09.04.2012

Czy Wy też obudziliście się dzisiaj cali mokrzy?:) Niestety pomimo moich najszczerszych chęci i wczorajszych przygotowań, nie udało mi się wstać na czas, aby oblewać a nie być oblewaną (ktoś znowu majstrował przy moim budziku!).  Tę porażkę wynagrodziła mi jednak pogoda:). 

marynarka – New look

spodnie – Terranova

buty i torebka – Zara

bluzka – Dorothy Perkins

kapelusz  i zegarek – asos

Follow my blog with bloglovin!

(not) so seriously…

Stylizacja na świąteczne spotkanie z rodziną? Proszę bardzo! W tym roku stopy nie muszą marznąć w okresie przejściowym. Możemy z premedytacją założyć białe rajstopy – po pierwsze pasują do modnych pasteli, a po drugie są lansowane przez największe domy mody (bez obaw, ja swoje znalazłam w H&M, więc bankructwo po tym zakupie nam nie grozi:)). Sukienka z baskinką jest po porstu idealna (w lipcu będę ją nosić oczywiście bez rajstop, a w zimie wybiorę te czarne i kryjące) i aż żal ją przykrywać (UWAGA! CZYM? No oczywiście trenczem;)). 

buty – Prima Moda

torebka – Asos

rajstopy – H&M

sukienka i trencz – Zara

Follow my blog with bloglovin!

In the morning

Całe szczęście poranki zaczęły być w końcu jasne i słoneczne, co w skuteczny sposób zmniejszyło ilość przełączanych drzemek w telefonie. Wstaje się łatwiej i szybciej, więc można wygospodarować chwilę na kawę i dobór garderoby. Tym razem znowu postawiłam na pastele. Moje pudrowe cygaretki z zeszłego roku świetnie pasują do modnej w tym sezonie mięty. Koronkowa bluzka jest piękna, ale w ciągu dnia założyłam na nią sweter. Być może wieczorem będę miała okazję, aby ją pokazać. Przed wyjściem na zewnątrz narzuciłam na siebie (teraz raczej Was nie zaskoczę) mój ukochany trencz:).

 

Nie tylko mi nie chce się wstawać :)

sweter – Cubus

spodnie i koszula – Zara

buty – Topshop

kot – własność autorki;)

Follow my blog with bloglovin!

Favourite spring outfit (without pastels;))

    Ostatnimi czasy coraz częściej stawiam na klasykę.  Jak mawiała Coco Chanel "moda, w której nie można wyjść na ulicę, nie jest modą". Myślę, że w piękny sposób ujęła to, co my zwykłyśmy nazywać "najważniejsze, żeby było mi wygodnie!". Oczywiście, zdarzają się sytuacje kiedy mam ochotę zaszaleć z wzorami i założyć na siebie kilka sztuk biżuterii, ale gdy weny kompletnie brak, to wracam do prostych rozwiązań. Niezależnie od tego, czy w tę sobotę planujecie odpocząć, czy zająć się zaległymi sprawami to klasyczne połączenie pasiastej góry i baletek na pewno się sprawdzi. Luźny sweter, jasne spodnie, cieliste buty i wełniany trencz to mój ulubiony zestaw tej wiosny. 

torebka – H&M

baletki i płaszcz – asos

spodnie i sweter – Zara

okulary – Reserved

Follow my blog with bloglovin!

Strój dnia, czyli MIX nowych trendów

Jakie są moje ulubione trendy w tym sezonie? Bluzki i sukienki z baskinką, spodnie rurki w pastelowych kolorach, a do tego jasne dodatki. Cieszę się, że mogę wykorzystać także rzeczy z zeszłego sezonu. Cieliste szpilki i dwurzędowa marynarka nadal są na czasie, więc śmiało dodaję je do moich stylizacji. Panterka może wydawać się przytłaczająca, ale jeśli połączymy ją z delikatnymi kolorami to nie będzie dominować nad całością.  Baskinkę polecam przede wszystkim tym dziewczynom, które chciałyby podkreślić talię. Pamiętajmy aby dobrze dopasować do niej żakiet, musi być wcięty w tym samy miejscu w którym zaczyna się falbana, inaczej może powstać pogrubiający chaos.

A Wam jak podoba się trend na pastele i ultra kobiece fasony? 

żakiet – River Island

bluzka i torebka – asos.com

spodnie – Stradivarius

buty – New Look

okulary – Zara

Follow my blog on bloglovin!

Przy okazji bardzo dziękuję La Vanille:)

 

Strój dnia!

W tej bluzie chodziłam głównie w zimie. Wygodna i ciepła (z miłym polarkiem od wewnętrznej strony), świetnie sprawdzała się jako mój kaftan bezpiczeństwa, gdy trzeba było zwinąć się w kulkę w trakcie zajęć, które rozpoczynały się nim wzeszło słońce, a temperatura w sali nie przekraczała ośmiu stopni. Nie mogłam się powstrzymać przed jej zakupem, bo nadrukowany kot wybitnie przypominał mi moje dwa czarne kocury; Pusię i Puzona, które towarzyszyły mi w moim wczesnym dzieciństwie. Pomijając względy sentymantalne była też po prostu tania (49 zł:)). Co prawda znajomi na nią narzekali ("Dziwnie się czuję rozmawiając z Tobą, mam wrażenie, że coś czarnego nie spuszcza ze mnie oka i świdruje wzrokiem"), ale ja ją uwielbiam:). 

bluza i kopertówka – New Look

płaszcz i zegarek – asos.com

spodnie – Topshop

buty – Bershka

Follow my blog with bloglovin