.jpg)
Jak Wam mijają święta? Ja czuję się trochę jak kula śnieżna i pewnie tak jak u większości z Was, moje łakomstwo na dwa dni zapomniało, co to znaczy umiar :).
Chciałabym też bardzo podziękować za wszystkie życzenia i takie miłe reakcje na naszą pierwszą filmową produkcję:)
.jpg)
.jpg)
.jpg)



.jpg)

.jpg)
Gra w budowanie najwyższej wieży z drewnianych klocków staje się już u nas swoistego rodzaju tradycją. Nie bylibyśmy w stanie grać w nic bardziej skomplikowanego po świątecznym obiedzie. Wczoraj (jak zwykle) po przewróceniu się wieży, większość klocków wpadła prosto do sernika (i to takiego z białą polewą;)).
Udało się mi się też obejrzeć (wraz z moim ukochanym bratankiem) "Niekończącą się opowieść", który pamiętam z czasów dzieciństwa.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)







.jpg)

.jpg)


.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)






