LOOK OF THE DAY

5e1a9189

watch / zegarek – Michael Kors (symbol model MK6431)

black bag / czarna torebka – & other stories

leather jacket & boots / ramoneska i kozaki – Zara

sweater & scarf / sweter i szalik – MLE Collection

trousers / spodnie – Topshop

gloves / rękawiczki – COS

   I sometimes manage to find a piece of garment that I put on and don't ever want to take off. That was the case with all of the clothes that I'm wearing in today's photos. Suede zipless boots that I bought last year are a pair of shoes that I have worn most often during the autumn-winter season. I've already started looking for something similar because I know that these may be too battered next year. A leather jacket is the only biker jacket that I've got in my wardrobe. I wear it all year round (if the weather is extremely cold during the winter time, I wear it under a loose coat, whereas I combine it with sheer dresses during the summer), and I don't know whether I'll ever be able to find a better model. It is obvious that a thick black turtleneck sweater will live up to my expectations as I've designed it and supervised the production process myself. I need to admit that I'm nevertheless surprised with the outcome – it is absolutely perfect. Even the gloves (leather at the outside, and cashmere at the inside) and the watch are accessories that I always wear with pleasure.

***

   Czasem udaje mi się znaleźć rzecz, którą wkładam i już nie mam ochoty zdejmować. Tak było w przypadku wszystkich rzeczy, które mam na sobie na dzisiejszych zdjęciach. Zamszowe oficerki bez suwaka, które kupiłam w zeszłym roku, to najczęściej noszona przeze mnie para butów w sezonie jesienno-zimowym. Już teraz zaczynam szukać czegoś podobnego, bo wiem, że w przyszłym roku mogą być już za bardzo zniszczone. Skórzana kurtka, to jedyna ramoneska jaką mam w swojej szafie. Chodzę w niej cały rok (w srogą zimę zakładam ją pod luźniejszy płaszcz, w lecie narzucam na zwiewne sukienki) i nie wiem czy kiedykolwiek znajdę lepszy model. To oczywiste, że czarny, gruby golf będzie spełniał moje wymagania, bo sama go zaprojektowałam i nadzorowałam proces produkcyjny, ale muszę przyznać, że końcowym efektem i tak jestem zaskoczona – jest po prostu idealny. Nawet rękawiczki (z zewnątrz skórzane, wewnątrz kaszmirowe) i zegarek, to dodatki, które zawsze noszę z przyjemnością. 

5e1a9338 5e1a9241 5e1a9360 5e1a93545e1a9390 5e1a9419

Dobre życie według Duńczyków

5e1a8583

   Are you familiar with the blissful state when you curl up in a ball on an armchair and you're holding a mug of your favourite tea with your one hand and reaching for a captivating book with the other one? Or when it is cold and unpleasant outside the window, and you can spend the evening in your bed with a bowl of delicious spaghetti? Or when you have a meeting with your nearest and dearest for a supper, you look at their laughing faces in the glow of candles, and you think that you don't need anything else to achieve full happiness?  

   This atmosphere or feeling are difficult to describe with only one word, unless we're talking with a Dane. He won't hesitate to inform you that you're talking about hygge and that it is the key to your ultimate happiness. A Dane would know what he's talking about because Danish people have been winning plebiscites for the happiest nation in the world for years. They enjoy the little things, live slower, spend much times with their families, and celebrate everyday activities.

   I had been waiting for the première of "The Little Book of Hygge: Danish Secrets to Happy Living" by Meik Wiking for a couple of weeks. I was a little bit afraid that it will be another book about "nothing specific," with pieces of advice like "take a deep breath and don't worry." Therefore, I was much more pleasantly surprised to discover that after reading a couple of pages, I felt really hooked on the book, and I had to find someone to whom I could quote some fragment every now and then.

"Apparently, our heroes say much about ourselves. Americans have Superman, Spiderman, Batman. And Danes…well, Danish people have Gingerbread Man."

"Danes are obsessed with hygge. Everyone, with no exceptions. Even a man on a motorcycle wearing leather will recommend you a bar that is hyggelig."

"I live in Copenhagen. There are plenty of coffee houses here. One of them is located on the other side of the road, opposite my home. The coffee is hideous there. It tastes like fish. Yes, it was not a slip of the tongue, I was surprised myself as well. And additionally it costs five Euro. Despite that, I stop by from time to time. Because there is a fireplace that is very hyggelig."   

