sweaty, tired, sore but still well dressed – 4 pomysły na idealny strój sportowy

 

Przywiązujemy dużą wagę do naszych dziennych strojów, pieczołowicie wybieramy do nich dodatki, a półki w naszych szafach uginają sie pod ciężarem sukienek, jeansów i swetrów. Tymczasem, gdy zdarzy się nam wybrać na bieganie / siłownię / tenis czy jogę okazuje się, że jedyne co możemy na siebie włożyć to legginsy i przykrótki t-shirt. Oczywiście, podstawą udanego treningu nie jest nasz wygląd, ale nie zaszkodzi nam, jeśli w w jego trakcie też będziemy czuć się atrakcycjnie. Chciałabym więc przedstawić Wam cztery przykładowe stroje, na cztery różne aktywności fizyczne, które uprawiam najczęściej. Być może, okażą się dla Was pomocne i pozwolą Wam poczuć się komfortowo podczas ćwiczeń. Oto kilka przykładów sportowych stylizacji dla każdej z nas:  

t-shirt / koszulka – Nike (similar here and here)

shorts / szorty – Nike (similar here and here)

shoes / buty – Nike (similar here, here and here)

Bieganie 

Wybierajmy ubrania z materiałów zaprojektowanych specjalnie do ćwiczeń. Dzięki temu, w trakcie biegania skóra pozostaje sucha, a osoba nie odczuwa nieprzyjemnego chłodu. Decydując się na zakup nowych spodni, zwróćcie uwagę, czy mają wszytą kieszeń (w końcu ktoś może się zorientować, że wciąż chowacie klucz pod wycieraczkę wychodząc na trening). Dobór odpowiedniego obuwia, to według mnie sprawa indywidualna. Jest wielu miłośników Asicsów, Brooksów, Ników, ale według najważniejsze jest to, aby bez względu na firmę, wybrać buty przeznaczone tylko do biegania. W zwykłych butach sportowych nasze stawy są narażone na urazy, a samo bieganie z całą pewnością nie będzie dla nas aż tak przyjemne. W swojej kolekcji mam buty zarówno marki Asics oraz Nike.

sweatshirt / bluza z zamkiem – H&M Sport  (similar here)

 sports bra / stanik sportowy – H&M Sport  (similar here)

trousers / spodni – Nike  (similar here, here and here)

shoes / buty – Nike  (similar here, here and here)

Siłownia 

Unikajmy strojów z dużą ilością dodatkowych elementów, takich jak guziki, paski, suwaki i cekiny – mogą nam utrudniać ćwiczenia i obcierać skórę. Źle sprawują się nadruki na ubraniach, ponieważ bardzo szybko niszczą się od częstego prania. Ważnym elementem sportowego stroju jest duża, pojemna torba, w której będziemy mogły zmieścić ręcznik, żel pod prysznic, buty i bardzo dużo innych, niezbędnych drobiazgów. Natomiast obuwie na siłownie powinno być lekkie i dobrze dopasowane do stopy (tak żeby się nie ślizgała).

t-shirt / koszulka – H&M

trousers / spodni – New Look  (similar here, here and here)

Joga 

Miłośnicy jogi preferują subtelne kolory strojów. Pastelowe barwy są „spokojne” i dobrze wpływają na zestresowany umysł. Ubranie powinno być wygodne i przylegające do ciała, tak aby w żaden sposób nie ograniczało naszych ruchów. Dobrze aby materiał był z tworzywa naturalnego,  dzięki temu nasza skóra będzie mogła swobodnie oddychać (w przeciwieństwie do biegania czy ćwiczeń na siłowni, joga nie jest związana z wydzielaniem wiadra potu na godzinę, dlatego strój nie musi być z termoaktywnego materiału). Nie potrzbubujemy obuwia (goła stopa daje nam najlepszą przyczepność na macie), za to pedikiur bezwzględnie musi być zrobiony :).  

