Przepis jest bajecznie prosty, dlatego też w ostatnich dniach często z niego korzystałam przy okazji rodzinnych uroczystości. Truskawki doskonale komponują się z rozpuszczoną w kąpieli wodnej białą czekoladą i serkiem mascarpone, a spód ciasta jest kruchy i bez użycia jajek. Delikatne płatki czerwcowych kwiatów na wierzchu ciasta dodadzą jej uroku!

Skład:

ciasto:

150 g mąki

30 g cukru

125 g pokrojonego w kostkę masła (najlepiej schłodzone)

1 łyżka wody (opcjonalnie)

krem:

250 g serka mascarpone

1 tabliczka białej czekolady

ok. 1/2 kg świeżych truskawek

A oto jak to zrobić:

1. Do szerokiej miski (albo na stolnicę) przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki masło, cukier i skrapiamy łyżką wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.

2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika i wykładamy nim natłuszczoną formę. Wierzch ciasta nakłuwamy widelcem. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor.3. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i pozostawiamy, aż do wystygnięcia. Następnie dodajemy serek mascarpone i delikatnie mieszamy, tak by masa nabrała jednolitej konsystencji. Schładzamy w lodówce lub zamrażalniku na ok. 1 godzinę. Krem nakładamy na kruchy spód ciasta, a na kremie rozkładamy truskawki. Tuż przed podaniem posypujemy cukrem pudrem i dekorujemy świeżymi kwiatami.