Nadszedł czas, aby powrócić do dawno poruszonego tematu – aerobicznej 6 Waidera.
Zbliżają się wakacje, słoneczne dni i plażowanie. Czyż nie jest to idealny moment na rozpoczęcie rzeźbienia brzucha? Większość z nas właśnie na wiosnę zaczyna intensywnie przygotowywać swoje ciało do nadchodzącego sezonu. Ja też postanowiłam poprawić wygląd swojego brzucha po ciąży i dlatego rozpoczynam trening z 6 Weidera. Zdania na temat tego zestawu ćwiczeń są podzielone. Postanowiłam sama sprawdzić jakie efekty przynosi 42 dniowa praca nad mięśniami mojego brzucha. Czy zmiana będzie widoczna – tego nie wiem, ale za 6 tygodni wszyscy się tego dowiemy! :)
Aby przystąpić do ćwiczeń, muszę Wam najpierw pokazać jak wygląda mój brzuch teraz. Póżniej, po zakończeniu programu, porównam czy nastąpiły jakieś zmiany.
Teraz czas przejść do reguł.
Ćwiczeń jest sześć ( wiem, genialne odkrycie, nie wiem jak na to wpadłam ;) ). Trzeba wykonywać poszczególne elementy treningu bez przerw na rozluźnienie mięśni. Najważniejsze jest to, aby zatrzymać dany ruch na trzy sekundy w momencie największego naprężenia mięśni brzucha (ała, będzie bolało). Pamiętajcie, pozytywne myślenie i chęć osiągnięcia celu doprowadzi nas do sukcesu (albo tylko tak się pocieszam). Ćwiczenia wykonujemy na płaskiej powierzchni. Najlepiej na karimacie. Nie każdy z nas ma ją w domu, w takiej sytuacji równie dobrze nada się ręcznik lub dywan. Przejdźmy teraz do poszczególnych ćwiczeń:
Ćwiczenie 1.
Kładziemy się na płaskim podłożu z rękami wzdłuż tułowia. Podnosimy na zmianę raz jedną, raz drugą nogę. Pamiętając o zachowaniu kąta 90 stopni w kolanie i biodrze. Podczas podnoszenia, unosimy jednocześnie barki bez odrywania tułowia od podłoża. To moment największego napięcia mięśni, więc wytrzymujemy w takiej pozycji około 3 sekundy. Nie przytrzymujmy zbyt mocno kolan.
Ćwiczenie 2.
Analogiczne do pierwszego ćwiczenia. Ponownie kładziemy się na płaskim podłożu, lecz w tym wypadku unosimy jednocześnie obie nogi pamiętając o odpowiednim kącie nachylenia i uniesieniu barków. Wytrzymujemy w takiej pozycji 3 sekundy podczas których zachowane jest maksymalnie napięcie mięśniowe.
Ćwiczenie 3.
Różnica między pierwszym ćwiczeniem polega na tym, że rąk nie trzymamy wzdłuż tułowia, a splatamy je na karku. Pamiętajmy o utrzymaniu pozycji maksymalnego napięcia mięśni przez 3 sekundy.
Ćwiczenie 4.
To połączenie ćwiczenia numer 2 i 3. Polega na podnoszeniu obu nóg z jednoczesnym spleceniem rąk na karku i utrzymaniu w pozycji napięcia mięśniowego przez około 3 sekundy.
Ćwiczenie 5.
Zaplatamy ręce na karku i unosimy klatkę piersiową. Podobnie jak w ćwiczeniu 1 i 3, podnosimy raz jedną, raz drugą nogę, z tym że nie zatrzymujemy ich w momencie największego napięcia mięśni, a wykonujemy ruch przypominający rowerek zmieniając nogi 5 do 15 razy.
Ćwiczenie 6.
Unosimy część barkową tułowia, jednocześnie podnosząc obie nogi. Utrzymujemy taką pozycję przez 3 sekundy.
Należy pamiętać, że czas wykonania wyżej opisanych ćwiczeń nie powinien przekraczać 40 minut. Ponieważ każdego dnia zwiększamy intensywność treningu, po około 16 dniach trzeba przyspieszyć tempo wykonywania ćwiczeń.
Harmonogram:
Na mój język nasuwa się kolokwialne stwierdzenie – MASAKRA.
Każde ćwiczenie wykonujemy tylko raz. Po czym natychmiast przechodzimy do kolejnego. Wykonanie wszystkich z sześciu ćwiczeń po 1 razie oznacza jeden cykl.
1 ćwiczenie po 1 raz na każdą nogę
2 ćwiczenie 1 raz
3 ćwiczenie po 1 raz na każdą nogę
4 ćwiczenie po 1 raz
5 ćwiczenie po 1 raz na każdą nogę
6 ćwiczenie po 1 raz
W dniu 7 mamy 8 cykli, więc aby wykonać jedną serię, wykonujemy wszystkie 6 ćwiczeń po 8 razy, bez przerwy. Po każdej z serii dopuszcza się przerwę, jednak trzeba pamiętać o konieczności przećwiczenia wszystkich serii na dany dzień (w tym wypadku 3 )
Gdybyście mieli wątpliwości, jak wykonywać ćwiczenia polecam filmik na youtube.
Kto podejmuje się tego wyzwania razem ze mną? Sama nie dam rady! Razem będzie nam raźniej! Obiecuje w połowie ćwiczeń podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami i chętnie podejmę wszelkie dyskusje. Mam nadzieje, że po 42 dniach tułaczki dojdziemy do jednego wspólnego wniosku – było warto.
Follow my blog with bloglovin!
443 komentarze
powodzenia! mi jakoś zawsze brakuje motywacji:D
http://mamasaidbecool.blogspot.com/
dodany przez be cool @ 14 kwietnia 2013 o 19:19. #
Próbowałam, ale spasowałam po tygodniu ;/
———————————–
http://www.mojakwestiagustu.pl
—————————————-
dodany przez anita @ 14 kwietnia 2013 o 19:44. #
Ja tez pas :)
Pozdrawiam
dodany przez http://zlota.podkowe.pl/ @ 14 kwietnia 2013 o 21:18. #
Gosiu, TAKA figurka i brzuszek krótko po ciąży – WOW !
dodany przez sukienka LETNIA na Panie o BARDZIEJ KOBIECYCH KSZTAŁTACH, rozm. 44 @ 15 kwietnia 2013 o 17:53. #
mi instruktorka na silowni mowila wlasnie ostatnio, ze z ta 6 weidera jest tak, ze jak sie ja zrobi to widac duzy efekt, ALE jak sie przestanie juz cwiczyc.. to wszystko znika
dodany przez sukienka LETNIA na Panie o BARDZIEJ KOBIECYCH KSZTAŁTACH, rozm. 44 @ 15 kwietnia 2013 o 17:54. #
Cieszę się, że DOŁĄCZYŁAŚ DO MNIE. ;-)
A6W ćwiczę od tygodnia i już czuję i widzę efekty. Są one na razie odczuwalne bardziej dla mnie, ale podzielę się efektami na blogu i wtedy będziesz mogła zobaczyć jaki jest efekt u mnie.
KLIK KLIK–> http://fasterbetternicer.blogspot.co.uk/2013/04/wyzwanie-1-wycwiczony-brzuch-z-a6w.html
dodany przez AgnesBlog @ 16 kwietnia 2013 o 10:30. #
powodzenia!! trzymam kciuki ! :) choć sama nie podejmę wyzwania bo ostatnio regularnie uczęszczam na siłownie i to było by zbyt duże obciążenie, będę kibicować! :)
dodany przez http://a-cup-of-ideas.blogspot.com/ @ 15 kwietnia 2013 o 09:49. #
powodzenia! bardzo cięzko wytrwać ! my zapraszamy na http://www.makelaweasier.com
dodany przez www.makelaweasier.com @ 15 kwietnia 2013 o 21:09. #
My pas w aucie tez trzeba na gimnastykować się pod czas jazdy :)
dodany przez http://nwu.blox.pl @ 17 kwietnia 2013 o 08:13. #
Przyjrzałam się video i te ćwiczenia bardzo przypominają te które wykonywałam na zajęciach pilates. Powiem Wam, że efekt moich ćwiczeń był oszałamiający i sama nie mogłam w niego uwierzyć! I było go widać już po 4 zajęciach!!
Więc dołączam się do wyzwania!!! :) Jestem pełna entuzjazmu i wiary!!
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
dodany przez Catherine @ 14 kwietnia 2013 o 19:46. #
Ja się przyłączam, od jutra! Może w końcu uda mi się wytrwać dłużej niż tydzień! :)
dodany przez Karola @ 14 kwietnia 2013 o 23:49. #
Przyłączam się! :) Powodzenia Gosiu.
dodany przez Marta @ 14 kwietnia 2013 o 20:19. #
Najtrudniej chyba zacząć i wytrwać.. początki przy każdych intensywnych ćwiczeniach są ciężkie bo spada motywacja kiedy już się nie ma siły i wszystko boli..ale po kilku razach jest coraz lepiej i wchodzi w krew :))) A satysfakcja PO przebytym treningu – bezcenna :)) Ahh te endorfinki… :))
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 10:55. #
Również spasowałam po tygodniu
http://styl-modowy.blogspot.com/
dodany przez https://www.facebook.com/styl.modowe @ 14 kwietnia 2013 o 20:25. #
Powodzenia! A przede wszystkim podziwiam odwagę opublikowania na blogu zdjęć własnego brzucha ;) ja bym się nie odważyła, ale to dlatego że mój jest większy…
dodany przez Asia bloguje o prezentach @ 14 kwietnia 2013 o 20:41. #
Ja również życzę powodzenia ! Hmm… a może się przyłączę…
dodany przez mamaGadzet @ 14 kwietnia 2013 o 21:35. #
Robiłam kiedyś, efekty były całkiem dobre :-)
Jednak warto pamiętać, że 6 Weidera jest przede wszystkim na górę brzucha. A także na wyrzeźbienie już płaskiego… :)
dodany przez www.sztukastudiowania.pl @ 15 kwietnia 2013 o 01:58. #
Kilka razy prawie zaczynałam ten cykl, ale w rezultacie wybierałam rower lub lądowałam na siłowni:) Powodzenia:)
dodany przez www.fashionable.com.pl @ 15 kwietnia 2013 o 09:36. #
Gratuluję odwagi (pokazania troszkę ciałka publicznie :) ) i trzymam kciuki!!!
dodany przez makelaweasier @ 15 kwietnia 2013 o 11:58. #
a czemu by nie poćwiczyć z Ewą Ch. ?
dodany przez http://allegro.pl/listing/user.php/run?p=2&us_id=23531682 @ 16 kwietnia 2013 o 15:06. #
Będziesz wykonywać dodatkowe ćwiczenia do tej 6W albo jakąś rozgrzewkę wcześniej?
dodany przez aga @ 14 kwietnia 2013 o 19:23. #
..w połączeniu z odpowiednim żywieniem efekty powinny być lepsze.. plus dodatkowo aerobowe ćwiczenia i na pozostałe partie ciała :))) Lato coraz bliżej…
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 11:36. #
Przyłączam się do Pani z największą przyjemnością :) Trzymam kciuki za Panią, za siebie i wszystkie osoby, które podejmą się tego wyzwania :)
dodany przez Natalia @ 14 kwietnia 2013 o 19:26. #
Ja również się przyłączam :)
dodany przez whoneedschanel @ 15 kwietnia 2013 o 19:22. #
Przyłączam się! Mam nadzieję, że tm razem wytrwam.. Ostatnio po 3 dniach dałam sobie spokój- 4 dnia zapomniałam o ćwiczeniach (taa, skleroza nie boli ;)) a 5 dnia stwierdziłam, ze jak już 4 zapomniałam to nie ma sensu :D
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2013 o 19:27. #
ja ćwiczyłam 7 dni i niestety musiałam przestać gdyż mocno zachorowałam. Ale teraz z chęcią znów zacznę wiedząc że nie jestem sama ! Więc dziewczyny bierzemy się w garść i ćwiczymy razem!!!!
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2013 o 19:27. #
Zdecydowanie Gosiu się do Ciebie przyłączam:) zawsze raźniej jak ktoś też się “męczy”:) Czy mogłabyś jeszcze podpowiedzieć jakieś ćwiczenia na wewnętrzną stronę uda? Byłabym wdzieczna:) Pozdrawiam cieplutko:)
dodany przez Dominika @ 14 kwietnia 2013 o 19:29. #
Gosiu , twój brzuszek wygląda extra jak na brzuszek po ciąży. Ja jestem po dwóch więc przydałybymi się takie ćwiczenia bo zrobiła mi się zimowa oponka i jestem załamana. No i miłość do słodyczy mnie wykończy :) Przez pracę kiepsko się odżywiam. Nia mam pomysłów na posiłki do pracy . Może byś Gosieniu droga podrzuciła jakieś pomysły w poście, co zabrać ze sobą do pracy zamiast nudnych kanapek. Pozdrawiam serdecznie : )
dodany przez Asia i Joasia @ 14 kwietnia 2013 o 19:33. #
Uważam, że A6W jest nudna;) Kiedyś też do tego podeszłam, nie wytrzymałam całego programu, ponieważ nie lubię monotonii;) Warto poszukać innych ćwiczeń ABS i urozmaicić codzienną gimnastykę.
Bądź co bądź, 3mam mocno kciuki;)
Pozdrawiam
dodany przez niralka @ 14 kwietnia 2013 o 19:33. #
Życzę powodzenia i wytrwałości :)
Pozdrawiam
The-Bigwig
—————————————————————
http://the-bigwig.blogspot.com/
—————————————————————
dodany przez The-Bigwig @ 14 kwietnia 2013 o 19:33. #
Gosiu zaczynam z Toba! Przytylam ostatnio z 50kg do 60kg i musze teraz wyrzezbic swoje cialo. Czy moglabys polecic rowniez cwiczenia na ujedrnienie biustu i posladkow? Niestety moja zmora jest rozniez celulit…Czy znasz jakies cwiczenia badz metody ktore pomoga go zredukowac. Pozdrawiam!
dodany przez Daga @ 14 kwietnia 2013 o 19:34. #
Na uda i pośladki wspaniale działa pilates! Tak samo na mięśnie brzucha :) Kocham go!
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
dodany przez Catherine @ 14 kwietnia 2013 o 19:48. #
A możesz napisać coś więcej? Jak dokładnie działa pilates na pupę? Bo mi raczej zależałoby na ujędrnieniu, podniesieniu, wyrzeźbieniu, a nawet “powiększeniu” pupy (ale nie na zasadzie jedz dużo i tłusto, to będziesz miała dużą pupę ;) Po prostu chciałabym osiągnąć ładną, jędrną, kobiecą pupę :) Właściwie to przymierzam się do jogi, a oprócz tego chcę wykonywać martwy ciąg, ale może pilates będzie lepszy…
dodany przez Aga @ 15 kwietnia 2013 o 12:11. #
Kochana, ja na jędrną, delikatnie podniesioną pupę polecam “Squats challenge” :) co jest niczym innym jak wyzwaniem przysiadów :) trwa 30 dni, każdego dnia wykonujesz przysiady (co kilka dni przerwa na odpoczynek) stopniowo zwiększając ich ilość, zaczynasz od 50, kończysz na 250 :) męczące, ale fajnie wyrzeźbi pupę :) polecam :) (tu znajdziesz link: http://50togo.files.wordpress.com/2013/03/squat-challenge.png )
dodany przez Dee @ 16 kwietnia 2013 o 10:53. #
No proszę, o tej metodzie jeszcze nie słyszałam. Ile to człowiek może się dowiedzieć przy okazji tematu A6W ;) Myślę, że wypróbuję, bo pewnie przy okazji fajnie też działa na nogi. I w końcu przysiady to nic skomplikowanego, wystarczy kawałek podłogi :) Dzięki za polecenie metody :))
Ja ze swojej strony mogę polecić Brazil Butt Lift, czyli metodę na brazylijskie pośladki :D ale wymaga ona dużego samozaparcia i regularności, z tym, że efekty są naprawdę rewelacyjne. Tak to jest coś za coś….
dodany przez Aga @ 16 kwietnia 2013 o 17:13. #
Jakbym ja to napisała! Ostatnio również przytyłam z 50 do 60kg, niestety w czasie około 1,5 miesiąca. Przez to, moja skóra jest w złej kondycji, pojawiło się za dużo tkanki tłuszcowej plus właśnie ogromny celulit, nawet na brzuchu.
dodany przez Sara @ 15 kwietnia 2013 o 01:47. #
Dziewczyny, ale warto by się zastanowić skąd takie szybkie tycie, może warto zrobić podstawowe badania hormonów, zbadać pracę tarczycy, jajników i nadnerczy? Ja mam właśnie problem z hormonami i bardzo ciężko mi zrzucić sadełko (szczególnie na brzuchu) i pozbyć się cellulitu :( Oczywiście, ćwiczę, ale efekty moich zmagań są mizerne. Liczę na to, iż po zakończeniu leczenia sytuacja wróci do normy…
dodany przez Monia @ 15 kwietnia 2013 o 11:32. #
W jaki sposób przytyłaś z 50 do 60 kg? Są na to jakieś rady? :)
dodany przez Joanna @ 16 kwietnia 2013 o 10:22. #
dołączam się zobaczymy jak długo wytrwam :)
dodany przez Yvette @ 14 kwietnia 2013 o 19:34. #
Ćwiczyłam ten zestaw . Przyznaje bardzoooo ciężko było , ale dałam radę i jestem z siebie na prawdę dumna . Efektór powalających niestety nie było , ale jakieś na pewno :)
dodany przez Martyna @ 14 kwietnia 2013 o 19:35. #
Wygląda na to, że są to świetne ćwiczenia na rzeźbę brzucha (6 tydzień to musi być dopiero hardcore). Tak się zastanawiam, czy w moim przypadku (zamiast płaskiego brzucha mam wielki balon) będą te ćwiczenia odpowiednie. Najpierw musiałabym pozbyć się tłuszczyku, a potem pracować nad mięśniami, ale Tobie Gosiu życzę powodzenia i wytrwałości :)
dodany przez Olka @ 14 kwietnia 2013 o 19:36. #
nie bardzo one właśnie przede wszystkim wzmacniają mięśnie, ale nie spalają tłuszczu, więc w takim wypadku jedynym efektem będzie, że mocne mięśnie proste wypchną Ci brzuch do przodu i będzie jeszcze bardziej widoczny :/
dodany przez Basia @ 15 kwietnia 2013 o 07:47. #
Absolutnie nie wypchną bardziej do przodu! :D Moim zdaniem: mocniejsze mięśnie = większa świadomość własnego ciała. Wypchnięty do przodu brzuch najczęściej można zaobserwować u dziewczyn “flaków”, które nie ćwiczą. Osoba uprawiająca sport, na co dzień kontroluje “odruchowo” mięśnie i chodzi z lekko spiętym brzuchem.
Mimo wszystko nie polecam Szóstki Weidera osobom początkującym, bo bardzo obciąża odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Nawet jeśli jesteście zdrowe, dbajcie o kręgosłup, z tym nie ma żartów :) Kto kiedykolwiek doświadczył problemów z kręgosłupem, wie o czym mówię. Lepiej wybrać inne ćwiczenia na brzuch, a najlepiej poprosić o poradę trenera na siłowni czy instruktora po zajęciach fitness.
Poza tym, nawet jeśli chcecie spalić sporo tkanki tłuszczowej, to oprócz ćwiczeń cardio, powinnyście wykonywać trening wzmacniający mięśnie. To właśnie mięśnie pomagają nam w utrzymaniu wysokiego tempa metabolizmu. Gdy jest ich mniej – trudniej spalić tkankę tłuszczową.
