DIY – 3 proste sposoby na przyozdobienie wielkanocnych jaj

_E1A2667

   If you already have enough of coloring eggs in dyes of unknown origin or you would simply like to surprise your family and friends with extraordinary painted eggs, then the today's entry is for you. I found some decorating inspirations on Pinterest and I decided to check, whether the thing that looks beautiful in a photo, is indeed so easy to make at home.

***

    Jeśli macie już dość farbowania jajek w barwnikach niewiadomego pochodzenia lub po prostu chcielibyście zaskoczyć bliskich niebanalnymi pisankami, to mam nadzieję, że dzisiejszy wpis będzie dla Was pomocny. Sposoby na przystrojenie wielkanocnych jajek znalazłam na Pintereście i postanowiłam sprawdzić, czy to, co ładnie wygląda na zdjęciu, faktycznie można szybko wykonać we własnym domu. 

_E1A2490

1. Jajo z wianuszkiem

   W tym przypadku wystarczy nam cieniutki drucik (ja znalazłam taki w kwiaciarni) kilka gałązek gipsówki (bo ma bardzo drobne białe kwiaty) i czarny pisak do namalowania buzi. Posługując się drucikiem i przyciętymi końcówkami rośliny tworzymy mały wianuszek, tak jak na zdjęciu poniżej.

_E1A2467_E1A2469_E1A2475_E1A2477

2. Jajo z kwiatową ozdobą

   Przygotujmy sznurek i kilka rodzajów roślin – może to być gałązka bazi, bukszpanu, czy drobny kwiat, na przykład bratek. Tak przyozdobione jajka można położyć na  talerzu każdego gościa (dzięki sznurkowi można je łatwo ustawić ozdobą do góry).

_E1A2512_E1A2547

3. Jajowy decoupage

   W tym przypadku najlepiej wykorzystać białe jajka. Potrzebujemy również pędzelka, kleju, który po wyschnięciu jest przezroczysty (idealny będzie ten do decopage'u) i płatków delikatnych kwiatów, lub cienkich listków. Zrywamy płatki z kwiatów, smarujemy klejem miejsce, w którym planujemy przykleić płatki, nakładamy je i dociskamy palcem, zostawiamy do wyschnięcia. Zalecam włożenie ochronnych rękawiczek – ręce nie wyglądają po takiej zabawie najlepiej :).

_E1A2561_E1A2566_E1A2620

   Rozpoczęliście już przygotowania do tegorocznych Świąt Wielkanocnych? Czy planujecie wykorzystać, któryś z tych sposobów? A może znacie inne naturalne technik przyozdabiania jajek? Z przyjemnością poczytam o nich w komentarzach! :)

_E1A2662

sweater / sweter – MANGO

 

LOOK OF THE DAY

_E1A0377

dress / sukienka – Sugarfree.pl

leather jacket / ramoneska – Zara (stara kolekcja)

bag / torba worek – Ecidstore

shoes / boots – Isabel Marant

   A sunny day in Paris was exactly. what I needed. After a quick breakfast and the cup of the coffee, I went for a walk along the left side of the Seine river with the camera hanging on my neck. In the park near the Notre-Dame Cathedral I saw this year’s first blooming cherries and in the one and in the charming Shakespeare café & Company café at the Rue de la Bûcherie, I found truly rare books.

***

   Słoneczny dzień w Paryżu był dokładnie tym, czego potrzebowałam. Po szybkim śniadaniu i filiżance kawy, ruszyłam z aparatem na szyi wzdłuż lewego brzegu Sekwany. W parku przy Katedrze Notre-Dame zobaczyłam pierwsze w tym roku kwitnące wiśnie, a w klimatycznej kawiarni Shakespeare & Company  na Rue de la Bûcherie znalazłam prawdziwe białe kruki. 

