* * *
Kiedy myślę o moich ulubionych deserach, to okazuje się, że na pierwszym miejscu są lody, kruche tarty przekładane kremem i owocami oraz beza. Dobry deser nie musi być słodki i przesadnie udekorowany – wystarczy, że zadbamy o odpowiednie proporcje składników i delikatny akcent w postaci świeżych kwiatów lub ziół. Krem maślany, którego użyłam do przełożenia bezy jest dość sztywny i może również posłużyć do przekładania tradycyjnych tortów. Piszę o tym, gdyż od paru dni przygotowujemy się do uroczystości komunijnych i temat tortu w naszym domu jest bardzo żywy – oczekiwania wobec mamy blogerki są spore. Niemniej jednak powracając do wspomnianego kremu, dla niektórych to połączenie, może być za słodkie, więc polecam zastąpić bitą śmietaną wymieszaną z mascarpone i odrobiną cukru pudru. W sprawie dzisiejszego przepisu nie mam już więcej do powiedzenia. Pierwsza łyżeczka sprawi, że Wy też zaniemówicie z wrażenia. Pytanie tylko, czy zaczynamy od lodów, czy od bezy?!
Skład:
wieniec bezowy (średnica 26 lub 29 cm)
6 białek
300 g drobnego cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z cytryny
krem
200 g masła
250 g serka mascarpone
4 żółtka
5 łyżek cukru pudru
2-3 łyżki likieru typu: limoncello
otarta skórka z 1 cytryny
2 łyżki soku z cytryny
do dekoracji: sezonowe owoce, np. maliny, borówki, truskawki, jeżyny lub porzeczki oraz jadalne kwiaty lub zioła
A oto jak to zrobić:
1. Aby upiec bezę: piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni C (opcja: termoobieg *). W szerokiej misce umieszczamy białka. Ustawiamy obroty miksera na niskie i rozpoczynamy ubijanie białek. Gdy otrzymamy lekko sztywną pianę, obroty miksera ustawiamy na najwyższe i rozpoczynamy dodawanie cukru – łyżka po łyżce, cały czas ubijając. Proces ubijania bezy chwilę trwa. Gdy piana nabierze błyszczącego koloru i będzie sztywna, dodajemy mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny. Ubijamy ostatni raz, a następnie przekładamy masę na papier do pieczenia. Rozkładamy równomiernie, do uzyskania wieńca (polecam narysować na papierze do pieczenia okrąg o średnicy ok. 26 cm). Blachę z bezą wkładamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 100 stopni C i pieczemy przez 3 godziny. Upieczoną bezę ostrożnie wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce cukierniczej.
2. Aby przygotować krem: żółtka z cukrem ubijamy mikserem na puszystą masę (na tzw. kogel-mogel). W oddzielnym szerokim naczyniu ubijamy mikserem masło, aby się napowietrzyło. Gdy maślana masa zwiększy swoją objętość, dodajemy kogiel-mogiel, łyżka po łyżce. Staramy się wykonywać tę czynność partiami, by uniknąć zważenia się masy. Następnie dodajemy mascarpone – gdy masy się połączą dolewamy sok z cytryny, limoncello i otartą skórkę cytrynową. Mieszamy. Krem przed nałożeniem warto schłodzić w zamrażarce, min. 20 minut.
3. Upieczoną bezę rozkładamy na paterze lub tacy. Schłodzony krem nakładamy na bezę i dekorujemy owocami. Możemy dorzucić listki świeżej mięty lub melisy. Deser podajemy z lodami.
* można upiec również z opcją: góra-dół