Letnie ciasto drożdżowe z truskawkami, rabarbarem, kruszonką i marcepanem

Ingredients:

500 g of wheat flour2

00 ml of warm milk

100 g of sugar

20 g of fresh yeast

80 g of melted butter

3 yolk

scrumble topping:

60 g of butter

100 g of flour

50 g of sugar

fruit:

handful of fresh strawberries

1 fresh rhubarb stalk + 1 tablespoon of sugar

approx. 15 g of marzipan base

Skład:

500 g mąki pszennej

200 ml ciepłego mleka

100 g cukru

20 g świeżych drożdży

80 g rozpuszczonego masła

3 żółtka

kruszonka:

60 g masła

100 g mąki

50 g cukru

owoce:

garść świeżych truskawek

1 łodyga świeżego rabarbaru + 1 łyżka cukru

ok. 15 g masy marcepanowej

Directions:

1. Dissolve fresh yeast in warm milk with a tablespoon of sugar. Set it aside in a warm place until the mixture increases in bulk (covered, I most often open the oven door and place the bowl with the yeast leaven there).

2. When the mixture becomes three times its initial size, add flour, the remaining sugar, yolks, and melted butter. Knead the dough until it loses its stickiness. Use a mixer (hook). Again, place the ready dough in a warm place until it increases in bulk (it may take up to 1,5 h).

3. To prepare the crumble topping: knead the sugar, butter, and flour thoroughly – if there is too much of it, you can freeze some of the dough.

4. To prepare the rhubarb: peel the stalk and chop it into pieces that are approx. 2-3 cm in length. Cover them with a layer of sugar for 15 minutes until they release juices.

5. Place the risen dough in a greased baking tray. Place pieces of rhubarb, strawberries, and marzipan on top of it. Sprinkle it with grated crumble topping. Usually, I leave the dough for 10 minutes so that it increases in bulk again, and then, I bake it in the oven preheated to 180ºC (use the oven function with upper and lower heating elements switched on) for approx. 55 to 60 minutes.

***

A oto jak to zrobić:

  1. W ciepłym mleku rozpuszczamy świeże drożdże z łyżką cukru. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (pod przykryciem, ja najczęściej otwieram drzwiczki piekarnika i na nich stawiam naczynie z zaczynem drożdżowym).
  2. Gdy masa potroi swoją objętość, dodaję przesianą mąkę, resztę cukru, żółtka i rozpuszczone masło. Ciasto zagniatam, do momentu aż będzie odchodzić od ręki. Korzystam z miksera (hak). Gotowe ciasto przekładam ponownie w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia (może zająć do 1,5 h).
  3. Aby przygotować kruszonkę: cukier, masło i mąkę dokładnie zagniatamy – jeżeli za dużo nam wyszło, możemy zamrozić.
  4. Aby przygotować rabarbar: obieramy skórkę z łodygi i kroimy na kawałki o długości 2-3 cm. Zasypujemy cukrem i ostawiamy na 15 minut, do momentu aż rabarbar puści sok.
  5. Wyrośnięte ciasto przekładamy do natłuszczonej formy do pieczenia, na wierzch ciasta rozkładamy kawałki rabarbaru, truskawki i marcepan. Posypujemy startą kruszonką. Zazwyczaj pozostawiam jeszcze ciasto na 10 minut do ostatecznego wyrośnięcia, a następnie piekę w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C (opcja: góra-dół) przez ok. 55 do 60 minut.

Place the risen dough in a greased baking tray. Place pieces of rhubarb, strawberries, and marzipan on top of it. Sprinkle it with grated crumble topping. Usually, I leave the dough for 10 minutes so that it increases in bulk again, and then, I bake it in the oven preheated to 180ºC (use the oven function with upper and lower heating elements switched on) for approx. 55 to 60 minutes.

***

Wyrośnięte ciasto przekładamy do natłuszczonej formy do pieczenia, na wierzch ciasta rozkładamy kawałki rabarbaru, truskawki i marcepan. Posypujemy startą kruszonką. Zazwyczaj pozostawiam jeszcze ciasto na 10 minut do ostatecznego wyrośnięcia, a następnie piekę w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C (opcja: góra-dół) przez ok. 55 do 60 minut.

