NEW YORK SHOPPING

Na Piątej Alei naprawdę można wpaść w zakupowy szał. Sklepy ciągnące się po obydwu stronach jezdni kusiły wystawami na wszelkie możliwe sposoby. Aby "nie wyczyścić" swojej karty kredytowej zrobiłam sobie dokładną listę miejsc, które chcę odwiedzić i w których warto jest coś kupić. Jak możecie się domyślić, nie wróciłam do hotelu z pustymi rękoma:).

Rzeczy J.Crew możemy kupić w oficjanym sklepie internetowym, ale ponieważ ta marka nie należy do najtańszych, nie zdecydowałam się na zakupy online. Będąc w Nowym Jorku z przyjemnością wybrałam się jednak do J.Crew przy Rockefeller Center – tuż obok słynnego lodowiska. Poza prezentami dla mamy, kupiłam jeszcze bawełnianą bluzkę, okulary i nową obudowę na Iphonea. . 

W słynnym nowojorskim Macy's znalazłam portfel Furla (ten który nosiłam do tej pory był już naprawdę "zmęczony") za 79 dolarów (około 240 złotych). 

Markę Victoria's Secret znają wszyscy, ale ja do sklepu mieszczącego się niedaleko słynnego Tiffany'ego weszłam bez przekonania. Nie sądziłam, że dostrzegę znacząca różnicę między bielizną VS, a tą którą możemy kupić w Polsce. Po wizycie w przymierzalni zmieniłam zdanie :). Ze sklepu wyszłam z dwoma kompletami bielizny (w kolorze żółtym i beżowym). 

Gosia, jak prawdziwy sportowiec, szalała we flagowym sklepie Nike – z pewnością pokaże Wam jeszcze swoje zakupy:).

W tradycyjnym sklepie z pamiątkami kupiłam jeszcze ten oto kubek :). 

Fashion Life in NYC

Tydzień mody w Nowym Jorku to przede wszystkim pokazy odbywające się na Lincoln Center i w jego okolicy. Prezentacje nowych kolekcji najznakomitszych projektantów ściągają na Manhattan ludzi z całego świata. Równie dużym zainteresowaniem co pokazy (a może nawet i większym) cieszy się plac, na którym zbierają się miłośnicy mody. Pomiędzy przebranymi do granic możliwości "fashion victims", można dostrzec redaktorów czołowych modowych magazynów, gwiazdy, blogerki i mnóstwo innych osób z genialnym wyczuciem stylu. 

W poście przemycam też kilka zdjęć jednej ze swoich stylizacji z pokazów, tak abyście nie musieli już dłużej na nią czekać :).

sunglasses / okulary – Mango

skirt / spódnica – Red Valentino

sweater / sweter – Equipment

bag / torebka – Max Mara

shoes / botki – Tod's

jacket / żakiet – Royal Collection

 

LAST MONTH

Kochani, tradycyjnie przygotowałam dla Was zestawienie z ostatniego miesiąca. Czy różnił się od poprzedniego? Chyba nie – wciąż byłam w rozjazdach i spałam na walizkach, ale mimo to, uważam że podróżowanie to największa zaleta pracy blogerki:). Tym bardziej nie mogę się już doczekać nadchodzących tygodni! :)

Morze w zimie.

1. Piątek w Warszawie / 2. Niedziela w domu /

Na wielki głód najlepsze są przepisy Jamiego. Powyżej próba realizacji jednego z nich.

Tęsknie za włoskimi górami.

A oto elegancka wersja gumy do żucia! :) Dzięki ORBIT mogłam stworzyć grafikę i nadrukować ją na opakowaniu.

Ten LOOK OF THE DAY uzyskał najwięcej polubień w minionym miesiącu – dziękuję! :)

Tak, wiem, że zdjęcia z tego dnia pojawiły się już na blogu, ale ich klimat tak bardzo mi się podoba, że nie mogłam się powstrzymać.

Spotkanie z uroczą Eweliną – efekty zobaczycie już wkrótce.

1. Spacer u podnóży gór / 2. Na zewnątrz – 16 stopni! / 3. Idealny biały sweter z Cosa / 4. Po miesiącach nieobecności na moich paznokciach znów zawitała czerwień /

PASSION

1. Kochana Fela / 2. Droga powrotna do domu / 3. Dwa z czterech 4. Piękna torba od Sabriny Pilewicz /

HA! To się nazywa refleks! :)

Ten krótki trencz znajdziecie w Taranko.

1. Marzenie / 2. Wiosenna symulacja / 3. PARKALOVE / 4. Gosia bojkotuje dresscode w pracy /

:)

Garance Doré in my home

Nareszcie do mnie dotarła! Piękna grafika autorstwa Garance Dore, (jednej z najsłynniejszych rysowniczek i dziennikarek modowych na świecie, partnerki Scotta Schumana prowadzącego Sartorialista) opiera się dumnie o mój fotel i czeka, aż znajdę dla niej idealne miejsce na ścianie. 

To prawdziwe dzieło sztuki (na świecie jest ich tylko 75 sztuk) możecie znaleźć tutaj.

Snowy memories

Kasia w górach

Kochani, było mi wyjątkowo miło, gdy czytałam Wasze komentarze pod moim ostatnim wpisem – nie spodziewałam się, że ta stylizacja aż tak Wam się spodoba – w gruncie rzeczy, dosyć niedbale założyłam wszystko to, co miało mnie uchronić przed zamarznięciem. Wychodząc na spacer nie byłam pewna, czy uda mi sie uzbierać materiał na cały wpis, bo przecież strój jest "średni" i tylko otaczające widoki mogą uratować sytuację:).

Dziś publikuję ostatni wpis z mojego wyjazdu na narty. Część zdjęć mogliście już obejrzeć na moim Instagramie (wpadłam po uszy w tę aplikację:)), a reszta to po prostu zlepek kilku uwiecznionych chwil spędzonych w cudownej Italii :).

1. Przez pierwszą połowę wyjazdu pogoda była piękna// 2. Idealny strój na popołuniowe leniuchowanie// 3. Gra w "Farmę" umilała nam każdy wieczór – to dopiero były emocje!:)// 4. Symboliczny bałwan na Alpe Lusia//

Obiad w schronisku, to ulubiony moment w ciągu dnia :).

moda górska1

Po Waszych zeszłorocznych namowach, kupiłam porządną narciarską kurtkę – było warto!

Wyjazd nie może się udać jeśli nie zabiorę ze sobą dobrej książki – "Jesteś cudem" świetnie się sprawdziło.

moda górska2

MINA ROKU :)

moda górska3

1. Czapka – H&M// 2. Okulary – Asos// 3. Kurtka – Napapijri// 4. Spodnie – Columbia (kupione jakieś 10 lat temu:))//

rękawiczkimoda górska 3

Widoczność na stoku doskonała :)

JUŻ CHCĘ TAM WRÓCIĆ! :)

Sun, Snow, Ski & Italy

Kochani, szczęśliwie udało mi się wyjechać na narty i nacieszyć się włoską zimą. Oczywiście na blogu nie zabraknie fotorelacji z wyjazdu – już jutro zapraszam na LOOK OF THE DAY, prosto z Dolomitów! :) 

CIAO! 

jacket & bacpack / kurtka i plecak – Napapijri