#MLESTYLE

   Przez ostatni rok pracowałam przede wszystkim nad książką, ale w którymś momencie postanowiłam podjąć się też innego projektu. W lipcu pisałam Wam o tym, że zdecydowałam się zaprojektować i wyprodukować kilka najbardziej podstawowych elementów garderoby. Moje założenia były proste: krótka seria, świetna jakość, proste kroje i metka z napisem Made in Poland. Dziś mogę już podzielić się z Wami efektami, jednocześnie prosząc o wyrozumiałość – serwer niestety ledwo zipie, bo liczba wejść odrobinę mnie zaskoczyła ;). Zainteresowanych zapraszam na www.MLECOLLECTION.com . Miłego wieczoru!

 

 

 

Top5: Najlepsze stylizacje polskich blogerek z września

September on Polish blogs is still a blend of summer blouses, uncovered shoes with at the same time, slowly appearing long coats and thicker autumn sweaters. Along with the trend for the seventiees coming back, we dress more and more often in beiges, ochre colors, chocolate and deep black. Next month, the rubber boots will probably be inevitable … or maybe not?  The October may surprise us with the sunny weather. Meanwhile I am inviting you for the September outfits of the Polish bloggers.  I hope, you will like them.

***

Wrzesień na polskich blogach to mieszanka letnich bluzek, odkrytych butów oraz powoli pojawiających się dłuższych płaszczy i grubszych jesiennych swetrów. Wraz z powracającymi trendami lat siedemdziesiatych coraz częściej ubieramy beże, kolory ochry, gorzkiej czekolady aż po głęboką czerń. Kalosze na pluchę pewnie będą nieuniknione w kolejnym miesiącu… A może nie? Podobno październik ma nas zaskoczyć słoneczną pogodą. Tymczasem zapraszam Was na wrześniowe stylizacje polskich blogerek. Mam nadzieję, że któraś przypadnie Wam do gustu. 

 

MIEJSCE PIĄTE:

Cammy

W tej stylizacji spodobała mi się przydymiona, pastelowa paleta kolorów połączona z czernią. Sweter włożony w spodnie pozwala zaakcentować talię. Jest elegancko ale też delikatnie i kobieco.

 

MIEJSCE CZWARTE:

Patiness

 Tego dnia musiało jeszcze świecić słońce. Patrycja wybrała biały zestaw, z delikatnych materiałów. W tym połączeniu, spodnie "cullottes" prezentują się nawet znośnie (nie przepadam za tym krojem spodni, tym bardziej więc doceniam umiejętność ich wykorzystania) . 

 

MIEJSCE TRZECIE:

Shinysyl

Sylwia pokazała jak pięknie można połączyć kilka odcieni brązów. Zamszowa spódnica w kształcie litery "A" to jeden z hitów sezonu. W połączeniu z białą bluzką. ozdobioną delikatnym haftem przy rękawach, tworzy strój będący ukłonem w stronę stylu boho.

 

 

MIEJSCE DRUGIE:

Horkruks

 Nie jest łatwo stworzyć minimalistyczny zestaw w stylu "normcore" i nie popaść w nudę. Stroje Laury prezentują się świetnie dzięki wykorzystaniu rzeczy świetnej jakości. Z kolei oryginalne w formie buty i modna torba-worek wprowadzają ciekawy, nowoczesny charakter.

 

MIEJSCE PIERWSZE:

Pani Aga

Agnieszka znalazła świetny sposób by przełamać elegancki (i bardzo modny) zamszowy płaszcz w pięknym karmelowym odcieniu. Wystarczyło, że do swojego stroju założyła trampki, które pasują kolorystycznie do golfu, spodni i szykownej torebki. Ta stylizacja ma w sobie bardzo pozytywną energię. Gratulacje! :)

Wrześniowe odkrycia – moja lista jesiennych „umilaczy”

  Since few days the blog have been experiencing the real siege. I was wondering whether it’s thanks to the posts, the news about the book, or.. the weather. I am guessing it’s the last option. After a few summer months we are slowly getting back to reality, spending evenings at home and killing time sitting in front of the computer. Particularly if, as in my case, we catch a cold that won't let us walk away more ten metres from the tissue box. Today I would like to show you a few interesting things which I discovered between sneezing, and drinking the ginger tea.