Of course, the crumble topping is the best element! :-)

Najlepsza jest oczywiście kruszonka! :-)

Kwiaty bzu, placki ziemniaczane mojej babci i nowe serce domu

      Z plackami ziemniaczanymi jest chyba trochę jak z zapomnianymi ukochanymi książkami z dzieciństwa. Myślisz sobie, że po tylu latach na pewno są nudne i niczym cię nie zaskoczą, a poza tym – są dla dzieci. Oczywiście do momentu, gdy weźmiesz do buzi pierwszy kęs lub (w przypadku książki) przeczytasz pierwszą stronę. Nagle dopada cię fala emocji, które drzemały gdzieś głęboko pod kołdrą dorosłości i z całych sił próbujesz sobie przypomnieć, dlaczego na tak długo zapomniałaś o tej prostej przyjemności. 

   Czasem wracam myślami do tych błogich chwil spędzonych w mieszkaniu mojej babci na poddaszu, w starej dzielnicy Gdańska, gdy razem z kuzynką  i bratem godzinami szukaliśmy na strychu duchów i baśniowych stworzeń, aby w którymś momencie wbiec do kuchni i zażądać od babci placków. Babcia siadała wtedy na giętym krześle, stawiała między nogami wielką emaliowaną miskę i rozpoczynała pracę. Zawsze potrafiła najskromniejsze potrawy zamienić w kulinarne arcydzieła – od podsmażanych ziemniaków, przez zupę mleczną, po duszoną czerwoną kapustę, którą po dziś dzień próbujemy odtworzyć na wigilijną kolację (z różnym skutkiem). Nie inaczej było w przypadku placków. Chrupiące z wierzchu i rozpływające się w środku. I zawsze za gorące, bo nie miały czasu wystygnąć. 

   Nie wiem, czy kiedykolwiek osiągnę tę perfekcję, ale podany dziś przepis jest naprawdę sprawdzony – powtarzałam go w ciągu ostatnich dwóch tygodni trzy razy i placki za każdym razem wyszły rewelacyjne. Odkąd pamiętam, jadłam je po prostu ze świeżo mielonym pieprzem i cukrem (połączenie, które w przypadku każdego innego dania wydawałoby się co najmniej dziwaczne), ale tak naprawdę w kwestii dodatków panuje pełna dowolność. Przepis znajdziecie na samym dole wpisu. 

     Uwielbiam gotować i uwielbiam ckliwe historie związane z gotowaniem. Jedną z nich poznałam w trakcie poszukiwań kuchenki do mojej nowej kuchni. Jeszcze nim wszystkie stare tapety zostały zerwane, ja wpadłam na swój wymarzony model w trakcie spaceru po Brukseli. Piękna kuchenka, wyglądem przypominająca te, które można było dostrzec w filmach na BBC Brit o starych Chateau. W krwistoczerwonym kolorze, z mosiężnymi pokrętłami, stała za witryną sklepu z wyposażeniem domu. Kuchenka była jednak zdecydowanie za duża, zwłaszcza że moja kuchnia mieści się na werandzie i ma zaledwie kilka metrów kwadratowych. Nie sprawdziłam więc nawet nazwy firmy tylko podreptałam dalej. 

   Kilka tygodni później znów natrafiłam na tę charakterystyczną kuchenkę. Tym razem na blogu mojej ukochanej Mimi Thorisson, francuskiej dziennikarki i blogerki kulinarnej, która wraz z mężem i szóstką dzieci postanowiła rzucić wszystko i kupić stary dom w okolicach Bordeaux. Tym razem sprawdziłam gdzie i czy w ogóle można kupić takie cacko w Polsce. Marka Lacanche okazała się być francuską rodzinną firmą, która swoją historię rozpoczęła w niedługim czasie po… rewolucji francuskiej.

   W niewielkiej miejscowości Lacanche w Burgundii jednego nie brakowało – żelaza. Założyciel marki M. Jacques-Etienne Caumartin postanowił wykorzystać potencjał tamtejszych kuźni i rozpoczął produkcję ręcznie robionych kuchenek. Firma należała do rodziny Camartin aż do 1972 roku, kiedy na chwilę przejął ją koncern Valéo. Okazało się jednak, że kuchenki Lacanche nie pasują do korporacyjnych struktur i masowego przemysłu i po zaledwie kilku latach marka była o krok od zamknięcia. Dopiero gdy rodzina Augagneur postanowiła przejąć firmę i z powrotem przekształcić ją w rodzinny interes, wszystko zaczęło się układać. Dziś, tak jak dwieście lata temu, kuchenki są robione ręcznie, a marka Lacanche stała się świadectwem najlepszej francuskiej manufaktury. 

   Każda kuchenka produkowana jest na zamówienie, co pozwoliło poszerzyć ofertę o różne rozmiary i kolory – dzięki temu znalazłam model pasujący nawet do mojej niewielkiej kuchni. Po kilku tygodniach oczekiwania, serwisant przywiózł mi nowe "serce domu". Powiedział też, że kuchenka powinna mi służyć nie krócej niż… kilkadziesiąt lat. Najstarsza kuchenka w Polsce ma już dwadzieścia pięć lat i podobno działa bez zarzutu. 

