bluza – 1but.pl / stanik sportowy – Victoria's Secret / spodnie – 1but.pl / buty – Nike Lunar Epic Low Flyknit 2
How many times have you abandoned your workout because there was a quiet voice in your head prompting you – "there are only five hours until the end of the day, you won't be able to do a workout in such a period of time," "you've had such a tough day, don't exhaust yourself further," "I can just do that workout tomorrow," last week I was able to do a short workout, that's why I don't have to exercise this week," "today my toe hurts, tomorrow I'll be in a better shape for sure" ? I guess that you know perfectly what I'm writing about. It is a normal state because your organism forced to exert some effort is trying to trick you and quickly gives you signals that you're tired, even when your capabilities are in fact huge. Since it tries to mislead you, you can trick it as well. Allegedly, the athletes' greatest weapon is their mind, not their muscles. Today, I'll tell you more about my techniques of diverting the attention from fatigue. These help me to survive through the workout. They aren't difficult, and you can put them in practice in next to no time.
***
Ile razy zrezygnowałaś z treningu, bo w twojej głowie odzywał się głos, który cichutko podpowiadał – „do końca dnia zostało ci tylko pięć godzin, w tym czas na pewno nie zdążysz zrobić treningu”, „miałaś taki ciężki dzień, nie męcz się więcej”, „przecież mogę ten trening zrobić jutro”, „w zeszłym tygodniu udało mi się chwilę poćwiczyć, to w tym już nie muszę”, „dzisiaj wyjątkowo boli mnie palec u nogi, jutro będę na pewno w lepszej formie” ? Domyślam się, że doskonale wiesz o czym piszę. To normalny stan, bo organizm zmuszany do wysiłku próbuję cię oszukać i szybko daje sygnały, że jesteś zmęczona, gdy tak naprawdę twoje możliwości są ogromne. Skoro on wprowadza ciebie w błąd, to ty też możesz go zmylić. Podobno największą bronią sportowców wcale nie są mięśnie tylko umysł. Dzisiaj opowiem o moich technikach szybkiego odwracania uwagi od zmęczenia, które pozwalają mi przetrwać trening. Nie są trudne i bez problemu możesz je wdrożyć w życie od zaraz.
– Start a workout journal or download an app, where all of your workouts will be neatly written down. It will become more difficult for you to skip workouts if you have to write everything down later. Mobile apps that work for me are Nike+, Run Club, Nike NTC, Training Peaks, and my new discovery – Running for weight loss: workout & meal plans.
– Remember! Never ponder over the number of kilometres that are ahead of you or the time left until the end of your workout. Focus on achieving small goals. Let each two hundred meters that you have covered become a reason for happiness during each of your runs. Choose a nearby tree as your first small finishing line, then a bench, a bus stop, until finally you reach your home.
– Prowadź dzienniczek sportowy lub ściągnij aplikację, w której wszystkie twoje poczynania będą dokładnie rozpisane. Trudniej będzie ci opuścić trening, jeśli będziesz musiała to później zapisać. Aplikacje, które sprawdzają się u mnie to Nike+ Run Club, Nike NTC, Training Peaks i nowe odkrycie Running for weight loss:workout&meal plans.
– Pamiętaj! Nigdy nie myśl o tym ile jeszcze zostało ci kilometrów lub czasu do końca treningu. Skup się na osiąganiu drobnych celów. Podczas biegu niech każde pokonane dwieście metrów będzie powodem do radości. Wybierz pobliskie drzewo jako pierwszą małą metę, potem ławkę, przystanek, aż w końcu dotrzesz do domu.
– During a workout, try to think about what you want to achieve, for example: dreaming about firm buttocks, about losing weight, or about improving your health. There are multiple reasons and don't forget about them. Whenever you face a crisis, repeat the reason for your torments in your head like a mantra. The wave of exhaustion comes suddenly, but also disappears as quickly as it has set in. If you survive through this difficult moment, your thoughts will be able to get back to more pleasant topics.
– One of my favourite ways to combat crisis is rewarding myself. Whenever I feel that thoughts like "I'm so tired" are close, I start to think about what I will be able to eat with no remorse whatsoever if I stop dallying and finish the workout.
