Answering the question from the title of this article – no, we haven't. Youth has always been a highly longed for feature and has been associated with everything that is beautiful. Even in antiquity, sculptures showed forever young gods and goddesses or heroes with twenty-year-old bodies and faces that belonged to someone considerably older (e. g. the Laocoön Group). Julius Caesar was presented in a similar fashion – even though he reigned over Rome as a 50+ man, he is associated with a young and strong lad.
Everything around us, starting with history and finishing with social media, suggests that beauty is only the domain of the things that are young and fresh. Assuming that this pair is so inseparable, do we still have the chance to cherish our beauty if we left the walls of our high schools so many years ago?
We've got three solutions. We can totally oppose the social pressure and assume that appearance isn't something of importance to us (it's a very bold attitude, but it would be naive to think that external features have no influence on our life). We can also follow in the footsteps of Benjamin Button (or Krzysztof Ibisz) and do eveyrthing to pursue the things that can never be attained. Facelift, palm lift, knee lift, and fifty-year olds with hair to their waist wearing their own daughters' clothes make you think of only one thing – depression. The third solution seems to be the most reasonable – we know that world has certain rules and we stay hopeful that the spiral of wild pursuit of happiness won't become even wilder, but we will reasonably fight so that the time isn't that merciless for us.
If we familiarise ourselves with the reasons why our body ages and with areas in which these processes are more visible, it'll be easier for us to prepare an appropriate strategy. Our organism in each stage of our life is prepared for different tasks and that has an influence on our external appearance. The first visible change that you can notice after your 30th birthday is the systematic loss of fibres which leads to a situation in which your muscles become increasingly weaker and your skin losses elasticity and firmness. It can be easily seen around your tricep area – when you raise your hand, you'll see an excess of skin that wasn't there previously (or maybe at least not so much). When it comes to the soft tissue around your stomach it's thanks to cortisol, the stress hormone. The reason of larger hips and thighs may be the increasing intolerance of sugar. Changes can be also easily noticed around your armpit area (the fatty tissue under your armpits can be easily noticed after you put on your bra). The truth is painful – even if we manage to maintain the weight we had in high school, our body will look different. Let's focus on the areas that are most susceptible to the passage of time.
* * *
Odpowiadając na pytanie w tytule tego artykułu – nie, nie mamy. Młodość od zawsze była w cenie i utożsamiano ją z tym, co piękne. Nawet w czasach starożytnych rzeźby pokazywały wiecznie młodych bogów i boginie lub bohaterów z ciałami dwudziestolatków i twarzą należącą do kogoś wyraźnie starszego (np Grupa Laokoona). Podobnie przedstawiano Juliusza Cezara – choć władał Rzymem jako ponad pięćdziesięcioletni mężczyzna, kojarzy nam się przecież z pełnym sił młodzieńcem.
Wszystko dookoła, zaczynając od historii, na mediach społecznościowych kończąc, sugeruje nam, że piękne jest tylko to, co młode i świeże. Jeśli ta para jest aż tak nierozłączna, czy mamy jeszcze szansę cieszyć się urodą, skoro już dawno opuściłyśmy mury szkoły średniej?
Mamy trzy wyjścia. Możemy być całkowicie oporne na presję społeczeństwa i uznać, że wygląd się dla nas nie liczy (to odważna postawa, ale naiwnością jest sądzić, że cechy zewnętrzne nie mają wpływu na nasze życie). Możemy też pójść śladami Benjamina Buttona (bądź Krzysztofa Ibisza) i za wszelką cenę gonić za czymś, czego dogonić się nie da. Lifting twarzy, dłoni, kolan i pięćdziesięciolatki z włosami do pasa wystrojone w ciuchy własnych córek przywodzą na myśl jedno słowo – desperacja. Trzecie wyjście wydaje się być najrozsądniejsze – zdajemy sobie sprawę, że świat rządzi się pewnymi prawami i trwamy w nadziei, że spirala dzikiego podążania za młodością nie rozpędzi się jeszcze bardziej, ale w granicach rozsądku zawalczymy o to, aby czas obszedł się z nami łaskawie.
Jeśli poznamy przyczyny starzenia się naszego ciała i miejsca, w których te procesy są najbardziej widoczne, łatwiej nam będzie opracować odpowiednią strategię. Organizm na każdym etapie przygotowany jest do innych zadań, a to ma wpływ na nasz wygląd zewnętrzny. Pierwszą zauważalną zmianą po przekroczeniu trzydziestu lat jest systematyczne zanikanie włókien, przez co mięśnie stają się coraz słabsze, skóra traci jędrność i elastyczność. Dobrze to widać w okolicach tricepsa – biorąc rękę do góry zauważymy nadmiar skóry, którego wcześniej nie było (albo przynajmniej nie aż tyle). Natomiast miękka oponka w okolicach brzucha to zasługa kortyzolu, czyli hormonu stresu. Przyczyną powiększających się bioder i ud może być coraz mniejsza tolerancja cukru. Zmiany łatwo zauważmy też w okolicach pach (tak zwane „wałeczki” najlepiej widoczne są po założeniu biustonosza). Prawda jest bolesna – nawet jeśli udaje się nam utrzymać wagę z liceum, to nasze ciało wygląda inaczej. Skupmy się więc na tych obszarach, które są najbardziej podatne na wpływ czasu.1. Nature made sure that we wouldn't get bored and assigned areas of the body that we need to fight to each decade of our lives. In order to prepare women for pregnancy and breast feeding, that is between 20 and 30 years of age, it gave us fat in the areas of our hips and buttocks (yes, I know that many of us have their first child well after thirty but nature doesn't grasp sociological changes). With age, there is also a greater tendency to have love handles on your back and around your shoulder blades area – these are muscles, which do not work as in the past, turning into fat. Another disturbing news: teasing with impeccable decollete ends when you are around 32 years old. Breasts become less firm and slowly lose their shape (probably because, as the Aesthetic Surgery Journal reports, the average age when American women undergo the treatment of breast augmentation is 33.2 years of age).
If we know all of that, on which body parts should we focus when exercising to maintain their youthful appearance? Don't just focus on cardio exercises (I mean the currently popular running or cycling). Fat tissue is deposited in areas that we rarely use in everyday life so you need to do exercises that will force these areas to work.
If you workout on a regular basis and yet your weight still stays the same, analyse whether your training sessions don't focus on one body part. It's best to not restrict yourself only to one sport discipline. I know that it's not easy because if you get used to running, and you've got your favourite route, you don't really want to attend fitness classes. Most of us don't like changes and we get used to one activity. And that focuses on one muscle area instead of forcing the organism to burn the fat all over our body.
It is one of the reasons why workouts with Ewa Chodakowska have gained so much popularity among women who were gaining weight with age. Ewa is followed by more than two million people, whereas Ania Lewandowska is followed by more than one million, other millions of people workout with Mel B or Kayla Itsines (she is followed by "only" twenty one million people) at their homes. I myself have lately become a regular user of Ewa Chodakowska's website and I can see how my body gains strength by the day (I most often do Slim Fit, Hot Body, Turbo Wyzwanie, and Secret). I was even able to convince Kasia to start her workouts at home and she wasn't really eager to imagine her training sessions without running.
