Wielka przygoda na NYFW dobiegła końca. W Polsce przywitała mnie piękna wiosenna pogoda, która była jak prawdziwy prezent po wyczerpującej podróży. Wiem, że ledwo rozpakowane walizki, wkrótce znów będą mi potrzebne, ale przez ten tydzień starałam się wrócić do swoich małych przyzwyczajeń, które pozwoliły mi poczuć, że w znów jestem w domu.
W swojej sypialni zmieniłam kilka detali, aby jej wystrój wydawał się bardziej wiosenny. Poszewka na poduszkę w kwiatowe wzory pochodzi z H&M HOME.
Jedzenie w Nowym Jorku było pyszne, ale bardzo ciężkostrawne. Pancakes'y, burgery i frytki z batatów brzmią pysznie, ale nie należą do najzdrowszych rzeczy na świecie. Na dodatek, zmiana czasu spowodowała, że mój organizm zupełnie zwariował. Z ulgą wróciłam do swoich nawyków żywieniowych – jak najwięcej warzyw i owoców, a jak najmniej smażonych potraw. Zdjęcie powyżej to przykład mojego typowego lunchu (Rukola, kiełki fasoli, ziarna granatu, siekane migdały, oliwa z oliwek, sól i pieprz).
Klimatyzacja w samolocie, mróz, mocny makijaż – moja cera ma za sobą naprawdę ciężki tydzień. I niestety było to widoczne. Z ochotą przyjrzałam się więc nowej serii nawilżającej HYDRAIN 3 Hialuro z Dermedic – po pierwszym użyciu tych kosmetyków wiedziałam już, że z przyjemnością będę je stosować.
Na zdjęciu widzicie moich ulubieńców – krem nawilżający, serum, maskę oraz płyn micelarny, którego używam do codziennego demakijażu (świetnie sprawdza się do usuawania niewodoodpornego makijażu – jest wyjątkowo łagodny i nie podrażnia oczu).
Krem nawilżający HYDRAIN to mój numer jeden. Ma dosyć gęstą konsystencję, ale zaskakująco dobrze się wchłania i już po chwili mogę nałożyć makijaż, a serum nawilżające świetnie wspomaga działanie kremu.
Nie wiem dlaczego, ale w trakcie podróży moje paznokcie z jakiegoś powodu wyglądają tragicznie. Po powrocie kupiłam w drogerii nowy lakier i z przyjemnością doprowadziłam je do odpowiedniego stanu :).
Będąc w NYC, po cichu nie mogłam się doczekać nowego numeru ELLE – znalazła się w nim moja stylizacja :).
423 komentarze
Ale to trywialne
dodany przez Edyta @ 21 lutego 2014 o 12:05. #
That´s nice and I like the colour of the nail polish :)
http://www.dressedwithsoul.blogspot.de
dodany przez Rena @ 21 lutego 2014 o 12:24. #
Świetnie,że jesteś!
Odpoczywaj Kasiu ;)
http://newlookstyleblog.blogspot.com/
dodany przez http://newlookstyleblog.blogspot.com/ @ 21 lutego 2014 o 13:42. #
ja też już od tygodnia goszczę w swojej sypialni tulipany, ja chcę już wiosnę :D
http://www.magadish.blogspot.com
dodany przez magadish @ 21 lutego 2014 o 16:24. #
Wow!!!!!! Wyglądasz wspaniale <333333 :) Pozdrawiam ;)
http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
dodany przez http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ @ 22 lutego 2014 o 16:11. #
welcome back K.
dodany przez http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=23531682 @ 23 lutego 2014 o 12:56. #
Gratulacje z powodu wyróżnienia w Elle :)
Pozdrawiam!
Caayenne
caayenne.blogspot.com
dodany przez Caayenne @ 21 lutego 2014 o 15:04. #
piękna stylizacja w Elle! :)
Mrs Vain
dodany przez Ewelina @ 23 lutego 2014 o 22:28. #
przyjemnego odpoczynku:) nie ma jak w domu
http://www.mistake.com.pl
dodany przez Olka @ 21 lutego 2014 o 16:21. #
Zgadzam się. Wywody świadczące o kompletnej pustce umysłowej :)
dodany przez ja @ 21 lutego 2014 o 13:01. #
fakt, jestem niemal bliska podziwu dla jej umiejętności zrobienia posta z czegoś tak idiotycznego
dodany przez charming man @ 21 lutego 2014 o 13:02. #
dokładnie…
dodany przez Ola @ 21 lutego 2014 o 16:18. #
“ja”, “charming man”, “ola”- w zupełności się z wami zgadzam, wprowadziłbym tez jakieś sankcje karne , w końcu kazda durnota ma swoje granice
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:11. #
Drogie Dziewczęta! Blog Kasi to jak sama nazwa wskazuje BLOG KASI – jej “dom”. Wstawia tu posty takie, jakie chce. Osobiście bardzo podoba mi się ten post i miło oglądało się te zdjęcia. A jeśli Wam to nie odpowiada, to jedno pytanie: CO TUTAJ ROBICIE I PO CO MARNUJECIE CZAS?
dodany przez również Ola... @ 21 lutego 2014 o 20:24. #
A nie nie. Blog jest dla odbiorców i reklamodawców.
dodany przez Ania @ 22 lutego 2014 o 11:00. #
ZAZDROSNICA !!!!
dodany przez Misia @ 23 lutego 2014 o 11:38. #
A właśnie, że nie. Od razu się cieplej na duszy zrobiło.
Kasiu – lubię Twój optymizm :).
A wiosna tej simy naprawdę piękna :).
PS Tulipany to moje ulubione kwiaty od zawsze ;).
dodany przez Kuku-Mamuniu - blog dla młodych mam @ 21 lutego 2014 o 13:03. #
Te tulipany są przepiękne – od razu poczułam się tak wiosennie! Za to patrząc na Twój lunch stwierdziłam, że dla mnie to nawet na przystawkę by się nie kwalifikował ;)
dodany przez Asia bloguje o prezentach @ 21 lutego 2014 o 20:22. #
Dobrze ze wróciłas cało z tej wyprawy! :) widzę ze używamy tych samych kosmetykow- trzeba przyznac ze sa świetne! Zdjęcia jak zwykle urocze:)
Pozdrawiam
Marta
:)
dodany przez zabic-garsonke.blogspot.com @ 21 lutego 2014 o 13:05. #
a jak miała wrócić? w kawałkach? na wojnie była?
dodany przez Bettinn @ 21 lutego 2014 o 15:44. #
To po co wchodzisz na tę stronę???
dodany przez Iwona @ 21 lutego 2014 o 13:38. #
żebyś się pytała :)
dodany przez Ola @ 21 lutego 2014 o 16:19. #
W jakim hotelu bylas w NYC, bo mial piekny widok z okna. dzieki za info
dodany przez kasia @ 21 lutego 2014 o 21:17. #
Wiesz,ze masz blad ortograficzny!
dodany przez Monique @ 23 lutego 2014 o 01:05. #
dokładnie sie z tobą zgadzam ten twój blog te twoje podróże to może robią wrażenie na gimnazjalistkach a nie prawdziwych kobietach z klasą.żenada…………….
dodany przez bell @ 23 lutego 2014 o 12:57. #
To jako tą kobietę z klasą bardzo Cię proszę – naciśnij ten czerwony krzyżyk znajdujący się w prawym górnym roku strony. Żegnamy, nie będziemy tęsknić.
dodany przez Beata @ 23 lutego 2014 o 19:51. #
A może w lewym górnym rogu? Twój świat jest tylko jednowymiarowy? Tylko zachwyty dopuszcza tu i Windowsa?
dodany przez ? @ 24 lutego 2014 o 20:20. #
Bardzo dobrze mówisz !
dodany przez Judyta @ 24 lutego 2014 o 20:46. #
Kasia piękna filiżanka z herbatą , skąd
Cudne tulipany, też lubię .
udanego weekendu!
http://tohavefabulousday.blogspot.com/
dodany przez kulka @ 21 lutego 2014 o 12:05. #
Piękne zdjęcia!
Wspaniale wyglądają!
dodany przez http://newlookstyleblog.blogspot.com/ @ 21 lutego 2014 o 13:47. #
hahah juz myslalam ze zapytasz sie skad tulipany :D
dodany przez Asia @ 21 lutego 2014 o 15:07. #
Witajcie Dziewczyny :)
Ps. Wiem jak ciężko wrócić do siebie po takiej podróży organizm się buntuje więc regenerujcie się ;)
dodany przez Mag SP @ 21 lutego 2014 o 12:10. #
Kasia naprawde jesz tylko salatke na obiad ?
ja bym umarla z glodu :p
dodany przez roza @ 21 lutego 2014 o 12:24. #
Tak jak napisałam w poście, sałatka to lunch, czyli forma przekąski pomiędzy śniadaniem a obiadem :). Pozdrawiam!
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:34. #
Z tego, co się orientuję, lunch nie jest przekąską pomiędzy sniadaniem a obiadem, tylko obiadem. Natomiast posiłek wieczorny, zwany w Polsce kolacją na ciepło ;-) jest w dzisiejszych czasach obiadem.
Nic dziwnego, że Kasia jest tak szczupła, skoro na lunch jada kilka liści rocketa ( aka rukoli) i parę ziaren – jak zawsze idealny role model dla nastolatek!
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 16:29. #
Lunch to lunch, ani obiad ani kolacja :) ja też jadam aką lekką przekąskę między śniadaniem i kolacją :)
dodany przez Ola @ 21 lutego 2014 o 19:26. #
akurat w tych kilku ziarnach i rukoli jest wiecej substancji odzywczych i jest to zdrowsze niz byle jaki obiad. co z tego, ze nawalisz miche kartofli i ociekajacego tluszczem kotleta. czyzby to byl dla ciebie lepszy obiad? bo co? bo taka mamy tradycje? weganie takie wlasnie posilki jedza tylko, ze czesciej niz nie weganie. nie wiesz ile kaska takich “mizernych” posilkow w ciagu dnia jada wiec nie plec tych pseudo madrych bzdur, bo gdyby nastolatki jadly takie rzeczy jak ta salatka to byloby swietnie, a niestety jedza w wiekszosci smieciowe zarcie co odbija sie zwiekszonym odsetkiem otylosci wsrod mlodych ludzi.
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 20:09. #
aga , nie przesadzaj w druga strone
dlaczego kotlet czy ziemniaki maja byc ociekajace tluszczem ?
dzisiaj juz sie tak nie gotuje , kotlet moze byc z miesa drobiowego , moze byc mieso pieczone , gotowane i wiele innych potraw
ziemniaki bez sosu , ryz , kasza
bez przesady , ze pare lisci salaty to dobra opcja :p
jesli to przekaska to okay , ale przeciez to nie jest obiad :p
dodany przez roza @ 22 lutego 2014 o 12:16. #
Juz nie narzekajmy na kotlety. Mieso wieprzowe to drugie biale mieso, i jest bardzo zdrowe, na pewno zdrowsze niz drob wychowany na antybiotykach i hormonach. Ziemniaki tez sa zdrowe bo maja skrobia i maja weglowodany. Do tego duzo surowki i mamy kompletny posilek ktory da energie dla wszystkich szczegolnie zima. Troche tluszczu tez nie zaszkodzi po pozwala on niektorym witaminom rozpuscic sie w organizmie. Taka mamy tradycje zywnosciowa poniewaz u nas nie bylo nigdy rzeczy ktore pozwalaja na zdrowy wegetarianizm. W miejscach w ktorych nie jedza miesa nie jedza go poniewaz sa warzywa, mieso jest drogie lub dlatego ze wmawiaja ludziom ze religijni ludzie nie moga jesc miesa, kiedy to bogaci w tych samych krajach moga wszystko. W miejscach w ktorych ludzie nie jedza miesa, maja doswiadczenia i historie kulinarne przekazywane przez kilka tysiecy lat, wiec dosc zdarzyli nauczyc sie co robic aby zdrowo sie jesc nie jedzac miesa. W Polsce takiej tracyjni i wiedzy nie ma. Jak ktos chce sie uczyc niech sie uczy, ale nie wmawiajmy ze kazdy powinien bo bezmiesne posilki tez moga byc niezdrowe. A Kasi salatka jest odpowiednia jezeli zawiera proteiny (np fasole) ser i inne rzeczy, bez tego jest raczej zbyt lekka. To powiedziawszy po duzym sniadaniu zbyt duzego drugiego sniadania nie trzeba jesc.
dodany przez Lusia @ 23 lutego 2014 o 05:35. #
Masakra, ale macie problem. Skoro pisze, że to przekąska pomiędzy śniadaniem, a obiadem, to po co dopisywać tu jakieś teorie, przywoływać amerykańskie terminologie itp itd. Przekąska to przekąska, tyle. Swoją drogą wygląda smakowicie, sama uwielbiam wszelakiej maści sałaty.
dodany przez kama @ 21 lutego 2014 o 22:50. #
Nie chodzi o dopisywanie teorii, lunch to lunch, a nie przekąska, po prostu. Albo Kasia pisze, że je przekąskę, albo lunch, zwyczajnie chodzi tu o jasność. Jestem przeczulona na tym punkcie, bo mam w rodzinie osobę chorą na anoreksje, która bierze przykład z takich mądrych chudzinek, które na lunch jedzą rukolę, zamiast właściwej porcji białka, węglowodanów i warzyw. Czasem warto zwracać uwagę na takie szczegóły, detal ma niekiedy znaczenie o wiele wieksze niż nam sie wydaje.