– Podczas treningu myśl o tym po co to robisz, na przykład: marzysz o jędrniejszej pupie, chcesz schudnąć albo dbać o zdrowie. Powodów jest dużo i nie zapominaj o nich. Gdy nadejdzie kryzys, jak mantrę w głowię powtarzaj przyczynę twojej męczarni. Fala zmęczenia przychodzi nagle i tak samo szybko znika. Jeśli pokonasz tę ciężką chwilę, to twoje myśli będą mogły wrócić do przyjemniejszych tematów.
– Jednym z moich ulubionych sposobów zwalczania kryzysu jest nagradzanie się. Kiedy czuję, że nadciągają myśli typu ”ale jestem zmęczona”, zaczynam się zastanawiać co będę mogła zjeść bez najmniejszych wyrzutów sumienia, jeśli przestanę marudzić i skończę trening.
– Listening to music during the workout helps to divert attention from distracting thoughts. Assess on your own what type of music triggers the largest supplies of energy in you. For me, lively dance music works the best, whereas ballad songs make me slow down and lose the desire to work out. But I also know girls who run listening only to calm music because, as they claim, it triggers more emotions in them that later feed into a strong and effective workout. And what about your preferences?
– Since we spend up to an hour and a half on workouts on a daily basis, it's good to make a virtue of necessity – try listening to audio books or learning foreign languages during your workouts. Try to play a captivating novel or use flash cards to learn new words. I know, it initially seemed difficult to me as well, but if you come across an interesting book you won't be able to wait to see what happens next in the lives of your favourites protagonists. When it comes to learning languages, the problem is a little bit more difficult. However, despite all of that, it's still a great way to divert your attention from being tired. It's better to use these types of distractors during workouts with medium intensity.
– Słuchanie muzyki podczas wysiłku pomaga odwrócić uwagę od rozpraszających myśli. Sama oceń jaki rodzaj muzyki wyzwala u ciebie największe pokłady energii. U mnie najlepiej sprawdza się muzyka żywa i taneczna, ballady powodują, że zwalniam i tracę ochotę do ćwiczeń. Ale znam dziewczyny, które biegają tylko przy spokojnej muzyce, bo jak twierdzą, to dzięki niej wytwarza się u nich więcej emocji, a to przekłada się na mocny i efektywny trening. A jak to wgląda u ciebie?
– Skoro dziennie poświęcamy nawet półtorej godziny na trening to dobrze jest połączyć przyjemne z pożytecznym – spróbuj słuchać audiobooków albo uczyć się języków obcych. Spróbuj podczas wysiłku puścić wciągającą powieść albo fiszki. Wiem, mi też wydawało się to nudne, ale jeśli trafisz na ciekawą książkę, będziesz aż przebierać nóżkami z ciekawości co wydarzy się u twoich ulubionych bohaterów. Z nauką języków nie jest aż tak łatwo i przyjemnie, ale mimo wszystko jest to dobry sposób odciągania uwagi od zmęczenia. Tego rodzaju dystraktory lepiej stosować przy treningach ze średnią intensywnością.
– In the winter time, I do most of my workouts at home using the so-called indoor trainer (a device on which I can mount my road bike – in order for you to grasp the idea I recommend imagining a hamster in a spinning wheel). After four months of cycling in one place, I can easily call myself a master of time management during the workout. An ironing board and a charged laptop is everything that I need in order to divert my attention from being tired. I watch "Taboo" with Tom Hardy as the leading actor or…. Victoria's Secret shows (what can be more motivating than Doutzen Kroes wearing beautiful lingerie).
– Schedule a workout with a friend. You will talk through most of your workout and you won't even notice that it's already finished. If none of your friends is into sports, join an amateur running group. Interaction with other people won't leave you any time for thinking about being tired.
– W zimie, najwięcej treningów wykonuję w domu, na tak zwanym trenażerze (urządzenie do którego montuję rower szosowy – żeby bardziej ci to zobrazować wyobraź sobie chomika w kołowrotku). Po czterech miesiącach pedałowania w miejscu mogę spokojnie nazwać siebie mistrzem organizacji czasu podczas treningu. Deska do prasowania i naładowany laptop, to wszystko czego potrzebuję, aby odciągnąć uwagę od zmęczenia. Oglądam serial „Tabu” z Tomem Hardy w roli głównej albo… pokazy Victoria’s Secret (no bo co może motywować bardziej niż Doutzen Kroes w pięknej bieliźnie).
