Wpis powstał we współpracy z marką Sensum Mare, Basic Lab, Awesome Cosmetics, wydawnictwem PWN oraz zawiera lokowanie marki własnej.
Czym jest dzisiaj styl? Wyrażaniem naszego „ja” czy dobrze dobranym algorytmem? Dlaczego nie powinniśmy żyć 150 lat, nawet jeśli nauka nam na to pozwoli? Jak (zupełnie za darmo) poprawiłam jakość swojego snu? Gdzie znaleźć kosmetyki z przyszłości? I czy prawdziwy artysta kiedykolwiek odchodzi na emeryturę?
Dochodzi już wieczór, więc odrywam się na chwilę od pojedynku między mazurkiem i sernikiem (i po cichu dodaję rodzynki do tego drugiego), malowania obdrapanych przez Portosa drzwi i segregowania wiosennych ubranek moich dzieci, aby przysiąść na chwilę i spisać te wszystkie najciekawsze i najfajniejsze rzeczy, o których czytałam lub usłyszałam w ostatnich tygodniach. To co? Robicie ze mną przegląd cyfrowej prasy?
spodnie – MLE / kosz – wiele lat temu kupiony w Prowansji / kurtka – MLE (dostępna w sierpniu) / spinka – Mood
1. Drogie AI, wygeneruj mi mój styl.
Kiedyś myślałam, że bycie „cool” to coś, co się czuje. Teraz wydaje mi się, że to bardziej coś, co odświeżam za każdym razem, gdy zaciąga mi się nowa tablica na Pintereście. Jedno kliknięcie i już czeka na mnie kilkadziesiąt nowych wersji mojego stylu, tyle że ja nie mam czasu ani ochoty wciąż wkładać nowych masek. „Minimalistka z Kopenhagi (uwielbiam!), „old-money style” (też mi się podoba!), „paryska elegancja” (ach, to cała ja!) – codziennie na Instagramie czy Tiktoku atakują mnie idealnie sprofilowane stylizacje, które tylko czekają, aby zamówić je jednym kliknięciem.
Stare powiedzenie mówi, że od przybytku głowa nie boli, ale mam wrażenie, że gdy wszystko jest tak łatwo dostępne, coraz trudniej się z czymkolwiek utożsamiać. Nie mówiąc już o zdecydowaniu się na coś konkretnego. Kodowanie algorytmu zastąpiło nam samodzielne wypracowywanie stylu. Coś, co miało być ułatwieniem, stało się nieskończonymi opcjami stylów, które mogłybyśmy mieć. Nawet najlepiej skompletowana szafa nie zaspokoi głodu, który wyzwalają w nas rolki o "unboxingach z Zary".
Ulubione słowo modowych ikon ostatnich lat to: „effortless”, które oznacza „bez wysiłku”. Mamy więc ubierać się jak ktoś, kto o to nie dba – oprócz tego, że wyraźnie dba i właściwie nie myśli o niczym innym. Od lat staram się nie podążać ślepo za trendami, ale media społecznościowe i oferta na sklepowych półkach sprawiają, że wiele z nas zaczyna wątpić w to, co chciałaby nosić. No i ciągle masz wrażenie, że tuż za rogiem czeka lepsza alternatywa.
Jak się z tego wykaraskać? Na szczęście już samo spisanie tych myśli uświadomiło mi, że szkoda czasu i energii na takie bzdety. To chyba zresztą największa klątwa mediów społecznościowych – lokują w nas nieistotne potrzeby i zmartwienia. A z bardziej pragmatycznych rozwiązań – niektórym podobno pomaga aplikacja WHERING (jej założenia są super, ale chyba musiałabym wziąć kilka dni urlopu, aby porządnie obfotografować każde ubranie i stworzyć bazę danych). Myślę, że pewną formą antidotum na to modowe "fomo" mogą być rzeczy wyjątkowe, takie jak rękodzieła. Bo skoro nie możemy mieć wszystkiego, to może skupmy się na rzeczach, których nie mogą mieć wszyscy? To może być jakiś osobisty, stylowy talizman wyszperany na straganie – u mnie tę rolę odgrywa ostatnio spinka do włosów z materiałową różą.
To, co tyczy się stylu, często powiela się w naszych wnętrzach. Wyjątkowe, bo uszyte ręcznie, przez dziewczynę, którą dziś już nazywam koleżanką :). Znalezione w Ingridberg.
2. Działy marketingu na całym świecie oszalały, czyli tworzenie naszej własnej lalki Barbie.
Skoro już mowa o internetowych bzdetach – nareszcie znaleziono sposób, aby wykorzystać potencjał Chata GPT! Ci, którzy kilkadziesiąt lat temu uważali, że nowe technologie pozwolą nam w 2025 roku znaleźć uniwersalny lek na raka, zakończyć głód na świecie czy latać w kosmos na wakacje byli w błędzie. Mamy za to narzędzie, które pozwala nam stworzyć lalkę Barbie na wzór nas samych…. Przełomowe odkrycie, prawda? ;)
No dobrze już, kończę z ironią. Tym bardziej, że z ciekawości sama taką lalkę stworzyłam i jest to faktycznie bardzo proste. Jeśli same chciałybyście się pobawić w tworzenie swojej lalki (to trochę jak powrót do czasów Simsów), to podsyłam Wam tu opis, z którego możecie skorzystać. Wchodzicie w ten link, wklejacie poniższy opis uzupełniając go o charakterystyczne dla Was przedmioty i dodajecie swoje zdjęcie.
"Stwórz realistyczną figurkę przypominającą lalkę Barbie z włosami w kolorze [tu podaj swój kolor włosów], bazując na osobie ze zdjęcia [w opcji dodania plików dodaj swoje zdjęcia]. Figurka powinna wyglądać jak typowa lalka barbie. Powinna mieć ubrane dokładnie to samo, co ma ubrana osoba ze zdjęcia i powinna być umieszczona w plastikowym, przeźroczystym, sporym opakowaniu z kartonowym tłem w kolorze ecru, jak lalki Barbie, albo jak figurki z półek sklepów zabawkowych. Stwórz opakowanie jak najbardziej realistyczne. Obok figurki umieść jej akcesoria: [wymień charakterystyczne dla Ciebie przedmioty, których używasz w domu czy w pracy – możesz użyć zdjęć z internetowych sklepów i dodać je w plikach]. Wszystko powinno wyglądać jak rzeczy/akcesoria dla lalki barbie. Gdzieś niżej z boku napis: SPRING EDITION."
I co Wam wyszło? :)
4. Twarde dane, niższe ceny, większa skuteczność. Biegnijcie po kosmetyczki!
Czy utożsamiam się z tym hipopotamem? Trochę tak. A tak serio, to minęło już sporo czasu od ostatnich kosmetycznych polecajek, a wiem, że wiele z Was uzupełnia zapasy, tylko wtedy, gdy podaję Wam tutaj kody zniżkowe, więc podejrzewam, że części z Was właśnie kończy się krem do twarzy ;).. Służę radą i z przyjemnością polecam Wam kilka moich absolutnych hitów. Ja wiem, że sprawdzanie składów i analizowanie skuteczności kosmetyków to coś, na co naprawdę żadna z nas nie ma czasu. Ale od czego jest ten blog! :)
Podobno Korea wyprzedza nasz rynek kosmetyczny o co najmniej 30 lat. Marka Sensum Mare, tworząc swoje dwa nowe produkty, kierowała się właśnie duchem pielęgnacji tego dalekiego kraju. Obydwie esencje stanowią idealny duet. Na noc stosowałam esencję mikrozłuszczająca z kwasami (dziewczyny, jeśli czasy liceum już dawno macie za sobą, ale Wasza skóra wciąż o tym zapomina i funduje Wam wypryski, to koniecznie zaprzyjaźnijcie się z kosmetykami zawierającymi kwasy – w połączeniu z mezoterapią mikroigłową naprawdę pomagają). Drugi kosmetyk to esencja z ceramidami i ektoiną, która nawilża i wspiera mikrobiom skóry. Esencję mikrozłuszczającą stosujemy tylko na noc, natomiast esencję z ceramidami i ektoiną możemy stosować i na dzień i na noc (wystarczy odczekać kilka minut po nałożeniu esencji mirkozłuszczającej). Jeśli macie swoje ukochane kosmetyki z Sensum Mare, to polecam wypróbować też te dwie nowości przy okazji uzupełniania zapasów. Kod zniżkowy: MLE25 daje zniżkę 25% na wszystkie kosmetyki na stronie SM. Kod działać będzie do 15 maja.
