sztuczne futro – LA Ronde (z drugiej ręki)

materiałowe spodnie – MLE ​

buty – Adidas Samba 

torebka – Bottega Veneta

sweter – MLE (stara kolekcja)

  O naturalne futra dziś już nikogo pytać nie będę. Ale co z ich sztuczną alternatywą? Oczywiście dla środowiska odpowiedź na każde pytanie dotyczące ubrania jest jedno: im mniej tym lepiej. Kupowanie z drugiej ręki oczyszcza trochę nasze sumienie, ale w przypadku sztucznych futer jest to wyjątkowo dobre rozwiązanie. Dlaczego? Bo to taka część garderoby, która jest dosyć odporna na plamy i zniszczenia. No i łatwa w czyszczeniu. Można więc z dużym prawdopodobieństwem założyć, że jeśli trafimy na używane sztuczne futro powinno ono być w niezłym stanie. No ale czy Wam się podoba? Nosicie? Lubicie?

Poniżej, poza moim zestawem znajdziecie też kilka opcji, które wyszukałam w internecie. Dajcie znać czy któreś wpadło Wam w oko. 

1. Monki // 2. Mango // 3. Stand Studio // 4. Stand Studio // 5. Mango // 6. GAP // 7. MAJE // 8. &Other Stories // 9. Apparis //