Look of the day

Are we all in a positive mood for the start of the week? :) Maybe it’s a good moment to leave those comfy, good-for-all-occasions but boooooooooring jeans in the wardrobe? How about some thin tights with long boots instead? A great additional way of warding off the cold (and it really works) could be some long warm socks (I’d recommend picking some in the same colour as the boots so as not too visually shorten your legs).

In my case I already had some stuff in my wardrobe which really worked and you may well recognise them – my beloved sweater beautifully complements my long coat which up to now I’d reserved for special smart occasions. So, what have you chosen for today?

Have any of you had any snow yet?

coat / płaszcz – Mango

sweater / sweter – Topshop

shoes / kozaki – Stradivarius

scarf / szalik – Zara

bag \ torebka – Parfois

socks / skarpetki – H&M

Czy ogarnął Was pozytywny nastrój w związku z początkiem tygodnia?:) Może to dobry moment, aby chociaż na jeden dzień zrezygnować (z bardzo wygodnych i uniwrsalnych, ale też trochę nudnych) jeansów? Alternatywą mogą być cienkie rajstopy i wysokie botki. Dodatkową ochroną przed zimnem (to naprawdę działa) mogą być ciepłe wysokie skarpetki (jeśli nie chcemy skracać optycznie naszych nóg to polecam wybrać te w kolorze butów). 

W moim przypadku świetnie sprawdziły się te rzeczy, które mam w swojej szafie od dawna i pewnie są Wam już znane – mój ukochany sweter dobrze komponuje się z płaszczem, który do tej pory zakładałam do bardziej eleganckich zestawów. A co Wy wybrałyście na dzisiaj?:)

Czy u którejś z moich czytelniczek spadł już śnieg? 

Przy okazji chciałabym wszystkim Wam polecić kolejny sposób na udane i tańsze zakupy, ale także na pozbycie się swoich nieużywanych rzeczy bez żalu. W internecie znalazłam serwis www.sprzedajemy.pl, który różni się odrobinę od innych portali aukcyjnych. Przede wszystkim portal nie pobiera opłat za dodanie oferty, ani prowizji od sprzedaży, więc jest to idealny (bo bezpłatny) sposób na pozbycie się nienoszonych rzeczy (nawet mała kwota, którą dostaniemy po udanym zakończeniu oferty będzie dla nas osłodą, a jeśli nikt nie kupi wystawionego przez nas przedmiotu, to przynajmniej możemy mieć pewność, że naprawdę nie powinnyśmy jej nosić:)) a także daje zniżki na zakupy w innych serwisach lub sklepach. Na uwagę zasługuje też fakt, że kupujący i sprzedający mogą się kontaktować bezośrednio ze sobą, przez co transkacje przebiegają szybciej i łatwiej. Być może uda Wam się znaleźć tam coś ciekawego?:) Oto moje przykłady ciekawych ofert:

http://sprzedajemy.pl/nowa-torba-na-ramie-marki-asos-na-uczelnie-do-pracy-na-laptopa,11269

http://sprzedajemy.pl/buty-asos-nude-cieliste-brudny-roz,8494

http://sprzedajemy.pl/zara-czekoladowa-kamizelka-futerko-roz-m-nowa,423298

Forget about black (for one day:))

Many of us have greeted the falling temperatures with the decision to put on darker outfits. So far I have not been any exception to this rule – I tend to put on more colourful and pastel shades during the spring-summer period. However, yesterday I went for powder pink along with a beautiful pale-blue bag. 

How to wear pastel shades in the autumn? First of all, go for a warm, thick material – not just because we'd be cold without it, but since this will lend the outfit a certain element of grandeur which could help us to avoid looking like toddlers in pyjamas! Long woolen coats and braided sweaters be ideal.

coat / płaszcz – asos

bag / torebka – Simple

trousers and boots / spodnie i botki – River Island

sweater and gloves / sweter i rękawiczki – Zara

sunglasses / okulary – New Look

Follow my blog with bloglovin!

Wiele z nas, wraz ze spadkiem temperatury, decyduje się na ciemniejsze stroje. Nie jestem wyjątkiem od tej reguły – kolorowe i pastelowe ubrania zakładam na siebie zdecydowanie częściej w okresie wiosenno-letnim. Wczoraj postawiłam jednak na pudrowy róż i podarowaną mi torebkę, w pięknym błękitnym kolorze.

Jak nosić pastele na jesień? Postawmy na grube i ciepłe tkaniny (nie tylko dlatego, że w przeciwnym razie będzie nam zimno:)), strój nabierze dzięki temu szlachetności, a my nie będziemy wyglądać jak niemowlę w pidżamie:). Idealne będą więc wełniane płaszcze i swetry z warkoczowym splotem.

Evening with HR

Od kilku dni z utęsknieniem czekam na wieczór lub chwilę spokoju, aby móc zanurzyć się w kolejnym rozdziale książki, którą teraz czytam: "Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno". W swojej kolekcji kosmetyków mam kilka pozycji (które bardzo sobie chwalę) marki HR. Nie przywiązując zbytnio uwagi do etykiety, postanowiłam zaufać radom eksepdientki z Sephory i zaopatrzyć się w polecane produkty (potrzebowałam akurat podkładu i cieni do wieczorowego makijażu). Nie bardzo wiedziałam, kim była założycielka tego gigantycznego konsorcjum, aż do momentu gdy nie sprezentowano mi jej biografii. 

