Follow my blog with bloglovin!
Nie będę ukrywała, że od zawsze lubię kawę. Będąc w ciąży, bardzo cierpiałam z niemożności picia jej na co dzień. Najgorsze były nasze cotygodniowe spotkania z Kasią "na kawie" ( w moim przypadku "na soczek"), gdzie Katarzyna (bo tak zwykle się do niej zwracam) zazwyczaj piła swoją ulubioną ( moją zresztą też) kawę ( duża latte z bitą śmietaną na pojedynczym espresso… pychotka!), a ja mogłam jedynie cierpliwie czekać. Jak Wam wiadomo, moja córeczka jest już na świecie, więc kawa mogła na nowo zawitać w moim życiu (ze zdwojoną mocą, bo jak tu przy małym dziecku i wczesnych pobudkach nie pić jej więcej?).
Poza smakiem istotny jest dla mnie sam nastrój, który towarzyszy mi w trakcie tej krótkiej chwili odprężenia. Praca przy komputerze staje się dzięki niej całkiem znośna, poranne wstawanie wydaje się przyjemniejsze, nie mówiąc o tym, że w końcu mogę się skupić na tym, co mówi do mnie "szefowa Katarzyna", a nie na usilnym wpatrywaniu się w Jej kawę.
Wielokrotnie słyszałam od przyjaciół:
-Gocha nie pij tyle kawy!
– (???)
– bo jest niezdrowa
!!!Bzdura!!! Nie dajcie się zwariować – kawa w umiarkowanych ilościach nam nie szkodzi!
Jaką i ile kawy powinniśmy pić?
Nigdy na pusty żołądek, max 4 filiżanki (to znaczy dwie duże kawy w popularnych kawiarniach, które tak uwielbiamy). Najlepsza i najzdrowsza jest kawa ziarnista, mielona bezpośrednio przed wypiciem (rozpuszczalna kawa, którą robimy sobie w pracy odpada!). Niech Was nie korci, żeby pić tę w saszetkach typu "3 w 1" – to jest dopiero chemia!)
Nie chciałabym być gołosłowna, dlatego przytoczę Wam kilka badań przeprowadzonych przez znacznie mądrzejsze ( w tej dziedzinie :P ) osoby ode mnie. Uczeni z amerykańskiego Scranton University odkryli, że kawa jest bogatym źródłem przeciwutleniaczy, które chronią nas przed rakiem i chorobami serca. Dodatkowo, lekarze z Harvardu ustalili, że wypijanie czterech i więcej filiżanek kawy dziennie chroni przed kamieniami żółciowymi i marskością wątroby. „Wiele badań naukowych podaje do wiadomości, że ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II u osób, które regularnie piją kawę, nawet do siedmiu filiżanek dziennie, wyraźnie się zmniejsza.”- twierdzi prof. Stephen Martin z Centrum Diabetologii w Düsseldorfie
Kawę zaleca się także osobom uprawiającym sport. Zawarta w tym napoju kofeina wzmacnia kondycję fizyczną. „Kofeina wpływa na wzrost koncentracji, działa motywująco i zwiększa wytrzymałość. Kawa, która zawiera także składniki ochraniające naczynia krwionośne, ma swoje stałe zasłużone miejsce wśród napojów polecanych w sporcie wyczynowym i masowym” – twierdzi lekarz medycyny sportowej dr Wolfgang Grebe z Hesji
Na koniec kilka ciekawostek :)
– Przeciwutleniacze zawarte w kawie mogą zapobiegać rozwinięciu się nowotworu jelita grubego o 50 %. Zmniejszamy ryzyko powstania raka wątroby o 41% .
– Kawa obniża ryzyko otyłości i cukrzycy typu II nawet o 60%.
– Pita w rozsądnych ilościach zmniejszy ryzyko śmierci z powodu zaburzeń krążenia.
– Antyoksydanty zawarte w kawie chronią przed miażdżycą, a nasz organizm przed starzeniem się!
– Kawa idealnie sprawdza się do stosowania zewnętrznego. Mokry okład z kawowych fusów przyśpiesza leczenie się siniaków i ukąszeń owadów.
– Kiedy spożywane przez nas pokarmy są kaloryczne, tłuste i ciężkostrawne, kawa pomaga nam przeżyć okres ociężałości.
– Kofeina pobudza przemianę materii i działa hamująco na apetyt. Czyli działa wyszczuplająco, czy to nie wspaniałe?
Jaką kawę Wy lubicie najbardziej? Taką z zachęcającą bitą śmietaną, czarną jak noc czy też mleczną? Obojętnie, którą z tych wybierzecie, pijcie ją bez wyrzutów sumienia, ponieważ na pewno nam nie zaszkodzi:)
Smacznego :)
430 komentarzy
uwielbiam kawę i nawet w 7 miesiącu ciąży piję jedną dziennie z expresu tylko że z bardzo dużą ilością mleka . lekarz nie zabronił więc dlaczego mam sobie tego odmawiać :)
dodany przez Weronika @ 29 stycznia 2013 o 10:07. #
No właśnie, ja też.
Chyba nie bardzo można natomiast, jak się później karmi maluszka.
dodany przez :) @ 29 stycznia 2013 o 10:40. #
Och Kawa, co my byśmy bez niej zrobiły :) Super informacje! ;)
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 10:56. #
ja wlasnie lubie kawe na pusty zoladek :)
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:48. #
ja na miejscu Kasi nie pilabym kawy przy osobie, ktora nie moze jej pic, wypilabym ja pozniej sama, zeby nie robic przykrosci tej osobie..
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:48. #
super post, uwielbiam dużą kawę zamiast śniadania. thx Gosiu !!!
dodany przez http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=23531682 @ 29 stycznia 2013 o 17:34. #
pieknie gosiu wygladasz
tez uwielbiam kawe i tez post o tym planuje dac
———-/-//–
http://deserlandia.blogspot.com
——————————————————-
dodany przez http://deserlandia.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 12:18. #
Ja ostatnio przerzuciłem się w pracy na z kawy z ekspresu, na rozpuszczalną. Okazało się, że dla kawy ogromne znaczenie ma to, czy ekspres jest często i prawidłowo czyszczony, te w pracy niestety takie nie są. Zwracajcie na to uwagę, bo to może mieć duży wpływ na to, jak odczuwamy smak.
———————-
http://promeno.pl/ – promocje w internecie
———————-
dodany przez Slwk @ 29 stycznia 2013 o 13:23. #
Kawa – widzę, że nie tylko ja jestem od niej uzależniona :)
Ale prawda jest taka, że bardzo wysusza organizm.
dodany przez http://life-is-not-so-sweet.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 15:15. #
jesli karmisz maluszka piersia, to nawet nie jest to wskazane. kofeina przenika do mleka matki… chyba ze po wypiciu odczekamy min 3 h, ale pierwsze 3 miesiace karmienia (na zadanie oczywiscie) kawa (takze mocna herbata) odpadaja… :(
dodany przez Anna @ 29 stycznia 2013 o 10:58. #
A po nieprzespanej nocy młoda mamusia potrzebuje kawy jak powietrza… Pamiętam to :-) Wyręczałam się zbożową. Efekt placebo , ale pomagało ;-) Teraz już mam luzik i wypijam około 5 kaw dziennie. Wkrótce będę zdrowa jak ryba :-) Tylko… słyszałam, że kawa mocno “wypłukuje” magnez. Co na ten temat powie Gosia?
Na No Spinster dzisiaj uczymy się mówić “Nie”. Takie proste. Dlaczego takie trudne?
dodany przez NO SPINSTER @ 29 stycznia 2013 o 20:51. #
Nie wyobrażam sobie poranku bez kawy!!!
I w ciąży też piłam- raczej mleko z kawa niż kawę z mlekiem- ale musiała być!! :)
——————————————————-
http://www.mojakwestiagustu.pl
————————————————————-
dodany przez MKG @ 29 stycznia 2013 o 11:14. #
Mozna pic kawe, jak sie karmi dziecko. Pilam kawe przed ciaza, pilam kawe w ciazy, a jak zaczelam karmic przestalam pic kawe. Codziennie bolala mnie glowa i w koncu polozna, ktora przychodzila do mnie do domu spytala mnie czy wczesniej pilam kawe. Powiedziala, ze mam pic kawe, oczywiscie w rozsadnych ilosciach. No i skonczyly sie bole glowy:)
A niedawno urodzilam drugie dziecko i pierwsze 3 dni nie mialam pokarmu i sie denerwowalam , to polozna, przelozona oddzialu, wiec nie jakas niedoswiadczona, wrecz mnie wypchnela do kawiarenki na kawe. Mowila, idz sobie na kawke, odstresuj sie troche, nie mysl o tym, to mleko szybciej przyjdzie. Tak ze nawet w szpitalu nie bylo zadnego zakazu odnosnie picia kawy :)
dodany przez Iwona @ 29 stycznia 2013 o 11:15. #
To,że bolała Cię głowa było efektem oczyszczania organizmu i uwalniania się od uzależnienia (niestety).
Organizm przyzwyczaił się do kawy i gdy ją odstawiłaś twoją reakcją były bóle głowy.
Gdybyś była bardziej wytrwała i poczekała trochę dłużej, bóle by ustały a ty nie potrzebowałabyś już kawy.
Ale to już jest indywidualna decyzja.
Ja bym opierała się bardziej na opinii dr.Ewy Dąbrowskiej-ona bezwzględnie uważa,że kawa nie jest zdrowa.
dodany przez HMMM @ 29 stycznia 2013 o 11:43. #
przepraszam dr bez kropki
dodany przez HMMM @ 29 stycznia 2013 o 12:24. #
dawniej pilam jedną kawe dziennie taką parzoną z mlekiem, ale od 2 lat mam refluks i odstawilam kawe bo po niej strasznie się nasilał, chyba mi podrażniała żołądek, bo mam jakąś nadżerke na dwunastnicy, więc normalnie dało się odstawić kawe, nie bolala mnie glowa, raczej bolala mnie jak ją pilam, a tak apropo to 2 lata nie moglam się wyleczyć z refluksu i ostatnio zaczełam pić tlen stabilizowany(coś jakby woda utleniona) Oxy-Max i refluks zaczyna znikać i też balsam kapucyński, i dlatego jak mi całkiem przejdzie to moze zaczne znow pic kawe, bo slyszalam opinie uczonych ze wlasnie zawiera antyutleniacze i niby tlen H2o2 i nawet mozna sobie robic nią lewatywy. Polecam więc chorym lub ludziom ktorzy chcą np sie troche podkurowac pić tlen Oxy-Max lub tym podobne produkty
dodany przez meganlike.blogspot.com @ 1 lutego 2013 o 07:55. #
ja zaczęlam pić kawe jak synek mial 2 miesiace zaczelam od 0,5 lyzeczki zwyklej kawy w filizance do espresso z dodatkiem mleka, malemu nic nie bylo, nawet nie mial problemow z zasnieciem. teraz ma 6 mesiecy i do sniadania wypijam filizanke zwyklej z ekspresu z mlekiem, maluch ani drgnie;-) a ja nie mam problemow z zaparciami – dlatego pilam kawe w ciazy i podczas karmienia – na mnie dziala jak xenna super extra i to po10 min
dodany przez Żabcia @ 29 stycznia 2013 o 15:36. #
Jestem położną, dodatkowo w drugiej ciąży i również piję jedną małą kawę dziennie, w pierwszej ciąży też piłam i nie ma przeciwwskazań – wiadomo, bez przesady, ale małą słabą kawę z mlekiem jak najbardziej :) W czasie karmienia piersią piłam tuż po karmieniu, żeby nie pić bezpośrednio przed karmieniem. Jeżeli dziecko boli brzuszek, albo źle reaguje na kofeinę, jest pobudzone itd to lepiej odpuścić, ale mała filiżanka, tuż po karmieniu, nie powinna zaszkodzić :)
dodany przez Jula @ 29 stycznia 2013 o 18:23. #
oczywiście, że w ciąży można pić kawę- byle nie przesadzać z jej ilością i mocą- jedna z dużą ilośc mleka- z pewnością nie zaszkodzi i powie to każdy lekarz.
Jednak kiedy maluszek przyjdzie na świat i jest karmiony naturalnie to odradzam:)
dodany przez ola @ 29 stycznia 2013 o 21:15. #
Gosia i Zosia chyba są butelkowymi mamami – takie mam wrażenie czytając ich posty. Zosia daleko podróżowala całkiem niedługo po urodzeniu dziecka, a poza tym podawała przepisy na potrawy, ktore zawierały mnostwo skladnikow niezalecanych przy karmieniu piersią. No cóż, nie kazdą mamę stać na czasową rezygnację z przyjemności w imię dobra dziecka.
dodany przez beataaa @ 30 stycznia 2013 o 02:24. #
Ja jak karmiłam jadłam dosłownie wszystko, oprócz alkoholu, tylko w ilościach rozsądnych
dodany przez Kasia @ 5 lutego 2013 o 13:44. #
Jak mój dzidiuś się urodził musiałam pisać praće ( 3 tygodnie po porodzie musiałam już siąść do komputera). Pisałam od godzieny 22:00, wiec musiałam wypić kawe. I wiecie co? Nic się z dzidzią nie działo. Oczywiście nikt o tym najpierw nie wiedział, bo by mnie zninczowali. A potem normalnie powiedziałam i piłam nawet 2 dziennie. Wiekszość tekstów co ma jesć matka karmiąca to zabobony. Jestem teraz w drugiej ciązy (kawy nie pije bo mnie odrzuca, bo mam zgage). Ale jak urodzę – 3 tygodnie uważam – a potem żyje normalnie. Wszystkim ciociom szczerze dziękując za porady :)
dodany przez Ela @ 30 stycznia 2013 o 09:10. #
od 4 mies ciąży wypijałam 1 kawę dziennie, a teraz karmiąc synka też wypijam 1 czasami 2 malutkie czarne kawki z mlekiem(w drugim miesiącu karmienia zaczęłam) i o dziwo dziecko jest spokojniejsze! Może dlatego, że przy kawie i ja odprężam się i relaksuję? lekarz mi absolutnie NIE zabronił.
dodany przez julia @ 31 stycznia 2013 o 13:56. #
Ja też, też w ciąży piję kawę :))) Jedną dziennie, w dużym kubku i z dużą ilością mleka. Trudno byłoby wytrzymać przez dziewięć miesięcy bez tego smaku i aromatu :)
dodany przez Matulu-Matulu @ 29 stycznia 2013 o 11:01. #
Ahh te kochające matki. Nawet dla dziecka nie potrafią sie odrobinę poświęcić. Moze kawa nie jest zakazana w ciazy, ale wskazana również.
dodany przez Anna @ 29 stycznia 2013 o 12:00. #
Dla dziecka można zrezygnować ze wszystkiego. Ja przez całą ciążę nie wypiłam nawet łyczka, mało tego, przez 14 miesięcy karmienia piersią też nie. Jak widać można…
dodany przez Justyna @ 29 stycznia 2013 o 14:08. #
nie rob z siebie cierpietnicy – bo znam taka poświeconą jedna, której dziecko babcia wychowuje – ale ile to ona miala wyrzeczeń …… a teraz jak tylko mozna to sruuuuu mala do babci. Lekarz powiedzial ze mozna – jedna filizanke z mlekiem, wiec mozna!!!!
dodany przez Żabcia @ 29 stycznia 2013 o 15:40. #
Można rezygnować. Ale nie trzeba ;-)
dodany przez NO SPINSTER @ 29 stycznia 2013 o 20:54. #
Nie pochwalam picia kawy w ciąży, czy podczas karmienia. Sama nie miałam problemu z wyrzeczeniami. Jeżeli ktoś lubi sam smak kawy polecam Inke. Nie dość że dobra, to w dodatku zdrowa. Można ją pić bez ograniczeń :)
dodany przez Anna Z. @ 29 stycznia 2013 o 20:54. #
a to poświęcenie….macierzyństwo to przyjemność … podobno
dodany przez ja @ 29 stycznia 2013 o 21:20. #
Otóż to- dużo mleka i jest ok ;)))
——————————————————-
http://www.mojakwestiagustu.pl
——————————————————–
dodany przez www.mojakwestiagustu.pl @ 29 stycznia 2013 o 11:17. #
http://halflajf.blogspot.com/
Gosiu fajnie wyglądasz, promieniejesz,czy to z kawą czy też bez:)))))))
dodany przez Aleksandra @ 29 stycznia 2013 o 11:37. #
Gosiu fajnie wyglądasz w tej bluzeczce:)
to tak tytułem wstępu:) Ja też jestem kawoszką, chyba już z tytułem uzależnienia od kofeiny:)))))))
http://halflajf.blogspot.com
dodany przez Aleksandra @ 29 stycznia 2013 o 11:34. #
Gosiu bardzo ładnie wyglądasz w tej bluzeczce-to tak tytułem wstępu:)
Ja już jestem uzależniona od kofeiny, uwielbiam kawę, cóż bym bez niej zrobiła???:)))
http://halflajf.blogspot.com/
dodany przez Aleksandra @ 29 stycznia 2013 o 11:36. #
Gosiu, mogłabyś napisać gdzie kupiłaś tę śliczną bluzeczkę ;)
dodany przez Agata @ 29 stycznia 2013 o 12:12. #
Witam.
