Perfect outfit for… SALES! ;)

jumper / bluza – Topshop

jacket / kurtka – Peek&Cloppenberg

shoes – H&M 

trousers – Cubus

bag / torebka – porfois

fur / futrzany szalik – Handmade

Follow my blog with bloglovin!

Dzisiejszy post przygotowałam z małym przymrużeniem oka (i z dużym pośpiechem, bo po zrobieniu zdjęć chciałam jeszcze upolować coś na przecenach:)), przecież dobór stroju na zakupy nie jest niczym skomplikowanym. Warto jest jednak pamiętać o kilku rzeczach, jeśli mamy w planie spędzić w centrum handlowym więcej czasu i w spokoju podjąć dobrą decyzję. 

1. Załóżmy płaskie wygodne buty (bez sznurowadeł!)

2. Nie wybierajmy największej i nacieplejszej kurtki jaką mamy (najpierw się w niej ugotujemy, a gdy postanowimy ją zdjąć i nosić ze sobą, to będzie nam bardzo ciążyć)

3. Nie zakładajmy czapki (jest wybawieniem gdy nasze włosy nie są ułożone, a my nie chcemy aby ktoś to widział, ale ściąganie jej za każdym razem gdy będziemy chciały coś przymierzyć spowoduje, że nasze włosy będą wygladały gorzej niż kiedykolwiek). W szale zakupów i tak zrobi nam się za gorąco i będziemy musiały ją zdjąć  – co wtedy zrobimy z włosami?

3. Nie zakładajmy wełnianych swetrów – ściągając i zakładając je wielokrotnie naelektryzujemy się tak mocno, że możemy zacząć się świecić. 

4. Mała torebka to podstawa – koniecznie z długim paskiem!

5. Weźmy ze sobą cierpliwego kompana, który powie nam, że nie warto kupować czegoś tylko dlatego, że jest o 15 % tańsze:)

Oto dwa inne przykłady na wygodny strój:)

Winter Time

Jak Wam mijają święta?:) Moje są naprawdę wspaniałe i nie mogę na nic narzekać (no może odwilż nie przyszła w wymarzonym momencie, ale do końca zimy jeszcze daleko więc to nic straconego:)). Jutro pewnie wszystko zacznie wracać do normy, ale jeśli ktoś z Was ma to szczęście i do Nowego Roku ma wolne to zapraszam jutro na bloga – chciałabym Wam pokazać prosty i idealny strój na … przeceny!:) Macie coś upatrzonego w sklepach?:)

Follow my blog with bloglovin!

Have Yourself a Merry little Christmas…

Długie oczekiwania prawie dobiegły końca. W tym roku wyjątkowo długo przygotowywałam się do Świąt Bożego Narodzenia i cieszę się niezwykle na te kilka dni spędzone z najbliższymi. Jest to też dla mnie moment na małą refleksję – to czego życzyłabym sobie w te Święta to sympatia i wsparcie ze strony moich czytelników, którzy w żadnej z tych kwestii jeszcze mnie nie zawiedli:). Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa, uwagi i nieprzemijającą obecność – jesteście wspaniali:).

Wam w te święta chciałabym życzyć przede wszystkim zdrowia, wielu powodów do uśmiechu i wspaniałej rodzinnej atmosfery:).

Wesołych Świąt!:)

Good choice!

Być może są wśród Was takie osoby, które tak jak ja nie potrafiły pogodzić się z faktem, że powieść "Harry Potter" zakończyła się wraz z siódmym tomem (tak, byłam jednym z tych dzieci, które w stroju czarodzieja czekały do północy pod księgarnią, aby móc jak najszybciej przeczytać kolejną część). J.K Rowling stworzyła bestseller stulecia, mający zbawienny wpływ na niechęć naszej generacji do czytania. Nie mogłam więc oprzeć się pokusie sprawdzenia, czy kolejna powieść tej pisarki będzie dla mnie interesująca. Sądziłam, że dostarczy mi wrażeń na cały okres świąt, ale w tej kwestii akurat się myliłam – książka została przeczytana migiem, a przecież do Wigilii jeszcze daleko:).

Na Waszym miejscu nie nastawiałabym się na kolejną historię o czarodziejach. Książka "Trafny wybór" to coś na kształt psychologicznego kryminału, który można by przyrównać do serialu "Gotowe na wszystko" (który namiętnie oglądałam). Akcja rozpoczyna się wraz z informacją o śmierci Barry'ego, który był radnym jednego z prowincjonalnych miasteczek. Życie wszystkich bohaterów (mniej lub bardziej uwikłanych w tą nagłą śmierć) nie będzie już tak spokojne. Opowieść jest wciągająca, a na każdym kroku spotykamy się ze świetnym poczuciem homoru autorki, więć jeśli nie macie jeszcze prezentu, dla kogoś, kto kilka lat temu marzyl, aby móc uczyć się w Hogwarcie to właśnie znalazłyście coś właściwego:).