Link do Esencji Mirkozłuszczającej z kwasami AHA i PHA
Link do Esencji z ceramidami i ektoiną
„Dopasowana do potrzeb mojej skóry” – ha…ha…ha. Gdy Twoja skóra jest jednocześnie sucha, ale miejscami przetłuszczająca się, z tendencją do wyprysków, ale też tracąca jędrność i z przebarwieniami, to reklamy mówiące o tym, że jeden krem spełni wszystkie jej wymagania bardziej denerwują niż zachęcają do zakupów. Z wiekiem pogodziłam się już, że seria dobrze dobranych kosmetyków, to klucz do sukcesu. Wiem, że wiele z Was używało już produktów od marki Awesome Cosmetics, bo prosiłyście mnie o informację, jeśli znów pojawi się kod. No to jestem!
Kosmetyki z serii MIKROBIOM zostały przebadane w Polskim akredytowanym laboratorium badawczym Dr Nowaczyk® Centrum Badań i Innowacji. Były badane in vitro i in vivo pod kątem wpływu na kondycję mikrobiomu skóry. Odgrywa on bowiem, bardzo ważną rolę w obronie organizmu przed chorobami skóry. Badania Safe Microbiome® prowadzone są w ściśle kontrolowanych warunkach w laboratorium, z wykorzystaniem standaryzowanych metod badawczych, a proces identyfikacji mikroorganizmów odbywa się z zastosowaniem najnowocześniejszych metod molekularnych. Marka o wszystkich składnikach rzetelnie informuje klientki w imię idei: transparentność to podstawa, dlatego poza informacją o tym, że dany kosmetyk posiada na przykład ponad 98% substancji naturalnych, zawsze dostajemy także informację o tym, co składa się na te 2% i dlaczego ich wykorzystanie okazało się lepsze od naturalnych zamienników. „W każdym kosmetyku łączymy wiele składników aktywnych w naprawdę dużych stężeniach. Zamiast zrobienia z takiej mieszanki 3 kremów, my stawiamy na 1 o wyjątkowo bogatym wnętrzu – właśnie ze względu na maksymalne efekty, które ma zapewnić Awesome.” – mówią twórcy marki.
Nowością w tej serii jest Maseczka Mi:RESOOTHE od AWESOME COSMETICS. Idealna dla skóry suchej, po zabiegach, potrzebującej regeneracji i odbudowy. Łagodzi podrażnienia, a tym samym sprawia, że skóra jest mniej zaczerwieniona. Za jej wyjątkowość odpowiada m.in. Bioecolia®, która przywraca równowagę mikrobiologiczną, hamuje wzrost złych bakterii, wzmacnia system odpornościowy skóry, a przy regularnym stosowaniu korzystnie wpływa na wzrost dobrych bakterii.
Kod KASIA25 da Wam 25% rabatu i obowiązuje na cały asortyment oprócz outletu (ważny do 27 kwietnia).
Im starsza jestem, tym bardziej szkoda mi czasu. Zwłaszcza na nieskuteczną pielęgnację. Wybieram tylko te kosmetyki, które zawierają składniki mające realny wpływ na wygląd mojej skóry. Marka BASIC LAB na przykład, podaje w składzie procent „czystych peptydów miedzi", a nie „kompleksu z peptydem miedzi”, bo to bardzo drogi składnik i sporo marek próbuje zakamuflować jego faktyczną ilość. Ja polecam Wam przede wszystkim dwa produkty na noc: krem do twarzy, szyi i dekoltu oraz krem pod oczy z tej samej serii Copperis. Aktywnie liftingujący krem na noc został opracowany z myślą o skórze potrzebującej zaawansowanej pielęgnacji. Widocznie napina opadający kontur twarzy, zmniejsza widoczność zmarszczek i bruzd nosowo-wargowych. W jego skład wchodzą czyste peptydy miedziowe, peptydy elafinowane, ornityna, DMAE, które mają mocne działanie stymulujące i regenerujące skórę.
Obecna promocja z rabatami od 20 do 30% działa na wszystko i trwa do 24.04.25 (rabat zależy od wartości zamówienia, ale najmniejszy to 20%).
Aktywnie liftingujący rem pod oczy na noc
Aktywnie liftingujący krem na noc do twarzy, szyi i dekoltu z linii Copperis
4. Trening snu.
Uspokajam wszystkie mamy śledzące wychowawcze nowinki – nie chodzi o trening snu noworodków, ale dorosłej 37-letniej kobiety. Kiedyś już chyba o tym wspominałam, ale przypomnę, bo przecież nie każdy pamięta artykuł sprzed dwóch lat na jakimś tam blogu: jakość mojego snu to coś, nad czym od dawna pracuję i, co chyba całkiem ciekawe, niektóre wysiłki naprawdę przynoszą efekt. Spisałam kilka podpunktów, które mają dla mnie największe znaczenie (odczuwam to zwłaszcza na wyjazdach, gdy któryś z elementów mojej rutyny jest nie do zrobienia i natychmiast ma to swoje odzwierciedlenie rano, w liczbie przełączanych drzemek). Może i którejś z Was to pomoże?
– Wyjście na zewnątrz najpóźniej godzinę po przebudzeniu (pobudza to wydzielanie melatoniny i reguluje nasz zegar biologiczny).
– Jeśli piję herbatę to Roiboos zamiast Earl gray (ten pierwszy gatunek nie zawiera teiny).
– Opaska na oczy z delikatnego materiału (to poprawiło mój sen o dobre 30%, rzadziej się wybudzam i szybciej zasypiam z powrotem – naprawdę polecam!).
– Przygotowanie szklanki wody przy łóżku (bo jak jest, to nie chce mi się pić, a jak jej nie ma, to w nocy wydaje mi się, że umieram z pragnienia i muszą po nią iść, przez co niepotrzebnie się rozbudzam).
– Najbardziej oczywiste, ale na początku najtrudniejsze – całkowity brak telefonu, a zamiast tego dobra książka (byleby nie wciągające kryminały czy romanse – w kolejnym akapicie polecam coś w sam raz!).
5. „Dlaczego umieramy” – genialna książka na dobranoc.
Jest jedna taka rzecz, która wyróżnia nas na tle wszystkich innych istnień na świecie. Tylko człowiek jest świadomy faktu, że jego śmierć jest nieunikniona. Oczywiście zwierzęta odczuwają strach, mają wrodzone mechanizmy obrony przed tym, co mogłoby zakończyć ich żywot, ale zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, że niezależnie od tego jak sprawnie będę uciekać albo jak bezpieczne schronienie znajdą i tak, w którymś momencie będą musiały odejść z tego świata. Czy świadomość nieuchronności śmierci jest naszym przywilejem? A może największą ewolucyjną klątwą?
Autor nie owija w bawełnę – mówi wprost, co jest mitem, a co ma poparcie w badaniach. I że nie jesteśmy niezniszczalni. Uzmysławia nam, jak działają nasze mechanizmy obronne, które sprawiły, że uciekamy od tematu śmierci tak daleko, jak to tylko możliwe (z czego wynika, na przykład, osamotnienie ludzi umierających, ale też sukces branży wellness). To mocna i bardzo konkretna książka, która brutalnie rozprawia się z obietnicami wiecznej młodości.
Umieranie, odrodzenie i życie wieczne to dla każdej wierzącej osoby temat, który w czasie Wielkanocy głośniej wybrzmiewa. Ale warto spojrzeć na śmierć także z bardziej pragmatycznego punktu widzenia – o dziwo, to też może przynieść nam ukojenie i spokój.
