Look of The Day

leather bag / skórzany worek – Balagan (poniżej kod, o który pytałyście)

sandals / sandały – Porte&Paire (nie wiem czy polecam, bo po roku rzemyki prawie przetarte)

linen shirt / lniana biała koszula (którą noszę od kilku lat) – Seaside Tones

sweater / sweter w paski – Massimo Dutti (dział męski)

linen shorts / lniane szorty – Kornelia Rataj

   Słusznie pewnie zauważycie, że podobny strój miałam na sobie jakiś czas temu. Z dobrych pomysłów warto jednak korzystać częściej niż jeden raz na sezon, dlatego zmodyfikowałam ostatnią wersję (top i spódnicę zastąpiłam szortami i koszulą). Liczba upalnych dni w tym miesięcy zdecydowanie wykroczyła poza standardowe możliwości mojej szafy. Ulubione letnie sukienki nie nadążały z wyschnięciem na suszarce, stąd potrzeba szukania nowych połączeń, ale z użyciem rzeczy, które już mam. 

   Marka Balagan ma miniakcję BACK TO DRESSCODE. Z tej okazji stworzono zakładkę o tej właśnie nazwie, która obejmuje klasyczne modele butów i toreb, idealnych na powrót do biura/szkoły po wakacjach. Zakładka jest dostepna tutaj. Skórzany worek, który widzicie na zdjęciach też jest w tej selekcji. Zakładka jest objęta 20% rabatem po wpisaniu tego kodu do koszyka. Wystarczy, że posłużycie się kodem backtodresscode.

LOOK OF THE DAY

trampki w kolorze ecru – Balagan x Novesta

spodnie – MLE Collection (model alcamo po skróceniu)

biała bokserka i sweter w pasy – Arket

wiklinowy kosz – 303 Avenue

   Kuta brama, podjazd wysypany kruszywem, piaskowiec obrośnięty winem i stary kort tenisowy. Kadry jak z moich ulubionych filmach o winnicach, ukrytych chateau, rodzinnych tajemnicach i nieśpiesznej codzienności pasowały do naszej kolejnej sesji idealnie – efekty już w przyszłym tygodniu.

  Na wykradanie się po grządkach i trzymanie blendy wybrałam mój majowy uniform. Bezpieczny, wygodny, uniwersalny. Spodnie, które widziałyście już tutaj w bardziej eleganckiej odsłonie, noszę także na co dzień. Czerń zestawiłam z écru i bielą – kolorami, które myślałam, że pasują do siebie jak czerwień z różem (chyba tylko śwince Peppie jest dobrze w tym duecie), ale zmieniłam zdanie. 

   Jeśli opatrzyły Wam się już śnieżnobiałe trampki i szukacie czegoś wygodnego i nowoczesnego jednocześnie to mam dla Was kod rabatowy dający 20% zniżki na modele BalaganxNovesta (damskie i męskie, Star Master i Marathon). Wystarczy, że w podsumowaniu zakupów użyjecie kodu MLEXNOVESTA. Kod działa do 29 czerwca. 

 

Look of The Day – Łyżwy pod gołym niebem.

leather shoes / skórzane buty – Balagan (model Arava)

wool coat / wełniany płaszcz – MLE Collection (mój ulubiony w minionym sezonie)

wool sweater / wełniany sweter – odrzut z prototypów MLE z zeszłego roku

cream jeans / dżisny w kremowym kolorze – Mango

sunglasses / okulary – Luvlou (model Estelle)

bag / torebka – Louis Vuitton

   Miejskie lodowiska, to jedna z rzeczy, która skutecznie osładza czekanie na wiosnę. Najsłynniejsze, to nowojorskie w Central Parku, doczekało się udziału wielu hollywoodzkich superprodukcjach, ale niemniej zachwycające jest to w Wiedniu na Rathausplatz czy w Londynie (Somerset House). Z kolei w Amsterdamie, gdy przychodzi mróz, mieszkańcy zamieniają rowery na łyżwy i jeżdżą na nich do pracy dzięki niezliczonej sieci zamarzniętych kanałów. Nie uwierzę dopóki nie zobaczę na własne oczy! :)