I na koniec “oczywista oczywistość”, ale niektórzy dopiero zaczynają przygodę z ćwiczeniami, więc jakby co, to napiszę, bo spotkałam się już z takimi poglądami ;) Otóż, wykonując ćwiczenia na daną partię ciała, nie spalamy tłuszczu z danego miejsca! ;) Czyli ćwicząc na brzuch, nie spalasz “oponki”, ale oczywiście wzmacniasz dane mięśnie. A organizm spala tkankę tłuszczową równomiernie, a nie akurat z brzucha, bo my tak chcemy :P
dodany przez Mimi @ 28 kwietnia 2013 o 15:01. #
Mam za sabą kilka sesji i polecam. Ale ostrzegam-wymaga to sporo samodyscypliny. Ja nie odpuszczalam, bo cwiczenia nie byly dla mnie ciezkie-w sam raz na rzezbe.
Jednak musze wspomniec ze odradzam imprezowanie zwlaszcza z alkoholem… Ale mysle ze mamie malego dziecka nie powinno to sprawiac problemu;)
Moze czas abym po ciazy i ja do tego wrocila?;)
dodany przez aeonf @ 14 kwietnia 2013 o 19:36. #
powodzenia, ja zeczelam tydzien temu!
xoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
dodany przez kcomekarolina @ 14 kwietnia 2013 o 19:36. #
Akurat niedawno zaczęłam ćwiczyć 6 weidera :) Aktualnie jestem na dniu 18. Jeszcze jakiejś wielkiej różnicy nie widzę, ale poczekamy ;)
Zawszę do ćwiczeń owijam się folią spożywczą, bo przeczytałam kiedyś, że to przyspiesza spalanie tłuszczu i dobrze działa na cellulit. Co o tym sądzisz Gosiu?
Pozdrawiam :)
dodany przez Patrycja @ 14 kwietnia 2013 o 19:37. #
Jakie masz wcięcie w talii <3
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
dodany przez Catherine @ 14 kwietnia 2013 o 19:39. #
tylko że 6tka Waidera jest bardzo niebezpieczna dla kręgosłupa i obciążenie znosi naturalną lordozę, więc nie polecała bym tego typu ćwiczeń. Pozdrawiam
dodany przez Ana @ 14 kwietnia 2013 o 19:39. #
Właśnie dzisiaj zaczęłam robić :))
dodany przez Marika @ 14 kwietnia 2013 o 19:40. #
super, nie wiem tylko czy dam rade;d
dodany przez http://www.facebook.com/InspirationCentrumJezykowObcych @ 14 kwietnia 2013 o 19:41. #
zauważyłem że twój drugi palec u nogi (ten obok dużego palucha) jest dłuższy od dużego palucha, przykro mi to stwierdzać, ale będzie pani wdową. Proszę o to żeby nie brała pani ślubu, a jeżeli jest pani już po to niech weźmie pani rozwód, bo szkoda tego chłopaka z którym pani jest lub będzie.
dodany przez Wróżbita @ 14 kwietnia 2013 o 19:42. #
hahahaha! o mój boże.
dodany przez Pani Dominika @ 14 kwietnia 2013 o 19:56. #
Gosia też pewnie zrobiła hahahahahahahaha! I ja też hahahahahahahahaha!
dodany przez Asia i Joasia @ 14 kwietnia 2013 o 20:20. #
Juz dawno sie tak nie usmialam:))))))))))))))))))
dodany przez Aga @ 14 kwietnia 2013 o 21:29. #
też zwróciłam uwagę na palce Gosi, bo mam to samo :D i zawsze smiesznie wyglądam w klapkach:D
dodany przez Sara @ 15 kwietnia 2013 o 01:50. #
Ojojoj straszne rzeczy :))))
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 10:56. #
No to żeśmy się pośmiały. Wróżbita będzie zły/a. Ja w takie bzdury nie wierzę niestety i cóż .
dodany przez Asia i Joasia @ 15 kwietnia 2013 o 16:57. #
ależ oczywiście Wróżbita ma rację – średnia długość życia w Polsce kobiet jest znacznie dłuższa od tej mężczyzn – jeżeli ukochany jest w naszym wieku lub starszy to statystycznie mamy olbrzymie szanse zostać wdowami, ale prawda jest bolesna – wszędzie na świecie kobiety żyją dłużej, i co na to Wróżbita?
dodany przez anonim @ 16 kwietnia 2013 o 10:38. #
Gosia ma stopę grecką (jest jeszcze rzymska i egipska). Ludzie z takimi stopami posiadają cechy przywódcze i mają zdecydowany i mocny charakter, często dominują np. w związku ;) – i tego się trzymajmy :)
dodany przez Aga @ 16 kwietnia 2013 o 10:43. #
ja obecnie ćwiczę z programem jillian michaels “30 day shred” polecam
dodany przez ktoś :) @ 14 kwietnia 2013 o 19:43. #
Tak się właśnie rozpędzam do A6W. Już kiedyś ćwiczyłam. Fakt, nie dotrwałam do końca, ale pamiętam, że już po tygodniu widziałam małe efekty. I to nie tylko na brzuchu ale i pośladkach. Dlatego tak chciałabym wrócić. Powodzenia.
dodany przez Karola @ 14 kwietnia 2013 o 19:44. #
Zgłaszam sie do wspólnego treningu :) Boje sie, ze z moja słaba silna wola ;) nie dam rady, ale muszę cos zrobic z brzuchem, takze pociazowym. Zbieram sie juz 1,5 roku zeby sie w koncu zabrać za siebie :/
dodany przez Izzy @ 14 kwietnia 2013 o 19:49. #
Te ćwiczenia są bardzo obciążające dla części lędźwiowej kręgosłupa! Jeżeli któraś z Was ma problemy z kręgosłupem, omijajcie takie ćwiczenia.
Pozdrawiam
dodany przez Sandra @ 14 kwietnia 2013 o 19:50. #
Wykonywane w sposób odpowiedni czyli nie odrywając odcinka lędźwiowo- krzyżowego od podłoża nie są obciążające. Robiłam A6W przez poł roku, łącząc z innymi ćwiczeniami więc wiem co mówię. Owszem na początku bolał mnie kręgosłup,ale źle wykonywałam ćwiczenia. I trzeba koniecznie rozciągać się przed i po, nie zapominajcie o tym to bardzo ważne!
dodany przez Karolina @ 15 kwietnia 2013 o 09:19. #
dziewczyno, jak masz pisać takie głupstwa, to lepiej nie pisz nic. Specjalistka od siedmiu boleści
dodany przez Ewa @ 15 kwietnia 2013 o 14:07. #
Robilam. Efekt jest spektakularny!
dodany przez kasia @ 14 kwietnia 2013 o 19:52. #
Akurat tydzień temu się poddałam po 3 tygodniach…wcześniej wytrzymałam 4…jednak te ćwiczenia nie są dla każdego, już w 3 tygodniu było nudno i musiałam się naprawdę motywować a w końcu stwierdziłam że lepiej przerzucić się na jakiś oryginalny urozmaicony trening. Teraz ćwiczę BUTI fitness z bizzie gold wersję 10 lub 40 minutową w zależności od tego ile mam czasu. Jeżeli ktoś nie lubi monotonii to polecam…na początku te ćwiczenia wydają się śmieszne a dla niektórych nawet głupie ale naprawdę angażują mięśnie do pracy (nie tylko brzucha), po wersji 40 minut wszystko mnie boli.
dodany przez Karolina @ 14 kwietnia 2013 o 19:52. #
Ja tez sie wzielam za cwiczenia na brzuch i posladki. po tygodniu uzaleznilam sie od tych cwiczen i organizm sam potrzebuje zebym je wykonywala wiec nie mam problemu ze zebraniem sie;) rowniez robie zdj dla porownan
dodany przez kinga @ 14 kwietnia 2013 o 19:54. #
kiedyś cwiczyłam a6w, ale to nie dla mnie:) wolę abs i zestaw Ewy Chodakowskiej.
powodzenia:)
dodany przez Magda @ 14 kwietnia 2013 o 19:56. #
możesz podać linka do tych ćwiczeń mięśni brzucha?
dodany przez Asia @ 15 kwietnia 2013 o 17:20. #
Ćwiczę już 6 dzień i mam nadzieję, że razem wytrwamy do końca! Dużo słyszałam na temat 6 Weidera ,oby efekty spełniły nasze oczekiwania. Pozdrawiam ;)
dodany przez Paulina @ 14 kwietnia 2013 o 19:59. #
strasznie boli kręgosłup po tych ćwiczeniach, a tak po mniej więcej dwóch tygodniach wykonywanie tych wszystkich cykli jest strasznie nużące, moim zdaniem efekty są widoczne ale nie powalające ;) mimo wszystko życzę wytrwałości, ja wytrzymałam do 38 dnia. Powodzenia ;)
dodany przez Paulina @ 14 kwietnia 2013 o 20:00. #
Zaczynam od dziś! Mam nadzieję, że tym razem wytrwam! ;)
dodany przez Monika @ 14 kwietnia 2013 o 20:01. #
Właśnie takich ćwiczeń szukałam. Dzięki :) przyłączam się!
dodany przez Just @ 14 kwietnia 2013 o 20:05. #
Powodzenia! Ja też kiedyś próbowałam, ale po kilku dniach, kiedy trzeba było wykonywac coraz dłużej te cwiczenia, bardzo bolał mnie kark i przerwałam :( Mam nadzieję, że Tobie się uda ;))
dodany przez Julia @ 14 kwietnia 2013 o 20:05. #
Gosiu, takie wścibskie pytanie z innej beczki, czy ty masz męża? :)
dodany przez Marietta @ 14 kwietnia 2013 o 20:05. #
Niestety a6w bardzo obciąża kręgosłup. Naprawdę warto zainteresować się innymi treningami, które dadzą lepsze efekty przy mniejszym obciążeniu kręgosłupa.
dodany przez Kasia @ 14 kwietnia 2013 o 20:13. #
2 tygodnie temu skończyłam cały program Aerobicznej 6 Weidera. Jestem osobą na co dzień aktywną i moim celem było wzmocnienie mięśni brzucha. Muszę przyznać że moje mięśnie brzucha wzmocniły się, zarysowała się jego górna część.
Niestety ćwiczenia te nie sprawią że brzuch stanie się płaski. Nie spali tkanki tłuszczowej z najbardziej uciążliwej okolicy kobiecego ciała. Może co najwyżej wzmocnić mięśnie.
Nie polecałabym wykonywania programu osobą z dolegliwościami kręgosłupa. W ćwiczeniach bardzo obciążany jest odcinek lędźwiowy. Sama po 41 i 42 dniu ćwiczeń odczuwałam przez tydzień ogromne bóle w tej okolicy.
Życzę wytrwałości, ogromnej mobilizacji :)
dodany przez agnieszka @ 14 kwietnia 2013 o 20:15. #
OMG, powodzonka, ja troszke inaczej planuje mój mały reżim cwiczeniowy:P
dodany przez 4premiere @ 14 kwietnia 2013 o 20:17. #
te cwiczenia strasznie obciazaja kręgosłup… także wypracujesz sobie brzuch a pojawia sie problemy z plecami…i nie wyssałam tego z palca..to opinia fizjoterapeutów
dodany przez wiola @ 14 kwietnia 2013 o 20:18. #
Ja podjęłam sie tego wyzwania rok temu i naprawdę WARTO!!! Do dzis jestem z siebie dumna ze dalam rade :) Motywacja jest najważniejsza!!! TRZYMAM KCIUKI! :) :) :)
dodany przez edith @ 14 kwietnia 2013 o 20:19. #
Gosiu, takie nietypowe pytanie, jakiego tuszu używasz..? :)
dodany przez Agnieszka @ 14 kwietnia 2013 o 20:21. #
Ja też zaczynam dzisiaj :) Gosiu, bardzo motywujący post. Dzięki i powodzenia!! ps. Masz piękną figurę, wcale nie widać, że niedawno urodziłaś dziecko.
dodany przez Kasia @ 14 kwietnia 2013 o 20:21. #
JA SIE DO CIEBIE DOLACZE!! juz wiele slyszlaam o pozytywnych efektach 6, wiec czemu nie : )
dodany przez kaarola @ 14 kwietnia 2013 o 20:22. #
Witaj Gosiu, pierwszy raz komentuje Twój post :)
Pięknie wyszłaś na tym ostatnim zdjęciu ! (i znowu jestem pod wrażeniem Twoich włosów :))
6 Weidera to cos, czego chętnie bym się podjęła (ze wzgledu na rezultat, jaki by mnie miał czekac ;)) ale obawiam sie ze niestety nie dam rady.. jestem totalną łamaga jesli chodzi o sport – całe zycie zero sportu, dopiero od zeszlego lata zaczelam biegac, ale teraz niestety od wrzesnia u.r. nie biegałam i dopiero jutro chce wznowic to moje bieganko, wiec 6 Weidera już w ogóle sobie nie wyobrażam.. chyba powoli, razem z bieganiem, zdecyduje się na trening z Ewą Chodakowską – polecam! :)
Pozdrawiam serdecznie
Kamila
dodany przez Kamila @ 14 kwietnia 2013 o 20:28. #
Witam :) Robiłam już jedno podejście do A6W, dotrwałam do tygodnia (: Wczoraj rozpoczęłam drugie podejście! Obyśmy dotrwały do końca, Pozdrawiam gorąco :-)
dodany przez Merlin @ 14 kwietnia 2013 o 20:32. #
Czy A6W może być szkodliwa dla osób w wieku 13 lat? Co prawda nie mam problemów z kręgosłupem, ale organizm się rozwija, dlatego też kieruję w pani stronę to pani Gosiu.
dodany przez Nastolatka @ 14 kwietnia 2013 o 20:35. #
Ja zrobiłam ją już dwukrotnie, po pierwszym razie wszyscy chwalili moje mięśnie brzucha, efekt jest naprawdę spory i widoczny :P
dodany przez Asia @ 14 kwietnia 2013 o 20:35. #
No dobra, jak Ty, to ja też :)
dodany przez Dorota @ 14 kwietnia 2013 o 20:36. #
nudne i wysiada kręgosłup masakrycznie
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2013 o 20:41. #
trzeba lędźwie cały czas trzymać mocno dociśnięte do podłogi i pracować samymi mięśniami brzucha wtedy nie będzie bolało w plecach :))
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 10:58. #
WIĘCEJ POSTÓW GOSI!!! :D
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2013 o 20:42. #
Przydało by się i mi … ale co ewentualnie bym “wyrzeźbiła” to i tak mi się “odrzeźbi”, za bardzo kocham dobre jedzonko … a moim ideałem kobiety jest Nigella Lawson (wcale nie chuda) … ale gratuluję odwagi i trzymam kciuki!
dodany przez PMC @ 14 kwietnia 2013 o 20:43. #
Robilam juz 6weidera, wytrwalam do konca, nie opuscilam zadnego dnia i powiem tyle, ze efekty sa, ale jesli pozniej sie nic konkretnegoz brzuchem nie robi to pomalu zanika… zycze powodzenia!
dodany przez ola @ 14 kwietnia 2013 o 20:47. #
mi ciagle brakuje motywacji ; ////
zapraszam
http://www.live-style20.blogspot.com
dodany przez milka @ 14 kwietnia 2013 o 20:48. #
Cześć, wieki nie pisałam. Acz blog przeglądam. Wiem, Gosiu (przepraszam za spersonalizowany ton), że to, co teraz powiem jest głupie… Ale ja dotychczas nie zrozumiałam opisu do Weidera. Myliłam serie z cyklami i myślałam, że jest to dla mnie nie do ogarnięcia czasowo! Mój brzuch po ciąży przedstawia się jednak o wiele gorzej… Na dodatek mam – jak to określiła znajoma – elephant skin. Mój partner się go brzydzi i choć nie karmię i prawie uporałam się z hormonami, mam strasznie niską samoocenę. Choć ogólnie jestem szczupła, ze stresu chudnę, warzę już z 55 kg. Przy 178 cm… Chciałabym znów polubić swój brzuch, zrobić to dla siebie… Uwierzyć, że jesteś gdzieś po drugiej stronie i tak jak ja znajdujesz na to czas. Zaczynam jutro. Dziś mam tak wielkiego doła, że nie rozciągnę się na dywanie… Za późno przyszła ta wiosna… d
dodany przez d @ 14 kwietnia 2013 o 20:52. #
D, przykro mi z powodu Twojego złego samopoczucia. Też bardzo schudłam po ciąży (i po 15 miesiącach karmienia). Miałam strasznego doła, byłam potwornie zmęczona i generalnie w depresji. Może to też Twój problem, co odbija się negatywnie na samoocenie? Gdybym miała Ci coś poradzić z mojego doświadczenia, to:
– spróbuj trochę przytyć (nawet do pięciu kilo przy Twoim wzroście) – luźna skóra wypełni się “treścią” i od razu będziesz lepiej wyglądać i poczujesz się bardziej kobieco – tylko zdrowo jedz, ale możesz sobie pofolgować!
– zrób też badania: może nawala Ci tarczyca, albo brakuje wit. D czy czegoś innego?
– zamiast tej morderczej serii, polecam Ci raczej deliktne ćwiczenia kardio – wolniutki jogging, rower, pływanie, taniec, nawet szybki marsz – krótko mówiąc coś co podniesie Ci tętno i będzie przyjemne! Skupienie się na jednaj partii mięśni nie rozwiąże Twoich wszystkich życiowych problemów – lepiej zadziałać całościowo.