Dla książki „Dlaczego umieramy" rabat z kodem wynosi aktualnie 28% od ceny katalogowej, a mój kod rabatowy MLE_VR obowiązuje do końca miesiąca i daje on dodatkowe 7% rabatu na książkę. Z kodem można kupić również pozostałe książki wydane przez PWN, które są aktualnie w ofercie. Polecam przejrzeć tytuły, bo to prawdziwe wydawnicze perełki.
6. Poza ramami.
Podobno człowiek stworzył sztukę w strachu przed śmiercią i starością. Wydaje się, że jeden z największych artystów naszych czasów potwierdza tę tezę. David Hockney ma 87 lat, a kreatywności i pracowitości może mu dziś pozazdrościć niejeden student pierwszego roku. Cały świat sztuki poruszyła wiadomość o największej, w historii jego twórczości, wystawie, która kilka dni temu miała swoją premierę w Paryżu. To moje marzenie, aby móc ją obejrzeć, ale póki co, naprawdę bardzo miłą alternatywą był ten webinar, prowadzony przez Maję Michalak (wykupiony za swoje, gdyby ktoś pytał!).
Mnie samej kontakt ze sztuką daje ukojenie w chwilach, gdy mam poczucie, że nie potrafię poradzić sobie z różnymi życiowymi zawirowaniami. Prowokuje do refleksji na temat sensu naszego istnienia, a tym samym – nawet jeśli nie bezpośrednio – pomaga zmierzyć się z lękiem. Polecam gorąco zanurzyć się w świecie obrazów i historii Hockney'a (albo Rembrandta, bo jest też taka opcja webinaru). Zapewniam, że poczujecie się lepiej niż po najlepszym sezonie "Love never lies" na Netflixie ;).
Dziś rola istoty ludzkiej w świecie jest coraz bardziej niejasna. Sztuczna inteligencja maluje za nas obrazy, pisze książki i coraz częściej zastępuje to, co nazywamy twórczością. Tymczasem ja nie chcę, aby technologia robiła za mnie te wszystkie rzeczy, po to abym ja miała więcej czasu na pracę, stres i mycie okien. Byłoby znacznie lepiej gdyby to technologia prała, odpisywała na mejle i odkurzała, tak żebym ja mogła malować, pisać i oddawać się kreatywnym rzeczom. A co Wy o tym myślicie?
Żegnam się z Wami i ruszam z całą masą zupełnie niepotrzebnych rzeczy do zrobienia, o których zawsze przypominam sobie tuż przed Świętami. Jeśli mając godzinę do przyjścia gości, zaczynacie przycinać żywopłot, wymieniać żarówkę w lodówce, czy (dokładnie tak jak ja teraz) odmalowywać obdrapane przez psa drzwi, to witajcie w klubie! Jest na więcej! A tak już całkiem serio: życzę Wam Wesołych Świąt, nieważne jaką formułę wybraliście i w co wierzycie. Obyście zaznali w tym czasie spokoju i radości.
* * *
* * *
komentarzy 97
chodze spac o 10, wychodze z domu godzine po przebudzeniu (codziennie do pracy), mam opaske na oczy, mam zawsze wode w zasiegu reki i nigdy nie uzywam telefomu wieczorami, (i naprawde nie jest to trudne, mam 43 lata i znam zdrowe limity). Nadal niestety mam problem z zasnieciem.
dodany przez Joanna @ 17 kwietnia 2025 o 18:27. #
Wydaje mi się że to sprawa bardzo indywidualna.
Nic nie robię w kierunku zdrowego snu a mimo wszystko śpię jak zabita. Od momentu położenia się do łóżka potrzebuje tylko 3 minut i już mnie nie ma😊
dodany przez Ania @ 18 kwietnia 2025 o 16:37. #
U mnie jest tak samo. Niezależnie od tego, co robię albo czego nie robię – łóżko, 2-3 minuty i zasypiam. Śpię bez przerw, nie wybudzam się w nocy prawie nigdy, musi byc jakis duzy halas, zebym sie obudzila.
dodany przez Agnieszka @ 18 kwietnia 2025 o 20:31. #
Jak ja ci za zazdroszczę :/ ja dziś po kolejnej nieprzespanej nocy, moje dziecko budzi się non-stop co chwile, ja nie umiem spać w ogóle, wstaję wcześnie, usnąć nie mogę, budzę się non stop, przewracam z boku na bok, zazdroszczę ludziom którzy śpią jak wy, to jest coś czego nigdy w życiu nie osiągnę, coś jak zdobyć jednego dnia k2 i mont everest :/ jestem wrakiem, czuje się okropnie niewyspana przez całe moje życie ;( cieszcie się z tego ze tak śpicie, niektórzy dali by się za to pokroić ;( ehhhhhhh jesyem sfrustrowana, wykończona macierzyństwo tez mnie dobija…sił mi brak :/
dodany przez Smutna Marta :/ @ 21 kwietnia 2025 o 06:41. #
Hej Marto
Nawet nie wyobrażasz sobie jak ja cię rozumiem. 22 lata temu urodziłam syna który przez 3 lata nie przespał żadnej nocy. Budził się co godzinę. Myślałam że oszaleję. Pamiętam jak po 3 latach przespał pierwszą noc, jak rano wstałam to pierwsze o czym pomyślałam to że dziecko nie żyje. Pobiegłam jak wariatka do pokoju dziecięcego i stwierdziłam że śpi, potem siadłam na łóżku i wtedy do mnie doszło że synek pierwszy raz w życiu przespał całą noc i to uczucie że tak czuję się człowiek jak jest wyspany . Czułam się jak w niebie. Jedyne co ci mogę powiedzieć to że wszystko kiedyś minie i tak jak ja będziesz na to patrzeć jak bardzo odległą przeszłość. A teraz jeżeli mogę ci dać jakąkolwiek radę to śpij kiedy tylko możesz. Wykorzystaj każdą okazję na sen. Odłuż wszystko na bok co tylko możesz i poświęć czas na sen. To najlepsza inwestycja w twoje zdrowie jaką możesz teraz zrobić. Pozdrawiam serdecznie
Ania
dodany przez Ania @ 21 kwietnia 2025 o 19:45. #
Marta – od razu mowie, nie jestem lekarzem, psychologiem, ani innym specjalista, wiec az tak sie nie znam. Po pierwsze – przesylam usciski. Wiem, ze to niewiele, ale mam nadzieje, ze chociaz troche Ci pomoze. Po drugie – słuchaj dziewczyno, jestes super. Wychowujesz małego człowieka i maly czlowiek na duże wymagania. Dasz rade! Nie wiem, czy karmisz czy nie, (i, ponownie, nie jestem lekarzem, wiec sie nie znam) i nie będę Ci doradzać żadnych leków czy tabletek nasennych, ale jeśli Ci wolno, to moze sprobuj herbaty z melisa albo ziolowych tabletek na sen. Nic inwazyjnego, tylko naturalne rzeczy. Oczywiście wszystko najpierw skonsultuj z lekarzem. Ja mysle, ze nie mozesz spac, bo jesteś zestresowana i jesteś zestresowana, bo nie możesz spać. I kolo sie zamyka. Mysle, że rozmowa z kimś, niekoniecznie ze specjalista, po prostu z kims, komu możesz sie wyzalic, bardzo by Ci pomogła. Jeszcze raz przesylam usciski, i bądź dla siebie wyrozumiała. Mały człowiek dorośnie, a wspomnienia zostaną. Lepiej, zeby te, co zostana, były dobre i pozytywne.