   Na drugi dzień po konferencji i prezentacji H&M Conscious, miałam już czas tylko dla siebie (musiałam jedynie zdążyć na samolot). Na zwiedzanie miasta wybrałam podręcznikowy przykład "zestawu turystki". W płaskich, skórzanych butach (kupionych dzień wcześniej), wygodnej sukience, która pasuje zarówno do szpilek, jak i luźniejszych zestawów (uniwersalne rzeczy są najlepsze, gdy wybieramy się w podróż), ramonesce i z workiem od polskiej projektantki czułam się świetnie. A Paryż jak zwykle mnie nie zawiódł! :)

   PS. Specjalnie dla Was, Sugarfree.pl przygotowało kod rabatowy, upoważniający do 20% rabatu. Wystarczy, że w trakcie zakupów na stronie Sugarfree.pl wpiszecie hasło: "MLE Kasia". Rabat dotyczy modeli w pełnej cenie, a promocja jest ważna do 22.03 do końca dnia. Miłych zakupów!

_E1A9999_E1A9972_E1A0059_E1A0063_E1A0212_E1A0324_E1A0330_E1A0262

Paryż i nowa kolekcja H&M Conscious

_E1A9311

t-shirt – MLE Collection // jacket & jeans / żakiet i dżinsy – Zara // shoes / buty – Alberto Zago na Zalando.pl

   Blogowanie w moim wydaniu nigdy nie było nakierowane na zdobywanie „niezdobywalnych” zaproszeń na pokazy, uganianie się za sławniejszymi ode mnie i robieniem dzióbków do selfie, czy wydawaniem połowy oszczędności na piątą z rzędu torebkę od Saint Laurent. Lubię swoje życie w Trójmieście, nawet jeśli przez to stoję trochę z boku i być może sporo mnie omija. Jest jednak taka rzecz, na którą zawsze byłam „łasa” – podróże, na które zapraszane są redaktorki magazynów modowych i blogerki, to niezwykły przywilej i zawsze warto z niego skorzystać. Nie inaczej było i tym razem, gdy H&M Conscious zaprosił przedstawicielki prasy z całego świata do Paryża.  

   Na dwudniową konferencję wybrałam się wraz z uroczą Eweliną Dziewielą z polskiej edycji Harper's Bazaar i panią Joanną Bojańczyk, od której każda miłośniczka mody mogłaby się wiele nauczyć. Z zainteresowaniem przysłuchiwałam się deklaracjom przedstawicieli tego wielkiego koncernu i oceniałam ich poczynania mające na celu zmniejszenie negatywnego wpływu produkcji ubrań marki H&M na naszą planetę (moda jest drugim na świecie, po rolnictwie, najbardziej zanieczyszczającym środowisko przemysłem). I nawet jeśli wiele kwestii wciąż budzi moje wątpliwości, to trzeba przyznać, że jest to jedyna ogólnoświatowa sieciówka, która w tej sprawie podjęła kosztowne działania na ogromną skalę.  

   W najnowszej kolekcji H&M Conscious, inspirowanej zbiorami Louvre'u, znajdziemy ubrania wykonane z wtórnie wykorzystanego poliestru czy organicznej bawełny. Po raz pierwszy użyto też Denimite, czyli materiału powstałego ze starego dżinsu. Anna Gedda, prezes od spraw zrównoważonego rozwoju, zapewnia również, że wszystkie modele ubrań powstały w poszanowaniu zasad „Fair trade”. Kolekcja ma trafić do sklepów już 7 kwietnia. Kupowanie ubrań mogących poszczycić się mianem „ekologicznych” jest jednak tylko jednym z kilku działań, które konsumenci, czyli my, mogą zrobić aby powstrzymać negatywne skutki przemysłu odzieżowego. Na początek warto zwiększyć swoją świadomość i odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Jak zostały wytworzone materiały z których wykonano moje ubrania? Kto je szył? Jak długo mi posłużą nim kupię kolejne? Co zrobię z tą masą ciuchów, gdy nie będzie mi się już podobać?