– i wreszcie najważniejsze: bądź dla siebie dobra i podziękuj swojemu brzuchowi za to, że masz dzięki niemu dziecko! Dziewczyny, naprawdę przestańmy traktować nasze ciała, jak pola do zaorania i uprawy. One nam dzielnie służą, płacą za to wysoką cenę a my nigdy nie jesteśmy z nich zadowolone, tylko chcemy je torturować. To naprawdę nigdzie nie prowadzi. Ciało po ciąży NIGDY nie będzie już takie jak przed. I nie ma w tym naszej winy. Zamiast gonić za nieosiągalnym ideałem, cieszmy się życiem, dzieckiem i swoim brzuchem – co z tego, że trochę sflaczałym? Taka kolej rzeczy…
PS. Żeby bylo jasne: jeśli ktoś ma siłę i ochotę ostro ćwiczyć, to gratuluję i życzę powodzenia – nie ma w tym nic niewłaściwego, ale sama wiem, że u młodych mam różnie z tym bywa – i to też jest zupełnie normalne – nie powinnyśmy się z tego powodu dodatkowo dołować.
dodany przez Dorota @ 15 kwietnia 2013 o 14:05. #
powodzenia :))
http://kateandbee.blogspot.com
dodany przez Bee @ 14 kwietnia 2013 o 20:53. #
calkiem niezly brzuch po ciazy :) i zero rozstepow! obys dala rade :) ja probowalam kiedys,skonczylam po2 tygodniach, znudzily mi sie te cw… teraz cwicze z tiffany rothe:D
dodany przez monia @ 14 kwietnia 2013 o 20:55. #
Szóstkę weidera robiłam kilka razy, ale nigdy nie udało mi się dotrzeć do końca, po jakimś czasie ćwiczenia robią się nudne, a czas tych ćwiczeń wydłuża się z każdym kolejnym dniem. Moim zdaniem ten cykl jest za długi i mięśnie się przyzwyczaja do tych ćwiczeń. Aby ćwiczenia dały efekt to trzeba je częściej zmieniać. Ja Weidera nie polecam
dodany przez joanna @ 14 kwietnia 2013 o 20:58. #
Masz rację, i chociaż zrobiłam już całość 4 razy, nadal musiałam się niezwykle motywować(najlepiej cwiczyc z kimś) … A poza tym a6w nie rzezbi mięsni poprzecznych brzucha(talii), a mięśnie flaczeją(sic!) szybciej niż po innych zestawach…
Innym nie polecam… Gosiu, nie chcę Cię demotywować, więc pamietaj tylko o ciagłym napięciu miesni brzucha, bo inaczej przeciążysz kręgosłup(to częsty błąd w a6w)
Poza tym? POWODZENIA!
dodany przez Aleksandre @ 14 kwietnia 2013 o 21:27. #
niestety żle wykonujesz ćwiczenia ;/ podczas ćwiczeń np.1,3 obie nogi są oderwane od podłoża (noga pasywna pare centymetrów nad podłożem)
dodany przez Ania @ 14 kwietnia 2013 o 21:08. #
Dziewczyny, A6W bardzo szkodzi na kręgosłup, następuje zbyt duże obciążenie odcinka lędźwiowego oraz szyjnego. Polecam wam bardzo zestawy ćwiczeń Ewy Chodakowskiej, modelują one nie tylko mięśnie brzucha ale angażują do pracy całe ciało, efekty są widoczne już po kilku treningach, i zawsze to przyjemniej ćwiczyć z kimś, choćby orzed ekranem komputera czy telewizora :-) Ja z Ewką ćwiczę już 2 tygodnie i jestem bardzo zadowolona, mam lepszy humor i zdrowiej się odżywiam :)
dodany przez Magda @ 14 kwietnia 2013 o 21:10. #
Ewa Chodakowska i jej herezje? :D
dodany przez Ewa @ 15 kwietnia 2013 o 14:10. #
Ewka jest super!
dodany przez kosmetolog @ 15 kwietnia 2013 o 14:39. #
jakie herezje ?
dodany przez Magda @ 15 kwietnia 2013 o 15:21. #
Mi ona także jakoś nie pasuje…
dodany przez Aga @ 16 kwietnia 2013 o 17:14. #
oj uważajcie na 6W bo niestety większość z nas źle ją wykonuje co szkodzi kręgosłupowi. ja równiez przez nią przechodziłam, znam mnóstwo innych ćwiczeń które lepiej działają na brzuch. Szczerze… szkoda czasu…
dodany przez hania @ 14 kwietnia 2013 o 21:10. #
Masz bardzo ładny brzuch! Powodzenia!
dodany przez ola @ 14 kwietnia 2013 o 21:11. #
Tak. I żal byłoby mi tak miękką kobiecą figurę w tym miejscu przerobić w “kaloryfer”! Ale płaski jest modny za to chłopaki lubią taki jak G ma na zdjęciu, wiecie?
dodany przez sdf @ 15 kwietnia 2013 o 13:50. #
Nie wiem jak chłopaki, ale wiem, że mężczyźni wolą płaski ;) Nie mam kaloryfera , po prostu płaski brzuch, może z bardzo delikatnie zarysowanymi mięśniami (tymi większymi – sama nie wiem jak je nazwać ;) i słyszałam na jego temat dużo komplementów, właśnie od mężczyzn :) Ale ja akurat mam tak genetycznie i nawet nie muszę ćwiczyć, więc w sumie nie ma się czym chwalić ;)
dodany przez Aga @ 16 kwietnia 2013 o 17:19. #
Twierdzę niebezpodstawnie, że lubią taką fałdkę, to zaokrąglenie w dole brzucha…:)
dodany przez sdf @ 16 kwietnia 2013 o 22:12. #
To zaokrąglenie nie powoduje wcale, że mamy “bęben”.:) Bo nie chcę powiedzieć, że “bęben” łatwo da się lubić komukolwiek.:D To co ma Gosia jest jak najlepszym damskim brzuchem ale jak ktoś chce mieć atletyczny to niech ćwiczy.
dodany przez sdf @ 17 kwietnia 2013 o 11:48. #
O rany, ale pomiędzy atletycznym, a ładnym płaskim jest różnica.
No nie powiesz, że np. te brzuchy nie są fajne
http://www.jakszybkoschudnac.biz.pl/wp-content/uploads/2012/07/kobieta-z-plaskim-brzuchem.png
http://polki.pl/work/privateimages/formats/V5_MT_LIFE/134393.jpg
Ale te, już nie:
http://i2.pinger.pl/pgr116/d222571b001608e44eceb0cd/5b337188001608e448933d94.jpeg
http://1.bp.blogspot.com/-N9Nfnt-e-Yo/UQF8uLCjpuI/AAAAAAAAAgs/DnUa4Ff-BYs/s1600/miesnie_brzucha_art.jpg
Jedne i drugie płaskie, ale różnica chyba mocno zauważalna. Moim zdaniem najładniejszy u dziewczyn jest właśnie ten pierwszy typ brzucha. Nie mówię tego, bo sama taki mam (bo np. nad innymi częściami ciała pracuję, żeby zbliżyć się do ideału ;) Swojego brzucha nie zamieniłabym na żaden inny, no i tak jak pisałam, wiem, że mężczyznom też się podoba ;) A te mocno wyrzeźbione, atletyczne brzuchy to dla mnie już przesada – u dziewczyn oczywiście, bo u facetów to super wygląda ;)
dodany przez Aga @ 18 kwietnia 2013 o 10:56. #
Aha. Tak, te pierwsze są ładne (ale czy to nie jest po prostu brzuch szczupłej dziewczyny, która ma odpowiednią ku średniej wagę (i chyba raczej nie rodziła dziecka)?) i uważam, że Gosiowy brzuch JEST w tej kategorii. Tamte są już CHUDEEEEE i na pewno “ćwiczone” – niestety nie ładne (no może w ubraniu “nie odstają”…)…Kochajmy się i siebie też!:)
dodany przez sdf @ 18 kwietnia 2013 o 21:24. #
Miałam, już nie kontynuować tej wymiany zdań, ale coś mnie podkusiło, zajrzałam i, cóż… To, że ktoś jest szczupły, a nawet chudy wcale nie jest jednoznaczne z tym, że ma płaski brzuch. Widzę to na moich koleżankach i, zwłaszcza latem, można zauważyć na ulicach wśród kobiet, nastolatek. Pozornie szczupłe, a ze spodni wylewają się mało apetyczne brzuchy i fałdki. I o to właśnie chodzi. A co będzie za kilka lat?? Raz, kwestie zdrowotne ( tu zacytuję “Nadmiar tłuszczu z gromadzony w okolicy brzucha jest o wiele bardziej szkodliwy dla zdrowia niż tłuszcz zakumulowany w jakiejkolwiek innej części ciała. Zwiększa on ryzyko zapadnięcia na choroby serca, udary, cukrzycę typu II, demencję, Alzheimera, raka jelita grubego, syndrom metaboliczny, nadciśnienie”). Poza tym, niech panowie potem nie zrzędzą, że ich kobiety z czasem przestają o siebie dbać i tyją… Kochać siebie, tak, ale mądrze! Ok, brzuch Gosi jest całkiem, całkiem (ale do tych na pierwszych fotkach trochę, ale jednak brakuje). I bardzo dobrze, że dziewczyna chce nad nim popracować. Mogłaby, tak jak sugerujesz, powiedzieć sobie “kocham siebie taką jaką jestem”. Tak jest wygodnie i łatwo. Ale potem będzie coraz gorzej zmobilizować się, a kilogramów raczej będzie przybywać niż ubywać…
Co do ciąży. Dla mnie najlepszym dowodem na to, że po ciąży można mieć ładny i płaski brzuch jest moja mama. Urodziła mnie i siostrę, a po tylu latach ma nadal płaski brzuch i dobrą figurę. I wcale nie stosowała jakiś specjalnych diet, ani nie jest maniaczką ćwiczeń. Po prostu rozsądnie o siebie dba. Zresztą wystarczy spojrzeć na modelki, aktorki, nawet na naszym rodzimym rynku jak szybko odzyskują figury po ciąży. One nie mają innego wyjścia, bo dobry wygląd to ich praca. To jest dla nich motywacja i jak widać można.
A kolejna rzecz, to żeby mieć tak wyrzeźbione ciało, brzuch, nie wystarczą jakieś tam ćwiczenia. Nad tym się pracuje dużo, ciężko i długo. I uważam, że to super, jeżeli młode dziewczyny, kobiety chcą ćwiczyć i o siebie dbać, o swoją kondycję. To wyrabia dobre nawyki na późniejsze lata. Poza tym jeżeli dobrze wyglądasz, to masz komfort fizyczny i psychiczny, a to dają właśnie ćwiczenia. Ja tam trzymam kciuki za Gosię i uważam, że zwłaszcza po ciąży, kobiety szczególnie powinny o siebie dbać, bo to jest właśnie taki moment, kiedy wiele kobiet sobie „odpuszcza” (bo dziecko, dom, brak czasu…), niestety… Rozpisałam się, ale mam nadzieję, że wiesz teraz o co mi chodzi :)
dodany przez Aga @ 19 kwietnia 2013 o 14:46. #
Też muszę w końcu zabrać się za swój brzuch :D
Przypomnieć mu, że kiedyś miał tam gdzieś mięśnie :P
dodany przez lekarkajakoszafiarka.blogspot.com @ 14 kwietnia 2013 o 21:13. #
I Ty rodziłaś dziecko? :) jeśli kiedyś będę w ciąży to marzę żeby po wszystkim tak szybko wrócić do formy jak Ty!
dodany przez Kasia @ 14 kwietnia 2013 o 21:14. #
trzymamy kciuki za powodzenie tej trudnej misji:D
dodany przez http://www.facebook.com/InspirationCentrumJezykowObcych @ 14 kwietnia 2013 o 21:15. #
Gosiu, czy masz jakieś informację na temat wpływu tych ćwiczeń na kręgosłup? Słyszałam, że jeśli o niego chodzi są bardzo obciążające. Pozdrawiam!
dodany przez Monika @ 14 kwietnia 2013 o 21:20. #
Gosiu jesteś piękną i uroczą kobietą
pozdrawiam
dodany przez karolina @ 14 kwietnia 2013 o 21:23. #
Ja tyle razy zaczynałam a6w i nie kończyłam, że przerzuciłam się tylko na taniec…. trenuję całe ciało i jest dobrze :)
Nietypowo, bo punkowo i z buntem w tle a zarazem kobieco i delikatnie:
http://venuskerrigan.blogspot.com/
dodany przez Venus @ 14 kwietnia 2013 o 21:25. #
cwiczenia w makijażu i w rozpuszczonych włosach? to ja podziękuję, nie wygląda to na serio.
dodany przez asia @ 14 kwietnia 2013 o 21:27. #
Ja ukończyłam cały cykl 6 Weidera kilka lat temu i pamiętam dobrze, że efekt był piorunujący;) polecam, bo warto;)
dodany przez mima @ 14 kwietnia 2013 o 21:36. #
Niestety te ćwiczenia mocno obciążają kręgosłup… jest wiele innych, lepszych zestawów… Ale mimo wszystko trzymam kciuki :)
dodany przez Monika @ 14 kwietnia 2013 o 21:39. #
Bardzo chętnie dołączę do tego zacnego grona, o ile oczywiście mnie przyjmiecie w swoje szeregi :)
dodany przez Elena @ 14 kwietnia 2013 o 21:40. #
i tak masz świetny brzuszek po ciąży
dodany przez basia @ 14 kwietnia 2013 o 21:44. #
probowalam kiedys, ale poddalam sie!
teraz cwiczenie z Ewa Chodakowska oraz Mel B…
polecam!
a poki co 3mam kciuki za wyzwanie:)
i chcialabym miec taki brzuch po ciazy;)
dodany przez Weronika @ 14 kwietnia 2013 o 21:51. #
Zmotywowałaś mnie. Spróbuję. :-)
Pozdrawiam
Magda
dodany przez Magda @ 14 kwietnia 2013 o 21:52. #
O jejku jak ja bym chciala do Ciebie dolaczyc, ale napewno nie dam rady. Nie wiem jak Ty to zrobisz tez mam male dziecko, cwicze pare razy w tygodniu ale codziennie raczej nie dam rady. Kiedy cwiczysz Gosia? rano, wieczorem czy kiedy malutka spi?
dodany przez IwOnA @ 14 kwietnia 2013 o 21:56. #
Byłam długoletnią tancerką (balet, potem współczesny) a potem instruktorką aerobiku, dobrnęłam do połowy. Później ja nie miałam czasu, a mój brzuch siły. Moim zdaniem MISSION IMPOSSIBLE, ale oczywiście trzymam kciuki. A efekty widać już po ok. 8 – 10 dniach.
dodany przez J. @ 14 kwietnia 2013 o 21:59. #
właśnie jestem na 7 dniu, trzymam za Ciebie kciuki !
dodany przez aniia @ 14 kwietnia 2013 o 22:00. #
życzymy powodzenia i wytrwałości ,czekamy na efekty :) pozdrawiamy :)
dodany przez Just with Rut @ 14 kwietnia 2013 o 22:01. #
czy jak jest np. 8 cykli to wykonujemy najpierw ćw. 1 osiem razy potem 2 osiem razy itd. czy po jednym razie każde i tak osiem razy?
dodany przez Julka @ 14 kwietnia 2013 o 22:02. #
wykonanie wszystkich 6 ćwiczeń pod rząd to cykl … a co jest serią? :) bo się pogubiłam :/
dodany przez Anonim @ 14 kwietnia 2013 o 22:03. #
robiąc aerobiczną szóstkę weidera Twoje efekty będą, owszem, imponujące, ale niestety znikną tak szybko jak się pojawiły jeśli przestaniesz ćwiczyć. im szybciej osiągasz efekt, tym bardziej jest on krótkotrwały. ja robiłam kilka lat temu te ćwiczenia i przerwałam, bo im dalej je robisz, tym więcej czasu spędzasz w parterze – ja doszłam chyba do niecałych dwóch godzin i stwierdziłam, że nikt normalny tyle czasu na to po prostu nie ma. i dosłownie chyba po tygodniu mój brzuch wrócił do stanu sprzed ćwiczeń. bez sensu. jest cała masa dużo lepszych treningów które wymagają mniejszego nakładu czasu, a efekty są 100 razy lepsze, np. treningi Ewy Chodakowskiej. nie bierzcie się za a6w, szkoda na to czasu, energii i kręgosłupa.
dodany przez jp @ 14 kwietnia 2013 o 22:03. #
Po porannym poście Kasi, który reklamował wpis na temat ćwiczeń na brzuch czuję rozczarowanie… A6W jest dla osób zdecydowanych, cierpliwych i co tu dużo gadać… wcześniej wyćwiczonych.
Miałam nadzieję na post skierowany do osób, które tak jak ja, w którymś momencie odpuściły sobie aktywność fizyczną i bardzo chciałyby coś zmienić. Po pierwszym dniu A6W (bez wcześniejszego przygotowania) zakwasy gwarantowane, a wtedy ciężko się zmusić do kolejnych dni ćwiczeń.
Nie mniej jednak- powodzenia! :)
dodany przez Marta @ 14 kwietnia 2013 o 22:04. #
Nie zapominajmy, że jeżeli ktoś chce spalić cokolwiek to w ten sposób tego nie osiągnie. Rzeźba owszem, ale pod ewentualnym tłuszczykiem pozimowym :)
Życzę powodzenia i wytrwałości.
Ja zostaję przy swojej siłowni :)
dodany przez EmiFashion.pl @ 14 kwietnia 2013 o 22:07. #
20 dzień ćwiczeń za mną :) Grunt to dobra muzyka w tle i pozytywne myślenie :)
Powodzenia i trzymam kciuki !
dodany przez Agnieszka @ 14 kwietnia 2013 o 22:10. #
Przeszłam przez Aerobiczną 6 Weidera i przyznam, że efekt był zadowalający. Jednak uważam, że jest pełno innych ćwiczeń, które przy regularnym treningu dają lepszy i dłuższy efekt od 6 Weidera :) Tak czy owak mocno trzymam kciuki i życzę powodzenia.
dodany przez Justyna @ 14 kwietnia 2013 o 22:11. #
Do 6tki podchodziłam wiele razy, ale tylko raz udało się zrobić ja jak należy do końca.
2 stycznia też zaczęłam. Wytrwałam tak gdzieś 2 tyg. Potem na samą myśl było mi słabo i odpuściłam. Pomyślałam sobie, że najfajniejsze były pierwsze dni, gdzie jest tylko 6 powtórzeń. No i do dziś robię wyłącznie dzień pierwszy:) Za to codziennie.
Efekt jest zadowalający. Do perfekcji to jeszcze mu daleko, ale po trzecim dziecku nie należy się spodziewać że będzie idealny, prawda? Jak na 6 mcy po porodzie jest OK.
dodany przez Meegie @ 14 kwietnia 2013 o 22:20. #
udało mi się w tym roku zrobić całą A6W (11.02-24.03), efekty są ogromne !! życzę wytrwałości, naprawdę się opłaci 42 dni systematycznych ćwiczeń :)
dodany przez Natalia @ 14 kwietnia 2013 o 22:21. #
Hej;) robiłam w ubiegłym roku dokładnie w podobnym czasie:) miałam większy brzuch i było widać efekty i nie tylko w miejscu brzucha:) niestety “kaloryfera” nie było, bo tutaj trzeba by było pobiegać i spalić co nie co;p,ale efekty tak! znacznie mniej w obwodzie. Ty masz lepsze warunki :)i ja w tym roku również lepszy start:D, a wiesz co przekonałaś mnie, jutro zaczynam :) dam znać jak mi poszło;)Pozdrawiam!
dodany przez P! @ 14 kwietnia 2013 o 22:22. #
Też się przyłączę! Tylko z malutkimi przerwami dwa razy w tygodniu, gdy chodzę na zumbę. Chociaż z drugiej strony w te dni mogłabym ćwiczyć rano. To zaczynam od jutra ;)
dodany przez Agnieszka @ 14 kwietnia 2013 o 22:30. #
I ja zaczynam od dzisiaj! A co!
dodany przez Sara @ 14 kwietnia 2013 o 22:32. #
Are you really sure that you need such a hard workout? Your body is perfect <3
But if you want – I wish you luck :)
xx from Bavaria, Rena
http://www.dressedwithsoul.blogspot.de
dodany przez Rena @ 14 kwietnia 2013 o 22:52. #
również podejmuję wyzwanie, choć nie wierzę, że dam radę ; )
dodany przez asia @ 14 kwietnia 2013 o 22:52. #
Jeśli chodzi o 6 Weidera to wymiękam, ale Twój brzuch po ciąży jest świetny!
dodany przez Jeans Please @ 14 kwietnia 2013 o 22:55. #
Zaczynam od dzis! Bardzo podoba mi sie zestaw cwiczen, slowem “no pain no game”!:)
dodany przez Komi @ 14 kwietnia 2013 o 22:56. #
A cholerka…. Biore sie :P Droga do zgrabnej sylwetki jeszcze daleka. Schudlam juz 30 kg niestety 10 z tego przytylam i teraz znowu sie staram. I jeszcze wiele przede mna, ale zaangazowanie jest, pozytywne myslenie tez. Swiadomosc, ze ktos robi to rowniez napewno pomoze :) Do dziela…. ide sie rzucic na podloge :D
dodany przez Joasia @ 14 kwietnia 2013 o 22:59. #
Ja także się przyłączam.
dodany przez Stylisey @ 14 kwietnia 2013 o 23:04. #
Powodzenia Gosiu! :) Ja nie mogę się zmusić…
dodany przez http://karotka250ml.blogspot.com @ 14 kwietnia 2013 o 23:06. #
powodzenia! ja zaczynam po maturze :)
dodany przez Kamila @ 14 kwietnia 2013 o 23:09. #
Życzę powodzenia ! Wiele moich znajomych w połowie rezygnowało, ale były też takie, którym się udało do końca i były bardzo zadowolone :) Trzymam kciuki!
dodany przez Olfaktoria @ 14 kwietnia 2013 o 23:16. #
Próbuję razem z Tobą! Nie wiem jak długo wytrzymam ale marzę o płaskim brzuchu na te wakacje ;P
dodany przez Sara @ 14 kwietnia 2013 o 23:18. #
próbowałam kilka razy, najdalej do 34 dnia i znajomi mówili, że widać różnicę :) późniejsze próby kończyły się góra po 2 tygodniach. na prawdę trzeba wytrwałości, żeby skończyć a6w. POWODZENIA :)
dodany przez u. @ 14 kwietnia 2013 o 23:47. #
Dziewczyny, zrobiłam dwa razy całą 6W i powiem wam,że faktycznie są super efekty ale jeżeli po całej serii nic się więcej dla brzucha nie robi- szybko tracimy te wypracowane efekty.