* * *
1. Natura zadbała o to, byśmy się nie nudziły i do każdej dekady życia przypisała nam obszar ciała, z którym musimy walczyć. Przygotowując kobiety na ciąże i karmienie dziecka, czyli między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia zafundowała nam odkładanie tłuszczu na udach i pośladkach (tak, wiem, że wiele z nas rodzi pierwsze dziecko po trzydziestce, ale natura niestety nie dostrzega zmian socjologicznych). Z wiekiem pojawia się też większa tendencja do fałdek na plecach i tzw motylków – to zamieniające się w tłuszcz mięśnie, które nie pracują jak dawniej. Kolejna niepokojąca wiadomość: kuszenie nieskazitelnym dekoltem, kończy się koło trzydziestego drugiego roku życia. Piersi stają się mniej jędrne i powoli tracą kształt (pewnie dlatego, jak podaje „Aesthetic Surgery Journal”, średnia wieku Amerykanek poddających się zabiegowi powiększania piersi to 33,2 lat).
Skoro wiemy to wszystko, które partie ciała powinnyśmy ćwiczyć, aby zachować młody wygląd? Nie skupiajmy się tylko na ćwiczeniach kardio (mam tu na myśli przede wszystkim tak popularne obecnie bieganie czy jazdę na rowerze). Tkanka tłuszczowa odkłada się w miejscach rzadko przez nas używanych w codziennym życiu, trzeba więc wykonywać takie ćwiczenia, które pobudza je do pracy.
Jeśli ćwiczysz regularnie, a mimo tego waga stoi w miejscu zastanów się czy twoje treningi nie są skoncentrowane na jednej partii ciała. Najlepiej, abyś nie ograniczała się do jednej dyscypliny sportowej. Wiem, że to nie jest łatwe, bo jak już przyzwyczaisz się do biegania, masz ulubioną trasę, to nie chce ci się kombinować z wyjściem na fitness. Większość z nas nie lubi zmian i przywiązuje się do jednej czynności. A to w kółko wyrabia te same mięśnie zamiast zmusić ciało do spalania całej tkanki tłuszczowej.
To jedna z przyczyn dla których treningi na przykład z Ewą Chodakowską zyskały taką popularność u kobiet, które wraz z wiekiem przybierały na wadze. Ewę na Facebooku śledzi ponad dwa miliony osób, Anię Lewandowską ponad milion, kolejne miliony na całym świecie w zaciszu ścian swojego domu trenują z Mel B, czy Kaylą Itsines (obserwuje ją „jedyne” dwadzieścia jeden milionów osób). Sama od niedawna stałam się regularną użytkowniczką portalu Ewy Chodakowskiej i z dnia na dzień widzę jak wzmacnia się moje ciało (najczęściej wykonuję Slim Fit, Hot Body, Turbo Wyzwanie i Secret). Udało mi się przekonać do ćwiczeń w domu nawet Kasię, która jeszcze do niedawna nie wyobrażała sobie treningu bez biegania.
To właśnie książka „Dieta sirtuinowa. Eliksir młodości i przepis na szczupłą sylwetkę” wydawnictwa Esteri. Jeśli od dziś zmienimy swoje nawyki żywieniowe i wkomponujemy do jadłospisu więcej elementów diety sirtuinowej, schudniemy powoli, ale bezpiecznie, a potem z łatwością utrzymamy wymarzoną wagę. Do żywności Sirtfood między innymi zalicza się jabłka, brokuły, orzechy nerkowca, paprykę chilli, zieloną herbatę, jarmuż, jagody, maliny, czosnek, kurkumę, oliwę z oliwek, pietruszkę, czerwone wino, rukolę, pomidory oraz owoce cytrusowe.
2. The truth is cruel – we need less and less calories with age. There are hormonal changes in our body which are supposed to conserve energy. Metabolism slows down so we start to gain weight. "Imagine that your organism is like a machine, and your metabolism is the speed of this machine's engine. It's enough to introduce corrections in three aspects of your life in order to increase the speed of your engine" – says Dr Scott Isaacs, an endocrinologist from Atlanta. This aspects comprise your physical activity, sleep, and eating. As I've already mentioned, physical activity should be diverse and regular. It's best to do four to five forty-five-minute training sessions a week. You should sleep at least eight hours a day. What about the food? Start with calculating your BMR, that is basal metabolic rate throughout the day. It's best to use a mobile app (I use FatSecret) or an online calculator. If we want our weight to drop, we should decrease the intake of calories for abour 15% – not more as it leads to deficiencies in the organism and sooner or later the yo-yo effect will come back like a boomerang. Your path to dream weight will be easier with „Sirtfood diet. Youth elixir and a recipe for slim figure” by Prof. MD Bernda Kleine-Gunk, Anna Cavelius, and Dusy Tania. How to make your organism to burn fat more intensely? The working of sirtuins is enough. The rules of sirtfood diet are very simple and the products are easily accessible. Its effect is an improved metabolism, maintaining muscle tissue, losing fat tissue, regulating acute inflammations, and repairing DNA damage. I recommend this book for everyone who likes reading about healthy eating and searches for inspiration for their everyday menu.
* * *
2. Prawda jest okrutna – z wiekiem potrzebujemy coraz mniej kalorii. W naszym organizmie zachodzą zmiany hormonalne, mające na celu oszczędzanie energii. Metabolizm zwalnia więc zaczynamy przybierać na wadze. „Wyobraź sobie, że twój organizm to maszyna, a metabolizm to szybkość, z jaką pracuje silnik. Wystarczy wprowadzić korektę w trzech aspektach życia, żeby podkręcić obroty silnika” – mówi dr Scott Isaacs, endokrynolog z Atlanty. Te aspekty to aktywność, sen i jedzenie. Tak jak pisałam wyżej, aktywność powinna być zróżnicowana i regularna. Najlepiej wykonywać cztery-pięć treningów tygodniowo po czterdzieści pięć minut. Sen powinien trwać minimum osiem godzin dziennie. Co z jedzeniem? Zacznij od tego, aby obliczyć swoje BMR, czyli zapotrzebowanie kaloryczne w ciągu dnia. Najlepiej użyj do aplikacji w telefonie (ja korzystam z FatSecret) lub za pomocą kalkulatorów w internecie. Jeśli chcemy, aby waga zaczęła spadać, ograniczmy spożywanie kalorii o piętnaście procent – nie więcej, bo to prowadzi do niedoborów w organizmie i prędzej czy później dopadnie nas efekt jo-jo. W drodze do wymarzonej wagi może pomóc książka „Dieta sirtuinowa. Eliksir młodości i przepis na szczupłą sylwetkę” autorów Prof. Dr. Med. Bernda Kleine-Gunk, Anny Cavelius oraz Dusy Tania. Jak skłonić organizm do intensywniejszego spalania tłuszczów? Wystarczy aktywować sirtuiny. Zasady diety SIRT są bardzo proste, a produkty łatwo dostępne. Efektem będzie lepsza praca metabolizmu, zachowanie tkanki mięśniowej a utrata tłuszczowej, regulacja przewlekłych procesów zapalnych oraz naprawa szkód materiału genetycznego DNA. Książkę polecam każdemu, kto lubi czytać o zdrowym odżywianiu i szuka nowych inspiracji do swoich codziennych potraw.