***

W ostatnich dniach blog przechodzi prawdziwe oblężenie. Zastanawiałam się, czy stoją za tym wpisy, informacja o książce, czy… pogoda. Stawiam, że to ostatnie. Po kilku letnich miesiącach wracamy powoli do rzeczywistości, wieczory częściej spędzamy w domu i zabijamy czas siedząc przed komputerem. Zwłaszcza gdy, tak jak w moim przypadku, złapiemy obrzydliwe przeziębienie, które nie pozwoli nam oddalać się od pudełka z chusteczkami na odległość większą niż dziesięć metrów. Dziś chciałabym pokazać Wam kilka ciekawych z rzeczy, które odkryłam pomiędzy kichaniem, a piciem herbaty z imbirem. 

Na początek polecam Wam oryginalne wywiady tworzone przez kanał VOGUE. Możemy dzięki nim zobaczyć jak mieszka między innymi Sarah Jessica Parker i Nicole Kidman:  

https://www.youtube.com/watch?v=kI2ucw7hP34

Pamiętacie jak w zeszłym tygodniu opowiadałam Wam o frytkach z batatów? Bataty pieką się znacznie szybciej niż ziemniaki, więc nie trzeba ich wcześniej gotować i zawsze wychodzą idealnie, nawet jeśli dodamy tylko odrobinę oliwy. Jeden duży batat starczy na pyszną przekąskę dla dwójki. 

A oto jak to zrobić:

Myjemy batata i kroimy w grube plastry, które potem przekrajamy. W małym naczyniu mieszamy dwie lub trzy łyżki oliwy, pół łyżeczki soli, pokrojony czosnek i pieprz. Przed włożeniem do piekarnika dodajemy jeszcze świeży rozmaryn. Pieczemy w 200 stopniach przez około 20 minut. 

Do sprzedaży wszedł właśnie męski odpowiednik książki "Francuski szyk". Książka oprowadza nas po świecie męskiej garderoby i ukazuje styl mieszkańców Paryża. Specjalnie dla Czytelników Makelifeeasier.pl mam rabat na "Francuski Szyk dla mężczyzn". Wystarczy, że podczas zakupów na tej stronie wpiszecie kod: MLE2015, a otrzymacie 30% zniżkę.

Jeśli macie za dużo wolnego czasu i z jakiegoś powodu traficie na Pinterest, to polecam Wam tablicę z całą masą pięknych zdjęć:

https://www.pinterest.com/ahotcupoftea/lovely-things/

Świetny kanał na youtube założyła francuska blogerka Garance Dore. Prowadzi ona krótkie wywiady z projektantami, wprowadza nas na pokazy mody, pokazuje piękne ubrania i odrobinę paryskiego życia. Tu znajdziecie jej serię video Wonderful Woman

https://www.youtube.com/playlist?list=PLHKNnJB8jUoKC0MjUkVnGX3PilIjX8QWK

 

Słońce, słona woda, piasek… wszystkie wiemy, że prędzej czy później pojawią się efekty wakacyjnego rozluźnienia w pielęgnacji włosów. Końcówki stają się przesuszone a tak zwany „bad hair day” zaczyna się nam zdarzać o wiele za często. Pocieszcie mnie, że nie tylko moje włosy bywają nieposłuszne! :) Na jesień postanowiłam, więc wesprzeć je stosując coś naprawdę silnego. Obecnie na przemian używam różnych masek z szerokiej gamy kuracji Seboradin.

Specjalnie dla Was, Seboradin przygotowało rabat w wysokości 20% na wszystkie maski (przeciw wypadaniu włosów, z naftą kosmetyczną, regenerująca, Fitocell). Wystarczy, że podczas zakupów na stronie www.seboradin.pl  wpiszecie hasło SEBORADIN. Promocja trwa w dniach: 22.09-30.09.