dodany przez Agnieszka @ 21 kwietnia 2025 o 22:51. #
Hej Marto, bardzo Ci współczuję bo doskonale wiem przez co przechodzisz tzn. jak się czujesz gdy jesteś po kolejnej nieprzespanej nocy. Też tak miałam. Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja: ile dziecko ma miesięcy
/lat, czy karmisz je w nocy piersią/butelką? Ale każde dziecko jest inne i każde ma swoje potrzeby. Jeśli dziecko w nocy się budzi i płacze tzn. że jest jakiś powód. Może śpi samo w łóżeczku i po prostu się boi? Ja przed laty trafiłam na świetnego lekarza pediatrę który mi uświadomił, aby nie kierować się na siłę tzw. „zaleceniami” tylko intuicją i tym czego oboje z dzieckiem potrzebujemy. W naszym przypadku przyczyną nocnych wyburzeń był lęk dziecka, które budziło się w nocy samo w swoim łóżeczku. W pierwszą noc gdy wzięłam Synka do siebie problem ustąpił. Przez kilka miesięcy spałam z nim i oboje się wysypialiśmy. Obecnie Syn ma już 20 lat jest zdrowy, inteligentny, nie ma żadnych zaburzeń i problemów związanych z tym, że przez kilka pierwszych miesięcy życia spał z matką w jednym łóżku. Życzę aby udało Ci się zrozumieć Twoje dziecko i rozwiązać problem. Pozdrawiam!
dodany przez Magdalena @ 22 kwietnia 2025 o 12:52. #
Hej Marto! Również trzymam za Ciebie kciuki! Nie wiem czy będzie to dla Ciebie pocieszeniem, ale wszystko mija, czas szybko leci… Niemniej jeśli sobie naprawdę nie radzisz psychicznie, warto szukać pomocy u specjalisty, jeśli fizycznie – nie bój się prosić o pomoc bliskich. Pozdrawiam!
dodany przez Magdalena @ 28 kwietnia 2025 o 11:25. #
Bardzo dziękuję wam za słowa wsparcia, mam dwóch synów 2 i 3 lata prawie, ciąże rok po roku mnie tak wymęczyły, dlatego taka byłam wykończona.
Syn od dawno śpi ze mną w łóżku, także samotny nie jest, pije z butelki, a i tak spać nie umiał, ale musze wam po ciuchu powiedzieć, że jest lepiej!!!!
Synek zaczął powoli lepiej spać :) dziś normalnie obudził mnie budzik i byłam w szoku, bo ja zawsze budzę się przed budzikiem :) także jest coraz lepiej, a ja jestem mega zadowolona tymi małymi krokami! pozdrawiam! :)
dodany przez Smutna Marta :/ @ 7 maja 2025 o 13:05. #
Podzielę się swoimi metodami, które działają (można nie wierzyć, ale miałam leki na receptę, które NIE działały) na mnie zadziałały – codzienne kąpiele, do których dodaję:
1) SÓL Z MORZA MARTWEGO * uwaga jest mnóstwo podróbek na rynku, ja się zaopatruję w 10 kg za ok. 95 zł lub 25 kg za ok 200 zł – kupuję na allegro.
* Równie dobrze jak sól z morza martwego działa SÓL EPSOM oraz CHLOREK MAGNEZU SZEŚCIOWODNY.
2) OLEJEK KNEIPP – niebieski jest dostępny w rossamnie, ja zamawiam zielony (goodbye stress – koszt ok. 25 zl/100 ml (może być też lawendowy z rossmana za ok 11 zł).
Oprócz tego od lat śpię w zatyczkach woskowych i mam zasłony zaciemniające (samo w sobie nie rozwiązało mojego problemu).
Nie piję alkoholu od kilku lat i staram się nie jeść przed samym snem. Reszta czeka na wdrożenie, ale w moim przypadku odzyskałam sen ten najbardziej wartościowy – wstaję wypoczęta, nawet o 5:00 rano.
dodany przez Aleksandra @ 18 kwietnia 2025 o 18:31. #
od kilku miesiecy zasypiam do 'evening mediatation’ Louise Hay – trwa 20 min, zwykle nie dociarma do konca, pozdrawiam
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 19:59. #
Witaj w klubie ;-))) Coś się w tej kwestii psuje ewidentnie po 40-stych urodzinach. Pozdrawiam!!!!
dodany przez Kasia @ 24 kwietnia 2025 o 15:25. #
1. „Od lat staram się nie podążać ślepo za trendami” – uśmiałam się bardzo, dzięki za to! XD
2. Naprawdę nie sądziłam, że doczekam się dnia, w którym będzie tutaj propagowane korzystanie z chatu gpt. Tworzenie tych wszystkich „grafik” jest jak policzek wymierzony w każdego artystę. Szkoda, że się to robi w imię chwilowej podjarki scenką à la studio Ghibli czy lalką Barbie na swoje podobnieństwo. Cringe de la cringe.
dodany przez Anonim @ 17 kwietnia 2025 o 19:11. #
Cieszę się, że dostarczyłam Ci rozrywki ;).
A co do Chatu GPT – moja postawa wobec tego narzędzia była bardzo „najeżona”, ale nie chcę być jak stara ciotka, która kiedyś mówiłaby, że „te smartfony to dzieło diabła” ;). Ni eucikeniemy od nowych technologii, ale powinniśmy też wiedzieć jak z nich mądrze korzystać. Pozdrowienia!
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 11:11. #
To prawda Kasiu, powinniśmy wiedzieć jak z nich mądrze korzystać. Zaś karmienie chatu gpt swoimi zdjęciami, i co więcej zachęcanie do tego na blogu o takim zasięgu, do mądrych raczej nie należy. ;)
dodany przez Gosia @ 18 kwietnia 2025 o 18:41. #
zgadzam się. aż się zdziwiłam.. to samo dotyczy funkcji chatu: ludzie używają go właśnie do pracy. masz dosyć sarkastyczne podejście do tej technologii, ale mam wrażenie że nie chcesz zrozumieć po co to jest. ja sama używam go do pracy, do np. pisania maili żeby mieć więcej czasu na przyjemności.
dodany przez Justyna @ 19 kwietnia 2025 o 13:18. #
Gosiu, w punkt!
dodany przez Anonim @ 19 kwietnia 2025 o 17:10. #
Prawda! Poza tym używanie chatu GPT, zwłaszcza w celach rozrywkowych, nie jest też specjalnie ekologiczne.
dodany przez Marta @ 21 kwietnia 2025 o 13:53. #
To jest komentarz w sedno! Sztuczna inteligencja tworzy sztukę na podstawie danych które są zbierane bez pozwolenia artystów i bez wynagrodzenia dla nich, te dane tworzą bazę dla „dzieł sztuki” tworzonych przez AI. Artyści są bezradni wobec tych nietransparentnych i nieuczciwych metod. Kasiu, pokazujesz na tym blogu, że jesteś miłośniczką sztuki, więc bardziej sensowne byłoby krytyczniejsze podejście do tego wątku. Promowanie funkcji AI do tworzenia swojej lalki Barbie uważam za bardzo infantylne.
dodany przez Betti @ 22 kwietnia 2025 o 21:50. #
Policzek wymierzony w artystów oraz w środowisko, a także w naszą prywatność! Nieprzemyślane karmienie AI własnymi zdjęciami może mieć poważne konsekwencje. Zachęcam do przeczytania tego artykułu na Techspersso.cafe, portalu poświęconym wplywowi nowych technologii na nasze życie:
https://techspresso.cafe/2025/04/14/ty-jako-lalka-popularny-trend-zabawy-z-ai-niesie-spore-ryzyko/
dodany przez Anonim @ 23 kwietnia 2025 o 12:06. #
Dziękuję za ten artykuł, wiedzy nigdy dość. Choć nie miałam zamiaru tworzyć laleczki z oczywistych względów, nie miałam pojęcia jak taka twórczość jest nieekologiczna!
dodany przez Magdalena @ 28 kwietnia 2025 o 11:28. #
Bardzo dobry i potrzebny komentarz, dziękuję za artykuł.
dodany przez Anonim @ 28 kwietnia 2025 o 18:17. #
Piękny tekst. Spokojnych , dobrych Świąt Wielkanocnych.
dodany przez Beata @ 17 kwietnia 2025 o 20:07. #
Hej .Czy Twoje piękne spodnie to Ossi czy Viseu ?