Pozdrawiam
Aga
dodany przez aga @ 22 lutego 2014 o 16:06. #
aga, zazdrościsz Kasi, że potrafi utrzymać dyscyplinę żywieniową? Co jest siłą jej sukcesu w utrzymywaniu szczupłej sylwetki. Najlepiej kogoś szczupłego zjechać, skrytykować, wyszydzić, bo samemu nie ma się silnej woli. Żal aga
dodany przez Mela @ 22 lutego 2014 o 10:46. #
Wybacz ale nie ma czego zazdroscic. Jedzenie jest niestety waznym komponentem zycia, a figura nie jest jedyna rzecza z ktorej mozna byc dumnej. Ktos kto lubi jesc zdrowo i umie ugotowac zdrowo i je w moderacji nie potrzebuje jakiejs dyscypliny bo po prostu je tylko tyle ile potrzebuje zjesc aby dobrze sie czuc. Nie kazdy robi wyrzeczenia, niektorzy po prostu jedza tylko tyle aby miec energie do zycia, jak juz czuja sytosc to przestaja jesc. Nie tak trudno pozywic sie salata kiedy ma sie dobre sniadanie. Kasia jest tez szczupla i niska, i nie pracuje fizycznie w zimnym klimacie wiec nic dziwnego ze salata na lunch wystarcza jej.
dodany przez Lusia @ 23 lutego 2014 o 05:43. #
Lunch to drugie sniadanie. Dinner to obiad. Supper to kolacja. Amerykanie jadaja Dinner po 6 wieczorem ale nie jest to kolacja jest to pelny posilek z rodzina po pracy. Rodzice zazwyczaj koncza prace o 5, i trudno byloby jesc obiad z rodzina o 3 skoro nikogo nie ma w domu do zrobienia tego. Supper zazwyczaj sie nie jada ze wzgledu na to ze obiad jest pozno. Ci ktorzy jedza supper moze po prostu jedza duzy lunch i nie jedza przez to obiadu dlatego jedza supper. Albo ci jedza supper ktorzy maja alternatywny grafik.
dodany przez Lusia @ 23 lutego 2014 o 05:28. #
Lunch w innych krajach to nie przekąska… Lunch to jest obiad… w godzinach: 12-14. Następny posiłek to kolacja!
dodany przez Pink @ 21 lutego 2014 o 16:52. #
Mieszkam za granica kilka dobrych lat i codziennie o 13-15 jem lunch. Lunch NIE jest obiadem jaki znamy z PL. Wiekszosc osob wybiera kanapki, salatki, cos lekkiego, jak Kasia, bo wciaz sa najedzeni sniadaniem. Glownym posilkiem dnia jest kolacja ok 17-18, ktora wyglada jak nasz polski obiad.
dodany przez Aneta @ 22 lutego 2014 o 23:02. #
No to przecież Kasia napisała, że dla niej jest to przekąska… ludzie czytajcie ze zrozumieniem!
dodany przez Marysia @ 21 lutego 2014 o 18:57. #
jasne.. wróć do jej figury z tańca z gwiazdami,a potem się wypowiadaj
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:13. #
No dlatego Kasia jest taka chuda, bo co prawda jest to zdrowe ale zawiera mało kcal, wg mnie powinna chociaż dodać do tego trochę białka, jakiś mały kawałek tuńczyka, orzeszki, albo kawałek piersi z kurczaka np.? bo po tym posiłku za dużo sił nam nie przybędzie, chyba że popołudnie mamy zamiar spędzić leniuchując. Ale może chce być chuda? nie możecie jej tego zabronić, najważniejsze to żyć ze sobą w zgodzie.
dodany przez nnjm @ 22 lutego 2014 o 09:27. #
witamy w Polsce :) urzekły mnie te tulipany, chętnie bym takie postawiła w pokoju, jednak długo bym sie nimi nie nacieszyła z powodu mojego kota, który natychmiast wywraca każdy wazon :) piekna stylizacja w ELLE!
dodany przez ModeLoverin @ 21 lutego 2014 o 12:27. #
Kasiu, uwielbiam Cię, twojego bloga, szkoda że jak jestem w Sopocie nie mogę cię spotkać :( to chyba by był dla mnie zaszczyt jak dla ciebie spotkanie np Anny Wintour
:(
zazdroszczę cery ja obecnie przechodzę kurację dermatologiczną przez 7 miesięcy :(
dodany przez Olga @ 21 lutego 2014 o 12:28. #
Straszne! Jak oni żyją w tych Stanach! Same burgery i frytki. Może trzeba im było zawieźć kilka marchewek i jakąś sałatę. I lakier, który poprawia kondycję paznokci? Po jednym użyciu? Kto uwierzy w takie bajki… Tak samo w działanie dopiero co otwartego kremu.
dodany przez anonim @ 21 lutego 2014 o 12:29. #
Stany to nie tylko burgery i frytki moze 20 lat temu. Teraz jest bardzo duzo miejsc ze swietnym I zdrowym jedzeniem.
dodany przez marzena @ 21 lutego 2014 o 19:04. #
Łapcie czasem sens wypowiedzi. Tu ewidentna ironia.
dodany przez ;-) @ 22 lutego 2014 o 09:10. #
Ale to jednak oni borykają się z największą epidemią otyłości, i to już u dzieci!
dodany przez Aśka @ 22 lutego 2014 o 10:21. #
Kto chce jesc w stanach burgery to je burgery. Dla reszty, ktorzy dbaja o zdrowie jest mnostwo sklepow I restauracji ze zdrowa zywnoscia od lokalnych dostawcow. Kwestia wyboru.
dodany przez gosia @ 22 lutego 2014 o 15:14. #
To prawda w USA dosc zdrowo mozna zjesc. Duzo ludzi jednak zaprzestaje na fast foodach jak podrozuje, a mozna zajsc do lokalnego spozywczego kupic salatke w barze, lub skompletowac inny smaczny i zdrowy posilek. Jest tez przeciez duzo restauracji w ktorych calkiem zdrowo mozna zjesc.
dodany przez Lusia @ 23 lutego 2014 o 05:46. #
Bardzo mi się podoba ten post: tulipany to moje ulubione kwiaty, bardzo lubię rukolę, uwielbiam kawę, a kocyk to mój ciepły przyjaciel ;)
Pierwsze zdjęcie jest śliczne, zazdroszczę Ci super figury.
Z pozdrowieniami :)
dodany przez MG @ 21 lutego 2014 o 12:32. #
zacznij jeść rukole na lunch to też będziesz chuda jak patyk ;-)
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 16:30. #
zgadzam się w zupełności:-D a potem miałczą, kasiu, kasiu, a jak ty to robisz żeś taka chuda:-D litości!
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:15. #
Mam kosmetyki Hydrain i jestem baaardzo zadowolona, szczególnie z kremu i płynu micelarnego :)
dodany przez whoneedschanel @ 21 lutego 2014 o 12:33. #
ja jestem zadowolona z serum, natomiast krem i płyn micelarny to dla mnie niestety porażka.
dodany przez zakladnicy codziennosci @ 21 lutego 2014 o 20:08. #
piekne zdjecia!!
xoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
dodany przez kcomekarolina @ 21 lutego 2014 o 12:35. #
Post o odrobinę negatywnym wydźwięku- czy w NYC było aż TAK źle? Bardzo brakuje mi fotorelacji z podróży, które zwykle przygotowujesz z taką starannością.
Śledzę tego bloga od dnia jego założenia, ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o Nowy Jork, to inna polska blogerka przedstawiła miasto i swoje wrażenia z FW o niebo lepiej.
dodany przez ania @ 21 lutego 2014 o 12:35. #
odczulam to samo czytajac ten post…Kasiu, dlaczego tak malo zdjec z pobytu w NY? Czytajac pierwszy post o twoim wyjezdzie do NY wydawalo mi sie tyle w Tobie pozytywnej energii a tu po powrocie, wydaje mie sie jakbys czula ulge ze jestes w powrotem w domu :)
dodany przez mag @ 21 lutego 2014 o 20:10. #
To takie małe ściemnianie.
dodany przez ;-) @ 22 lutego 2014 o 09:11. #
Jak zwykle wszyscy muszą się do wszystkiego przyczepić. Taka podróż mimo że przyjemna potrafi być bardzo wyczerpująca, sama gdy byłam w NY szczerze mówiąc przez 2 pierwsze dni nie potrafiłam się z tego cieszyć poprzez zmęczenie i zmianę czasu. A tutaj zawsze znajdzie się ktoś kto skrytykuje bo jak Kasia w ogóle mogła powiedzieć, że jest wyczerpana!! A co do jedzenia to faktycznie można w NY znaleźć miejsca ze zdrową żywnością ale bądźmy szczerze jak jesteś tam przez kilka dni i masz mało czasu, to nie masz ochoty wyszukiwać takich miejsc, a w sklepach nie kupisz w normalnej cenie zdrowej żywności
dodany przez Basia @ 22 lutego 2014 o 15:29. #
Całkowicie się zgadzam! Również zastanawiam się czy to już koniec relacji z Nowego Jorku, która była naprawdę wyjątkowo słaba.
dodany przez Marta @ 21 lutego 2014 o 20:36. #
Kasiu, powiedz jaki jest kolor lakieru z essie?
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Mała Mi @ 21 lutego 2014 o 12:37. #
Kasiu, skąd jest ta piękna filiżanka do herbaty? Udanej aklimatyzacji i miłego weekendu ;)
dodany przez Agnieszka @ 21 lutego 2014 o 12:38. #
HOME&YOU :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:33. #
Ale z nowej kolekcji? Chyba nie, byłam ostatnio i szukałam takiego kubka wielkości małej miseczki i niestety…
dodany przez www.szminkaczyciastko.blogspot.com @ 22 lutego 2014 o 16:29. #
A czy będzie jakaś fotorelacja krok po kroku od wyjścia z samolotu w NY??? i jak spędzałyście tam czas?
Pozdrawiam
dodany przez Judyta @ 21 lutego 2014 o 12:38. #
skąd tulipany?
dodany przez tosia @ 21 lutego 2014 o 12:39. #
serio??
dodany przez Iza @ 21 lutego 2014 o 15:35. #
Ze Smyka lub z 5-10-15:P
dodany przez Agnieszka @ 21 lutego 2014 o 16:45. #
Asos – nowa kolekcja jeszcze powinny byc dostępne.
dodany przez Anka @ 22 lutego 2014 o 12:04. #
z zary
:D
dodany przez Elena @ 21 lutego 2014 o 16:52. #
Z ogródka, serio, serio.
dodany przez iza @ 21 lutego 2014 o 20:37. #
hehehhe
dodany przez Anonim @ 22 lutego 2014 o 09:35. #
Faktycznie musi Ci być teraz bardzo ciężko.
dodany przez Adka @ 21 lutego 2014 o 12:41. #
Koleżanka nie odbyła chyba nigdy podróży za ocean. Z tego co wyczytałam to chyba taka pierwsza długa podróż Kasi, która sama w sobie jest bardzo męcząca, to jest jej blog i po prostu chciała podzielić się wrażeniami, które nie tylko są dobre
dodany przez Basia @ 22 lutego 2014 o 15:32. #
Kasiu,
Jaki to kolor Essie? Pięknie wygląda na paznokciach :)
Pozdrawiam
dodany przez Asia @ 21 lutego 2014 o 12:42. #
warto dodac, ze Dermedic to polska firma, z Lodzi, – to zdecydowanie kolejny powod aby ja wspierac i kupowac ich produkty zamiast masowej produkcji swiatowych koncernow. Lokalne firmy potrzebuja wsparcia polskich klientow.
(kupujac polskie poprawiamy nasze PKB – tata bedzie zadowolony )
https://www.facebook.com/DobreBolodzkie
dodany przez jo @ 21 lutego 2014 o 12:42. #
Dermedic niestety nie jest polski. Firma Biogened SA, producent kosmetyków Dermedic i Phenome zmieniła właściciela na holenderski fundusz inwestycyjny Life Science Technologies NV.
dodany przez Agata @ 21 lutego 2014 o 18:25. #
A ja nadal mam nadzieję, że zobaczymy trochę więcej Nowego Jorku, nie stylizacji z rozmazanym w tle NY (tak, wiem, to w końcu blog o modzie).
dodany przez Mili @ 21 lutego 2014 o 12:42. #
Od jakiegoś czasu coraz mniej o modzie. Zaczął się z tego robić blog lifestye’owy coraz bardziej.
A ten post… cóż, o niczym tak naprawdę… A szkoda.
dodany przez Ewa Kuchennie @ 23 lutego 2014 o 11:45. #
czesc zazdroszczę ci figury :) świetnie wyglądasz :) Mam tą gazetę :)
dodany przez maga @ 21 lutego 2014 o 12:45. #
cosy :)
dodany przez wera @ 21 lutego 2014 o 12:45. #
KAAAAAAASSSSSSSSSSIIIIIIIIIIIIIIUUUUUUUUUU
w jakim rozmiarze masz kurtkę pikowaną TARANKO, którą prezentowałaś we wrześniu??
dodany przez Dorota @ 21 lutego 2014 o 12:54. #
xs :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:33. #
Dziękuję za odpowiedź :-)
dodany przez Dorota @ 22 lutego 2014 o 15:03. #
świetna stylizacja w Elle <3
dodany przez http://crazy-about-heels.blogspot.com @ 21 lutego 2014 o 12:55. #
Słodko :)
Czekam na niedzielę, aby móc tak celebrować zwykłe z pozoru chwile z filiżanką np. kawy. Bo od pon. do sob. niestety praca wzywa.
dodany przez ivo @ 21 lutego 2014 o 12:55. #
Kasiu,
czemu juz od kilku dni nie ma zadnej nowej stylizacji?
Pozdrowienia
dodany przez Agnieszka @ 21 lutego 2014 o 13:01. #
witaj w domu:!
a herbata wciąż z cytryną ….. oj, oj ;)
dodany przez mala @ 21 lutego 2014 o 13:06. #
ja slyszalam juz wielokrotnie, ze fakt, ze cytryny nie powinno sie wrzucac do herbaty ale takiej w ktorej sa liscie, poniewaz po kontakcie cytryny z liscmi herbacianymi powstaja te wszystkie rakotworcze zwiazki, jesli herbata jest juz odparzona i zostal w kubku sam plyn to mozna docisnac cytryne:)
dodany przez ania @ 23 lutego 2014 o 19:57. #
Takie posty lubię najbardziej :) W piękny sposób przedstawiasz codzienność która dotyczy większości kobiet. Tulipany piękne,ja dzisiaj rano dostałam różowe :)
dodany przez M @ 21 lutego 2014 o 13:09. #
Ta duża filiżanka jest super :D
dodany przez Ślubna Herbata @ 21 lutego 2014 o 13:09. #
Swietny klimat zdjęć :)
Witaj wiosno!
dodany przez iza @ 21 lutego 2014 o 13:10. #
dokładnie, trywialne…kawka, herbatka, kwiatki, paznokietki…ogłupianie ludzi…
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 13:11. #
lol , a czego wy oczekujecie ? Ma byc mega powaznie , smutno .depresyjnie ? A moze oczekujecie wykladu z fizyki kwantowej ?