Po przeczytaniu pierwszej strony, z której dowiedziałam się między innymi, że bohaterka urodziła się w Krakowie i spędziła w nim pierwsze lata swojego życia, wiedziałam już, że z przyjemnością przeczytam tę biografię do końca. W tej niezwykłej książce, autorka Michèle Fitoussi najwięcej miejsca poświęca śledzeniu kariery zawodowej Heleny Rubinstein, pisze również o życiu osobistym swej bohaterki i stara się obiektywnie odmalować charakter Madame (tak zwykło się Helenę Rubinstein nazywać). Historia Rubinstein została przedstawiona na tle historii całej kosmetyki – znajdziemy w niej ogrom ciekawostek – o pierwszym tuszu do rzęs, do którego trzeba było pluć, o pierwszym tuszu w tubce, nakładanym szczoteczką, ewolucji makijażu i demokratyzacji kosmetyki, o początkach chirurgii plastycznej i o tym, jaki wpływ na jej rozwój miała wojna. Ta fascynująca biografia to znakomity pomysł na prezent dla koleżanki, siostry, ale także dla naszej mamy, czy babci, czyli dla każdej kobiety, która kocha piękno.

Dla Wszystkich zainteresowanych spotkaniem z autorką książki mam ważną informację: Już 26 listopada w warszawskiej klubokawiarni MITO (ul. Ludwika Waryńskiego 28) o godzinie 18.00 będzie można spoktać Michele Fitoussi we własnej osobie:).

 

Don’t forget your umbrella – it’s November!

Gloomy, cold, drizzly and dark around 3 – that pretty much sums up November! Despite the miserable weather, I actually quite like Autumn – the coming Xmas season brings a warm glow to the heart. The lower temperature could bring our spirits down but for me it’s just more of a pretext to get out my favourite autumnal gadgets – ear-muffs, gloves, hat, scarves, as well as my favourite umbrella. I’d like to take this opportunity to apologize for the recent lack of English material on this blog but now we’re back! :)

coat and shoes / budrysówka i buty – Zara

sweater / sweter – H&M

bag / futrzana torebka – Aldo

trousers / spodnie Cubus

shirt / koszula – Vero Moda

earmuffs / nauszniki – asos.com

umbrella / parasol – no name

Follow my blog with bloglovin!

Ponuro, zimno, siąpi i ściemnia się już koło piętnastej – tak w kilku słowach można opisać listopad:). Dzisiaj za oknem też nie widać słońca, a przelotny deszcz powoduje, że w momencie wyjścia na zewnątrz, chcę od razu wrócić do domu:). Pomimo niezbyt sprzyjającej aury lubię jesień – zbliżająca się perspektywa świąt Bożego Narodzenia powoduje, że na sercu od razu robi się cieplej. Niższa temperatura może być przyczyną obniżonego humoru, ale dla mnie to przede wszystkim pretekst do wyciągnięcia ulubionych jesiennych gadżetów – nauszników, rękawiczek, czapek, szali, no i ulubionego parasola. W tym sezonie pokochałam zieleń, która w połączeniu z czernią wygląda naprawdę elegancko – a jak Wam poodoba się dzisiejszy strój?:) 

DIY with Makehomeeasier.pl :)

Lubię gdy część wystroju w moim mieszkaniu, to rzeczy wykonane przeze mnie. Często przemalowuję meble, zmieniam zasłony i w kółko przestawiam bibeloty. Wszystko co wisi na moich ścianach ma wartość sentymentalną – a to kolaż ze zdjęciami moimi i Zosi, albo własnoręcznie namalowany obraz, czy stare zdjęcia z dzieciństwa powtykane w nowe ramki. Postanowiłam więc zrobić kolejną ozdobę, która będzie mi chociaż trochę przypominała o wyprawie do Szanghaju. Przeglądając kupionego tam Vogue'a znalazłam idealnie nadającą się stronę – czarną z przezroczystym konturem butelki. Kilka minut z nożyczkami  w ręku i dzieki staremu różowemu materiałowi, który posłużył mi jako tło, zyskałam nową ozdobę do sypialni:).

Jakiś czas temu zapytałam Was, czy chciałybyście, aby na stronie pojawiało się więcej postów dotyczących wnętrz – od dziś znajdziecie je na kolejnej podstronie (możecie korzystać z górnego menu) Makehomeeasier.pl – bez obaw, na Makelifeeasier.pl nic się nie zmieni, ale te z Was, które interesują się designem i urządzaniem wnętrz z pewnością znajdą tam coś ciekawego:).

Follow my blog with bloglovin!

One day

jacket / kurtka – Mango

shirt / koszula – Abercrombie

trousers / spodnie – Bershka

top / koszulka – New Look

sunglasses and shoes / okulary i buty – H&M

Follow my blog with bloglovin!