3. The appearance of our body is influenced not only by our weight. With age we start slouching – sitting in front of a computer at work and at home or slouching over a smart phone are the main culprits. Round back makes us look older – our neck becomes shorter, our bust looks smaller, and our stomach looks bigger. I should now write "remember to maintain a straight body posture" but I know that I could write "remember not to breath" equally well. We slouch unconsciously and even if we remember every ten minutes to sit straight we will assume a tortoise position in a few moments. It's really hard to make it a habit – already when we are 25 years old our vertebrae start to deform and adjust to our inappropriate positions. If you've noticed even the slightest change of your neck position forward (you'll easily notice it while looking at a photo taken from your side), start with strengthening your back muscles (yoga, Pilates, ballet) and consider investing in a corset or a special device that helps you maintain your posture. Wearing one of these things for at least eight hours each day will allow you to get an appropriate body posture in less than a month.
* * *
3. Na wygląd naszego ciała ma wpływ nie tylko nasza waga. Z upływem lat coraz bardziej się garbimy – siedzenie przed komputerem w pracy i w domu czy pochylanie się nad smartfonem jest tego główną przyczyną. Okrągłe plecy sprawiają, że wyglądamy starzej – szyja się skraca, biust wydaje się mniejszy, a brzuch wręcz przeciwnie. Powinnam teraz napisać „pamiętaj aby się prostować”, ale doskonale wiem, że równie dobrze mogłabym napisać „pamiętaj aby nie oddychać”. Garbimy się nieświadomie i nawet jeśli co dziesięć minut przypomnimy sobie o tym, aby usiąść prosto to chwilę później znów przybierzemy pozycję żółwia. Bardzo ciężko jest wyrobić w sobie nawyk prostowania – już po dwudziestym piątym roku życia nasze kręgi zaczynają się deformować i dopasowywać do naszych niepoprawnych pozycji. Jeśli widzisz u siebie nawet najmniejsze przesunięcie szyi do przodu (najlepiej zauważysz to na zdjęciu z profilu) to zacznij od wzmocnienia mięśni pleców (joga, pilates, balet) i pomyśl o zainwestowaniu w gorset albo pajączka. Nosząc jedno albo drugie co najmniej osiem godzin każdego dnia wyrobisz u siebie prawidłową postawę w niecały miesiąc.
Gdybyście były ciekawe gdzie zostały wykonane zdjęcie to już podaję wszystkie szczegóły: jest to na Półwyspie Helskim, wejście między „Chałupami 3” a „Solarem”. Szary t-shirt pochodzi ze sklepu Hibou Essentials. Jest wykonany z najwyższej jakości bawełny organicznej i jest sprzedawany w trójpaku. Oryginalnie jest trochę dłużysz, ale jak widać bez problemu można go związać u góry.
Olejek wyszczuplający Laboratoire Elancyl na bazie kofeiny i oleju z lnicznika. Składniki czynne tego dwufazowego produktu pomagają wyeliminować tłuszcz, sprzyjają redukcji rozstępów oraz zmniejszają cellulit.
4. With age, our lifestyle changes – we don't have hectic errands at universities, we don't have to attend an obligatory PE, we dance and jump less during concerts. We exchange all of that for longer hours spent at the desk. Did you know that one of the main reasons for cellulite is sedentary lifestyle? But what to do when your job is all about sitting? Cellulite is a problem that has to be attacked from many different angles. We should pay attention to our diet, exercises, and appropriate cosmetics with equal engagement. When it comes to our eating habits, we should decrease our portions, decrease fats and salt as well as drink one coffee tops. Aerobic exercises are our foundation (that is running, rollerblading, cycling, swimming, fast walks), but squats and sit-ups will be equally important. Another unappreciated weapon in our fight against cellulite is cosmetics. How do they work? Almost every slimming product contains caffeine (or aminophylline which works similarly). It is supposed to stimulate blood circulation and improve fat loss. It is also good to search for retinol on the ingredient list. It is one of the most effective substances – it increases skin thickness and smooths it to hide cellulite clumps. Additionally, substances derived from black pepper, cinnamon, chestnut essence, ivy essence, and ruscus essence scored positively in tests. After testing a few products, I can easily recommend product by Laboratoire Elancyl, which has been conducting tests concerning decreasing cellulite for years. So far, I've been using their night cream, Slim Design, but recently a new version of it has appeared in the form of oil. This two-phase product smells of limes and is easily absorbed into the skin. It doesn't leave any stains on your clothes. In the morning, you skin looks fresh, smooth, and pleasant to the touch. During the application of the cosmetics, you can massage it into the skin – it will improve your blood circulation and prepare the muscles to burn fat. Start with delicate kneading, then proceed to slightly stronger circular moves (as if your kin was dough) always in the direction of your heart. Finish off by changing kneading into stroking.You need to fight for a youthful appearance. It's worth doing not just to maintain your beauty – but mostly to stay healthy. Following the tradition, please comment on the topic. Tell me how you cope with the passage of time and the changes in your body?
* * *
4. Wraz z wiekiem zmienia się nasz styl życia – nie biegamy po uczelniach, nie mamy obowiązkowego wf-u, mniej tańczymy i skaczemy na koncertach. Za to coraz więcej czasu spędzamy przy biurku. Czy wiecie, że jedną z głównych przyczyn pojawiania się cellulitu jest siedzący tryb życia? Ale co robić kiedy ma się taką a nie inną pracę? Cellulit to problem w który trzeba uderzać na wiele różnych sposobów. Powinnyśmy z równym zaangażowaniem zwrócić uwagę na dietę, ćwiczenia i odpowiednie kosmetyki. Jeśli chodzi o nawyki żywieniowe to przede wszystkim należy jeść mniejsze porcje, ograniczyć tłuszcze i sól oraz pić najlepiej tylko jedną kawę dziennie. Ćwiczenia aerobowe są podstawą (czyli bieganie, rolki, rower, pływanie, szybkie spacery) ale też bardzo ważne będą przysiady i brzuszki. Kolejną, ale niedocenianą przez kobiety bronią w walce ze skórką pomarańczową są kosmetyki. Jak one działają? Prawie każdy produkt odchudzający ma w składzie kofeinę (lub podobną w działaniu aminofilinę), która ma pobudzać krążenie i wspomagać spalanie tłuszczu. Dobrze też szukać w składzie retinolu, który uważa się za najbardziej skuteczną substancję – zwiększa grubość skóry, wygładzając ją przez „ukrywanie” grudek cellulitu. Dodatkowo, w badaniach pozytywnie wypadły także substancje pozyskane z czarnego pieprzu, cynamonu, wyciągu z kasztanowca, bluszczu i ruszczyka zwyczajnego. Po przetestowaniu kilku produktów, z największym przekonaniem poleciłabym wam produkty marki Laboratoire Elancyl, która od wielu lat prowadzi badania dotyczące zwalczania cellulitu. Do tej pory korzystałam z ich kremu na noc Slim Design, ale niedawno pojawiła się nowa wersja w olejku. Dwufazowy produkt pachnie limonką, dobrze się wchłania i nie brudzi ubrań. Rano skóra wygląda świeżo, jest wygładzona i miła w dotyku. Podczas aplikacji kosmetyku możesz też wykonać masaż – to poprawi krążenie krwi i przygotuje mięśnie do pracy nad spalaniem tkanki tłuszczowej. Zacznij od delikatnego ugniatania, po czym przejdź do mocniejszych okrężnych ruchów (jakby skóra była ciastem) zawsze w kierunku serca. Skończ zamieniając uciskanie na głaskanie.