skirt / spódniczka – H&M Sport  (similar here, here and here)

polo t-shirt / koszulka polo – Zara  (similar here)

cap / czapka z daszkiem – Tommy Hilfiger  (similar here, here and here)

sneakers / trampki – Decathlon 

Tenis 

Wybierając się na kort tenisowy koniecznie musimy dobrać odpowiednie obuwie. Grając na nawirzchni trawiastej bardzo łatwo jest się przewrócić, dlatego lepiej wybierać buty antypoślizgowe. Z kolei korty ziemne, czyli z mączki ceglanej, są dosyć miękkie i dzięki temu buty nie muszą posiadać dodatkowych rozwiązań amortyzujących. Strój powinien być wygodny, najlepiej w jasnych barwach (ciemne przyciągają słońce). Jeszcze do niedawana na światowych turniejach tenisowych zawodników obowiązywał zasada zakładania tylko i wyłącznie białych strojów (w Londynie na wielkoszlemowym turnieju "Wimbledon" zawodnicy nadal muszą stosować się do tej reguły). Nie zapomnijmy o zabraniu ze sobą daszka lub czapeczki – nie ma nic gorszego niż oślepiające nas słońce podczas gry. 

    Wybierając dla siebie odpowiedni stój najlepiej jest się kierować trzema zasadami:

1.  Stawiajmy na wygodę.

2. Uważajmy na guziki, fiszbiny, za małe buty bo łatwo można doprowadzić do obtarć. 

3. Cena często idzie w parze z jakością.

Jeśli macie swoje sposoby na to jak wyglądać dobrze w trakcie uprawiania sportu, to chętnie przyczytam je w komantarzach :)

„The New England” fall/winter 2014 collection

It’s just how things are in the fashion industry. When we finally enjoy warm days fashion designers and brands think about the autumn-winter season. Ok, I agree it is a bit bizarre to think about Christmas trees and warm sweaters when we have beautiful weather outside, but when fashion editors, stylists and bloggers have all the information on upcoming trends in advance, we can get a trend report with the advent of autumn.

Tak to już jest w świecie mody, że gdy my możemy w końcu ubrać letnie sukienki i sandały, projektanci i marki odzieżowe myślami są już w środku zimy. Chociaż widok choinek i grubych swetrów może wydawać się nie na miejscu, to dzięki takiemu wyprzedzeniu, redaktorzy modowych magazynów, stylistki czy blogerzy mogą poukładać sobie w głowie nadchodzące tendencje, a gdy nadejdzie jesień, przekazać Wam wszystko w pigułce. 

W najnowszej kolekcji "The new England" marki Tommy Hilfiger, znajdziemy wszystko to, co kochamy w jesiennych i zimowych ubraniach – ciepłe swetry w jodełkę, koszule z najwyższej jakości tkanin i kolory, które przywodzą na myśl długie wieczory spędzone przed kominkiem w towarzystwie książki i gorącej herbaty. 

skirt / spódnica – Mosquito.pl

shirt and sandals / koszula i sandałki – Zara

bag / torebka – Vintage

watch / zegarek – Michael Kors

LAST MONTH

Another month has passed! At the beginning of May  I was convinced that upcoming weeks will be a little bit quieter – obviously I was wrong! Between trips, I tried to enjoy the beautiful weather and moments in my hometown, I also took a lot of pictures so I could later show them to you.

Kolejny miesiąc za nami! Na początku maja byłam przekonana, że zbliżające się tygodnie będą odrobinę spokojniejsze, niż poprzednie, ale oczywiście się myliłam :). Pomiędzy wyjazdami starałam się maksymalnie korzystać z pięknej pogody, cieszyć się pobytem w moim rodzinnym mieście i skrupulatnie robić zdjęcia, abym miała Wam co pokazać :).

Tu przygotowujemy nowy post Gosi, który pojawi się na blogu w przyszłym tygodniu :). 

Idealne słoneczne popołudnie w moim ogrodzie. Opalanie, czytanie i jedzenie sezonowych owoców, to dla mnie istny raj na ziemi. Niestety mój młodszy bratanek wydarł mi miseczkę truskawek i bitej śmietany widoczną na zdjęciach, więc musiałam objeść się samym widokiem:). Za to gorzekiej czekolady nawet nie tknął. 