   In each chapter, I found many really specific information (without the redundant philosophising), which is probably an outcome of the fact that the author has approached the subject from a scientific point of view – Meik Wiking is the CEO of the Happiness Research Institute in Copenhagen (it sound a bit funny, but it is really a serious issue in Denmark).  I've learnt, among other things, how light influences our happiness and why Danish lamps are so popular. How to introduce hygge ambience into our homes and why it is worth trying after all. The author also recommends a couple of very simple ways to instantly feel the magic of "hygge." Below, I enumerate the ones that are effective for me as well.

1. Today, we had the season's first snowfall in Sopot. My cat is sitting on my lap, and my dog has rested on my left foot and is snoring. This is enough to feel an overabundance of hygge, but I added something more. When Danes were asked about their associations with hygge, eighty-five percent said candles. It is no accident that they use the term lyseslukker for someone who is a killjoy. This literally means: the one who has blown out the candle.

***

 Znasz ten błogi stan, kiedy zwijasz się w kłębek na fotelu, w jednej ręce trzymasz kubek ulubionej herbaty, a drugą sięgasz po wciągającą książkę? Albo gdy za oknem jest zimno i nieprzyjemnie, a ty możesz spędzić wieczór w łóżku z miską pysznego spaghetti? Albo wtedy gdy spotykasz się z bliskimi na kolacji, patrzysz na ich roześmiane twarze w blasku świec i myślisz o tym, że niczego więcej nie potrzeba ci teraz do pełni szczęścia? 

   Tę atmosferę czy uczucie ciężko jest opisać jednym słowem, no chyba, że mamy do czynienia z Duńczykiem. On bez najmniejszego zastanowienia powie ci, że chodzi o hygge i że jest to klucz do tego, aby być szczęśliwym. Duńczyk wiedziałby co mówi, bo mieszkańcy Danii od lat wygrywają plebiscyt na najszczęśliwszy naród na świecie. Cieszą się z drobnostek, żyją wolniej, spędzają dużo czasu z bliskimi i celebrują codzienne czynności. 

   Na premierę "Hygge. Klucz do szczęścia" autorstwa Meika Wikinga czekałam już od dobrych kilku tygodni. Trochę się bałam, że będzie to kolejna książka "o niczym", z radami typu "weź głęboki oddech i nie martw się", tym milej byłam zaskoczona, gdy już po pierwszych kilku stronach nie mogłam się od niej oderwać i co rusz szukałam kogoś, komu mogłabym zacytować jakiś fragment. 

"Podobno nasi bohaterowie dużo mówią o nas samych. Amerykanie mają Supermana, Spidermana, Batmana. A Duńczycy… no cóż, Duńczycy mają Pana Ciasteczko."

"Duńczycy mają obsesję na punkcie hygge. Wszyscy, bez wyjątku. Nawet ubrany w skórę facet na motorze poleci ci knajpę, która jest hyggelig."

"Mieszkam w Kopenhadze. Jest tu dużo kawiarni. Jedna jest po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko mojego domu. Kawa jest tam obrzydliwa. Smakuje jak ryba. Tak, nie przejęzyczyłem się, sam też byłem tym zdziwiony. A na dodatek kosztuje pięć euro. A mimo to zaglądam tam od czasu do czasu. Bo jest tam kominek, który jest bardzo hyggelig."

   W każdym rozdziale znalazłam wiele naprawdę konkretnych informacji (bez zbędnego filozofowania), co wynika pewnie z faktu, że autor podchodzi do tematu w naukowy sposób – Meik Wiking to dyrektor Instytutu Badań nad Szczęściem w Kopenhadze (brzmi trochę śmiesznie, ale w Danii to naprawdę poważna sprawa).  Dowiedziałam się między innymi o tym, jaki wpływ na szczęście ma światło i dlaczego duńskie lampy są tak popularne. Jak wprowadzić do naszego domu nastrój hygge i dlaczego w ogóle warto to zrobić. Autor poleca też kilka bardzo prostych sposobów na to, aby natychmiast poczuć magię hygge. Poniżej wymieniam te, które u mnie też się sprawdzają. 