Kupiłam ją w Zarze. :)
Pozdrawiam,
Gosia
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 12:19. #
Widzę, że same kawomaniaczki z was :)
W takim razie witam w klubie :) Wszystko jest dla ludzi byle w umiarze i ze zdrowym rozsądkiem :)
W czasie ciąży też nie ma co się katować całkowitym odmawianiem sobie kawy :) Można ograniczyć jej ilość, a co za tym idzie bardziej docenić jej walory smakowe i atmosferę w jakiej się ją spożywa :) Pozdrawiam serdecznie Gosiu i dziękuję za kawowy wpis :)
Zapraszam do siebie
http://www.kahwamanawijja.blogspot.com
dodany przez Aneta @ 29 stycznia 2013 o 13:59. #
Jak się karmi dziecko, nie powinno się pić kawy za bardzo.No chyba że lubicie jak dzieci mają bardzo bolesne kolki, bo mamusie sobie nie potrafią nic odmówić.To samo się tyczy papierosów i alkoholu.Widziałam już takie matki, co to wolały przekładać zdrowie dzieci dla zaspokojenia swoich potrzeb.
dodany przez Agi @ 29 stycznia 2013 o 14:19. #
http://fajnamama.pl/kawa-w-ciazy/ poczytajcie a potem piszcie
dodany przez Agi @ 29 stycznia 2013 o 14:21. #
Gosiu.. a kto zabronił Ci pić kawę w ciąży?? jeśli to ginekolog to błagam zmień go jak najszybciej! prawidłowo zaparzona kawa jest zdrowa! i nie ma żadnych przeciwskazań do odstawiania jej w okresie ciąży…
współczuję, że tak nieświadomie żyłaś przez te 9 miesięcy… Drogie Panie, które jesteście w ciąży, nie czytajcie nowinek internetowych, młode mamy często same wymyślają różne historie i potem czytamy takie głupoty o odstawieniu kawy, zaprzestaniu jedzenia serów pleśniowych czy później w okresie karmienia np. odstawianiu produktów mlecznych… Nasze mamy i babki wychowywały nas bez tej zbędnej wiedzy i widać poradziły sobie świetnie ;) wracając jeszcze do okresu karmienia. Nie odstawiajcie za dużo… im więcej różnych składników przyjmujecie tym wasze dziecko w przyszłości będzie mniej podatne na alergie… także młoda mamo! słuchaj siebie i swojego ciała i JEDZ DUŻO OWOCÓW :D
Pozdrawiam wszystkie mamuśki, te obecne i te przyszłe :)
dodany przez Joanna @ 29 stycznia 2013 o 15:33. #
Asiu, zgodzę się co do dwóch kwestii – po pierwsze, zamiast szukać recepty w internecie, lepiej sprawdzić w poradniku dotyczącym ciąży lub zapytać lekarza prowadzącego, po drugie jest wiele innych dużo gorszych rzeczy, którymi możemy zrobić krzywdę dziecku ( w ciąży i w okresie karmienia ) niż kawa. Nie zgodzę się co do jedzenia w ciąży serów pleśniowych. Nawet na szkole rodzenia słyszałam od położnych, że nie można. Ogólnie dotyczy to produktów długo dojrzewających i jest w tym logika. Nasze mamy żyły w innych czasach i niektórych produktów po prostu nie było dostępnych w sklepach. Wiadomo, że jak we wszystkim, i tu trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem.
dodany przez :) @ 29 stycznia 2013 o 18:48. #
Może Gosia miała nadciśnienie ciążowe, wtedy nie można pić kawy, chyba, że Inkę.
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 19:56. #
Święta prawda!!
dodany przez ola @ 29 stycznia 2013 o 21:23. #
Ja tez piłam jedną kawę dziennie w ciąży.
Lekarka powiedziała mi, że lepiej się już napić tej jednej słabej kawki z ,mlekiem niż się frustrować niemożnością jej wypicia.. :
dodany przez Magdalena @ 29 stycznia 2013 o 15:55. #
Ile naukowców, lekarzy i ludzi tyle opinii na temat kawy:) Ale jak wszystko w życiu robione z umiarem raczej nie powinno szkodzić:) Gosiu ślicznie wyglądasz po ciąży:)
dodany przez Agnieszka @ 29 stycznia 2013 o 20:08. #
To nie znaczy ze jest zdrowa :)
dodany przez http://you.strefa.pl/ @ 29 stycznia 2013 o 22:30. #
artykuł tendencyjny, przecież kawa, którą uwielbiam i piję nawet karmiąc piersią, ma sporo wad: wypłukiwanie magnezu, odwadnianie, podnoszenie ciśnienia itp.
a poziom konceptracji spada po godzinie poniżej normy, tyle mi się kojarzy bez czytania żadnych artykułów;
dodany przez alicja @ 30 stycznia 2013 o 12:48. #
nie ma poranka bez kawy! a to prawda, najlepiej smakuje w miłym towarzystwie! :)
dodany przez http://a-cup-of-ideas.blogspot.com/ @ 31 stycznia 2013 o 10:50. #
W ciąży też można pić filiżankę kawy dziennie.
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 10:08. #
http://halflajf.blogspot.com/
potwierdzam:)
Gosiu bardzo ładnie Ci w tej bluzce:)No cóż byśmy my kobiety poczęły bez kawy i tabliczki czekolady^^
dodany przez Aleksandra @ 29 stycznia 2013 o 11:40. #
nie ma to jak powoływać się na badania AMERYKAŃSKICH NAUKOWCÓW :]
dodany przez Natalia @ 29 stycznia 2013 o 10:11. #
tak, tragedia, nie wiem jak mozna traktowac je powaznie, jak czlowiek poczyta troche takich ich najrozniejszych badan to mozna sie tylko smiac..
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:50. #
ps.
“w końcu mogę się skupić na tym, co mówi do mnie “szefowa Katarzyna”, a nie na usilnym wpatrywaniu się w Jej kawę.” hehe :-)))
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:50. #
;) No ja wiem jaką opinię mają amerykańscy naukowcy ale oprócz miliona śmiesznych badań robią też porządną robotę, za którą dostają nagrody Nobla…
dodany przez Asia bloguje o prezentach @ 29 stycznia 2013 o 14:12. #
Eeee…radzisz wiec zeby powolywac sie na ‘madrosci ludowe’? Bo badania naukowe przeprowadzone przez prestizowe laboratoria uniwersyteckie sa malo wiarygodne? A moze to ty przeprowadzilas jakis ciekawy research w tej dziedzinie? Jezeli tak, to prosze podziel sie wynikami. :D
dodany przez Kat @ 29 stycznia 2013 o 17:40. #
Ja lubię pić kawe czekoladową z łakotkami ( ciastkami ) kawa czekoladowa jest łagodna i smaczna, myślę iż nie powinna zaszkodzić kobietą w ciąży jeśli wypiją ją raz na pare dni :) Nie wiedziałam, że masz córeczkę, że w ogóle masz dziecko : ) Więc pozostaje tylko Kasia, a jak się czujesz ?
dodany przez Oliwia @ 29 stycznia 2013 o 10:13. #
Przeczytałam ten post pijąc moją codzienną kawę z mlekiem :-) Uwielbiam kawę! Dla mnie dzień bez tego magicznego napoju jest dniem straconym ;-) Pyszny post!
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 10:14. #
Mam nadzieję, że mieloną ;) Rozpuszczalna to straszne świństwo, widzę to po sobie. Po prostu zwyczajnie źle się po niej czuję podczas gdy taka mielona, nawet pita jako sypana to sama przyjemność :))
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 10:58. #
nie wiedzialam, ze kawa mielona taka jest hmm
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:52. #
ja też bardzo lubię pić kawę :)
http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
dodany przez http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ @ 29 stycznia 2013 o 12:48. #
Koniecznie mleczna i bez dodatku cukru :) Żadnej bitej śmietany i syropów, a w sieciówkach typu Starbucks czy Coffeeheaven zawsze na mleku sojowym!
Zresztą… modelka niepijąca kawy? Rzadki egzemplarz ;)
http://www.wieszaknawybiegu.blogspot.com
dodany przez Cote @ 29 stycznia 2013 o 10:15. #
Ja wzięłam przykład od Włochów, którzy kawę z mlekiem piją tylko do południa (później może się to skończyć ,przynajmniej u mnie, rozstrojem żołądka;)
Po południu w grę wchodzi tylko dobrej jakości espresso, oczywiście po uprzednio wypitej szklance wody, by oczyścić kubki smakowe
To tyle ode mnie, pozdrawiam wszystkie kawomaniaczki:)
http://delfinasshopping.blogspot.com/
dodany przez Delfina @ 29 stycznia 2013 o 10:19. #
przesympatyczny post:)
dodany przez też Katarzyna ;) @ 29 stycznia 2013 o 10:19. #
Pozdrawiam z pracy znad kubka mojej ulubionej aromatyzowanej kawy mielonej z mlekiem… :) Dodam, że dla mnie walorów smakowych dodaje również picie jej z ulubionego kubka ;)
dodany przez Natalia @ 29 stycznia 2013 o 10:21. #
antyoksydanty i przeciwutleniacze to to samo. niestety fragment ‘ciekawostki’ wygląda na nie do końca przemyślane ‘kopiuj wklej’ :( . Trzeba też pamiętać, że podwójna latte z bitą śmietaną ma tyle tłuszczu, że na pewno nie działa ‘odchudzająco’ ani korzystnie na naczynia krwionośne. przepraszam za krytykę, bloga uwielbiam tak, jak kawę.pozdrawiam:)
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 10:23. #
weszłam na komentarze z zamiarem napisania dokładnie tego samego. Zatem podpisuję się pod koleżanką :)
dodany przez Agnieszka @ 29 stycznia 2013 o 11:33. #
Dokładnie!!! Trzena uważać na cukier syropy i inne sładkie i tłuste dodatki.
dodany przez stk14 @ 29 stycznia 2013 o 11:49. #
ja na ogol pije latte, bez zadanych dodatkow jak bita smietana itp. taka chyba jest ok?
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:53. #
Dla mnie jak kawa to tylko z mlekiem. Lubię, ale po południu lub wieczorem i kawa tylko z czymś słodkim. Piję ją mniej więcej 1-2 razy w tygodniu czasem rzadziej, bo jestem uzależnion od zielonej herbaty. Nawet w upalne lato pijam gorącą przynajmniej 2 razy dziennie – po prostu uwielbiam jej smak i tylko ona potrafi skutecznie ugasić moje pragnienie. Oczywiście pijam ją bez cukru.
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 10:24. #
Ja również piję tylko z mlekiem, inna mi nie smakuje, więc bez sensu się męczyć ;)
dodany przez whoneedschanel @ 29 stycznia 2013 o 11:33. #
z mlekiem jest zdrowsza :)
dodany przez Ula @ 29 stycznia 2013 o 15:07. #
Kilku faktów na temat kawy nie znałam, więc bardzo się cieszę – jako kawoszka – że, Gosiu, poruszyłaś ten temat.
Gosia pisze, że: “Kiedy spożywane przez nas pokarmy są kaloryczne, tłuste i ciężkostrawne, kawa pomaga nam przeżyć okres ociężałości”. Może dlatego tak dobrze czuję się we Francji, gdzie nawet po obfitym posiłku (np. zapiekanka ziemniaczana, mięso, deser, tłuste sery) podawana jest kawa. Druga ciekawostka to ta z okładami z kawy. Komary i inne ustrojstwo ze 100 osób wybiorą właśnie mnie do gryzienia, więc muszę spróbować. Serdecznie pozdrawiam wszystkie miłośniczki kawy.
PS W mieście piję głównie latte. W domu pozwalam sobie na malutką filiżankę świeżo zmielonej kawy, bez dodatków. Staram się nie przesadzić z jej ilością, dlatego piję też dużo herbat, świeżo zaparzonych w imbryczku i dobrej jakości.
dodany przez Ewelinka @ 29 stycznia 2013 o 10:25. #
100 postow o kawie ;D
dodany przez a. @ 29 stycznia 2013 o 10:26. #
No właśnie, nie sama kawą człowiek żyje :) Może coś o koktajlach??? jakieś propozycje na zimę? :)
dodany przez Asia @ 29 stycznia 2013 o 10:50. #
Albo o herbatkach:)
dodany przez Madzia @ 29 stycznia 2013 o 13:37. #
tak jest najlatwiej i nie trzeba duzo sie wysilac ;)) czytelniczki i tak wszystko kupuja
dodany przez Olga @ 29 stycznia 2013 o 15:07. #
skoro taka zdrowa ta kawa to czemu nie moozna jej pic w ciazy? dziecku tez sie cos od zycia nalezy!
dodany przez gabral @ 29 stycznia 2013 o 10:26. #
Ja również pijję kawe w ciąży, jak koleżanki wyżej, lekarz powiedział, że jego żona również piła przez dwie ciąże, nie wyobrażała sobie zycia bez wypicia kubka, albo i dwóch dziennie, dziewczynki urodziły sie zdrowe, piekne, więc bardziej poleca pacjentkom słuchanie siebie i tego co organizm sam odrzuca, bo często jest mąrdzejszy niż te wszystkie książki, badania naukowe, które zmieniają się z roku na rok.
dodany przez kasia @ 29 stycznia 2013 o 11:18. #
Mój organizm odrzuca wszystko co zdrowe- sam zapach nawet. Natomiast ciągle chce czekolady!! Gdybym miała takie podejścia, jak koleżanka powyżej Grycanki by mnie adoptowaŁY ;P
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 17:07. #
również UWIELBIAM kawę :) pomimo negatywnych skutków ma też wiele pozytywnych właściwości, dlatego warto ją pić, ale nie w nadmiarze ;)
dodany przez ITSJUL.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 10:26. #
A ja mam pytanie: dlaczego nie można jej pić “Nigdy na pusty żołądek” ?
pozdrawiam :)
dodany przez asik @ 29 stycznia 2013 o 10:27. #
Z tego co kojarzę to kawa ma kwaśny odczyn i pita na pusty żołądek nam go zakwasza i można po długim takim piciu nabawić się wrzodów :)
dodany przez meganstyle @ 29 stycznia 2013 o 11:07. #
ojoj, a ja wlasnie najbardziej lubie na pusty zoladek ;/
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:55. #
Powinnaś na wstępie do tekstu o kawie zamieścić ten cytat: “Każdego dnia, raz dziennie dwaj sobie prezent. Nie planuj tego. Nie czekaj. Niech się zdarzy” – tak powiedział Agent Cooper w “Twin Peaks” i właśnie wtedy kupował sobie kawę;)
dodany przez juka @ 29 stycznia 2013 o 10:29. #
Nie dla każdego kawa jest zdrowa i na pewno nie w tak dużych ilościach! Wypłukuje z organizmu składniki mineralne i może w nadmiarze powodować nadciśnienie. nie wmawiajmy sobie że jest taka fantastyczna i leczy wszystkie dolegliwości, jak wszystko, trzeba ją pić z umiarem:) Z wykształcenia jestem dietetykiem i na którychś zajęciach słyszałam też że najlepsza jest dla naszego organizmu kawa z mlekiem ale bez cukru, niestety nie pamiętam już dlaczego ale jak znajdę to dam znać. Pozdrawiam!:)
dodany przez Julia @ 29 stycznia 2013 o 10:31. #
Mleko uzupełnia właśnie ten niedobór składników mineralnych (wapnia i magnezu), na który jesteśmy narażeni podczas picia kawy. Więc jak kawa, to tylko z mlekiem – to moje motto. Czarna mi nawet nie smakuje. Też jestem dietetykiem :) Pozdrowienia dla Gosi i podziękowania za post – trzeba uświadamiać ludziom, że kawa rozpuszczalna czy typu 3 w 1 to zło ;)
dodany przez Gosia @ 29 stycznia 2013 o 10:53. #
hurej, ja wlasnie jak kawka to tylko z mlekiem :)
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:56. #
latte rzadzi! ;)
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:57. #
Dodajemy mleko, bo kawa(kofeina) działa drażniąco na żołądek. Dodatkowo mleko wiąże jakieś 30 % kofeiny z naparu kawowego. Poza tym tłuszcz zawarty w mleku dodatkowo osłabia jej wchłanianie i przyśpiesza perystaltykę jelit -> szybsze jej usuwanie( u niektórych nawet biegunki). No i fakt kofeina pobudza, ale zmniejsza też podzielność uwagi ;).
dodany przez emka @ 29 stycznia 2013 o 20:15. #
Tez uwielbiam kawe – cappuccino i latte, mmm….: ) a z bita smietana to juz w ogole : ) Jednak czytajac tego posta, mam wrazenie jakbys chciala przekonac kogos, ze kawa ma tylko same zalety, a przeciez jest calkiem sporo powodow tez dla, ktorych nie powinnysmy jej pic, a na pewno nie za duzo. Post bylby o wiele fajniejszy gdyby nie byl taki jednostronny : ) Licze na wiecej Twoich news’ow!! : )
dodany przez kaarola @ 29 stycznia 2013 o 10:34. #
dokladnie..
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:57. #
Ekhm, prosze nie zapominac o zlym wplywie kawy na nasz organizm.Kofeina wiaze zelazo ,dzieki czemu nie jest przyswajane przez nasz organizm i mozna sie szybko nabawic anemii. I jesli juz przytaczacie jakis naukowcow,to wypada podac chocby link do ich prac naukowych ;)
dodany przez Alexandra @ 29 stycznia 2013 o 10:35. #
Moim faworytem pozostanie jednak herbata tudzież czekolada, jednak i na kawę czasami się skuszę:)
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 10:36. #
a nie karmisz małej piersią? bo wtedy większe ilości kawy też nie są wskazane – kofeina przechodzi do mleka…
dodany przez magda @ 29 stycznia 2013 o 10:37. #
Pilam kawe karmiac coreczke, nawet w szpitalu mi ja podawali bez problemu. Kawe kochammm<3
dodany przez aniam @ 29 stycznia 2013 o 11:13. #
ja też piję karmiąc i piłam w ciąży. piję jedną albo dwie dziennie. po prostu nie wiem, dlaczego wg gosi w ciąży nie można pić w ogóle, a podczas karmienia do woli – bo jak dla mnie to powinno być tak samo
dodany przez magda @ 29 stycznia 2013 o 13:09. #
Nie jestem kawoszem i nie rozróżniam jej rodzajów czy smaków. Nie zapomnę jednak, gdy pewnego razu zobaczyłem w menu “Jamaica Blue” – jedyny gatunek kawy, który miał w zwyczaju pić bohater powieści Iana Fleminga, James Bond.
Spróbowałem, aczkolwiek nie zasmakowałem. Widać nie nadaję się na Bonda ;)
dodany przez Ego @ 29 stycznia 2013 o 10:38. #
Gosiu, proszę napisz jaką masz pomatkę na ustach, jeśli Chanel to jaki nr koloru, będzie mi bardzo miło jesli odpowiesz.
Ja uwielbiam kawę, zwłaszcza w F. Minga :-)
Wg mnie spacer z Dzieckiem, a póxniej kawa w F. Mindze patrząc na morze – to szczyt relaksu.