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 15:55. #
nie, ale mogłoby być chociaz CIEKAWIE. a nie wywody na temat filiżaneczek, kosmetyczków i innych pierdółek…
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 16:42. #
cóż…jeśli nie rozumiesz to najwidoczniej już działa:)
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 16:44. #
Przeciez o filizance nic nie pisze . Jedynie wywody o kosmetykach , co nie jest nowoscia na blogu , bo czesto sa takie posty. A propo kosmetykow, dziekuje za informacje , bo czytajac komentarze okazuje sie ,ze to naprawde dobre kosmetyki. Fajnie wiedziec ,ze nasza , rodzima ,firma produjuje dobre rzeczy . Nie wiedzialam o tej firmie , kosmetyki na pewno wyprobuje.
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 18:28. #
w jakim sensie ogłupianie? bo nie rozumiem….
dodany przez Sorelka @ 21 lutego 2014 o 16:40. #
Musisz byc naprawdę głupiutka skoro uważasz, że ten post jest trywialny, przeczytałaś go i jeszcze komentujesz ;-) Ja gdybym zauważyła, że nie ciekawią mnie pierwsze zdjęcia, czy też Kasi ‘wywody’ które wg Ciebie ogłupiają ludzi, to zamknęłabym tą stronę.. No ale ;) najlepiej jeszcze skomentowac i potem śledzic kto Ci dał odpowiedź :) dziewczyno korzystaj z weekendu !:)
dodany przez Martha @ 21 lutego 2014 o 19:58. #
Racja Marth ! Gdybym mogla dalabym ,,lajka,,
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 20:12. #
Omg. Czy ta strona może upaść jeszcze niżej? Ukraina w ogniu, a córka premiera zamiast okazać wsparcie i zachęcić bandę swych obrończyń, żeby przelały swój jad i wściekłość, tam gdzie są potrzebne, opowiada o sałatce. Grow up, girl. And learn some CSR.
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 20:14. #
Przed wysunięciem takich oskarżeń proponuję zrobić lepsze rozeznanie. Zapraszam na facebooka makelifeeasier i na mój profil na Instagramie. Pozdrawiam
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 20:33. #
Od “bandy” obronczy gorsza jest banda siejacych jadem, bez wyobrazni antyfanek, przyczepiajacych sie do wszystkiego , do najdrobniejszych pierdol, byle tylko dokopac na blogu, bez wzgledu czy maja podstawy do tego czy nie.A jak nie maja , to zawsze wynajda, wystarczy kolor spodnicy nie taki i juz jest powod…….
dodany przez anik @ 21 lutego 2014 o 22:07. #
To czemu zamiest czytać o wojnie na Ukrainie wchodzisz na ten blog?Co za kretyn(ka)może napisać taki komentarz!!!!Brak słow poprostu na ludzką głupotę!!!
dodany przez @nka @ 22 lutego 2014 o 10:02. #
Równie dobrze ja moge ciebie nazwac”glupiutką dziewczyną”skoro odpowiadasz na moje “głupiutkie komentarze” mimo, że cie nie interesują. “Dziewczyno korzystaj z weekendu!” a mi daj korzystać z wolności słowa i wyrażania własnej opinii:)
dodany przez aga @ 21 lutego 2014 o 21:43. #
ale nas wali Twoje jadowite, wredne zdanie, takze take care i spadówka :-)
dodany przez ee @ 22 lutego 2014 o 15:33. #
czyżby Paris Fashion Week Haute Couture Spring 2014? :)
dodany przez ins @ 21 lutego 2014 o 13:11. #
Ciężkostrawne jedzenie w NYC??? To zdecydowanie jedno z lepszych miejsc, w których nie brakuje lekkiego i zdrowego jedzenia. Nie trzeba w dodatku wydawać majątku na super knajpy, tylko korzystać z “barów” w Deli. Mnóstwo tam sklepów i miejsc w stylu knajp samoobsługowych, w których samemu można skomponować posiłek. Pyszny, zdrowy i lekkostrawny. A już nie wspominając o nawet malutkich sklepach oferujących świeżo wyciskane soki, świeże pokrojone owoce czy chociażby bajgle, również w formie kanapki. I najlepsze, że super owoce i warzywa (w PL sezonowe) dostępne są bez względu na porę roku.
dodany przez ! @ 21 lutego 2014 o 13:13. #
To wszystko tam tylko pięknie wygląda, a o smaku to zapomnij. Ja się tam po tym jedzeniu pochorowałam, wszystko na chemii, hormonach i antybiotykach. Lepsze polskie sezonówki :)
dodany przez Bożena @ 21 lutego 2014 o 16:36. #
Nie żartuj. Zapominasz chyba, że obok USA jest Ameryka Południowa i stamtąd mają świeże owoce. Odpowiedni klimat nie potrzebuje syfu chemicznego itd. A co do PL, to trudno tu od jakiegoś czasu znaleźć jakiekolwiek owoce i warzywa bez chemii. Długo by pisać, co i skąd w PL w sklepach się znajduje.
dodany przez ! @ 21 lutego 2014 o 17:25. #
Ja tam nie żartuje :) Prawdę mówię. Zdrowa i tania żywność to tylko ułuda. Pierwsze co mi się pani zapytała w Whole Foods (supermarket) jak chciałam kupić szynki – with hormons or no hormons?, no oczywiście no hormons – to proszę najdroższa -organic!, i tak ze wszystkim. A jak mi się kiedyś zechce pomarańczki to sobie kupię taką z Hiszpani – to też “obok” Polski. Serio mówię. Uważaj na siebie! A że u nas tak też się zaczyna, no każdy tak pragnie tej Ameryki. Ja już czekam na nasze polskie truskawki i malinki :)
dodany przez Bożena @ 21 lutego 2014 o 19:56. #
Dziewczyno, po pierwsze mowa o owocach, nie o szynce (padliny nie tykam). Po drugie to co przyjeżdża do nas z Europy Południowej to to co najwyżej 3 klasa jest. Powtarzam, co najwyżej. Po trzecie w USA dostaniesz i syf i dobre produkty. I o dobrych produktach oraz przy okazji lekkich i zdrowych była mowa w komentarzu do postu, który miał wydźwięk jakoby za Oceanem były tylko potrawy niezdrowe i smażone. To było głównym celem napisania komentarza. Po czwarte, w Polsce coraz trudniej dostać dobrej jakości (w szerokim rozumieniu) owoce i warzywa. Po piąte wreszcie, (to już do kogoś komentującego poniżej) w USA sezonowe owoce są dostępne cały rok poprzez bliskość (o wiele “bliższą”niż z PL do Europy Płd., nie wspominając o tej do Ameryki Płd. czy Afryki) krajów Ameryki Południowej, w której klimat jest nieco inny niż np. na północy USA czy też w ogóle “bliskość” do południowych Stanów i ich cieplejszego klimatu.
dodany przez ! @ 22 lutego 2014 o 09:26. #
@Bozena otoz to! :) Ludzie chcieliby wszystko jesc caly rok i niestety potem to wszystko caly rok smakuje …..do kitu.
Jesli jesc to wszystko to co rosnie w danym sezonie.
dodany przez iwona @ 21 lutego 2014 o 17:29. #
czy w Ameryce czasem nie jest produkowana zywnosc GMO czy mi sie tylko tak wydaje ? Gdzies mi sie obilo o uszy . Powiem wam ,ze takie zdrowe jedzenie , knajpki, bary itp . moze i sa , ale kiedy jest sie ograniczonym czasowo nie ma mozliwosc wloczyc sie po takich ,,zdrowych ,,sklepikach . Dobra informacja dla wyjezdzajacych na troche dluzej , jednak 5 dni ,okrojone czasem to troche za malo zeby sie szwedac i szukac zdrowej zywnosci . Tym bardziej jezeli nie jest sie tubylcem i nie zna sie mista. Badzmy wyrozumiali:) . Przeciez widac ,ze Kasia zdrowo je ->,,rukola,,,Pewnie nie miala czasu na szukanie barow i sklepow ze zdrowa zywnoscia.
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 18:33. #
“miasta”
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 18:35. #
Sprawdzilam i nie wydaje mi sie , ale NA PEWNO jest zywnosc z upraw GMO . Tak ze , to zdrowe jedzenie (warzywka/owoce ) nie jest tam takie zdrowe.
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 18:53. #
W NYC nie trzeba nic szukać, tam jest dobre zdrowe jedzenie na każdym rogu. A GMO jest jak szalone stosowane w Polsce. Tak, tak stosowane w uprawie, a nie przywożone tylko z innych Europejskich krajów. Nie wspominając o tym, że do innych upraw dochodzą nawozy itp. chemia, plus do tego mnóstwo owoców i warzyw zwożona jest z innych krajów, gdzie hodowane są one w wątpliwy sposób. A ile jeszcze trzeba się nagimnastykować, żeby w ogóle się przed pleśnią i zgnilizną uchronić w tych naszych sezonowych owocach… I nie mam na myśli wcale wielkich molochów sprzedających pseudo jedzenie. O świeże warzywa i owoce trudno zarówno w małych sklepikach, w luksusowych delikatesach czy na targowiskach. Nie wspominam nawet o przydrożnych sprzedawcach, bo tam to jeszcze metale ciężkie dochodzą ze spalin. Koniec końców USA ma sprzyjające warunki i można tam dostać dobrej jakości owoce i warzywa. Co nie oznacza, że syf też. Tylko, że teraz mowa o tym, że jednak mnóstwo jest możliwości na zastąpienie niezdrowych, smażonych i nie oszukujmy się wstrętnych w smaku potraw typowo amerykańskich. I to należy odróżnić.
dodany przez ! @ 22 lutego 2014 o 09:39. #
Dziewczyno USA to nie Polska. Tam jest różnorodność klimatyczna. I jak w NYC jest mróz, to np. na Florydzie jest ciepło i owoce sobie rosną.
dodany przez ! @ 22 lutego 2014 o 09:27. #
Bzdury piszecie , poszperalam w internecie i tak naprawde dobra i zdrowa zywnosc organic placi sie fortune , reszta to syf .
dodany przez *** @ 22 lutego 2014 o 12:26. #
Oj przestań już z tym zdrowym jedzeniem. Jak ci smakuje ta genetycznie poprawiana żywność to smacznego i twój wybór.
dodany przez Bożena @ 22 lutego 2014 o 14:35. #
@*** masz rację.
dodany przez Bożena @ 22 lutego 2014 o 14:40. #
Do *** – radzę pojechać i się przekonać, a nie pisać komentarze na podstawie informacji z sieci. Tacy są właśnie Polacy krzyczą najgłośniej i najlepiej się znają na wszystkim, ale nigdzie nie byli, nic nie widzieli, żadnych sensownych i sprawdzonych informacji nie mają.
dodany przez ! @ 23 lutego 2014 o 17:15. #
Do Bożeny – modyfikowane są głównie zboża, dobrze, żebyś o tym wiedziała. Owoce i warzywa najczęściej są szprycowane chemią i wytwarzane w sztucznych warunkach (np. szklarnie). I takowych nie brakuje również w Polsce, tak samo jak zbóż genetycznie modyfikowanych. Natomiast w USA można bez problemu kupić warzywa i owoce bez ulepszeń. Szkoda, że masz klapki na oczach i nie jesteś w stanie dopuścić do siebie myśli, że w USA można kupić zdrowe jedzenie oraz że w Polsce też jest to niezdrowe.
dodany przez ! @ 23 lutego 2014 o 17:29. #
Ale przyjemny pościk :) Pozdrawiam
dodany przez karolina @ 21 lutego 2014 o 13:16. #
Dziewczyny
Podpowiedzcie proszę w jaki sposób znajdujecie hotele w miastach, do których wyjeżdżacie. Planuję wyjazd do Rzymu,a Wy byłyście dość niedawno – gdzie warto przenocować? jakie miejsca brałyście pod uwagę?
dodany przez Elajla @ 21 lutego 2014 o 13:16. #
booking.com
dodany przez monia @ 21 lutego 2014 o 15:57. #
A ja nocowalam u Włocha, wynajmowałem kawalerke z chłopakiem za 45 euro! Doba!
dodany przez Patka @ 23 lutego 2014 o 09:29. #
It’s always nice to come home..and fresh flowers always make me smile as well. Have a lovely weekend.
http://vodkaandarose.blogspot.co.uk
dodany przez Jessica Rose @ 21 lutego 2014 o 13:16. #
Jak Ty to robisz, że zawsze świetnie wyglądasz? :) Ciekawe dokąd się wybierzesz następnym razem :)
Nietypowo, bo punkowo a zarazem kobieco i delikatnie:
http://venuskerrigan.blogspot.com
dodany przez Venus @ 21 lutego 2014 o 13:16. #
wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :)
do siebie zapraszam na kiełki
http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/
dodany przez http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/ @ 21 lutego 2014 o 13:16. #
Mogłabyś proszę napisać jaki kolor lub nr ma lakier który masz na paznokciach?
dodany przez agata @ 21 lutego 2014 o 13:18. #
Skąd ta piękna filiżanka??? Z góry dziękuję za odpowiedź:)
dodany przez nana @ 21 lutego 2014 o 13:25. #
Kasiu, gratuluję stylizacji w Elle :) pozdrawiam serdecznie z równie ciepłej Warszawy :)
dodany przez Ola @ 21 lutego 2014 o 13:27. #
piekna podusia!pozdrawiam!