   Szybka moda nie sprzyja naszej planecie. Kupowanie co miesiąc nowych ciuchów, to sygnał dla marek odzieżowych, aby dalej zwiększać produkcję. Ideę "slow fashion" warto więc wdrożyć w życie nie tylko dlatego, że (tak jak nie raz próbowałam Wam udowodnić) dzięki rozsądniejszej konsumpcji łatwiej jest nam okiełznać chaos w szafach. Oczywiście ograniczenie nowych zakupów, to jedno, ale równie ważne jest to, co robimy z ubraniami, których już nie chcemy nosić. To ważne, aby nie skończyły na wysypisku, gdzie będą rozkładać się przez najbliższe kilkaset lat. Nadanie drugiego życia naszym ubraniom, to ogromny wkład w ochronę środowiska. Możemy przekazać je komuś, komu naprawdę się przydadzą lub poddać je recyklingowi (w sklepach H&M można oddać stare ubrania, które następnie zostaną przetworzone, a uzyskany surowiec ponownie wykorzystany). Niewinne szperanie wśród rzeczy vintage to również metoda "upcyclingu", czyli nadania wartości rzeczom pozornie już nieprzydatnym. Nie zapominajmy też, iż odpowiednia pielęgnacja naszej garderoby to kolejny sposób, aby stać się odpowiedzialnym konsumentem. Im dłużej dana rzecz będzie nam służyć, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że wybierzemy się na kolejne zakupy. 

   Odpowiedzialne wybory nie muszą być więc dla nas ogromnym ciężarem, a mogą pozytywnie wpłynąć na losy przyszłych pokoleń. Pamiętajmy, że to konsument kształtuje rynek – wielkie koncerny muszą słuchać tych, którzy pod koniec wielkiego łańcucha wyciągają pieniądze z portfela. Jeśli największa sieciówka na świecie postanawia wydać masę pieniędzy, aby przekonać nas do tego, że troszczy się o środowisko, to znaczy, że głosy pierwszych świadomych konsumentów zostały wysłuchane. Świat mody, który skrywa wiele niewygodnych tajemnic, czeka gigantyczna zmiana, a my mamy na nią największy wpływ. 

_E1A9322_E1A9341_E1A9300_E1A9344

_E1A9393_E1A9345

_E1A9374_E1A9353

_E1A2892

Filmy o miłości i urok prostych przyjemności

 _E1A2380

 

   How many times I have already declared my love for the movies and I granted myself the title of the biggest move maniac in the world? While the majority of my friends dream about romantic weekend in the exclusive restaurant, for me there is nothing more wonderful than the couch, scoop of the peanut butter and a good movie I haven’t see yet. Or maybe the one I could have seen already a dozen times, but I will never have enough of.

***

   Ileż tu już razy deklarowałam swoje zamiłowanie do filmu i przyznawałam sobie tytuł największego kinomaniaka na świecie? Podczas gdy szczytem weekendowych marzeń większości moich koleżanek jest romantyczna kolacja w ekskluzywnej restauracji, dla mnie nie ma nic wspanialszego niż kanapa, masło orzechowe i dobry film, którego jeszcze nie widziałam, albo taki, który widziałam już dziesiątki razy, ale nigdy nie będę mieć dosyć.

  Do dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie "Krótka książka o miłości" Karoliny Korwin Piotrowskiej, dzięki której znalazłam całą masę nieznanych mi nigdy wcześniej filmów. To jak odkryć Filmweb na nowo, bo w książce znajdziemy opisy prawie stu tytułów. Chociaż znalazły się tam produkcje w każdym gatunku, to ja pokusiłam się o krótkę listę moich ulubionych filmów o miłości. Z ciekawością czekam na Wasze typy!

1. "The Notebook" 

2. "Po prostu razem" 

3. "Śniadanie u Tiffany'ego" 

4. "Duma i uprzedzenie"

5. "Pretty woman"

6. "Monsunowe wesele"

7. "Notting hill"

8. "Upiór w operze"

9. "Pożegnanie z Afryką"

10. "Malowany welon"

_E1A2211

   Jak pisze sama Karolina Korwin-Piotrowskiej, "Krótka książka o miłości" to intymna podróż przez filmowe fascynacje autorki, inspiracja by odkurzyć stare filmy, które toną w zapomnieniu, wypierane przez ciągle pojawiające się nowości. Wcale nie jest to kolejna lista komedii romantycznych ale prywatny spis filmów w wielu gatunkach, które znalazły szczególne miejsce w sercu dziennikarki. Czytając książkę, ma się wrażenie, że usiadłyśmy z Karoliną przy kawie, a ona hipnotyzująco, opowiada nam o magicznym, filmowym świecie.

Specjalnie dla Was, wydawnictwo przygotowało 40% rabat (od ceny detalicznej) na książkę Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Wystarczy, że kupując książkę na stronie wydawnictwa http://ksiegarnia.proszynski.pl/, użyjecie kodu rabatowego MLE.