Uważam, ze prowadzicie dobrego bloga.
dodany przez cattii @ 29 stycznia 2013 o 10:39. #
Dodam tylko, że moja ulubiona to cappucino z syropem klonowym.
dodany przez cattii @ 29 stycznia 2013 o 10:40. #
Mmmm, kawa zawsze jest dobra ;)
http://brightlikesun.blogspot.com/
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 10:40. #
ale nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda!!!!
dodany przez ania @ 29 stycznia 2013 o 10:41. #
skoro napewno nie zaszkodzi, to dlaczego nie można jej pić podczas ciąży? czy podczas karmienia piersią też nie można jej pić?
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 10:42. #
Kawa z bita smietana wcale nie jest odchudzajaca :)
Ja uwielbiam kawe z ekspresu kapsulkowego Tchibo, natomiast w pracy pije (tak, tak) rozpuszczalna Douwe Egberts o smaku waniliowym , pycha!
dodany przez Dominika @ 29 stycznia 2013 o 10:44. #
kawa rozpuszczalna to nie jest kawa, polecam obejrzenia odcinka programu “Wiem co jem” poswieconemu wlasnie kawie.
dodany przez Olla @ 29 stycznia 2013 o 12:02. #
mialo byc “to nie jest zdrowa kawa”
dodany przez Olla @ 29 stycznia 2013 o 12:04. #
ja jakoś nie przepadam za kawą, ale na taką latte z dobrej kawiarni to się czasem skuszę:)
zapraszam kamdipisze.blogspot.com
dodany przez Kamdi @ 29 stycznia 2013 o 10:44. #
Piję kawę, bardzo lubię cappuccino, latte, latte macchiato:) Ale z czarnej kawy robię sobie peeling całego ciała, działa świetnie! Polecam:))
dodany przez Kamila @ 29 stycznia 2013 o 10:46. #
Gosiu, a ja tak z innej beczki:) Mogłąbyś zdradzić, gdzie kupiłąś tą śliczną bluzkę? Będę bardzo wdzięczna:)
P.S. Bardzo przydatny post!
dodany przez Kasienka91915 @ 29 stycznia 2013 o 10:46. #
chyba z Zary ;)
dodany przez ola @ 29 stycznia 2013 o 12:57. #
Dzięki:)
dodany przez Kasienka91915 @ 29 stycznia 2013 o 14:02. #
chyba jest na przecenie za 79 zl, ale glowy nie dam uciąć :-)
dodany przez Żabcia @ 29 stycznia 2013 o 16:11. #
Gosiu, a jak to jest z tym mlekiem? Istnieją różne teorie np. że biała kawa szkodzi żołądkowi? Podobnie z cukrem. Ponoć niesłodzona też niesprzyja.
dodany przez Pamela @ 29 stycznia 2013 o 10:46. #
co??
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:58. #
Nooo:)) I <3 coffee!!! Jeśli chcecie dowiedzieć się wiecej o kawie, to zapraszam na naszego bloga I LOVE LATTE
http://lovelatte.blog.pl/
dodany przez sara @ 29 stycznia 2013 o 10:47. #
równiez jestem w ciąży i piję kawe. Moze nie codziennie, bo nigdy tego nie robiłam, ale mam strasznie niskie cisnienie, i czasami bez kawy (z duza iloscia mleka) nie byłąbym w stanie funkcjonowac :)
dodany przez Endzi @ 29 stycznia 2013 o 10:49. #
Oj tak, nie ma nic lepszego niz dobra, swiezo parzona kawa. I ile korzysci wynika z jej picia! :)
Kawy nauczylam sie pic dopiero w Norwegii. Przy tutejszym klimacie i meeeega dlugich dniach bez slonca, kawa to moj najlepszy przyjaciel ;)
Pozdrowienia z Oslo!
dodany przez Maja Nordic @ 29 stycznia 2013 o 10:49. #
świetnie wyglądasz Gosiu :)
dodany przez bovver @ 29 stycznia 2013 o 10:49. #
Dobrze, że mam koło siebie caramel macchiato ze Starbucksa… :) Uwielbiam tą kawkę !
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 10:50. #
po skosztowaniu kawy we Włoszech odkryłam, co to znaczy kawa.
dodany przez ewa @ 29 stycznia 2013 o 10:51. #
Lavazza Qualita Oro-polecam:)
dodany przez Katarzyna @ 29 stycznia 2013 o 10:52. #
A co z K A W A I N K A? Normalnej nie lubię? Jest tak samo zdrowa?
dodany przez ollla @ 29 stycznia 2013 o 10:54. #
Te ciekawostki odnoszą się do kawy BEZ MLEKA. Mleko neutralizuje kofeine ( jej pobudzające właściwości), kawa ta wtedy ma mniej ważnych dla nas wartości w sobie niż kawa CZARNA z ekspresu, świerzo mielona. Dlatego mowienie o tym, że kawa z mlekiem pobudza to głupota. Największy mit. Kawa z mlekiem jest pyszna, ale jeżeli chcemy poczuć pobudzenie, to tylko i wyłącznie pijmy ją z cukrem :) Myślę,żę warto to dodać bo to bardzo istotny FAKT. Pozdrawiam :)
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 10:54. #
Zgadzam się
dodany przez Anonim @ 30 stycznia 2013 o 19:04. #
I jeszcze jest peeling kawowy! Cudo! Odkąd go odkryłam nie kupiłam żadnego gotowego peelingu ;)
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 10:57. #
peeling z fusów – polecam chociaż trudno po tym domyć łazienkę – i jak pachnie!
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 10:59. #
Gośiu prosze powiedz gdzie jest ta piękna kawiarnia? Bede wdzięczna, pizdrawiam
dodany przez Tomka @ 29 stycznia 2013 o 11:00. #
La Crema Sopot
dodany przez art attack {be inspired} @ 29 stycznia 2013 o 11:42. #
jak poradzilas sobie z rozstepami po ciazy?
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 11:00. #
a skad wiesz, ze Gosia je miala??
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 11:59. #
ciebie sie nie pytam
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 13:45. #
W takim razie siebie pytasz? ale po co na blogu?
dodany przez Marta @ 29 stycznia 2013 o 15:05. #
Mój ginekolog powiedział, że można pić kawę w ciąży. Co prawda słabą i z mlekiem, ale lepsza jest dla dziecka niż mocna herbata…
dodany przez riri @ 29 stycznia 2013 o 11:00. #
Wybacz Gosiu, ale bardzo jednostronny jest Twój post. Jakby kawa nie robiła żadnej krzywdy człowiekowi a to nie prawda przecież. Zgodziłabym się bardziej z Tobą gdybyś ten post poświęciła wyłącznie espresso, ale…
Kawa z bitą śmietaną i syropem to bardziej deser jest niż “zdrowy napój o cudownym działaniu”…
pozdrawiam
dodany przez Pola @ 29 stycznia 2013 o 11:01. #
dokładnie tak, też uważam, że kawa z bitą śmietaną, to chyba nie środek na pobudzenie, ale słodki ulepek, na poprawienie nastroju czy jako towarzystwo przy damskich pogaduchach, ale te zdrowotne właściwości dzięki tak lubionym dodatkom schodzą niestety na dalszy plan, bo jak tu mówi, że hamuje apetyt, gdy zjada (lub wypija) się całkiem sporo kalorii to to chyba nic dziwnego ;)
dodany przez justyna @ 29 stycznia 2013 o 12:06. #
Zgadzam się z przedmówczynią – post bardzo ciekawie się zapowiadał (“All about coffee!”), ale napisany został jednostronnie. Na pewno kawa ma minusy, a w wypijanie 7 filiżanek dziennie codziennie, bez żadnych konsekwencji, po prostu nie chce mi się wierzyć. Nie chodzi mi o robienie naukowej, rzetelnej dysputy o kawie, ale o troszkę bardziej kompetentny post. Pomysł w każdym razie trafiony, a tekst ciekawie i lekko napisany :). Pozdrawiam!
dodany przez Sylwia @ 29 stycznia 2013 o 22:04. #
To tak apropo kawy, planuje kupić ekspres mamie w prezencie, co polecacie????
dodany przez Tomka @ 29 stycznia 2013 o 11:05. #
Wszystko zależy od tego, ile chcesz za niego zapłacić.
Ja polecam firmę DeLonghi:
http://www.delonghi.com/pl_pl/family/superautomatic/
Generalnie nie jest tania, ale najmniejszy ich ekspresik ( taki akurat do domu na użytek kilku mieszkańców można kupić za około 270 zł.
dodany przez Kropka @ 29 stycznia 2013 o 19:18. #
Kawa ma wiele pozytywnych właściwości, ale trzeba pamiętać, że pita w zbyt dużej ilości może być przyczyną chorób serca, może też powodować nerwice, niepokój i rozdrażnienie… a osobom, które piją jednak dużo kawy proponuję ją pić z mlekiem ponieważ kawa niefiltrowana zawiera diterpeny – kafeol i kafestol, substancje, które są rozpuszczalne w tłuszczach (dlatego mleko najlepiej, żeby miało 2 albo i więcej % ;) ) substancje te mogą być przyczyną zwiększenia cholesterolu we krwi… tak więc myślę, że dobrze o tym pamiętać i pić kawę w umiarkowanych ilościach :)
dodany przez Aga @ 29 stycznia 2013 o 11:05. #
Należałoby też wspomnieć, że kawa i czarna herbata pita w dużych ilościach wypłukuje magnez z organizmu i może powodować bolesne skurcze mięśni, zwłaszcza u sportowców.
dodany przez ninucha @ 29 stycznia 2013 o 14:02. #
A ja gdzieś słyszałam, że kawa pita z mlekiem jest szkodliwa a mała czarna tak jak lampka czerwonego wina wręcz odwrotnie.
dodany przez MoKa @ 29 stycznia 2013 o 11:05. #
Kawa nigdy mi nie smakowała,no może z wyjątkiem mrożonej kawy w ciepłe dni :) Teraz kiedy trwa sesja jako studentka wypijam spore ilości kawy. Nie wyobrażam sobie jak mogłabym nocami poszerzać swoją wiedzę bez kawy :) Pozdrawiam :)
dodany przez Ewelina @ 29 stycznia 2013 o 11:07. #
I to jest właśnie naprawdę (a nie jedynie z założenia) zabawny, niewymuszony, lekki styl postów. Jak dla mnie najlepszy na blogu ;)
dodany przez M. @ 29 stycznia 2013 o 11:08. #
Faktycznie, kawa z bitą śmietaną musi działać niezwykle wyszczuplająco…
dodany przez Monika @ 29 stycznia 2013 o 11:08. #
hehe ;)
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 12:00. #
Kawa prosto z ekspresu posiadającego filtr jest najzdrowsza, gdyż jest oczyszczona ze szkodliwych substancji. Najbardziej drażniąca dla naszego żołądka jest kawa parzona, tzw. „fusiasta”, lepiej wypić popularną kawę rozpuszczalną. Warto dodawać mleko do kawy, nie tylko napój będzie smaczniejszy, ale i zdrowszy. Noi 4 filiżanki dziennie to na tyle .
dodany przez marzena @ 29 stycznia 2013 o 11:09. #
nieprawda, Kawa rozpuszczalna jest najmniej zdrowa, wiele z kaw rozpusczalnych zawiera duzo wiecej toksycznych substancji niz dopuszczaja normy!! Zreszta wystarzczy przeczytac sklad- sama chemia
dodany przez Olla @ 29 stycznia 2013 o 12:11. #
“Wiem, co jem” – odcinek o kawie i dowiesz się, czym tak naprawdę jest kawa rozpuszczalna…
dodany przez Kropka @ 29 stycznia 2013 o 19:20. #
Gosiu bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciach, tak kwitniesz!
Dzięki za uwagi o kawie, ja staram się za często nie pijać, albo słodzić miodem, że niby zdrowiej…
dodany przez kasia @ 29 stycznia 2013 o 11:09. #
Witam,
oj już Cię lubię ;) takie argumenty do mnie przemawiają. uwielbiam kawę z duża ilością mleka.
dodany przez www.anacoperfild.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 11:12. #
Ja również nie wyobrażam sobie życia bez kawy, chociaż do czasu studiów byłam jej ogromną przeciwniczką! :) Nie rozumiałam tej całej fascynacji na jej temat… Co więcej przeszkadzał mi jej zapach. Do czasu aż moi rodzice otworzyli małą kawiarenkę.. Obecnie nie wyobrażam sobie codziennej egzystencji bez wypicia pysznej latte na waniliowym mleku sojowym (ponieważ mam uczulenie na melko krowie). To mała przyjemność nawet w najbardziej pochmurny dzień! :)
Pozdrawiam!
polaraxxa.blogspot.com
dodany przez Pola @ 29 stycznia 2013 o 11:12. #
Gosiu, powiedz proszę co to za kolorek masz na włosach i czy farbujesz sama, czy robi to fryzjer? Bo bardzo mi się podoba. Z góry dziękuję za odpowiedź :)
dodany przez AS @ 29 stycznia 2013 o 11:12. #
a ja lubie INKE :D
dodany przez Justyna @ 29 stycznia 2013 o 11:13. #
zbozowka jest fajna :)
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 12:01. #
Ja w ciąży pozwalałam sobię na jedną kawę lattę dzienne, karmiąc córeczkę również, ale syn nie reagował na nią dobrze, więc ( korzystm z ekspresu na tzw.padsy) piłam wersję bezkofeinową :) Pozdrawiam i gratuluję Córeczki ( dawno mnie u Was na blogu nie było…)
dodany przez Vanilia81 @ 29 stycznia 2013 o 11:13. #
Ja równiez jestem milosniczka kawy ,takze bardzo ciekawy post :)
Gosiu a mam pytanie z ”innej beczki” co robisz ze masz tak piekne geste rzesy ??? Specjalny tusz?
dodany przez kamila @ 29 stycznia 2013 o 11:14. #
Rzeczywiście kawa to świetny napój, który pity w odpowiednich ilościach działa na nasz organizm zbawiennie, ale kiedy dodamy do niej mnóstwo mleka, śmietany, słodkich syropów i posypek to wtedy zmienia się niestety w bezwartościową bombę kaloryczną. Warto o tym pamiętać i wybierać tylko dobrą gatunkowo kawę, ciekawy post Gosiu :)
dodany przez wildand3.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 11:18. #
Kawa jest super, nie wyobrażam sobie bez niej życia, w niewielkich ilościach rzeczywiście jest spoko (zaleca się spożycie 500 mg kofeiny dziennie), ale, wbrew pozorom, do nauki lepiej wybrać zieloną herbatę. Kawa rzeczywiście znosi zmęczenie, poprawia koncentrację i ogólną sprawność umysłową, ale przy okazji osłabia też pamięć długotrwałą! Na pewno część osób kojarzy takie coś, że w trakcie nauki, po wypiciu kawy, jesteśmy zachwyceni, że tak ładnie nam idzie, wszystko od razu wchodzi do głowy, a następnego dnia próbujemy sobie coś odtworzyć i jest tylko eeeeee yyyyyy, jakieś pojedyncze informacje niby są na końcu języka, ale z ich przywołaniem jest spory problem. Do pisania różnych artykułów kawa jest ok, ale jeżeli chcesz się skutecznie uczyć – nie pij kawy (a np. zieloną herbatę)!
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 11:19. #
Ja również uważam, że kawa w rozsądnych ilościach nie zaszkodzi :) Piję 1 – 2 kubki dziennie, najchętniej latte lub cappuccino, rozpuszczalna odpada, ponieważ niejednokrotnie bolał mnie po niej żołądek, a kawy typu 2 w 1, 3 w 1 itp. – nawet nie można nazywać ich kawą, raczej chemiczną mieszanką o smaku kawy. Podobnie jak wielu ludzi, lubię atmosferę wokół picia kawy, kojarzy mi się z leniwymi porankami, ploteczkami z przyjaciółkami i popołudniowym relaksem z chłopakiem w moich ulubionych kawiarniach. Mam jeszcze dodatkowy, zdrowotny powód do picia kawusi – od zawsze mam niskie ciśnienie, a ponieważ od dłuższego czasu uprawiam regularnie sport, ciśnienie ustabilizowało się na jeszcze niższym poziomie. Po całym dniu stresów nic mi tak nie pomaga na ból głowy jak właśnie kawa :) Zdziwiłam się tylko na Twoją wiadomość Gosiu odnośnie tego, że kawa hamuje apetyt – spotykałam się często z przeciwną opinią. Bardzo fajny wpis, interesuję się od dawna zdrowym trybem życia i uwielbiam Cię czytać :)
dodany przez Katarynka @ 29 stycznia 2013 o 11:19. #
Droga Gosiu :)
Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo jestem Ci wdzięczna za ten post. Kawa z mlekiem to mój ulubiony codzienny rytuał .. niestety również codziennie przy jej piciu muszę wysłuchiwać słów mojej zatroskanej mamy ” kawa jest niezdrowa”, ” niszczysz sobie organizm” itd. Mam nadzieje, iż po przeczytaniu przez moją rodzicielkę Twojego artykułu wreszcie będę mogła bez wyrzutów sumienia delektować się tą małą przyjemnością. Jednak chciałam zapytać o kwestie cukru wsypywanego do kawy. Jaka ilość “jest dozwolona” aby nie przesadzić, jednakże aby kawa nadal smakowała ?