dodany przez magda gdynia @ 21 lutego 2014 o 13:27. #
ten ‘lunch’ wygląda… źle. rukola jest pyszna, ale nie jako podstawa sałatki, ze względu na charakterystyczną goryczkę. dodałabym jeszcze kilka innych rodzajów sałat i jakąś paprykę albo pomidorki koktajlowe dla koloru. a co do jedzenia w Nowym Jorku- szkoda, że nie spróbowałaś i nie pokazałaś Kasiu bardziej egzotycznego street foodu (jedzenie uliczne jakoś źle brzmi :D), czy choćby żydowskich bajgli. to miasto ma tak złożone ‘zaplecze’ kulinarne, że burgery wydają się bardzo nudnym rozwiązaniem. ;)
dodany przez L. @ 21 lutego 2014 o 13:28. #
moze Kasia sama zdecyduje jaki rodzaj salatki chce jesc, co?
dodany przez DuzaMi @ 21 lutego 2014 o 18:13. #
Rukola i goryczka? Chyba ci sie coś pomyliło. Rukolą ma bardzo fajny orzechowo- pieprzny smak. Goryczka to raczej cykoria albo radicchio
dodany przez Iwona @ 21 lutego 2014 o 18:52. #
Rukola ma goryczkę
dodany przez nnjm @ 22 lutego 2014 o 09:35. #
ma, ale co z tego jesli Kasia ją lubi?? tez byscie chcieli aby Wam ktos zagladal do gara i wybrzydzal ze jecie tak albo siak, ludzie co z Wami??!!
dodany przez ee @ 22 lutego 2014 o 15:31. #
nie ma
dodany przez iwona @ 23 lutego 2014 o 18:47. #
jasne, że ma goryczkę, dlatego nie każdy ja lubi
dodany przez aga @ 22 lutego 2014 o 16:09. #
to chyba nie jadalas warzyw z goryczka.
dodany przez iwona @ 23 lutego 2014 o 18:49. #
Widok Twojego lunchu poprawił mi humor – już wiem, że ile bym nie ćwiczyła nie będę miała takiej fajnej figury jak Ty. Po prostu nie byłabym w stanie się tym najeść ;)
dodany przez Paula @ 21 lutego 2014 o 13:29. #
Ona ma fajna figurę? Ja wole smacznie jeść i nie mieć takich krzywych i chudych nóg….
dodany przez Karolina... @ 21 lutego 2014 o 19:15. #
Grrrubas:D
dodany przez Joanna @ 21 lutego 2014 o 20:34. #
mówiąc grubas, nie rozumiesz jaką figurą wolą napawać się faceci. a to proste- wolą proste, ładne nogi od pokrzywionych patyków, i co, kasiu? zablokujesz wpis? bo ktoś ma inne zdanie niz psychofanka?
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:25. #
jestes absolutnie zalosna
dodany przez joska @ 22 lutego 2014 o 10:33. #
Co ma ilość tkanki tłuszczowej do budowy nóg, a właściwie do kośćca, który odpowiada za to czy nogi są proste czy krzywe? Poza tym, kobiety chcą przede wszystkim podobać się sobie, a nie facetom. Nie oszukujmy się ale tak jest również w przypadku mężczyzn, gdyby tak wszystkim ludziom zależało na aprobacie płci przeciwnej, to mężczyźni zdecydowanie bardziej dbaliby o siebie, a kobiety stylizowałyby się na gwiazdki soft porno, a tak, każdy dąży do tego by czuć się dobrze w swojej skórze i dlatego właśnie świat jest piękny. Więc takie jęczenie w kółko o tym co się mężczyznom podoba jest żałosne, bo żeby wymagać najpierw trzeba zacząć od siebie, a najbardziej roszczeniową postawę mają panowie, którzy winni spojrzeć najpierw w lustro.
dodany przez anna @ 22 lutego 2014 o 20:06. #
a co ma jedzenie do budowy nóg. I nie oszukujemy sie, gro z nas zabilo by sie za takie wygląd.
dodany przez ff @ 22 lutego 2014 o 16:02. #
Mam ten sam lakier :) bardzo go lubię, klasyczny, niemal bezbarwny o uroczej nazwie
dodany przez Patrycja @ 21 lutego 2014 o 13:29. #
Z dumą przyznaję, ze jestem Łodzianką( no prawie) i od lat stosuję kosmetyki firmy Dermedic. doskonale produkty w przystępnej cenie. Ostatnio pojawiły się na rynku kremy o lżejszej konsystencji z serii Clinical, droższe niestety….ale wszystkie są fantastyczne
dodany przez Aga ze Zgierza @ 21 lutego 2014 o 13:36. #
Prawie Łodzianką… Good one ! ^^
dodany przez Nać @ 21 lutego 2014 o 15:48. #
Podróże podróżami, ale nie ma to jak w domu :) Uwielbiam wyjeżdżać. Czuć to podniecenie myśląc o tym co ze sobą zabrać, żeby waga na lotnisku nie była wyższa niż to możliwie :)
http://www.antymarka.blogspot.com
dodany przez Anty Marka @ 21 lutego 2014 o 13:36. #
A czy mogłabyś napisać jakim aparatem i obiektywem się posługujecie? Wydaję mi się, że zmieniłaś sprzęt, a przymierzam się do zakupu, dlatego pytam:) Chciałabym robić tak świetne zdjęcia jak wy:)
dodany przez Marta @ 21 lutego 2014 o 13:40. #
Czyli wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej;)
dodany przez Justa @ 21 lutego 2014 o 13:59. #
Hm Kasiu czy taki posiłek sprawia, że jesteś najedzona? ;)
dodany przez patrycja @ 21 lutego 2014 o 13:59. #
Jeśli rano zjem duże śniadanie, a po południu obiad i kolację to oczywiście, że tak! :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:31. #
niedawno dodawalas na insta zdjecia swojego sniadania – jedno kaki… to ma byc “duze” sniadanie? zaczynam sie zastanawiac, czy nie promujesz zaburzen odzywiania…
dodany przez ada @ 21 lutego 2014 o 21:43. #
Dopiero teraz zaczynasz się zastanawiać? ;-) To już dawno było wiadome.
dodany przez ;-))) @ 22 lutego 2014 o 09:47. #
Ludzie, zazdrościcie dyscypliny żywieniowej Kasi. Potrafi
racjonalnie komponować wartościowe posiłki, dużo się rusza i się nie obżera. Jest szczupła bo nad tym pracuje. Wy nie umiecie sobie odmawiać i wyglądacie jak wyglądacie, snując jad i zazdrość. Żal was
dodany przez Mela @ 22 lutego 2014 o 10:52. #
Kasiu, ale bzdura. Sniadanie, lunch, obisd i kolacja???
dodany przez dorota @ 21 lutego 2014 o 21:52. #
Podziwiam Cię za cierpliwość odpowidania na setki czasem bzdurnych pytań:)
A poza tym uważam, że masz klasę.
Pozdrawiam
dodany przez Aga @ 23 lutego 2014 o 10:24. #
cudne tulipan ;)
zapraszam u mnie stylizacje SH
http://secondhandworldd.blogspot.com/
dodany przez Ania @ 21 lutego 2014 o 14:00. #
Mój organizm też ciężko znosi dalekie podróże – przesuszona skóra, włosy, kłopoty z trawieniem, snem nierzadko osłabiona odporność itd. Ale cóż, to wszystko mija a wspomnienia zostają :-)
dodany przez Dorota @ 21 lutego 2014 o 14:02. #
muszę się zaopatrzyć w nowe Elle ;)
http://martuu9x.blogspot.com/
dodany przez http://martuu9x.blogspot.com/ @ 21 lutego 2014 o 14:09. #
co z tego , że jesz zdrowe rzeczy , jak wsmarowujesz w siebie z 15 kg chemii
dodany przez kinga @ 21 lutego 2014 o 14:11. #
sympatycznie się Pani prezentuje;)
dodany przez N @ 21 lutego 2014 o 14:11. #
Herbata z takiej filiżnaki… mmm…. pyszności !!!
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 14:12. #
Skąd ta przeurocza filiżanka?? :-) Proszę o odpowiedź i pozdrawiam :-)
Ola
dodany przez Ola @ 21 lutego 2014 o 14:14. #
Witam,
Bardzo lubię lakiery firmy Essie, a wysuszacz jest rewelacyjny.
A kubek jest piękny ;-)
http://migdalowachata.blogspot.com/
dodany przez Magda @ 21 lutego 2014 o 14:18. #
jaki to nr lakieru?:)
dodany przez Małgorzata @ 21 lutego 2014 o 14:19. #
wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej…
http://belikedot.blogspot.co.uk/
dodany przez Dot @ 21 lutego 2014 o 14:22. #
Ktoś powie banalny post do niczego, po co.
A ja Kasiu piszę Ci zupełnie szczerze, że mnie zrelaksował i zmobilizował do niewielkich zmian wystroju pokoju, żeby było przyjemniej, wiosenniej.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu:)
dodany przez Agata @ 21 lutego 2014 o 14:23. #
Kasiu uwielbiam klimat twoich zdjec
dodany przez Ewelina @ 21 lutego 2014 o 14:24. #
Kasiu, świetne relacje NYFW – a teraz bardzo fajny, spokojny post, w którym czuje się, że odpoczywasz:) oby tak dalej!!! POZDROWIENIA
http://www.butaminy.blogspot.com
dodany przez Agnieszka @ 21 lutego 2014 o 14:30. #
Poziom tego bloga tak bardzo zszedł na psy :( Serio – filiżanka…? Definicja pretensjonalności, szkoda, bo kiedyś przy najmniej o coś tu chodziło :(
dodany przez AnnaMaria @ 21 lutego 2014 o 14:30. #
Kasiu, jak ja Ci zazdroszczę tych włosów…
dodany przez minnie @ 21 lutego 2014 o 14:34. #
Ja tez zawsze na wyjazdach jem niezdrowo a potem cieszę sie z owsianki czy sałatki w domu :)
http://dream-berry.blogspot.com/
dodany przez http://dream-berry.blogspot.com/ @ 21 lutego 2014 o 14:39. #
milutki i przyjemny poscik :)
pzdr
Olcia
http://www.belucce.com
dodany przez Alessandra @ 21 lutego 2014 o 14:40. #
“milutki” “poscik” od “olci” az mdlo sie robi…..
dodany przez iwona @ 21 lutego 2014 o 17:30. #
Bardzo przypadły mi do gustu ta czarna koszulka i jasne szorty. Można wiedzieć skąd są? :)
p.s. Kasiu jak zwykle ślicznie i promiennie wyglądasz :) a NY wciąż Ci zazdroszczę :)
dodany przez Hania @ 21 lutego 2014 o 14:41. #
Kasiu!
Można wiedzieć gdzie została kupiona filiżanka?
Pozdrowienie z wiosennej Warszawy przesyłam!
M.
dodany przez Magdalena. @ 21 lutego 2014 o 14:42. #
Kasiu napisałam do Ciebie maila (jednego z podanych w kontakcie) w bardzo ważnej sprawie :)
http://blogmocnodygresyjny.pl
dodany przez Aneta @ 21 lutego 2014 o 14:48. #
Oj Kasiu
Widać że musisz nadrobić sporo zaległości bo sponsorzy się dobijają:)
dodany przez Rita @ 21 lutego 2014 o 14:48. #
Kasiu, jeśli lubisz lakiery Essie to musisz spróbować OPI. Jeszcze lepsze :)
dodany przez Sorelka @ 21 lutego 2014 o 14:49. #
Kasiu, załatwiłabyś kod na odżywkę do rzęs ? prosimy;)
P.S. USA to najcudowniejsze państwo świata<3
dodany przez M. @ 21 lutego 2014 o 14:49. #
Filiżanka skradła moje serce. Świetna !
Zapraszam do siebie na stylizację z nowo nabytym w secondhandzie kapeluszem (całę 2.58 ;) )
http://pani-mucha.blogspot.com
dodany przez Mucha @ 21 lutego 2014 o 14:56. #
Też lubię hydrain. Ostatnio jednak skusiłam się na kosmetyi Mary Kay i ich różowy krem nawilżający jest rewelacyjny:) A stan pazurków pogorszył się przez bardzo niską temperaturę, zawsze mam ten sam problem, nawet kilkanaście minut bez rękawiczek może mieć ogromny wpływ.
dodany przez Izabela @ 21 lutego 2014 o 14:57. #
Droga Kasiu bardzo dziwny ten twój lunch. Czy śniadania i kolacje są równie skąpe? Nic dziwnego że nigdy nie przekraczasz 45 kg wagi. Ponieważ stałaś się naszą lokalną ikoną chyba bierzesz odpowiedzialność za to co pokazujesz i piszesz.
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 15:00. #
boszzz… szkoda, ze glupota nie boli…
dodany przez DuzaMi @ 21 lutego 2014 o 16:35. #
Myslę, że najlepiej będzie jesli kazdy wezmie odpowiedzialnosc sam za siebie, a nie obciązajmy tym osoby, ktora pisze o szmatkach i kosmetykach, bo to naprawde absurdalne!!!
dodany przez ee @ 21 lutego 2014 o 20:00. #
Dokładnie, każda z nas ma swój własny rozum:) naprawdę uważasz czytelniczki za jakieś bezmyślne kopiary które nie potrafią samodzielnie myśleć tylko robią wszystko to co Kasia :D?
dodany przez nnjm @ 22 lutego 2014 o 09:30. #
A pokazesz styluzacje z “Elle” na blogu (?)
dodany przez Mila @ 21 lutego 2014 o 15:04. #
Tak! :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:29. #
Ta stylizacja gdzieś mi umknęła :( Czy mogę prosić o link?
dodany przez Marta @ 21 lutego 2014 o 23:00. #
Nie polubiłam sie z tym kremem, wolałam hydrain 2.
Mam nadzieję, ze po lunchu następny posiłek jest konkretniejszy.
dodany przez xxx @ 21 lutego 2014 o 15:10. #
Co to za lakiery dokładnie są?