   Jeśli będziecie zainteresowani zamówieniem kuchenki u polskiego dystrybutora Lacanche, koniecznie pamiętajcie, aby powołać się na Makelifeeasier.pl – z pewnością otrzymacie mały rabat. 

shirt / koszula – &Otherstories // trousers / spodnie – Mango (podobne tutaj) // flats / baletki – Chloe on Mytheresa

Placki ziemniaczane mojej babci

Skład dla czterech osób (zakładając, że każdy weźmie dokładkę):

1. Półtora kilograma ziemniaków

2. Dwa jajka

3. Dwie czubate łyżki stołowe mąki kukurydzianej

4. Dwie czubate łyżki stołowe mąki ziemniaczanej 

5. Jedna średnia cebula

6. Szczypta cukru 

7. Sól i pieprz 

8. Oliwa z oliwek do smażenia

Sposób przygotowania:

1. Wszystkie ziemniaki, poza jednym, zetrzeć na tarce na średnich oczkach. Ostatniego ziemniaka zetrzeć na dużych oczkach. Mocno odcedzić starte ziemniaki od soku. Odczekać pięć minut i znów odcedzić.

2. Dodać jajka, mąki, drobno-siekaną cebulę, sól, pieprz i szczyptę cukru. Mieszać aż do uzyskania jednolitej masy.

3. Na średnim ogniu rozgrzać oliwę na patelni. Łyżką formować placki nie grubsze niż pół centymetra, po zarumienieniu przewrócić na drugą stronę. Przed podaniem warto przełożyć na papier wchłaniający tłuszcz.

   Potato pancakes are probably a little bit like the long forgotten beloved books from our childhood. You think that they are surely boring after so many years and that they no longer hold any surprises for their readers. Besides, let's not forget that they are children's books. Of course, until you take the first bite or (in case of books) read the first page. You are suddenly overwhelmed by a wave of emotions which were hidden somewhere deep under a duvet of adulthood. With all your strength, you are trying to remind yourself why you've forgotten about this simple pleasure.

   Sometimes, I turn my thoughts to these blissful moments spent in my grandma's house on the attic in the old district of Gdańsk when, together with my cousin and my brother, we spent hours on searching for ghosts and fairytale creatures. Our play was always finished in the kitchen when we were demanding a plate of our grandma's potato pancakes. Then, our grandma would sit on a chair, place a large enamelled bowl between her legs, and get down to work. She was always able to turn the most humble meals into culinary masterpieces – from fried potatoes to milk soup and stewed red cabbage that we've been trying to recreate for Christmas Eve until this day (with varying effect). The situation was the same with potato pancakes. Crispy outside and buttery inside. Always hot because there was never enough time for them to cool down.

   I'm not sure whether it will be ever possible for me to attain such perfection, but today's recipe is really well-tried – I repeated this recipe three times over the last two weeks and the outcome was always excellent. Since I can remember, I've eaten fresh pancakes with a pinch of pepper and sugar (a combination that would seem to me at least bizarre on any other day). However, when it comes to sides, you've got free choice. You can find the recipe at the end of this post.

***

   I love cooking and I love sentimental stories connected with it. I came across one of such stories while I was searching for a stove to my new kitchen. I had come up with my dream model during a walk in Brussels, even before all the old wallpapers were removed. A beautiful stove that looks like those that could be seen in films about the old Chateau aired by BBC Brit. In a blood-red colour with brass knobs, it was standing in a display window of one of the home furnishing stores. However, the stove was decidedly too big, especially that my kitchen is near the veranda and has only a couple of square metres. That is why I didn't even check the name of the company – I just walked by.   

   Again, a couple of weeks later, I came across the same characteristic stove. This time on the blog owned by my beloved Mimi Thorisson, a French journalist and culinary blogger, who – together with her husband and six kids – decided to leave everything behind and buy an old house near Bordeaux. This time, I checked where and whether it is possible at all to get such a gem in Poland. Lacanche brand turned out to be a French family company. Its history has its roots in the period right after… the French Revolution.  

   One of the few things that were available in abundance in a small town of Lacanche in Burgundy was iron. The company founder, M. Jacques-Etienne Caumartin, decided to use the potential of the nearby forges and started the production of hand-made stoves. The company belonged to the Camartin family until 1972 when it was taken over by Valéo concern for a short while. However, it turned out that Lacanche stoves didn't fit into the corporate structure and mass industry. That is why, after a couple of years, the company was on the verge of permanent closure. Everything started to fall into place when the Augagneur family decided to take over the company and transform it back into a family business. Today, just like twenty years ago, the stoves are hand-made, and Lacanche company has become the testimony of the best French workshop.   