Pozdrawiam.
dodany przez Dagmara @ 29 stycznia 2013 o 11:23. #
Artykuł bardzo fajny:). Tez jestem kawoszem i bez kawy nie wyobrazam sobie obecnie zycia dlatego rozumiem Cie doskonale . Moze w nastepnym artykule Gosienko zamiescilabys cos o sposobie przyrządzania kawy, jakies sugestie byłyby mile widziane. Przeciez pyszna kawę np latte można zrobić równie dobrze w domu:). Jakbys miala jakies ciekawe przepisy na dobra kawe to podziel sie kiedys z nami:)
dodany przez ewa @ 29 stycznia 2013 o 11:23. #
Ciąża to nie choroba, a dobra kawa przyszłej mamie się należy ;-) Udowadniamy, że w ciąży można żyć normalnie i, jeśli nie ma przeciwwskazań lekarskich, cieszyć się wieloma przyjemnościami: http://boginieprzymaszynie.blogspot.com/2013/01/kolejna-ciaza-spada-na-mnie-jak-grom-z.html
dodany przez Boginie przy maszynie @ 29 stycznia 2013 o 11:25. #
Palenie papierosów też polecacie ?
dodany przez Olka @ 29 stycznia 2013 o 14:10. #
Nie masz bladego pojęcia na ten temat, a atakujesz. Może zapytaj najpierw o opinię chociaż jedną położną/ginekologa. Wtedy przestaniesz sprowadzać picie kawy i palenie papierosów w ciąży do jednego. Owszem, pewnie część ciężarnych powinna unikać kawy np. te ze stwierdzoną anemią, bo utrudnia przyswajanie żelaza. Natomiast negatywne skutki wpływu nikotyny, (czy picia alkoholu – o tym jakoś nie wspomniałaś ) na płód są naukowo udowodnione ( przedwczesny poród, niska waga urodzeniowa, śmierć łóżeczkowa).
dodany przez Bez przesady... @ 29 stycznia 2013 o 19:34. #
ja pije tylko i wyłącznie inke :)
dodany przez Asia z http://ilikemyself-asiar.blogspot.com/ @ 29 stycznia 2013 o 11:26. #
Rano wstajesz nie przytomna idziesz po kawę od razu lepiej późnej ból głowy i znowu kawa i tak dalej :)
Przestałem pic kawę i ciekawość rano jestem wyspany
nie mam zmiecenia przestała bolec głowa często , i ta ciągła chęć kawy znikła :)
Lubie kawę ale złe czułem się i pomyślałem może to kawa
ale ona nie groźna przecież :)
dodany przez http://nwu.blox.pl/ @ 29 stycznia 2013 o 11:32. #
fajny pomysł na post, ale uważam, że mimo wszytsko powinnaś tez wspomnieć o tych “ciemnych stronach” picia kawy, bo wcale nie jest tak, że ten napój nie ma wad. poza tym, picie kawy z bitą smietaną nie jest chyba najzdrowszym rozwiązaniem.. lecznicze walory kawy (no i przede wszytskim te odchudzające) dotyczą jedynie kawy czarnej, bez cukru
dodany przez ika @ 29 stycznia 2013 o 11:33. #
nie napisałaś np o tym, że kawa a raczej kofeina uzaleznia. dlatego tak trudno Ci było odmówić sobie filiżanki tego napoju w czasie ciąży.. potem ciężko jest zacząć dzień bez kawy, bo człowiek jest ospały
dodany przez ika @ 29 stycznia 2013 o 11:35. #
Piłam kilka kaw dziennie przed ciążą. W pierwszych tygodniach ciąży, gdy próbowałam napić się kawy, to jej zapach mnie po prostu odrzucał, poza tym, nie czułam potrzeby picia kawy, bo w czasie ciąży miałam dużo lepsze ciśnienie niż przed ciążą, więc zrezygnowałam z niej w zasadzie w ogóle.
Nie rozumiem, czemu najwięcej w temacie mają do powiedzenia te młode dziewczyny, które tu wchodzą, moralizują, piszą, że kawa w ciąży to największy grzech, że to przedkładanie własnej wygody nad zdrowie dziecka, że kobiety uzależniają się od kawy, a później w ciąży tracą głowę, jak tu zastąpić magiczny napój, sprowadzają picie kawy do palenia papierosów, a nigdy w ciąży nie były i nie mają absolutnie żadnej wiedzy w temacie. Może zaczekajcie, jak będziecie miały ten stan za sobą, łatwiej będzie wam napisać coś sensownego.
dodany przez Bez przesady... @ 29 stycznia 2013 o 19:46. #
Post o mojej ukochanej kawie <3 ja lubię taką domową, mleczną :) a w sieciówkach zawsze wybieram taką z karmelem :) bita śmietana nie jest koniecznością ale miłym dodatkiem :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!:)
http://negativepositives.blogspot.com/
dodany przez K. @ 29 stycznia 2013 o 11:35. #
Gosiu jaka Ty jesteś śliczna ;)) Ja właśnie piję kawkę… jak większość chyba przed monitorami ;) Mój mąż cały czas mówi, że ‘w ciąży to chyba ograniczysz picie kawy’ :))) to teraz muszę pokazać Mu ten post :)
dodany przez Olga @ 29 stycznia 2013 o 11:36. #
przeciez Gosia pisze, ze w ciazy nie pila W OGOLE kawy, wiec nie wiem, co chcesz mu pokazywac..
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 12:03. #
To się wysil i się domyśl co chcę Mu pokazać… jak się uda to może dasz radę i coś wywnioskujesz.
dodany przez Olga @ 29 stycznia 2013 o 13:04. #
a dlaczego w ciąży nie można pić kawy???
jedna kawka, nawet w ciąży nikomu nie zaszkodzi, tak mówił mój lekarz ;D
mam trójkę dzieci i piłam kawę w ciąży, oczywiście z umiarem
bardzo proszę o poprawienie błędów ortograficznych, bo kują w oczy :(
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 11:38. #
no wlaśnie;) ja też pilam kawę w ciaży, oczywiscie z duza ilościa mleka;) i to nawet 2 dziennie. Lekarz powiedzial, ze 2 kawki na pewno nie zaszkodzą!
dodany przez daga @ 29 stycznia 2013 o 11:51. #
Kłuć a nie kuć.
Może należy zacząć najpierw od swoich :)
Pozdrawiam,
K.
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 13:01. #
Dokładnie, ach te komentatorki.
dodany przez cattii @ 29 stycznia 2013 o 14:27. #
Problem “przesilenie wiosenne” zbliża się wielkimi krokami. Może jakiś wpis na ten temat? :)
dodany przez Ewelinka @ 29 stycznia 2013 o 11:42. #
Pamiętam kiedy miałam mega trudny egzamin na studiach i naukę przedmiotu, którego nie znosiłam (KPA na Uniwersytecie we Wrocławiu-wtajemniczeni wiedzą o czym mówię;)…tylko aromat kawy uratował mnie i uprzyjemnił ten czas :) Uwielbiam poranny zapach parzonej kawy, pobudza i dodaje energii.
Aromaty w naszym życiu mają potężną siłę, wszystkich zainteresowanych Aromaterapią zapraszam do nas!
Pozdrawiam, Ewa
dodany przez Ewa @ 29 stycznia 2013 o 11:44. #
Nie znoszę kawy, jej zapachu i kwaśno-gorzkiego smaku :( Boli mnie po niej głowa. Sam “aromat” dochodzący z kawiarni i sklepów z kawą skutecznie mnie odrzuca. Herbata górą!
dodany przez Krzyśka @ 29 stycznia 2013 o 11:49. #
Sama uwielbiam kawę- Pyyyyycha ;) Aczkolwiek w ciąży można pić kawę- nie codziennie, ale dopuszczalne jest picie 1 filiżanki na 3 dni. Zapraszam do mnie- loovelyblog.blogspot.com
dodany przez Lexie @ 29 stycznia 2013 o 11:51. #
Kochana mogłabyś napisać taki osobny post o herbacie:) ja ją uwielbiam (czarną) a słyszałam, że jest niezdrowa:)
czekam na post o herbacie!!! :)
dodany przez Ewelina @ 29 stycznia 2013 o 11:51. #
i znowu post o kawie. Nudne to jest, ile ciągle można wrzucać zdjęć kawy / z kawy / o kawie? Są setki innych tematów! A nie tylko pokazywania zdjęc z lansowania się w sopockich kawiarniach.
A bluzka faktycznie, bardzo ładna:)
dodany przez eM @ 29 stycznia 2013 o 12:01. #
okej kawę lubię i uważam, że picie jej w rozsądnych ilościach czyli 1-2 dziennie to jeszcze nic złego, ale należy podkreślić, że kawa ze względu na zawartość kofeiny również uzależnia, a pita w nadmiarze może wywoływać bezsenność, stany lękowe czy kołatanie serca,a jak już rozwinie się tolerancje i uzależnienie to przy odstawieniu pojawiają się także typowe objawy
ale fakt jak już pić to dobrą, porządną kawę,a nie mix tego i owego 3 a może 5 w 1, z różnymi dziwnymi składnikami, które nie powinny się w niej znajdować, proste rzeczy zwykle są najlepsze :)
dodany przez justyna @ 29 stycznia 2013 o 12:02. #
Jeszcze dorzucę słówko o kawie, a raczej o fusach: po wypociu kawy nie wyrzucajcie fusów, tylko zmieszajcie z balsamem do ciała lub po prostu oliwą. Wychodzi znakomity peeling do ciała! Jeśli kawa była drobno mielona, można używać nawet do twarzy. Cudowny, naturalny i bez chemii kosmetyk. No i bajecznie tani!
Pozdrawiam!
Mrs Kicia Kocia
dodany przez Mrs Kicia Kocia @ 29 stycznia 2013 o 12:02. #
Mam 19 lat ( masakra) ;D
Ale również lubię i piję kawę. Kiedyś piłam jej dużo więcej, ale zaczęłam bać się skutków ubocznych jeżeli chodzi o moje zęby. Więc przestałam pić, ale teraz znów powoli do niej wracam. Zawsze jednak była to kawa rozpuszczalna, powinnam zmienic ją na pażoną ? Kiedy jej smak nie do końca mi odpowiada i boję się trochę, że mogę mieć problemy z nadciśnieniem czy sercem… ?
Powinnam się obawiać ?
… która kawa jest korzystana przy odchudzaniu … ;>>
dodany przez Oliviaa @ 29 stycznia 2013 o 12:03. #
Rzęsy robiłaś w tym samym gabinecie co Kasia? Czy tak urosły od kawy?
dodany przez ja @ 29 stycznia 2013 o 12:03. #
I like! :)))
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 13:16. #
Droga Gosiu. Fajnie, że stworzyłas taki wpis bo szczerze mówiąc tez zawsze martwiłam sie ilością spożywanej przeze mnie kawy a teraz juz przynajmniej jestem spokojniejsza ;) Problem polega na tym, że teraz zastanawiam się jaka kawe powinnam sobie serwować w domu? W kawiarniach mam pewność że kawa jest dobrej jakości ale już wątpliwości mam przy tych, które sa na sklepowych połkach. Czy mogłabyś doradzić jakie konkretne marki stwiaja na wysoką jakość kawy? Pozdrawiam i z góry dziekuje ;)
dodany przez wiktoria @ 29 stycznia 2013 o 12:04. #
Ja bym powiedziała, że to w kawiarni nie wiesz, co masz w kubku, a w domu wręcz przeciwnie. Ja kupuję 100 % arabikę. Proponuję obejrzeć sobie na VOD “wiem, co jem” odcinek o kawie.
dodany przez :) @ 29 stycznia 2013 o 19:53. #
Klasycznie, jak co dzień kawa z mlekiem bez cukru :)
dodany przez Jagoda @ 29 stycznia 2013 o 12:09. #
Ja niestety za kawą nie przepadam. Jeśli już, to jakaś słaba, rozpuszczalna z dodatkiem mleka, bez cukru.
Zawsze mnie interesowało jak na kawie robić wzorki :)
dodany przez Ola @ 29 stycznia 2013 o 12:10. #
Najlepsza caffe latte ze starbucks’a ;3
dodany przez Ola @ 29 stycznia 2013 o 12:12. #
Ja też uwielbiam kawusie, niestety piję ją przed śniadaniem…,
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 12:17. #
Kawe kocham ale najpierw ciaza, teraz karmie dziecko, Wiec tez nie moge. Zastapilam ja teraz zielona herbata I cierpliwie czekam;)
dodany przez Joanna @ 29 stycznia 2013 o 12:19. #
rodziłaś naturalnie?
dodany przez ciekawska @ 29 stycznia 2013 o 12:23. #
Gosia, masz cudowne rzęsy! Mogłabyś napisać, jakiego tuszu używasz i czy one są przedłużane?
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 12:26. #
Witaj,
Mam pytanie odnośnie wszystkich tych faktów, które przytoczyłaś w tekście.
Czy one oby nie dotyczą kawy, ale takiej pitej bez mleka?
Pozdrawiam
Marysia
dodany przez Marysia @ 29 stycznia 2013 o 12:28. #
Bardzo ciekawy post, nie rozumiem tylko jednego – dlaczego nie pilas kawy w ciazy?? Ja sama kawke nie tylko pije ale raczej zlopie wiadrami:))) A z fusow robie genialny peeling do ciala!! To ciekawe ze kawa pomaga i szkodzi jednoczesnie. W jaki sposob pomaga napisalas wyzej a ja dopowiem ze wyplukuje magnez (dlatego powinno sie pic z mlekiem) i powoduje odwodnienie (cellulitis). pozdrawiam serdecznie znad kubka aromatycznej kawki;)) http://www.hemmahosjohanssons.blogspot.se
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 12:28. #
Ja pilam przez cala ciaze, tzn. probowalam nie pic do 12tc ale to moj jedyny nalog tak silny ze nie wytrzymalam (zawsze pilam 3) i wrocilam do picia jednej z 1/3 mleka. Jak lezalam trzeci trymestr ciazy w szpitalu to chodzilam do poloznych na dyzurke i prosilam o kawe tak zeby nikt nie widzial heheheh na co wszedl ordynator (moj lekarz prowadzacy) i pyta co ja tu robie, na co odpowiedzialm ze wstyd sie przyznac ale pije kawe bo nie umiem z tego zrezygnowac i mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu. A on mnie zapytal czy pije tylko jedna i mam wyrzuty sumienia?? TAK. To mi odpowiedzial tylko zebym sie napila drugiej bo po drugiej wszystkie wyrzuty zniknal:)) i od porodu pije dwie kawy czarne (bo ja karmie piersia a Mala ma skaze bialkowa) a od pewnego wlatuje jeszcze trzecia z tym ze mocca lub latte macchiato lub cappucino z dolce gusto. A pozostale dwie pije rozpuszczalne. Wiem ze to swinstwo, ale jak przestane karmic kupie do domu ekspres i bede pila moje ukochane esspresso. Zawsze w restauracji zamawiam zwykla “mala czarna” esspresso:))
dodany przez Paula @ 29 stycznia 2013 o 12:32. #
Kawa z mlekiem tworzy mieszankę wybuchową i wcale nie jest zdrowa. Niestety gnije nam w brzuchu i dlatego tak wiele z nas ma rewolucje żołądkowe po jej wypiciu.
dodany przez kasia @ 29 stycznia 2013 o 12:34. #
pierwszy sensowny komentarz, jestem pod wrażeniem. a usciślając – mleko gnije ; )
dodany przez wtf @ 29 stycznia 2013 o 14:34. #
zgadzam sie w 100%!
dodany przez oka @ 29 stycznia 2013 o 19:57. #
Czy kawa z mlekiem sojowym jest jakimś wyjściem?
dodany przez BA @ 30 stycznia 2013 o 07:39. #
Ja mam 27 lat i wcale nie pijam kawy, ewentualnie jak bede sie gdzies bawic cala noc. Nie lubie kawy i nie smakuje mi :/
dodany przez Diana @ 29 stycznia 2013 o 12:37. #
Wydaje mi się, że zdrowa kawa to czysta kawa bez cukru, mleka, ktore wbrew pozorom nie jest przyswajalne przez organizm kazdego człowieka powyzej 2 rż.
Więc biały cukier, bita smietana,”zabielacze” wek jezeli chcemy pić zdrowa kawe.
dodany przez Veronika @ 29 stycznia 2013 o 12:38. #
MMMmm… Coffee. the best with a whipped cream!
Pozdrawiam i zapraszam!
:)
dodany przez JeJu :) @ 29 stycznia 2013 o 12:39. #
Pani Gosiu, w pierwszym zdaniu jest błąd ortograficzny… Powinno być “na co dzień”.
Pozdrawiam!
Ps Też kocham kawę!
dodany przez Dorotka @ 29 stycznia 2013 o 12:41. #
Gosiu! Dziekuje za artykul.
Zgadzam sie, ze kawa sama w sobie nie jest taka zla.
Ale co z mlekiem, ktore dodajemy do kawy?
Szcegolnie do tych naszych ulubionych z popularnych kawiarni, gdzie tego mleka dodaje sie duzo.
Czy mleko w takich ilosciach nie szkodzi doroslym? Slysze rozne opinie, wiec ciekawa jestem co Ty o tym myslisz.
Pozdrawiam!
dodany przez magda @ 29 stycznia 2013 o 12:42. #
uwielbiam kawe zwykla bez mleka i bez cukru
dodany przez mag @ 29 stycznia 2013 o 12:42. #
Może zrobisz kiedyś post o właściwościach zielonej herbaty i mleka sojowego? :)
dodany przez Magda @ 29 stycznia 2013 o 12:42. #
najlepsza to jest pita w dobrym towarzystwie
dodany przez mag @ 29 stycznia 2013 o 12:45. #
Kawa to napój bogów:D Uwielbiam! Kocham i nie potrafię bez nie żyć. Aż miło coś takie przeczytać upewniając się że będę pić kawę aż do kres moich dni:D:D:D:D Niebo wyobrażam sobie jaką piękną kawiarnie z pyszną kawką z dostępem do internetu :D
Pozdrawiam
dodany przez MakeUp with Love @ 29 stycznia 2013 o 12:48. #
mmm dochodzi godzina pierwsza czas na kawę :)
dodany przez druga strona wieszaka @ 29 stycznia 2013 o 12:51. #
piękne fotografie!
http://WWW.LIVE-STYLE20.BLOGSPOT.COM
ZAPRASZAM
dodany przez milka @ 29 stycznia 2013 o 12:51. #
Świetny post! idę sobie zaparzyć kawę :P ale to oznacza ze mam nie pic rozpuszczalnej kawy np nescafe? Gosiu?
dodany przez Ola @ 29 stycznia 2013 o 12:51. #
Bardzo interesujący post! Narobiłaś mi smaku na mleczną kawkę, więc lecę ją zrobić. Tylko jeszcze jedno… ale Ty piękna jesteś :) Bardzo podoba mi się jak wychodzisz na zdjęciach, masz nietuzinkową urodę. Może ‘szefowa Kasia’ wykorzysta Ciebie kiedyś jako swoją modelkę? Oby!