O młody wygląd musisz zawalczyć. Warto, to zrobić nie tylko dla urody – przede wszystkim dla zdrowia. Już tradycyjnie poproszę was o pisanie komentarzy. Tym razem dajcie znać jak wy radzicie sobie z upływającym czasem i zmieniającym się ciałem?
97 komentarzy
Gosiu pięknie wyglądasz, super kobieco, świeżo i delikatnie.
dodany przez Magda @ 10 maja 2018 o 14:56. #
Zgadzam się:) Gosia wygląda coraz lepiej.
http://www.kosmetycznieimodnie.blogspot.com
dodany przez Marta @ 10 maja 2018 o 15:59. #
Zgadzam sie, pieknie wygladasz Gosiu! Bardzo ciekawy artykul, ktory porusza temat, nad ktorym sama sie ostatnio zastanawialam. Uwazam ze nalezy dbac o siebie i korzystac z dostepnych srodkow i technologii, ktore pozwalaja zachowac mlody wyglad, ale wazny jest umiar. Jest to niestety cos, co trudno zdefiniowac i latwo zatracic. Pozdrawiam!
Magda
https://www.gloryofthesnow.com
dodany przez Glory of the Snow @ 10 maja 2018 o 17:56. #
Tak tak… na pewno zainwestuję w pajączka…
dodany przez Ewa @ 10 maja 2018 o 14:58. #
Gosiu czy wiesz jaki i gdzie kupić gorset, który pomoże zachować prostą postawę ciała ?
dodany przez Agnieszka @ 10 maja 2018 o 15:07. #
Najlepiej szukać w internecie sklepu, w którym gorset jest robiony na wymiar. Najważniejsze, żeby to nie były gotowce. :)
dodany przez Gosia @ 10 maja 2018 o 15:20. #
Wystarczy pojsc na silownie i pocwiczyc plecy
dodany przez Anna @ 11 maja 2018 o 20:03. #
I wzmocnić mięśnie brzucha na dokładkę.
dodany przez Zołza @ 15 maja 2018 o 16:51. #
Polecam wizytę u fizjoterapeuty. Gorsetów używa się tylko wtedy, kiedy jest to konieczne, podczas noszenia mięśnie się “rozleniwiają”, bo coś z zewnątrz pracuje za nie, utrzymując prawidłową postawę – a to duży błąd i przyczyna wielu problemów w przyszłości.
dodany przez Zuza @ 15 maja 2018 o 18:43. #
Ale piękny dzień na plaży, zazdroszczę bardzo… Ja staram się nie zwariować na punkcie swojego wyglądu, mam 35 lat, jestem od zawsze szczupła, ale mam blizny po wypadku na udzie i kolanie, już je oswilam… Na plażę wychodzę w bikini bez kompleksów. Myślę że warto dbać o siebie ale też nie popadać w przesade i ślepo gnac za zmieniającymi się trendami. Pozdrawiam
dodany przez Agnieszka @ 10 maja 2018 o 15:19. #
Gosiu, wyglądasz pięknie i tak trzymaj ! Oczywiście trzeba dbać o siebie, swoje zdrowie i wygląd, ale także nie popadać w paranoję. Ja mam 44 lata i muszę przyznać, że czuję się o niebo lepiej niż dekadę temu. Mam w końcu czas, środki i motywację, aby o siebie dbać, zmieniłam nawyki żywieniowe, schudłam kilka kilo i nabrałam nowej życiowej energii. Wiadomo, jestem starsza, mam o kilka siwych włosów oraz o kilka zmarszczek więcej niż kilka lat temu, ale za to więcej pozytywnej energii i generalnie jestem bardziej zadowolona z siebie. Więc chyba w#zystko jest względne i nie o metrykę tu chodzi, lecz poczucie własnej kobiecości i atrakcyjności. Pozdrawiam .
dodany przez Magdalena @ 10 maja 2018 o 19:33. #
Bardzo ciekawy wpis ;) Używałam kremu Elancyl Slim Design na noc. Skóra po nim była gładka i nawilżona. Cellulit zmniejszył się delikatnie, więc myślę, że ten produkt będzie dobry dla osób, które uprawiają sport i chcą się wspomóc w walce z cellulitem. Zwróciłabym również uwagę na pracę nerek. Ja jestem w trakcie ich oczyszczania i widzę poprawę.
dodany przez Dominika @ 10 maja 2018 o 15:43. #
Czym jest oczyszczanie nerek??
dodany przez V. @ 10 maja 2018 o 16:37. #
Starzeje nam sie skóra bo z wiekiem produkujemy mniej kolagenu :( a zeby go stymulowac potrzebna jest wit C takze kobietki suplementujcie :)
dodany przez Pat @ 10 maja 2018 o 16:27. #
Wartosciowy, ciekawy i interesujacy wpis pozdrawiam serdecznie Marcysia
dodany przez Marcysia @ 10 maja 2018 o 17:12. #
?
dodany przez Gosia @ 10 maja 2018 o 17:41. #
Można wiedziec skąd jest ten cudowny koszyk? :)
dodany przez Kasia @ 10 maja 2018 o 17:12. #
Grunt to nie popadać w skrajności. Warto dbać o siebie żeby czuć się dobrze w swoim ciele i używać kosmetyków przeznaczonych dla naszego wielu. Znam dziewczyny które w wieku trzydziest lat korzystają z kosmetyków dla 65+. Sama widzę coraz więcej mankamentów które z wiekiem będą się niestety pogłębiać. Teraz dużo piję wody i herbatek ziołowych, regularnie chodzę na długie spacery i staram się na bieżąco dobierać dobrej jakości kosmetyki choć mój wewnętrzny leniuszek bardzo strajkuje :)
Miłego popołudnia
Ela
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela - themomentsbyela.pl @ 10 maja 2018 o 17:13. #
Ciekawe spostrzeżenia:)
Wyglądasz super:)
https://www.secretaddiction.pl
dodany przez Ewelina @ 10 maja 2018 o 17:39. #
Ja sobie nie radzę z upływającym czasem i to jedyny komentarz na jaki mnie stać;(
dodany przez Ania @ 10 maja 2018 o 18:23. #
Moja sąsiadka również :) . Ma ok 65 lat a ciągle mi powtarza,że jest zła na nature,ze się starzeje . Głowa do góry
dodany przez Agnieszka @ 10 maja 2018 o 19:58. #
Ja też :( i boję się starości, chorób i utraty atrakcyjności a także piętnowania za wiek w stylu określeń “stara baba”.
dodany przez Me @ 12 maja 2018 o 00:27. #
Stara baba to raczej stan ducha i osobowość.