    Jak każdy, lubię czasem ponarzekać, ale w przypadku sopockiego lodowiska nie będę tego robić. Jest naprawdę pięknie umiejscowione (wystarczy trochę wychylić głowę i zobaczymy morze i słynne Molo), malutkie, kameralne i bezsprzecznie urocze. Niczego mu nie brakuje i mimo mniejszej skali, jestem przekonana, że atmosferą dorównuje tym najsłynniejszym. Od początku grudnia chciałam się tu wybrać, ale z przyczyn niezależnych dotarliśmy tutaj dopiero w tę sobotę. „No i dobrze, wszyscy mają już dosyć zimy, a ja jeszcze trochę chcę się nią nacieszyć”. Jeśli chodzi o umiejętności łyżwiarskie, to do Olimpiady mi (bardzo) daleko, ale na szczęście można liczyć na pomoc „pingwinka”.

    Jedna z moich (i z tego co widzę również Waszych) ulubionych polskich marek dodała do kolekcji wiele nowych modeli butów. Z mojego modelu zostało zaledwie kilka sztuk w tym kolorze, ale tutaj i tutaj podsyłam Wam linki do innych świetnych propozycji, które dobrze pasują do modnych teraz dżinsów z szerszymi nogawkami, które noszę coraz częściej (i link do kultowych już torebek też podaję). Wiedziałyście, że marka Balagan została założona przez dwie przyjaciółki – Agatę i Hannę? I że ich buty i akcesoria powstają w okolicy Warszawy? Podaję Wam też kod MLE20 (ważny do 20/02 do końca dnia) na nieprzecenioną kolekcję, dzięki któremu zyskacie 20% rabatu. 

Look of The Day – Jesień w natarciu.

leather bag / skórzana torebka – Balagan

wool jacket / wełniana krótka kurtka – MaxMara

leather boots / skórzane sztyblety – Massimo Dutti (możecie je pamiętać z dawnych wpisów)

blue jeans & wool sweater / niebieskie dżinsy i wełniany sweter – ZARA 

   Przyszła jesień! To ten moment, w którym wciskamy podkoszulki w spodnie i podciągamy skarpety! Skoro nadeszły pierwsze prawdziwe wichury, to pożegnałam się z baletkami i wygrzebałam z szafy moje stare sztyblety (ha! czułam, że jeszcze wrócę do brązu). Wybrałam torebkę w tym samym kolorze, ale jednak o zupełnie innej fakturze – to nowy model jednej z Waszych ulubionych polskich marek. Postawiłam też na modne w ostatnim czasie proporcje, czyli oversizowa ale "krótka" góra i spodnie z rozszerzanymi nogawkami nad kostkę. 

   Przypominam Wam jeszcze o kodzie rabatowym MLE10, który upoważnia do 10% zniżki w sklepie Balagan. Wspominałam Wam o nim już wcześniej na stories, ale wiem, że nie wszystkie śledzicie Instagram – kod działa do końca października. Udanego wieczoru!

Last Month

   Dni mijają mi coraz szybciej i to właśnie dlatego "Last Month" pojawia się tak późno. Sierpień, wrzesień, mrugnięcie oka i nim się obejrzałam już mamy październik. Pracowite dni pędzą jak szalone i czasem brakuje mi dodatkowej ręki albo zaśpię na zdjęcia, które planowałam od tygodnia. Innym razem z premedytacją zostawiam wszystko na potem, aby ruszyć z dwójką maluchów na przydługawy spacer albo usmażyć sto naleśników. Piszę o tym trochę z dumą, bo parę lat temu pewnie dostałabym wysypki na myśl, że nie wszystko mam dopięte na ostatni guzik, a pranie drugą dobę leży nierozwieszone w pralce ;). Dziś priorytety trochę się przeformułowały i wolę aby codzienność była wesoła, a nie perfekcyjna. 