   Each stove is produced on request, which allows to broaden the offer with different sizes and colours – owing to that, I was able to find a model that matches even my small kitchen. After a couple of weeks of waiting, a serviceman brought me the new "heart of my home." He said that the stove should serve me reliably for… several decades. The oldest stove in Poland is already 25 years old and it is said that it's still working pretty well.   

    If you are interested in ordering this stove from our Polish distributor of Lacanche, remember to mention Makelifeeasier.pl – you will receive a discount for sure.

***

My grandma's potato pancakes

Recipe for four people (assuming that each person will eat a second helping)

1. 1,5 kg of potatoes

2. 2 eggs

3. 2 generous tablespoons of cornflour

4. 2 generous tablespoons of potato flour

5. 1 medium onion

6. A pinch of sugar

7. Salt and pepper

8. Olive oil for frying

Directions:

1. Grate all potatoes using medium grating slots. Leave one potato aside. Grate the last potato using large grating slots. Strain the grated potatoes thoroughly. Wait five minutes and strain them again.

2. Add eggs, cornflour and potato flour, finely chopped onion, salt, pepper, and a pinch of sugar. Stir until smooth.

3. Heat up some olive oil in a pan on medium heat. Form the pancakes that are no thicker than half a centimetre with a spoon. Turn them to the other side when they become brown. Before serving, it is best to use a paper towel so that is soaks up the grease.

 

 

Krucha tarta lubczykowa z twarożkiem śmietankowym i dojrzałymi pomidorami

Blooming lilac, vividly green grass, and enjoying life to the full. It is a time when the beach isn't that crowded, and the perspective of a few sunny months that are ahead fills me with great optimism.

Market stalls are slowly becoming full of domestic strawberries, pea, asparagus, and beautiful irregular tomatoes that I eat without any limits with a pinch of spicy salt. I add the rest of the tomatoes to the shortcrust tart and enrich the pastry with lovage aroma. Eating in the open air on a beautiful May afternoon is a great pleasure!

*  *  *

Kwitnący bez, trawa soczyście zielona i pełna życia. To czas kiedy jeszcze nie ma tłumów na plaży, a perspektywa kilku słonecznych miesięcy przed nami napawa mnie ogromnym optymizmem.

Na straganach powoli zaczynają się pojawiać krajowe truskawki, groszek, fasolka i piękne, nieregularne pomidory, które jem bez opamiętania, ze szczyptą pikantnej soli. Pozostałą resztę pomidorów dodaję do kruchej tarty, której ciasto wzbogacam o aromat lubczyku. W ciepłe popołudnie jedzenie na trawie to niesamowita przyjemność!

Ingredients:

baking tray with a diameter of 23/26 cm

shortcrust pastry:

175 g of wheat flour

125 g of butter

1 tablespoon of water

2 tablespoons of dried lovage (you can also use dried basil, oregano, chilli)

1 teaspoon of herbal salt

filling:

4 ripe tomatoes (it's best to use cherry tomatoes, you can use yellow/green)

450 g of curd cheese for sandwiches/cheesecakes

3-4 cloves of garli

chandful of fresh basil leaves

sea salt and freshly ground pepper

served with: olive oil, dense balsamic vinegar

Skład:

forma do pieczenia o średnicy 23/26 cm

kruche ciasto:

175 g mąki pszennej

125 g masła

1 łyżka wody

2 łyżki suszonego lubczyku (może być również suszona bazylia, oregano, chili)

łyżeczka soli ziołowej

farsz: 

4 dojrzałe pomidory (najlepiej malinowe, mogą być żółte/zielone)

450 g twarożku kanapkowo-sernikowego

3-4 ząbki czosnku

garść świeżych liści bazylii

sól morska i świeżo zmielonym pieprz

do podania: oliwa z oliwek, gęsty ocet balsamiczny

Directions:

1.     Sift the flour and salt into a bowl, add butter, dried lovage, a pinch of salt, and water (add water until all the ingredients combine). Knead the dough and place it in the freezer for 30 minutes.

2.    Take the shortcrust pastry out of the freezer, grease the tray, sprinkle it with flour, and line it with the pastry. Make a few small holes in the top with a fork. Place the dough in the oven preheated to 180ºC. Bake for approx. 25 minutes until golden.