1. Dziś spadł w Sopocie pierwszy śnieg, mój kot siedzi mi na kolanach, a pies ułożył się na mojej lewej stopie i chrapie. To już wystarczy, aby czuć aż nadmiar hygge, ale ja dorzuciłam do tego jeszcze coś. Gdy zapytano Duńczyków o to, z czym kojarzy im się hygge, osiemdziesiąt pięć procent wymieniło świeczki. Nieprzypadkowo na kogoś, kto psuje zabawę, mówi się po duńsku lyseslukker, co dosłownie znaczy: ten, który gasi świecę.

5e1a8686

świeczka H&M Home 29 złotych

2. A warming scent, applying some cream on hands that are parched from cold, or the sole thought that I can remove my makeup and apply a thick layer of something nourishing on my face because I know that I don't have to leave home in the evening – even the smallest way to take care of my body instantly improves my mood.

2. Rozgrzewający zapach, nałożenie kremu na spierzchnięte od zimna dłonie albo świadomość, że mogę zmyć makijaż i nałożyć na twarz grubą warstwę czegoś odżywczego, bo już nigdzie nie muszę dziś wychodzić, to zawsze mały luksus. Nawet symboliczne zadbanie o swoje ciało od razu poprawia humor. 

5e1a87115e1a8699

Uwielbiam polską ekologiczną markę IOSSI za wszystkie produkty, których używałam – za olejek do demakijażu z lnianką, za krem nawilżający o delikatnym ziołowym zapachu, czy za rozgrzewające masła z mandarynką. I za to, że wszystkie kosmetyki produkowane są ze składników posiadających certyfikat upraw organicznych.

 

3. Can there be something that is more hygge than a hot piece of chocolate pastry with advocaat? Well yes, namely a hot piece of chocolate pastry with advocaat that you have prepared on your own. According to Danish people, baking and cooking, best done with your closest people, are one of the most pleasant things that people can experience on a daily basis. However, to prevent it from changing into arduous labour with a lousy outcome, I wanted to share with you a recipe for a Scandinavian pastry, KLADDKAKA, which slightly resembles a souffle – it is delicious and very easy to prepare (you can find the recipe at the bottom of today's post).   

"Hygge" means warmth, comfort, safety, and happiness. Even though the word does not exist in our Polish language, nothing prevents us to transfer its power to our native environment and try to live a good life the way we want.

3. Czy może być coś bardziej hygge niż gorący kawałek ciasta czekoladowego z advocatem? Otóż tak, mianowicie gorący kawałek ciasta czekoladowego z advocatem, które zrobiło się samemu. Pieczenie i gotowanie, najlepiej razem z bliskimi, to według Duńczyków jedna z najmilszych rzeczy, które spotykają nas na co dzień. Aby jednak nie zmieniło się to w mozolną pracę z mizernym efektem, to chciałam podzielić się z Wami moim przepisem na skandynawskie ciasto KLADDKAKA, które przypomina odrobinę suflet. Jest pyszne, wilgotne w środku i bardzo łatwe w przygotowaniu (przepis znajdziecie na dole wpisu).

   "Hygge" oznacza ciepło, komfort, bezpieczeństwo i radość. I chociaż to słowo w naszym polskim języku nie istnieje, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby jego siłę przenieść na nasze rodzime podwórko i spróbować wieść dobre życie po swojemu. 

5e1a88345e1a8634

A recipe for KLADDKAKA – a Scandinavian chocolate pastry 

Ingredients:

150 gr of butter 

200 gr of icing sugar

2 bars of milk chocolate

220 gr of wheat flour

5 tablespoons of advocaat

3 tablespoons of milk

3 eggs

1. Melt the butter in a pot and delicately cool it. Then, pour the melted butter into a large bowl. Mix the butter with sugar until smooth.
2. Pour some milk into a small pot and add chocolate. Melt the chocolate on low heat – remember to stir the mixture thoroughly so that it does not burn. Slowly, add it to the mixed butter and sugar.
3. Add some advocaat while stirring at the same time.
4. Slowly, add the flour and then the eggs.
5. Pre-heat the oven to 180ºC. When the pastry is mixed well, pour it into the baking tin and put it in the oven. After 20 minutes, decrease the temperature to 140ºC and leave the pastry inside for additional 10 minutes.

