Zbliżający się grudzień, to miesiąc nieskończonych spotkań i okazji, aby wyglądać odrobinę szykowniej niż zwykle. Pochłonięte codziennymi obowiązkami, nie mamy czasu zastanowić się nad tym co założyć, a co dopiero jak się umalować na wieczorne wyjście. Postanowiłam więc pokazać Wam mój ulubiony (i odrobinę świąteczny) makijaż wieczorowy.
Przygotowanie cery do makijażu wygląda dokładnie tak samo jak we wcześniejszych postach (polecam zajrzeć do działu "zdrowie i uroda"). Wykorzystałam swój ulubiony MAC Fix (NC25) podkład od HR COLOR CLONE nr 13 i korektor z BENEFIT 01.
W kąciku oka i na łuk brwiowy naniosłam cień marki NECT nr 23913 w jasnym, delikatnie perłowym kolorze.
Ponieważ najmocniejszym akcentem makijażu miały być usta, to oczy postanowiłam podkreślić delikatnymi brązami, które umiejętnie wykorzystane, pasują do każdej karnacji i koloru oczu.
Cienie z palety od Chanel (6703) to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Łatwo je rozprowadzić, a kolory są idealnie skomponowane. W dzisiejszym makijażu wybrałam drugi (na ruchomą powiekę i załamanie) i czwarty (w zewnętrzych kącikach oka) kolor od lewej strony.
Narysowałam też delikatną kreskę eyelinerem. Teraz używam eyeliner marki Guerlain, ale tak samo dobrze (a może nawet lepiej) sprawdzał się u mnie eyeliner marki Astor do kupienia w Rossmanie (około 20 złotych).
Aby policzki pasowały do koloru ust musiałam zrezygnować z mojego ulubionego różu i zastąpić go takim, który nie kontrastuje z czerwienią (Le Blush Creme CHANEL 62 PRESAGE). Ponieważ ma on kremową konsystencją to delikatnie naniosłam go palcem (pamiętajcie, aby najpierw rozetrzeć pigment na nadgarstku, w przeciwnym razie nie uda nam się równomiernie rozprowadzić go na skórze).
Tak wygląda prawie gotowy makijaż :).
Na usta nałożyłam moje najnowsze odkrycie. Błyszczyk Golden Rose, którego używam zamiast pomadki (ma w sobie tyle pigmentu, że spokojnie może ją zastapić). W tym makijażju zdecydowałam się na czerwień nr 13. Jeśli ktoś z Was chciałby sprawić komuś taki prezent na zbliżające się Mikołajki, to możecie go kupić wraz z zestawem tutaj. :)
Na koniec nałożyłam jeszcze odrobinę tuszu do rzęs i gotowe!
Komentarze