1. Niedzielna kawa // 2. Mamy z Pępuszką podobny gust odnośnie torebek // 3. Mała przesyłka od PLNY LALA // 4. Burzowy wieczór w Trójmieście //

To zdjęcie mogliście już oglądać na moim Instagramie, ale ponieważ wciąż pojawi się wiele pytań o sukienkę, to postanowiłam umieścić je we wpisie. Link do sukienki znajdziecie tutaj

Prosty sposób na zdrowy lunch: dojrzałe avocado, wędzony łosoś, rukola, kilka owoców winogron, migdały, garść roszponki, łyżka oliwy z oliwek, pieprz i sól.

1. Piękny i przydatny prezent (Nixon) // 2. Moja ulubiona gra dla ciamajd i gap // 3. Do Trójmiasta przyszło lato, przyszedł więc czas na szorty (tylko opalenizny jeszcze brak :)) // 4. Codzienna praca przy komputerze jest znacznie milsza w takim towarzystwie //

W tym miesiącu odwiedziłam też kilka prezentacji kolekcji na sezon jesień/zima 2014/2015. Nie mogłam ominąć tej przygotowanej przez COS – każda z rzeczy tej marki sprawdziła się u mnie idealnie. 

Będąc w Warszawie udało mi się odwiedzić wystawę w Leica Gallery na Mysiej 3. Jestem pewna, że każdy pasjonat fotografii ulicznej zachwyci się pracami Vivian Maier. Jeśli jeszcze nie poznaliście jej historii koniecznie to nadróbcie! :)

W moim ogrodzie pełno kwiatów, tylko trawa wymaga małego koszenia :)

"Zima w środku lata" czyli prezentacja Hilfiger na sezon jesień/zima. Lada dzień zobaczycie więcej zdjęć z prezentacji :).

I moje ukochane morze na koniec :). Czy z okazji zbliżających się wakacji chcielibyście zobaczyć trochę więcej zdjęć samego Sopotu?

LOOK OF THE DAY

t-shirt – Oysho (podobny znajdziecie tutaj)

trousers / spodnie – Asos (podobne znajdziecie tutaj i tutaj)

shoes & bag / buty i torba – Zara

scarf / szal – Massimo Dutti

sunglasses / okulary – J.Crew

Jak Wam mija to niedzielne popołudnie? Jak co tydzień, mam dla Was kolejne zdjęcia z cyklu LOOK OF THE DAY. Aby przetrwać wyjątkowo ciepły dzień w Warszawie, postanowiłam założyć swoje dawno zapomniane cygaretki z przewiewnego materiału. Ich intensywny kolor nie jest do końca w moim stylu, ale pogoda zmusiła mnie do tej drobnej ekstrawagncji (jeansy były za mało formalne, za to w tradycyjnych spodniach w kant mogłabym się ugotować). Wzięłam ze sobą też szal, który w okresie wiosna/lato staje się jednym z moich ulubionych dodatków (ma nieskończoną ilość funkcji, a przy tym ożywi każdy, nawet najbardziej klasyczny zestaw). A co Wy wybrałybyście na upalny dzień w mieście?

What’s in my beach bag

Even if there is plenty time to vacations, you can always hope for a sunny weekend. If any of you would want to take a train and go for a quick getaway to the sea, remember to pack all things necessary for going to the beach. And what will you find in my beach bag?

Nawet jeśli do urlopu jeszcze daleko, zawsze można mieć nadzieję na słoneczny weekend. Gdyby któraś z Was, miała ochotę wsiąść w pociąg i  wybrać się na szybki wypad nad morze, nie zapomnijcie spakować plażowego ekwipunku. 

A co można znaleźć w mojej torbie plażowaj?