_E1A2155_E1A2192_E1A2168_E1A2317

okrągły stolik z blatem z litego drewna –  Hugle.pl // sweter – Mosquito.pl // dywan – Zara Home

 

LOOK OF THE DAY

_E1A1623 

scarf / szal – Gyalmo Szale Himalajskie

coated trousers / powlekane spodnie – Mango (model Belle)

parka jakcet / parka – Zara (stara kolekcja)

boots / botki – Burberry (stara kolekcja)

sweater / sweter – MLE Collection

bag / torebka – & Other stories

   What a relief! This week came finally to an end! I have an impression that since Monday the entire world was against me and everything that I have touched turned to a failure. Even the weather decided to ruin my big plans for photoshoot (apart from the blog, I didn't manage to fill in other thing, which I looked forward to work on). Fortunately, the next week will be totally different.

***

   Co za ulga! Ten tydzień nareszcie dobiegł końca! Mam wrażenie, że od poniedziałku cały świat sprzymierzył się przeciwko mnie i wszystko czego się dotknęłam było skazane na niepowodzenie. Nawet pogoda postanowiła udaremnić mi wszystkie zdjęciowe plany, których pechowo miałam całkiem sporo (poza priorytetowymi wpisami na bloga, nie udało mi się zrealizować też innych zobowiązań, a bardzo cieszyłam się na tę pracę). Na szczęście, przyszły tydzień zapowiada się zupełnie inaczej. 

   Wiosenne stroje mogą sobie jeszcze poczekać, zwłaszcza jeśli mam przeczesać plażę i całe moje miasto w poszukiwaniu odpowiedniego pleneru do zdjęć. Dziś nie miałam najmniejszego powodu, aby zakładać coś bardziej szykownego niż moja ulubiona parka, więc skorzystałam z tej okazji, tym bardziej, że w przyszłym tygodniu będę musiała zapomnieć o moich casualowych strojach przeznaczonych na spacery po Sopocie. Mam nadzieję, że niedziela mija Wam wspaniale i nie marudzicie tyle co ja ;). Miłego dnia!

_E1A1898_E1A1632_E1A1692_E1A1726_E1A1758_E1A1786_E1A1842

saturday chill

   If you have decided to spend this Saturday relaxing during the morning breakfast, long afternoon or family meeting, then the weekend outfits I put together below will be perfect for you. Uncomplicated, comfortable, classy – will work perfect Saturday chillout. Have a nice day! : )

***

   Tym wszystkim, którzy postanowili spędzić sobotę relaksując się podczas porannego śniadania, długiego popołudniowego spaceru albo rodzinnego spotkania podsuwam kilka zestawów strojów, idealnie nadających się na weekend. Nieskomplikowane, wygodne i klasyczne – doskonale sprawdzą się w sobotni dzień. Miłego dnia! :)

collageok

1. Okulary – Ray-Ban 549zł 2. Sweter – Even&Odd 129zł 3. Spodnie –  TopShop 300zł 4. Perfumy – Dolce&Gabbana 289zł 5. Grafika – MyGuideTo 400zł 6. Podkoszulka – Sloggi 64zł 7. Kubek – Wild and Wolf 40zł 8. Torebka – Urban Expression 229zł 9. Buty – Eastend.pl 269zł

 

collage09899

1. Poszewka na pościel – H&M Home 279zł 2. T-Shirt – MLECollection 89zł 3. Miseczka – H&M Home 22,90zł 4. Świeczka – H&M Home 29,90zł 5. Książka – How To Be Parisian 65zł 6. Woda perfumowana – Caudalie 110zł 7. Spodnie – Zalando 64zł  8. Okulary – Warby Parker 300zł

 

collage11111

1. Tunika – Vero Moda 169zł 2. Spodnie – H&M 79,90zł 3. Zegarek – Marc by Marc Jacobs 759zł 4. Torebka – Forever21 150zł 5. Szpilki – Anna Field 84zł 6. Płaszcz – TopShop 489zł 7. Doczepiane rzęsy – Ardell 26zł 8. Pomadka – MAC 86zł 9. Eyeliner – Inglot 26zł