   Jesień wpuszczam do domu drzwiami i oknami – dosłownie, bo parę kasztanów wleciało mi ostatnio do sypialni. W dzisiejszym zestawieniu pojawia się też ostatni podmuch lata i wiele ujęć z mojej codziennej pracy. Zobaczcie co wykrzesałam z albumu swojego telefonu :). 

Gdy sztuka przenika do twojego domu w bardzo dosłowny sposób… Wolicie słoneczniki Moneta czy Vincenta van Gogha? Te które widzicie na zdjęciu mojego laptopa znajdziecie w Desenio (poniżej podałam kod zniżkowy do tego sklepu więc korzystajcie). 

1. Na chwilę wróciły upały więc robimy owocowy koktajl! // 2. Ostatnia wizyta w Lubiatowie, ale pierwsza w nowym składzie! Do zobaczenia za rok! // 3. Morze na odwrót. // 4. Nowy numer Vogue'a o nowych początkach i lilie, które tak kocham. // U nas w domu dzieci i psy mają kategoryczny zakaz spania w łóżku! (ha… ha… ha)Sztuka w paczce. Jeśli szukacie grafik lub reprodukcji, które ożywią Wasze wnętrze, to przypominam, że na Desenio znajdziecie parę moich wyborów w SELECTED BY Katarzyna Tusk (grafiki, ramki i passpartout przychodzą w solidnej teczce). Z moim kodem zniżkowym KASIADESENIO dostaniecie 35% zniżki na plakaty w Desenio do 21 października (z wyłączeniem ramek i plakatów z kategorii Handpicked/Personalizowane). Zniżka nie łączy się z weekendową kampanią na stronie 8-11.10. Więcej inspiracji plakatowych znajdziecie na profilu Desenio. Nie mówcie nikomu, ale celowo wybrałam na sesję wizerunkową okolice Ciekocinka, aby później móc tam zostać z rodziną i trochę się poobijać :D. Piękne polskie pustkowia. Mieliśmy też w minionym miesiącu ważną uroczystość (uprzedzając pytania – buciki to Pepa&Company, sukienka to Petite Maison).Chciałabym nie być taka staroświecka, ale nie potrafię i wszystkie kartki z życzeniami zawsze chowam do szuflady na pamiątkę.1. Pierwsza w tym roku cynamonowa bułeczka i kawa z dyniowym syropem. // 2. Czy u Was w domu zmiana pościeli również oznacza godzinną zabawę? // Jak już mamy za sobą poranne ćwiczenia, to jeszcze śniadanie. Gdy temperatury jeszcze na to pozwalały, a słońce grzało trochę mocniej przenosiłam się ze swoim domowym biurem do ogrodu. // Sprzątamy i szykujemy się na jesień. // Ulubiona huśtawka, którą tata zrobił sam.… i ciężar mamy też uniesie. 
1. W Ciekocinku zaprzyjaźniłyśmy się nie tylko z wierzchowcami. // 2. Stara stadnina odzyskała blask po renowacji. Uwielbiam to miejsce! // 3. Z ryżem czy z makaronem? // 4. Jedno spojrzenie za okno w sypialni i od razu wiadomo, że zbliża się jesień. Słońce nawet w południe jest nisko, a liście kasztanowca tracą zielony kolor. // "A szczoteczkę do zębów spakowałeś?". Jesień jak z ulubionych powieści. "Tajemniczy ogród", "Ania z Zielonego Wzgórza" czy "Dzieci z Bullerbyn"? Którą lubiłyście najbardziej?1. Zamiast zajadać się szarlotką powinnam zagrabić liście… // 2. "To niewykonalne, aby zrobić wszystko to, czego chcemy. Albo wszystko to, czego oczekują od nas inni. A więc jak powinniśmy wykorzystać czas, który nam dano?". // 3. Przedsprzedaż tego swetra rusza już w środę. // 4. Wnętrze Iconic Design w Gdańsku. //Praca z Wami, to żadna praca. ;) Deszczowy Nowy Jork? Nie – to ulica Lelewela w Gdańsku. Jeśli ktoś jeszcze nie widział tego jesiennego wpisu z żabią stylizacją to zapraszam tutaj1. Bo najlepsze przygotowanie wymaga inspiracji – moodboardy na sesjach to podstawa. // 2. Klasyka w kolorze jasnego ecru. // 3. Warkoczowy sweter przewija się w kolekcji co roku, ale zawsze w odświeżonej wersji. // 4. Białych koszul nigdy dość. A tak serio, to w szafie warto mieć jeden ponadczasowy model, który sprawdzi się na lata. Koszula Brescia jest wykonana z mieszanki lnu i bawełny. // Dobra baza to podstawa! Jeśli zabieramy się za takie architektoniczne projekty to zawsze oznacza tylko jedno – idzie jesień! Tę piękną kołderkę z galaktycznym wzorem znajdziecie tutajA co schowałyśmy w kołdrowej fortecy? Oczywiście książeczki do czytania. Nowy „Pucio zostaje kucharzem" to chyba nasza ulubiona część z tej serii. Ktoś tu ewidentnie odziedziczył po ciotce zamiłowanie do gotowania ;). 