3. Spread a layer of curd cheese on the cooled bottom and place drained and sliced tomatoes on top of it. Sprinkle everything with chopped garlic and ragged pieces of basil leaves. Season everything with sea salt and freshly ground pepper. Serve with a couple of drops of olive oil (e.g. spicy olive oil) and dense balsamic vinegar.

A oto jak to zrobić:

1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, suszony lubczyk, szczyptę soli i wodę (dolewamy tyle wody, aby mieszanina się połączyła). Zagniatamy ciasto i odkładamy do zamrażalnika na 30 minut.

2.    Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika, smarujemy formę tłuszczem, oprószamy mąką i wykładamy formę ciastem. Nakłuwamy całą powierzchnię widelcem. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut, dopóki nabierze złocistej barwy.

3. Na ostudzonym dnie ciasta rozsmarowujemy warstwę serka i układamy odsączone i pokrojone w plastry pomidory. Całość posypujemy posiekanym czosnkiem i poszarpanymi liśćmi bazylii. Doprawiamy szczyptą soli morskiej i świeżo zmielonym pieprzem. Podajemy z kilkoma kroplami oliwy z oliwek (np. pikantna) i gęstym octem balsamicznym.

Market stalls are slowly becoming full of domestic strawberries, pea, asparagus, and beautiful irregular tomatoes that I eat without any limits with a pinch of spicy salt. We have to wait a little bit to be able to gather our own from the garden…

Na straganach powoli zaczynają się pojawiać krajowe truskawki, groszek, fasolka i piękne, nieregularne pomidory, które jem bez opamiętania, ze szczyptą pikantnej soli. Na nasze ogrodowe musimy jeszcze trochę poczekać…

Eating in the open air on a beautiful afternoon is a great pleasure!

Jedzenie na świeżym powietrzu w piękne południe, to niesamowita przyjemność!

Jak dobrze upiec rybę na grillu?

The weather hasn’t been too pleasant over the last couple of days. Since I can remember, May hasn't been that cold – yesterday, I woke up in the early morning, and I was staring at the snowflakes falling on the flower buds of wild strawberry with disbelief. When I think about all of the fruit farmers, my heart weeps – hopefully, the forthcoming days are more merciful and those that have already passed don't bring much damage. I wish you all sunny weather for the upcoming weekend and many pleasant moments with your family while grilling!

***

W ostatnich dniach aura pogodowa nas nie rozpieszczała. Odkąd sięgam pamięcią nie przypominam sobie tak zimnego maja – wczoraj budząc się wczesnym rankiem z niedowierzaniem przyglądałam się płatkom śniegu, które opadały na rozwinięte pąki kwiatów poziomek. Na myśl o wszystkich sadownikach serce mi się kraje – oby kolejne dni były dla nich łaskawsze, a te które były nie wyrządziły krzywd. Życzę wszystkim dużo słońca na najbliższy weekend i wielu miłych chwil przy wspólnym rodzinnym grillu!

Ingredients:

(recipe for 2 portions)

2 fresh trouts with skin

1/2 of a fresh bunch of coriander

1 hot pepper, e. g. habanero

4 tablespoons of olive oil

sea salt and freshly ground pepper

4 cloves of garlic

sides:

grilled asparagus with feta

1 bunch of green asparagus

approx. 150 g of feta

4 tablespoons of olive oil

3 cloves of garlic

2 tablespoons of soy sauce

sides:

grilled potatoes with wine vinegar and onion

early potatoes

1 bunch of fresh dill

1 red onion

3 tablespoons of olive oil

1 tablespoon of wine vinegar

freshly ground pepper

Skład:

(przepis na 2 porcje)

2 świeże pstrągi ze skórą

1/2 pęczka świeżej kolendry

1 ostra papryczka, np. Habanero

4 łyżki oliwy z oliwek

sól morska i świeżo zmielony pieprz

4 ząbki czosnku

dodatki: grillowane szparagi z fetą

1 pęczek zielonych szparagów

ok. 15o g fety

4 łyżki oliwy z oliwek

3 ząbki czosnku

2 łyżki sosu sojowego

dodatki: pieczone ziemniaki z octem winnym i cebulą

młode ziemniaki

1 pęczek świeżego koperku

1 czerwona cebula

3 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżka octu winnego

świeżo zmielony pieprz

Directions:

  1. To prepare the trout: thoroughly wash a fresh and gutted fish. Rub it with salt and pepper. Then, prepare the marinate: place coriander leaves, peeled garlic cloves, olive oil, a pinch of salt, a pinch of freshly ground pepper, chopped hot pepper in a mortar and grind everything until smooth. Rub the fish with a ready marinate (if we want it to be more aromatic, I recommend slightly cutting the skin) and place it in a dish. Cover it with foil. Place it in the fridge for at least 2 hours.
  2. Grilling: we can grill the marinated fish directly on the cooking grate. However, it is worth remembering that the skin may adhere to the cooking grate – in order to prevent that, I recommend rubbing the fish with olive oil. Also, apply some onto the cooking grate. We can also grill the fish in aluminium foil – then, place some olive oil or butter inside the fish and roll the fish in the foil. There is also a possibility to use a grilling tray – the marinated fish can lie on the grilling tray and, additionally, we can spread some fresh herb sprigs and lemon slices around the fish (however, not to many lemon slices, as lemon adds bitterness).
  3. To prepare grilled potatoes: use slightly cooked potatoes, and place them on the hot cooking grate. Grill them for 8-10 minutes. Afterwards, place them in a bowl and add thin onion slices. Sprinkle everything with a mixture of olive oil and vinegar. Season it with a pinch of salt and pepper.
  4. To prepare grilled asparagus with feta: wash the asparagus thoroughly and cut off the ends – when it comes to green asparagus – instead of peeling – it is possible to wrench the ends off if you grab the vegetable near the bottom part of the sprig. It breaks on the line from which you don't have to peel it. In order to prepare the marinate, combine olive oil with soy sauce and chopped garlic. Place asparagus in an oblong dish and pour the marinate over it – the longer time it spends in the marinate, the more delicious it will be. Grill it for 5-6 minutes on a hot cooking grate. Place a number of thick slices of feta on top of it one minute before the end.

A oto jak to zrobić:

  1. Aby przygotować pstrąga: świeżą i wypatroszoną rybę dokładnie myjemy, nacieramy solą i pierzem. Następnie przygotowujemy marynatę: liście kolendry, obrane ząbki czosnku, oliwę z oliwek, szczyptę soli, szczyptę świeżo zmielonego pieprzu i pokrojoną papryczkę umieszczamy w moździerzu i ucieramy na gładką masę. Gotową marynatą nacieramy rybę (jeżeli chcemy, aby była bardziej aromatyczna, polecam rybę delikatnie naciąć) przekładamy do naczynia i przykrywamy folią. Umieszczamy w lodówce na min. 2 godziny.
  2. Sposób grillowania: zamarynowaną rybę możemy upiec bezpośrednio na ruszcie, warto jednak pamiętać, że skórka w trakcie obracania może przywrzeć do rusztu – aby temu zapobiec, polecam raz jeszcze posmarować dokładnie rybę oliwą oraz ruszt. Możemy również upiec rybę w folii aluminiowej – wówczas smarujemy ją od środka oliwą lub masłem i zawijamy rybę. Jest jeszcze sposób wykorzystujący tackę do pieczenia – zamarynowana ryba może swobodnie leżeć, a dodatkowo możemy rozłożyć wokół ryby świeże gałązki ziół i plastry cytryny (nie za dużo, bo cytryna nadaje goryczy).
  3. Aby przygotować pieczone ziemniaki: lekko podgotowane ziemniaki umieszczamy na rozgrzanym ruszcie i pieczemy 8- 10 minut. Następnie przekładamy do salaterki, dodajemy cienkie plastry cebuli. Całość skrapiamy wymieszaną oliwą z octem. Posypujemy szczyptą soli i pieprzu.
  4. Aby przygotować grillowane szparagi z fetą: szparagi dokładnie myjemy i odrywamy końce – zielone szparagi zamiast obierać można też złamać przytrzymując bliżej dolnej części pędu. Łamią się na granicy, od której nie trzeba ich obierać. Aby przygotować marynatę łączymy oliwę z oliwek z sosem sojowym i posiekanym czosnkiem. Szparagi przekładamy do podłużnego naczynia i zalewamy marynatą – im dłużej poleżą tym będą smaczniejsze. Grillujemy na rozgrzanym ruszcie przez 5-6 minut, na minutę przed końcem kładziemy grube plastry fety.

 Świeżą i wypatroszoną rybę dokładnie myjemy, nacieramy solą i pierzem. Następnie przygotowujemy marynatę: liście kolendry, obrane ząbki czosnku, oliwę z oliwek, szczyptę soli, szczyptę świeżo zmielonego pieprzu i pokrojoną papryczkę umieszczamy w moździerzu i ucieramy na gładką masę. Gotową marynatą nacieramy rybę (jeżeli chcemy, aby była bardziej aromatyczna, polecam rybę delikatnie naciąć) przekładamy do naczynia i przykrywamy folią. Umieszczamy w lodówce na min. 2 godziny.