Poza tym jestem bardzo zdziwiona, że Gosia ćwiczy w rozpuszczonych włosach, trochę mało profesjonalnie jak na “profesjonalnego psychologa sportu”
dodany przez may @ 14 kwietnia 2013 o 23:49. #
hm, może też się przyłączę. bikini czeka. :)
dodany przez matylda @ 14 kwietnia 2013 o 23:58. #
A6W jest ćwiczeniem bardzo bardzo obciążającym kręgosłup i nadaje się tylko dla osób, które już mają na tyle silne mięśnie brzucha, by prawidłowo wykonywać ćwiczenia bez obciążania odcinka lędźwiowego. Po kilkunastu dniach – ćwiczeń jest już tak dużo, że obciążenie jest olbrzymie.
Personalny trener odradzi ten program, mięśnie się zarysują ale oponka zostanie (u osób którę ją mają oczywiście) – bo ćwiczenia nie spalają tłuszczu.
pod koniec programu ćwiczenia zajmują ponad godzinę – dodatkowy minus – monotonia i nuda. Może być też ciężko codziennie znaleźć przy dziecku tą godzinę wolnego bez przerwy.
dodany przez Klaudia @ 15 kwietnia 2013 o 00:02. #
Powodzeniaaaaaaaaa !!!
Chociaż i bez tego jesteś śliczna Gosiu
dodany przez daria @ 15 kwietnia 2013 o 00:02. #
Moja imienniczko :) Może jakiś cykl ćwiczeń na jędrny , wypukły tyłek? bo to by mi się przydało…. brzuch mam ok…. czekam! pzdr
dodany przez Gosia @ 15 kwietnia 2013 o 00:03. #
Parę lat temu próbowałam przejść całą A6W, ale jakoś w drugim tygodniu zachorowałam i nie miałam siły jej kontynuować. Od kilku tygodni przymierzałam się do powtórzenia tego doświadczenia, ale brakowało motywacji. Po dzisiejszym wpisie postanowiłam nie zwlekać i pierwszy dzień ćwiczeń już za mną ;) Jednak przeczytałam kilkanaście komentarzy i mam pewne obawy, co do A6W. Czy faktycznie obciąża tak kręgosłup, jak niektórzy sugerują? Czy na pewno prawidłowo wykonuję te ćwiczenia? Muszę przyznać, że nie mam kiepskiej kondycji, ale mięśnie mam dosyć słabe i odnoszę wrażenie, że nie potrafię prawidłowo unosić górnych partii ciała podczas tych ćwiczeń. Może przydałby się jakiś wpis uzupełniający do aktualnego (takie FAQ)? ;)
dodany przez Basia @ 15 kwietnia 2013 o 00:13. #
Robiłam dwa razy całość i powiem tak: efekty owszem były (rzeźbi mięśnie, ale żadnego spadku ilości tkanki tłuszczowej nie odnotowałam – czyli bez niespodzianek, tak jak myślałam), za to lędźwiowy odcinek kręgosłupa był zmasakrowany. Teraz przy wybieraniu ćwiczeń już nawet nie biorę pod uwagę szóstki. Te same efekty da się osiągnąć nie szkodząc kręgosłupowi. Więc ogólnie chyba bym nie poleciła. Ale i tak życzę wytrwałości :) będzie potrzebna:P
dodany przez Stonka @ 15 kwietnia 2013 o 00:29. #
Zrobiłam 6 weidera u mnie efekty były takie, że wzmocniły się mięśnie brzucha. ( jestem szczupła) Niestety od 30 dnia bolał mnie kręgosłup, trzeba pamiętać, że ćwiczenia nie są dla każdego, dodam że ćwiczenia stają się monotonne i żmudne, trzeba do nich ogromnej motywacji. Nie powinno się trzymać za kolana w pierwszym czy w drugim ćwiczeniu, lepiej nie splatać rąk tylko luźno oprzeć na głowie. Radzę wykonywać ćwiczenia przy rytmicznej muzyce. Życzę powodzenia!
dodany przez agata @ 15 kwietnia 2013 o 01:01. #
Pomóżmy psiakom ze schroniska ! Gorąco zachęcam wszystkich do pomocy!
To nie zajmie Ci więcej niż 2 minuty !
Jeśli masz ochotę pomóc wejdź w link:
http://www.karmimypsiaki.pl?polecajacy=357834
Potem wybierz psiaka, którego chcesz nakarmić, kliknij NAKARM podaj swojego maila, potem odbierz pocztę i potwierdź swój udział. Nie ma nic prostszego :)
To trwa tylko chwilę, a może poprawić los samotnych zwierzaków.
Pozdrawiam i zachęcam do poświęcenia chwili : )
dodany przez Kasia @ 15 kwietnia 2013 o 02:14. #
Zacznij tańczyć! A brzuch masz cudny i mówię to jako facet.
http://milexblog.blogspot.co.uk
dodany przez milex @ 15 kwietnia 2013 o 03:19. #
so inspiring! I need to work out more often too!
dodany przez life is a shoe @ 15 kwietnia 2013 o 05:52. #
Ja ćwiczyłam a6w do 39 dnia.Ale przez moją chorobę nie dotrwałam do końca a zostało mi tylko 3 dnii .. ale pomimo wszystko nie poddaje się i już cwiczę tylko nowe ćwiczenia :P
dodany przez Kasia @ 15 kwietnia 2013 o 06:48. #
rozumiem ze nie jedtes po cc tylko rodzilas naturalnie?
dodany przez natalia @ 15 kwietnia 2013 o 07:26. #
Dolaczam sie do wyzwania moj maluszek niedlugo skonczy rok a ja dzis mam 5 dzien A6W. Mam nadzieje ze tym razem uda mi sie wytrwac bo ostatnio niestety dalam rade tylko do 2 tygodnia. 3mam kciuki za Ciebie no i za siebie tez ;-) powodzenia
dodany przez Daria @ 15 kwietnia 2013 o 07:39. #
O, my też mamy dzisiaj 5 dzień :))))
dodany przez Areobiczna 6 Weidera @ 15 kwietnia 2013 o 11:32. #
już 3 razy do tej pory udało mi się wytrwać i polecam bardzo efekty widać i oprócz mięśni brzucha wyrabia się kondycję co dla mnie było ważne bo nie korzystałam wtedy z żadnego fitnessu. Dacie radę dziewczyny !! jak miałam kryzys to zawsze mówiłam sobie że szkoda bo już tyle zrobiłam że w sumie grzechem jest odpuścić i poddać się
dodany przez Jola @ 15 kwietnia 2013 o 07:50. #
hej, ja robiłam 3 lata temu. Efekty minimalne, dlatego że ja nie mialam nic do zrzucenia tylko pragnelam rzezby. Na zgubienie centymentrow- bardzo dobry zestaw. Na uzyskanie rzezby, niekoniecznie. Tak czy siak masz sliczne cialo juz teraz.
dodany przez wiśnia @ 15 kwietnia 2013 o 08:02. #
Ja po 2 dniach odpadłam. Nie dla mnie 6 Weidera. Trzymam kciuki! Jeśli Ci się uda, będę pod wielkim wrażeniem wytrwałości i wytrzymałości! :)
Pozdrawiam ciepło,
Ola.
dodany przez Ola @ 15 kwietnia 2013 o 08:32. #
życzę powodzenia, chociaż znam tylko jedną osobę, która wytrwała do końca, a był to mężczyzna ;)
uważam, że ten zestaw jest spoko dla kogoś kogo jedyną bolączką jest brzuch bo o ile w pierwszych dniach te ćwiczenia nie wymagają poświęcenia dużej ilości czasu to im dalej tym dłużej, zresztą uważam, że katowanie się taką ilością brzuszków to masochizm
po za tym warto podkreślić, że duże znaczenie ma poprawna technika wykonywania ćwiczeń, bez tego możemy robić setki i tysiące powtórzeń, a efekt będzie żaden lub mizerny i tak jak pisały dziewczyny powyżej jeśli ktoś ma nadmiar tkanki tłuszczowej w tej okolicy to powinien włączyć dodatkowe ćwiczenia na jej spalenie bo samą a6w nawet jeśli wyrobi mięśnie to mogą one zostać ukryte pod otulinką ;)
dodany przez justyna @ 15 kwietnia 2013 o 08:40. #
właśnie tak było u mnie, przebrnęłam do końca ćwiczeń (nie weim jakim cudem), efekt był taki, że owszem mięśnie super ale jak oponka była tak i jest teraz :-( na nadmiar skóry po ciąży i tłuszczyk w okolicach brzucha to chyba inny zestaw ćwiczeń potrzebny.
ale Weidera już się nie zdecyduję powtórzyć, to była dla mnie męczarnia i straszna nuda.
dodany przez Asia @ 15 kwietnia 2013 o 10:11. #
Jeżeli mamy tzw. oponkę, to nie wymagajmy od A’6’W cudów. Należy 2-3x w tygodniu wykonywać ćwiczenia cardio – ja np. skaczę po 30-40 min 2x w tygodniu na skakance :)
dodany przez Areobiczna 6 Weidera @ 15 kwietnia 2013 o 11:30. #
Ja bardzo lubię takie masochizmy na brzuch, bardzo bardzo bardziej niż inne ćwiczenia :) pozdrawiam to kwestia podejścia psychicznego nie muszę lecz chcę :)
dodany przez Jola @ 16 kwietnia 2013 o 11:15. #
Hej
To dobry pomysl! W sumie to nie moge sie doczekac- zaczynam od dzis razem z Toba.
dodany przez Anonim @ 15 kwietnia 2013 o 08:52. #
Takie ćwiczenia to nie dla mnie, ale życzę powodzenia ;)
dodany przez Lena @ 15 kwietnia 2013 o 09:00. #
Ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja nie umiem ale trzymam kciuki :)!!! jak zobaczę efekt to może się skuszę ;p
dodany przez Agnieszka @ 15 kwietnia 2013 o 09:06. #
Szczerze? Po tygodniu mój kręgosłup przestał funkcjonować w taki sposób, jak powinien:) Masz może jakąś radę na to, by brzuch pracował bez obciążenia dla innych partii ciała?
dodany przez MissObsession @ 15 kwietnia 2013 o 09:10. #
Zanim zaczniesz ćwiczenia, które na 99% zniszczą Twój kręgosłup, to zacznij przynajmniej od ćwiczeń wzmacniających odc. lędźwiowy kręgosłupa. Ponieważ w tym momencie naciągasz te mięśnie co jest równoznaczne z ich osłabianiem. Ale radze się poważnie zastanowić, bo może się zdarzyć tak, że po 6 tygodniach Ty i Twój nowy, lepszy brzuch będziecie zdawać relację z wizyty u ortopedy lub fizjoterapeuty.
dodany przez Kasia @ 15 kwietnia 2013 o 09:17. #
Ja mam świetny sposób na ładny umięśniony brzuch. Codziennie lub co kilka dni robić serię brzuszków. Tak na luzie, bez wielkiego przymusu, lepiej co kilka dni albo mniej ale regularnie.
Najpierw 10, 20 dziennie, potem 50, potem jak to już przestaje męczyć to więcej do kilkuset. Ja tak robię już od jakiś 10 lat i brzuch mam twardy jak stal.
http://www.artrigger.pl
dodany przez www.artrigger.pl @ 15 kwietnia 2013 o 09:20. #
jaaaaa! <3
sama nie dam rady ale mam motywację! od miesiąca robię codziennie różne ćwiczenia na brzuch więc myślę że jestem gotowa na 6 ! powodzenia!
dodany przez Sylwia @ 15 kwietnia 2013 o 09:23. #
Polecam zapoznać się z tą stroną :
http://potreningu.pl/artykuly/1214/aerobiczna-6-weidera-a6w-fakty-i-mity
dodany przez Karolina @ 15 kwietnia 2013 o 09:32. #
Mnie po 6 weidera zaczyna boleć kręgosłup :(
to tak po 30 dniach…
Parę osób też mi mówiło, że kregosłup boli od 6 weidera :(
moze cos robie zle???!!!
dodany przez Patikowa @ 15 kwietnia 2013 o 09:48. #
I am IN!! Czekam na relację za 3 tyg.
dodany przez Ewczy @ 15 kwietnia 2013 o 09:55. #
Jestem z Tobą!! Zaczęłam w piątek. więc dziś 4 dzień. To moje 4 czy 5 podejście, może razem będzie raźniej:) 3mam kciuki za nas obie;)
dodany przez Dora @ 15 kwietnia 2013 o 10:11. #
Ten trening udało mi się w życiu skończyć 2 razy. Efektów za pierwszym razem niemalże w ogóle, za drugim razem owszem były, ale zniknęły tak szybko, jak się pojawiły – czyli po skończonym treningu. Te ćwiczenia są nastawione tak, by je zrobić i potem skończyć. Osobiście o wiele bardziej polecam ćwiczenia Ewy Chodakowskiej, Mel B czy cokolwiek innego w tym stylu. Efekty nie przychodzą aż tak szybko, ale za to utrzymują się stale (bo te ćwiczenia robimy systematycznie, nie ma jakiegoś progu, kiedy kończymy) no i one są przeznaczone typowo dla kobiet, po prostu ładnie rzeźbią sylwetkę. A6W jest monotonna, szybko się nudzi, jak ktoś ma problemy z kręgosłupem to też nie polecam i w sumie lepsze efekty daje u facetów. Takie jest moje zdanie, także osobiście szóstkę odradzam, no ale powodzenia. :)
dodany przez Mika @ 15 kwietnia 2013 o 10:14. #
Ja tez cwicze razem z Toba Gosiu. Ciezko samemu sie zmobilisowac. Dzieki za swietny pomysl.
Pozdrowienia Misia
dodany przez Misia @ 15 kwietnia 2013 o 10:19. #
Również polecam ćwiczenia z Ewą Chodakowską. Mam za sobą 12 treningów i efekty są już bardzo widoczne (szczególnie na brzuchu), ćwiczę zawsze rano i później mam świetny humor i zapas sił na cały dzień.
W A6W nie doszłam nawet do połowy, nie tyle z braku determinacji, co z okropnego znudzenia.
Pozdrawiam :)
dodany przez yenka @ 15 kwietnia 2013 o 10:23. #
Gosia prześlicznie wyglądasz na tych dwóch zdjęciach gdzie się uśmiechasz. Pierwszym i drugim. SUPER!
dodany przez Marta @ 15 kwietnia 2013 o 10:26. #
A6w robiłam przez 26 dni, efekty widocznie były u mnie po tygodniu. Brzuch mam szczupły, więc robiłam te ćwiczenia dla wyrzeźbienia choć troszeczkę mięśni. Jeśli chodzi o moje spostrzeżenia to wiadomo- lepsze to niż “nicnierobienie”, ale dużo lepsze efekty daje siłownia:)
Ja A6W traktowałam jako przygotowanie właśnie do cięższych ćwiczeń na brzuch.
Oczywiście jeśli ktoś chce się pozbyć dodatkowo zbędnych kg, ważne jest przejście na dietę. Nie mówię o tych wszystkich dietach promowanych w dzisiejszych czasach, ale wystarczy regularne spożywanie posiłków, ograniczenie (albo co lepsze wyeliminowanie) spożywania cukrów (mam na myśli słodycze) i nie jedzenie kolacji (albo tak jak w moim przypadku ostatni posiłek jem o 19 i jest to zwykle porcja warzyw&owoców albo jogurt.
Pamiętajcie dziewczyny, zdrowe odżywianie + ruch- idealna recepta na piękne ciało ! :)
Pozdrowienia dla autorek bloga- podziwiam za skrupulatność pisania postów dziewczyny ;)
Wierna czytelniczka.
dodany przez Angelika @ 15 kwietnia 2013 o 10:30. #
tak, Areobiczna 6 Weidera działa… ale jest jedno podstawowe ALE – i chyba powinnaś o tym wiedzieć jako sportowiec. Pierwszy lepszy fizjoterapeuta powie, że jest to za duże obciążenie dla kręgosłupa – wypadnięcie dysku to nic z tym co może się stać.
dodany przez Ania @ 15 kwietnia 2013 o 10:36. #
Dokładnie, bardzo się dziwię, że Gosia zachęca do ćwiczeń które mogą zniszczyć kręgosłup tak tutaj publicznie, bez żadnych ostrzeżeń. Dziewczyny nie warto!!!!
dodany przez Ola @ 15 kwietnia 2013 o 13:24. #
Oczywiście życzę powodzenia, ja mam za sobą ten trening i jak dla mnie efekty są średnie. Oczywiście wzmocnilam mięśnie brzucha ale nie takich efektów sie spodziewalam. Trzeba spłacać tłuszcz poprzez ćwiczenia areobowe. Ale polecam trening p90x. Jestem po 30 dniach i z czystym sumieniem mogę powiedzieć działa !!! Pozdrawiam
dodany przez Nita @ 15 kwietnia 2013 o 10:37. #
jestem z Tobą, dzisiaj zaczynam! a swoją drogą niezły masz brzuszek jak na MATKĘ POLKĘ:-)
dodany przez Kamalo @ 15 kwietnia 2013 o 10:50. #
A można wiedzieć w jakim czasie od naturalnego porodu można zacząć wykonywać takie ćwiczenia ?
dodany przez Ewa @ 15 kwietnia 2013 o 10:50. #
Gosiu i tak masz niezły brzusio :)) żadnych pociążowych “pamiątek” także napewno nie zaszkodzą ćwiczenia :)) i zapewne jakiś efekt będzie widać :)) Chociaż aby zapracować na ładnie umięśniony brzuch trzeba ciężko na to pracowac miesiącami :)))
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 10:53. #
Witam,:)
Już kiedyś przerabiałam 6 Weidera doszłam do 5 tygodnia :) był efekt warto :)
dodany przez Marta @ 15 kwietnia 2013 o 10:53. #
Oj 6 weidera jest tragiczna na kręgosłup :( Polecam nie kierować się trendem i przemyśleć, jest wiele innych ćwiczeń na mięśnie brzucha i pleców z dużo większymi korzyściami. Najpierw cardio dla spalenia tłuszczyku dopiero po nich ćwiczenia na mięśnie… ćwiczenia na abs, typu ” deska” , wypady w przód i tył z kolanem, brzuszki bez odrywania bioder, pilates na brzuch ( fajne filmiki na kanale blogilates . Nie rozumiem dlaczego ludzie łapią się na a6w, wystarczy poczytać, eh a może lepiej przekonać się na sobie? Nie krytykuje, tylko doradzam, szczególnie po ciąży Twój kręgosłup jest obciążony, potrzebuje wzmocnienia a nie jeszcze większego nadwyrężenia. Cardio i siłowe ludzie, poza tym jeśli chodzi o brzuszek to 80 % dieta, 20 % ćwiczenia. Pozdrawiam i zyczę sukcesów w postanowieniach.
dodany przez bacalao @ 15 kwietnia 2013 o 11:00. #
ludzie czesto nie wiedza ze jak cwiczysz miesnie brzucha to miesnie sie powiekszaja a brzuch wcale nie robi sie plaski. Aby pozbyc sie tego tluszczu to trzeba byc poprostu bardzo aktywnym. Codziennie godzina sprzatania na szybko, pracy w ogrodzie, grabienia trawy lisci, i sporty takie jak bieganie, siatkowka, plywanie szybciej wplyna na to jak wyglada brzuch niz robienie “brzuszkow” i tego podobnych. Poprostu nie mozna siedziec leniwie, sprzatac leniwie, chodzic leniwie. Trzeba sie ruszac, uzywac calego ciala, wszystkich miesni i miec prawidlowa postawe.
dodany przez Lusia @ 15 kwietnia 2013 o 20:30. #
Już dziś przyłączam się do tego wyzwania! Mam nadzieję, że będzie widać efekty ;)
dodany przez Sylwia @ 15 kwietnia 2013 o 11:01. #
Wymiękłam w trzecim tygodniu, mięśnie trochę się wzmocniły, ale mój mąż przeszedł przez całość. Efekt końcowy OK jak ktoś jest wytrwały warto się przemęczyć.
dodany przez paola @ 15 kwietnia 2013 o 11:04. #
dużym problemem w ukończeniu 6 weidera jest dla mnie problem z bolącym karkiem, gdyż nie można jej podpierać. Masz na to jakiś sposób?