Wszystkie sceny musiałyśmy później odwzorować w prawdziwym życiu. W książeczce znajdziecie przepis na puciowe placuszki z owocami do samodzielnego przyrządzenia.

1. Mielone z ciastoliny. Miło, jak ktoś ci zrobi pyszny domowy obiad i jeszcze ciebie nakarmi. // 2. Tylko na paluszkach, żeby nie obudzić… // 3. Ciężki miesiąc, ciężkie sesje, chwila wytchnienia przy kominku i wiadro kawy – proszę! // 4. Chyba wiadomo skąd ta paczka. // Prawdziwy "Wiatrodzień" w Sopocie. 1. Zbieramy kasztany. Niestety tylko ja mam później cierpliwość robić z nich ludziki. // 2. Każdy dzień ze słońcem (i kawą w dłoni) cieszy. // 3. Fontanna w parku w Sopocie i odmiana róży o nazwie Geisha. // Ulubioną kawę robi mi mąż – w kawiarce. // Już za długi ten spacer, mamo. Uwielbiam takie ponadczasowe modele – być może pamiętacie te trzewiki z zeszłorocznych wpisów. Mój model został wykonany z bardzo delikatnej skóry i występuje w kilku kolorach. Parę razy pytałyście mnie już o zniżkę do marki Balagan więc z przyjemnością dzielę się kodem. Wystarczy, że wpiszecie MLE20 w trakcie dokonywania zakupów a dostanie -20% na całą regularną kolekcję. Na stronie są już pierwsze jesienne nowości a kod działa do 10.10. To także jeden z moich wyborów dla Desenio. Jego nazwa to "Vintage Face No2". 1. A jak Wy reagujecie na słowo "poniedziałek"? // 2. Wieniec tym razem w bardziej jesiennym klimacie. Takie cuda znajdziecie w mojej ukochanej pracowni florystycznej Narcyz w Gdyni. // 3. Zaraz się przyłączam! // 4. Dekonstrukcja migdałowego laguna. Tfu! Znaczy croissanta. // Szukamy muszelek – a dopiero co było lato i budowałyśmy zamki z piasku. Dynie to takie choinki jesieni, prawda? Co najczęściej z nich przygotowujecie? U mnie prym wiedzie zupa dyniowa i pieczona dynia na ostro. Z ciastami za dużo roboty – wolimy szarlotki ;). 
Ruszamy za miasto!1. Jaka szkoda, że mamy tylko dwa kilogramy tego deseru! 2, 3 i 4. Weekend na kaszubach. Wystarczy kilka godzin, aby trochę odetchnąć i wrócić do Sopotu z nowym nastawieniem.Grill jesienią. 1. Czy znajdę jeszcze jakiś pusty fragment ściany na kolejne grafiki? // 2. Fotel od marki De Padova, który zdobi wnętrze showroomu w Gdańsku. Nadal nie mogę się na niego napatrzeć. // 3. Piękną pościel, którą widzicie na zdjęciu pochodzi z najnowszej kolekcji Layette. Jest ręcznie malowana i dostępna w dwóch rozmiarach. Przychodzi pięknie i estetycznie zapakowana. Mam z tej marki także wersję niemowlęcą z wypełnieniem, którą zostawiłam sobie po pierwszej córeczce – teraz znów jest w użytku. // 4. Otatnio zdecydowanie częściej jestem po tej stronie aparatu. // Gdy kurier ledwo zdąży powiedzieć "dla pani kataaa…" a ja już mówię "dziękuję" i pędzę otwierać paczkę. Moją recenzję tej maski do twarzy (Nawilżająca Całonocna Maska Czarna Herbata & Arbuz) znajdziecie tutaj. W paczce widzicie też tonik Korzeń Żeńszeń &Kwiat Ylang Ylang. Bardzo chwaliłam sobie również krem ze sfermentowanym granatem, ale nie mam stu procentowej pewnośći czy kobiety karmiące mogą go stosować (na pewno w przyszłości do niego wrócę i bardzo go Wam polecam). Nazwa marki pochodzi od słów „kirei hada”, które po japońsku oznaczają „piękna skóra”. Nie testuje na zwierzętach i pakuje swoje produkty w ekologiczny sposób. No i podoba mi się ta oszczędność w wyglądzie opakowań. Przy okazji przypominam Wam, że do końca roku możecie jeszcze korzystać z kodu rabatowego na kosmetyki Kire Skin. Na hasło MLE otrzymacie 15% rabatu! :)Całonocna maska Kire stworzona, by nawilżać i odżywiać skórę twarzy oraz pomóc jej zachować zdrowy blask. To już mój drugi słoik.1. Gdy razem z Asią przeglądamy zdjęcia najnowszej kampanii i nie możemy zebrać szczęk z podłogi. // 2. To które powiesić? // 3. Dajcie znać jeśli chcecie ten przepis! // 4. Ciepło i przytulnie. Nigdzie się nie ruszam. // Tęczowa alpaka czyli pamiątka z wyprawy do Zoo. Ona wybrała, dziadek kupił, a mama nosiła potem przez trzy kilometry ;).
Kiedyś wydawało mi się, że spacer z samym Portosem to wyczyn :D. Przygotowania. Coraz mniej makijażu, coraz więcej pielęgnacji. 