– Umów się na trening z koleżanką. Większość czasu przegadacie i nawet nie będziecie wiedziały kiedy minęła ostatnia godzina. Jeśli nikt z twoich znajomych nie uprawia sportu, przyłącz się do amatorskiej grupy biegowej. Interakcja z ludźmi powoduje, że nie masz czasu nawet myśleć o zmęczeniu.
54 komentarze
Treningi z koleżankami świetnie się sprawdzają kiedy pojawiają się kolejne wymówki na to, by odpuścić trening.
To bardzo motywujące, gdy widzisz przyjaciółkę wykonującą kolejne ćwiczenie ? Najlepsze jest to, że ona też się czuje bardziej zmotywowana widząc Ciebie ?
No to teraz nie ma wymówek!
Przyjemnych treningów ?
Pozdrowienia
Żwawy Leniwiec
http://www.zwawyleniwiec.pl
???
dodany przez Żwawy Leniwiec @ 23 marca 2017 o 15:01. #
Muszę zacząć korzystać z tych pomysłów. Często odpuszczam trening, bo jestem już bardzo zmęczona i potem okazuje się, że na siłownie znalazłam czas tylko jeden raz w tygodniu:( Szkoda, że nie mam trenażera, bo to rzeczywiście doskonała okazja, żeby obejrzeć serial, albo chociażby najnowsze filmiki na youtubie:D
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Monika Żurawska @ 23 marca 2017 o 18:40. #
Świetne buty, nie ma chyba większej motywacji do ćwiczeń niż…nowe obuwie sportowe;))))
http://www.aleksandramistake.pl
dodany przez Olcia @ 24 marca 2017 o 14:34. #
Mnie ciągle brakuje motywacji do ćwiczeń…wolę palić kalorie podczas domowych porządków;) za to na nowe posty na blogu zawsze znajdę chęci ;)
http://www.other-than-pink.blogspot.com
dodany przez www.other-than-pink.blogspot.com @ 23 marca 2017 o 15:01. #
Ja podczas treningów zdecydowanie myślę o jedzeniu. :)
Pozdrawiam
http://owcadomowa.blogspot.com
dodany przez Agata @ 23 marca 2017 o 15:10. #
Ja naprawsę nie rozumiem po co się katiwać I przeżywać męczarnie, jak piszesz Gosiu.
Wolę robić coś co sprawling mi przyjemność,
Ale podziwiam cię Gosiu…I kibicuję
dodany przez Monika @ 23 marca 2017 o 15:16. #
Ludzie chca po prostu cwiczyc dla dobrego zdrowia, lepszej kondycji i pieknej figury. Gdybysmy mieli tylko robic to co nie jest meczace, kazdy siedzialby z paczka chipsow przed telewizorem.
dodany przez Kamila @ 24 marca 2017 o 09:39. #
Miało być: katować
dodany przez Monika @ 23 marca 2017 o 15:18. #
Gosiu, zamiast pedałować na sucho, mogła byś zacząć ratować planetę Ziemię, jak Kaśka. Wystarczy pod tylne kolo roweru podłączyć małą prądnicę i zacząć wytwarzać eko-prąd. Mogła byś zasilać laptop, a nadmiar energi gromadzić w baterii akumulatorów na czarną godzinę gdy będziesz tak objedzona, że nie będziesz miała siły pedałować.
Miała byś dodatkową motywację żeby nie przestać kręcić pedałami przed końcem ulubionego serialu.
dodany przez Eliza @ 23 marca 2017 o 15:21. #
:D całkiem niegłupie!
dodany przez Marta @ 23 marca 2017 o 17:00. #
Hej, czy jeździsz na szosie też w trasę? Masz jakieś rundki do polecenia? :)
dodany przez Matylda @ 23 marca 2017 o 16:15. #
Mi niestety lekarz powiedział pani już się naćwiczyła, a chętnie bym poćwiczyła cokolwiek:D
http://www.secretaddiction.pl/
dodany przez Ewelina K @ 23 marca 2017 o 16:41. #
Bardzo przydatny post:) Od dwóch tygodni staram się biegać 3 razy w tygodniu i za każdym razem muszę się motywować aby wyjść z domu;) Jednak opłaca się, czuję się dużo lepiej, bardzo pomaga mi słuchanie muzyki podczas ćwiczeń, pozdrawiam:)
http://www.ladymademoiselle.pl/
dodany przez http://www.ladymademoiselle.pl/ @ 23 marca 2017 o 17:31. #
Często mam tak, że nie mam ochoty na ćwiczenia i wtedy robię sobie odpoczynek. Za to muszę nadrobić ten trening w inny dzień.