Pozdrawiam Was Dziewczęta! Miłego dnia!
http://www.voguerka.blogspot.com
dodany przez Voguerka @ 29 stycznia 2013 o 12:52. #
Oj Gosiu, torszkę namieszałaś…
Pijąc kawę w “jakiejkolwiek postaci bez wyrzutów sumienia” MOŻEMY SOBIE ZASZKODZIĆ. Wystarczy się logicznie zastanowić: 2 duże kawy z bitą śmietaną codziennie, raczej nie obniżą naszego cholesterolu z racji obecności śmietany, prawda?
I nie zapominajmy, że osoby mające problemy z sercem, powinny uważać jaką i ile kawy piją, bo moga odwiedzić szpital z porządnymi kołataniami serca.
Troszkę więcej skupienia nad tym, co piszesz Gosiu!
:(
dodany przez B @ 29 stycznia 2013 o 12:52. #
Zgadzam się w 100%
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 13:45. #
“- Kofeina pobudza przemianę materii i działa hamująco na apetyt. Czyli działa wyszczuplająco, czy to nie wspaniałe?”
to,ze hamuje apetyt nie znaczy,ze dziala wyszczuplajaco.
wez dziewczyno .. kazdy Twoj post to prazka. nie masz pojecia o czym piszesz. kopiujesz z neta jak leci. Kasiu zastanow sie z kim wspolpracujesz bo odechciewa sie czytac ten badziew …..
sory za literowki , nie mam polskiej klawiatury :)
peace!
dodany przez ja @ 29 stycznia 2013 o 12:53. #
Niestety, nie musze sie zgodzic… Moze i jest w tym poscie troche prawdy, ale szkoda, ze pomijasz rownie istotne rzeczy. Przeciez kawa zawiera szczawiany, z ktorych powstaja kamienie nerkowe! A jak mozna zmniejszych ich dzialanie? Pijac wlasnie kawe z mlekiem. Czemu takich rzeczy nie napiszesz? Mowisz tylko o rzeczach oczywistych, o ktorych kazdy wie, a teraz wszystkie nieswiadome dziewczyny rzuca sie na kawe jako najwieksze dobro swiata. Kawa wcale nie jest taka zdrowa, jest smaczna, stawia na nogi, daje duzo przyjemnosci (zwlaszcza w dobrym towarzystwie:)), ale skoro jest to post o zdrowiu to warto doczytac troche wiecej i nie pisac postu na odwal.
Pozdrawiam
dodany przez Zosia @ 29 stycznia 2013 o 13:36. #
*ale musze sie zgodzic :) moj blad
dodany przez Zosia @ 29 stycznia 2013 o 13:37. #
Każdy wpis Gosi jest kompromitujący, tak? A setny wpis Kaśki o kawie, zapinaniu paska lub robienia koka jest ambitny, innowacyjny i w ogóle same ochy o achy? Szkoda słów.
dodany przez Paulina @ 29 stycznia 2013 o 16:46. #
nie, posty Kasi są jeszcze gorsze.
dodany przez Ola @ 29 stycznia 2013 o 20:27. #
A co na piance robi twarz Jezusa? Kawun Turyński :P
dodany przez Ewelina @ 29 stycznia 2013 o 12:53. #
Też to zauważyłam. Na kawie jest twarz Jezusa:)) Miłe to dla oka katoliczki :)
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 29 stycznia 2013 o 14:07. #
Gosiu,
ale duże latte z bitą śmietaną i na tłustym mleku ( mimo, ze pycha ) na pewno może zaszkodzić na sylwetkę. Takie dwie kawy w ciągu dnia – to bomba kaloryczna.
Dlatego polecam latte na odtłuszczonym mleku, bez bitej śmietany i żadnych syropów itp.
Może smak inny ( da się przyzwyczaić ) – ale dla tych co dbają o linię takie “zamienniki” są ważne.
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 12:54. #
Dobrze sie czyta Twoje teksty. Fajny post :-)
dodany przez a @ 29 stycznia 2013 o 12:54. #
A mi sie strasznie ciezko je czyta…za duzo nawiasow, kropek…dziwnie
dodany przez Daga @ 29 stycznia 2013 o 13:55. #
Radziłabym dokładnie sprawdzić informacje, które podaje się do wiadomości wielu nieświadomych osób. Przydatny powinien być program “Wiem, co jem”. Jest odcinek o kawie i nie do końca informacje pokrywają się z tym postem.
Wg informacje mało wnikliwe i mało wyczerpujące. I zdjęciami też nie nadrabia ;).
dodany przez aeon @ 29 stycznia 2013 o 12:55. #
to, że kawa zmniejsza ryzyko tworzenia się kamieni nerkowych to bzdura niestety. Są rózne typy kamicy. Przy tak zwanej kamicy moczanowej kawa i herbata wzmagają wytwarzanie kwasu moczowego, który znowu wytrąca się w nerkach.
Do tego dochodzą jeszcze oczywiście uwarunkowania genetyczne, ale niestety ryzyko wcale nie jest mniejsze, wręcz przeciwnie. Wiem z autopsji :)
pozdrawiam :))
dodany przez Camilla @ 29 stycznia 2013 o 13:07. #
kawa, kawa, kawa… a karmienie piersią? Warto z tego zrezygnować dla kubka kawy??? No chyba, że córeczka pije Pani mleko wraz z kofeiną, którą Pani wypija na co dzień. Hm…Bez komentarza.
Ja także mam małe dziecko i uwielbiam kawę. Jednak na czas nie tylko ciąży, ale i na 10 miesięcy karmienia piersią zrezygnowałam z picia kawy. Dla dobra dziecka. Dodam, że w nocy wstawałam przez ten czas równo co 3 godziny – pół godziny trwało karmienie, no i tak przez 10 miesięcy. Mój Synek zdrów jak ryba, pięknie przybierał na wadze. A więź jaka jest między Matką – a Dzieckiem podczas karmienia piersią – nie ma nic piękniejszego. Teraz nie żałuję ani jednej nieprzespanej nocy – ba, jestem z siebie dumna. Dumna, że mimo gdy krew lecieała wraz z mlekiem z pogryzionej malutkimi dziąsełkami piersi – ja nie poddałam się. Mimo, że gdy byłam chora nie brałam leków. Mimo, że gdy przez kilka tygodni musiałam ręcznie oddciągać mleko w dzień i w nocy – nie poddałam się. Teraz coraz więcej Matek niestety idzie na łatwiznę – szkoda.
dodany przez asia @ 29 stycznia 2013 o 13:12. #
to wspaniale, że jesteś kolejną Matką Polką Ukrzyżowaną. wspaniałe jest Twoje poświęcenie. będziesz miała pomnik.
a nie wpadłaś na to, że to Gosi prywatna sprawa czy karmi piersią. a może nie może, a by chciała?kobieto, wyluzuj.życzę więcej dystansu i miłego dnia.
pozdrawiam
Kasia
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 13:25. #
Myślę, że to sprawa właścicielki i takie ocenianie, nie znając prawdy, jest krzywdzące.
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 29 stycznia 2013 o 14:06. #
Ty tak na powaznie??
dodany przez Kala @ 29 stycznia 2013 o 14:57. #
Pytanie bylo do Matki Polki oczywiscie
dodany przez Kala @ 29 stycznia 2013 o 14:57. #
a myslisz, ze bakterie i wirusy nie przechodza do mleka karmiacej? Zamiast sie wyleczyc przekazywalas zarazki potomstwu, madre.
dodany przez Ula @ 29 stycznia 2013 o 15:11. #
To wspaniale urodziłaś dziecko, karmiłaś nawet jak leciała Ci krew itd. Powinna być jakaś parada na Twoją cześć, pomnik, tablica pamiątkowa, wywiad w Tv. Jesteś jak herosi z dawnych czasów, jak bohaterowie wojenni, brak mi słów dla Twego męstwa.
Karmienie piersią jest indywidualną sprawą, zajmij się swoim życiem a nie innych ludzi.
dodany przez marta @ 29 stycznia 2013 o 15:58. #
amen:-)
nie trzeba robić z siebie cierpiętnicy, aby dziecko było szczęśliwe.
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 16:32. #
Wiedz, dziewczyno cierpiętnico, że Ty i Twoje dziecko nikogo tutaj nie obchodzicie. Najbardziej żenujący komentarz w historii internetu.
dodany przez Paulina @ 29 stycznia 2013 o 19:03. #
Asiu, nie możesz kogoś oceniać w ten sposób, nie znając go osobiście. Oceniasz przez pryzmat swojej sytuacji. Fajnie, że nie miałaś problemów z laktacją, fajnie, że zachęcasz, żeby długo karmić piersią, ale są różne sytuacje, są kobiety, które chciałyby, ale nie mogą. Wydaje mi się, że to jest indywidualna sprawa każdej matki i nie można nikogo z tego rozliczać, bo to, co u jednego łatwo poszło, u kogoś innego mogło okazać się niemożliwe.
dodany przez DoAsi @ 29 stycznia 2013 o 20:09. #
Dziewczyno, padam do stóp… ze śmiechu. W dodatku jako KOBIETA W CIĄŻY padam, choć nie jest mi łatwo, wiadomo, brzuszek…
Naprawdę, powinnaś domagać się wyniesienia na ołtarze za to przeolbrzymie poświęcenie!
dodany przez Matulu-Matulu @ 30 stycznia 2013 o 09:42. #
Nudne juz sie to robi
Kolejny post typu zapchaj dziure o kawie!!!
dodany przez Daga @ 29 stycznia 2013 o 13:14. #
super artykuł!!! Też uwielbiam kawę i właśnie przypadek, że ją spijam zaczytując się w M.L.E. x D
Cieszę się jak dodajecie Dziewuszki foty i art o kawie ;) Pozdrawiam cieplutko ;)*
dodany przez MagdaP @ 29 stycznia 2013 o 13:16. #
hEJ Gosiu!
Bardzo jednostronny post. To co opisałaś w tym poście, jak ktoś wcześniej wspomniał tyczy się kawy bez mleka. Ma ona swoje właściwości zarówno pozytywne jak i negatywne. Szkoda, że o negatywach nie wspomniałaś. Jest wiele produktów, które mają właściwości kawy, zawierają dużo więcej przeciwutleniaczy i antyoksydantów, a nie obciążają organizmu i nie zakwaszają go (pierwsze co mi przychodzi do głowy do kakao, ale to prawdziwe, surowe, bez cukru, najlepszy gatunek Criollo). Pobudzająco na nasz umysł działa też np. biała herbata o delikatnym kwiatowym zapachu i smaku (prawdziwa, nie mieszanki rzekomych herbat białych w sklepie). Również zawiera to co powyżej i działa przeciwnowotworowo, ale nie posiada szkodliwych właściwości zwykłej czarnej i zielonej (o tak!) herbaty.. I tak można by wymieniać wiele innych.
Kolejną rzeczą jest mleko w kawie. Większość osób dorosłych nie powinno pić mleka krowiego (białko mleka krowiego dużo ciężej się przyswajalne). Niektórzy mogą w ogóle nie mieć objawów i być zupełnie nieświadomym, że nie powinni go spożywać. Poza tym tak naprawdę mleko sprzedawane w sklepach ma praktycznie tylko kilka procent swoich prawdziwych wartości. Znacznie więcej wapnia, żelaza i innych jest chociażby w sezamie.
A co do badań…bardzo wybiórcze. Są badania mówiące, że picie codziennie lampki czerwonego wina zapobiega w 60% zawałom i chorobom układu krążenia. Czy jednak picie codziennie alkoholu jest dobre? Kolejne badania mówiące o tym, ze palenie papierosów zapobiega m.in chorobie Alzheimera. Czy to oznacza, że wszyscy mają zacząć palić?
Polubiłam kawe będąc we Włoszech. Pije ją sporadycznie, bo lubie, choć nie powinnam pić (mam bardzo wrażliwy żołądek). Nie chce zniechęcać ludzi do picia kawy ani atakować Ciebie. Chciałabym tylko, aby ludzie byli świadomi tego co dobre w produkcie jak i tego co nie do końca. To nie jest wszystko o kawie…
Pozdrawiam serdecznie
dodany przez koleżanka po fachu;) @ 29 stycznia 2013 o 13:18. #
Zgadzam się w 100%. Wpis jest jednostronny. Niestety, nieumiejętna interpretacja badań może sprowadzić na manowce. Pisząc bloga należy pamiętać, że czytają go różne osoby – czasami takie, które traktują wpisy dosłownie, wprost.
Autorka nic nie wspomina o chorobach, przy których kawa jest niewskazana lub nawet zakazana. Autorka nie ma świadomości, że dzieciaki chłoną wiedzę z internetu jak gąbka, a ona sama, wypowiada się publicznie (niestety internet jest takim medium).
dodany przez Dorota @ 30 stycznia 2013 o 11:38. #
Zgadzam się Pobudzanie organizmu za pomocą kawy przypomina poganianie batem zmęczonego konia. Pod wpływem bólu zwierzę przyspiesza, ale tak naprawdę wcale nie jest mniej zmęczone. Gorzka, czarna, kawa nie dostarcza energii, witamin, minerałów i na domiar złego dodatkowo zubaża organizm w cenne substancje odżywcze. Picie kawy zwiększa wyraźnie zapotrzebowanie na żelazo, cynk, wapń, magnez i witaminy grupy B – składniki niezbędne dla zachowania zdrowia fizycznego i psychicznego. Kawa nie regeneruje organizmu energetycznie lecz jedynie stymuluje jego układ nerwowy, wysyłając podstępny sygnał: – zmęczenie zlikwidowane, można dalej pracować. Kofeina wnikając do krwi nasila uwalnianie składników energetycznych, przyśpiesza akcję serca i zwiększa ciśnienie krwi, wprowadzając organizm w stan ukrytego stresu!!
dodany przez Przeciwniczka kawy @ 1 lutego 2013 o 14:11. #
Gosiu, pięknie wyglądasz!
Kocham kawę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dodany przez Gragcia @ 29 stycznia 2013 o 13:19. #
W dodatku urocze mają wzory na wierzchu <3
dodany przez Juliaaa...blog @ 29 stycznia 2013 o 13:19. #
Nie lubię kawy – za to, że w sklepach można dostać tylko spalony węgiel. Trzeba zazwyczaj zamawiać przez sieć i to zazwyczaj za naprawdę wysoką cenę. Nie lubię czarnej, bo jest dla mnie okropna. Zdarza mi się pić z mlekiem, ale bardzo rzadko. Jednak od ponad roku mój brat jest baristą. Nie tylko nauczył się robić przepyszną kawę, ale przy tym rysuje na niej cuda: od motylków, łabędzi i smoków przez rozetki i mozaiki po Hello Kitty. Jednak pracuje w innym mieście, a w moim małym miasteczku nie dostanie się dobrej kawy w kawiarni: małych przedsiębiorstw nie stać na tak wyspecjalizowany sprzęt. Szkoda, że nie podałaś jakichś domowych sposobów na wykonanie dobrej kawy, dla tych, którzy za smołą nie przepadają. :)
dodany przez Inn @ 29 stycznia 2013 o 13:30. #
a co z cola / pepsi??
dodany przez Wiktoria @ 29 stycznia 2013 o 13:38. #
Uwielbiam kawę, ale nie pije jej codziennie. Może pare razy w tygodniu, a rano zwykle jakieś cappuccino z paczki czy coś. Bo własnie cappuccino lubię najbardziej, z maksymalnie spienionym mlekiem i dużą ilością cukru ;)
dodany przez Minny @ 29 stycznia 2013 o 13:40. #
Kawunia! Potrafię nawet w środku nocy wyjść do sklepu, gdy mi jej zabraknie. Śpię po niej jak niemowlak :) i zawsze koniecznie mocna z mleczkiem bez cukru. Nie wiedzialam, że kawa ma tyle zalet! Będę ją teraz pila bez wyrzutów ;)
dodany przez Bozena @ 29 stycznia 2013 o 13:41. #
love coffee ;) ale już chyba troszkę za dużo postów na ten temat :)
http://mamasaidbecool.blogspot.com/
dodany przez be cool @ 29 stycznia 2013 o 13:42. #
Witam
Po pierwsze Gosiu wyglądasz kwitnąco- widać, że córeczka Ci bardzo służy:) pozdrowienia dla niej! Po drugie zdecydowanie za mało jest Twoich postów … świetnie się je czyta i są mega ciekawe!!! Po trzecie zwracam się do całego grona dziewczyn, które prowadzą ten blog bo większość z nich jest MAMAMI :) proszę stwórzcie co jakiś czas post na temat ciąży, jak się ubierać w tym okresie, jakie były wasze przeżycia i odczucia itp. Na pewno wiele dziewczyn to zainteresuje! Czekam z niecierpliwością :)!!! Wierna Czytelniczka
dodany przez Beatka @ 29 stycznia 2013 o 13:43. #
Wygląda pysznie, aż nabrałam ochoty na kawę ;) Świetnu post!
http://madamevillemo.blogspot.com/
dodany przez madamevillemo @ 29 stycznia 2013 o 13:44. #
Bardzo ciekawy wpis! Uwielbiam kawe!
dodany przez Shopaholic In London @ 29 stycznia 2013 o 13:52. #
ja właśnie popijam swoją kawusię latte. Odkąd mam ekspres, jestem od niej uzależniona. Czasami daję bitą śmietanę, aczkolwiek nie często, a słodzę cukrem trzcinowym. Jakiś czas temu miałam też karmel w młynku, kupiony specjalnie do kawy, teraz nie mogę go już znaleźć w żadnym sklepie :(
dodany przez Marta @ 29 stycznia 2013 o 13:53. #
Karmisz piersią? bo ja niedawno urodziłam dziecko i nie karmię… zastanawiam się kiedy będę wreszcie mogła…
dodany przez Sylwia @ 29 stycznia 2013 o 13:54. #
jak najbardziej mozna w ciazy pic kawe,pilam przy obydwu moich ciazach i teraz gdy karmie rowniez,dzieciom nic sie nie dzieje ;-)
dodany przez basia @ 29 stycznia 2013 o 14:01. #
Ja nie lubię kawy i jej nie piję.
dodany przez Agi @ 29 stycznia 2013 o 14:04. #
Genialny post, ze wszystkim się zgadzam! Sama uwielbiam kawę i nie wyobrażam sobie studiowania bez niej! Czytałam na temat kawy wiele prac naukowych by upewnić się, że pijąc kawę nie truję sobie organizmu, ale okazuje się, że kawa to samo zdrowie :D Najzdrowsza jest filtrowana kawa z ekspresu :)
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 14:04. #
Mam pytania Gosiu odnośnie kawy i nie tylko. Bardzo proszę o odpowiedź choć na jedno z nich – chodzi o to pierwsze.