I proszę zdradź skąd ta gumka na włosy 😊
dodany przez Katarzyna @ 17 kwietnia 2025 o 20:24. #
Hej, moje spodnie to model Ossi a spinka kwiatek we włosach jest od Moodstore. :)
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 10:29. #
A bluzka szara?? Idealna do takich spodni:) Wesołych!
dodany przez Dominika @ 18 kwietnia 2025 o 12:11. #
Ta „koleżanka” tyle lat Cię skrupulatnie kopiowała, że aż podziwiam jej systematyczność i wytrwałość. W końcu Cię poznała, dla niej to duże uznanie. Miło być dla kogoś inspiracją. W sumie się dzięki Tobie rozwinęła. ♥️
dodany przez Ona @ 17 kwietnia 2025 o 21:02. #
Och jak miło się czytało ten wpis! Uwielbiam tu zaglądać i czytać Twoje (mam nadzieję) przemyślenia. A także napawać się pięknem twojego estetycznego mieszkania. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i twojej rodziny:)!
dodany przez Żaneta @ 17 kwietnia 2025 o 21:17. #
Dziękuję za miły komentarz :* Wszystkiego dobrego również! :)
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 10:30. #
Kasiu skąd te białe króliki?
dodany przez Kasia @ 17 kwietnia 2025 o 22:06. #
Mają sto lat ;). Chyba kupiłam je kiedyś w Duce, czy innej sieciówce…
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 11:08. #
Droga Kasiu♥️
Spokoju w sercu i prawdziwej wiosennej radości z okazji Wielkiej Nocy🌿🐣 Dla Ciebie i wszystkich Twoich bliskich.
Uściski dla Autorki mojego ulubionego miejsca w blogosferze
Marta🤓
dodany przez Marta @ 17 kwietnia 2025 o 23:00. #
Marto, jak miło :* Tobie również wszystkiego dobrego! :)
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 10:31. #
Osoba wierząca … Wielkanoc … życie. Gdzie tu miejsce na propagowanie zabijania najbardziej bezbronnych istot – dzieci w łonie kobiety. I pisze to matka …
dodany przez Agnieszka @ 18 kwietnia 2025 o 00:48. #
Agnieszko, nie wiem dlaczego uważasz, że osoby wierzące nie potrafią zaakceptować faktu, że nie każdy traktuję religię jako wyznacznik swojego postępowania. Bardzo łatwo jest pouczać innych i chwalić się swoją bogobojnością, ale jakoś trudniej wyręczyć potem mamy chorych dzieci w ich codziennej niedoli. Pozdrowienia i w te Święta życzę przede wszystkim szczerej rozmowy z samą sobą.
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 11:08. #
Jeżeli ktoś jest wierzący tzn. że wierzy w Boga. Tak w skrócie. Bóg jest jego wyznacznikiem w każdym aspekcie życia. Piąte przykazanie NIE ZABIJAJ. Tylko tyle i aż tyle. Wiara to nie coś z czego można wybierać to co nam pasuje.
dodany przez Ava @ 18 kwietnia 2025 o 11:20. #
Chyba niewiele Pani zrozumiała z mojego komentarza. Jest Pani osobą wierzącą i ma Pani prawo postrzegać rzeczywistość przez pryzmat religii. Ale nie ma Pani prawa narzucać tego innym.
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 11:39. #
Kasiu! ty jesteś wierząca, czy od innej małpy?
dodany przez Anonim @ 18 kwietnia 2025 o 13:15. #
Więc Ty Kasiu nie jesteś osobą wierzącą
dodany przez Ania @ 19 kwietnia 2025 o 13:17. #
Dokładnie tak Kasiu – wyznanie i religijność to sprawa prywatna!
Każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale nikt nie ma prawa narzucać swoich wierzeń innym!
Prywatnie może wierzyć w każde gusła, ale będąc szczególnie politykiem i reprezentantem obywatelek i obywateli, wykonując jakiekolwiek funkcje urzędowe – nikt nie może się kierować swoją wiarą, musi pozostać neutralny światopoglądowo.
Wystarczy podstawowa sprawność intelektualną aby przeczytać ze zrozumieniem zdanie odrębne prof Kierasa do wyroku Przyłębskiej na Polki i zdanie odrębne prof Garlickiego do wyroku Zolla na Polki.
dodany przez Agata @ 19 kwietnia 2025 o 15:08. #
Wierzy w Boga czyli jak rozumiem w Pani Boga? Bo to właśnie domena religii – każda z nich uważa, że Bóg jest jeden, właściwy i tylko ich. 8 miliardów ludzi na świecie, a chrześcijanie myślą, że tylko oni mają jedynego Boga – wszyscy inni pójdą do piekła. Pozostałe religie to samo. Na zdrowy rozsądek to się kupy nie trzyma. Otóż dla Pani informacji – ja wierzę w Boga. I nie potrzebuję do tego żadnego pośrednika w postaci Kościoła – ani katolickiego, ani żadnego innego. I czas na to, żeby zaakceptować różnorodność a nie mierzyć wszystkich swoją miarą i wmuszać w innych swoje wartości.
dodany przez Vivienne @ 18 kwietnia 2025 o 13:34. #
Wierzę w Boga ale nie wierzę w ten zakłamany kościół. I tak jestem za tym aby kobieta sama decydowała o sobie..Nikogo nie krzywdzę i nikogo nie oceniam.
dodany przez Ania @ 18 kwietnia 2025 o 13:36. #
Chrześcijańskie wartości na pełnej… 🥰
dodany przez a. @ 18 kwietnia 2025 o 15:06. #
Ty piszesz o twoim Bogu. Jak ktoś jest wierzący to nie znaczy że wierzy w twojego Boga i twój Kościół katolicki ( 5 przykazanie mówi mi że Kościół katolicki). Nie oceniaj kogoś bo to nie jest twoje zadanie.
dodany przez Ania @ 19 kwietnia 2025 o 08:53. #
Jeżeli jesteś tak zagorzała katoliczką to mam nadzieję że również przestrzegasz wszystkich reguł tego kościoła. Życzę ci cudownego macierzyństwa powiedzmy 20 dzieci bo każde zbliżenie ma do tego doprowadzić. Oczywiście antykoncepja jest przez kościół zabroniona oraz stosunek przerywany również , oczywiście jak mąż chce to musisz mu dać bo wg kościoła nie możesz odmówić. Daj z siebie wszystko i wychowaj tyle dzieci kościół ci na pewno pomoże i sfinansuje to wszystko.
dodany przez Ania @ 19 kwietnia 2025 o 17:38. #
Niewiele wiesz o Kościele. Prawie nic z tego, co napisałaś nie jest prawdą. Nie będę się wdawac w polemikę, bo jeśli zechcesz, to spokojnie znajdziesz informacje na temat obowiązującej nauki KK choćby w Katechizmie. A prawdopodobnie nie zechcesz, więc rozmowa i tak nie ma sensu.
dodany przez Gog&Magog @ 21 kwietnia 2025 o 09:08. #
Drogi Goge Magog
Zanim wypisałam się z kościoła katolickiego jeszcze raz przeczytałam sobie Biblię ( poza tym że moje pokolenie było bombarowane religia) . I niestety dalej jestem zdania że biblia to tylko interpretacja wielu osób a nie wyznacznik wiary. Dodatkowo chcąc wiedzieć jakie są różnice przeczytałam także inne Biblie min. Biblię szatana i muszę powiedzieć że większość katolików których znam właśnie postępuje wg . tej Biblii. Czysta ironia. Poza tym w kościele katolickim nie ma miejsca dla kobiet ( ksiądz, kardynał czy papież to mężczyźni) kobiety mają rodzic dzieci i być posłuszne ( tak jest w Biblii) Jako matka córki nie mogę jej takiej nauki przekazać . Chce aby byłą mądrą kobietą z własnym zdaniem, która sama decyduje o sobie , swoim ciele oraz swoim życiu. A jak nie będzie szczęśliwa w małżeństwie to życzę jej siły aby zakończyła to co jej nie uszczęśliwia i podążyła inną drogą.
dodany przez Ania @ 22 kwietnia 2025 o 12:46. #
Może i przeczytałaś, ale niewiele zrozumiałaś. Dlatego właśnie w KK nie obowiązuje protestancka zasada sola scriptura.