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/
dodany przez Natalie Forever @ 23 marca 2017 o 19:04. #
Genialny wpis! Zresztą jak zawsze.
Dzięki! :)
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ewa Macherowska @ 23 marca 2017 o 19:06. #
???
dodany przez Gosia @ 23 marca 2017 o 20:03. #
Gosiu, czy Ty na codzień w życiu zajmujesz się czymkolwiek poza treningami? :)
dodany przez Kinga @ 23 marca 2017 o 19:11. #
W końcu dobry post!
dodany przez Ewa @ 23 marca 2017 o 19:13. #
Fajny post i Ty Gosiu promieniejesz! Ja mam superaktywnego 3 latka w domu i pod koniec dnia padam na twarz. Pomaga mi jedna rzecz – Nie myśl o tym, czy masz na to ochotę, czy nie po prostu to zrób, konkurencja nie śpi ;-) już dawno wylewa z siebie 7-ódme poty. I zwykle tą Chodakowską machnę:-) ćwiczenie z rowerek na rolce jest super! Zapraszam na nowy kobiecy blog o lekkiej tematyce Parentingowej http://www.vivalazycie.pl
dodany przez vivalazycie @ 23 marca 2017 o 19:38. #
Jeśli blog też jest pisany taką “piękną” polszczyzną, to na pewno nie zajrzę.
dodany przez Angua @ 24 marca 2017 o 09:10. #
heheh trochę jadu nigdy nie zaszkodzi, prawda? ;-)
dodany przez vivalazycie @ 25 marca 2017 o 08:22. #
Może to i lepiej… Po co dziewczyna ma się męczyć czytając później takie marudzące komentarze jak ten.
dodany przez elle @ 25 marca 2017 o 12:34. #
Tak kolezanki to dobry motywator jak jednej sie nie chce to druga ciagnie bo nie chce jej sie samej ibtym sposobem cwicza obydwie ? do tego fajna muza bo cwiczy sie wtedy latwiej dlaego ja wybralam zumbe ?
dodany przez Magda @ 23 marca 2017 o 19:57. #
Haha, Gosiu, rozbawiłaś mnie z tymi pokazami VS :D Wydajesz sie być taką ‘jajcarą’ ;) Kasia musi mieć z Tobą wesoło :D Jesteś bardzo pozytywną osobą, tak trzymaj.
dodany przez Gosia @ 23 marca 2017 o 20:19. #
Świetny wpis. Spróbuję zastosować część z Twoich technik.
A tak w ogóle to wyglądasz, Gosiu, przepięknie:)
dodany przez agnes @ 23 marca 2017 o 20:41. #
Dzięki za miłe słowa ??
dodany przez Gosia @ 23 marca 2017 o 23:26. #
Super artykuł. Motywatory do ćwiczeń są bardzo potrzebne. Pierwsze dwa tygodnie ćwiczeń nie ma problemu, ale potem zaczyna się pod górkę. U mnie bardzo dobrze sprawdza się energetyczna muzyka przy ćwiczeniach na zewnątrz i telewizor lub laptop przy jeździe na rowerku stacjonarnym, nawet nie wiadomo kiedy i dwa seriale minęły, a wraz z nimi kilkaset niechcianych kalorii :)
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela @ 23 marca 2017 o 20:51. #
Moim ulubionym sposobem jest włączenie jakiegoś serialu i ćwiczenie kiedy coś gra w tle ;)
dodany przez http://martuu9x.blogspot.com/ @ 23 marca 2017 o 21:38. #
Piekny kolor wlosow. Tez ogladam Tabu. Swietny serial. Niestety moim problem jest odkladanie cwiczen na jutro (ktore z reguly nigdy nie nadchodzi) oraz skupianie sie nad tym ile jeszcze czasu,cwiczen czy kilometrow mi zostalo.