A zresztą, Ty pewnie też nie raz tak pomyślałaś o jakiejś kobiecie ;)
Zawsze młodzi nie będziemy; to tak jakby na wieczność zatrzymać wiosnę i lato. Niemożliwe.
dodany przez iza @ 12 maja 2018 o 20:04. #
Cześć, mega koszyk-torba, gdzie kupiony ???
dodany przez Aga @ 10 maja 2018 o 18:39. #
Dawno temu w Berlinie :)
dodany przez Gosia @ 10 maja 2018 o 18:41. #
Na wyprostowanie się polecam ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=WmNArWRw75Y
bo akurat jestem w temacie na biezaco – prostuje siebie i mojego narzeczonego z wady postawy. Caly kanal na youtubie “nie ma lekko” goraco polecam.
dodany przez Charlotte @ 10 maja 2018 o 18:54. #
Gośka, wyglądasz na 20!
dodany przez Majka @ 10 maja 2018 o 18:54. #
Gosia, twoje zdjęcia są ładne, jednak widzę kilka zabiegów-trików fotograficznych, aby ukryć niedoskonałości figury (np. gra cieni, przybieranie takiej pozycji, aby ukryć brzuch). Kiedy zobaczyłam zdjęcia, pierwsza moja myśl (zupełności spontaniczna), że chyba wstydzisz się swojego ciała.
dodany przez Klara @ 10 maja 2018 o 19:10. #
Fajny artykuł :) myślę, że takie tematy mogłyby się pojawiać częściej. Gosiu, jako osoba związana ze światem sportu zdecydowanie powinnaś częściej się taką wiedzą dzielić. Nie tylko w kwestii dbania o urodę, ale głównie uprawiania sportu dla samej frajdy z tego płynącej. Może jakaś seria postów na temat nowinek w świecie sportu i fitnessu, może wywiady z kobietami profesjonalnie uprawiającymi różne sporty? Może przegląd ciekawych imprez sportowych? Niecodziennych dziedzin sportu?
dodany przez Marta @ 10 maja 2018 o 19:52. #
Bardzo ciekawy artykuł . Pozdrawiam
dodany przez Agnieszka @ 10 maja 2018 o 19:58. #
ładne zdjęcia, ale to kolejny post z oczywistymi poradami, jednak niemożliwymi do spełnienia i wpisującymi się w ten kult ciągłego dbania o wygląd. Nawet nie umiem tego nazwać co jest z nim nie tak, ale brzmi jak artykuł do pisma kobiecego, a nie jak angażujący wpis blogerki, która dzieli się swoją historią, stylem życia.
dodany przez b. @ 10 maja 2018 o 20:44. #
Zgadzam się. Dla mnie tego typu posty to tylko trwanie w presji bycia ciągle naj i rozpowszechnianie tego dalej. Przecież 30stka to super czas. Pewnie też jak 40stka, 50tka itd. Ważne jest właśnie to żeby czuć się dobrze ze sobą. Znam kobiety, w tym też starsze, które mają tyle wdzięku i ciepła w sobie, że przyciągają. Szkoda dziewczyny, że nie promujecie wewnętrznego piękna i luzu. Teksty w stylu “niestety z wiekiem to i tamto opada”, “nie da się nic z tym zrobić” – do mnie nie przemawiają. Zdjęcia piękne:) Pozdrawiam.
dodany przez Magda @ 10 maja 2018 o 22:49. #
mi także “coś” we wpisie nie pasuje. Nie wiem, czy taki styl Gosi, ale jej wpisy są ostatnio puste- kobieta “kura domowa”, kobieta ” tylko ciało i włosy”…..a gdzie reszta? Kobiecość to stan ducha i przede wszystkim umysłu. Pozdrawiam.
dodany przez pepino @ 11 maja 2018 o 16:49. #
Też tak czuję. Wpisy Kasi znacznie bardziej mi się podobają – są przyjemne, lekkie, napisane z humorem, często zawierają interesujące fakty i anegdoty. Tego wpisu nawet nie chciało mi się do konca czytać, zniechęca mnie nakładanie na kobiety kolejnej presji. Wiadomo, że w wieku 50 lat nie będę wyglądała na 20. Ale czy tym właśnie powinnam się zamartwiać? Mam nadzieję, że nie.
Ważne, żebyśmy były zdrowe i pełne energii, silne i zadowolone z życia :).
dodany przez Szy @ 12 maja 2018 o 12:31. #
Mnie tam Cezar z młodzieńcem bynajmniej się nie kojarzył… Co więcej: wszelkie przedstawienia, filmowe także (a może zwłaszcza one) prezentują go jako mężczyznę dojrzałego właśnie…
dodany przez Marta (Pani Sowa) @ 10 maja 2018 o 20:49. #
Super wpis, własnie jestem na etapie co sie dzieje z moim ciałem – i wszytko jasne… dziekuję!
dodany przez Anna @ 10 maja 2018 o 20:58. #
Chciałam zapytać skąd okulary przeciwsłoneczne? Dziękuję i pozdrawiam
dodany przez Marta @ 10 maja 2018 o 21:06. #
Pięknie wyglądasz, tak subtelnie, szczupło i delikatnie. Wspomniałaś, że ćwiczysz z Ewą Chodakowską, podejrzewam, że przyczyniła się do zarysu Twojej sylwetki.:-).Ja walczę z nią już od 2 lat, naprawdę są efekty.Pozdrawiam Beata.
dodany przez Beata @ 10 maja 2018 o 21:41. #
Nie jestem pewna, czy gorset to dobry pomysł – na ogół jakiekolwiek próby przymusowego usztywniania ciała kończą się osłabianiem danej grupy mięśni, które ujęte w takie ryzy nie pracują… Polecam za to jogę – odkąd regularnie praktykuję, łapię się na tym, że w pracy mimowolnie prostuję plecy, ściągam łopatki i lekko napinam brzuch. Joga wzmacnia ciało, ale też otwiera klatkę piersiową, co doskonale łączy się z poprawną postawą i głębokim oddechem.
dodany przez Marta @ 10 maja 2018 o 21:59. #
Podpisuję się pod tym. Noszenie gorsetu i pajączka 8h dziennie (! :o) to bardzo zły pomysł. Nie tylko mięśnie nie zostają wzmacniane, ale one poprostu tracą swoją siłę,ponieważ one w ogóle nie pracują w gorsecie. Nie chodzi o to,aby na siłę pajączkiem czy gorsetem wymuszać prostą postawę, bo to nic nie da,lecz o aktywny trening.