To że większość katolików nie zna tak naprawdę nauki Kościoła, którego wiarę wyznają i nie za bardzo wie, w co wierzy i dlaczego, to osobna kwestia. Jeszcze inna kwestią jest postępowanie wbrew zasadom, które się teoretycznie wyznaje.
dodany przez Gog&Magog @ 22 kwietnia 2025 o 21:34. #
Drogi Goge Magog
Na podstawie jednej wypowiedzi wnioskujesz , że nic nie zrozumialam z książki która ma tyle stron. Cytujesz jedno zdanie , które twoim zadaniem odzwierciedla całą ideologię religijną. Jaki piękny byłby nasz świat gdyby ludzie byli bardziej tolerancyjni oraz przestali swoje światopoglądy jako jedyne które są właściwe narzucać innym ludziom. Tak jak już wspomniałam biblia dla mnie to interpretacja wielu osób a Kościół katolicki to firma ktora zarabia na wierzących. Stawiam sobie zawsze pytanie, ile osób które są takimi gorliwymi katolikami odżywia się w sposób wegański, bo przecież 5 przykazanie mówi „nie zabijaj” i nie ma mowy o tym kogo lub czego czyli w moich oczach każde życie powinno być równie cenne te od kury i te od człowieka. A spożywanie mięsa w Polsce nie potwierdza tego faktu.
dodany przez Ania @ 25 kwietnia 2025 o 14:39. #
W punkt!!!!!!!!!!!
dodany przez Ana. @ 18 kwietnia 2025 o 23:57. #
W takim razie jak traktujesz swoją religię?
dodany przez Ola @ 19 kwietnia 2025 o 13:15. #
Gdy rozum śpi – budzą się demony! W łonie ciężarnej kobiety jest PŁÓD!
Kto nazywa płód – „dzieckiem nienarodzonym” robi prezent fundamentalistom katolickim., którzy świadomie zawłaszczyli nasz język.
Dziecko – człowiek od momentu narodzin do pokwitania.
W Biblii nie istnieje fundamentalistyczne pojęcie – „dziecka nienarodzonego” – to są wymysły Karola Wojtyły i Wandy Półtawskiej.
Filozof i etyk, przewodniczący Komitetu Etyki w Nauce PAN., członek Komitetu Bioetyki PAN, członek Komitetu Nauk Filozoficznych PAN – prof. Paweł Łuków – „Powinniśmy walczyć o to, by mówić na własnych warunkach“.
Toksyny z guseł i bzdur, wymyślonych przez Karola Wojtyłę i Wandę Półtawską i opublikowanych w encyklice „Humanae vitae” w 1968r. zatruły polskie społeczeństwo.
Po publikacji miliony wiernych na Zachodzie wystąpiły z KK, gdyż teorie i wyobrażenia o seksualności w niej zawarte – można analizować jedynie w kategorii patologii, a nie propozycji etycznej czy edukacyjnej.
W encyklice rola kobiet zredukowana została do funkcji rozrodczych, a seksualny wymiar życia ludzkiego stygmatyzowany poczuciem winy, czego konsekwencją było i jest nadal ograniczanie praw kobiet w Polsce.
dodany przez Agata @ 19 kwietnia 2025 o 13:21. #
Bzdury rozpowszechniasz Agnieszko!
W macicy ciężarnej kobiety rozwija się PŁÓD.
DZIECKO – człowiek od momentu narodzin do pokwitania.
dodany przez Anonim @ 21 kwietnia 2025 o 09:32. #
Tak? A to ciekawe…czy według ciebie płód jest o godzinie 20.00 a jak już się urodzi np o 20:04 to jest człowiekiem i nabywa pełnych praw obywatelskich? Czyli można o 19.56 spowodować obumarcie tego według ciebie nic nie znaczącego płodu i będzie ok? Według ciebie człowiek pojawia się w ciągu kilku minut? Magicznie zmienia się ze zlepka komórek w człowieka po przejściu przez czarodziejskie wrota czyli drogi rodne matki? Wow! I kto tu wierzy w gusła?
A zapytałaś/eś chociaż jedną kobietę co czuje po latach od usunięcia ciąży? Ile z nich ma depresję? Wyrzuty sumienia? Ktoś to rejestruje? Otacza opieką czy olewa w myśl doktryny prostego zabiegu medycznego?
Mam dwoje dzieci. Ich pojawienie się w moim życiu zmieniło wszystko. Mój światopogląd, moją codzienność, plany, odporność, mentalność, wytrwałość. Wszystko. I nie jestem odosobnionym przypadkiem. Dziecko jak również sama ciąża zmienia kobietę bezpowrotnie. Ale to wie tylko kobieta która była choć raz w ciąży.
Można oczywiście uważać inaczej ale nie bez powodu ciążę określa się mianem stanu odmiennego. Nie ja to wymyśliłam. Tak jest i już.
I w łonie kobiety zapłodnionej jest człowiek. A jak już osiąga możliwość życia poza organizmem matki to nie ma tu dyskusji.
Nie wiem jak inne kobiety ale mnie ginekolodzy pytali jak się czuję jako mama kiedy przychodziłam na badanie. I żaden i żadna z nich nie nazwała mojego dziecka płodem. Zawsze mówili: maluszek, dzieciątko, dziecko, dziewczynka, córeczka… I gdy pytano o męża to mówiono używając określenia mąż lub tata. I to jest empatia. Nie chciałam nigdy czuć się jak petentka tylko jak kobieta w ciąży, którą lekarze się opiekują. I to miałam.
Płód widniał tylko w suchej medycznej dokumentacji, co jest oczywiste gdyż określa stan czysto medyczny. Ale ciąża i kobieta w ciąży to nie jest tylko kolejny przypadek medyczny. To ktoś kto nosi pod sercem kolejnego człowieka i wymaga szczególnej troski.
Jeśli chcesz być traktowana/ny przedmiotowo to powiedz i nie oczekuj ani zrozumienia ani akceptacji ani empatii ani delikatności. Proszę bardzo-decyduj O SOBIE. Ale oddaj innym należne im prawo czuć się podmiotowo w trakcie ciąży i oczekiwać troskliwej opieki.
Za trudne? To przeczytaj jeszcze raz na głos.
Pozdrawiam.
dodany przez J. J. @ 24 kwietnia 2025 o 19:14. #
Tak, każdy ma swoją godzinę narodzin i śmierci. Ciąża to stan wyjątkowy zgadza się z tym ale jednak nie dla wszystkich kobiet. Niektóre po prostu nie chcą urodzić i ja uważam że to trzeba uszanować. Ich ciało i ich wybór . I nie wszystkie kobiety mają depresję czy coś podobnego. Znam kilka takich przypadków osobiście i żadna nie ma depresji. Oczywiście niektóre kobiety myślą czasami o tym ale wszystkie które znam uważają że to była słuszna decyzja i drugi raz tak samo by postąpiły. Takiej decyzji nie podejmuje się w ciągu 5 minut i przeważnie jest to bardzo trudna i przemyślana decyzja. I ja uważam że taką decyzję należy uszanować. Sama jestem mamą ale jestem też zdania że to jest decyzja każdej kobiety i tylko jej. Nikogo więcej. Miejmy trochę wyrozumienia dla innych kobiet i szanujmy ich wybór, bo on nie jest łatwy.
dodany przez Ania @ 28 kwietnia 2025 o 18:56. #
Czy w twojej dywagacji @J.J. manipulujesz świadomie, czy masz myśli zmanipulowane przez innych?
Z nauką, z biologią się nie dyskutuje! Nic nie zmieni faktów- pod sercem znajduje się wątroba, a płód, bynajmniej nie dziecko, rozwija się w macicy.