Bo paznokcie wyglądają cudnie :))
dodany przez marta @ 21 lutego 2014 o 15:14. #
Kasiu mogłabyś zdradzić numer koloru Essie, który pokazujesz w poście?jest śliczny. Pozdrawiam i życzę szybkiej regeneracji:*
dodany przez Paulina @ 21 lutego 2014 o 15:18. #
Madmoiselle :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:29. #
Mademoiselle* ;)
dodany przez Karolina... @ 21 lutego 2014 o 19:17. #
Gratuluje stylizacji w Elle a lakier Madmoiselle również uwielbiam.
dodany przez http://justifashion.blogspot.ie/ @ 21 lutego 2014 o 21:51. #
Kasiu zainspirowałaś mnie do założenia bloga, wprawdzie na razie tylko kulinarnie, ale może się jakoś rozwinie :)
Dziękuje i pozdrawiam.
dodany przez Novia @ 21 lutego 2014 o 15:18. #
Kasiu zainspirowałaś mnie do założenia bloga, wprawdzie na razie tylko kulinarnie, ale może się jakoś rozwinie :)
Dziękuje i pozdrawiam.
http://www.wildnovia.blogspot.com
dodany przez Novia @ 21 lutego 2014 o 15:19. #
Jaki numer/ nazwę mają te lakiery z essie? Bardzo ładny kolor, czy któryś z nich do madmoiselle?
dodany przez Monika @ 21 lutego 2014 o 15:21. #
Madmoiselle to dokładnie ten, który widać na zdjęciach :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:27. #
gdzie można kupić lakiery tej firmy?
dodany przez Marta @ 23 lutego 2014 o 16:06. #
Skąd jest ten wielki kubek na herbatę? Jest cudny!
dodany przez matylda @ 21 lutego 2014 o 15:23. #
HOME&YOU :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:27. #
Kasiu, dobrze że wrócilaś ! Powiem Ci ze tęskniłam :)
dodany przez Kamila @ 21 lutego 2014 o 15:23. #
Jaki kolor lakieru? Jakiś nr?
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 15:24. #
Madmoiselle :)
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 15:28. #
W jakiej drogerii można upić te lakiery?
dodany przez Marta @ 21 lutego 2014 o 20:02. #
hebe
dodany przez moni @ 21 lutego 2014 o 21:25. #
Już bardziej dostępnego wszędzie i zawsze chyba nie ma
dodany przez t7 @ 22 lutego 2014 o 14:18. #
Kasiu:) Czy możesz mi powiedzieć jaki dokładnie masz ten krem w słoiczku z Dermedic? Oni mają w swojej ofercie kilka w podobnym opakowaniu, a ja chciałabym sobie kupić któryś:) Z góry dziękuję za odpowiedź:) Pozdrawiam:)
dodany przez JaKasiaK @ 21 lutego 2014 o 15:27. #
Kubeczek cudo, Kaśka gdzie go kupiłaś? Pozdrawiam
dodany przez Karolina @ 21 lutego 2014 o 15:28. #
Podroze SA super, ale nie ma to jak w domku :))
dodany przez monique @ 21 lutego 2014 o 15:30. #
Już przeczytałam skąd jest kubeczek :) pytanie zadane w tym samym czasie co koleżanka powyżej :)
dodany przez Karolina @ 21 lutego 2014 o 15:30. #
Kasiu, jeżeli masz suchą cerę, to proponuję Ci balsam do twarzy i ciała Cetaphil MD dermoprotektor. Świetnie się wchłania, nie tłuści skóry i starcza na bardzo długo. Ja mam takie opakowanie przez ponad pół roku, używam go tylko do twarzy i wystarczy wycisnąć naprawdę niewiele.
Pozdrawiam
dodany przez Anna @ 21 lutego 2014 o 15:31. #
DZIEWCZYNY ZANIM ZADACIE 15 RAZ KASI TO SAMO PYTANIE SKĄD KUBEK CZY JAKI NR LAKIERU TO MOŻE NAJPIERW PRZECZYTAJCIE KOMENTARZE WYŻEJ, GDZIE KASIA KTÓRYŚ RAZ MUSI PODAWAĆ CO TO ZA LAKIER;-)))
POZDRAWIAM
dodany przez takagosia83 @ 21 lutego 2014 o 15:32. #
Żółte tulipany. :)
______________________
Modne sukienki z dostawą gratis :)
dodany przez emiboutique.pl @ 21 lutego 2014 o 15:36. #
Piękne kwiatki, uwielbiam tulipany :))
http://5waystobepretty.blogspot.com
dodany przez 5waystobepretty @ 21 lutego 2014 o 15:54. #
Kasiu kiedy pojawi się zniżka na odżywkę do rzęs? :)
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 16:06. #
Kasiu będzie rabat na książki? :)
Przydałby się rabat 100 zł jak kiedyś :)
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 16:10. #
Hej , Kasiu!
Mam kilka pytań odnośnie strony Asos. Nie wiem czy takie pytanie już się pojawiło, więc jeśli tak, to wybacz, że znowu musisz udzielać odpowiedzi ; )
Chciałabym się dowiedzieć jak korzystać z zakupów przez internet.
1. Jak przeliczyć dokładnie walutę Euro na PL?
2. Jak wygląda transakcja zakupów?
3. Jak wygląda przesyłka, ile trwa , itp. ?
4. Jak dokonać płatności itp. ?
Nie wiem czy o czymś zapomniałam, więc jeśli jest jeszcze coś ważnego odnośnie zakupów to proszę napisz ; )
Z góry dziękuję i pozdrawiam ; )
dodany przez Klaudia @ 21 lutego 2014 o 16:24. #
Hej , akurat wczoraj czytalam na blogu o ASOS. W dziale KNOW HOW na drugiej stronie jest post na ten temat . Tu masz link https://www.makelifeeasier.pl/moda/know-how
dodany przez *** @ 21 lutego 2014 o 20:21. #
wow! gratulacje!! :))
Zapraszam do siebie: http://idacupas.blogspot.com <3
dodany przez Ida @ 21 lutego 2014 o 16:24. #
Pięknie komponują się kolory poduszki z kwiatami.
Kasiu, a skąd ten ładny flakon? :)
dodany przez http://english-at-tea.blogspot.com @ 21 lutego 2014 o 16:36. #
Kasiu mogłabyś podać przykładowe śniadania obiady i kolacje jakie jadasz, że udaje Ci się zachować tak idealną sylwetke? :)
Pozdrawiam!!!
dodany przez ania @ 21 lutego 2014 o 16:41. #
Popieram. Ciekawy temat.
dodany przez Andzia @ 21 lutego 2014 o 21:57. #
rukolę jedz i pij kawe jak kaśka, wielkie mecyje
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:29. #
Masz bardzo śliczny pokój :)
dodany przez Agata @ 21 lutego 2014 o 16:42. #
Widzę krytykę pod tym postem,ale mi się podoba bardzo bo pamiętam takie posty z początków Twojego bloga:) . Pozdrawiam z wiosennego dolnego śląska:)
dodany przez Agnieszka @ 21 lutego 2014 o 16:54. #
Właśnie po to się pojawił. Jako reakcja na krytykę i przeciwwaga do drogich ciuchów i kosmetyków oraz dalekiego wyjazdu, a także tekstów: kiedyś tu było tak swojsko, byłaś taka zwykła jak my itp.
dodany przez :-) @ 22 lutego 2014 o 09:58. #
Kasiu obcinałaś końcówki czy to tylko iluzja?
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 16:55. #
Kaśka czasem Ci na prawdę zazdroszczę, że mieszkasz z rodzicami:/. Nie musisz się martwić o rachunki, o to, że jak teraz nie pójdziesz na zakupy, to rano nie będziesz miała co na śniadanie i wiele innych dość frustrujących frasunków:/. Choć z drugiej strony wiem, że jest ogromna przepaść między nami (osobami, które w wieku 19/20 lat wyjechały z domu rodzinnego na studia do akademików/stancji itp), a ludźmi którzy studiowali w miejscu zamieszkania i mieszkali z rodzicami. Co jak co, ale studia dają ogrom doświadczeń, uczą życia, poszanowania dla każdej złotówki, odpowiedzialności za siebie, swoje zdrowie. Ehh, studia bywają ciężkie, pod każdym względem. Kaśka, masz 27 lat, nie czujesz się uzależniona od rodziców? Tak stricte mentalnie, nie chodzi mi o kasę, o mieszkanie itp.
dodany przez kama @ 21 lutego 2014 o 17:08. #
nie masz swojego zycia, naprawde?
dodany przez DuzaMi @ 21 lutego 2014 o 22:24. #
nie odpowie Ci, bo niby co?że tak, jest mi dobrze być wiecznie little girl?:D
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:30. #
Gmoszek ty masz jakiś problem, jesteś psychofanem? Normalny facet nie siedzi na blogu Kasi Tusk.
dodany przez Renata @ 22 lutego 2014 o 15:43. #
te, seksistka, odczep się od gmoszka, a najlepiej do garów wracaj, tam jest miejsce normalnej dziewczyny a nie przed komputerem
dodany przez charming man @ 22 lutego 2014 o 16:20. #
charming man- spoko, bawią mnie te “psychofańskie” komenty:D
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 20:55. #
Z tego, co wiem, rodzice Kasi wracają do domu tylko na weekendy, więc można przyjąć, że mieszka sama.
dodany przez Aneta @ 22 lutego 2014 o 12:40. #
zdziwil bys sie ile ludzi w okolicach trzydziestki mieszka z rodzicami, w tym np. ja. I nie widze w tym zadnej ujmy.
dodany przez ff @ 22 lutego 2014 o 15:42. #
ja tez nie widze w tym ujmy moze dlatego ze wiem ze ja jestem kims wiecej niz tylko corka mieszkajaca z rodzicami. Dlaczego ktos mialby wynajmowac mieszkanie skoro rodzicow jest puste prawie przez caly tydzien? Czyz nie lepiej sobie zaoszczedzic lub po prostu zyc jak sie chce? Co jak co ale mozna powiedziec ze fajnie ze Kasia moze mieszkac z rodzicami, ze ma dobry kontakt z nimi, ze nie ma potrzeby od nich uciekac. Nie widze tego za ujme, ktos kto jest pewny siebie nie potrzebuje zreszta udowodniac czegos swiatu.
dodany przez Lusia @ 23 lutego 2014 o 06:05. #
jedna z najlepszych wrzut na tym blogu :D
dodany przez charming man @ 22 lutego 2014 o 16:21. #
hej
wszystkie trzy wybieracie się w kwietniu do Barcelony?
że Gosia tak – wiemy na pewno :-)
byłam 2 razy, cudowane miasto !
dodany przez Iwona @ 21 lutego 2014 o 17:12. #
Kasiu na NYFW miałaś piękną spódnicę z mosquito! kiedyś na swoim blogu podawałaś kody rabatowe, będą one jeszcze dostępne?
Pozdrawiam :)
dodany przez Pati @ 21 lutego 2014 o 17:15. #
Happy to have you back :D
dodany przez Magdalena Krupa @ 21 lutego 2014 o 17:19. #
Muszę spróbować takiej sałatki! :) Teraz uczę się na studia i ze stresu wcinam co popadnie :)
dodany przez Monia @ 21 lutego 2014 o 17:21. #
Ładny kolor lakieru :)
zapraszam: acneass.blogspot.com
dodany przez Dagmara @ 21 lutego 2014 o 17:25. #
piękne zdjęcia, zwłaszcza to pierwsze i jedno z ostatnich z kocykiem i herbatką ;)
niestety dalekie podróże są wyczerpujące ;)
zapraszam na miks z Alp http://queenbthefirst.blogspot.com/2014/02/south-tyrol-mix.html
dodany przez Beata @ 21 lutego 2014 o 17:28. #
a gdzie nastepny wyjazd ? skoro mowisz ze walizki znowu beda ci potrzbne :)
dodany przez mish @ 21 lutego 2014 o 17:30. #
Cześć Kasiu? Czy mogłabyś mi powiedzieć w jaki sposób układasz swoje włosy, że tak fajnie jakby “odstają” od głowy :) bardzo mi się to podoba ;) A i pokażesz na blogu stylizacje z czarna spódnicą chyba tiulową( na zdjęciu w w innym twoim poście wysiadasz w niej z taksówki). Pozdrawiam Cię cieplutko :*
dodany przez Patrycja @ 21 lutego 2014 o 17:37. #
jestem za postem o stylizacji włosów! :)
dodany przez Pati @ 21 lutego 2014 o 21:39. #
Po lewej stronie sa kategorie, byl kiedys post o ukladaniu wlosow chyba w ” zdrowie i uroda” lub ” kosmetyki” ,nie pamietam, poszukaj.O ile pamietam to Kasia pisala , ze uklada gorna warstwe wlosow na grube walki.
dodany przez anik @ 21 lutego 2014 o 22:22. #
Moje ulubione kwiaty:) jak miło je zobaczyc…wiosna,wiosna :) Kasiu jak zawsze z przyjemnoscia ogladalo sie dzisiejszy post. Taki bardziej domowy, ale i takich czasem potrzeba.
Mam nadzieje,ze przez weekend odpoczniesz po podróży!:) zycze przyjemnego popołudnia, a nawet juz raczej wieczoru.
PS.sliczny kolorek lakieru :)
dodany przez joanna @ 21 lutego 2014 o 17:44. #
fajne zdjęcia :-)
pozdrawiam i zapraszam do MUSZKI
http://tohavefabulousday.blogspot.com/
a, kwiaty mówią, że wiosna tuż tuż :-)
dodany przez Muszka @ 21 lutego 2014 o 17:58. #
Również bardzo cenię sobie kosmetyki od Dermedic. Maska Hydrain3 uratowała moją skórę po kuracji antytrądzikowej oraz tych zimowych, mroźnych zawiejach. Z pewnością będę się rozglądać za ich produktami,bo maskę mogę polecić z całego serca :)
Jeśli chodzi o kremy to polecam polską markę Sylveco. Naprawdę godne uwagi :)
dodany przez Marta @ 21 lutego 2014 o 18:00. #
co tu dużo mówić: There’s no place like home:)
dodany przez Save the magic moments @ 21 lutego 2014 o 18:01. #
świetne zdjęcia!
http://www.navylight.blogspot.com
dodany przez Aneta @ 21 lutego 2014 o 18:03. #
Swietne przepisy i pomysly na design!