Pozdrawiam
dodany przez Kasia @ 11 maja 2018 o 23:21. #
Gosiu, skąd piękne łańcuszki? ?
dodany przez Kamila @ 10 maja 2018 o 22:03. #
Swietny wpis Gosiu! Bardzo szczery i prawdziwy. Dziekuje ❤
dodany przez Alicja @ 10 maja 2018 o 22:21. #
Gosiu fajne okulary, skąd ?
dodany przez Zuzia @ 10 maja 2018 o 22:51. #
Gosiu, dziękuję za ten wpis! Zmotywował mnie, żeby kontynuować trening, który zaczęłam z początkiem maja :)
Chętnie przeczytam wpis o doborze odpowiednich ubrań do ćwiczeń, tak żeby było wygodnie, bezpiecznie i żeby ubranie motywowało do zakładania i trenowania.
Chciałabym też zobaczyć Twój zestaw ćwiczeń, jakie treningi polecasz.
Pozdrawiam!
dodany przez Paulina @ 10 maja 2018 o 23:01. #
Poczytaj sobie o tym, jak pozyskuje się orzechy nerkowca, a odechce Ci się włączać je do diety…
dodany przez Iwcia @ 10 maja 2018 o 23:12. #
Jakbym czytała o swoim ciele. Motywacja jest dzięki wpisowi. Pozdrawiam
dodany przez Marta @ 10 maja 2018 o 23:13. #
Ciekawa rada z tym pajączkiem. Czy próbowałaś go nosić przez te 8 h? On wymusza bardzo nienaturalne prostowanie. Najlepsze są ćwiczenia i świadomość wady i autokorekta
dodany przez Hosgeldiniz @ 11 maja 2018 o 05:20. #
Skalpelllll
dodany przez Milex @ 11 maja 2018 o 05:23. #
A ja zawsze myślałem, że młodość to stan ducha a nie ciała. Czasami młoda kobieta może czuć się staruszką. A stara kobieta młodą dziewczyną. Ale być może nie mam racji. Pozdrawiam.
dodany przez Tomek 658 @ 11 maja 2018 o 07:34. #
Masz rację! Świetny komentarz!
dodany przez elle @ 13 maja 2018 o 11:52. #
Bardzo wartościowy wpis! Po 30-tce nie ma lekko ;)
Uświadomiłaś mnie, że czas odkurzyć płyty od Chodakowskiej :)
Pozdrawiam!
Idealną alternatywą dla długich sukienek na lato są kombinezony. Jeśli je lubicie to zapraszam do siebie na bloga :)
http://www.monabyfashion.com/2018/05/outfit-of-day-kombinezon-w-kwiatowy-wzor.html
dodany przez Mona @ 11 maja 2018 o 07:38. #
Wpis na czasie, ja dumam nad tym ostatnimi czasy widząc jak moje ciało się zmienia. Mam 37 lat, jestem szczupła, ćwiczę regularnie od 4 lat. Jestem wegetarianką, raczej zdrowo się odżywiam, wiadomo grzechy się zdarzają..ale to chyba normalne ;)
a jednak moje ciało się zmienia, niekorzystnie. Skóra traci jędrność, to nie jest to ciało sprzed 20 lat. I już nie będzie. Po 2 ciążach i tak nie jest źle. Ale jestem osoba bardzo krytyczną wobec siebie..drażni mnie cellulit, zmarszczki przy kolanach, brzuch jakiś “nie taki” czy właśnie wiszące “coś” pod ramionami czy motylki po założeniu stanika. Kiedyś tego nie było. Teraz mimo ćwiczeń, zdrowego jedzenia jest, pojawia się.
Czas oswoić się z myślą, ze niestety nie mamy wpływu na zmiany, które zachodzą z wiekiem..tzn trochę mamy..ale nie oszukamy czasu..i chyba trzeba się z tym uporać w głowie i cieszyć się, ze jest się zdrową osobą :)..i robi swoje.
Pozdrawiam.
dodany przez Ania @ 11 maja 2018 o 09:13. #
Wyglądasz kwitnąco :)
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ewa Macherowska @ 11 maja 2018 o 11:20. #
:*
dodany przez Gosia @ 11 maja 2018 o 14:03. #
Zauważyłam, że przez pracę przed komputerem zaczęłam wyginać odcinek lędźwiowy kręgosłupa do przodu przez co ciągle mam wrażenie wielkiego brzucha (mimo, iż jestem szczupła). Mój brat, który dużo ćwiczy podpowiedział mi żebym spróbowała wzmocnić mięśnie brzucha, pleców i pośladków, a dodatkowo pilnować się, prostować i wciągać brzuch.
dodany przez Weronika @ 11 maja 2018 o 11:43. #
Dziewczyny, cieszmy się życiem! Nie martwmy się o opadające piersi i powiększający się brzuch! Zdrowa, zbilansowana dieta i ruch, który sprawia przyjemność a przede wszystkim zadbanie o sprawność umyslowa i szare komórki pozwoli nam cieszyć się zdrowiem, witalnością i młodością długo. Życzę wszystkim dużo uśmiechu, radości i luzu!
dodany przez Anna @ 11 maja 2018 o 12:20. #
Czy mogłabyś podać markę tych espadryli?
Pozdrawiam :)
dodany przez Kamila @ 11 maja 2018 o 12:57. #
Soludos :)
dodany przez Gosia @ 11 maja 2018 o 14:02. #
Jaki super wpis, Gosiu. Ja mam 37 lat ale wygladam duzo lepiej niz 3 lata temu. Wtedy faktycznie widzialam uplyw czasu nie tylko na twarzy ale tez na ciele. Roznice widze od kiedy chodze na regularne masaze twarzy (joga twarzy tez podnosi miesnie), cwicze z ciezarkami i Pilates i przeszlam na diete weganska co wyeliminowalo wieczna ochote “na slidkie”. Wprawdzie juz nigdy nie osiagne smuklosci nastolatki ale to niewazne bo czuje sie wspaniale. Trzymajcie sie cieplo babeczki, po trzydziestce zycie nabiera kolorow ;)
Ana
http://www.champagnegirlsabouttown.co.uk
dodany przez Ana @champagnegirlsabouttown @ 11 maja 2018 o 13:46. #
Dlatego zawsze powtarzam ruszajmy się chociaż 5-15 min dziennie poćwiczmy cokolwiek :)
dodany przez lukaszmakeup.pl @ 11 maja 2018 o 13:52. #
Pamiętam czas, kiedy skończyłam 30 lat. “Jestem stara” – pomyślałam. Obecnie mam 50+ i … korzystam z życia. Przejrzyjcie na Instagramie profile dojrzałych i jeszcze bardziej dojrzałych kobiet. Ja chętnie je śledzę. Wyglądają naprawdę młodo, ubierają się kolorowo, chociaż elegancko. Uważam, że jeśli nie mamy problemów ze zdrowiem, to dieta, ruch, a zwłaszcza pogoda ducha, sprawiają, że długo wyglądamy młodo.
