Strój dnia!

    Chciałam Wam pokazać wczorajszy strój dnia. Uwielbiam kowbojskie koszule. Poza tym, że są bardzo wygodne, to jeszcze na dodatek twarzowe (albo przynajmniej tak mi się wydaje:)). Tą kupiłam w Tally Weil na przecenie w 2009 roku, ale widzę, że nadal nie wychodzi z mody. Cały zestaw jest bardzo bezpieczny, ale i tak mi się podoba. Problem miałam z torebką, nie byłam pewna którą wybrać, w końcu wzięłam tą beżową z ASOS. Została kupiona za grosze (jak na skórzaną torebkę) na brytyjskim ebayu, i jestem z niej bardzo zadowolona. Drugą kupiłam na allegro, jest z river island, przechodziłam w niej całe lato (i chyba to po niej widać). A wy którą torebkę byście wybrały?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Getry i buty Emu to kwintesencja wygody, mogłabym tak chodzić cały czas!

 

Monday morning

    Dzień dobry! Jak w każdy Poniedziałek, mam mnóstwo rzeczy na głowie, więc wrzuciłam na siebie to w czym jest mi wygodnie. Ponieważ, jaki Poniedziałek taki cały tydzień biorę nogi za pas i idę zdobywać świat! Oby dla Was, ten dzień też był łaskawy:)!

 

    Moja rada na dziś: Jeśli następnego dnia musisz wcześnie wstać to wieczorem zastanów się co będziesz musiała robić. Naszykowanie ładnego ubrania nie wystarczy, musi być też funkcjonalne. Jeśli planujesz spędzić wiele czasu na nogach, nie zakładaj obcasów.

 

Black leather cd2

   Tak jak obiecałam, pokazuję się w sukience kupionej w ZARZE. Powiem Wam szczerze, że póki co nie mam pomysłu na dodatki. Mam jeszcze trochę czasu do wyjścia więc może uda mi się podjąć jakąś decyzję:) A co Wy byście dobrały do tego stroju? Myślę, że trzeba być bardzo ostrożnym, przy tego typu sukienek. Jeden fałszywy ruch i można wyglądać jak członkini fanklubu Harleya Davidsona:)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Black leather!

 

   Parę dni po świętach bożonarodzeniowych, postanowiłam wybrać się na wyprzedaże do ZARY. Jak zwykle dostałam wypieków na twarzy widząc ubrania, powieszone na wieszakach w charakterystyczny „przecenowy” sposób. Od razu rzuciłam się na polowanie. Wyszłam jednak z pustymi rękami, bo większość rzeczy była przeceniona o 20%, maksymalnie 30%, i nie była to dla mnie okazja warta grzechu. W wielu sklepach, niestety, było podobnie.

  Od tego czasu minął już grubo ponad miesiąc, a ja cały styczeń dzielnie się trzymałam i nic nie kupowałam. Szczerze mówiąc, w ogóle przestałam chodzić do sklepów, żeby nie kusiły. Pomagała mi w tym sesja egzaminacyjna (i jestem jej za to bardzo wdzięczna;). Ale gdy nadszedł luty, postanowiłam wyjść z ukrycia i zaatakować.

  Moje polowanie było niezwykle owocne. W Zarze zostało już tylko parę smutnych wieszaków z przecenionymi rzeczami, reszta sklepu była uprzątnięta i zapełniona piękną, wiosenną kolekcją. Ale nie pozwoliłam kwiatowym wzorom na szyfonowych bluzkach, odwrócić mojej uwagi. A o to co znalazłam:

 

Sukienka ma podwójny zamek, z tyłu i z przodu, na biuście leży zaskakująco dobrze, i bardzo podoba mi się to marszczenie na dole, dla krótkich nóżek jest idealne.

 

 

Ale to co było najlepsze w tej sukience to….

 

Tych sukienek jest jeszcze pełno, w rozmiarze S i M. W weekend wychodzimy ze znajomymi, więc pokażę Wam jak leży.

 

Walentynkowy strój dnia!

Oto jak byłam ubrana wczoraj:

 

Uwielbiam tego typu zestawy! Moje ukochane buty, które tutaj widać, to te z River Island, z przeceny. Spódniczkę dostałam w prezencie, uwielbiam jej kolor i to, że ma kieszonki! Bluzkę kupiłam wiele lat temu w Vero Modzie, jeszcze zanim koronki zaczęły być modne. Jak wam się podoba ten strój? Co byście poprawiły?

 

 

Bargain!

    Muszę Wam szybko pokazać, co udało mi się wyszukać w Reserved! Te dwie pary okularów leżą na moim nosie idealnie ( zazwyczaj mam wielki problem z doborem okularów, w większości wyglądam jak genetyczna mutacja olbrzymiej muchy). Czarne kosztowały 9,90 a te jasnoróżowe 12,90, przed przeceną każda sztuka kosztowała 39 złotych! A zostało jeszcze dużo innych modeli, więc gdyby nie aktywizacja moich mechanizmów obronnych to pewnie wyszłabym ze sklepu jako właściciel kontenera okularów…