Zapraszam również do mnie. Dziś o produkcji domowego mydła :-) Wspaniałego z olejkami! http://chemistryinlive.blogspot.com/2013/04/domowe-mydo.html
dodany przez Ann @ 15 kwietnia 2013 o 11:07. #
mnie znowu szyja bardzo boli. Co robic? Cwiczyc stopniowo i wzmacniac miesnie szyji/karku. Jezeli boli szyja czy kark, to poprostu robic cwiczenia z glowa na podlodze, albo z glowa pod ktora lezy recznik. To powie Tobie kazdy dobry instructor pilates czy yogi. Czyli nic nie robic co moze zaszkodzic, wszystko stopniowo musi byc, a cwiczenia mozna modifikowac do swoich potrzeb i limitacji i mozna uzywac pomoc, reczniki, szaliki/chustki, podpory rozne, stolki itd.
dodany przez Lusia @ 15 kwietnia 2013 o 20:35. #
Powodzenia Gosiu:) ja pamiętam, że wyłamałam się chyba po 2 tygodniach bo nie jest lekko.. Ale wierzę, że dotrwasz!
P.S. Brzuszek nawet teraz masz ładniutki;)
dodany przez edith @ 15 kwietnia 2013 o 11:13. #
Gosiu!
zamierzam wspierać Cię w wysiłku i od dziś po raz kolejny zaczynam 6 Weidera, tym razem na pewno uda mi sie skończyć! do tego tenis raz w tyg, 3 razy w tyg bieganie poranne po 30 min i dieta bezsłodyczowa…. myślę, że do wakacji uzyskam upragniony efekt płaksiego brzucha :) trzymam kciuki!
dodany przez ania @ 15 kwietnia 2013 o 11:14. #
A ja mam małe pytanko bardziej odnośnie obecnego wyglądu Twojego brzucha niż do ćwiczeń ( z którymi swoją drogą kiedyś próbowałam się zmierzyć ale wytrwałam jedynie do dnia 7:D) Mianowicie, Gosiu powiedz czy stosowałaś jakieś kosmetyki zapobiegające rozstępom w czasie ciąży? Ponieważ mimo bacznego przyglądania się każdemu zdjęciu nie dopatrzyłam się nawet jednego małego rozstępiku:)
dodany przez Aga @ 15 kwietnia 2013 o 11:17. #
To chyba kwestia genetyczna. Ja w pierwszej ciąży miałam mega brzuchol i zero rozstępów, nie stosowałam kosmetyków. W drugiej postanowłam się smarować, tak po prostu i tydzień przed porodem zrobiło mi się kilka rozstępów. Także to chyba nie ma znaczenia, aczkolwiek smarowanie nie zaszkodzi…
dodany przez Asia @ 15 kwietnia 2013 o 13:08. #
Ja wprawdzie dzieci jeszcze nie mam ale planuje, a niestety już obecnie (22 lata na karku:D) dorobiłam się ładnej kolekcji rozstępów w okresie dojrzewania (kilka małych na piersiach, oraz po wewnętrznej stronie ud, oraz…..na pośladkach;/ Dlatego już teraz obawiam się jak moje cało będzie wyglądało po urodzeniu dzidziusia, bo jednak trzeba przyznać że mam tendencje do rozstępów:( to samo u mojej mamy. Licze jedynie na to że w przeciągu najbliższych lat nauka pójdzie tak do przodu że wynajdą naprawde skuteczne preparaty na rozstępy które będą ogólnie dostępne dla “przeciętnego Kowalskiego”, a nie tylko dla najbogatszych:) Pozdrawiam:*
dodany przez Aga @ 15 kwietnia 2013 o 15:09. #
Bardzo przydatne informacje. Ja nie mam cierpliwości do takich ćwiczeń ale na studiach miałam zajęcia gdzie robiłyśmy coś podobnego. Nie mam problemów z wagą a wtedy tym bardziej nie miałam, ale pamiętam że to bardzo poprawiało moje samopoczucie i ciało oczywiście z zajęć na zajęcia robiło się bardziej jędrne:) Tamte czasy już minęły a teraz robię po 400 brzuszków dziennie, do tego chińska bańka i jeszcze w związku z poprawą pogody chcę do tego dołączyć rower. Na razie to mi wystarczy:) Życzę wszystkim dużo silnej woli w dążeniu do pięknej sylwetki!
Pozdrawiam
Magda:*
http://handmadeowo.blogspot.com/
dodany przez Magda @ 15 kwietnia 2013 o 11:23. #
Razem z moją koleżanką zaczęłyśmy A’6’W dokładnie 11 kwietnia, więc dzisiaj mamy przed sobą 5 dzień ćwiczeń… :) Początki nie są takie złe – wbrew pozorom, ale nie powiem, żeby było lekko. Mam jednak nadzieję, że wytrwamy do końca, a swoje poczynania opisujemy tutaj:
http://a6w-tip.blog.pl/
Pozdrawiamy, Talka i Parafka
dodany przez Areobiczna 6 Weidera @ 15 kwietnia 2013 o 11:24. #
a6w to świetne ćwiczenia! Bardzo polecam. Wytrzymałam jedynie 2 tygodnie, ale było już widać efekty:)
dodany przez Kinga @ 15 kwietnia 2013 o 11:25. #
Dzięki Gosia za ten post! Ćwiczenia 6 Weidera znam od dawna, ale nigdy nie potrafiłam się zmobilizować, żeby ćwiczyć samemu w domu. Teraz chyba jestem na to gotowa. Podejmuję wyzwanie! :)
dodany przez Monia @ 15 kwietnia 2013 o 11:43. #
Ja jestem już na 11 dniu i mimo, iż wizualnie nie widzę zbytniej różnicy (jeszcze:P) to czuję wyłaniające się moje mięśnie brzucha, które do tej pory przypominały mięciuchną poduszkę:) Tobie życzę wytrwałości i mam nadzieję, że Ty też będziesz za mnie 3mac kciuki;) pozdrawiam:)
dodany przez izabella @ 15 kwietnia 2013 o 11:45. #
Moim zdaniem a6w jest jednym z najlepszych ćwiczeń na brzuch, nie mam niestety tyle motywacji by ukończyć ją w całości, lecz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że po kilku dniach można już zauważać efekty.
dodany przez Porada @ 15 kwietnia 2013 o 11:53. #
własnie zadzwoniłam do Chłopaka. Robimy 6 razem, od dziś.. przez skype, bo mieszkamy w innych miastach ;)
dodany przez tortmalinowy @ 15 kwietnia 2013 o 12:00. #
Ze względu na niekorzystny wpływ na kręgosłup większość specjalistów odradza obecnie szóstkę Weidera (a zatem dotychczasowy boom na tę metodę odchodzi raczej do lamusa). A już w szczególności nie polecałabym tego typu ćwiczeń kobietom po niedawno przebytej ciąży. Myślę, że w powyższym poście warto by zaznaczyć, że tego typu ćwiczenia należałoby najpierw przestawić swojemu lekarzowi, który oceni czy nie zrobią nam więcej szkody niż pożytku. Efekty, jak przy większości regularnych ćwiczeń, zapewne się pojawią, myślę jednak, że dużo ważniejsze jest pytanie jakie będzie oddziaływanie długofalowe tych ćwiczeń na nasz organizm, szczególnie przy obecnej wiedzy na temat niekorzystnego wpływu Szóstki na kręgosłup jak również inne dolegliwości charakterystyczne dla kobiet takie jak nietrzymanie moczu, które może się pojawić lub, jeśli dziewczyna miała wcześniej z tym problemy, nasilić po wykonywaniu tych ćwiczeń:(
dodany przez Emilia @ 15 kwietnia 2013 o 12:08. #
Słyszałam, że efekty są zaskakujące :) powodzenia!
dodany przez raggio del sole @ 15 kwietnia 2013 o 12:10. #
Te ćwiczenia są masakryczne, ale na kręgosłup, szczególnie po ciąży (kręgosłup jest już i tak nadwyrężony) chyba że masz mocne mięśnie pleców (nie wiem, nie napisałaś), ale jeżeli nie to warto wykonywać ćwiczenia wzmacniające na plecy (inaczej już po kilku dniach odczujesz swój kręgosłup, a po kilku miesiącach konsekwencje mogą być znacznie gorsze). Z doświadczenia wiem, że po A6W sięgają osoby ze słabymi mięśniami pleców, niestety bez wspierania się ćwiczeniami na plecy :/ Większość fizjoterapeutów i instruktorów powie to samo na temat tych ćwiczeń.
dodany przez Kasia.Runtheworld @ 15 kwietnia 2013 o 12:12. #
Ja zaczęłam robić “6” 3 dni temu, daje rade. :) Życzę powodzenia :)
dodany przez Magda @ 15 kwietnia 2013 o 12:13. #
Gosiu, jestem z Toba! zaczynam od dzisiaj!
dodany przez Natalia F. @ 15 kwietnia 2013 o 12:29. #
Juz kiedyś probowałam A6W ale niestety wytrwałam do 11 dnia!
dodany przez Pani Narzeczona @ 15 kwietnia 2013 o 12:30. #
Trzymam kciuki!
http://dwojedopoprawki.blogspot.com/
dodany przez Pani Narzeczona @ 15 kwietnia 2013 o 12:31. #
Ona ma duży ten brzuch,powinna najpierw się trochę tłuszczu pozbyć żeby mięśnie było widać w ogóle.
dodany przez Iza @ 15 kwietnia 2013 o 12:33. #
Życzę powodzenia i wytrwalosci… ja sie poddalam po 8 dniu… ale moze czas znow zaczac zmagania?
trzymam kciuki
dodany przez ilonas @ 15 kwietnia 2013 o 12:35. #
Przylaczam sie, pytanie: kiedy najlepiej wykonywac cwiczenia? Wieczorem przed snem czy rano przed praca? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie?
dodany przez Jagoda @ 15 kwietnia 2013 o 12:37. #
najlepiej generalnie kilka razy w ciągu dnia wykonywać po kilka ćwiczeń ponieważ przyspiesza się przemianę materii znacząco :)))
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 16:11. #
Powodzenia. Ja wytrwałam do połowy.
dodany przez Kasia @ 15 kwietnia 2013 o 12:42. #
Powodzenia! Dasz radę :)
http://www.alliness.blogspot.com/
dodany przez http://www.alliness.blogspot.com/ @ 15 kwietnia 2013 o 12:56. #
6 weidera najgrosze ćwiczenie jakie może być, jeżeli chodzi o obciążanie kręgosłupa…
bieganie w spodniach narciarskich zimą, i ćwiczenie mięśni brzucha tymi ćwiczeniami – średnie te porady…
dodany przez aagata @ 15 kwietnia 2013 o 13:04. #
Te rady są wręcz szkodliwe
dodany przez Ania @ 15 kwietnia 2013 o 13:26. #
Już nie mogę się doczekać, kiedy również podejmę się tego wyzwania. Muszę jednak poczekać na przyjście mojej córeczki na świat, a to już za 6 tygodni :)
dodany przez Asia @ 15 kwietnia 2013 o 13:06. #
dziewczyno jaki ty masz piekny brzuszek!az nie do wiary ze rodzilas dzidzke!!moj juz nie jest taki piekny ,no nic trzeba wziasc sie do roboty!pozdrawiam i zycze powodzenia!
dodany przez magda gdynia @ 15 kwietnia 2013 o 13:09. #
Przeglądam od jakiegoś czasu Waszego bloga i naszło mnie pewne spostrzeżenie… Macie strasznie słaby kontakt z czytelnikami. Wiem, że oprócz blogowania macie też inne zajęcia, ale w końcu to dzięki ludziom, którzy odwiedzają Waszą stronę zyskałyście popularność. Może zaczniecie częściej odpowiadać na komentarze?
Pozdrawiam. :)
dodany przez Ola @ 15 kwietnia 2013 o 13:37. #
Śliczne oczy!
dodany przez Akademia Pana Eksa @ 15 kwietnia 2013 o 13:40. #
słabe niestety te porady.
dodany przez maris @ 15 kwietnia 2013 o 14:02. #
Gosiu wyglądasz jak Erin Heatherton :)
dodany przez bovver @ 15 kwietnia 2013 o 14:02. #
Myślałam, że promujecie tu zdrowszy tryb życia. Aerobiczna 6 weidera to niezbyt mądry wybór jesli chodzi o ćwiczenie mm. brzucha. Jest bardzo niekorzystny dla naszego kręgosłupa i nie tylko…
dodany przez Ewa @ 15 kwietnia 2013 o 14:04. #
Ja też się dołączam!Przez ostatnie2 tygodnie przygotowywałam mój organizm na 6 Weidera robiąc brzuszki,a teraz zaczynam kolejny etap razem z Tobą:)!
dodany przez Kaśka @ 15 kwietnia 2013 o 14:04. #
Gosiu, super wygladasz na zdjecia,tak mlodo, dziewczeco! Masz piekna buzke.
Z checia sie przylacze, bardzo fajny pomysl! W grupie zawsze razniej. Ja do tego dorzucam fitness kilka razy w tygodniu :)
dodany przez Kasiocha @ 15 kwietnia 2013 o 14:08. #
świetny brzuch po niedawnej ciąży!
dodany przez Marta @ 15 kwietnia 2013 o 14:10. #
chyba najpierw musisz zrzucic tluszcz bo tego sie nie poznedziesz przy tych cwiczeniach
dodany przez ewi @ 15 kwietnia 2013 o 14:18. #
A6W jest super a efekty widać już po paru dniach, nigdy wcześniej żadne ćwiczenia nie przyniosły mi aż takich rezultatów.. a więc warto!powodzenia!
dodany przez maxmara39ipol.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 14:22. #
Ja wytrwałam 12 dni. Okropnie bolało i bardzo męczyło. Nudne, bo nudne ale efektywne. Mój kolega miał kompleks dużego brzuszka, wytrwał 42 dni i teraz ma kaloryfer jak modele reklamujący bieliznę :). Kiedy poziom trudności się zwiększał otwierał wszystkie okna w domu, wkładał ołówek w zęby, muzyka na full i nie poddawał się.
Życzę powodzenia, ja ćwiczę razem ze słynną Ewą Chodakowską :) – również efekty powalające, nie tylko na brzuchu!
dodany przez sandra @ 15 kwietnia 2013 o 14:23. #
Ja też ćwiczę z Ewą. Jestem szczupła, ale potrzebowałam ogólnego wzmocnienia mięśni. Poza tym bolały mnie plecy od ciągłej pracy w pozycji siedzącej. Odkąd ćwiczę ból pleców minął i to jest dla mnie najważniejsze :) a i samopoczucie lepsze :)
dodany przez ann @ 15 kwietnia 2013 o 14:48. #
Tez zaczynam,
ale od jutra ;) ;)
zapraszam do siebie na recenzje najlepszych podkladów i pudrów:))
dodany przez Madzia @ 15 kwietnia 2013 o 14:24. #
trenuję z Ewą Chodakowską, ona wykonuje bardzo podobne ćwiczenia, jednak przyznam że metoda takiego planu na piśmie mi bardziej odpowiada, więc od dziś partie brzucha będę rzeźbić z Tobą. Jeśli uwierzyć że to podziała to już w czerwcu będzie piękny brzuszek! obecnie mam podobny do twojego, no chyba że mam dzień “płaskiego brzucha” to wtedy wygląda troszkę lepiej ;) od dziś zaczynamy
dodany przez Paulina @ 15 kwietnia 2013 o 14:32. #
JAAAA!!!! Ja też się przyłączam!!! JA to ANIA :) A więc – dzisiejszego wieczroru startuje!!!
dodany przez Ania @ 15 kwietnia 2013 o 14:46. #
Gosiu, podejmuję się tej mordęgi z Tobą! :D
Czy przewidujesz konkurs na metamorfozę?
DZIĘKI ZA TEN POST!!! :)
dodany przez Gragcia @ 15 kwietnia 2013 o 14:46. #
jaaakie oczy wielkie ! :)
dodany przez jajf @ 15 kwietnia 2013 o 14:47. #
Skąd spodnie dresowe??????????????????
dodany przez edi @ 15 kwietnia 2013 o 14:48. #
Cześć,
Z Cubusa. :)
Pozdrawiam
Gosia
dodany przez Gosia @ 15 kwietnia 2013 o 15:34. #
Ćwiczyłam a6w przez 42 bez dnia przerwy aż przy samym końcu doszłam do 45 minut dziennie (ćwiczyłyśmy razem z mamą) i powiem Wam, że efekty są po prostu fantastyczne. To było jakieś 1,5 roku temu a do dzisiaj została mi rzeźba (może nie już tak bardzo widoczna, ale jednak). Ciężkie są te ćwiczenia, ale naprawdę warto! :)
dodany przez Agata @ 15 kwietnia 2013 o 14:59. #
Ćwiczenia bardzo fajne, próbowałam i wiem że działają. Tylko warto zwrócić uwagę, że przez A6W się nie chudnie. To są tylko (albo i aż) ćwiczenia rzeźbiące mięśnie brzucha. Więc warto też dorzucić jakieś ćwiczenia aerobowe! Ale trzymam kciuki za wszystkich ćwiczących :-)
dodany przez Thriftage @ 15 kwietnia 2013 o 15:01. #
Ehh, mnie brakuje motywacji, ale chyba zacznę robić brzuszki ;p Tak czy inaczej życzę powodzenia i już nie mogę się doczekać aż zobaczę efekty :D
dodany przez Natalia @ 15 kwietnia 2013 o 15:07. #
Świetne !
dodany przez Paula @ 15 kwietnia 2013 o 15:16. #
Świetnie !
http://bluueeparrot.blogspot.com/
dodany przez Paula @ 15 kwietnia 2013 o 15:17. #
Gosiu zaczęłam razem z Tobą ;) akurat za 6tygodni przeprowadzam się do mojego P. więc dobra motywacja jest. Powodzenia i pamiętaj,że nie jesteś sama…! :*
dodany przez Dominika57 @ 15 kwietnia 2013 o 15:21. #
Ja polecałabym bardziej ABS. A6W działa strasznie źle na kręgosłup.
dodany przez www.look-naci.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 15:24. #
udowodnione badaniami ,ze nie dziala :)
dodany przez czytelniczka @ 15 kwietnia 2013 o 15:26. #
Nie ma co robić nagłe i krótkotrwałe ZRYWY na ćwiczenia i diety.. albo się ćwiczy i mądrze odżywia bez przerwy albo efektów nie będzie… chociaz jestem też zdania że lepiej robić chociaż to niż wcale… :)))
dodany przez www.justwithrut.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 16:12. #
Ja szosteczke zrobilam :))))))))))) i brzusio wygladal genialnie
dodany przez MissElle @ 15 kwietnia 2013 o 15:28. #
Ale żeśmy się zgrały! Właśnie jestem na siódmym dniu i mam zamiar dotrwać do końca:) Moja jedna próba 6 Weidera zakończyła się na 25 dniu, ale tym razem dotrwam do końca:) A tak poza tym Gosiu, jako młoda mama masz bardzo ładny brzuch:) Pozdrawiam, nela
dodany przez nela @ 15 kwietnia 2013 o 15:39. #
Hej! zrobiłam kiedyś całą 6W, potem jeszcze raz, ale tylko 36 dni. Teraz mój brzuch przytył troszkę i mam wałeczek nawet, co nigdy mi się nie zdarzyło. Od kilku tygodni myśl;ę żeby zrobić 6W, ale nie mogę się zebrać. Chyba mnie namówiłaś…….
dodany przez m. @ 15 kwietnia 2013 o 15:40. #
Świetny pomysł!!! to ja też zaczynam razem z Tobą :)
dodany przez Anonim @ 15 kwietnia 2013 o 15:49. #
Przydałyby się jakieś ćwiczenia jeszcze na nogi i tyłek . :)))
dodany przez Zosia @ 15 kwietnia 2013 o 15:50. #
wow! w niezlej jestes po ciazy formie :) i ladna buzia okazuje sie :) tylko Kasia troszke paszteci … pozdrawiam
dodany przez vrfgr @ 15 kwietnia 2013 o 15:50. #
A6W bardzo obciąża kręgosłup lędźwiowy, więc po wykonaniu całego planu ćwiczeń nie zdziwcie się, jeśli zacznie Was boleć kręgosłup. Każdy fizjoterapeuta poda Wam mnóstwo o wiele skuteczniejszych ćwiczeń, które nie obciążą kręgosłupa. A6W w rzeczywistości w pierwszej kolejności wzmocni mięśnie zginające staw biodrowy a dopiero potem mięśnie brzucha (tu głównie mięsień prosty brzucha). Najważniejsze jest aby w pierwszej kolejności wzmocnić mięsień poprzeczny brzucha, który da solidne podłoże do pracy mięśnia prostego i mięśni skośnych.
dodany przez Mila @ 15 kwietnia 2013 o 15:50. #
Życzę powodzenia w ćwiczeniu wszystkim, nie tylko Zosi – musimy zwiększać swoją kondycję, żeby na starość nie chodzić o kulach, tylko być żwawymi stulatkami ;)
Co za traf! Właśnie od dzisiaj planowałam zacząć 6 Weidera i widzę, że mam jeszcze większą motywację, chętnie zobaczę Wasze rezultaty.