***

Przepis na skandynawskie ciasto czekoladowe KLADDKAKA 

skład:

150 gr masła 

200 gr cukru pudru

2 tabliczki mlecznej czekolady

220 gr mąki pszennej

5 łyżek stołowych advocatu

3 łyżki stołowe mleka

3 jajka

Sposób przygotowania:

1. Rozpuszczam masło w garnuszku i delikatnie studzę, następnie przelewam do dużej miski. Miksuję masło z cukrem, aż do uzyskania jednolitej masy.
2. Do garnuszka nalewam mleko i dodaje czekoladę. Rozpuszczam ją na małym ogniu cały czas dokładnie mieszając, aby się nie przypaliła. Powoli dodaję ją do zmiksowanego masła i cukru.
3. Dodaję advocat cały czas miksując.
4. Powoli dodaję mąkę, a następnie jajka.
5. Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Gdy ciasto jest dobrze wymieszane przelewam je do formy i wstawiam do piekarnika. Po 20 minutach pieczenia zmniejszam temperaturę na 140 stopni i zostawiam na dodatkowe 10 minut. 

5e1a8542 5e1a8805 5e1a88015e1a8657

Budowanie zimowej garderoby #2 dwurzędowy płaszcz

   Coats are the basis of our winter wardrobe. The double-breasted model will add our outfits some style and will make us look more dignified. I would avoid combining such a coat with typical boots – the reference to military style would be too obvious then. Let's try to break its masculine character with close-fitting trousers or high-heeled shoes.

   While searching for an appropriate model in the shops, pay attention to whether the wool content is over 50 %. If it has ornate golden buttons, it is best to sew them tighter right away – it would be a pity not to wear the coat because one of the buttons has fallen off, and we have no chances to find an identical one to match the rest.

***

Płaszcz jest podstawą zimowej garderoby. Model dwurzędowy doda naszym strojom sznytu i sprawi, że będziemy wyglądać dostojniej. Unikałabym łączenia go z typowymi oficerkami – nawiązywanie do militarnego stylu byłoby wtedy zbyt oczywiste. Spróbujmy przełamać jego męski charakter dopasowanymi spodniami, albo butami na wysokim obcasie.

   Szukając odpowiedniego modelu w sklepach, zwróćcie uwagę, aby w składzie miał ponad 50 procent wełny. Jeśli posiada złote, zdobione guziki lepiej od razu mocniej je przyszyć – szkoda byłoby nie nosić płaszcza tylko dlatego, że jeden z guzików odpadł, a my nie mamy szansy na znalezienie identycznego.

collageok

1. Zara 279zł 2. Minimum 969zł 3. Zara 279zł 4. Anna Field 379zł 5. Sparkz 649zł

 

LOOK OF THE DAY

5e1a7155

wool coat & merino sweater – MLE Collection

coated jeans – Mango (podobne tutaj)

bag / torebka – Zara (podobna tutaj)

shoes / buty – Massimo Dutti (podobne tutaj

   The fact that Portos is wagging his tail makes the moment when it's time to leave the house and face rain and wind more bearable. When I grab the leash, he is already jumping around me and pawing on the door. Thank goodness that at least one of us is happy that we are leaving the warm house.

   Since I became a dog owner, I have been spending much more time outside, and, of course, I have to wear clothes that are slightly warmer. In this case, a sweater by MLE Collection is best here (I'd been searching for an ideal one for long, and because I couldn't find one, I decided to create it on my own). It is made of merino wool which is pleasant to the touch, very warm, and it looks great (however, you need to shave it once in a while because it has a natural tendency to pill delicately). I also often wear an oversize grey coat, under which you can wear a few layers. This cut isn't easy to wear; therefore, while designing the coat, I was trying to make it fit even petite women.

***

   Merdanie ogona Portosa osładza trochę moment, w którym trzeba wyjść na deszcz i wiatr. Gdy łapię za smycz, skacze już wokół mnie i skrobie łapami drzwi. Dobrze, że chociaż jedno z nas cieszy się z powodu opuszczenia ciepłego domu.