Sam tego uzywam i powiem, ze sa rewelacyjne, lepszych w zyciu nie widzialam.
http://goo.gl/tB93Uc
dodany przez Margarett @ 21 lutego 2014 o 18:08. #
Kasiu, jak się nazywają te lakiery essie przedstawione na zdjęciu ? :) albo jak byś mogła podać numerki :)
dodany przez Kiniuśka @ 21 lutego 2014 o 18:09. #
No tak wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:)
dodany przez MeG @ 21 lutego 2014 o 18:22. #
cudowne tulipany :-)
na szczęście do wiosny bliżej niż dalej!
pozdrawiam Cię ciepło <3
dodany przez Wiktoria @ 21 lutego 2014 o 18:27. #
Witaj Kasiu
Proszę napisz skąd jest ten szalik https://www.makelifeeasier.pl/page/4
Czy wstawiłabyś więcej zdjęć sypialni?Jestem na etapie urządzania swojej :) może coś bym podpatrzyła.
Pozdrawiam
dodany przez sylwia @ 21 lutego 2014 o 18:36. #
Kasiu ja tak z innej beczki.. wybierasz się może na koncert Justina Timberlake’a? zazdroszczę, że masz tak blisko.. :)
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 18:43. #
fajny, lekki post! :)
dodany przez Karolina @ 21 lutego 2014 o 18:44. #
Mi jakoś wyjątkowo kosmetyki Dermedic nie podpasowały. Kasiu wyglądasz prześlicznie!
dodany przez Ania M @ 21 lutego 2014 o 18:50. #
Kasiu czy te kremy Dermedic nadają się dla kobiety 40 letniej?, która ma suchą skórę? Pozdrawiam
dodany przez ela @ 21 lutego 2014 o 18:54. #
Bardzo ubolewam, że w Łodzi nie ma H&M Home bo co wchodzę na stronę internetową to widzę kilkanaście rzeczy, które bym chętnie kupiła. Kasiu gdzie można dostać produkty z Dermedic ? Albo nie zwróciłam nigdy uwagi, albo po prostu ich nie ma :) chętnie bym je wypróbowała w zastępstwie Clarinsa, którego teraz używam.
Pozdrawiam,
coffeeinpoland.blogspot.com
dodany przez Joanna @ 21 lutego 2014 o 18:56. #
Też nad tym ubolewam, ale dzięki Bogu studiuję w Poznaniu, więc jak tylko tam jestem to odwiedzam ten sklep ;) Pozdrawiam!
dodany przez Magda @ 21 lutego 2014 o 19:44. #
sieć drogerii i aptek Superpharm, na pewno otrzymasz pomoc konsultantek dermokosmetyków :)
dodany przez N @ 21 lutego 2014 o 19:50. #
Mały sklep H&M Home jest w Krakowie, ale może trzeba trafić na jakąś dostawę, ja nic ciekawego nie widziałam,niestety
dodany przez contessa @ 21 lutego 2014 o 20:19. #
od kremu Hydrain zawsze dostaje paskudnej wysypki ;/ świetny pomysł na stolik nocny z magazynów. Mogłabyś kiedyś zrobic post pokazujący wnętrze Twojego pokoju – chętnie bym zobaczyła MLE-cribs ;) pozdrawiam!
http://baaidu.blogspot.com/
dodany przez Natalia @ 21 lutego 2014 o 19:01. #
Kasia wrzuć więcej fotek z NY a nie jakies takie standardowe. Byłaś tam to powinno być więcej postów. Popatrz na Jessicę Mercedes jak się lansowała w NY a ty co? Czekamy na więcej fotek z NY!
dodany przez kari @ 21 lutego 2014 o 19:16. #
a czy będzie jeszcze stylizacja z NY z tiulową spódnicą? (chyba ze cos mnie tu ominelo)
dodany przez Mag @ 21 lutego 2014 o 19:27. #
Kasiu , no jakie Ty masz ciezkie to zycie- zniszczone paznokcie ktore dotykaja tylko aparatu, ciezkostrawne jedzenie, ciezka i zapewne bardzo meczaca podroz do NY za darmo i ta biedna cera bo makijazu. Tylko wspolczuc takich problemow ! Kazda kobieta by sie zalamala na twoim miejscu.
dodany przez Paulina @ 21 lutego 2014 o 19:31. #
ma szczescie, ze ty masz ciekawsze… zla i sfrustrowana caly bozy dzien…
dodany przez DuzaMi @ 21 lutego 2014 o 22:23. #
nie tylko kobieta…ale fakt, strraszne te problemy, choć bierzmy i płaczmy:(
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:33. #
moim problemem na szczęście jest tylko walka z przemożną chęcią trzaśnięcia w dzióbek każdej panny, która węszy w krytyce frustracje. Jest takie angielskie słówko “simpleton”, na oko to 90% osóbek na tym blogu
dodany przez charming man @ 22 lutego 2014 o 16:24. #
zacznij od swojej geby :)
dodany przez DuzaMi @ 22 lutego 2014 o 17:51. #
istnieje również polski odpowiednik tego słowa, wiec po co te popisy po ang? :)
dodany przez Asia:) @ 23 lutego 2014 o 13:06. #
angielskie ma nieco inny wydźwięk
dodany przez charming man @ 23 lutego 2014 o 13:14. #
ach , charming man az do angielskiego musisz sie odnosic ?Nie osmieszaj sie , to takie prostackie ;P
dodany przez *** @ 23 lutego 2014 o 13:12. #
otóż to, słówko “prostak”, którym tu się ironicznie (q zamierzeniu) posługujesz ma inny wydźwięk. Prostak po polsku oznacza chama, człowieka nieokrzesanego, natomiast simpleton oznacza raczej przygłupa, osobę bardzo prosto i naiwnie pojmującą rzeczywistość (ale nie ma w tym uroku dziecka), raczej płaskie myślenie. Dlatego też użyłam owego słowa, angielski jest bardziej kompaktowy i ma wiele użytecznych zwrotów i słów
dodany przez charming man @ 23 lutego 2014 o 22:51. #
Piękne zdjęcia!
dodany przez http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=9185666 @ 21 lutego 2014 o 19:37. #
ile kosztuje ten kubek?
dodany przez Magda @ 21 lutego 2014 o 19:45. #
Dobrze wrocic do domu nawet po tak cudownej podrozy:)
zapraszam na blog z inspiracjami modowymi i gotowymi zestawami(na zimowe i przedwiosnenne dni), poradami dietetyczno-kosmetycznymi: http://patosichaos.wordpress.com/
dodany przez Anonim @ 21 lutego 2014 o 20:00. #
Może nie na temat, ale która z części Harrego Pottera jest Twoją ulubioną? Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :)
dodany przez Karolina @ 21 lutego 2014 o 20:18. #
Kasiu,
Widzialam twoja stylizacje w magazynie LOOK
Pozdrawiam
Monika
dodany przez Mona32 @ 21 lutego 2014 o 20:19. #
“Nie wiem dlaczego, ale w trakcie podróży moje paznokcie z jakiegoś powodu wyglądają tragicznie. Po powrocie kupiłam w drogerii nowy lakier i z przyjemnością doprowadziłam je do odpowiedniego stanu” – Kasiu naprawdę Ty to napisała, bo nie wierzę… po prostu ręcę mi opadły…
dodany przez monisia @ 21 lutego 2014 o 20:33. #
Kasia udaje madrzejsza niz jest :))) I dobrze jej to wychodzi :)
dodany przez LIZA @ 21 lutego 2014 o 20:49. #
Nie wiem czemu się dziwisz. To typowa próbka stylu :)
dodany przez ja @ 22 lutego 2014 o 14:56. #
Kasiu, nie uwierzysz, ale moja najlepsza kolezanka, na pytanie, czy czytasz wszystkie komenatarze odpowiedziana bez chwili namyslu:” No pewnie, ze tak, przeciez ona i tak nic nie ma do roboty.”
Droga Kasiu, musze przyznac, ze to dalo mi wiele do myslenia. Jestem ciekawa Twojej opinii :)
Serdeczne pozdrowienia z Madrytu
Twoja wierna fanka Liza
dodany przez LIZA @ 21 lutego 2014 o 20:37. #
koleżanka jest w porzo, kuma sytuację.
dodany przez charming man @ 22 lutego 2014 o 16:25. #
to sa bezczelne kalumnie, kasia, ups, katarzyna ma całą masę rzeczy do zrobienia- ułożyć włosy, zrobić makijaż, wybrać “ałtfit”, pomalować paznokcie, wypić kawę, napisać, że wypiła kawę i masa jeszcze innych spraw, o których nie masz pojecia, dlatego nie krytykuj Słońca Sopotu, wszak nie wypada!:D
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 21:00. #
tak, bo Wam sie wydaje, ze kobieta wstaje z lozka i od razu wyglada super. jasne.
dodany przez xxxxx @ 23 lutego 2014 o 11:04. #
jako kobieta doceniam trud włożony w doprowadzenie się do stanu blogowego, z tymże poza tym muszę czasem zając się pracą, która strasznie przeszkadza mi co prawda w siedzeniu przed lusterkiem ale jakoś tak wyszło, gdzieś na pewno popełniłam błąd ;>
dodany przez charming man @ 23 lutego 2014 o 13:18. #
*z tym, że
dodany przez charming man @ 23 lutego 2014 o 13:18. #
Wonderful pictures! Love them!
http://thebohoflow.blogspot.ca/2014/02/flushed.html
With Love,
C
dodany przez Cristina Monti @ 21 lutego 2014 o 20:38. #
Witamy Kasiu!
dodany przez magfashion @ 21 lutego 2014 o 20:40. #
Hej dziewczyny! Mam prośbę – mogłybyście uzupełnić mi ankietę dotyczącą blogów – w pełni anonimowa a jej wykonanie zajmie wam zaledwie minutę:) z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkie blogerki!! http://www.ankietydlaciebie.pl/ankiety/pokaz/6c4265d2-6b37-01ed-b9cd-530759f544dc
dodany przez Anka @ 21 lutego 2014 o 20:43. #
Kasiu jesteś 8 cudem natury!
dodany przez monisia @ 21 lutego 2014 o 20:50. #
Mmmm uwielbiam tulipany :) Sa takie radosne :)
dodany przez Zuzka @ 21 lutego 2014 o 20:51. #
Fajny post! Świetna relacja z NY. Bardzo lubię czytaj twój blog. Każdego dnia sprawdzam czy cos nowego a jeżeli nie to czytam stare osty :) dzięki Kasik! Pozdrawiam
dodany przez Kasia @ 21 lutego 2014 o 20:55. #
Kasiu, skąd widelec?? Muszę taki mieć!!!
dodany przez k @ 21 lutego 2014 o 21:03. #
hahahahahahahaha padłam na cycki :D
dodany przez asiaaa @ 21 lutego 2014 o 22:24. #
Bardzo fajny post. Być może dlatego mi się tak spodobał, że pokazujesz kosmetyki, które ja sama bardzo lubię. Ostatnio również zakochałam się w lakierach Essie. Są dość drogie jak na lakier do paznokci, ale ich jakość jest bez zarzutu, poza tym uwielbiam kształt buteleczki :P
Z kolei kosmetyki Dermedic cenię już od jakiegoś czasu. Bardzo lubię krem na noc Angio Preventi. Absolutnie kocham jego zapach. To miło przeczytać o drogeryjnej marce o w miarę przystępnej cenie, którą polecasz.
Pozdrawiam! :)
dodany przez Marta @ 21 lutego 2014 o 21:22. #
Zakochałam się w Twoim kubku!!! Gdzie go kupiłaś? :)
Przy okazji zapraszam na nowy post, dzisiaj lekko o modzie :) http://letitbenow.blogspot.co.uk/
dodany przez KD @ 21 lutego 2014 o 21:22. #
cudo, po prostu wszystko cacy idealnie.
_
http://dropofmusic.blogspot.com
dodany przez kroplaciszy @ 21 lutego 2014 o 21:28. #
Kasiu, możesz napisać co to za lakier do paznokci? chodzi o ten z essie, dokładnie jaki to kolor, albo numerek jeśli posiada?
dodany przez Natalia @ 21 lutego 2014 o 21:31. #
Twój lakier to mój faworyt :) Bardzo ciekawe, cieszące oko zdjęcia !
http://www.madameblossom.blogspot.com
dodany przez MadameBlossom @ 21 lutego 2014 o 21:44. #
Dobra robota. Podoba mi sie ten blog :)
dodany przez Didi @ 21 lutego 2014 o 22:00. #
kasiu skąd tulipany muszę takie mieć
dodany przez kasia @ 21 lutego 2014 o 22:17. #
Buahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!
dodany przez Mia @ 24 lutego 2014 o 13:27. #
Kasiu, skad tulipany, musze takie miec.
dodany przez ola @ 21 lutego 2014 o 22:26. #
Z kwiaciarni…????!!!! lol
dodany przez Evelka @ 22 lutego 2014 o 01:56. #
Widzę że koleżanki nie znają pojęcia “ironia” :)
dodany przez Asia:) @ 22 lutego 2014 o 10:52. #
OMG…
dodany przez Sorelka @ 22 lutego 2014 o 09:26. #
haha xD
dodany przez M. @ 22 lutego 2014 o 10:15. #
Nie prawda! kwiaty nie są z kwiaciarni tylko z ziemi!
dodany przez nnjm @ 22 lutego 2014 o 15:43. #
glupoty gadasz, kwiaty są z cebulek, a nie z ziemii…
dodany przez xxxxx @ 23 lutego 2014 o 11:04. #
hej,
Proszę napisz skąd kocyk z przedostatniego zdjęcia :)
dodany przez www @ 21 lutego 2014 o 22:41. #
bardzo fajny wpis :)
dodany przez Isabelle @ 21 lutego 2014 o 23:08. #
Kasiu a Twój kot nie dobiera się do kwiatów? Bo moja kotka szaleje na ich punkcie , co zawsze konczy się powodzią! Pozdrawiam :)
dodany przez Joanna @ 21 lutego 2014 o 23:13. #
Jesteś śliczna ;o !!
http://werr-blog.blogspot.com/
dodany przez Weronika @ 21 lutego 2014 o 23:36. #
KASIU BEDE CI BARDZO ALE TO BARDZO WDZIECZNA ZA ODPOWIEDZ ORIENTUJESZ SIE CZY BEDZIE SIE POJAWIAC NA WYPRZEDAZY TEJ LUB CZERWCOWEJ TEN SHOPPERB BAG KTÓREGO POSIADASZ W KOLORZE BRĄZOWYM?
https://www.makelifeeasier.pl/moda/i-am-glad-youre-back-again
Z GÓRY DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZ!
