Home for CHRISTMAS

5E1A0004_Fotor_Collage

   

   Niby wszystko jest takie, jak co roku, a jednak każda chwila Świąt, to dla mnie moment warty zapamiętania. Cieszyłam się ogromnie na wigilijny wieczór i spotkanie z najbliższymi – to w końcu nabardziej wyjątkowa noc w roku. Staram się jednak, aby magia Świąt Bożego Narodzenia została ze mną na dłużej, tym bardziej, że po drugim dniu Świąt trafiła nam się jeszcze niedziela. Niespieszne poranki, oglądanie prezentów, odgrzewanie pysznych świątecznych przysmaków, które jakimś cudem ocalały po wizycie gości i ten niepowtarzalny nastrój, na który będziemy czekać następnych dwanaście miesięcy – cieszmy się tym wspaniałym czasem nim znów minie za szybko! :)

ps. A skoro mowa o prezentach i łapaniu chwili, chciałam podzielić się z Wami czymś, co zawsze pomaga mi zatrzymać czas i wracać później do miłych wspomnień. Marka Olympus, specjalnie dla Czytelniczek Makelifeeasier.pl przygotowała świąteczny prezent" 25% rabatu na wybrane aparaty i obiektywy Olympus PEN. Wystarczy wpisać kod PENPromoMLE w trakcie dokonywania zakupów. Chętnych zapraszam tutaj.

 

5E1A09245E1A08545E1A08385E1A07945E1A07725E1A09005E1A0004

Wesołych Świąt!

180A7435

   Kochane Czytelniczki, już niedługo wszystkie (oby na jak najdłużej ;)) odejdziemy od ekranów komputera i rozpoczniemy ostatnie przygotowania do Wigilii. Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia chciałam więc życzyć Wam wszystkiego, co najpiękniejsze – chwili wytchnienia i ciepłej rodzinnej atmosfery przez wszystkie świąteczne dni. Nie zapominajmy o tym, co najważniejsze – cieszmy się czasem spędzonym z tymi, którzy są dla nas ważni. 

Wesołych Świąt!

 

Najpiękniejsza choinka

 

Puszczy Karpackiej można pomóc na kilka sposóbów. Ja adoptowałam jodłę, której nadałam imię Igiełka. Tym samym podpisałam się pod apelem, aby objąć ją skuteczną ochroną i pozwolić jej dalej rosnąć – dla nas i dla przyszłych pokoleń. Ty też możesz pomóc! :)

#adoptujchoinke

 

 

Montaż i realizacja – Anna i Michał Rutkowscy z mammamija.pl

LOOK OF THE DAY – those ugly christmas sweaters…

sweater / sweter – Masquito.pl (znajdziecie tam duży wybór świąteczny swetrów)

coat & boots / płaszcz i botki – Zara (stara kolekcja)

gloves / rękawiczki – Abercrombie & Fitch

skirt / spódnica – H&M (stara kolekcja)

scarf / szalik – COS

Today is the last Advent Sunday. In my city it is easy to observe frantic preparations for Christmas. Sopot is in filled by cars with Christmas trees attached to roofs, and cheerful  pedestrians are in a hurry more than usually. The holiday mood is with me all the time. And even though only a month ago I claimed, that this year (this time for sure) I won't be wearing "embarrassing" festive sweaters, today they seem perfect. I know that there is “something wrong” with them and some are embarrassing enough for everyone around, but the fluffy reindeer, or pompoms pretending to be Christmas baubles won’t harm nobody. Have a nice Sunday!:)

***

   Dziś ostatnia niedziela Adwentu. W moim mieście nietrudno zaobserwować gorączkowe przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Sopot zakorkowany jest samochodami z choinkami przywiązanymi do dachów, a weseli przechodnie śpieszą się jeszcze bardziej niż zwykle. Świąteczny nastrój nie opuszcza mnie nawet przez chwilę. I chociaż jeszcze miesiąc temu twierdziłam, że w tym roku (już na pewno!) nie będę nosić "żenujących" świątecznych swetrów, to dziś wydają mi się idealne. Wiem, że jest z nimi "coś nie tak," a niektóre są na tyle żenujące, że wprawiają w zakłopotanie wszystkich w około, ale puchaty renifer, czy pompony udające bombki choinki jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Miłej niedzieli! :)

Co w puszczy piszczy #SOSKarpaty

  Even though the recently I had a very intense schedule, I accepted the WWF’s invitation with joy and I went to the south of Poland in order to see the Carpathian Forest with my own eyes. For two days, along with my favorite duet – with Anna and Michał from Mammamija – we worked on the film promoting the action # SOSKarpaty and we had an unique opportunity to get to know this beautiful, day by day disappearing place.

***

   Chociaż ostatni czas był dla mnie bardzo intensywny, to z prawdziwą radością przyjęłam zaproszenie WWF i ruszyłam na południe Polski, aby na własne oczy zobaczyć Puszczę Karpacką. Przez dwa dni, wraz z moim ulubionym duetem – Anią i Michałem z Mammamija – pracowaliśmy nad filmem promującym akcję #SOSKarpaty i mieliśmy niepowtarzalną okazję poznać to piękne, z dnia na dzień ginące miejsce. 