Mam prośbę do Kasi: planowałaś bowiem napisać post w czasie ferii zimowych (!) na temat pielęgnacji włosów (których Ci zazdroszczę:)), a notki próżno wyczekiwać… Dlatego pytam powtórnie, czy mogłabyś taki napisać właśnie przed wakacyjną przerwą. Jestem pewna, że nie tylko ja z chęcią go przeczytam.
dodany przez Karolina @ 15 kwietnia 2013 o 16:14. #
robiłam areobiczną 6 Weidera i muszę przyznać, że efekty są niesamowite. Jedyne co sprawiło że jej ie dokończyłam to brak czasu i to że po kilkunastu dniach ćwiczeń zaczęła zanikać mi talia.
dodany przez Maja @ 15 kwietnia 2013 o 16:31. #
Gosia Ty masz ładniejszy brzuszek ode mnie ! a ja mam 19 lat ! Musze się zabrac do roboty !
dodany przez ALA @ 15 kwietnia 2013 o 16:39. #
Ja mam takie pytanie dotyczace biegania: czy startujesz Gosiu w biegu majowym w Gdyni (11 maja)? Czy moge wiedziec jaki mialas czas w urodzinowym biegu Gdyni? Ja zaczelam biegac 4 tygodnie temu i chcialabym sie sprawdzic w biegu na 10 km i w zwiazku z tym, tak z czystej ciekawosci, chcialabym dowiedziec sie w jakim tempie bieglas i ile czasu zajelo Tobie przygotowanie sie do tego biegu:))
dodany przez Agnieszka @ 15 kwietnia 2013 o 16:43. #
Ja się z chęcią przyłącze, już kiedyś próbowałam, najwięcej ile wytrzymałam to 18 dni :) i przyznam, że widziałam efekty, ale chciałabym przejść do końca, mam nadzieje że mi i Tobie się uda :)
dodany przez Karolina @ 15 kwietnia 2013 o 16:56. #
Gosia, chyba podcielas wlosy, bardzo ladnie Ci w tej fryzurze. I wyraznie chudniesz, buzia robi Ci sie szczuplutka i bardzo dziewczeca. Pozdrawiam
dodany przez Mika @ 15 kwietnia 2013 o 16:58. #
Przeszłam przez 6w kilka razy i … szału nie ma moim zdaniem. Mimo to, mam nadzieję, że u Ciebie przyniesie ona jednak wymarzony efekt, trzymam kciuki :-)
dodany przez Najwyzsze Obcasy @ 15 kwietnia 2013 o 17:03. #
Powodzenia i wytrwałości życzę :)
Ja dwa razy podchodziłam do “szóstki”, najdalej doszłam chyba do 12 dnia. Za monotonne te ćwiczenia dla mnie jak na taką sporą ilość powtórzeń ;) Ehhh, te wymówki ;)
Teraz męczę Skalpel E.Chodakowskiej i efekty na brzuszku bardzo szybko są widoczne :)
dodany przez Magdalena @ 15 kwietnia 2013 o 17:28. #
Już teraz jestem strasznie ciekawa efektu końcowego! :D
dodany przez pudlomanka.blogspot.com @ 15 kwietnia 2013 o 17:43. #
Trzymam za Ciebie kciuki! Jestem ciekawa, jaki bedzie efekt :-)
dodany przez sukienka LETNIA na Panie o BARDZIEJ KOBIECYCH KSZTAŁTACH, rozm. 44 @ 15 kwietnia 2013 o 17:56. #
niedawno skończyłam, miałam w talii 72 cm mam 65 – warto się przemęczyć :-) powodzenia!
dodany przez sport w wielkim mieście @ 15 kwietnia 2013 o 17:57. #
oj już dawno chciałam coś zrobić z moim brzuszkiem więc sie dołączam :) zmotywowałaś mnie :)
blogmocnodygresyjny.pl
dodany przez Aneta @ 15 kwietnia 2013 o 18:06. #
Ja już kiedyś robiłam te ćwiczenia, ,ale nie dałam rady wykonywać ich zgodnie z tabelą – za dużo powtórzeń już było i nie dałam rady, dlatego postanowiłam robić codziennie po 6 powtórzeń każdego i nawet wtedy efekty były świetne. Te ćwiczenia działają, dlatego podejmuję jeszcze raz to wyzwanie. Dzięki Gosiu za ten wpis i motywację, zaczynam od dziś ;-)
dodany przez Magdalena @ 15 kwietnia 2013 o 18:40. #
do dziwne uczucie, gdy kobieta po ciąży ma sto razy lepszą figurę ode mnie.
daj znać o efektach końcowych to może w końcu się zmotywuję :)
dodany przez aleksandra @ 15 kwietnia 2013 o 18:43. #
uuuu ale nieładne paluchy. Wytrwałości w ćwiczeniach, ja ćwiczę z Mel B:)
dodany przez basia @ 15 kwietnia 2013 o 18:44. #
Dziewczyno, tylko nie 6weidera, zniszczysz sobie kręgosłup! ;( nigdy przenigdy nie należy robić tych ćwiczeń, już lepiej jedź z Jillian Michaels albo na siłownię idź :/
dodany przez Magdalena @ 15 kwietnia 2013 o 18:53. #
przyłączyłam się, ale ciężko jest ;) wrzuć jeszcze coś na nogi i pupę :)
dodany przez bastalena @ 15 kwietnia 2013 o 19:00. #
Jestem ciekawa efektów! :) Za 6W jakoś nie przepadam, wiele osób mówi, że nie ma efektów. Osobiście wolę normalne ABSy i polecam jak najwięcej różnorodnych kombinacji brzuchów. U siebie wyszczuplenie zauważyłam już po 2 tygodniach :)
Zapraszam na bloga o aktywnym stylu życia, fitnessie i motywacji: Positive Attitude Towards Life
dodany przez Domi @ 15 kwietnia 2013 o 19:04. #
6 waidera nie zrobisz sobie plaskiego brzucha, mowia o tym na kazdej stronie, takze moj dawny pan od wf odradzal 6 waidera. sama probowalam efekty zadne. jesli kazdego dnia robi sie coraz wiecej cwiczen, sylwetka nie zdazy sie uksztaltowac. to logiczne. pozdrawiam
dodany przez Anna @ 15 kwietnia 2013 o 19:04. #
Jest aplikacja na smartphony i mi się wydaje, że to jest lepsze niż taka samokontrola, bo pokazuje nam ona kiedy stop i wgl :D
dodany przez DARIA @ 15 kwietnia 2013 o 19:06. #
Jestem bardzo ciekawa efektów :) Powodzenia :)
dodany przez Pearlita @ 15 kwietnia 2013 o 19:16. #
Słyszałam, że a6w mocno wykańcza kręgosłup i tego się obawiam, a chciałabym zacząć. Wie ktoś coś może?
dodany przez Julia @ 15 kwietnia 2013 o 19:36. #
3mam kciuki :) Ja ćwicze z Ewą Chodakowską :) Ale od dziś dorzucam też te ćwiczenia :)
dodany przez Anahi @ 15 kwietnia 2013 o 19:44. #
Trenuje sie codzienne Bodypump,XCO,Bodyattack naprawde super:)
dodany przez karolina @ 15 kwietnia 2013 o 19:56. #
Robiłam a6w 2lata temu.nie dalo efektow.ten zestaw cwiczen dziala gdy masz brzuch bez grama tluszczu i chcesz go wyrzezbic. Ja tluszczyk mialam wiec te cw.nie pomogly.
dodany przez karo @ 15 kwietnia 2013 o 20:32. #
Ja również dołączam – zaczynam od jutra. Tylko martwią mnie trochę komentarze, że ten zestaw ćwiczeń może negatywnie wpływać na kręgosłup, ale mam nadzieję, że będę wykonywać te ćwiczenia prawidłowo i mnie to ominie :) Powodzenia Gosiu, jestem z Tobą :)
dodany przez Kacia @ 15 kwietnia 2013 o 20:34. #
ROBILAM W ZESZLYM ROKU. TO NAPRAWDE DZIALA. SUPER SPRAWA.
dodany przez JA @ 15 kwietnia 2013 o 20:36. #
Powodzenia w cwiczeniach.
dodany przez Lusia @ 15 kwietnia 2013 o 20:36. #
Trzymam mocno kciuki!! Może nawet sama sie zmotywuję, genialny post! :D
dodany przez Monika @ 15 kwietnia 2013 o 20:46. #
Ja zaczynam! :D
dodany przez Natalia @ 15 kwietnia 2013 o 20:48. #
Sympatyczna notka i z poczuciem humoru!(a to najważniejsze ;)) . No i … chyba mnie zmotywowałaś, zaczynam z Tobą! :D
dodany przez jula @ 15 kwietnia 2013 o 21:03. #
a ja z innej beczki, gdzie jest komunikat o ciasteczkach ?
dodany przez maszka @ 15 kwietnia 2013 o 21:05. #
Trzymam kciuki! ;) Słyszałam, że to ciężkie ćwiczenia i nie każdy daje radę do samego końca. W każdym razie powodzenia! Może kiedy zobaczę u Ciebie rezultaty sama się zmobilizuję :)
http://www.magiazaokladka.blogspot.com/
dodany przez M. @ 15 kwietnia 2013 o 21:20. #
No jednym słowem – powodzenia.
2 razy podchodziłem i nie ukończyłem ani razu ćwiczeń;)
dodany przez Koszulki do nadruku @ 15 kwietnia 2013 o 21:26. #
Powodzenia, też planowałam rozpoczęcie szóstki, ale… zapomniałam ;) Mam nadzieje, że się jednak zmobilizuje :))
dodany przez Anonim @ 15 kwietnia 2013 o 21:28. #
Dziewczyny aby łatwiej było ćwiczyć ściągnijcie sobie na komputer specjalny program – nazywa się chyba TRENER i wylicza dokładnie czas każdego ćwiczenia – przygotowany specjalnie dla tej zabójcze SZÓSTKI. Polecam program jest bezpłatny – życzę powodzenia i wytrwałości ja po dwóch tygodniach wyjąc z bólu zrezygnowałam :):)
dodany przez beata @ 15 kwietnia 2013 o 21:34. #
Gratuluję postanowienia, ja od jutra zaczynam biegać!
W przeszłości udało mi się wykonać całość i skończyłam wszystkie etapy 6 Weidera (choć wszyscy we mnie watpili). Niestety trzeba pamiętać o tym, że jeśli mamy sadełko, to od samej 6 ono nie zniknie. Potrzebna jest dieta plus ćwiczenia aerobowe, spalające tkankę tłuszczową. 6 Weidera świetnie kształtuje mięśnie, wzmacnia brzuch, ale nie zobaczymy “kaloryferka”, jeśli mamy miękki brzuszek… :)
Pozdrawiam!
http://restlessblonde.blogspot.com/
dodany przez Restless Blonde @ 15 kwietnia 2013 o 21:41. #
ja chyba podejmę wyzwanie :) powodzenia!
dodany przez Lena @ 15 kwietnia 2013 o 22:03. #
Ja odpuściłam po 3 dniach, ale zabierałam się za to bez większej wiary – znam siebie i wiem, że to nie dla mnie. Ale za Ciebie Gosiu trzymam kciuki!
dodany przez http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3523674 @ 15 kwietnia 2013 o 22:04. #
Mmmm…. dziękuję ,za tak dobre informacje . Aż nabrała mnie ochota na ćwiczenie i zrobienie coś z sobą ,a nie tylko siedzenie i objadanie się smakołykami i innymi fast foodami .
Pozdrawiam ,Steffashion <3
http://www.steffashion15.blogspot.com
dodany przez Anonim @ 15 kwietnia 2013 o 22:04. #
Ja robiłam i przerwałam po 11 dniach, po tym jak mnie coś poszczyknęło w karku i plecach. Ale muszę przyznać, że widziałam różnicę po tych 11 dniach. Przy odpowiedniej diecie te ćwiczenia cuda czynią. Tylko szkoda, że tak ciężko do nich mi teraz wrócić :-( Pozdrawiam :-)
dodany przez basia z. @ 15 kwietnia 2013 o 22:06. #
Gosiu, jakie Ty masz przepiękne oczy!!!!!!!
dodany przez Magda @ 15 kwietnia 2013 o 22:13. #
ja jestem na 32 dniu. już raz skończyłam 6. (jakieś 2 lata temu) i byłam baaardzo zadowolona z efektów, ale tym razem jakoś mniej odczuwam różnicę… też postanowiłam robić zdjęcia i podziwiać efekty (miało mnie to motywować do intensywniejszego ćwiczenia), ale tym razem nie widzę na nich większej różnicy (jestem całkiem szczupłą osobą). Ogólnie polecam ćwiczenia, choć tym razem sama ma mieszane odczucia…
Mimo wszystko powodenia!
dodany przez Karolina @ 15 kwietnia 2013 o 22:13. #
Gosiu! A masz może do polecenia jakąś fajną, motywującą muzykę do ćwiczeń?! Ja chwilowo wciąż kompletuję swoja playliste ;)
dodany przez Karolina @ 15 kwietnia 2013 o 22:25. #
Świetne są te ćwiczenia i przynoszą efekty. Trzeba tylko się dobrze zmotywować aby je przetrwać! Super post :) Bardzo przydatny.
Pozdrawiam
dodany przez Voguerka @ 15 kwietnia 2013 o 22:27. #
Zrobiłam całą 6 pół roku temu i efekt nie była taki jakiego oczekiwałam. Jak dla mnie są to dobre ćwiczenia na górne partie brzucha, a te dolne, z którymi myślę, że większość ma problem nieznacznie się zmieniła. Życzę powodzenia :)
dodany przez gosia @ 15 kwietnia 2013 o 22:33. #
Ja tez dzis zaczynam:) Jestem z Toba;) i chociaz zaczynalam moze z 2 razy to za 2gim razem chcialam to mialam problemy z kregoslupem i lekarz zabronil mi cwiczyc 6W..ale sru:) za mna 1wszy dzien:D zobaczymy czy beda efekty:D zapraszam do siebie na bloga na muffinki fit i bio:D pozdrawiam:)
dodany przez paula @ 15 kwietnia 2013 o 22:40. #
robiłam w tamtym roku, wytrzymałam tylko 19 dni ;<
dodany przez Sylwia @ 15 kwietnia 2013 o 22:52. #
DO KASI !!!
Droga Kasiu wybieram się do Paryża i nie mam pojęcia co ze sobą zabrać. Masz cudowny styl i chciałabym abyś mi pomogła. Proszę wstaw stylizację, które mogę zabrać do Paryża !!! :))
dodany przez Alex @ 15 kwietnia 2013 o 22:58. #
ja swoj ciag cwiczen zaczelam miesiac temu i efekt jest widoczny, tylko mam problem ze zdrowym odzywianiem, niestety cwiczenia to tylko 50 % sukcesu
http://joannasylvia.blogspot.com
dodany przez Joannasylvia @ 15 kwietnia 2013 o 23:11. #
ja nie dawno skończyłam właśnie A6W. Moje mięśnie są dla mnie wyczuwalne,jednak mała warstwa tłuszczyku je przykrywa i nie są widoczne na tyle na ile je stać :)
Więcej w moim poście: http://ourcolourfulword.blogspot.com/2013/04/co-powiem-o-a6w.html
dodany przez Sushi Maki @ 15 kwietnia 2013 o 23:20. #
Cześć wam!
Tu na blogu u jak zwykle super porady zywieniowo-sportowe Gosi, modowe Kasi lub kulinarne Zosi :)
A ja was wszystkich i Kasię, Zosię i Gosię zapraszam do mnie na obejrzenie mojej kopertówki filcowej, którą sama uszyłam i jestem z niej bardzo dumna! :) Chciałybyście taką kopertówkę? Jeśli tak, piszcie, uszyję wam w kolorach i rozmiarze, jakie byście chciały:)
Pozdrawiam i zapraszam! :)
Paula
dodany przez Paula @ 15 kwietnia 2013 o 23:44. #
dla mnie wyglądasz świetnie , ale oczywiście życzę Ci powodzenia :)
dodany przez Tomek @ 16 kwietnia 2013 o 00:08. #
Najprostsza recepta na schudnięcie: bieganie.
Od stycznia zaczęłam codziennie biegać godzinę (8-9 km), do tego odstawiłam słodycze i alkohol, jem 5 małych, zdrowych posiłków dziennie co ok. 3 godziny. Efekt? 10 kg mniej (z 68 na 58). Na brzuchu po dość obfitej fałdzie prawie śladu nie ma, pośladki zmalały, najoporniej schodzi z ud, ale i tu są postępy – celulit jest coraz mniej widoczny.
Dlatego żadne tam A6W, bieganie rządzi ;)
dodany przez anna @ 16 kwietnia 2013 o 07:18. #
Ja w zeszłym miesiącu zrobiłam 2 podejścia do 6 Weidera. Niestety, w obu przypadkach odpadłam po tygodniu. Teraz zaczynam lżejszy trening na brzuch plus trening kardio z myślą o tym, że za jakiś czas znowu spróbuję wrócić do 6 Weidera. Życzę powodzenia!
dodany przez Jelena @ 16 kwietnia 2013 o 07:35. #
Gosiu od dzisiaj zaczynam z tobą 6 weidera. Zobaczymy jak mi pójdzie.
dodany przez Anita @ 16 kwietnia 2013 o 07:50. #
Powodzenia !! ;)
Ja zaraz włączam sie w tryb rolkowo, rowerowo, joggingowo taneczny!
dodany przez alexandra @ 16 kwietnia 2013 o 08:13. #
Powodzenia! Ale uprzedzam – mi w 16 dniu coś “strzeliło” w plecach… tydzień chodziłam zgięta w pół. Nie wiem czy to tak działa u wszystkich, ale wydaje mi się, że wszystkie ćwiczenia na brzuch powinny być równolegle wykonywane do tych na plecy. Tu niestety tego nie ma…
dodany przez Nati @ 16 kwietnia 2013 o 08:21. #
dają nieźle w kość te ćwiczenia.. miesiąc nie mogłam się ogarnąć z dziwnym bólem pleców .. może się ćwiczyłam,sama nie wiem. Efekty są to prawda.