 

Aby umożliwić szybsze rozpalanie grilla, na ruszcie węgla umieszczamy dwie kostki rozpałki – rozpalanie będzie szybsze i bez dymu. Następnie umieszczamy komin wypełniony dobrej jakości brykietem (szybko i równomiernie się rozpala i długo utrzymuje temperaturę) na palących się kostkach i otwieramy otwór wentylacyjny na podstawie. Czekamy do momentu, gdy brykiet jest szary na wierzchu, oznacza to że jest dobrze rozpalony.

Podnosimy pokrywę grilla i rozkładamy gałązki tymianku na żarze. Umieszczamy zamarynowanego pstrąga na ruszcie, tak aby znajdował się w strefie grillowania pośredniego. Grillujemy pod zamkniętą pokrywą przez 15-20 minut, aż skórka ryby stanie się brązowy – aby sprawdzić, czy ryba się upiekła, należy ją naciąć i zobaczyć, czy nie jest szklista.

Drożdżówki z twarogiem i duszonym rabarbarem

Ingredients:

400 g of wheat flour

150 ml of warm milk

30 g of fresh yeast

40 ml of plant oil

2 eggs

60 g of sugar

80 g of butter

top:

approx. 250 g of curd cheese (it's best to use one from Strzałków)

2 stalks of rhubarb

3-4 tablespoons of brown sugar

***

Skład:

400 g mąki pszennej

150 ml ciepłego mleka

30 g świeżych drożdży

40 ml oleju roślinnego

2 jajka

60 g cukru

80 g masła

wierzch:

ok. 250 g sera twarogowego (najlepiej ze Strzałkowa)

2 gałązki rabarbaru

3-4 łyżki brązowego cukru

 Cut the washed and peeled rhubarb into three-centimetre-long stripes (see photo) and cover them with sugar. Leave them aside for a couple of minutes until they release juices. Afterwards, stew the rhubarb in a hot pan for approx. 3-4 minutes.

Umyty i obrany rabarbar kroimy w paski (patrz na zdjęciu) o długości ok. 3 cm i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na kilka minut, aż puści sok. Następnie na rozgrzanej patelni dusimy rabarbar ok. 3-4 minuty.

A oto jak to zrobić:

  1. Świeże drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżką cukru i 2 łyżkami mąki. Zaczyn przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż zacznie pracować.
  2. Do oddzielnej miski przesiewamy pozostałą mąkę, dodajemy cukier i jajka. Dodajemy wyrośnięty zaczyn, jednocześnie mieszając. Następnie dodajemy rozpuszczone masło (nie gorące!) i wyrabiamy ciasto. Po kilku minutach wyrabiania dolewamy cienkim strumieniem olej i ponownie ugniatamy, aż ciasto przestanie kleić się do rąk. Gotowe ciasto umieszczamy w misce i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia.
  3. Umyty i obrany rabarbar kroimy w paski (patrz na zdjęciu) o długości ok. 3 cm i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na kilka minut, aż puści sok. Następnie na rozgrzanej patelni dusimy rabarbar ok. 3-4 minuty.
  4. Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na 6-8 kulek. Każdą kulkę spłaszczamy i rozkładamy na niej twaróg z duszonym rabarbarem. Drożdżówki pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut.
     

Directions:

  1. Dissolve fresh yeast in warm milk with a tablespoon of sugar and 2 tablespoons of flour. Cover the leaving and set it aside in a warm place until it starts to work.
  2. Sift the remaining flour to a separate bowl. Add sugar and eggs. Keep stirring the mixture while adding the leaven. Afterwards, add melted and cooled (not hot!) butter and knead the dough. After a couple of minutes of kneading, pour the oil in a thin stream onto the dough and knead again until the dough stops being sticky. Place the ready dough in a bowl and cover it with a linen table napkin. Leave the dough for approx. 1,5 hour until it increases in bulk.
  3. Cut the washed and peeled rhubarb into three-centimetre-long stripes (see photo) and cover them with sugar. Leave them aside for a couple of minutes until they release juices. Afterwards, stew the rhubarb in a hot pan for approx. 3-4 minutes.
  4. Again, knead the risen dough and divide it into 6-8 parts. Flatten each part. Place some curd cheese with stewed rhubarb on each of them. Bake the buns in the oven preheated to 200ºC for 15-18 minutes.

Place the ready dough in a bowl and cover it with a linen table napkin. Leave the dough for approx. 1,5 hour until it increases in bulk.

Gotowe ciasto drożdżowe umieszczamy w misce i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia.

Again, knead the risen dough and divide it into 6-8 parts. Flatten each part. Place some curd cheese with stewed rhubarb on each of them.

Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na 6-8 kulek. Każdą kulkę spłaszczamy i rozkładamy na niej twaróg z duszonym rabarbarem.