dodany przez aga @ 11 maja 2018 o 14:17. #
A skąd biżuteria widoczna na zdjęciach? :)
dodany przez Ola @ 11 maja 2018 o 14:22. #
http://wishbone.pl/ :)
dodany przez Gosia @ 11 maja 2018 o 16:02. #
Hej, czy mozesz zdradzic skad sa okulary? bardzo stylowe, pozdrawiam
dodany przez Ewka @ 11 maja 2018 o 14:53. #
stradivarius (49 złotych ) :)
dodany przez Gosia @ 11 maja 2018 o 16:01. #
Artykuł bardzo adekwatny do teraźniejszości. Jednak schodząc z kwestii merytoryki – nie za bardzo rozumiem, przykładając się jednocześnie do estetyki zdjęć i wyglądu bloga w ogóle, dlaczego nie jest kładziony nacisk na poprawną polszczyznę? Mam na myśli słowo ‘ciężko’, które w tej chwili jest używane w zamian za słowo ‘trudno’. Pamiętam jak kolega, na pytanie polonistki w liceum ‘jak czytało się tę lekturę?’ odpowiedział, że ‘ciężko się czytało’. Pani od razu go poprawiła mówiąc, że ‘ciężka to może być walizka a lekturę ewentualnie czytało się trudno’. Od tej pory uważam by nie używać tego słowa ;) to oczywiście taki niuans, dużo ludzi nawet nie wie, że niepoprawnie się wypowiada.
dodany przez Agata @ 11 maja 2018 o 15:09. #
Kochana, to to jeszcze nic! Zobacz sobie jakie “kwiatki” można znaleźć na Make Home Easier. :|
dodany przez Kasia @ 11 maja 2018 o 20:17. #
Taki błąd to nic!
Błędy w interpunkcji czasem zmieniają sens, a na pewno sprawiają, że trudno się to czyta. Nie mówiąc już o błędach stylistycznych, literówkach czy braku logiki, gdy widać, że autorka zaczęła zdanie inaczej, ale w trakcie postanowiła jednak napisać inaczej…
Dbałość o ładne zdjęcia i podejście do poprawnej polszczyzny jest takie samo, jak wpisy Gosi:
liczy się wygląd, a nie o wnętrze. Niestety.
dodany przez Marina @ 15 maja 2018 o 00:22. #
Gosiu, bardzo ciekawy wpis. Od 5 lat regularnie biegam, a ostatnimi czasy dodatkowo ćwiczę z Ewą Chodakowską i cieszę się, bo są pierwsze efekty :-)
Jesteś śliczną kobietą. Masz wspaniałą figurę i bardzo sympatyczny uśmiech :-)
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Dorota @ 11 maja 2018 o 21:16. #
Konkretnie i na temat jest tysiąc artykułów o tej tematyce ale Twój to sedno problemu . Myślę że wielu kobietom pomoże .. Pozdrawiam ??
dodany przez Ula @ 11 maja 2018 o 21:57. #
Ja się nie zgadzam, że pajączek czy gorset są rozwiązaniem…chodzę na rehabilitację tylko z tego powodu, że pracuję dużo przy komputerze i żaden rehabilitant nie zaleci takiego rozwiązania…w gorsecie mięśnie się “rozleniwiają” i muszą być specjalne ortopedyczne zalecenia do jego noszenia…pajączk…broń boże…proszę uzupełnić informacje i wiedzę zanim napisze Pani post który przeczyta pewnie milion kobiet.
dodany przez Sandra @ 11 maja 2018 o 22:26. #
Świetny post :) czuje ze moje cialo sie starzeje dokladnie jak opisalas a mam dopiero 30 lat :(
dodany przez Anna @ 12 maja 2018 o 00:46. #
Bardzo odważny wpis, w obecnych czasach wiele osób woli udawać że czas nie upływa… Mam wrażenie że zachowujesz balans pomiędzy tą nierówną walką a prawdziwym życiem, codzienną pielęgnacją- i nie świadczy o tym tylko ten wpis :-) Dziękuję za motywację!
dodany przez Ania @ 12 maja 2018 o 09:04. #
bardzo lubie Twoje wpisy :) pozdr
dodany przez urszulka @ 12 maja 2018 o 10:01. #
Gosiu, czy ten kalkulator kalorii w Fat Secret na pewno działa poprawnie? Wyszło mi, że dziennie powinnam spożywać 2000 kcal, a aby zrzucić 5 kg 1700 kcal. Wydaje mi się to strasznie wysoką liczbą! Zaznaczyłam wysoką aktywność fizyczną, bo 3 razy w tygodniu chodzę na treningi siłowe, a 2 razy w tygodniu biegam (na razie ok 20 min, bo dopiero zaczynam), ale jestem też niewysoka (155 cm). Sądziłam, że aby schudnąć, powinnam jeść około 1300-1400 kcal, ale może się mylę?
dodany przez Kinga @ 12 maja 2018 o 11:12. #
Dobrze Ci wyliczyło, 1300-1400kcal to dieta głodowa i żadna dorosła osoba nie powinna jej stosować. Na dłuższą metę prowadzi to do wyniszczenia organizmu i “zepsucia” metabolizmu. Żeby schudnąć zdrowo trzeba jeść i przy Twojej aktywności 1700kcal nie jest wcale dużą liczbą. Powodzenia :)
dodany przez ania @ 14 maja 2018 o 09:32. #
Nie bardzo rozumiem dlaczego kobieta po 50 nie może nosić długich włosów ? Przykład: Monika Olejnik i fajnie wygląda
dodany przez Kasia @ 12 maja 2018 o 14:04. #
Pelno przykladow dookola kobiet starszych, pieknych z dlugimi wlosami
dodany przez Patty @ 13 maja 2018 o 06:49. #
Też uważam że może,ale akurat Monika Olejnik to kiepski przyklad-bardzo czesto przetluszczone nieuczesane włosy,bardzo niechlujne.
dodany przez Ona @ 13 maja 2018 o 08:56. #
Też mnie zawsze zaskakują takie dziwne przekonania. Fryzurę powinno się dobierać do kształtu twarzy, własnych upodobań, stylu, kondycji włosów i trybu życia. Wiek ma tutaj najmniejsze znaczenie. Naprawdę większość kobiet, w krótkich włosach wygląda niedobrze! Krótkie włosy w większości przypadkach postarzają, uwydatniają mankamenty twarzy (szczególnie gdy ktoś ma ostre rysy lub pociągłą twarz jak np. Sarah Jessica Parker) i naprawdę dodają powagi i lat. Mało, która kobieta wygląda w krótkich włosach jak Audrey Hepburn czy Halle Bery. A w późniejszym wieku te wszystkie kobiety wyglądają jak klony – styrane życiem na dodatek. Już 30 – latki się w ten sposób stylizują. Nie, tej krótkiej spódnicy nie wypada założyć – a nogi ma świetne – czy to nie dziwne? Stare wieki minęły, a ludzie nadal się przejmują konwenansami i nie są sobą. Moja mama ma długie włosy, jest po pięćdziesiątce i wygląda świetnie :) Monika Olejnik zresztą też, a jest po sześćdziesiątce, zresztą Maryli Rodowicz, w krótkich włosach też sobie nie wyobrażam. To jej image i tyle. To nie jest żadna desperacja. Ale jak chcecie to się postarzajcie specjalnie bo tego czy tamtego nie wypada, a często wygląd przeczy wiekowi.