1. Kapelusz, do którego z roku na rok coraz bardziej się przekonuję. Na ten sezon wybrałam słomkowy kapelusz z szerokim rondem, który gwarantuję stuprocentową anonimowość (Zara 99 zł). 

2. Wodę w szklanej butelce (plastik szybko się nagrzewa) i orzeźwiającą przekąskę – numerem jeden jest dla mnie arbuz. Na plaży nie musimy przejmować się ściekającym po rękach sokiem – wystarczy zanurzyć się w morzu, a najlepiej jeść go w ogóle nie wychodząc z wody :). Nie zapomnijcie wziąć ze sobą nożyka, aby wykroić miąższ.

3. Pled na którym będziemy leżeć (mój znalazłam w TKMaxx za 39 złotych) i bawełniany ręcznik do wytarcia się po morskiej kąpieli. Jeśli chcemy zabrać ze sobą tylko ręcznik plażowy pamiętajmy o tym, aby był naprawdę duży. 

4. Krem z filtrem 25 i olejek do ciała, dzięki któremu nasza skóra będzie pięknie wyglądać. Dobrą i niedrogą opcją jest na przykład olejek arganowy Bielendy 3 w 1 (około 20 złotych), którym można spryskać całe ciało i włosy. Być może pamiętacie, że produkty tej serii odkryłam już rok temu. Jeśli któraś z Was zdecydowałaby się na kupno tego kosmetyku, to zachęcam do wzięcia udziału w konkursie, w którym nagrodą jest sesja w magazynie Elle (będę przy niej współpracować:)). Szczegóły znajdziedziecie tutaj.

5. Luźny strój, na przykład przewiewny top i jeansowe szorty, lub sukienkę z naturalnego materiału. Na nogi załóżmy klapki, lub sandały na płaskiej podeszwie (baletki i trampki odpadają) i nie zapomnijmy o okularach przeciwłonecznych.

5. Dobrą książkę, która umili długie godziny opalania. Polecam na przykład "Echa pamięci" Katherine Webb. Ta wciągająca powieść opisuje losy młodego właściciela galerii sztuki, który odkrył, że jeden z jego obrazów kryje pewną tajemnicę. 

6. Aparat, dzięki któremu uwiecznimy mile spędzony czas. Plaża to jedno z moich ulubionych miejsc do robienia zdjęć, zwłaszcza w leniwe popołudnia, kiedy światło nie jest już tak ostre, a ludzi z minuty na minutę ubywa. 

7. Zawsze wybieram się na plażę w towarzystwie kompana. Niezastąpione są te osoby, które pomimo naszego oporu i przeraźliwych wrzasków, wrzucą nas do wody – w przeciwnym razie wiele z nas może się na to w ogóle nie zdecydować :).

Looking for the summer

dress – Asos.com (podobną znajdziecie tutaj i tutaj)

shoes / buty – Zara

watch – Tissot (podobny znajdziecie tutaj)

This year Summer came earlier. Thanks to hot days, and warm evenings I felt like it was the middle of holidays again. I pulled out a couple of dresses made of breathable cotton and linen, and enjoyed this beautiful weather without unnecessary accessories  or uncomfortable heels.  During a short trip out of town I decided on a total freedom – white dress, wreath and the company of my friends, that's all I needed to watch the sunset.

W tym roku przywitałam lato trochę wcześniej niż zwykle. Upalne dni i ciepłe wieczory dotarły do nas zupełnie niespodziewanie i przez chwilę pozwoliły mi poczuć się, jak w środku lipcowych wakacji. Kilka letnich sukienek wyciągnęłam już ze swojej szafy. Nie zawracając sobie głowy dodatkami, czy niewygodnymi szpilkami, cieszyłam się piękną pogodą, biegając po mieście w przewiewnych bawełnianych lub lnianych tkaninach. A w trakcie krótkiego wypadu za miasto, pozwoliłam sobie na zupełną wolność :). Biała sukienka o luźnym kroju, kwiaty do układania wianków, miękki koc i towarzystwo przyjaciół, to wszystko czego potrzebowałam do podziwiania zachodzącego słońca.