  Od czasu, gdy stałam się posiadaczką psa, spędzam więcej czasu na zewnątrz, więc oczywiście ubieram się trochę cieplej. Świetnie sprawdza się w tym wypadku kremowy sweter od MLE Collection (długo szukałam idealnego, a ponieważ nie mogłam go znaleźć, postanowiłam stworzyć go sama). Wykonany jest z wełny merynosowej, która jest przyjemna w dotyku, bardzo ciepła i świetnie wygląda (trzeba ją natomiast co jakiś czas "golić" bo ma naturalną skłonność do delikatnego kulkowania się). Noszę też często oversizowy szary płaszcz, pod który można włożyć kilka warstw. Ten fason nie jest łatwy, dlatego projektując płaszcz zadbałam o to, aby pasował też drobniejszym kobietom. 

5e1a7450 5e1a7166 5e1a7360 5e1a7359 5e1a73785e1a7439 5e1a7379 5e1a7551

Last Month

img_8006

   I had been planning the events that were supposed to take place in the autumn for a considerable time. A couple of months ago, I was sure that I would cook my first pumpkin soup this year already in a renovated kitchen. Nothing like that – as of this day, I will have to wait for a while. In October, I had the deadline to submit written materials for another large project; therefore, there was stress, nerves, and great doubts concerning the effect of my own work – as it later turned out, they had been unnecessary. When enumerating all of the important moments of last month, I have to mention a certain little fluffy ball that appeared in our home precisely on the day of my birthday – which I treated like a little harbinger…

***

 Długo planowałam wydarzenia, które miały mieć miejsce jesienią. Kilka miesięcy temu byłam pewna, że pierwszą zupę dyniową w tym roku ugotuję już w wyremontowanej kuchni. Ale nic z tego – na ten moment będę musiała poczekać jeszcze trochę. W październiku miałam też wyznaczony termin na przekazanie materiałów do kolejnego dużego projektu, był więc stres, nerwy i wielkie wątpliwości co do efektu własnej pracy, jak się później okazało, zupełnie niepotrzebne. Wymieniając ważne momenty ostatniego miesiąca nie mogę nie wspomnieć o pewnej małej włochatej kulce, która pojawiła się w naszym domu akurat w dniu moich urodzin, co potraktowałam jako mały znak od losu…

img_728j5_fotor_collage

1. New windows installed. // 2. Repeated testing of recipes for a tart with forest fruits; it has to be ideal each time if I'm planning to share this recipe with you. // 3. The door that had to be opened… // 4. Have you had the chance to familiarise yourselves with "Tokimeki" after my review? //

1. Nowe okna wstawione. // 2. Wielokrotne testowanie przepisów na tartę z owocami leśnymi, za każdym razem musi wyjść idealnie, jeśli mam się z Wami nim podzielić. // 3. Drzwi, które trzeba było otworzyć… // 4. Czy po przeczytaniu mojej recenzji mieliście już szansę zapoznać się z "Tokimeki"? //img_7284

It is a slightly strange feeling when you have to wear a beanie in your future bedroom because you are still waiting for the radiators to be installed… the one that I'm wearing is my favourite – it really fits me well, and it is lined with polar fleece. Besides, it has replaceable pompoms – you can change them according to your mood.  Those who became interested can check out the website of a Polish company, POMPOMS.

To trochę dziwne uczucie, gdy w swojej przyszłej sypialni musisz nosić czapkę, bo wciąż czekasz na montaż kaloryferów… ta, którą mam na głowie to moja ulubiona – świetnie leży, a od spodu jest jeszcze podszyta polarem. Poza tym ma wymienne pompony – można je zmieniać w zależności od nastroju.  Zainteresowanych zapraszam na stronę polskiej firmy POMPOMS .fullsizerender_fotor_collage

A couple of photos from my short trip to Brussels. The weather wasn't favourable, but this time, I went to this city to clear my mind a little bit and focus on a couple of articles.

Kilka zdjęć z mojej krótkiej podróży do Brukseli. Pogoda nie rozpieszczała, ale tym razem przyjechałam do tego miasta, aby trochę oczyścić umysł i zająć się pracą nad paroma artykułami. img_6254 img_6256 img_737jj3_fotor_collage

1. Leaves are falling from the trees. // 2. This view always makes me miss home… // 3. My recipe for pasta with artichokes (use the search engine on the blog to search for "artichokes," and you will find the old post ;)). // 4. In Brussels – it's warming my heart when I see that picture. //

1. Liście lecą z drzew. // 2. Ten widok zawsze sprawia, że zaczynam tęsknić za domem… // 3. Mój przepis na makaron z karczochami (wpiszcie "karczochy" w wyszukiwarkę na stronie, to znajdziecie stary wpis ;)). // 4. W Brukseli – ciepło na sercu się robi, gdy widzę to zdjęcie. //img_8376

During the renovation, I had to take all of my things and jam them in a small room, which also has the function of a bedroom and an office for me. The blouse that I'm wearing is from MOHITO. I was really surprised by the fact that it fitted very well, even though I thought that this cut is not for me.