1. Pije codziennie kawe rozpuszczalną z mlekiem 3,2%. Na szklankę 200ml, idzie jedna łyżeczka kawy zalewana do połowy wodą i od połowy w góre mlekiem. Czy taka kawa może mieć negatywny wpływ na moja wage? Zauwazylam ze przytylam i tak zastanawiam sie czy od tego moze to byc..
2. czy Ty Gosiu masz sztuczne rzęsy?
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 29 stycznia 2013 o 14:05. #
Witam.
Nie powinna. Jedzenie słodyczy, białego pieczywa albo dieta bardzo bogata w tłusta ma wpływ na naszą wagę. Istotne jest żebyśmy jedli systematycznie i mało ( najlepiej pięć małychych posiłków w ciągu dnia).
Pozdrawiam
Gosia
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 14:18. #
Ja wolę zieloną herbatkę :D.
dodany przez pudlomanka.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 14:08. #
Gosiu , wyglądasz szałowo . Piękną masz bluzeczke . no i tak powinna wyglądać każda dziewczyna po urodzeniu diecka.
dodany przez Joasia @ 29 stycznia 2013 o 14:09. #
A w moim przypadku właśnie w ciąży pojawił się wstręt do kawy, zwłaszcza w początkowych miesiącach (po awersji do kawy m.in. zorientowałam się, że ‘coś jest ze mną nie tak’ ;)
Później, ale to już w końcowce ciąży, czasem pozwalałam sobie na bezkofeinowe latte.
Teraz karmię piersią już trzymiesięczną Zośkę i kawy, póki co, nie piję.
dodany przez Kasia Ma! @ 29 stycznia 2013 o 14:10. #
Uwielbiam kawę moglabym ja pić cały czas ;) Najbardziej lubię włoskie cappuccino !!
dodany przez Paulina @ 29 stycznia 2013 o 14:22. #
Gosiu ja mam pytanie z innej beczki ;) jakiego używasz podkładu/ pudru który masz na zdjęciach? Bo Twój makijaż jest rewelacyjny!
Pozdrawiam serdecznie z Warszawy :)
dodany przez Magda @ 29 stycznia 2013 o 14:26. #
Cześć.
Kasia przekonała mnie do MAC i bardzo go sobię chwalę :)
Pozdrawiam
Gosia
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 15:57. #
moja ulubiona kawa: czarna z expressu ,lekko posłodzona i na to wylany słodki kogeilmogel (z 1 żółtka i cukru).Pozdr
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 14:36. #
“Kofeina pobudza przemianę materii i działa hamująco na apetyt. Czyli działa wyszczuplająco”- jasne jasne- zwłaszcza ta latte z bitą śmietaną- wyszczuplanie na 100%:D
dodany przez Aga @ 29 stycznia 2013 o 14:46. #
Pozytywny wpis, miło się czyta :) i temat świetny
dodany przez Patrycja @ 29 stycznia 2013 o 14:46. #
Uwielbiam kawke, w ciazy troszke sobie odmawialam ale teraz hulaj dusza!! piekna jestes pozdrawiam!
dodany przez magda gdynia @ 29 stycznia 2013 o 14:58. #
ach, jak to pięknie. kawę uwielbiam, niestety rozpuszczalną, nie prawdziwą. może kiedyś się przerzucę;p
dodany przez Agata @ 29 stycznia 2013 o 15:00. #
jesteś piękna ;) !
dodany przez little @ 29 stycznia 2013 o 15:01. #
Gosiu, ja znam jeszcze jedno rewelacyjne zastosowanie kawy, które odkryłam kilka lat temu dzięki mojej kuzynce i regularnie od tamtej pory stosuję – kawowy peeling. Wystarczy solidną łyżkę kawy (naturalnej, mielonej) namoczyć (albo jeszcze lepiej i praktyczniej – użyć fusów z wypitej kawy) zmieszać z odrobiną żelu pod prysznic lub oliwki i wmasować w ciało. Obłędnie ujędrnia skórę, zwalczając przy tym cellulit :)
dodany przez Aneta @ 29 stycznia 2013 o 15:02. #
Cześć.
Ekstra! Nie znałam tego, chętnie wpróbuję :).
Pozdrawiam
Gosia
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 15:55. #
Oh, KAWO! Jednak kawa spala kalorie tylko jeżeli jest czarnuchą ;) ta z bitą śmietaną działa wręcz odwrotnie, nie myślę że picie takiej codziennie (albo o zgrozo, kilka razy) nie jest najlepszym pomyslem ;)
dodany przez justacarousel @ 29 stycznia 2013 o 15:03. #
Jak kawa może wpływać korzystnie na koncentrację, skoro wypłukuje magnez- zdolność skupienia uwagi?
dodany przez Gosia @ 29 stycznia 2013 o 15:15. #
uwielbiam kawę.
jak byłam młodsza i odkryłam Bayleis’a to po kryjomu wlewałam sobie trochę do kawy. :)
lubię też bardzo espresso con pana czyli z bitą śmietaną.
lubię też kawy zbożowe.
dodany przez matylda @ 29 stycznia 2013 o 15:16. #
Kawa to:
– czas dla mnie samej (zawsze powoli nigdy w pośpiechu)
– czas dla przyjaciół ( w ich towarzystwie smakuje wyśmienicie)
– czas dla dziecka ( pogaduszki z córką przy spokojnie wypitej filizance)
– czas dla męża ( wspólne delektowanie się kawą i sobą ;-) )
Kawa to przyjemność i dobre emocje.
dodany przez Ivona @ 29 stycznia 2013 o 15:17. #
Matkom karmiącym nie polecam kawy:) no chyba, że lubicie gdy maleństwo nie może zasnąć:)
dodany przez Ewa @ 29 stycznia 2013 o 15:22. #
Śliczny kolor włosów!!! Przepięknie Ci w nim :) Mogłabyś zdradzić co to za kolor/farba? :)
dodany przez Klaudia @ 29 stycznia 2013 o 15:22. #
Mieszkam teraz w Kolumbii, wiec szczesliwie mam okazje pic najlepsza kawe na swiecie:-)
Kisses
Aga
How to have beautiful shiny hair!
http://www.agasuitcase.com
dodany przez Aga's suitcase @ 29 stycznia 2013 o 15:27. #
Nie cierpię kawy i pewnie jej nie polubię :P
ale smacznego wszystkim kawoszom :D
dodany przez Anet @ 29 stycznia 2013 o 15:27. #
Gosiu, jestem rozczarowana jednostronnością wpisu. Bardzo lubię kawę i wiem, że jej picie ma pozytywne aspekty, ale nie można skupić się tylko na plusach i twierdzić, że w ogóle nie szkodzi. Owszem, kawa może szkodzić, zwłaszcza, gdy pije się jej zbyt wiele. O dobroczynnym działaniu kawy napisałaś, więc ja dodam słów kilka o negatywnym:
“Badania wykazują negatywne skutki picia kawy. Wiążą się one przede wszystkim z zawartą w niej kofeiną. Zwykle dotyczą przypadków spożywania kawy w zbyt dużych ilościach. Spożycie zbyt dużej ilości kawy może wywoływać uczucie nerwowości, niepokoju i rozdrażnienia. Podobnie jak herbata wpływa na żółknięcie zębów i może prowadzić do próchnicy. Ze względu na swoje właściwości pobudzające u większości ludzi utrudnia zasypianie. Nieznacznie zmniejsza płodność zarówno u mężczyzn jak i u kobiet. Spożycie dużej ilości kawy przez kobietę w ciąży może zwiększać prawdopodobieństwo martwego urodzenia. W związku z tym zalecane jest, by osoby w ciąży piły maksymalnie dwie filiżanki kawy dziennie. Gotowana kawa może w dużym stopniu wpływać na podniesienie poziomu cholesterolu. Kawa może zwiększać prawdopodobieństwa ataku serca u osób o wolniejszym metabolizmie w przypadku picia powyżej 4 filiżanek dziennie. Spożycie dużej ilości kawy może zwiększyć prawdopodobieństwo niektórych chorób serca.” (http://www.doz.pl/czytelnia/a1213-O_kawie_dla_kawoszy_i_nie_tylko)
Więc pijcie kawę, jak najbardziej, ale z umiarem i rozsądkim. Pozdrawiam wszystkich kawoszy.
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 15:29. #
ależ nie musisz być rozczarowana…, bo gosia wyraźnie zaznaczyła:
“kawa w umiarkowanych ilościach nam nie szkodzi!”
dodany przez asik @ 30 stycznia 2013 o 12:29. #
Czyli kawa rozpuszczalna nie jest zdrowa? :( uwielbiam jej smak a na czarną sypaną nie przeżuce się, chyba że jest inny sposób przygotowania jej który bedzie porównywalny smakowo do rozpuszcalnej :)
dodany przez Bas @ 29 stycznia 2013 o 15:36. #
Kawa rozpuszczalna to sama chemia i w zasadzie z kawą ma niewiele wspólnego ;) najlepsza ta w ziarnach mielona od razu przed wypiciem
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 17:02. #
No a jeśli chce się samemu w domu zrobić kawę to jaki jest najlepszy i najzdrowszy sposób ?
dodany przez Weronika @ 29 stycznia 2013 o 15:37. #
Nie wiem czy najlepszy i najzdrowszy, ale na pewno bardzo smaczny i aromatyczny – zaparzacz do kawy czyli tzw. kawiarka, świeżo zmielone ziarna, trochę wody, 15 minut i mamy super kawę po włosku. Lepsza niż z ekspresu.
dodany przez iza @ 1 lutego 2013 o 09:57. #
Sliczna ale wyglada nie ma brwi :/
dodany przez Weronika @ 29 stycznia 2013 o 15:40. #
Uwielbiam kawę ale tylko z kawiarni, za taką domową nie przepadam. Mój typ to cappuccino a latem frappe z bitą śmietaną :).
dodany przez Marcelina @ 29 stycznia 2013 o 16:00. #
Ja uwielbiam i pije tylko i wyłącznie kawe rozpuszczalną z mlekiem i czasami z bitą śmietaną… pychotka:) Pozdrawiam .
dodany przez Edytula @ 29 stycznia 2013 o 16:07. #
ja ostatnio usłyszałam od dermatologa, że mleko jest w ogóle nie wskazane dla osób, które mają trądzikową cerę i problem z przetłuszczającymi się włosami. wg. pani dermatolog mleko zwiększa pracę gruczołów łojowych. bardzo mnie to zasmuciło, bo uwielbiam do śniadania wypić kawę z mlekiem. dermatolog radziła przerzucić się na czarną, ale z rana wolę tą z mlekiem i mam dylemat niestety :(
dodany przez ania @ 29 stycznia 2013 o 16:21. #
DUże podwójne latte, czyli bardziej mleko z kawą lub żółw z Coffeheaven.
dodany przez http://modaitakietam.blogspot.com/ @ 29 stycznia 2013 o 16:42. #
Wszystko się zgadza o kofeinie, ale dodam tylko, że badania tych wszystkich mądrych głów dotyczą zwykłej czarnej kawy, a nie wielkich latte, cappuccino itp. itd. z bitą śmietaną czy czekoladą. Latte to też bomba kaloryczna!
dodany przez Paulina @ 29 stycznia 2013 o 16:57. #
GOSIU, GOSIU, GOSIU
BARDZO CIĘ LUBIĘ, NIE PRZEJMUJ SIE TYMI NEGATYWNYMI ….. TO JEST TAKIE SŁABE, A INTERNET….. NO CÓŻ TU JEST SIĘ ANONIMOWYM, CZUJĘ SIE BEZKARNIE, MOGĘ WYLAĆ ŻÓŁĆ, ULŻY MI, PODBUDUJĘ SIĘ
A TWÓJ DZISIEJSZY POST JEST NAPRAWDĘ OK, DROGIE DZIEWUSZKI—PRZECIEŻ NIE TRZEBA BRAĆ WSZYSTKIEGO TAK DOSADNIE… KAWA JAK TO KAWA- MA PRZECIWNIKÓW I ZWOLENNIKÓW
dodany przez magda @ 29 stycznia 2013 o 17:00. #
Mniam!
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 17:03. #
ja tak samo uwielbiam kawę:)
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
dodany przez http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 17:05. #
Lubię kawę- mimo, że nie pije zdrowej kawy, mimo że ta kawa jest bardzo kaloryczna, mimo że ona nie działa dobrze (a ja sobie to wmawiam), mimo że jestem psychologiem sportowym- LUBIĘ- WIĘC POŚCIEMNIAM, ŻE TO ZDROWE :) tak brzmi według mnei interpretacja tego postu.
dodany przez Anonim @ 29 stycznia 2013 o 17:05. #
dziewczyny, a jakie macie sposoby na zrobienie dobrej kawy nie mając w domy ekspresu? Taka sypana, zalana wrzątkiem nawet z dobrym mlekiem jest obrzydliwa :/
dodany przez dżo @ 29 stycznia 2013 o 17:15. #
Witam.
Mój tata zawsze mnie uczył, że najlepsza jest kawa mielona. Jak nie mieliśmy ekspresu, parzył ją w czymś co wyglądało jak lejek, a w środku miało filtr (papierowy). Była bardzo smaczna :)
Pozdrawiam
Gosia
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 17:27. #
Ja tam lubie i taką, ale szczerze polecam zakup dobrej kawiarki – kawa lepsza niz z ekspresu
dodany przez asia @ 29 stycznia 2013 o 20:06. #
Zdecydowanie kawiarka – ponoc lepsza niz nie wiadomo jakie profejonalne maszyny do robienia kawy (to zdanie znajomego Wlocha). Do tego polecam zainwestowac w firme Bialetti, ich kawiarki za na gwarancji. Moja dziala juz 4 lata bez problemu przy uzyciu co najmniej 2 razy dziennie. Tylko raz musialam wymienic w niej jedna czesc za 2 euro(czesci sa latwe do kupienia i tanie). Koszt kawiarki bialetti na 4 espresso (2 mocne kawy) to ok 20 euro.
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 20:40. #
Tak tak tak bez kawy nie damy rady:D Polecam latte z expressu dolce gusto na kapsułki mmmm rewelacja.Kawiarnia w domu :D
dodany przez city @ 29 stycznia 2013 o 17:21. #
Gosiu, ślicznie wyglądasz:) Post bardzo trafny, kawa to jedna z wielu drobnych przyjemności dnia:) Zwróciłam uwagę na Twój lakier do paznokci, co to za kolor? Pozdrawiam ciepło z Wrocławia!
dodany przez Aga @ 29 stycznia 2013 o 17:31. #
no niestety widzę, że jesteś kawoszką która usprawiedliwia sobie każdą wypitą kawę, co do poprawy sylwetki i przyspieszenia metabolizmy zwłaszcza latte i innymi wymysłami – chyba sama wiesz, że raczej się te sprawy wykluczają
kawa jest silną używką, jest zabroniona sportowcom gdyż traktowana jest jako doping, gdyby ktoś uprawiał sport na poważnie
co do właściwości czarna kawa jest źródłem kwasu szczawiowego i szczawianów, które z kolei zabierają nam z organizmu wapń powodując jego niedobór, przy okazji wytrąca się w postaci kamieni, a to nerkowych, a to gromadzonych w mięśniu sercowym czy odkładającym się w stawach, więc najlepiej spożywać kawę z nabiałem, by dostarczać organizmowi dodatkową dawkę wapnia,
co do badań prowadzonych przez wszystkie mądre instytuty możemy je sobie wsadzić w buty, jeśli nie są potwierdzone poważnymi instytucjami jak np WHO
dodany przez Technolog żywności @ 29 stycznia 2013 o 17:31. #
Piszesz, że wie, ale ona wcale tego nie wie. Poza tym psycholog sportowy nie zna się na prawidłowej diecie. Na studiach, to ona się mogła co najwyżej uczyć jak motywować sportowców do przestrzegania odpowiedniej dla nich diety. Ale ludzie przeczytają i będą się cieszyć, że ktoś “mądry” ich oświecił
A co do mleka, to jak jesteś technologiem żywności (i słusznie pewne rzeczy nieprawidłowe skomentowałaś), to powinnaś wiedzieć, że nie jest najzdrowsze, że wielu osobom szkodzi. Nie mówiąc już, że mieszanka kawy z mlekiem, to nie najlepszy pomysł.
dodany przez dngjda @ 29 stycznia 2013 o 20:30. #
to o czym mówisz to jakieś skrajności, których nie uwzględniałam, jest wiele osób które nie tolerują laktozy, albo są uczulone na mleko, chodziło mi o potencjalnego konsumenta bez nadwrażliwości na pewne składniki, tak samo jakby ktoś podważył że chleb pełnoziarnisty jest niezdrowy, bo osoba jest uczulona na gluten :>
nie rozumiem dlaczego połączenie kawy i mleka jest złe? możesz rozszerzyć swoją myśl?
kawa zabielana mlekiem tak samo jak herbata jest dużo zdrowsza ze względu na podaż wapnia a tym samym redukcje szczawianów
dodany przez Technolog żywności @ 30 stycznia 2013 o 17:20. #
Mleko to marne źródło wapnia. Nie trzeba nietolerancji laktozy czy alergii na mleko, żeby szkodziło. Tak w ogóle to jest ciężkostrawne i już to by wystarczyło. A mieszanie z kawą, która i tak już podrażnia żołądek, to niepotrzebna “atrakcja”. Jeśli ktoś chce dostarczyć sobie wapnia to raczej przetwory z mleka będą lepsze, tj. jogurt, kefir, twaróg oraz sery żółte. Te ostatnie zresztą zawierają najwięcej wapnia i łatwo ten składnik się z nich przyswaja, w przeciwieństwie do mleka. Są nawet badania mówiące, iż z mleka wapnia wcale organizm nie jest w stanie przyswoić. Są i takie, że wręcz ten składnik wypłukuje.
dodany przez q @ 31 stycznia 2013 o 00:22. #
podrażnia żołądek? owszem kawa jest kwasotwórcza dlatego go podrażnia, mleko łagodzi kwasotwórcze działania kawy, poza tym nie mówimy o hektolitrach tłustego mleka dolewanych do kawy, z toksykologicznego i żywieniowego punktu widzenia kawa biała z dodatkiem chudego mleka chyba jednak wychodzi na plus bardziej niż czarna ;]
jak zauważyłaś napisałam wcześniej o większym spożyciu nabiału, gdyż miałam na myśli produkty nabiałowe, a nie samo mleko, jednak najłatwiej do kawy jest dolać mleko niż spożyć z kawą kefir
dodany przez Technolog żywności @ 31 stycznia 2013 o 15:57. #
I like coffee mostly really but at home we´re drinking only instant coffe ;-) Of this cause I enjoy our cafeteria at work with really good coffee and my husband and I have a ritual which have to do with coffee and which I describing in my actual post.
xxx
Rena
http://dressedwithsoul.blogspot.de/
dodany przez Rena @ 29 stycznia 2013 o 17:31. #
Czy kawa Ricore, która zawiera chyba 60 % cykorii rozpuszczalnej, też jest tak niezdrowa? + oczywiście 40 % kawy rozpuszczalnej
dodany przez Sylwia @ 29 stycznia 2013 o 17:32. #
A co z kaloriami? :)
dodany przez Natali @ 29 stycznia 2013 o 17:45. #
Jeśli w ciąży piło się kawę to w czasie karmienia piersią również można sobie pozwolić, bo dzidziuś jest już do kofeiny przyzwyczajony, jeśli natomiast miało się w ciąży zakaz picia kawy np. z powodu groźnego w tym okresie nadciśnienia to i podczas karmienia jest to niewskazane, bo dziecko może mieć problemy z zasypianiem. Na pewno nie zaleca się picia kawy z ogromną ilością mleka i bitą śmietaną jeśli karmi się naturalnie!!! W tym czasie nabiał trzeba ograniczyć do minimum, żeby nie narażać dziecka na reakcję alergiczną.