dodany przez Kamila @ 23 marca 2017 o 21:50. #
Prawde mowiac nie przepadam za cwiczenia i nigdy nie sprawialy mi one przyjemnosc, a probowalam chyba wszystkie. Jedyne co bylo przyjemne to bieganie, kiedy mieszkalam w Kalifornii bo przy okazji podziwialam piekne widoki i to bylo cudowne. Teraz mieszkajac w Londynie ciezko jest znalezc miejsce, gdzie nie ma duzo ludzi i bieganie calkiem odpada. Jedyne do czego sie motywuje to codzienne 7 minutowe cwiczenia z filmikami na youtube, dodatkowo robie joge i mysle ze wystarczy! Ale i tak moja najukochansza aktywnoscia jest jedzenie…weglowodanow:DDD Pozdrawiam! http://www.misstwentysomething.com
dodany przez Kornelia ( misstwentysomething.com) @ 23 marca 2017 o 22:29. #
Zazdroszczę ludziom takiej motywacji do ćwiczeń ;) świetny wpis, chyba czas wypróbować porady ;)
dodany przez Kamila @ 24 marca 2017 o 01:26. #
Sluchanie wywiadow jest tez dobrym sposobem! wsluchujesz sie i nawet nie wiesz kiedy minal caly trening :)
dodany przez Milex @ 24 marca 2017 o 05:06. #
Mam dwójkę małych dzieci,jestem szczęśliwą i zapracowaną mamą,nie ćwiczę ,nie jeżdżę na rowerze,nie jestem na żadnej diecie,jedyny mój sport to bieg za dwiema małymi hulajnogami ale mimo tego trochę się rozmarzyłam i z przyjemnością przeczytałam Twój post Gosiu:-)
dodany przez Asia @ 24 marca 2017 o 09:25. #
Super przydatny post! Ja często oglądam filmy albo jakieś mądre treści jak ćwiczę i łatwiej mi się zmotywować :)
dodany przez Ania @ 24 marca 2017 o 09:50. #
ty chyba bardzo nie lubisz ćwiczyć
dodany przez Ania @ 24 marca 2017 o 10:02. #
a Ty chyba bardzo nie lubisz siebie skoro tak piszesz…?:-P
dodany przez Asia @ 24 marca 2017 o 11:08. #
Cześć wszystkim treningi przemeblowaly moje podejście do życia, teraz jestem pełna energii i optymizmu. Rok temu byłam niezadowoloną z siebie i swojego wyglądu, pesymistyczną osobą z nadmiarem 25 kg. Teraz po ich zgubieniu czuję moc, kocham siebie, swój wygląd i tryskam energią. A z treningami bywa różnie i też mam dni kiedy mi się nie chcę ale wtedy oglądam stare zdjęcia i w mig się ogarniam. Zabawnym jest to że mnie rozkręca muzyka disco polo i wtedy bez problemu zrobię intensywną godzinę cardio ale normalnie tego rodzaju muzyki nie słucham.
Może kogoś zainteresuje co było motywacją? Po prostu postanowiłam przestać oglądać na innych i podziwiać to co robią i sama zaczęłam działać. Skoro inni mogą to ja też! !!!
Pozdrawiam ;))))
dodany przez MaryAnn @ 24 marca 2017 o 11:05. #
Super, brawo! Dzięki za fajny i motywujący komentarz :*
dodany przez Gosia @ 24 marca 2017 o 13:26. #
#Gosiu bardzo dziękuję za odpowiedź bardzo mi miło ????
dodany przez MaryAnn @ 24 marca 2017 o 15:49. #
ja ćwiczę tylko jogę, właśnie jak jestem zmęczona, dla relaksu i lepszego snu :)
dodany przez Magdalena @ 24 marca 2017 o 11:54. #
Ładnie upięte włosy, bezpretensonalny strój, delikatniejsze rzęsy i od razu lepiej.
dodany przez Anna @ 24 marca 2017 o 13:02. #
Ja zawsze jeżdżę na rowerku stacjonarnym podczas oglądania seriali – jak się wciągnę w akcję to nawet nie zauważam kiedy mijają kolejne kilometry :D Polecam!