W trakcie remontu wszystkie swoje rzeczy musiałam wcisnąć do małego pokoju, który pełni jednocześnie funkcję sypialni i mojego biura. Bluzka, którą mam na sobie to MOHITO. Byłam naprawdę zaskoczona tym, jak ładnie leży, chociaż wydawało mi się, że ten fason nie jest dla mnie. fullsizerujender_fotor_collage img_5946 img_7444_fotor_collageimg_7053

This is him – the dog named Portos. This little devil gnaws at my desk legs and is totally oblivious to the commotion that he has done on my Instagram :).

Oto i on – pies Portos. Ten mały rozrabiaka obgryza właśnie nogi mojego biurka i zupełnie nie jest świadomy jakie zamieszanie zrobił na moim Instagramie :).img_7444h_fotor_collage

During my trip to Warsaw…

W trakcie podróży do Warszawy…fullsizerenderA morning in Warsaw. If you are searching for a capacious leather bag, I recommend the one from Shalimov. And if you are dreaming about an oversize coat, I recommend the one from MLE Collection (I've designed it in such a way so that it will be suitable for girls who don't feel too comfortable in this cut).

Poranek w Warszawie. Jeśli szukacie pakownej skórzanej torby, to polecam tę od Shalimov. A jeśli marzycie o oversizowym płaszczu to polecam ten od MLE Collection (zaprojektowałam go tak, aby pasował również tym dziewczynom, które nie czują się dobrze w takim fasonie). 

img_7h444_fotor_collage img_6189

When after five hours of writing, you have only half a page and forty used tissues…

Gdy po pięciu godzinach pisania masz pół strony i czterdzieści zużytych chusteczek higienicznych…img_8372

I'm really glad that my friends are fulfilling their dreams. I treat each of their success like my own, and I proudly watch how they raise the bar increasingly higher. Today, I received Zosia's second book, in which you can find recipes for the youngest.

Bardzo się cieszę, gdy moi przyjaciele spełniają swoje marzenia. Ich sukcesy traktuję właściwie jak własne i z dumą patrzę, jak podnoszą poprzeczkę coraz wyżej. Dziś dotarła do mnie druga książka Zosi, w której znajdziecie przepisy dla najmłodszych. 

img_6493hg_fotor_collageAutumn in Tricity… I can probably already forget about moccasins worn without socks. However, in my case, the season for reading books is already in full swing (my glasses are from MUSCAT).

Jesiennie w Trójmieście… O mokasynach noszonych na gołe stopy mogę już chyba zapomnieć. Za to sezon na czytanie książek właśnie rozpoczyna się u mnie na całego (okulary są od firmy MUSCAT).

img_6750img_6493_fotor_collageimg_8375

The "leave it" command still requires a little bit of practice… The scarf that you can see in the photos was made by Monika (kisses for you! :)), and the dress is a product by a Polish company, Cinamoon.pl.

Komenda "zostaw to" wymaga jeszcze małego przećwiczenia… Szalik, który widzicie na zdjęciach zrobiła mi Monika (ucałowania dla Ciebie! :)), a sukienka to produkt od polskiej marki  Cinamoon.pl.img_7372 img_7981When she is looking at him with dominance, and he is trying to clamber on the bed… Warm thanks to Dreamcatcher by Paula Glanc for the beautiful sheets – you just don't want to get up!

Kiedy ona patrzy na niego z wyższością, on próbuje wgramolić się na łóżko… Gorące podziękowania dla Dreamcatcher by Paula Glanc za tę piękną pościel – aż nie chcę się wstawać! 

img_7906

New duties and new adventures! :) Have a nice evening!

Nowe obowiązki i nowe przygody! :) Miłego wieczoru!