Gotowa do drogi i gotowa na jesień! Ruszacie ze mną?

*  *  *

LOOK OF THE DAY – jak wprowadzić wiosenny klimat do stroju, jeśli wiosennej pogody brak.

leather bag / skórzany kubełek – Balagan (widziałyście go już u mnie parę razy)

cotton sweater, t-shirt & black jacket / bawełniany sweter, t-shirt i marynarka – MLE Collection 

black washed jeans / grafitowe dżinsy – H&M (stara kolekcja)

shoes / klapki – Flattered

   Lada moment majówka (w związku z którą nie mam niestety ciekawych planów), a dziś za oknem padał deszcz, śnieg i grad. I chociaż w minionym tygodniu zdarzyly się cieplejsze dni, to daleko im do typowej pogody o tej porze roku (przecież nie raz w majówkę opalałam się na sopockiej plaży!). Nie dane nam jeszcze zwiewne sukienki, ale może to i dobrze, bo opalenizny też brak i nic nie zapowiada, aby w najbliższym czasie miała się pojawić ;). Aby do mojego uniwersalnego zestawienia "marynarka plus dżinsy" dodać trochę świeżości zarzucam na ramiona sweter (mój ulubiony i zupełnie bezkosztowy trend sezonu) – dzięki paskom każdy strój wydaje się być bardziej wiosenny. Wybieram też jaśniejszą torebkę – mój kubełek sporo już przeszedł, ale naprawdę ładnie się starzeje (to zasługa dobrego gatunku skóry). Jeśli miałyście coś upatrzonego w asortymencie marki Balagan (a wiem, że tak, bo parę z Was prosiło o kod ;)) to teraz możecie skorzystać z mojego kodu rabatowego który daje 10% zniżki (także na mój kubełek). Wystarczy, że użyjecie kodu: MLE10 (ważny do końca maja).