dodany przez M. @ 13 maja 2018 o 11:27. #
Też nie rozumiem. Jest przecież Monica Bellucci, Jane Seymour, Meryl Streep, Joanna Przetakiewicz, Grażyna Torbicka itd.
dodany przez cath @ 13 maja 2018 o 15:06. #
Daniel musi być z Ciebie dumny Gosiu, że ma tak wspaniałą i piękną żonę, której erudycja nie straszna;)
dodany przez Pepe @ 12 maja 2018 o 18:39. #
Był już przez chwilę niedzielny lotd i zniknął…….
dodany przez Anna @ 13 maja 2018 o 13:01. #
Młodość zawsze była w cenie :) :) jednak nie dajmy się zwariować, każdego prędzej czy później dopadnie czas, ważne, aby dusza była młoda a osoba pewna swojej wartości, nie tylko ze względów wizualnych. Nie widzę nic złego w odpowiednim, mądrym dbaniu o siebie, ale chodzi o to, że do każdego z nas pasuje inny wizerunek, jednej może być świetnie w długich zadbanych włosach po 40-tce, inne będą się czuły komfortowo w jasnej zadziornej fryzurze, która doda pewności siebie. Niektóre kobiety wyglądają stylowo w upiętych długich włosach nawet po 70-tce, ” the age is only the number”…
dodany przez Fashionandcash @ 13 maja 2018 o 14:20. #
Ta 50tka z włosami do pasa to rozenek hehe jej twarz to już maska patrząc na nią i na inne kobiety
dodany przez Zezo @ 13 maja 2018 o 14:41. #
Bardzo udany, wyważony artykuł. Zamiast opisywania zmarszczek w okolicach oczu, wymieniłaś prawdziwe symptomy stażenia się organizamu, o których mówi się rzadziej. Pojawiły się też u mnie a wiązałam je tylko, ze swoimi słabościami – mam na myśli garbienie się i odkładanie się tkanki tłuszczowej na plecach. Dzięki i życzę Tobie i wszystkim czytelniczkom czerpania przyjemności z dbania o siebie :) Pozdrawiam
dodany przez Agata @ 13 maja 2018 o 15:17. #
Fajny post!
dodany przez Anonim @ 13 maja 2018 o 15:36. #
, U mnie po 20 r.z. zmniejszyła sie ilosc tkuszczyku. Zawsze mialam duży tyłek a teraz majac 31 widze, ze od kilku lat nie mam problemu z biodrami. I szczerze to nawet bym do nich troche dodała bo jak kiedys narzekalam, ze sa za duże, tak teraz chyba powinnam zacząć cwiczyc…na powiększenie niektórych partii ciala… ;)
Swoja drogą to bardzo dziwne. Podczas gdy większość kobiet tyje miedzy 25 a 30 r.z. moja waga stoi w miejscu albo spada.
Tez ktoś tak ma?
Moze to efekt wieloletnich treningów, bo nawet jak nie ćwiczę to waga i tak w normie jak 15 lat temu …a nawet kilka kg mniej…
dodany przez www.alliness.blogspot.com @ 13 maja 2018 o 17:29. #
W akapicie poświęconym cellulitowi zalecasz ograniczenie się do jednej filiżanki kawy dziennie, a 1-2 zdania dalej piszesz, że większość kosmetyków na odchudzanie zawiera kofeinę, która pobudza krążenie. Czy mogłabyś rozwinąć tę myśl nieco dalej? Dlaczego kofeina zawarta w kawie szkodzi, a ta zawarta w kosmetykach pomaga w walce z cellulitem?
dodany przez Magda @ 13 maja 2018 o 17:35. #
picie kawy odwania. kofeina w kosmetykach pobudza skórę.
dodany przez Zuzanna @ 14 maja 2018 o 09:59. #
Pracowałam kiedyś w gabinecie kosmetycznym.
Podobno 1 filiżanka kawy dziennie pomaga w radzeniu sobie z cellulitem.
Co fo.odwadniania organizmu przez kawę:
Czym bardziej jawa jest słodka tym bardziej odwadnia.
dodany przez www.alliness.blogspot.com @ 14 maja 2018 o 19:54. #
A ja myślę, że nie nalezy tak bardzo się zamartwiać upływem czasu. To i tak nieuniknione, więc trzeba się pogodzić i tyle. Wiem, ze trudno, bo jestem już sporo po 40-tce. Ale innego wyjścia nie ma. W ciągłej pogoni za zatrzymaniem czasu, za wymarzoną lepszą wersja siebie, w kieracie ćwiczeń, zabiegów odmładzających, fit diet i innych wynalazków łatwo zgubić radość życia i zapomnieć, że żyje się przecież teraźniejszością. Oczywiście, nie namawiam do zaniedbywania się. Trzeba ćwiczyć, aby ciało dobrze funkcjonowało, trzeba zdrowo się odżywiać, dobre kosmetyki to ważna rzecz, ale nie wpadajmy w obsesję. I jeszcze jedna rzecz: może zamiast tak bardzo koncentrować się na ciele, na każdej zmarszczce, czy fałdce, lepiej poczytać (ale nie poradniki na temat porządkowania domu, minimalistycznego kompletowania garderoby itp.), pójśc do kina, na wystawę, spotkać się z przyjaciółmi, zaangażować w wolontariat. Bo najgorsze to starość mentalna. Naprawdę, na nic sgładka twarz i wypielegnowana figura, jeśli nie będzie się miało tematów do rozmowy, ani swoich pasji.
dodany przez karmela @ 13 maja 2018 o 17:57. #
świetny komentarz ! pozdrawiam :)
dodany przez rainboweyes @ 13 maja 2018 o 20:06. #
No cóż, nie każdy w młodości był szczupły i piękny i ma coś do stracenia z wiekiem. Ja na razie nie widzę widocznych oznak upływu czasu wiek (35 lat), ale zamierzam uruchomić rower, bo jak jeździłam regularnie to lepiej wyglądałam. A tak w ogóle rower jest lepszy od biegania, uruchamia więcej mięśni, nie potrzeba już fitnessu.
dodany przez Kalina @ 14 maja 2018 o 12:41. #
Gosia, jakie ćwiczenia w domu poleciłabyś początkująca 34-latce?
Póki co jeżdżę na rowerze, ale zależy mi na odchudzaniu brzucha, pupy i ud ?
Pozdrawiam.
dodany przez Magdalena @ 15 maja 2018 o 22:18. #
Wrzuć sobie Chodakowską.
dodany przez Zołza @ 18 maja 2018 o 17:25. #
mega dołujący tekst… ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy :)
dodany przez Sylwia @ 16 maja 2018 o 18:42. #