Last month!

Kolejny miesiąc za nami! Zapraszam więc na małe zestawienie:). Mam nadzieję, że następny post z cyklu Last Month będzie już przepełniony wiosną:).

Mój pierwszy zakup z net-a-porter uznaję za udany. Już się nie mogę doczekać aż zrobię z tą bluzą jakąś stylizację dla Was:)

 

Mały powrót do dzieciństwa:). Nie jestem już w zbyt dobrej formie ale na puentach wytrzymałam całą godzinę!:)

Szybka kawa w trakcie podrózy jest niezastąpiona! Tylko dlaczego wszyscy się na mnie patrzą ?:)

A oto prezenty, które otrzymałam z okazji drugich urodzin bloga. Trochę było mi głupio przyjmować to wszystko bo suma sumarum to ja powinnam sprawić coś mojemu blogowi (na przykład większy transfer, albo jakąś nową aktualizację;)) ale prezenty są świetne i bardzo za nie dziekuję (moje urodziny są w październiku gdyby ktoś pytał:)).

Duży zapas kosmetyków od Glossybox.pl

Świetna czapka od Charlize Mystery :)

Piękne perfumy i super puder oraz rewelacyjne cienie, które możecie zobaczyć tu od CHANEL :)

 A poniżej kilka moich nudnawych strojów, które nie załapały sie na bloga :)

ELUNIA TIME!

Kto znajdzie głowę Gosi (w czapce) na zdjęciu powyżej?:)

A w przerwie między zajęciami…

wertuję nowy nabytek!:)

A pod koniec zdjęcia z realizacji przepisu, który został nazwany przez Was "tort na urodziny wiewiórki" :)

Follow my blog with bloglovin!

1st March

Dziś oficjalnie żegnamy zimę na Makelifeeasier.pl (to jeszcze nie topienie Marzanny, ale dostrzegam w dzisiejszym wpisie jakąś analogię:))! Zapraszam więc na dzisiejszy post Gosi, który zmrozi Wam krew w żyłach!:)

Follow my blog with bloglovin!

Happy Birthday Makelifeeasier.pl!

Stało się! Mój blog skończył właśnie dwa lata:). Nie mogę uwierzyć jak szybko ten czas minął, ile wspaniałych rzeczy mi się w związku z tym przytrafiło i jak wiele się nauczyłam:). Myślę, że to dobry moment, aby podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do sukcesu tej strony i sprawiły, że wciąż mam ogromną ochotę tworzyć dalej:).

PODZIĘKOWANIA

Dziękuję Łukaszowi Ch., za jego niezmienne odbieranie moich histerycznych telefonów za każdym razem, gdy ze stroną działo się coś nie tak oraz Wojciechowi G. za jego kompetencje i szybkie działanie (którego mi zdecydowanie brakuje:)).

Dziękuję dziewczynom z makehomeeasier.pl za ich świetną pracę, która utrzymała mnie w przekonaniu, że zmiany i rozwój to dobra rzecz:).

Dziękuję mojemu bratu za wytłumaczenie mi między innymi, że niskie ISO jest lepsze niż najładniejszy makijaż i za pierwszą lustrzankę analogową. Dziękuję mojej kochanej bratowej, której szczere i pełne ciepła uwagi są dla mnie zawsze wyjątkowo cenne. Dziękuję mojemu tacie za wiarę w to, że założenie bloga przez jego dwudziestotrzyletnią córkę, kompletnie nieznającą się na biznesie, jest świetnym pomysłem. Dziękuję S, za to, że w kryzysowych sytuacjach łapał za aparat i robił najpiękniejsze zdjęcia z całego bloga. Dziękuję mojej ukochanej mamie, za jej ogromną pomoc we wszystkich urzędowych sprawach i miłość, która dodaje mi sił na każdym kroku:).

Wreszcie dziękuję Zosi i Gosi za ich nieustające wsparcie i ogrom pracy, którą wkładają w tę stronę, za wytrwałość we wszystkich projektach i nigdy nienadszarpnięte wzajemne zaufanie. Gdyby nie Wy naprawdę nie byłoby tak dobrze:).

Na końcu chciałabym podziękować wszystkim Wam za waszą obecność, komentarze i ciepłe słowa, które podnoszą mnie na duchu:). Bez Was pomysł dziewczyny trzymającej w ręce aparat, będący gwiazdkowym prezentem od rodziców, byłby niczym i tylko dzięki Wam prowadzenie tej strony ma dla mnie ogromny sens:).

Dziękuję!!!

I zapraszam na film :)

 

Gdyby jednak nie udałoby się Wam obejrzeć filmiku tutaj to zawsze można go zobaczyć tu.

Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój mały urodzinowy prezent dla Was:). W tym miejscu muszę podziękować Kubie z www.tristudio.pl, (polecam też stronę na fb http://www.facebook.com/tristudio?fref=ts) który przygotował powyższy film. Wiem, że nie miałeś z nami łatwo i pewnie ciężko było wytrzymać z "taką trójką" :) więc jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!

Follow my blog with bloglovin!

 

Meeting!

W ciągu tygodnia (a w zasadzie w ciągu tygodni :)) rzadko kiedy mamy okazję spotkać się wszystkie w komplecie. Często widuję się z Zosią albo z Gosią pracując z nimi nad blogiem, ale na te prywatne spotkania zostaje coraz mniej czasu. Kiedy więc pojawia się propozycja wieczornego wyjścia (moim noworocznym postanowieniem jest kończenie pracy na blogu o 21.00 i resztę czasu poświęcać bliskim – tak, wiem, że to naprawdę szczodrze z mojej strony;)) to zwołuję wszystkie dziewczyny, żebyśmy w końcu mogły się zobaczyć. Niestety Beatę dopadła choroba ale wiem, że jeszcze to nadrobimy:). Na dzisiejszych zdjęciach królują więc blondynki:). A jutro czas na urodzinowy post na blogu!:)

Follow my blog with bloglovin!

Gosiu, kiedy powiedziałaś mi, że zapisałaś nas na 10-kilometrowy bieg uliczny to myślałam, że albo żartujesz albo zwariowałaś:), ale teraz nie mogę uwierzyć, że nam się udało:).

Już z medalami, zaraz za metą:).

Tuż przed startem. Rozgrzewamy się i humory nam dopisują – jeszcze nie wiemy co nas czeka:)

"Zosiu, pamiętaj jak będziesz chciała się zatrzymać to udawaj, że wiążesz buta"

Ostatnie rady Gosi i…

START!!!

I nasz szósty kilometr :). Do końca zostało jeszcze cztery!

NO I META!

Fajnie było przebiec z Wami te 10 kilomentrów:). Oczywiście z dedykacją dla naszych czytelników:).

Follow my blog with bloglovin!

 

Last month!

Follow my blog with bloglovin!