Pozdrawiam, Położna
dodany przez Iwona @ 29 stycznia 2013 o 17:48. #
Kawusia <3 Nie wyobrażam sobie dnia bez niej ;-D
/a jak ktoś zgłodnieje, to zapraszam do mnie na bloga:
http://www.kulinarneprzeboje.blogspot.com
dodany przez Słodka Babeczka @ 29 stycznia 2013 o 17:56. #
Dziewczyny nie obraźcie się , ale Zosia z Was najładniej pisze :) Umie dobrać słowa i zawsze u niej jest tak przejrzyście :)
dodany przez DeeDee @ 29 stycznia 2013 o 18:04. #
zgadzam się! widać że jest najbardziej “oczytana”. ma bogaty zasób wiedzy i posługuje się dość profesjonalną nomenklaturą. Przyjemnie się ją czyta, nie to co niektóre wypociny Pani magister z kupionym dyplomem;)
dodany przez evemich @ 29 stycznia 2013 o 18:27. #
Ciebie też nie czyta się jakoś rewelacyjnie. Masz kupiony dyplom?
co za logika.
dodany przez Asia:) @ 29 stycznia 2013 o 22:03. #
Skoro kawa jest zdrowa to czemu jej nie piłaś w ciąży?
Obecnie wielu lekarzy pozwala pić jedną słabą kawę dziennie.
dodany przez ag. @ 29 stycznia 2013 o 18:07. #
Kawa zawsze i wszędzie <3 szczególnie w doborowym towarzystwie + jakieś pyszne ciastko. :)
Dopiero zaczynam blogować, ale zapraszam do mnie- http://lifepassionandfashion.blogspot.com/ ;)
dodany przez Ewelina @ 29 stycznia 2013 o 18:13. #
najlepsza kawa to ta podana w oku saurona. z pianką
dodany przez sebuś @ 29 stycznia 2013 o 18:24. #
Dobry post, dobre informacje :)
Tylko skąd pomysł, że w pracy pije się rozpuszczalną? :)
Ja i moi współpracownicy pijemy tylko sypankę :)
dodany przez Ala @ 29 stycznia 2013 o 18:30. #
1 FILIŻANKĘ KAWY ROZPUSZCZALNEJ Z MLEKIEM MOŻNA PIC W CIĄŻY! NIE WPROWADZAJ LUDZI W BŁĄD!
dodany przez Kate @ 29 stycznia 2013 o 18:32. #
A moze tak jakis przydatny post ???… np. o Yerba Mate?
dodany przez Kasia @ 29 stycznia 2013 o 18:32. #
jak kawa to tylko w ulubionym COFFEE HEAVEN- tiger na chudym mleku z połówką przypraw, wtedy jest mniej słodki. Teraz dałabym się za taki kubek pokroić
dodany przez Kik @ 29 stycznia 2013 o 18:33. #
Szkodzi, nie szkodzi, odkłada się, nie odkłada, uzależnia, nie uzależnia, można zwariować. Dajcie spokój, dziewczęta, wskazana jest tu filozofia zdrowego rozsądku. Prawda, Gosiu?
PS. Sama się usprawiedliwiam, bo KOCHAM kawę ;)
dodany przez Agat @ 29 stycznia 2013 o 18:34. #
Ja wielbię herbaty,a kawy i nie piję :)
http://drawingfashiondreams.blogspot.com
dodany przez Angelika @ 29 stycznia 2013 o 18:37. #
Gosiu proszę powiedz jak uzyskałaś taki piękny blond. Ja szykuje sie do ślubu i bardzo chcialabym własnie z balejage przejsc na jeden kolor, ale nie wiem jak wytłumaczyc fryzjerce.
Please odpowiedz
dodany przez Justyna @ 29 stycznia 2013 o 18:37. #
A ja mam odwrotnie; nie mogę wytłumaczyć fryzjerce, że chcę balejaż, a nie jednolity kolor włosów.
Jest na to rada – obie musimy zmienić fryzjera ;)
dodany przez iza @ 30 stycznia 2013 o 11:54. #
jesteś taka naturalnie piękna! najpiękniejsza!
dodany przez loveisintheair @ 29 stycznia 2013 o 18:39. #
kawa to rewelacja ale niestety nie każdy może ją pic, moj ogranizm dziwnie ją toleruje ;/
http://WWW.LIVE-STYLE20.BLOGSPOT.COM
dodany przez milka @ 29 stycznia 2013 o 18:41. #
wszyscy jakos zapominaja ,ze kawa zawiera wiecej raktworczego akrylamidu niz czipsy
na zdrowie
dodany przez edith @ 29 stycznia 2013 o 18:47. #
Ja tez uwielbiam kawe. Pilam w ciazy i w trakcie karmienia. Nie dajmy sie zwariowac….chociaz w pierwszej ciazy nie pilam, naczytalam sie ze nie wolno i odstawilam. Ale w drugiej juz nie bylam taka przewrazliwona i jak mialam ochote to pilam kawe.
Uwielbiam latte. Czasami czarna rozpuszczalna bez mleka, ale to tylko w pracy.
Pozdrawiam.
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 18:48. #
Ja osobiście uwielbiam kawę w kawiarni La Crema w Sopocie – chyba nawet robione były tam zdjęcia, o ile się nie mylę;) Super wnętrze i pyszne kawy, nie mówiąc o ciastach;) Polecam!
dodany przez Claudie @ 29 stycznia 2013 o 18:52. #
Jak się powołuje na fakty naukowe i znanych naukowców warto podać źródła!
Nie każdym badaniom można wierzyć!
dodany przez angrim @ 29 stycznia 2013 o 18:57. #
przeciez gocha jest najmadrzejsza!
dodany przez biała torebka-mufka FUTERKO, NA PRZEKÓR ZIMOWYM SZAROŚCIOM @ 29 stycznia 2013 o 20:00. #
ja z kawy przerzuciłam sie teraz na picie yerba mate, duuzo zdrowsze i efektywniejsze,polecam
dodany przez Justyna @ 29 stycznia 2013 o 19:10. #
Mnie na razie nikt nie jest w stanie przekonać do zbawczego działania kawy:) Moim zdaniem warto pic (czarne) kakao-ma identyczne właściwości jak kawa, z tą różnicą, że nie wypłukuje magnezu z organizmu. A co więcej-jest jego doskonałym źródłem! Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
dodany przez http://asmileoflife.blogspot.com/ @ 29 stycznia 2013 o 19:11. #
Dziesięć dolców i pietwsza publikacja xD
dodany przez Dj Luna C @ 29 stycznia 2013 o 19:20. #
Głupi i głupszy:-D
dodany przez Dj Luna C @ 29 stycznia 2013 o 20:26. #
ee troszke nuda mialo byc cos o sporcie
dodany przez ma @ 29 stycznia 2013 o 19:28. #
no nuda nuda
dodany przez ve @ 29 stycznia 2013 o 21:27. #
Gosiu gdzie i jakim odcieniem blondu z jakiej firmy farbujesz swoje wlosy? maja przepiekny kolor!
dodany przez monika @ 29 stycznia 2013 o 19:51. #
Przez to, że wpis nie zawiera nic na temat wad kawy (które także istnieją!) traci on na wartości. Artykuł powinien zawierać także krytyczne uwagi, inaczej będzie kolejnym nic nie wnoszącym, zajmującym miejsce tekstem, a takich mnóstwo w sieci.
dodany przez Anna @ 29 stycznia 2013 o 19:53. #
http://www.miniminiplus.pl/konkurs/anna_item/9974/najnowsze
Hej, Hej! Jak macie czas oddaj głos na moją niunie w konkursie :) Z góry Dzięki :) Pozdrawiam Serdecznie!
dodany przez Karolina @ 29 stycznia 2013 o 19:56. #
Czytajac artykul az sama zachcialam isc po filizanke kawy mimo, ze nie jest ona dla mnie osobiscie najzdrowsza.
Niestety po czarnej kawie jest mi niedobrze i nie moge spac.
Kawe a raczej latte pije tylko towarzysko, albo zeby poczuc klimat kawiarni, bo jest cos takiego w calym rytuale picia kawy, ze jej smak nie jest tak istotny jak cala aura kt jest z nia zwiazana: miejsce, okolicznosci, osoby, filizanka. Osobiscie blizej mi do obozu herbacianego.
Pozdrawiam.
dodany przez Beata @ 29 stycznia 2013 o 19:59. #
Alkohol też pijesz dla towarzystwa, bo przecież wszyscy na imprezie piją?
dodany przez dena @ 31 stycznia 2013 o 00:25. #
Kawa juz była na tym blogu:) Uwielbiam kawę i to zarówno mocną, czarną, z kawiarki, z ekspresu, latte, właściwie każdą. Prawdą jest, że jej picie ma dużo plusów, jednak minusy też ma. kawa jednak wypłukuje magnez z organizmu co widzę po sobie – gdy pije dużo kawy i nie uzupełniam magnezu tabletkami mam skurcze łydek w nocy i drgają mi powieki. Z tego względu odradzam picie kawy bez umiaru.
dodany przez asia @ 29 stycznia 2013 o 20:02. #
Ja za kawą nie przepadam. Jak juz muszę to wypije (ale musi być słodka i słaba jak kakao ;P ), ale generalnie nie pijam i nie przepadam za niczym co kawowe.
Ot taka moja przypadłość :))
Zapraszam do mnie: dziś nowa stylizacja – casual look
http://ladyindefinite.blogspot.com/
dodany przez Paula @ 29 stycznia 2013 o 20:12. #
Ale z ciebie ciacho:-P
dodany przez Dj Luna C @ 29 stycznia 2013 o 20:27. #
Kochana, a jakie mleko do kawy? 0,5% czy 1,5%, które jest zdrowsze?
Buziaki,Magda
dodany przez magda @ 29 stycznia 2013 o 20:36. #
Problemy co poniektórych mnie po prostu rozwalają.
dodany przez Ego @ 29 stycznia 2013 o 21:28. #
Najbardziej podoba mi się twoje zdięcie z popkornem przed telewizorem. Masz coś nowego?
dodany przez Dj Luna C @ 29 stycznia 2013 o 21:09. #
a zrobiona taka rozpuszczalna Tchibo w domku, też szkodzi? : (
dodany przez Kawaaaa < 3 @ 29 stycznia 2013 o 21:32. #
“Szefowa Katarzyna” jest najlepsza, Gośka pisz częściej !
dodany przez Ja @ 29 stycznia 2013 o 21:36. #
Biała … moja ulubiona hmmm….
W ciąży kawy nie piłam, gdy karmiłam piersią też starałam się nie pić, natomiast teraz, gdy wróciłam do pracy a córeczka ma 8 miesięcy, codzienna kawa jest nieodłącznym elementem mojego życia… :)
Zapraszam do odwiedzenia mojej witryny: http://ann-m-blog.blogspot.com/
dodany przez Ann M... @ 29 stycznia 2013 o 21:38. #
Czego dusza łaknie?
dodany przez Dj Luna C @ 29 stycznia 2013 o 21:38. #
Znowu włączyłaś mi GPS.
dodany przez Dj Luna C @ 29 stycznia 2013 o 21:53. #
Ja również jestem miłośnikiem kawy, a ostatnio odkryłam domowe latte z syropem smakowym – pycha! :)
Pozdrowienia!
dodany przez Asia @ 29 stycznia 2013 o 21:56. #
Ja jestem wiernym fanem latte :).
dodany przez szczyptapieprzu.blogspot.com @ 29 stycznia 2013 o 21:56. #
A jaka to niby chemia jest w kawie rozpuszczalnej, tak z ciekawosci spytam?
dodany przez Joanna @ 29 stycznia 2013 o 22:05. #
pozytywne skutki badań są oczywiście łatwo dostępne na stronach producentów kawy
zabrakło w tym poście drugiej strony medalu i wyników badań które mówią o negatywnych skutkach, a tych jest sporo. warto się naprawdę zagłębić w temat. PICIE KAWY JEST NIEZDROWE, potwierdzają to nie tylko naukowcy ale i osoby uzależnione, które odczuwają negatywne skutki tej używki.
dodany przez agus @ 29 stycznia 2013 o 22:07. #
“Szefowa Katarzyna”!powinna Ci premie za tego posta odpalic;)
Bardzo fajny:)
dodany przez mo @ 29 stycznia 2013 o 22:14. #
Bardzo ciekawy post, można pogratulować :) Ja osobiście uwielbiam Caffe Latte, mmm… ;) Cieszą mnie jak najbardziej pozytywne aspekty picia kawy.
dodany przez Dominika @ 29 stycznia 2013 o 22:39. #
“Obojętnie, którą z tych wybierzecie, pijcie ją bez wyrzutów sumienia, ponieważ na pewno nam nie zaszkodzi”
Uwielbiam latte z bita smietana ale nie pozwalam sobie, bo jednak moze zaszkodzic, zwlaszcza w postaci nadprogramowych kg. Kaloryczna kawa moze miec od 200 do 300 kcal. Nie wiem czy taka kawe mozna pic bez wyrzutow sumienia.
Znowu “cienki” wpis. :(
dodany przez DuzaMi @ 29 stycznia 2013 o 22:50. #
DuzaMi, bo kawę można pić bez wyrzutów sumienia – co innego bitą śmietanę! Do tego Gosia akurat nie zachęca :)
dodany przez Ala @ 30 stycznia 2013 o 08:01. #
Ala, cytuje:
“Jaką kawę Wy lubicie najbardziej? Taką z zachęcającą bitą śmietaną, czarną jak noc czy też mleczną? Obojętnie, którą z tych wybierzecie, pijcie ją bez wyrzutów sumienia, ponieważ na pewno nam nie zaszkodzi:) ”
Chyba nie musze wiecej komentowac?
dodany przez DuzaMi @ 30 stycznia 2013 o 12:19. #
Będąc w ciąży też można pić kawę….
dodany przez marzena @ 29 stycznia 2013 o 22:56. #
Kawa, to jest najprzyjemniejsza chwila każdego dnia, kiedy mogę oddać się chwili smakowania kawy, w moim ulubionym kubku. ;) Dla mnie już nie ma dnia bez kawy i podchodzi to już chyba lekko pod uzależnienie od kofeiny, aczkolwiek staram się pić ją w rozsądnych ilościach. Razem z odstawieniem papierosów, odstawiłam też kawę i teraz piję jej mniej, aczkolwiek ciągle ją uwielbiam ;) Pozdrawiam ;)
dodany przez Ania @ 29 stycznia 2013 o 23:02. #
http://www.zalando.pl/lipsy-sukienka-koktajlowa-szary-li721c02y-103.html
czy Twoim zdaniem ta sukienka pasuje na studniówkę, czy jest za bardzo sylwestrowa? :) proszę o w miarę szybką odpowiedź
dodany przez Magda @ 30 stycznia 2013 o 00:16. #
Myślę, że picie kawy nie jest tak do końca zdrowe, ale z umiarem można. Uwielbiam kawę:))
A Ty jesteś śliczna:)
http://www.BeAllTheRage.blogspot.com
dodany przez Daphne @ 30 stycznia 2013 o 00:37. #
W zyciu nie przekonam się do jakiejkolwiek kawy, nawet jakbym się starał.
http://milexblog.blogspot.co.uk
dodany przez milex @ 30 stycznia 2013 o 01:57. #
Dziewczyny! O co chodzi z tymi angielskimi tytułami? Czemu tak się na nie upieracie?
dodany przez Karina @ 30 stycznia 2013 o 03:41. #
Czekamy Gosiu na Twoja odpowiedz :) w komentarzach pojawilo sie wiele glosow o jednostronnosci posta i bylo by nam milo gdybys sie do nich ustosunkowala :)
Pozdrawiam!
dodany przez pola @ 30 stycznia 2013 o 07:20. #
Raz w tygodniu, kawa latte na pewno nie zaszkodzi w ciąży, więc niepotrzebnie się męczyłaś.
dodany przez Kasia @ 30 stycznia 2013 o 07:35. #
Ja w ciąży nie piję bo mi nie smakuje ale jak przeczytałam ten post to znowu zapragnęłam… ale taką dobrą, latte, z kawiarni. Mmmm…
dodany przez Ala @ 30 stycznia 2013 o 07:58. #
Pani Gosiu,
czy kawa w tzw padach i kapsułkach jest takze zdrowa ?