 

I am dreaming of a white …

coat / płaszcz – Motivi

vest / kamizelka – Zara Kids

trousers / spodnie – Cubus

bag / torebka – Simple

boots / botki – asos.com

sweater / sweter – Zara

jacket / ramoneska – H&M

Gdy za oknem zaczyna robić się (w końcu!) biało przypominam sobie o wszystkich jasnych dodatkach i ubraniach, które trzymam w swojej szafie. Zimą biel jest świetną alternatywą dla czerni – elegancka, wszystko do niej pasuje, ale nie jest aż tak ponura. Aby nie marznąć pod (nie najgrubszy) płaszcz założyłam dodatkowo futrzaną kamizelkę (którą już znacie), białą materiałową ramoneskę i sweter bez rękawów – mając na sobie tyle warstw naprawdę nie marznę (co nie zmienia faktu, że i tak złapałam katar ;)). wczoraj rozpoczął się ostatni tydzień przed świętami – kto z Was ma już choinkę w domu?:)

Follow my blog with bloglovin!

All I want for Christmas is …:)

Co kupić bliskim pod choinkę?:) Czy podpowiadać innym, co sami chcielibyśmy dostać? Jak uniknąć nieudanych prezentów?

Przy każdym (nawet tym najprzyjemniejszym) przedsięwzięciu warto jest zrobić plan, nim przystąpimy do akcji. Jak mamy to rozumieć? Przede wszystkim nie wybierajmy prezentów pod wpływem chwili i bez większego namysłu – prawdopodobnie wydamy więcej pieniędzy, a efekt wcale nie będzie zadowalający. Dziś chciałabym Wam zaproponować kilka moich pomysłów na prezenty, być może pomogą Wam w wyborze tegorocznych gwiazdkowych upominków. Czekam też na Wasze propozycje w komentarzach!:)

1. Dla przyjaciółki (albo dla nas samych;)).

Jesli któraś z Was nie słyszała jeszcze o glossybox.pl to koniecznie musicie to nadrobić:). Komsetyki, które zamówicie na stronie przyjdą do Was w pięknych różowych pudełkach (dla których później można znaleźć inne zastosowanie:))  i jeśli uda Wam się powstrzymać przed ich rozpakowaniem, to możecie je śmiało podarować najlepszej przyjaciółce:). 

 

To opakowanie zostawiłam sobie (drugie już czeka na swoją nową właścicielkę), bo akurat skończył mi się żel do mycia twarzy:), a ten z glossybox jest naprawdę świetny.

Pępuszka jak zwykle, gdy tylko zobaczyła, że robię zdjęcia na bloga nie mogła się powstrzymać aby pojawić się w kadrze:)

Dla mamy:

Co roku próbuję z mamy wyciągnąć informację na temat jej gwiazdkowych życzeń – czasem wychodzi mi to całkiem nieźle, a czasem zupełnie beznadziejnie:). W drugim przypadku zakradam się do kosmetyczki mojej mamy i sprawdzam, który z jej ulubionych kosmetyków jest na wyczerpaniu – ulubiony korektor lub krem pod oczy zawsze się przyda:).

Dla taty:

Jeśli Wasz tata, tak samo jak mój, nie przywiązuje wagi do rzeczy materialnych to macie problem:). Wybawieniem są sportowe akcesoria (skarpety do piłki nożnej, czapka narciarska, czy specjalna bielizna termiczna), a jeśli Wasz tata sport woli oglądać w telewizji, to może ucieszy się z ładnie oprawionego, rodzinnego zdjęcia, które będzie mógł wziąć ze sobą do biura w pracy?

Dla niego:

To zawsze twardy orzech do zgryzienia, przede wszystkim dlatego, że mężczyźnie nie można kupić tego, co same chciałybyśmy dostać (słodkie skarpetki i peelingi do ciała odpadają). Dobrą opcją są prezenty użyteczne i dobre gatunkowe: bluzy, dresy, perfumy lub coś związanego zainteresowaniami naszej drugiej połówki (w tym przypadku warto podpytać o wymarzony gadżet).

Komu najtrudniej jest Wam zrobić prezent? Co myślicie o kupowaniu książek jako prezenty (to chyba moja ulubiona opcja, ale przecież nie wszyscy lubią czytać)? A może ktoś z Was wykonuje prezenty własnoręcznie?