Płód – zarodek od chwili zakończenia okresu zarodkowego do chwili urodzenia.
Dziecko – człowiek od momentu narodzin do pokwitania.
Płód jest zupełnie innym stadium niż dziecko.
Po to są określenia naukowe, aby precyzyjnie wyrażać myśli!
Terminem biologicznym i naukowym był i jest płód.
Nawet jak trudno ci zrozumieć @J.J. – w macicy rozwija się płód i dopiero po narodzeniu, notabene żywym, staje się człowiekiem.
Dodatkowo tak długo, jak płód znajduje się w macicy, nie ma pełnej ochrony prawnokarnej jak dla człowieka.
Ergo – osoba w ciąży ma całkowitą ochronę prawnokarną. Płód jej nie ma!
Całkowitą ochronę prawnokarną płód otrzymuje w momencie narodzin.
Nawet normy prawne, a nie tylko biologia, nie stawiają na równi statusu płodu i dziecka.
dodany przez Dorota @ 29 kwietnia 2025 o 10:40. #
Doroto, byłaś choć raz w ciąży?
Czy według Ciebie kobieta staje się matką w momencie narodzin dziecka czy może wcześniej, będąc w ciąży?
Ja uważam, że będąc w ciąży jest matką. Oczywiście masz prawo mieć własną opinię.
Tak jak każdy. Ja miałam w macicy dzieci i dbałam o siebie z myślą o nich. Niezależnie jak Ty to nazwiesz, kobiety noszą w macicach (bo przecież nie pod sercem) dzieci. Jeszcze nie narodzone ale to dzieci. Wiem, że lepiej odczlowieczyć i uprzedmiotowić, bo wówczas łatwiej podjąć decyzję o przerwaniu ciąży i już sumienie tak nie gryzie ale to droga donikąd. Nie jest to wolność.
dodany przez J. J. @ 1 maja 2025 o 22:06. #
@J.J czy miałaś choć jedną aborcję? W ciąży do momentu rozwiązania nie ma pewności pozytywnego wyniku – tj narodzin żywych i zdrowych.
Z nauką i biologią się nie dyskutuje!
Normy prawne oraz określenia naukowe stanowią rzeczywistość, a nie twoje widzimisię! Opowiadasz straszne zmanipulowane bzdety!
Kryterium bycia dzieckiem, człowiekiem jest moment narodzin. W macicy zawsze jest jedynie płód , a dopiero od momentu narodzin dziecko.
Notabene określenie „nienarodzonego dziecka” to oksymoron wprowadzony do języka przez fundamentalistów, właśnie po to, aby manipulować społeczeństwem, również tobą @J.J.
Zakaz aborcji jest kluczowym mechanizmem sprawowania władzy. W zakazie aborcji nie chodzi o aborcję, bo i tak się odbywa poza systemem, tylko o władzę nad kobietami.
PS badania wykazują, że kobiety po doświadczeniu aborcji odczuwają ulgę, bynajmniej nie gryzie ich sumienie
dodany przez Dorota @ 2 maja 2025 o 18:50. #
Kasiu,
Jestem tu pierwszy raz, zachęcona Twoim instagranem. Miło się to czyta w ten deszczowy poranek. Dziękuję i pozdrawiam.
PS sernik z rodzynkami?!?!?! Tu minus!
dodany przez Samanta @ 18 kwietnia 2025 o 06:37. #
Z całego serca witam nową Czytelniczkę! :)
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 10:03. #
Dziękujemy za życzenia i wzajemnie. Spokojnych i zdrowych Świąt.
dodany przez Kasia @ 18 kwietnia 2025 o 07:01. #
:*
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 11:05. #
Kasiu, jaki miły i potrzebny wpis przeczytany o poranku..i od razu jakoś cieplej na sercu się zrobiło 😊zawsze miło mi Ciebie czytać i oglądać piękne zdjęcia. Życzę słonecznych Świąt i zabieram się za tę masę niepotrzebnych koniecznych rzeczy, które są w mojej głowie do odhaczenia na dziś.. Pozdrawiam!
dodany przez Renata @ 18 kwietnia 2025 o 07:40. #
Dziękuję Renato, że tu zajrzałaś i zostawiłaś te kilka miłych słów :*.
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 10:02. #
Kasiu, uwielbiam czytać twojego bloga i bardzo często do Ciebie zaglądam. Przenosisz mnie na chwilę w swój świat i bardzo to doceniam.
Z okazji Świąt życzę Ci odpoczynku w gronie rodziny, radości i pysznych potraw na stole ;)
dodany przez Patrycja @ 18 kwietnia 2025 o 08:56. #
Jejuu Patrycjo… naprawdę takie słowa wiele dla nie znaczą :). Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej rodziny z okazji Świąt :).
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 09:47. #
Mam wrażenie (a może nadzieję?), że od kilku lat wiem, jaki mam styl, jakie rzeczy mi się podobają i czego absolutnie nie powinnam kupować, bo wiem, że zwyczajnie nie będę tego nosić. Stawiam na proste ubrania, bardzo lubię filozofię szafy kapsułowej, gdzie elementy garderoby powinny ze sobą współgrać i staram się obserwować tylko te twórczynie internetowe, których styl jest podobny do mojego.
Korzystam też z aplikacji Indyx, do której wrzucam każdą zakupioną rzecz i gdy tylko jakaś stylizacja, na którą natknę się w internecie, przypadnie mi do gustu, tworzę swój jej odpowiednik z ubrań, które już posiadam. Szczerze polecam takie rozwiązanie!
dodany przez Paulina z simplistic.pl @ 18 kwietnia 2025 o 09:19. #
Dziękuję za komentarz :). Super, że moda nie powoduje u Ciebie żadnych negatywnych emocji i jesteś oporna na te wszystkie zachęty w mediach społecznościowych :).
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 09:46. #
Kasia, wkleiłam tego prompta w Chat GBT i wyszła mi super lalka! Mega fajny trend! :) Przy okazji bardzo podoba mi się Twoja dzisiejsza fryzura. Podpowiesz czy korzystałaś z jakiegoś tutoriala albo co wpisać w YT żeby coś takiego wyskoczyło? Pozdrawiam i wesołych Świąt!
dodany przez Hala @ 18 kwietnia 2025 o 10:45. #
Ooo! Cieszę się, że wyszło Ci coś fajnego :). Co do warkocza – jak dla mnie jest mega niezgrabny, ale wprawiłam się trochę robiąc taki warkocz mojej córce ;). Najlepiej po prostu kilka razy spróbować ;).
dodany przez Katarzyna @ 18 kwietnia 2025 o 11:05. #
Aaaaa bo to jest francuz! OK teraz już widzę. Trochę niepodobny ale wyszło bardzo ładnie :)
dodany przez Hala @ 18 kwietnia 2025 o 12:21. #
Kasiu, zdrowych i spokojnych Świąt! Jestem tu od początku i zawsze wracam z uśmiechem :) Uściski z Krakowa!
dodany przez Marta @ 18 kwietnia 2025 o 13:31. #
„KASIA25” – nie odmładzaj się! daj „KASIA37” zniżki…
dodany przez Anonim @ 18 kwietnia 2025 o 15:05. #
Dobre!!! 😅
dodany przez Anonim @ 20 kwietnia 2025 o 22:49. #
Kasiu, podpisuję się pod pomysłem, aby sztuczna inteligencja mogła wyręczyć nas czasami od prozaicznych czynności! Obcowanie ze sztuką i kreatywne momenty przynoszą prawdziwe ukojenie i pozwalają złapać dystans do codziennych bolączek. Kiedy mam mniej czasu, moim sposobem na przywrócenie spokoju są Twoje wpisy z cyklu umilaczy i last month, dziękuję Ci za to :) Dużo spokoju o radości w świąteczny czas dla Ciebie i Twojej rodziny :)
dodany przez Kasia @ 18 kwietnia 2025 o 19:17. #
Witam , ja bym chciała zapytać jak udało się pani tak pięknie zapuścić i zagęścić włosy ? Pozdrawiam ❤️
dodany przez Karolina @ 18 kwietnia 2025 o 20:06. #
Kasia ma naturalnie gęste włosy („100 lat” temu pisała, że przerzedza je degażówkami już od nasady…), a czy zapuściła? Ja widzę, że raczej podcięła. :)
dodany przez Syl @ 22 kwietnia 2025 o 20:10. #
Tak się składa, że znam Venkiego. Nie sądziłam, że znajdę tu jego książkę. Mogę załatwić autograf następnym razem ;)
dodany przez Ewelina @ 18 kwietnia 2025 o 23:09. #
Kosz kupiony w Brukseli
dodany przez Mona @ 19 kwietnia 2025 o 04:35. #
Portos to faktycznie piękne akcesorium, a tytuł książki pasuje idealnie do lalki Barbie
dodany przez Ilona @ 19 kwietnia 2025 o 08:48. #
Kasiu, bardzo ładnie tobie w tym warkoczu.