TOP5: Najlepsze stylizacje polskich blogerek z października

   On the streets, you can already notice coats, down jackets, thick shawls, and woollen sweaters that are becoming longer and longer. Among the options provided below, I was trying to find outfits that would inspire you and, at the same time, allow you to interpret them in your own way. Three bloggers, whom I've chosen, appeared on the blog for the first time. I hope that the following summary will make creating an outfit for the next occasion much easier.

***

  Na ulicach można już dostrzec coraz to dłuższe płaszcze, puchowe kurtki, grube szale i wełniane swetry. Wśród poniższych propozycji starałam się znaleźć takie, które Was zainspirują, a zarazem będzie je można zinterpretować na swój sposób. Trzy z blogerek, które wybrałam pojawiły się na blogu po raz pierwszy. Mam nadzieję, że poniższe zestawienie sprawi, że łatwiej będzie Wam stworzyć ciekawy zestaw na kolejne wyjście.

 

MIEJSCE PIĄTE

5
StyleOn

   I like the immaculate combination of layers and styles in Kinga's outfits. Her sets are always avant-garde and, at the same time, not exaggerated – and that is really a difficult result to achieve. An oversize black sweater, combined with ankle-height booties, looks great.

   W strojach Kingi podoba mi się to, że łączy warstwy i style w nienaganny sposób. Jej zestawienia zawsze są awangardowe i jednocześnie nieprzekombinowane, a to naprawdę trudna sztuka. Oversizowy, czarny sweter połączony z botkami do kostki prezentuje się świetnie.

 

MIEJSCE 4

4-basmillaBasmilia

   Barbara has her debut in today's top5, and I hope that it's not her last time here. I appreciated her outfit due to the classic approach that she had followed in the creation of her set. I was entranced by her white cape, which makes this outfit stand out. A narrow black shawl, which optically elongates the whole figure, is also an original solution. A small handbag turns out to be a spark in the simplicity of the outfit.

   Barbara pojawia się w tym zestawieniu po raz pierwszy i mam nadzieję, iż nie po raz ostatni. Doceniłam ją ze względu na klasykę, na którą postawiła w tej stylizacji. Urzekła mnie biała peleryna, która wyróżnia ten strój. Niebanalnym rozwiązaniem jest tutaj również czarny, wąski szal, który optycznie wydłuża całą sylwetkę. Błyskiem w całej tej prostocie okazuje się mała torebka.

MIEJSCE 3

3-jdfashionJDFashionFreak

   Dorota is also a novice when it comes to the monthly "top 5". I'm really glad that I have discovered her. I see certain potential in her. Surely, this is not the only time when she appears in the series. In her outfit, she chose grey shades that are broken with original accents like Gucci shoes, a stylish hat, and a handbag which brightens up the monochromatic outfit with a colourful tessellated pattern.

  Dorota również jest świeżą debiutantką comiesięcznego "top 5". Bardzo cieszę się, że udało mi się ją odkryć. Widzę w niej potencjał i z pewnością jeszcze nie raz zagości na łamach tego cyklu. W swojej propozycji postawiła na szarości przełamane oryginalnymi akcentami w postaci butów od Gucci'ego, stylowej czapki i torebki, która ożywia monochromatyczną całość mozaikowym, kolorowym wzorem.

MIEJSCE 2

2-trencz-marks-and-spencer-khaki

JestemKasia

   I adore Kasia for her sense of style. A large khaki trench coat is a great choice and an absolute bull's-eye hit. I really like that Kasia also remembered about the details – metal glass frames, red lipstick, beautiful jewellery create an infallible result.

   Uwielbiam Kasię za jej poczucie stylu. Obszerny trencz w kolorze khaki to strzał w dziesiątkę i absolutny hit. Podoba mi się że Kasia zadbała też zadbała o detale – metalowe oprawki okularów, czerwona szminka, piękna biżuteria sprawiają, że efekt końcowy jest bez zarzutu.

MIEJSCE PIERWSZE

5-katastroKat-Astro

   Playing with black is not that simple, but the author of "Kat-Astro" perfectly carries out this task by breaking the whole outfit with beige accessories. I like the oversize coat as well as nonchalant glasses. I love such vintage outfits.

Igranie z czernią nie jest proste, ale autorka bloga "Kat-Astro" perfekcyjnie spełniła się w tym zadaniu przełamując całość beżowymi dodatkami. Podoba mi się oversizowy płaszcz oraz nonszalanckie okulary. Uwielbiam takie stylizacje w klimacie vintage.