Bake the buns in the oven preheated to 200ºC for 15-18 minutes.

Drożdżówki pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut.

 

Krucha tarta zapiekana w sosie serowym z łososiem i porem

 I eagerly prepare savoury tarts at this time of the year. We can prepare such a tart one day in advance, pack in a picnic basket, and offer it to our nearest and dearest while sitting on a meadow. I think that it could be one of the ways to get some rest!

O tej porze roku chętnie przygotowuję tarty na słono. Możemy upiec ją dzień wcześniej, zapakować do piknikowego kosza i poczęstować najbliższych, siedząc na łące. Myślę, że to mógł by być jeden ze sposobów na odpoczynek!

Ingredients:

baking tray of your liking, e. g. with a diameter of 26 cm or an oblong oneshort

crust pastry:

175 g of wheat flour

125 g of butter

1 tablespoon of water

2 tablespoons of dried thyme (you can also use dried basil, oregano, chilli)

handful of grated Parmesan cheese (optional)

pinch of salt

filling: 2 eggs500 ml of Greek yoghurt or sour cream (e.g. 12 % butterfat)

1 leek

2 tablespoons of butter

6-8 slices of smoked salmon

handful of fresh thyme (you can also used dried)

large handful of grated Parmesan

cheese

sea salt and freshly ground pepper

Skład:

dowolna forma np. o średnicy 26 cm lub podłużna

kruche ciasto:

175 g mąki pszennej

125 g masła

1 łyżka wody

2 łyżki suszonego tymianku (może być również suszona bazylia, oregano, chili)

garść tartego parmezanu (opcjonalnie)

szczypta soli

farsz: 

2 jajka

500 ml jogurtu greckiego lub kwaśnej śmietany (np. 12 %)

1 por

2 łyżki masła

6-8 plastrów wędzonego łososia

garść świeżego tymianku (może być suszony)

dużą garść tartego parmezanu

sól morska i świeżo zmielony pieprz

Directions:

1.    Sift the flour and salt into a bowl, add butter, dried thyme, a pinch of salt, water (add water until all the ingredients combine), and grated Parmesan cheese (optional).Knead the dough and place it in the freezer for 30 minutes.

2.    Melt the butter and fry the sliced leek in a hot pan. Season it with fresh / dried herbs, salt, and pepper.

3.    Take the shortcrust pastry out of the freezer, grease the tray, sprinkle it with flour, and line it with the pastry.Make a few small holes in the top with a fork.Place the dough in the oven preheated to 180ºC.Bake for approx. 25 minutes – until golden.

4.    Mix eggs and yoghurt/sour cream in a medium-size bowl.  Stir everything and season it with a pinch of salt and pepper.

5.    Carefully take out the shortcrust pastry from the oven.Spread the grated Parmesan cheese, slices of smoked salmon, and fried leek on the bottom of the pastry.  Pour some egg and yoghurt mix onto it and sprinkle it with Parmesan cheese. Place it in the oven preheated to 180ºC for 25 minutes (until the filling curdles and becomes golden).

A oto jak to zrobić:

1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, suszony tymianek, szczyptę soli i wodę (dolewamy tyle wody, aby mieszanina się połączyła) i tarty parmezan (opcjonalnie). Zagniatamy ciasto i odkładamy do zamrażalnika na 30 minut.

2.     Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło i podsmażamy posiekany w talarki por. Doprawiamy świeżymi / suszonymi ziołami, pieprzem i solą.

3.     Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika, smarujemy formę tłuszczem, oprószamy mąką i wykładamy formę ciastem. Nakłuwamy całą powierzchnię widelcem. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut – dopóki nabierze złocistej barwy.

4.     W średniej misce łączymy jajka i jogurt/śmietanę.  Całość mieszamy i przyprawiamy szczyptą soli i pieprzu.

5.     Ciasto ostrożnie wyjmujemy z piekarnika. Na dnie ciasta rozkładamy tarty parmezan, plastry wędzonego łososia i podsmażone pory. Całość zalewamy mieszanką jogurtowo-jajeczną i posypujemy parmezanem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C na 25 minut (aż farsz się zetnie i będzie złocisty). Możemy podawać zarówno na ciepło jak i na zimno.

Na upieczonym spodzie ciasta rozkładamy tarty parmezan, plastry wędzonego łososia i podsmażone pory.

Całość zalewamy mieszanką jogurtowo-jajeczną i posypujemy tartym parmezanem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C na 25 minut (aż farsz się zetnie i będzie złocisty).

Tartę możemy podawać zarówno na ciepło jak i na zimno.