Jest to dobierany?
dodany przez Agnieszka @ 19 kwietnia 2025 o 12:53. #
Witam serdecznie, jakie to szumne słowo Wiara i pytanie czy Wierzę w Boga czy nie wierze. Tak się przysluchuje i mnie to zadziwia i nie przestaje. Nie mogę zrozumieć jak można wierzyć nie zauważając? Oddychając codziennie ale nie czując? I mówić że się czuje ale nic nie robiąc? Ot dla prostych 'rzeczy’ trawy za oknem, drzewa w kryzysie, umierajacej cicho piszczacej myszki, która ktoś źle potraktował. Czy to serce? Czy to wiara? Czy coś innego o tym decyduje. Promujmy również minimalizm w innych aspektach Ten Najdroższy Ten który Nic nie kosztuje. Zachwycona Pięknem tego Bloga Pozdrawiam 🧡
dodany przez Karolina z Warszawy @ 19 kwietnia 2025 o 22:38. #
Kasiu i ja jestem tu pierwszy raz Powiem pięknie cudownie i uwielbiam do Ciebie wpadać A mogę wiedzieć skąd ta niebieska swieczka Kolor cudny i symbolizuje spokój Wesołych Zdrowych Świąt Serdecznie pozdrawiam
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2025 o 17:04. #
Mała podpowiedź na przyszłość… :) wpisz w google np. „błękitna stożkowa świeczka” albo kliknij na zdjęciu prawym przyciskiem myszki i wybierz „szukaj za pomocą obiektywu google”.
dodany przez Monika @ 22 kwietnia 2025 o 14:07. #
Kochana Kasiu, przepiękne balerinki! Czy mogłabyś proszę zdradzić gdzie zostały kupione? :)
dodany przez Natalia @ 21 kwietnia 2025 o 00:13. #
Pięknie wyglądasz w warkoczu! Bardzo pasuje Ci taka fryzura :)
dodany przez Sara @ 21 kwietnia 2025 o 09:29. #
Kasiu, dziękuję za zdjęcie z drzwiami ;) Mam podobnie z: nogami od stołu i krzeseł, listwami przypodłogowymi, no i drzwiami, oczywiście :) Z niecierpliwością czekam na dzień, gdy zrozumie komendę „nieee”
dodany przez Monika @ 21 kwietnia 2025 o 17:17. #
Oj jaki ciekawy i relaksujacy post :) Zaglądam od lat (już chyba z 8 :O) i będę wciąż, bo to jedna z ciekawszych treści jakie oferują obecne „internety” w zakresie mody/lifestyle :)
Kasiu, czy mogłabyć zdradzić, kiedy do sprzedaży wejdą białe spodnie w pionowe, ciemne paski? Będę się na nie czaić, więc chciałabym się przygotować :)
Pozdrawiam i skoro już po świetach to w zasadzie udanej majówki! :)
dodany przez Ilona @ 23 kwietnia 2025 o 13:59. #
Dziękuję bardzo za miłe słowa :). Te pasiaste spodnie powinny wejść w maju :).
dodany przez Katarzyna @ 23 kwietnia 2025 o 16:15. #
Również należę do zachwyconych tym blogiem. Pani sarkazmem, poczuciem humoru, dystansem. I zadziwia mnie bardzo że kobieta do drugiej kobiety o innej kobiecie potrafi tak napisać ,, od innej małpy”? Trochę już po Świętach więc wszystkiego dobrego poprostu.
dodany przez Kamila @ 23 kwietnia 2025 o 16:09. #
cóż, zwykłe pytanie, ja mam swoją religię i na pewno jestem od innej małpy niż Kasia.
dodany przez Anonim @ 27 kwietnia 2025 o 15:52. #
A dla mnie Sensum Mare to jeden wielki zawód, nie wiem dlaczego nikt nie wspomina o słabej pompce, szklanym opakowaniu, śmiało mogę stwierdzić że 20% produktu na końcu jest nie do wydostania. Sam produkt bardzo tępo rozprowadza się po twarzy, roluje i szczypią od niego oczy…. Ciekawa jestem że i ty Kasiu i JestemKasia tak promujecie tą markę, a nie widzicie żadnych wad. Bilbordy tej marki są w całej Warszawie, wiec budżet na marketing jest wysoki. Czy inne czytelniczki też to zauważyły?
dodany przez Agnieszka @ 24 kwietnia 2025 o 08:53. #
Tak,ja to zauważyłam juz po pierwszym i jedynym zamowieniu. Dla mnie te kosmetyki to kompletne rozczarowanie. Są coraz droższe z tego co widzę. Rolują się, szczypie po nich twarz, zapach średni, absolutnie nie są warte tych pieniędzy,ale pewnie skoro rzekomo używa ich Kasia Tusk to dobrze się sprzedają…
dodany przez Zyta @ 5 maja 2025 o 21:46. #
Zaglądam na Twojego bloga Kasiu chyba od zawsze, i zaglądać dalej będę bo szczerze uwielbiam – dlatego polecajkę takiego zastosowania Chatu GPT zobaczyłam tu z prawdziwym bólem :( Rozumiem korzystanie z tej technologii do ułatwienia pracy lub prozaicznych zajęć, ale kiedy widzę korzystanie z niej do zabaw jak lalka Barbie czy nieszczęsne repliki stylu Ghibli, jest mi zwyczajnie smutno i przykro, że ludzie tak nie szanują środowiska (które obrywa ogromnie) i kończących się dóbr naturalnych, oraz pracy innych ludzi (artystów, ale też checkerów, którzy. pracują nad tagowaniem i opisywaniem danych do treningu modeli językowych – a są to oczywiście ludzie z biednych krajów), pomijając już inne etyczne problemy. Oczywiście każdy po swojemu, ale jako osoba o ogromnym zasięgu i wpływach mogłaby Pani tak łatwo wpłynąć na czytelników w stronę tematów, które wydają mi się również Pani bliskie, jak środowisko, natura, prawdziwa kreatywność… Pozdrawiam gorąco.
dodany przez Paulina @ 24 kwietnia 2025 o 10:35. #
Następna wariatka której planeta płonie? Zapamiętaj: działalność człowieka nie ma żadnego wpływu na klimat, gdyby jednak jakimś cudem takim świrom jak ty udało się zmniejszyć ilość CO2 w atmosferze o połowę (z 4% do 2%), to życie roślinne (oparte na fotosyntezie) przestało by istnieć. CO2 w atmosferze jest niezbędne dla podtrzymania życia roślinnego i należy je raczej zwiększać, a nie zmniejszać…
dodany przez Anonim @ 3 maja 2025 o 17:36. #
Mam pytanie odnośnie emulsji od Sensum Mare-pełni funkcję kremu,serum czy jest po prostu odrębnym kosmetykiem, który stosujemy pod krem?
dodany przez aDa @ 24 kwietnia 2025 o 12:08. #
Witam serdecznie. Skąd jest to krzesło z rattanem(plecionką)?
dodany przez Marzena @ 28 kwietnia 2025 o 17:34. #