w Cubusie)