W każdym razie powodzenia ;-)
dodany przez Joanna @ 16 kwietnia 2013 o 08:23. #
źle*
dodany przez Joanna @ 16 kwietnia 2013 o 08:23. #
Wybierz i poleć inne – te ćw obciążają kręgosłup! i wcale nie dają lepszego efektu niż reszta ćwiczeń na brzuch.
dodany przez Magda @ 16 kwietnia 2013 o 08:26. #
Ja zaczęłam 3 dni temu więc też możecie trzymać kciuki abym dotrwała do końca :)
dodany przez Magda @ 16 kwietnia 2013 o 08:31. #
Od tych ćwiczeń lepszy jest program P90X lub INSANITY. To jest prawdziwy hardcore ale i efekty są spektakularne. 60 lub 90 dni można uzyskać zupełnie inne ciało.
dodany przez MakeUp with Love @ 16 kwietnia 2013 o 08:32. #
Ja zrobiłam cały cykl. Szału nie było ale brzuch się wzmocnił. niestety tylko niektóre partie mięśni są ćwiczone. Ale zycze powodzenia bo na pewno zadne cwiczenia nie zaszodza :)
dodany przez Kaja @ 16 kwietnia 2013 o 08:38. #
Wlasnie zabieram sie do robienia dnia 32 :) Gorne partie brzucha mialam zawsze ok – teraz jest jeszcze peiej, boczki mniejsze ale dol brzucha gdze wyglada to jakbym miala pod skora maly bochenek chleba :( chyba bez zmian. na to ponoc dobre jest podnoszenie nog? Nozyce? do tego skacze ostatnio jeszcze na skakance- zadyszka moment, nie wspomne o zakwasach. Ale efekt jest, naloze na pupe I zapne sie w szorty ktore byly za male :)
powodzenia !! :)
dodany przez karolina @ 16 kwietnia 2013 o 08:41. #
Hej, tej zestaw ćwiczeń niestety nie jest dobry. Prawdopodobnie po wykonanych wszystkich seriach będziesz miała problemy z kręgosłupem, ponieważ mięśnie są tylko rozciągane! najlepiej po każdej serii zrobić ćwiczenia na wzmocnienie mięśni pleców, wtedy bezpiecznie można bawić się z 6 :)
dodany przez Zuza @ 16 kwietnia 2013 o 08:46. #
To strasznie obciąża nasz kręgosłup. Poza tym te ćwiczenia są strasznie monotonne, ja wytrwałam 22 dni i niestety musiałam przerwać.
dodany przez Jolene @ 16 kwietnia 2013 o 08:47. #
Hej!
Zapal godny podziwu! :) Trzymam kciuki za Twoj program treningowy.
Moze do typowych brzuszkow dorzucilabys jeszcze plank (nie wiem jaki jest polski odpowiednik na to cwiczenie): http://nordicfitnesss.blogspot.no/2012/10/a-multifunction-plank.html
Jednak ‘szczesciopak’ zrobi sie najszybciej przy cwiczeniach cardio i… w kuchni :) Dzieki temu mozna zrzucic tluszczyk z brzucha i odslonic miesnie. Jak to mowia: ABS are make in the kitchen! :)
Powodzenia!
Sle pozdrowienia z Oslo!
Maja
dodany przez Maja Nordic @ 16 kwietnia 2013 o 08:47. #
hm. to tylko tak wygląda ładnie, a może nawet nie wygląda.;P po jakichś 10 dniach jest to tak nudne, że szkoda gadać. dwa razy podchodziłam do tej 6. po około 20 dniach rezygnowałam. efektów jakichś nieziemskich nie widziałam. dużo lepsze są ćwiczenia z Ewą Chodakowską. trening trwa 30-40minut, pełno na youtubie. I działa na cały organizm.;D
dodany przez Gab. @ 16 kwietnia 2013 o 08:59. #
Witam,
a ja mam pytanie odnośnie rozstępu mięśni brzucha po ciąży. Jak z tym walczyć, jakie ćwiczenia są najlepsze?
dodany przez Olga @ 16 kwietnia 2013 o 09:02. #
Nie ma ćwiczeń na rozstępy.
dodany przez kosmetolog @ 16 kwietnia 2013 o 16:03. #
Dziewczyny, po pierwsze “brzuch robi się w kuchni a nie na siłowni” więc najważniejsza jest dieta! Po drugie bez cardio tłuszczu nie spalimy i nie da się go spalić tylko z jednej części ciała- a sporo koleżanek pyta mnie jak spalić tłuszcz z czegoś tam- cudów nie ma. I po trzecie jak już musicie niszczyć i męczyć swój kręgosłup A6W to błagam- zwracajcie uwagę na technikę, zwłaszcza na odcinek lędźwiowy kręgosłupa! I nie ćwiczcie ciała tylko przed wakacjami, róbcie to cały rok;) ( Takie marzenie o wysportowanym, zdrowym kraju;))
dodany przez Kamila @ 16 kwietnia 2013 o 09:05. #
Robiłam 10 dni, co więcej nie sama także motywację miałam zabójczą, ale niestety kręgosłup strasznie jest obciążony podczas ćwiczeń. Znalazłam inny plan treningowy i wg niego teraz ćwiczę :) Ale oczywiście życzę wytrwałości !!!
dodany przez Magda @ 16 kwietnia 2013 o 09:07. #
8 minute abs – dużo fajniejsze ćwiczenia i na pewno nie tak monotonne jak 6W. Ćwiczyłam długi czas i widziałam efekty (właśnie wracam do ćwiczeń :)), a co najważniejsze jak opuścisz jeden dzień czy dwa to nic się nie dzieje. Z serii 8 minute… jest dużo ćwiczeń – na nogi, na pośladki, na ramiona, rozciąganie i każde z nich daje świetne efekty, przynajmniej w moim przypadku.
dodany przez Patrycja @ 16 kwietnia 2013 o 09:14. #
areobiczną to sobie wyrobisz, ale dyskopatię. Bez areobów i diety też nic nie będzie. A zresztą weź poczytaj jakieś forum sportowe, bo chyba powinnaś uzupełnić deficyty wiedzy na temat treningu i diety.
dodany przez Anonim @ 16 kwietnia 2013 o 09:16. #
Witam,
ja również morduję się 6 tką, kiedyś mi pomogła, zaczęłam znowu i czekam na rezultaty, oczywiście te pozytywne :)
Ale jedna mała uwaga – w ćwiczeniu pierwszym i trzecim, noga ‘spoczywająca’ nie może dotykać podłogi, powinna być napięta jak struna i w powietrzu. Są lepsze efekty i z tego, co słyszałam/czytałam, wtedy jest wykonane ćwiczenie prawidłowo :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia!!! :)
(sobie również)
dodany przez Jagoda @ 16 kwietnia 2013 o 09:16. #
Przyłączam sie!!! Od miesiąca o tym myślałam zeby to ćwiczeń na siłowni i juz zrzuconych kg dołączyć te ćwiczenia na brzuch! Oby było warto i trzymam kciuki zebyśmy wszytskie wytrwały do konca ze swietnymi efektami :) Powodzenia
dodany przez Mariola @ 16 kwietnia 2013 o 09:18. #
Trzymam kciuki bardzo mocno! Sama zastanawiam się czy się nie skusić :)
dodany przez kobieta @ 16 kwietnia 2013 o 09:31. #
O NIE! Robiłam, to jest STRASZNIE nudne i po prostu aż się nie chce… Długie, nudne i monotonne …. Odradzam.
dodany przez http://martynizm.blogspot.com/ @ 16 kwietnia 2013 o 09:35. #
Gosiu,
6te ĆWICZENIE NALEŻY ROBIĆ Z RĘKAMI WYPROSTOWANYMI I UNOSZONYMI NA WYSOKOŚĆ KOLAN.
pozdrawiam
dodany przez Agnieszka @ 16 kwietnia 2013 o 09:48. #
też mam podobny brzuszek po ciążowy;) powinnam tez zacząć te ćwiczenia…pomyślę;) 3mam kciuki za Ciebie;)
na pewnoe spróbuję 6 Weidera.
dodany przez aniu @ 16 kwietnia 2013 o 09:49. #
Ja kiedyś też próbowałam, bo dowiedziałam się, że mój chłopak to robi. chciałam mu zaimponować i wyglądać po prostu lepiej. Jednak nie było łatwo… no i nie dotrwaliśmy do końca… tzn. On prawie dotrwał, ale miał co weekend bądź dwa zajęcia w weekendy na uczelni no i wtedy nie ćwiczył, więc nie wiem czy można mu to zaliczyć. Jedno jest pewne łatwo nie będzie… Dawid – mój chłopak, jest bardzo wysportowany, a nawet dla Niego nie było to takie łatwe… Tak sobie myślę, że chyba zacznę z Tobą:) trzeba jakoś wyglądać na lato :) Tylko ja jestem osoba o słomianym zapale, niestety…
Powiedz mi czy oprócz “magicznej 6” będziesz wykonywać jeszcze jakieś ćwiczenia np. na uda i pośladki? czy skupiasz się na brzuchu?
Powodzenia !
dodany przez Dorota @ 16 kwietnia 2013 o 09:56. #
życze powodzenia, kiedyś zaczełam ćwiczyć 6 ale faktycznie mój kręgosłup na tym ucierpiał, teraz zaczełam skalpel i czekam na efekty :)
Zapraszam na nową wiosenną stylizację: http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/2013/04/czasem-sonce-czasem-deszcz.html
dodany przez Kasia @ 16 kwietnia 2013 o 09:58. #
Oczywiście że podejmuję wyzwanie z Tobą, będzie większa motywacja. Już próbowałam 6 weidera i wytrwałam do połowy, lekko nie było ale już po 3 tygodniach efekt był. Może częściej będziesz się z nami dzielić odczuciami, np. po 2, 4 i 6 tygodniu. Pozdrawiam gorąco i do ćwiczeń :)
dodany przez Ascella @ 16 kwietnia 2013 o 10:06. #
ojojoj, to już nie tylko Kasia ma sztuczne rzęsy?? Widzę, że ciągle nie wychodzą z mody.
dodany przez Anonim @ 16 kwietnia 2013 o 10:08. #
Nie mam cierpliwości do tej magicznej 6tki:( ale polecam ćwiczenia z Ewa Chodakowska.;)
dodany przez Oligatorka @ 16 kwietnia 2013 o 10:17. #
Nie polecam a6w. Sama zrobiłam do końca, efekt był ale bez szału, a problemy z kręgosłupem mam do dziś. Bardziej polecam Skalpel Chodakowskiej.
dodany przez MarG @ 16 kwietnia 2013 o 10:21. #
Robiłam je rok temu ale zakończyłam na 22 dniu(trwały za długo i były już strasznie nudne) efektów oszałamiających nie widziałam tylko mieśnie w górnej partii zrobiły się na prawdę wyrzeźbione ale dolne zwisały smętnie z mała oponką po ciąży. Dodam że jestem szczupła więc spodziewałam się czegoś bardziej skutecznego. Trzymam kciuki za twoją wytrwałość :)ja jej nie miałam.
dodany przez bugs @ 16 kwietnia 2013 o 10:26. #
Wykonałam cały cykl, a przez dwa tygodnie po zakończeniu powtarzałam ostatni 42. dzień. Z efektów nie byłam zbyt zadowolona, choć moje mięśnie faktycznie bardzo się wzmocniły. Rzeźba nie była jednak widoczna w taki sposób jak się spodziewałam. W zasadzie niewiele było widać, choć jestem szczupła.
dodany przez Inn @ 16 kwietnia 2013 o 10:27. #
“Niestety, popularne programy w rodzaju aerobicznej 6 weidera czy ABS – przyczyniają się do … spadku siły mięśni brzucha oraz zaburzają funkcjonowanie mięśni prostych, skośnych czy prostowników grzbietu.”
http://potreningu.pl/artykuly/1740/jak-zbudowac-kuloodporny-brzuch
dodany przez M @ 16 kwietnia 2013 o 10:50. #
Zobaczymy czy będą efekty, bo póki co-pokzaujesz że biegasz, że wracasz do formy itp, ale efektów na ciele jakoś specjalnie nie widac :/
tak jakbyś tylko ćwiczyła dla postów, a później nic.
dodany przez Kasia @ 16 kwietnia 2013 o 10:50. #
Powodzenia Gosiu! Ja niestety jestem zbyt leniwa ;/
dodany przez Klaudia @ 16 kwietnia 2013 o 10:52. #
Cieszę się, że DOŁĄCZYŁAŚ DO MNIE. ;-)
A6W ćwiczę od tygodnia i już czuję i widzę efekty. Są one na razie odczuwalne bardziej dla mnie, ale podzielę się efektami na blogu i wtedy będziesz mogła zobaczyć jaki jest efekt u mnie.
KLIK KLIK–> http://fasterbetternicer.blogspot.co.uk/2013/04/wyzwanie-1-wycwiczony-brzuch-z-a6w.html
dodany przez AgnesBlog @ 16 kwietnia 2013 o 10:54. #
nie wiem czy po ciąży A6W jest dobrym pomysłem. Fizjoterapeutka ze szkoły rodzenia odradzała tą formę ćwiczeń ponieważ może dojść do rozstępu mięśni prostych brzucha.
dodany przez Karolina @ 16 kwietnia 2013 o 11:03. #
Ja już raz zrobiłam całą a6w i już więcej nie będę. Lepsze efekty osiągam ćwicząc programy treningowe lub wykonując serie ćwiczeń na siłowni (na całe ciało, tylko raz w tygodniu dokładając brzuch).
Ale powodzenia Gosiu :*!
dodany przez Kasia @ 16 kwietnia 2013 o 11:08. #
wytrwałam 3 tygodnie i pewnie udałoby się zrobić całość skoro tak daleko doszłam, ale nabawiłam się kontuzji w nodze :D wszyscy się ze mnie śmiali, że przy brzuszkach “załatwiłam sobie” nogę… pewnie robiłam coś nie tak, dlatego strzeżcie się! ;)
dodany przez Żaneta @ 16 kwietnia 2013 o 11:14. #
Hej!
Życzę powodzenia i wytrwałości! Ja kilka dni temu też postanowiłam przejść ten cięzki program! Dzisiaj przede mną trening dnia piątego. Póki co nie jest ciężko.
Muszę się przyznać, że miałam 2 x po jednym dniu przerwy, ale postanowiłam nie zrażać się tym i nie poddawać i ćwiczę mimo to. Tobie razdzę to samo. Gdyby się zdarzyło, że nie możesz wykonać treningu – nie przejmuj się i nie przerywaj programu.
Może A6W jest nudna, ale uważam, że warto spróbować.
Pomocna dla mnie jest aplikacja na androida Caynax A6W w połączeniu z programem Text-to-speech. Prowadzi ona cały trening odliczając po 3 sekundy na ćwiczenie, informując o zmianach ćwiczeń oraz o przerwach między seriami i cyklami. Bardzo ułatwia – wiem, bo to moje nie pierwsze podejście do A6W. Dzięki niej nie musisz się bać pomyłki, o którą łatwo, gdy ilość cykli wzrośnie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Agnieszka.
dodany przez Agnieszka @ 16 kwietnia 2013 o 11:16. #
Czy naprawdę nie można w tytule użyć języka polskiego? Czy “życzcie mi powodzenia” to zdanie zbyt trudne, by powiedzieć je w naszym języku? Za dużo problemów z “ż” ? Albo niech blog będzie cały po angielsku, co tam. W końcu jest globalizacja…
dodany przez Aleksandra @ 16 kwietnia 2013 o 11:28. #
aerobiczna 6 jest dla osób, które chcą wyrzeźbić płaski brzuch,a nie spalić tkankę tłuszczową. najlepsze są ćwiczenia aerobowe całego ciała, które angażują wszystkie partie mięśni , tak to nie ma zbyt większego sensu,bo rezulat zniknie tak samo szybko jak przyszedł.
dodany przez paulina @ 16 kwietnia 2013 o 11:38. #
Nie cwicz tego, prosze Cie! Zostalo udowodnione, ze te cwiczenia robia bardzo zle rzeczy kregoslupowi i nie zalecane jest wykonywanie tego programu treningowego! Jest tyle roznych, wspanialych opcji…. Ale…. Twoje cialo, Twoje zdrowie ;)
dodany przez Monika @ 16 kwietnia 2013 o 11:45. #
Ja dwa razy podchodziłam do 6 Weidera i za każdym razem kończyło się sukcesem! Najważniejsza jest motywacja, bo może się pojawić moment kryzysu. Dobrze jest też podjąć to wyzwanie z jakimiś koleżankami (na zasadzie: zaczynamy od jutra i bez dyskusji!), wtedy motywacja jest jeszcze większa. W każdym razie moim zdaniem warto! 6 tygodni intensywnych ćwiczeń i efekt gwarantowany!!!
Trzymam kciuki i pozdrawiam!
dodany przez Emila @ 16 kwietnia 2013 o 11:45. #
Dołączam się! :)
dodany przez Sylwia @ 16 kwietnia 2013 o 12:38. #
też zaczynam, ale inny zestaw ;)
dodany przez Anonim @ 16 kwietnia 2013 o 12:54. #
Piszecie, że “6” nie zadziała na brzuszek. Ale Gosia biega, więc tłuszczyk i tak spala, a “6” pomoże jej wyrzeźbić to i owo.
Chociaż przyznam, że rzeczywiście te ćwiczenia obciążają kręgosłup. Sama też próbowałam i miałam bóle krzyża. Może lepiej robić zwykłe spięcia, ale za to więcej?
dodany przez margo @ 16 kwietnia 2013 o 12:58. #
Robiłam 6 Weidera i nic nie dała. Po prostu wyrobiłam sobie mięśnie pod tkanką tłuszczową, których oczywiście nie było widać.
dodany przez moondance @ 16 kwietnia 2013 o 13:01. #
Trzymam kciuki- powodzenia:).. robilam poltora roku temu i to zapoczatkowalo regularne cwiczenia kilka razy w tygodniu, teraz byloby to dla mnie za latwe i nie przyniosloby zadnych efektow bo robie o wiele ciezsze cwiczenia. polecam dolozyc do tego cwiczenia areobowe..by miesnie sie uwidocznily musi im tluszczyk nie przeszkadzac;)..p.s. poza tym jestes sliczna i sylwetka twoja tez:)..pozdrawiam..moj bobas ma juz 3 lata:D..wiem jak sie wyglada po ciazy i jak sylwetka sie z zmienia a przytylam duzo bo 17kg:O ale cwiczenia areobowe + silowe potrafia zdzialac cuda!!
dodany przez madzia @ 16 kwietnia 2013 o 13:04. #
Ja zaczęłam szóstkę ponad dwa tygodnie temu. Widzę efekty i jestem z nich zadowolona.
dodany przez Georgie @ 16 kwietnia 2013 o 14:02. #
Gosiu!!
Ja po ciąży miałam lekką nadwagę i brzuch w opłakanym stanie! Postanowiłam coś z tym zrobić. Zaczełam zdrowo i regularnie jeść i właśnie ćwiczyć 6 weidera. Wytrwałam 4 tygodnie ale efekty były i to spore! Po miesiącu przerwy zrobiłam ponownie 6 weidera tym razem do końca i efekty były mega!!!!! Życzę powodzenia!!
dodany przez Agnieszka @ 16 kwietnia 2013 o 14:03. #
Uważam, że 6weidera to totalna głupota, owszem, rzeźbi brzuch i można się pochwalić wspaniałymi efektami ale, właśnie…ALE:
Ćwiczenia wykonywane niepoprawnie (z doświadczenia wiem, że tutaj o to nietrudno) przynieść mogą w perspektywie czasu więcej szkody niż pożytku, chodzi tutaj głównie o niedociskanie odcinka lędźwiowego do podłoża. Zwracanie na to uwagi jest najważniejsze w tym ćwiczeniu a nie- jak sugeruje autorka- wytrzymanie w skurczu 3 sekundy. Dodatkowo karygodnym błędem jest polecenie splecenia dłoni na karku (choć na zdjęciach jest ok), laicy będą ciągnąć rękoma za głowę nadwyrężając kręgosłup szyjny. Tego brakuje mi w tym poście.