POZDRAWIAM! :D
dodany przez ania @ 21 lutego 2014 o 23:45. #
Kasia a gdzie jedziesz za tydzień? Fajny post taki przytulny klimat wprowadził. Fajnie mieć swoje małe przyzwyczajenia, też lubię do nich wracać po podróży.
http://joannok.blogspot.de/
dodany przez JOK @ 21 lutego 2014 o 23:51. #
Pancakesy, nie pancakes’y (apostrof ma zastępować niemą głoskę, a tu takiej nie ma) ;) Pozdrawiam ciepło
dodany przez Sylvia @ 22 lutego 2014 o 00:10. #
Kasiu, mam nadzieję, że zamieścisz jeszcze jakieś zdjęcia z NY? :) może jakieś podsumowanie, tak jak w “Last month” :)
Podoba mi się Twoja reakcja na Instagramie ws Ukrainy. Zapaliłam dziś świeczkę, jako symbol wsparcia, pewnie Ty także?
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Natalia @ 22 lutego 2014 o 00:21. #
KASIU SKĄD TULIPANY, MUSZĘ TAKIE MIEĆ!!!:D
dodany przez gmoszek @ 22 lutego 2014 o 00:35. #
Slicznie zdjecia!!
http://www.verasawicki.com
dodany przez vera @ 22 lutego 2014 o 03:23. #
hmm… tak sobie czytam i… Fakt, z poprawnością polityczną nie ma ten post nic wspólnego. Z drugiej strony, krytykanci, jak myślicie czy Majdan czytam MLE? :) To jest blog gdzie jest łatwo, miło i przyjemnie; make life easier ;) To nie jest właściwe miejsce na politykę, eksponowanie postaw pro-społecznych itp. Całe szczęście, że nie jest… Sprawa Ukrainy nie jest taka prosta. Dziś wszyscy “wspieramy” Majdan, a co jeśli jutro się okaże, że Janukowycz o 10.00 ( jak stanowi ultimatum ) nie ustąpi i na fali nienawiści ekstremiści/nacjonaliści i tym podobni wykorzystają emocje tłumu ? Pseudo-intelektualistom zostawiam to pod rozwagę. To nie jest telenowela, tu się ważą losy geopolityki… Kasia wyraziła swoją solidarność z ludźmi, którzy nie godzą się na zbrodnię i bardzo dobrze, że na tym poprzestała.
Zainteresowanych ekspertów od polityki międzynarodowej i dyplomacji zapraszam na strony o takowym profilu.
P.S. Czujcie sercem, myślcie głową.
Pozdrawiam.
dodany przez Karolina @ 22 lutego 2014 o 04:28. #
Droga KASIU mam dla Ciebie wyzwanie :
wybierz się do Lumpexu nie, nie mówię tu o modnych second handy tylko zwykłym ciucholandzie gdzie kilogram to np 20 zł i proszę Cię znajdź coś tam i zrób z tego stylizacje bo powiem Ci że przeciętna Polska nie zarabia 5-10 tys i nie kupuje ubrać wartości jej miesięcznej pensji. Kasia czas się już obudzić z tego pięknego snu i żyć
Ps dla wszystkich obecnych Pań nie piszę tego w zazdrości bo czasami Kasia pokazuje ładne stylizacje ale zdajcie sobie pytanie którą z nas na to stać ? Łatwiej nam chyba iść do sklepów w galeriach bądź właśnie Lumpexów i tam coś kupić coś co jest niepowtarzalne
Pozdrawiam .
dodany przez mxxx sxxx @ 22 lutego 2014 o 07:51. #
ale po co Ona ma sie budzic? to jej rzeczywistosc, jesli Twoja jest inna, to jeszcze nie oznacza, ze Ona musi w niej ”współuczestniczyc”.
dodany przez ff @ 22 lutego 2014 o 15:39. #
szkoda tylko, że niczym sobie na swoją rzeczywistość nie zasłużyła, a dostała ja w spadku od ojca, który tworzy Twoją rzeczywistość od ładnych paru lat
dodany przez charming man @ 22 lutego 2014 o 16:28. #
stworzyla bloga, bardzo popularnego bloga i zarobila na nim swoją pracą. Tak, tak, wlasnie pracą – bo wyobraz sobie, ze nie tylko praca przy biurku od 7 do 15 czy praca na budowie zasluguje na miano PRACA. Dziewczyna interesuje sie tym co robi, a hobby zamienila na pracę, ktora z pewnoscią sprawia jej mnostwo satysfakcji i z pewnoscią jadowite komentarze tutaj nie umniejszą jej tej satysfakcji. Na calym swiecie aktorzy otwierają restauracje, modelki wypuszczają wlasne linie kosmetykow, zony politykow piszą ksiązki – i oczywiscie, ze sie zgodze ze te dzialania odnoszą sukces głownie z tego powodu, ze sa to osoby znane/publiczne/popularne – tylko co z tego, co w tym zlego?? gdzie wg Ciebie Kasia mialaby pracowac, zeby to bylo ”właściwe”, bo ciagle ktos pisze ”niech sie wreszcie wezmie do prawdziwej roboty”….nie wiem, ma robic za darmo, zebyscie Wy sie lepiej poczuli??
dodany przez xxxxx @ 22 lutego 2014 o 18:53. #
Kilka spostrzeżeń:
Bardzo podobają mi się stylizacje. Zamiast kupować kilku magazynów i przeglądać kolekcje zaglądam tutaj bo na codzień nie mam na to czasu. A gust mamy bardzo podobny. I za to wielki plus. Zdjęcia są piękne.
Jednak (mówię to bez żadnej zazdrości) czasem pokazywanie się z kubkiem ze Starbucksa lub trywialny wpis o stanie paznokci trochę irytuje. Tak, jest córką premiera. Tak, jest osobą publiczną. Tak, powinno ją być stać intelektulanie na coś więcej. Mam wrażenie, że sama od siebie nie wymaga więcej … że między jedną wycieczką, a drugą próbuje zapełnić sobie czas takim trywialnym blogiem. Poza tym, czy nasze życie kończy się na wyprzedażach w Zarze lub połamanych paznokciach?? Tutaj ma się wrażenie że tak! Tyle rzeczy się dzieje, tyle ciekawych tematów, a tu ciągle tak powierzchownie. Ten blog jest przeciętny. To blog osoby bez zainteresowań.
dodany przez Kasia @ 23 lutego 2014 o 16:58. #
szkoda, że nie ma opcji lubię to :D podpisuję się w 10000% pod tym komentarzem!
dodany przez Alicja @ 22 lutego 2014 o 22:51. #
Jest juz bardzo dużo takich blogów, ale najlepiej sama pokaż takie stylizacje zamiast dawać “porady” innym.
Pozdrowienia
dodany przez Misia @ 22 lutego 2014 o 15:51. #
Witam
Wybieram sie do nowego jorku i szykam fajnego hotelu z pieknym widokiem. w jakim hotelu nocowalas w NY?
calusy
p.s. super zdjecia
dodany przez beata @ 22 lutego 2014 o 08:46. #
Welcome back.
Czego najbardziej Ci brakowało a czego najmniej w N.Y.
A teraz po powrocie do Polski czego Ci brakuje z N.Y. ?
Pozdrawiam,
T.
dodany przez ZARABIAM NA BLOGU @ 22 lutego 2014 o 09:13. #
Skąd wazonik/pucharek na kwiaty?:)
dodany przez Kinga @ 22 lutego 2014 o 09:44. #
Tulipanki :D Idzie wiosna jak nic :)
Miłe dla oka zdjęcia…jak zawsze zresztą.
Udanego weekendu
dodany przez EmiFashion.pl @ 22 lutego 2014 o 09:57. #
witaj w domu Kasiu :)
dodany przez ann mea @ 22 lutego 2014 o 09:59. #
taa…az cieplo mi sie na serduchu zrobilo…..
dodany przez ff @ 22 lutego 2014 o 15:38. #
Tulipany piękne, aż poczułam wiosnę! Szkoda tylko, że chora jestem ;-/
http://poranekzksiazka.blogspot.com/
dodany przez Ewa @ 22 lutego 2014 o 10:16. #
Zrób post o tym, jak dbasz o paznokcie. :)
http://www.navylight.blogspot.com
dodany przez Aneta @ 22 lutego 2014 o 11:29. #
prześliczne pierwsze zdjęcie :-)
pozdrawiam //
http://www.live-style20.blogspot.com
dodany przez Kamila @ 22 lutego 2014 o 11:34. #
A gdzie tym razem wyruszasz?
dodany przez Lili @ 22 lutego 2014 o 12:46. #
jaki numerek i nazwa essie?
dodany przez dominika @ 22 lutego 2014 o 13:13. #
NY – to musiało być niesamowite przeżycie :)
dodany przez Healthy Aga @ 22 lutego 2014 o 13:44. #
Nie ma jak w domu! Ja też postawiłam na nowe, wiosenne dodatki i od razu w domu panuje inna atmosfera :)
http://perfection-and-harmony.blogspot.com
dodany przez perfection and harmony @ 22 lutego 2014 o 14:35. #
Kasiu! Czy znajdzie się jakiś post podsumowujący NYFW, z odnośnikami może do wcześniejszych postów? Ze stylizacjami z każdego dnia i np. jeszcze jeden ze zdjęciami z pokazów? Bo trochę ciężko się teraz odnaleźć, nagle się pojawia tytuł “NYFW day 5”, ale brakuje reszty… i trochę można się zgubić ;)
dodany przez Eliza @ 22 lutego 2014 o 15:14. #
Hey Kasiu. Uwielbiam Twojego bloga, piękne zdjęcia i Ty zawsze cudnie wyglądasz! Jesteś naprawdę bardzo ładną i mądrą dziewczyną! Ostatnio zaczęłam się zastanawiać dlaczego nie zablokujesz możliwości komentowania? Po co Tobie komentarze tych wszystkich ludzi, którzy wylewają tu swój jad?
dodany przez Małgorzata @ 22 lutego 2014 o 15:30. #
Nie ma to jak w domu:)
A tych kosmetyków muszę spróbować :)
dodany przez Ewelina @ 22 lutego 2014 o 15:41. #
Kasiu, czy ten drugi lakier tokolor Sand Tropez?
dodany przez Visci @ 22 lutego 2014 o 16:04. #
Kasiu, skąd parapet??? Jest boski, po prostu jaram się :)
dodany przez Marika @ 22 lutego 2014 o 16:06. #
No, moglabys zdradzić gdzie taki można dostać bo już dłuższego czasu takiego szukałam… ;D
dodany przez Karolina... @ 22 lutego 2014 o 17:36. #
a skąd okno?
dodany przez aska @ 22 lutego 2014 o 17:53. #
Brawo pani Kasiu, kolejną stylizację z panią wypatrzyłam w magazynie Look w Wielkiej Brytanii. Jedna z moich ulubionych, różowa tiulowa spódnica i czarny golf. Super!
dodany przez Agnieszka McCready @ 22 lutego 2014 o 16:59. #
Czuć u Ciebie wiosnę… <3
Żeby u mnie też tak było…a siedzę zakopana w maturalnym bałaganie po same uszy.
http://oligatorka.blogspot.com/2014/02/aloha-from-deer-jumper-white.html
dodany przez Oligatorka @ 22 lutego 2014 o 17:32. #
We Francji Lunch(zw. też Le Déjeuner) to posiłek w godzinach od 12-14 później jest naprawdę duża kolacja o 19-21, pomiędzy tymi głównymi posiłkami są przekąski(np. naleśnik), podobnie sprawa wygląda w Stanach czy Anglii – lekki posiłek w ciągu dnia i “porządny” wieczorem, dlatego nie widzę problemu w zjedzeniu sałatki na Lunch i nie rozumiem tego skandalu na blogu :)
dodany przez Perfect Little Places @ 22 lutego 2014 o 17:40. #
Myślę, że wiele dziewczyn może Ci zazdrościć i stąd te negatywne komentarze. Mnie się podobają Twoje stylizacje), są bardzo ładne.
pozdr
Ela
dodany przez Anonim @ 22 lutego 2014 o 17:41. #
Nie wiem, czy pomogłyście mi w uczynieniu życia ławtwiejszym, ale na pewno ładniejszym. To jest blog lifestyle’owy, więc nigdy nie spodziewałam się, że będziecie rozpoczynać dyskusje na ważne tematy polityczno- społeczne. Niedawno zaczęłam się zastanawiać, co w swoim życiu lubię, a czego nie lubię. I chodziło mi o czysto codzienne rzeczy. Jestem studentką, staram się nie obciążać finansowo rodziców, nie jestem bogata, więc blogi takie jak Wasz wydawały mi się odskocznią od mojej codzienności. Piękne wnętrza, ładne ciuchy, fascynujące podróże- na to wszystko miło było patrzeć z daleka i może myśleć, że kiedyś nie dorobię i też będę żyła podobnie. Ostatnio miałam przyjemność czytać książkę ”Lekcje Madam Chic”, gdzie autorka w bardzo sympatyczny sposób przybliża, jak pięknie żyją Francuzi i jak niewiele trzeba, by żyć tak pięknie jak oni. I znowu- może kiedyś, jak będę miała pieniądze. Okazało się, że jesteście wspaniałą inspiracją i każdy może uczynić swoją codzienność piękniejszą, jak z Waszych zdjęć. Kilka dni temu poszłam na zakupy, kupiłam piękny wysoki kubek do latte, bardzo ładny talerz, bukiet kwiatów, kilka akcesoriów do pokoju, zmieniłam pościel na najładniejszą, jaką miałam, od tamtej pory staram się, by moje posiłki były nie tylko sycące, ale też zdrowe i pięknie podane. Zapisałam się na siłownię, zaczęłam szukać pracy i od razu dostałam propozycję. Wiem, że niektórym wyda się to głupie, ale w takim otoczeniu lepiej się żyje, nie wiem, czy łatwiej, ale piękniej. Wasz blog był dla mnie bardzo ważną inspiracją, mój akademik nie jest już tak szary :) Dziękuję Wam Dziewczyny, to, co robicie, robicie dobrze, a to njaważniejsze.