P
dodany przez agnieszka @ 30 stycznia 2013 o 08:32. #
Tak sobie myślę, że kawa kawą, ale wypicie 3-4 kaw słodzonych, z bitą śmietaną, karmelem lub czymś podobnym….to jednak mogłoby wpływać negatywnie ;)
Sama staram się pić z minimalną ilością cukru (jak nie wyjdzie mi za mocna, to i bez cukru) i dodatkiem mleka. Należy tez pamiętać o uzupełnieniu magnezu.
dodany przez Ewa @ 30 stycznia 2013 o 08:39. #
Dziewczyny!!!
zróbcie coś proszę z avatarem, a właściwie jego brakiem przy wpisach Gosi. Pomijam już fakt, że jej odpowiedzi zawsze są podpisane “Kasia”.
W takim natłoku komentarzy nie sposób znaleźć odpowiedzi Gosi, bez avatara i z błędnym podpisem ;/
dodany przez netka @ 30 stycznia 2013 o 08:39. #
Peeling kawowy rewelacja!! oczywiście zrobiony samemu jest kilka jego wersji. Tą poleciła mi kosmetyczka w renomowanym spa …. pół szklanki kawy zalewamy wrzątkiem tak aby powstała delikatna masa + troszkę cynamonu+ oliwa z oliwek lub pestek z winogron ew. zwykły olej. ja dodaję jeszcze witaminę A+E.
Każda koleżanka, która spróbowała tego peelingu nie używa już innego.
Polecam :))
dodany przez roxi @ 30 stycznia 2013 o 08:58. #
A ja tam za kawa nie przepadam. Raz na jakiś czas wypiję latte ale to raczej mleko z kawą :) Za to jestem wielka fanką herbaty więc ładnie uśmiecham się do Gosi i proszę o artykuł na temat herbaty ;)
dodany przez sylwian @ 30 stycznia 2013 o 09:20. #
My o dziwo z Panem Narzeczonym nie przepadamy za kawą…choć czasem się zdarzy, że Pan Narzeczony wypije cappuchino….a ja jednie zieloną herbatkę ;)
dodany przez Pani Narzeczona @ 30 stycznia 2013 o 09:50. #
nienawidze kaw !
dodany przez Marta @ 30 stycznia 2013 o 10:24. #
Bez jednej kawy rano ani rusz :)
Miłego dnia
dodany przez EmiFashion @ 30 stycznia 2013 o 10:26. #
a ja mam slabe serce i jak wypije nawet dwa lyki kawy to momenalnie serce wali mi mlotem. wiec wcale taka zdrowa kawa nie jest, a w szczegolnosci dla osbo z problemami serca.
dodany przez Marta @ 30 stycznia 2013 o 10:27. #
Gosiu, kawa ani zdrowa ani szkodząca. Nie wiem, czy wiesz ale kawa powoduje zatrzymywanie wody w organizmie, a co za tym idzie powstawanie cellulitu tzw. wodnego. Sprawdziłam na własnym przykładzie. Odstawiłam kawę na ponad 14 dni i problem praktycznie w ogóle ustał. Kawa ma też bardzo dużo toksyn, które odkładają się w naszym organizmie. Nie jest zalecane picie dużej ilości kawy tj. ponad 2 filiżanek dziennie. Ja osobiście kawę uwielbiam, ale staram się ograniczać do wyjątkowych okazji tj. spotkań z przyjaciółmi itd.
dodany przez Ani @ 30 stycznia 2013 o 10:35. #
nie dość, że piszesz raz na ruski to rok to watowe posty!
dodany przez Zuza @ 30 stycznia 2013 o 10:45. #
Gosiu, więcej Twoich postów poproszę!! o zdrowym żywieniu, odchudzaniu się itp. Pozdrawiam
dodany przez Mariola @ 30 stycznia 2013 o 10:59. #
GOSIU PROOOOOSIMY PROOOOOOSIMY !!!! :):):):):):):)
dodany przez Agata @ 31 stycznia 2013 o 12:03. #
A ja mimo że jestem typową kawoszką – z innej beczki- Kasiu i pozostałe dziewczyny – Na jednej ze stron były umieszczone Wasze zdjecia ze spotkania przy kawie i kompach w kawiarni. To co mogę zasugerować zainwestujcie w filty na ekrany laptopów. Niestety wścibskie oczy fotografów pokazują co macie na swoich ekranach a to nie zawsze jest wskazane :)
Pozdrawiam popijając kawę – co prawda rozpuszczalną ale też smaczną!
dodany przez Magdalena @ 30 stycznia 2013 o 11:02. #
Uwielbiam kawę!
dodany przez http://raspberryandmint.blogspot.com/ @ 30 stycznia 2013 o 11:08. #
Nie przepadam za kawą, ale Latte od czasu do czasu sobie nie odmówię:)
dodany przez Lena @ 30 stycznia 2013 o 11:24. #
super informacje! do tej pory piłam rozpuszczalną i 3w1 bo tak było wygodniej, nie wiedziałam że to niezdrowe :) wiesz może czy kawa “sypana” jest zdrowsza? Jeżeli chodzi o kawiarniane kawy, uwielbiam te ze starbucks, a szczególnie świąteczną pierniczkową latte i bardzo żałuję że jej nie ma w standardowej ofercie! Pozdrawiam :)
dodany przez M. @ 30 stycznia 2013 o 11:29. #
kawa musi być :)
http://belikedot.blogspot.co.uk
dodany przez dot @ 30 stycznia 2013 o 11:31. #
Tak się składa, że jestem dietetykiem. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego piszesz, że kawa w ciąży tudzież w okresie karmienia jest niewskazana. To niczym nieuzasadnione stwierdzenie, gdyż dawka kofeiny która mogłaby być odbierana przez nasz organizm jako szkodliwa jest zawarta w siedmiu filiżankach naparu sporządzonego oczywiście z kawy naturalnej. W okresie prawidłowo przebiegającej ciąży zaleca się NADMIERNEGO spożycia kawy, natomiast filiżanka bądź dwie dziennie nie wywierają szkodliwego wpływu ani na mamę ani na dziecko. Zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, że picie kawy rozpuszczalnej, “3in1” itd. to spore ryzyko, poza tym, że jest to głównie chemia to na dodatek nie pachnie ani nawet nie smakuje jak kawa!
dodany przez Dominika @ 30 stycznia 2013 o 12:01. #
Wszystkie te zalety są prawdziwe ale nie dotyczą kawy z mlekiem :) TYLKO czarnej. Paradoksalnie ta czarna jest zdrowsza i łagodniejsza dla żołądka.
Pozdrowienia z akademii medycznej
dodany przez StMed @ 30 stycznia 2013 o 12:15. #
Ja polecam kawę gotowaną wg. Pięciu Przemian, z pewnością jest ZDROWA, a kardamon, cynamon i szczypta kakao powodują, że ma niesamowity aromat i smak :)
dodany przez isabelle @ 30 stycznia 2013 o 12:17. #
Gosia miala pojawic sie na makelifeeasier by pisac o zdrowiu i sporcie, o ile dobrze sobie przypominam……tym czasem pisze o esspresso z bita smietana i kawie w czasie laktacji ( chyba, ze nie karmi malucha )….inaczej wyobrazalam sobie posty o zdrowym stylu zycia…..sama mam coreczke i chyba lepiej sobie z tym wszystkim radze…..kawe pije tylko w kawiarni i koniecznie bez cukru i z mlekiem, w czasie ciazy nie pilam,a jezeli juz to bezkofeinowa……powszechnie widomo, ze wyplukuje zelazo i witaminy….wiec polecam ja przed wypiciem soku,czy zjedzeniem sniadania…….a poza tym warto byloby Gosiu napisac o innych rzeczach, jak na przyklad pierwsze jedzonko dla dziecka,czy zdrowa zywnosc po ciazy…….pozdrawiam
dodany przez Moni @ 30 stycznia 2013 o 13:00. #
Jestem zaskoczona, jak pięknie wygladasz!
dodany przez Monika @ 30 stycznia 2013 o 13:02. #
Witam, czy moglabys Gosiu napisac na jakie badania sie powolujesz w pisanym artykule? Nie pytam ze zlosliwosci – chetnie sama bym sie z nimi zapoznala. Zwlaszcza jesli masz odnosniki do faktow o zapobieganiu rozwijania sie dwoch typow nowotworu – mam nadzieje ze tekst nie byl pisany jako ogolnik i ze masz cos na poparcie swoich tez.
Pozdrawiam
dodany przez Paulina @ 30 stycznia 2013 o 13:37. #
Uwielbiam kawę i nie wyobrażam sobie poranka bez niej. Najlepsza jest z ciepłym, spienionym mlekiem :D Pychota!!!
dodany przez Literacka Mimoza @ 30 stycznia 2013 o 14:52. #
A jak kawa, to… http://pozytywna.pl/obrazek/4167/ :D U mnie zawsze tak to się kończy :D
dodany przez Lilly @ 30 stycznia 2013 o 15:13. #
Osobiście zastąpiłam kawę białą herbatą i nie żałuję :) Jest jeszcze zdrowiej, nie przebarwia zębów, daje kopa jak kawa i mozna ją pić nawet w większych ilościach, tak więc polecam ;) Choć oczywiście w piciu latte w wysokiej szklance, w jakiejś przytulnej kawiarence też jest urok nie do podrobienia ;) Pozdrawiam! :)
dodany przez http://nevergivemyselfup.blogspot.com/ @ 30 stycznia 2013 o 16:07. #
Uwielbiam kawe. Najbardzije takie typowe wloskie espresso.
http://beautyandblossom.blogspot.com
dodany przez Magda @ 30 stycznia 2013 o 17:25. #
Uwielbiam Cię za ten wpis!!!
dodany przez Karina @ 30 stycznia 2013 o 19:21. #
Ciekawy post, chętnie poczytałabym też o herbatach i ich właściwościach :)
dodany przez http://lipstickonthecup.blogspot.com/ @ 30 stycznia 2013 o 21:06. #
Ja w ciazy kawe pijalam, nie za duzo ale jednak. W pracy bez kawy ciezko;) przy karmieniu niestety- nie dalo sie, tym bardzie ze na mleko zosia eeagowala wysypka. Ale teraz kawe nadla uwielbiam i pijan. Pozdrawiam i zapraszam na http://www.mysophie.pl
dodany przez Mysophie.pl @ 30 stycznia 2013 o 23:34. #
A ja właśnie w ciąży czasem wypiłam kawę z mlekiem, a teraz karmię piersią i w ogóle nie piję, już od 4 msc ;).
Też mam wrażenie, że i Zosia i Gosia piersią nie karmią, ale może się mylę?
dodany przez Ika @ 31 stycznia 2013 o 11:44. #
Cieszę się, że umieściłaś ten post :) Przyda się uświadomić ludzi na temat właściwości kawy. Wiele osób również mówiło mi żebym tyle jej nie piła (w moim przypadku jest to do 3 kubków dziennie).
Szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że nie powinno się pić kawy na pusty żołądek, to bardzo użyteczna informacja dla mnie! :) A po przeczytaniu tego posta, twierdzę, że kawa jest zdrowsza niż myślałam do tej pory.
A jeśli chodzi o moją ulubioną kawę to jest to po prostu zwykła biała kawa z ekspresu lub Cafe Latte. Nie jestem zbyt wymagająca, ale chyba to dobrze :)
Serdecznie pozdrawiam ^_^
dodany przez Oli Caroline @ 31 stycznia 2013 o 12:07. #
Ja uwielbiam cappuccino, ale takie na podwójnym espresso i z odrobiną mleka, ale dużo pianki :)
Wcześniej piłam latte, ale z wiekiem chyba mleko mi coraz mniej smakuje :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://www.chilli-choco-latte.blogspot.com
MIX ZDJĘC Z STYCZNIA :)
dodany przez Kasia @ 31 stycznia 2013 o 13:59. #
Wydaje mi sie ze te badania dotyczyly ” prawdziwej” kawy , a nie takich pomyj , ktore pijecie ” Latte ” czy inne modne dziadostwa
dodany przez Iwona E. @ 31 stycznia 2013 o 15:41. #
Nie lubię jakoś kawy ;) Wiem,że jak to przeczytacie możecie być w szoku ale serio, kawa mi nie smakuje i zawsze mnie dziwiło czym ludzie się tak zachwycają ;)
http://doska-ambiwalencja.blogspot.com/
dodany przez Doska Ambiwalencja @ 31 stycznia 2013 o 17:49. #
Rozumiem w takim razie, że autorka postu nie ma wrzodów, bo wtedy na własnej skórze przekonałaby się, że kawa aż taka zdrowa nie jest. To już jest kolejny jej słaby tekst, który ujawnia jak niewielką wiedzę posiada. Ale najbardziej drażni brak serca włożonego w te porady. W końcu gdyby Gosia miała choć odrobinę zapału, to na pewno wpadałby na pomysł, aby napisać również o wadach picia kawy, albo przynajmniej by je przekopiowała… Szkoda czasu…
dodany przez Iwona @ 31 stycznia 2013 o 19:15. #
Absolutnie sie nie zgadzam. Przede wszystkim kawa wypłukuje wiele cennych składników m. in. magnez. Poza tym niebezpiecznie podnosi ciśnienie tętnicze krwi oraz przyśpiesza pracę serca. Do tego uzależnia i najczęściej kaloryczna (z bitą śmietaną, cukrem i różnego typu sosami smakowymi). Artykuł mocno jednostronny i o zdecydowanym wyrazie propagującym ten popularny napój. Czytając ten artykuł odnosi się wrażenie, że kawa jest zdrowym lekiem na całe zło. Nic bardziej mylnego…
dodany przez Katarzyna @ 31 stycznia 2013 o 19:18. #
kawa? zawsze i wszędzie?!
dodany przez Antenka @ 1 lutego 2013 o 09:31. #
“Kawę zaleca się także osobom uprawiającym sport. Zawarta w tym napoju kofeina wzmacnia kondycję fizyczną. Kofeina wpływa na wzrost koncentracji, działa motywująco i zwiększa wytrzymałość”.
Zdecydowanie zgadzam się – dobra kawa, świeżo mielona, wypita przez przejażdżką na rowerze to jest to, co uwielbiam. Więcej energii do pedałowania :-)
dodany przez Patrycja @ 1 lutego 2013 o 10:22. #
kawa z bitą śmietaną z pewnością działa wyszczpulająco
dodany przez paulina @ 1 lutego 2013 o 22:11. #
bardzo ciekawy post, oby takich więcej !
dodany przez London @ 1 lutego 2013 o 22:11. #
Świetny post :)
dodany przez http://kropelkazmojegozycia.blogspot.com @ 2 lutego 2013 o 16:11. #
Kawa z mlekiem jest niezdrowa. Wystarczy spojrzeć na prawdziwych kawoszy Włochów i Hiszpanów i wysnuć jeden wniosek: espresso bez mleka. Mleko dla dorosłych ludzi jest po prostu niewzkazane. Koniec.
dodany przez Madra @ 2 lutego 2013 o 21:43. #
Poza tym nawet w ciąży można sobie kawę raz dziennie wypić jeśli ciąża jest ok. To samo tyczy się wszystkich innych produktów z wyłączeniem potencjalnych źródeł listeria czytaj niedogotowane mięso, niebieskie i miękkie sery typu brie.
dodany przez Madra @ 2 lutego 2013 o 21:47. #
Witam Panią serdecznie!
Przepraszam , że piszę w poście dotyczącym kawy,ale patrząc na zdjęcia zwróciłam uwagę na Pani makijaż. Czy mogłaby Pani napisać , jakiego podkładu, jaki odcień i z jakiej firmy Pani używa?:) Z góry dziękuję za odpowiedź.
dodany przez Ann @ 3 lutego 2013 o 16:15. #
Zawsze wiedziałam,że coś tak pysznego jak kawa musi dobrze działaś na nasz organizm ! :) Chociaż to bardzo kontrowersyjne, wiele opinii mówi o szkodliwości picia kawy, ale ja i tak nie wyobrażam sobie bez nie życia :D
dodany przez Olfaktoria @ 5 lutego 2013 o 16:21. #
Kocham kawę, to smak mojego życie i ciężko mi sobie wyobrazić życie bez niej :)
Piękne zdjęcia :0)
Zapraszam do mnie http://coffeebreakforkate.wordpress.com/ , na nowinki o kawie i tabelę kalorii odnośnie kawy :)
dodany przez Kasia @ 10 lutego 2013 o 06:48. #
Kasiu, prawdopodobnie to pytanie padło, ale jestem w pracy i nie bardzo mam czas przegladac wszystkie komentarze :) Czy mogłabyś powiedziec mi jaka koszule ma na sobie Twoja kolezanka?
dodany przez beata @ 13 lutego 2013 o 12:37. #
smak i zapach kawy jest niezastąpiony:)
dodany przez kobiece-inspiracje.com @ 28 lutego 2013 o 15:21. #
Dziewczyny a czy próbowałyście pysznej kawy mrożonej po wietnamsku?
Można ją przygotować za pomocą specjalnego zaparzacza, albo i bez niego. Główna rolę odgrywa tu słodkie skondensowane mleko i oczywiście kostki lodu!
Kawa wygląda pysznie i można ją zrobić samodzielnie w domu: http://www.abcwietnam.pl/egzotyczne-smaki-indochin/wietnamska-kawa-mrozona.html
dodany przez www.abcwietnam.pl @ 15 marca 2013 o 08:51. #
Dokładnie dobra i zdrowa kawa to ta świeżo zmielona. Niestety też zakwasza organizm, więc po pewnym czasie trzeba ją odstawić. Poza tym Żeń- szeń jest lepszym panaceum na zmęczenie od kawy i jej zamienników razem wziętych, zwłaszcza to zmęczenie spowodowane przepracowaniem. Od jakiegoś czasu stosuję Gold żeń– szeń complex i czuję się doskonale. Wcześniej zmęczenie ciągle mi doskwierało, a teraz mam mnóstwo energii i siły przez cały dzień, nawet po długim dniu pracy.
dodany przez Weronika @ 16 sierpnia 2016 o 16:58. #