Abstrahując od tego jak ktoś też słusznie zauważył efekty super, ale po zaniechaniu ćwiczeń brzuch wraca do poprzedniego stanu. Czy nie lepiej po prostu zająć się inną formą aktywności i nie skupiać tylko na jednej partii mięśniowej? Poza tym co z dysproporcją jaka tworzy się w odniesieniu do mięśni grzbietu? Taki dysbalans niesie za sobą daleko idące skutki, począwszy od nadwyrężeń do, o dziwo do osłabienia gorsetu mięśniowego, który właśnie ćwiczysz.
Ja wolę iść pobiegać, zrobić parę wyskoków, skipingów, przysiadów i pompek i jest ok.
Pozdrawiam.
dodany przez kaśka @ 16 kwietnia 2013 o 14:31. #
A6W jest niebezpieczne, szkodzi kregosłupowi, a brzuch nie spala tkanki tłuszczowej tak jak powinien, tylko “rzeźbi” mięśnie, co jest tylko powierzchowne i krótkotrwałe. Sama robiłam A6W więc mogę się wypowiedzieć. Jeżeli już ktoś chce się wziąć za siebie to polecam płyty Ewy Chodakowskiej. Jest genialna i na prawde jej treningi dają świetne efekty. Dzięki niej schudłam tyle ile chciałam, wyrzeźbiłam mięśnie, poprawiłam kondycję i przede wszystkim to nie szkodzi, ale dodaje zdrowia! A6W odradzam!!
dodany przez Agnieszka @ 16 kwietnia 2013 o 14:49. #
takie cwiczenia tylko niszczą kręgosłup, polecam godzinkę biegu 3 razy w tygodniu – płaski brzuszek gwarantowany!
dodany przez xoxo @ 16 kwietnia 2013 o 15:24. #
ja robię już 24 dzień, wierzę, że dasz radę a efekty są widoczne już :D
dodany przez Kaja @ 16 kwietnia 2013 o 15:32. #
Również spróbuje ! :)
dodany przez Miłe chwile @ 16 kwietnia 2013 o 15:43. #
Dobra rada: abs robi się w kuchni:) nawet najcięższe ćwiczenia nie przyniosą efektów, bez odpowiedniego odżywiania. 70% dieta, 30% trening:) pozdrawiam.
dodany przez Paulina @ 16 kwietnia 2013 o 15:47. #
DOKŁADNIE
dodany przez kaśka @ 16 kwietnia 2013 o 17:36. #
good luck girl ! :) Potwierdzam- działa cuda, ale niestety mój kręgosłup nie toleruje takich ćwiczeń..
dodany przez anna @ 16 kwietnia 2013 o 16:26. #
ja się podejmuje!
kiedyś przeżyłam 25 dni ćwiczeń, było ciężko, ale tym razem postaram się dotrwać do końca :)
dodany przez Asia @ 16 kwietnia 2013 o 17:04. #
Ja skończyłam 6W 4 dni temu i jestem bardzo zadowolona z efektu, teraz zaczynam ABS. Chociaż mam tylko 15 lat dałam rade i się nie poddałam :)) Moją motywacją była Ewa Chodakowska, którą uwielbiam ♥
Życzę Powodzenia i wierze że pewno dasz radę ;**
dodany przez Natasza @ 16 kwietnia 2013 o 17:15. #
ja też spróbuję, mam nadzieję, że wytrwam i że efekt będzie wart poświęcenia. po ciąży mam do zgubienia 3kg i to właśnie z brzuszka :-)
dodany przez Marianna @ 16 kwietnia 2013 o 17:30. #
Witam!
Kiedyś ćwiczyłam a6w..ogólnie hmmm ciężka sprawa ;)) wytrwałam coś koło 2 tygodni;) Czas to zmienić i zmierzyć się raz jeszcze…tym razem będzie raźniej:)
Mam małe pytanie, czy można ćwiczyć a6w podczas miesiączki?
Serdecznie pozdrawiam!:) i trzyma kciuki za wszystkich ćwiczących:)
dodany przez Marta @ 16 kwietnia 2013 o 17:42. #
Gosiu! suuuuuuuper! super, ze nie Ewa Chodakowska, bo juz mam dosyc tej przemilej kobietki( jej cwiczenia do mnie nie przemawiaja). Podejmuje wyzwanie z Toba! Looknij na treningi Tracy Anderson-super sa. Powodzonka!
dodany przez gosia @ 16 kwietnia 2013 o 18:29. #
a6w ponoc jest “nieprzyjazna” dla kregoslupa. Poza tym wymaga naprawde sporo czasu i samozaparcia. Osobiscie polecam na you tube “8 min abs”- to chyba najlepszy zestaw jaki kiedykolwiek widzialam. Zajmuje tylko 8 min dziennie( ale codziennie), jest skuteczny na “pociazowy brzuszek” i -co najwazniejsze- nie obciaza kregoslupa. Wiem, bo od dziecka mam problemy z plecami a ten zestaw ciwicze nieprzerwanie od paru miesiecy :)
dodany przez Malaika-Malaika @ 16 kwietnia 2013 o 18:31. #
Gosiu! dziękuję Ci za ten post. od 2 lat próbuję zgubić ciążową oponkę, a że jestem czokoholikiem jest mi baardzo trudno. wszystkie stepy, pilatesy i zumby są fantastyczne, ale nie skupiają się na brzuchu…
dołączam do Ciebie! damy radę! mam nadzieję za 6 tygodni bardzo mocno Ci podziękować za płaski brzuch ;)
Powodzenia! Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które podjęły wyzwanie!
Pozdrawiam!
ania
dodany przez ania @ 16 kwietnia 2013 o 19:59. #
O Pani :) Skusiłaś mnie wczoraj i czynnie się zabrałam i jak się okazuje wcale nie jest tak hop siup ale to może tylko znaczyć że ćwiczenia dzialają:) A dzisiaj O Litości mój brzuch, śmianie się mocno niewskazane :) ale próbuję dalej, dzięki, naprawdę przydatny post :)trzymam kciuki za siebie i Ciebie
dodany przez olala @ 16 kwietnia 2013 o 20:41. #
Gosiu gdzie kupiłaś to łóżko? Swietne jest!
dodany przez justyna @ 16 kwietnia 2013 o 20:42. #
Spróbuję… w sobotę;)
http://bealltherage.blogspot.com/
dodany przez Daphne @ 16 kwietnia 2013 o 21:29. #
ja tez ;0)
Pozdrawiam
dodany przez http://salon.blox.pl/ @ 16 kwietnia 2013 o 23:11. #
Gosia, czy mogłabys napisać , jaka farba malujesz włosy?
dodany przez morena @ 16 kwietnia 2013 o 23:19. #
Po długich próbach w końcu nabrałam motywacji by zacząć 6W :) ale nie jestem pewna jednego: 6 cykli tzn. ze gdy skończymy robić te 6 zadań robimy je ponownie i tak 6 razy? :)
dodany przez Anita @ 16 kwietnia 2013 o 23:49. #
podobnie jak w przypadku jogi – odkrywam swoje mięśnie :) lepiej jest ćwiczyć rano czy na wieczór?
dodany przez domiK @ 17 kwietnia 2013 o 07:19. #
Witaj :)
Chciałam tutaj, życzyć Ci przede wszystkim wytrwałości i widocznych efektów. Ja ćwiczyłam już nie raz i naprawdę efekty są widoczne (u mnie już po tygodniu), ale naprawdę trudno wytrwać. Miałam czas, że musiałam natychmiast przestać, ponieważ w trakcie ćwiczeń miałam odruchy wymiotne. Teraz stwierdziłam, że moja sylwetka nie jest taka zła i wykonuje ćwiczenia sporadycznie, czyli 2 tygodnie i przerwa tygodniowa, znów 2 tygodnie ćwiczeń i przerwa tygodniowa itd. Myślę, że to doskonałe rozwiązanie dla osób, na których źle wpływa zrealizowanie całego terminarza -6 WEIDERA. Pozdrawiam :)
dodany przez Stella @ 17 kwietnia 2013 o 08:54. #
Masz swietny brzch po ciazy! U mojej siostry po pierwszym dziecku brzuch wyglada jak pomarszczony worek z rozstepami… Za przeproszeniem wisi jej taki “flak”. Czy taki wiszacy, zwiotczaly brzuch w ogole da sie wycwiczyc ? Siostra mysli o operacji…
Pozdrawiam i ciesz sie z pieknego, gladkiego brzuszka.
dodany przez KoKo @ 17 kwietnia 2013 o 09:29. #
Mam pytanie zaczęła ćwiczyć i w drugim dniu jest taż że trzeba wykonać 2serie 6 cykli czyli 2ćwiczenia na każdą nogę powtarzając 6razy cały zestaw ćwiczeń czy dobrze myślę???
dodany przez Monika @ 17 kwietnia 2013 o 09:31. #
w drugim dniu ćwiczysz 2 razy tyle ile w pierwszym, czyli robisz 2 SERIE
dodany przez diella @ 17 kwietnia 2013 o 12:08. #
6 Weidera jest fajna, ale nudna i obciąża tylko mięśnie brzucha. Jeśli nie wykonujemy innych ćwiczeń (które nas “odegną” w drugą stronę) – mogą być wręcz szkodliwe.
Jeśli masz konsolę xbox z kinectem – wystarczy program Shape your body (czy jakoś tak) – i wykonywać ćwiczenia na interesującą nas partię – ćwiczeń jest na tyle, że nie znudzimy się nimi nawet przez rok, a “wirtualny” trener motywuje i na bieżąco koryguje naszą postawę.
dodany przez Marta @ 17 kwietnia 2013 o 09:59. #
Uh, no dobra, przylaczam sie. Nie zaszkodzi, a z kims zawsze razeniej ;)
dodany przez Marys @ 17 kwietnia 2013 o 10:09. #
Niestety nabawilam się przepukliny pępkowej przez A6W, operację będę miała niebawem. Poćwiczyłam chyba 23 dni. Ćwiczeń z własnego doświadczenia nie polecam, na pewno nie dla drobnych kobiet, które wcześniej intensywnie nie trenowały.
dodany przez Ola @ 17 kwietnia 2013 o 11:06. #
No to trzymam kciuki!
dodany przez diella @ 17 kwietnia 2013 o 12:06. #
Powodzenia! :)
dodany przez Edyta @ 17 kwietnia 2013 o 14:44. #
Podziwiam Cię, że pokazałaś swój po ciążowy brzuszek, większość kobiet nie zdecydowałaby się na to :)
Ale gratulację!!! Jest się czym chwalić, tym bardziej, że jest do wynik cudu-narodzin!
dodany przez Edyta @ 17 kwietnia 2013 o 14:47. #
Hej ;) Ja robiłam szósteczke ale za dużo efektów nie było, na pewno mięsnie się mega wzmocniły ale wizualnie niekoniecznie. Przy 6 nalezy wykonywac aeroby wtedy efekt będzie widoczny napewno ale tylko gornych parti miesni niestety :( Ale zycze powodzenia!
dodany przez jacquelinee @ 17 kwietnia 2013 o 15:12. #
Raaany boskie, również zdecydowałam się ćwiczyć z Weiderem do samych wakacji… Dzisiaj mija 9 dzień, ale trzymam się , bo traktuję to jako próbę charakteru! Polecam takie podejście, bo jest bardzo motywujące – w końcu to walka z samą sobą :) Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki i za efekty!
dodany przez Christina @ 17 kwietnia 2013 o 18:23. #
Podziwiam :) Jak na razie znam masę osób które zaczynały tą 6tkę, ale żadna z nich jej nie skończyła ;) Sama zaczynałam z 3 razy ;)
dodany przez http://dekorek.blogspot.com/ @ 17 kwietnia 2013 o 20:37. #
A ja pasuje :)
dodany przez http://you.strefa.pl/ @ 17 kwietnia 2013 o 22:04. #
Gosiu, jak Ci idzie?
Ja jestem dopiero po drugim dniu, ale mięśnie brzucha czuję od pierwszego :) Troszkę się boję, że się zanudzę przy włączaniu coraz to większej ilości powtórzeń… :( A chciałabym wytrwać…
dodany przez Gragcia @ 17 kwietnia 2013 o 23:14. #
Jestem po 4 dniu.
Mięśnie brzucha są mocniejsze i z dnia na dzień ćwiczenia wykonuje się łatwiej, ale na początku jest naprawdę ciężko.
Gosiu, dotarłam do informacji że jedno ćwiczenie powtarzamy 6x, kolejne 6x itd. i jak skończymy 6 ćwiczenie po 6-krotnym powtórzeniu to daje ten 1 cykl. Pytanie brzmi: czy wykonujemy powtórzenia (w każdym jednym cyklu po 6x) z jednym konkretnym ćwiczeniem czy z wszystkimi sześcioma. Z Twojego postu zrozumiałam, że wg tej drugiej wersji i tak właśnie ćwiczę. Czy to ma wgl znaczenie? Już nie wiem czy mam zaczynać od nowa, czy ćwiczyć dalej, jeśli robię to w złej kolejności? :/
dodany przez Gragcia @ 19 kwietnia 2013 o 22:38. #
Nikt mi nie odpisuje… :(
dodany przez Gragcia @ 20 kwietnia 2013 o 13:54. #
Wybierasz się w jakąś trudną i niepewną podróż, że piszesz o tułaczce?
dodany przez semantyka @ 17 kwietnia 2013 o 23:43. #
Spróbuję, choć za każdym razem jak podejmuję takie wyzwanie “coś” mnie stopuje i zarzucam ćwiczenia. Ale perspektywa zbliżającego się lata…Na razie zrobilam 1 kroczek – zmierzylam się tu i tam :) i wieczorem pierwsze ćwiczenia :)
dodany przez Magdalena @ 18 kwietnia 2013 o 08:15. #
To ja też spróbuję:)
Dziś rozpocznę dzień 1.
dodany przez Ewa @ 18 kwietnia 2013 o 09:16. #
Ja tez probuje… Ale moze znasz tez jakis podobnz cykl na pupe? Na pewno dla wielu bylby bardzo przydatny :)
dodany przez White Alante @ 18 kwietnia 2013 o 12:38. #
Dzis moj pierwszy dzien. Masakra! Kondycja zerowa, po2 cyklach juz padam z bolu. Jak wy to robicie?
dodany przez Iza @ 18 kwietnia 2013 o 17:15. #
Gosiu zaczęłam dzisiaj ćwiczenia. Dziewczyny trzymajcie za Gosie i mnie kciuki ! Do zobaczenia za 42 dni :) !
dodany przez Kasia @ 18 kwietnia 2013 o 19:16. #
Ja się poddałam z powodu okrutnego bólu pleców… nie polecam tuch ćwiczeń chyba że ktoś chce sobie zrobić krzywdę:(
dodany przez Agata @ 18 kwietnia 2013 o 20:58. #
Czesc Kasia. Super ten blog jest. dzieki za prowadzenie dziewczyny i powodzenia.
Paula
dodany przez Paulaa @ 19 kwietnia 2013 o 10:11. #
minął 1. tydzień moich zmagań i niestety to jest awykonalne dla zwykłego śmiertelnika wg podanego harmonogramu ;)
dodany przez bastalena @ 21 kwietnia 2013 o 14:50. #
Też dołączyłam, ciężko po tygodniu u mnie zauważyć jakikolwiek efekt, ale nie demotywuje się :) byle do przodu, do tego spróbuje dołączyć bieg raz może dwa w tygodniu, zobaczymy;) a teraz wracam do 2 serii (po wczorajszym biegu dziś ciężko było się zabrać do ćwiczeń, więc nie przerywam na długo bo jeszcze mi się odechce) Lubię i pozadrawiam, ćwiczę z Tobą :)
dodany przez karolina @ 21 kwietnia 2013 o 20:40. #
Dzisiaj skończyłam 11 dzień.
Ćwiczenia są nudne, możliwe że nie wykonuję ich w stu procentach poprawnie, bo nadwyrężyłam sobie mięsień brzucha i trochę boli, ale nie poddaję się!
Po tym czasie mam ładne i bardziej wyraźne wcięcie w talii, mięśnie brzucha jak ze stali i każdego wieczora niczym nie zmuszana – wyciągam matę i ćwiczę! :)
Ciekawa jestem czy Wy nie poprzestałyście i jak się ma Gosia! :)
Pozdrawiam!
dodany przez Gragcia @ 26 kwietnia 2013 o 22:52. #
masz super brzuch już teraz!! to niesamowite, że po ciąży wygląda tak dobrze :))
dodany przez ewa @ 27 kwietnia 2013 o 13:43. #
6 weidera obciąża kręgosłup. Osobiście wolę inne ćwiczenia.
dodany przez Agnieszka @ 28 kwietnia 2013 o 13:21. #
Wow, fantastic blog layout! How long have you been blogging for? you made blogging look easy. The overall look of your web site is wonderful, as well as the content!. Thanks For Your article about Beginning workout & .
dodany przez Baju Bayi @ 28 kwietnia 2013 o 14:21. #
I ja dołączyłam:) Ćwiczę z Chodakowską od 2tyg, dzisiaj zaczynam 6 weidera i squat challenge na pośladki ;) mam nadzieję ze wytrwam w końcu niedługo trzeba sie pokazać na plaży;), trzymam za Ciebie kciuki!!
dodany przez karolajjjn @ 28 kwietnia 2013 o 18:33. #
Gosiu, i jak? są już pierwsze efekty?:)
dodany przez Sylwia @ 30 kwietnia 2013 o 12:56. #
Ja też niedawno urodziłam i mój brzuch wygląda tak jak Twój. Od dwóch dni robię 6 weidera zgodnie z Twoimi instrukcjami. Ciekawe czy dam radę :)
dodany przez Dorota @ 1 maja 2013 o 11:44. #
Bardzo fajny pomysł , jeśli ktoś jest zdeterminowany to napewno mu się uda . Ja również zaczynam , jestem tylko ciekawa czy rzeczywiśćie jest jakiś efekty ; )
dodany przez Magdalena @ 3 maja 2013 o 19:57. #
Gosiu, jak Ci idzie? już połowa cyklu. pozdrawiam
dodany przez Justyna @ 7 maja 2013 o 13:04. #
Wow, amazing blog layout! How long have you been blogging for? you made blogging look easy. The overall look of your site is magnificent, as well as the content!. Thanks For Your article about Beginning workout & .
dodany przez Quentin Suchan @ 5 sierpnia 2013 o 14:21. #
Chętnie sie przyłączę ! Od jakiegoś czasu zauważyłam że mój brzuch zaczyna masakrycznie rosnąć :O Więc zaczynam brać się za siebie ..no bo jak tak może być :}
dodany przez Ania @ 23 września 2013 o 17:00. #
Wow, marvelous blog layout! How long have you been blogging for? you make blogging look easy. The overall look of your website is great, let alone the content!. Thanks For Your article about Beginning workout & .
dodany przez Shamika Visovsky @ 22 listopada 2013 o 03:00. #
Lubię wykonywać szósteczkę, ale często ją urozmaicam i wprowadzam własne ćwiczenia.
dodany przez Trening Workout @ 27 marca 2014 o 15:37. #
Atrakcyjna dziewczyna, miło popatrzeć :)
dodany przez fafik @ 8 stycznia 2015 o 00:37. #
Dołączam do wyzwania! Lato tuż tuż, ale brzucha po ciąży trzeba się pozbyć!
dodany przez Kasia | Ograniczam Się @ 10 maja 2016 o 11:21. #