http://allegro.pl/zestaw-vogue-paris-2009-2015-wrzesien-kwiecien-i6762921109.html#thumb/1
dodany przez Aleksandra @ 24 marca 2017 o 13:23. #
Lepiej zrobić nawet 30 minut porządnego treningu w pełnym skupieniu na technice i oddechu niż 90 minut ćwiczyć bez sensu oglądając film/gadając z kimś.
dodany przez Joanna @ 24 marca 2017 o 14:08. #
Ja też ćwiczę na rowerze (ale stacjonarnym) i oglądam seriale :-D super się sprawdza, polecam! :-D tylko czytać książki jest niewygodnie, ale próbowałam ;-)
dodany przez Agnieszka @ 24 marca 2017 o 16:44. #
Bardzo ładnie wyglądasz Gosiu, jakoś tak promiennie. No i szczególnie pasują Ci te zaplecione włosy! Pozdrawiam, V.
dodany przez V. @ 24 marca 2017 o 17:24. #
Dziękuję za miłe słowa ? Udanego weekendu ?
dodany przez Gosia @ 24 marca 2017 o 20:48. #
Dla mnie biegi i ćwiczenia to czysta przyjemność. Oczywiście czasami zdarza się, że mi się po prostu nie chcę ale na szczęście nie za często. Jeśli takie zwątpienie wystąpi, wtedy szukam biegu i przygotowuję się według planu treningowego. To mnie sprowadza na ziemię.
A w trakcie startu w biegu uwielbiam atmosferę, kibiców (w Polsce sto razy lepszych niż w Szwajcarii, gdzie teraz mieszkam); przypadkowych ludzi, którzy dodają otuchy; widoku moich dzieci, które krzyczą; zrealizowania planu, poprawienia wyniku oraz oczywiście….zimnego piwka na mecie:) Jeśli jeszcze nie próbowałyście to polecam. Nie chodzi o czas, który osiągniecie ale o przyjemność i dumę jaką będziecie miały na mecie. Ale ostrzegam…to wciąga!!! Pozdrawiam
dodany przez Paulina @ 24 marca 2017 o 21:51. #
nie ćwiczyłam dziś… lenistwo dało górę, a sezon bikini już niedługo…
Pozdrawiam. Jestem tutaj.
dodany przez bejbix @ 24 marca 2017 o 22:38. #
Świetny post :) Każda z nas ma taki okres, kiedy już jest przemęczona ćwiczeniami i ma delikatny kryzys. Ja mimo, że w ćwiczenia potrafię się bardzo wkręcić i wręcz uzależnić to też mam takie słabsze dni. Wtedy zazwyczaj ogladam pokazy Victoria’s Secret i moja najulubieńszą Adrianę Limę :) Już nie ma mowy o wyrzeczeniach hehe. Polecam :)
dodany przez Emink.pl @ 24 marca 2017 o 23:29. #
Gosiu, bardzo fajny post! Ale… Jak dla mnie trochę za długi… Super treści ale za dużo jest ich na raz. Możnaby dawkować te metody np. jedna na miesiąc, podane w takiej formie mogą sprawić, że za miesiąc zapomnimy o tym wszystkim… Myślę, że taka zmiana byłaby efektywniejsza ;)
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Paulins @ 24 marca 2017 o 23:58. #
Super zdjęcia Gosiu , szczególnie to na rowerze…
dodany przez joanna @ 25 marca 2017 o 13:21. #
Hahaha..! Dobrą chwilę zajęło mi zrozumienie do czego ci deska do prasowania podczas jazdy na rowerze..! A już myślałam, że taka perfekcyjna pani domu z ciebie co to PRASUJE podczas treningu!!!!! Rządzisz!!! Pozdrawiam!
dodany przez Magda @ 25 marca 2017 o 14:02. #
Bardzo cenne rady, przydadzą mi się w w chwilach zwątpienia. Rozwiązanie z mocowaniem roweru bardzo mi się podoba.
dodany przez Grażyna @ 3 kwietnia 2017 o 06:48. #
Bardzo fajny wpis! :)
dodany przez Magda @ 7 października 2017 o 00:15. #