dodany przez Małgorzata @ 22 lutego 2014 o 17:59. #
To ja dziękuję za taki piękny komentarz i cieszę się, że takie osoby jak Ty czytają mojego bloga :). Moje Czytelniczki są najlepsze! :)
dodany przez Kasia @ 22 lutego 2014 o 19:40. #
Mam prośbę do Zosi lub Gosi O ZAMIESZCZENIE POSTA Z CIEKAWYMI PRZEPISAMI DOŚWIETNEGO URZĄDZENIA JAKIM JEST PAROWAR. Plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
dodany przez lisin tu mi @ 22 lutego 2014 o 18:05. #
wpisz w wyszukiwarkę “ekscentryczny parowar”
dodany przez aska @ 23 lutego 2014 o 11:22. #
i jeszcze raz ja. Proszę CIe Kasiu abyś zrobiła jakiś wpis o biżuterii…teraz jest dużo mega fajnych złotych łańcuszków z wbudowanumi zawieszkami i nie wiem z czy to zakładać
dodany przez lisin tu mi @ 22 lutego 2014 o 18:10. #
Zawsze, po najwspanialszej nawet podróży, powraca ta sama myśl… “Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” :)
dodany przez microclimat.pl @ 22 lutego 2014 o 18:11. #
Świetna różowa kamizelka:)!
dodany przez http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=9185666 @ 22 lutego 2014 o 18:51. #
Byłam w Stanach ponad miesiąc i nie przytyłam ani grama, ale to też dlatego, że cały czas chodziłam, z metra czy innej komunikacji miejskiej korzystałam tylko jak chciałam się dostać na 2gi koniec miasta. To prawda, że można tam znaleźć i frytki i burgery, ale też zdrowsze jedzenie. Prawdą jest też to, że za wieeeelką porcję frytek zapłacimy 3 razy mniej niż za malutką zdrową sałatkę- niestety :(. Ale wszystko dla ludzi- byle w granicach rozsądku. Co do postu Kasi- może rzeczywiście się stęskniła za domem- niektórzy trudniej znoszą rozłąkę. Pomysł z odświeżeniem pokoju trafiony, a H&M Home uwielbiam więc chętnie tam zajrzę w poszukiwaniu wiosennych poszewek na podusie. Pozdrawiam :)
dodany przez Irishka @ 22 lutego 2014 o 19:13. #
Charlize wi wi wi mystery kopiuje Twoje pomysły na posty. Te z NY to nawet mają podobne zdjęcia. Nie lubię czegoś takiego zwłaszcza jak ktoś na blogu zarabia. Nawet jej delikatnie napisałam w komentarzu że widoczne są bardzo inspiracje blogiem Kasi ale usunęła komentarz i słowem nie odpisała dlatego jakoś mnie to poirytowało i zostawiam komentarz u Ciebie Kasiu ;) a co! Bardzo lubię ten blog mimo że raczej nigdy nie komentuje, często tu zaglądam. Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Justyna @ 22 lutego 2014 o 20:19. #
Też to zauważyłam i także zwróciłam jej uwagę.
Komentarz nigdy nie został opublikowany.
dodany przez ania @ 25 lutego 2014 o 09:57. #
cóż, ciuszki, faszion łiki.. :D
i wielkie zmęczenie.. przez oglądanie modelek nie wybiegu i pstrykanie im fotek !
litości, Katarzyno :D
dodany przez monika @ 22 lutego 2014 o 20:54. #
Kasiu, mam 158 cm wzrostu i zastanawiam sie jaki rozmiar spodni Abecrombie wybrac. Chodzi o dlugosc nogawek. Czy raczej kupujesz S czy R? Pozdrawiam! (Twoj blog jest hitem ;))
dodany przez Alicja @ 22 lutego 2014 o 21:03. #
Kasia!
Wlasnie kupilam gazete Look w UK. Jest tam zdjecie Twojej stylizacji Carrie Bradshaw!! Super !!
Pozdrawiam.
dodany przez Ella @ 22 lutego 2014 o 21:25. #
Bardzo fajny wpis i jak zwykle ciekawa foto relacja! Tulipany tak piękne jak u nas na targu;) Pozdrawiamy i zapraszamy do nas
http://www.sistarsstyle.pl
dodany przez E&M @ 22 lutego 2014 o 21:54. #
Kasiu, tyle hejtu w tych komentarzach, że wysyłam Ci pocieszający i wspierający uśmiech :)
dodany przez Natalia @ 22 lutego 2014 o 22:30. #
:-)
dodany przez Natalia @ 22 lutego 2014 o 23:14. #
Welcome Home:) Fajnie, że jesteś już w Polsce. U nas wiosna prawie…piękne tulipany.
Sukienki z ostatniego Twojego postu zainspirowały mnie do poszukiwań trendów wiosennych.
http://allegro.pl/show_item.php?item=4001791136
Pozdrawiam
dodany przez Danusia @ 22 lutego 2014 o 22:43. #
Ja bym sie nie cieszyl.
http://milexblog.blogspot.co.uk
dodany przez milex @ 23 lutego 2014 o 02:09. #
super, podoba mi się!
zapraszam do siebie, potrzebuję Waszych opinii, pozdrawiam.
puego93.blogspot.com.es
dodany przez krystian @ 23 lutego 2014 o 02:25. #
Piekna ta stylizacja w ELLE!!♥♥
http://ouatip.blogspot.fr/
dodany przez Ola @ 23 lutego 2014 o 07:57. #
świetny post :) gratuluję, że Twoja stylizacja znalazła się w Elle! :)
dodany przez madame-pattinka @ 23 lutego 2014 o 10:17. #
Piękne tulipany:) Pozdrawiam:)
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 23 lutego 2014 o 11:58. #
Piękny powrót !!
dodany przez magda @ 23 lutego 2014 o 12:51. #
acha dlaczego happy back? masz jakies obawy przed lotem?? eee nie powinnas miec :) NIE TY :)
dodany przez ania @ 23 lutego 2014 o 12:56. #
jaki fajny kuubek *.*
dodany przez Niemoralna @ 23 lutego 2014 o 15:41. #
Kasiu czy mozesz pokazac na blogu jak uzyskujesz taki kształ płytki paznokcia?Jka robisz sama manikir?
dodany przez małgosia @ 23 lutego 2014 o 18:47. #
sorry ze uciekly mi literi-Jak robisz manikir?
dodany przez małgosia @ 23 lutego 2014 o 18:48. #
Kasiu, czy produkty Dermedic mozna kupic online? Pozdrawiam!
dodany przez Vicki @ 26 lutego 2014 o 12:51. #
bardzo fajna stylizacja, sama bym się tak ubrała.
dodany przez Anonim @ 24 lutego 2014 o 11:30. #
Nie wiedzialam, ze w PL sie je lunch. Myslalam, ze mamy drugie sniadanie:)
dodany przez piegucha @ 24 lutego 2014 o 20:38. #
Kasiu ,bardzo Cie proszę napisz ,gdzie kupiłaś pościel i pled :) są cudne ,takie jak lubię .Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za cudną stronkę .
dodany przez Bożena @ 24 lutego 2014 o 22:18. #
Nic dodać nic ująć :) Twoje (już) wiosenne stylizacje dodają optymizmu. Mam tylko takie pytanie dotyczące szpilek. Co do tego moje stopy są dosyć wymagające, więc ciągle szukam czegoś klasycznego ale bardzo wygodnego. Powiedz proszę czy te są wygodne?
Buziaki :)
dodany przez szachrajka @ 25 lutego 2014 o 11:14. #
Jakiej firmy są spodenki które masz na sobie? Pamiętam że już kiedyś je przedstawiałam, ale nie moge znaleźć tego posta. Bardzo prosze o odpowiedź :))
dodany przez eff @ 25 lutego 2014 o 20:46. #
Wonderful post!!
http://www.verasawicki.com
dodany przez vera @ 25 lutego 2014 o 21:10. #
Hej, gdzie mogłabym kupić tę odżywkę do paznokci?
dodany przez Izabela @ 26 lutego 2014 o 11:56. #
Kasiu, czy kosmetyki Dermedic moznakupic online? Pozdrawiam
dodany przez Vicki @ 26 lutego 2014 o 12:55. #
OK, Nowy Jork, gdzie swiat skupia sie w jednym miejscu, gdzie tyle roznorodnosci, pysznej kuchni… piszesz o… frytkach, hamburgerach… c’mon! troche mniej stereotypow, please!
dodany przez mamacat @ 26 lutego 2014 o 19:48. #
Witam Pani Kasiu,
Czy mogłaby Pani podać adres swojego fryzjera? Ma Pani bardzo ładnie wycieniowane włosy.
Pozdrawiam
Marzena
dodany przez Marzena @ 26 lutego 2014 o 20:39. #
A wiesz, ze w chyba zeszlotygodniowm numerze szkockiego (brytyjskiego?) magazynu Look znalazla sie jedna z twoich stylizacji? Ba! Jedna z moich ulubionych, ta z pudrowa tiulowa spodnica:-) x
dodany przez ola @ 27 lutego 2014 o 00:41. #
Piekne zdjecie, fajny post. Zupelnie nie rozumiem komentarzy czytelniczek, ktore twierdza, ze wpis jest o niczym. Kasia pokazala odrobine codziennosci, z ktora kazda z nas moze sie utozsamic. Zycie wiekszosci z nas sklada sie wlasnie z takich malych przyjemnosci jak kupienie swiezych kwiatow czy wypicie kubka herbaty w ulubionym fotelu. Sztuka jest umiec cieszyc sie proza zycia i wlasnie o tym jest ten post :)
dodany przez Aleksandra @ 27 lutego 2014 o 03:57. #
Często czerpię inspirację na outfit’y z Twojego bloga. Kasiu pokaż może jak ubierzesz kobietkę o innych kształtach niż Twoje. Ty jesteś taka drobniutka, delikatna także ja przy Tobie wyglądałabym jak otyła (a mam rozmiar 38). Pozdrawiam gorąco.
dodany przez Renia @ 28 lutego 2014 o 01:58. #
Bardzo nie lubię tego płynu micelarnego.Jeden z najgorszych jakie miałam.Muszę później domywać oczy innym produktem bo ten wszystko rozmazuje i nie usuwa w 100%
dodany przez Goś @ 28 lutego 2014 o 09:22. #
Moja Droga, musze przyznac, ze ominela Cie najwieksza przyjemnosc z jakiej mozna skorzystac w Nowym Yorku, a mianowicie mowie o kuchni. Frytki I hamburgery, co to jadalas w McDonaldzie? Kochana, Nowy York to kuchnie calego swiata I najwybitniejsi jej szefowie. To akurat gorna polka. Ale tak naprawde nie wiele potrzeba, zeby zjesc dobrze, zdrowo I smacznie.
dodany przez Anna @ 28 lutego 2014 o 13:10. #
wydawało mi się, że kiedyś widziałam u Ciebie na blogu tą sukienkę http://www.sheinside.com/Blue-Long-Sleeve-Contrast-Eyelash-Lace-Mesh-Pencil-Dress-p-150813-cat-1727.html
próbowałam ją odnaleźć, ale bezskutecznie. jeśli oczywiście znajdziesz czas, bardzo proszę o przesłanie linka bezpośrednio na tą stylizację. pozdrawiam :)
dodany przez Asia @ 1 marca 2014 o 09:54. #
Kasiu od dawna poszukuję lakieru do paznokci dokładnie w takim kolorze, jak ten na Twoich paznokciach. Rozumiem, że to lakier essie? Mogłabyś podać dokładny odcień? będę wdzięczna pozdrawiam
dodany przez Kasia @ 8 marca 2014 o 10:59. #
a ja kupilam ostatni ciuch trzy lata temu bo mam cztery dzieci do wykarmienia
dodany przez anna @ 28 marca 2014 o 08:50. #
Kasiu na przedostatnim zdjęciu zapomniałaś zmniejszyć nos w photoshopie :)
dodany przez joanna @ 12 maja 2014 o 11:53. #
Zawsze mnie zastanawia gdzie kupujesz spodenki w jakich jestes ubrana podczas spędzania czasu w domu. Ostatnio na takie poluje ale kompletnie nie wiem gdzie zacząć :(
Prosze o małe podpowiedzi.
dodany przez Healthybhm @ 16 czerwca 2014 o 05:36. #
Miło jest widzieć coraz więcej Polek uprawiających sport! Zarówno tych starszych jak i młodszych :)
dodany przez Rose @ 13 września 2014 o 23:46. #
Nie wiem, czy gdzieś nie przeoczyłam tego tematu, ale co to za koc na zdjęciu? Jest piękny i też takiego szukam :-)
dodany przez Natalia @ 24 października 2014 o 08:57. #
Też kiedyś chciałabym ,żeby moja porada , makijaż czy stylizacja znalazły się w Elle – moje gratulacje :D
W wolnej chwili zapraszam na najnowszy wpis o biofermencie z alg :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
dodany przez Natalie Forever @ 3 listopada 2016 o 09:23. #