   Przy okazji robiliśmy oczywiście zdjęcia – przed tym nie można było się po prostu powstrzymać, bo Puszcza Karpacka to naprawdę przepiękne miejsce. Jej teren porastają lasy o cechach "zbliżonych do pierwotnych". Pewnie niewiele Ci to mówi (tak jak mi, jeszcze kilka dni temu), ale przekładając to na nasz język, możnaby powiedzieć, że taki las ma dla Europy podobne znaczenie, co puszcze tropikalne dla świata. Na fotografii powyżej stoję koło olbrzymiej ponad trzystuletniej jodły, wysokiej jak wieżowiec, a to tylko jedno z setek przepięknych drzew, które rośnie na tym obszarze. Puszcza Karpacka dorównuje bogactwem świata przyrody Puszczy Białowieskiej, która szczęśliwie doczekała się miana Parku Narodowego.  

Dlaczego SOS?

   Dziś drzewa i zwierzęta żyjące w puszczy nie potrzebują niczego więcej niż szansy na długie i spokojne życie. Niestety, codziennie z Puszczy Karpackiej wyjeżdża średnio sześć wyładowanych wyciętymi drzewami 40-tonowych ciężarówek. Wszystko robione jest niezdarnie i w ogromnym pośpiechu, aby zdążyć wyciąć jak najwięcej drzew, zanim zostanie to zakazane. Ponad stuletnie drzewa, których nie zasadził człowiek, giną w ciszy właśnie z jego rąk, uzbrojonych w piły. WWF bije na alarm, aby zapewnić ciągłość procesów naturalnych i ochronę starych drzew, zapobiec niszczeniu lasu przez ciężki sprzęt i jednocześnie ocalić dom zwierząt zagrożonych wyginięciem. Wycinka drzew, to jednak tylko jeden z wielu problemów, które człowiek zafundował Puszczy Karpackiej. Widziałam miejsca gdzie myśliwi zaganiają zwierzęta, aby strzelać do nich tylko dla własnej przyjemności. Dziesiątki ambon, rozstawionych co kilka metrów w przerażających szeregach. 

   Możesz już dziś dołączyć do jednej z akcji WWF „Adoptuj jodłę”. Uratuj choć jedno z 1760 drzew, które mogą zginąć w każdej chwili. Jak to zrobić? Sprawdź na stronie http://karpaty.wwf.pl/ i zaadoptuj najpiękniejszą z możliwych choinek. W końcu idą Święta :).

 

 

Look of The Day – Jak nosić czerń zimą?

jeans / dżinsy – Topshop (model Leigh)

bag & sunglasses / torebka i okulary – Zalando.pl

sweater & boots / sweter i kozaki – Zara (stara kolekcja)

coat & cap / płaszcz i czapka – MLE collection 

scarf & gloves / szali i rękawiczki – COS

jeans / dżinsy – Topshop (model Leigh)

 

  Choosing a black colour is absolutely an easy way out. That’s why I am wearing it with such pleasure- it looks smart, matches everything. Apart from that, in late autumn and winter more intensive colours can look a bit eccentric and require a great tact. So black colour is a really safe option, if we apply some accessories which will add a fresh vibe to our outfit. Jewellery, golden buttons of the coat and details of your bag, or sunglasses add a luxury character, but of course my favourite way to brighten an black outfit is a colourful shawl (the green one can easily work as the blanket, since it is so large and fluffy, I can wear it all the time). What do you think? Is black stylish or boring?

 
***

 

   Czarny kolor to niewątpliwie póśjcie na łatwiznę. Właśnie dlatego noszę go z taką chęcią – wygląda elegancko, pasuje do wszystkiego. Poza tym, późną jesienią i zimą mocne kolory mogą prezentować się trochę ekscentrycznie i wymagają dużego wyczucia. Czerń wydaje się więc naprawdę bezpiecznym rozwiązaniem, pod warunkiem, że wprowadzimy detale, które dodadzą chociaż trochę świeżości do naszego stroju. Biżuteria, złote guziki płaszcza, okucia przy torebce, albo okulary przeciwsłoneczne nadadzą całości luksusowego charakteru, ale moim ulubionym sposobem jest oczywiście zarzucenie szala w innym kolorze (ten zielony mógłby równie dobrze sprawdzić się jako koc, jest tak wielki i puszysty, że najchętniej w ogóle bym go nie ściągała). A Waszym zdaniem czerń jest wyrafinowana, czy może nudna?

  Mam dla Was świąteczną niespodzienkę – kod rabatowy do Sephory! Do 20 grudnia wszystkie produkty będzie można kupić z 20 procentowym rabatem (kod nie łączy się z innymi promocjami). Promocja jest dostępna wyłącznie w sklepach online. Wystarczy wejść tutaj: Picodi. Miłego niedzielnego wieczoru!