 

Jest mi ogromnie miło poinformować Was, że Make Life Easier znalazł się na liście dziewięćdziesięciu dziewięciu najbardziej wpływowych blogów modowych, stworzonej przez jeden z prestiżowych portali Signature (i to jako jedyny polski blog!:)). Komu mam dziękować? Chyba jak zwykle Wam :*

http://www.signature9.com/style-99

Ale to nie koniec! Nie mogłam się powstrzymać, aby nie podzielić się z Wami tą wiadomością. Moja książka "Elementarz stylu" przez ostatni tydzień widniała jako numer jeden na liście bestsellerów i przegoniła nawet Greya (co wszystkim wydawało się właściwie niemożliwe ;)). To chyba Wasza sprawka co? :) Do premiery książki w księgarniach coraz bliżej i razem z Wami rozpoczęłam już odliczanie :)

http://www.empik.com/bestsellery/ksiazki

Mam jeszcze coś dla tych, którzy chcieliby upiększyć swój pulpit. Piękne tapety na tło komputerów znajdziecie w poniższym linku:

http://www.designlovefest.com/2014-07-dress-your-tech-57/

Spokojnego wieczoru! :)

Poniedziałek – kilka pomysłów na to, aby umilić Twoje miejsce pracy

Which things bring you joy that you could actualy add at your work space? Fresh flowers in the vase, holiday pictures in the nice frame, or maybe your favourite mug brought from home? Below you will find a few inspirations that may help you create a pretty space and perhaps… will motivate you for your Monday work a bit more?:)

***

Jakie przedmioty umilają Wam przestrzeń w pracy? Świeże kwiaty w wazonie, zdjęcie z wakacji wstawione w ładną ramkę, a może ulubiony kubek przyniesiony z domu? Poniżej znajdziecie kilka inspiracji, które mogą Wam pomóc w stworzeniu ładnej przestrzeni i może… bardziej zmotywują do poniedziałkowej pracy?:)

1. Grafika – MyGuideTo.se  2. Perfumy – Elie Saab 199zł 3. Zapach do wnętrza – Neom Organic 200zł 4. Lampka – Ikea 60zł 5. Sweter – Zalando 429zł 6. Torebka – MAKO 590zł 7. Zegarek – Larsson&Jennings 1000zł 8. Zeszyt 21zł 9. Długopis – Okazje.Info.pl 10. Słuchawki – Frends 430zł

1. Maszyna do szycia 2. Zegar – Ikea 40zł 3. Fartuszek – H&M Home 40zł 4. Półka – Ikea 199zł  5. Kwiaty – Ikea 29zł 6. Nożyczki – Loftbar.pl 40zł  7. Notes – Zalando/ Moleskine 49zł 8. Grafika – Loftbar.pl 159zł 9. Obudowa do telefonu – The Case Factory

1. Herbata – Sirocco-Tea.pl 2. Kubek – Sturbucks 24zł  3. Koc – H&M Home 279zł 4. Krzesło – Onemarket.pl 259zł 5. Róż – MAC 96zł 6. Ołówek 7. Ramka – Loftbar.pl 95zł 8. Laptop – Mac Book 9. Kwiat – Ikea 25zł 10. Doniczka – Ikea 4zł

 

Look of the day – sweater weather

sweater / sweter – Zara

jeans / dżinsy – Mango

jacket / marynarka – Massimo Dutti

sneakers / trampki – Sarenza.pl

Last Friday morning, I decided to once again switch from my car to a bike. Tricity streets looked beautiful – rays of sun were shining through the trees. Some of them have already lost their first red and golden leaves. I like these days, when it is still warm, but nature is preparing for the new season. During the transitional time between the summer and fall, I can easily walk around in sport jackets, jeans and sneakers, which is what I like the most. Slowly thick, mélange sweaters are joining  my perfect set. Lookinf at today’s pictures, I see the small signs of fascination with the “normcore” , but for now, I think that it all turns out good. Besides, I find the time for the more sophisticated Parisian “cycle chic” …next season :).

***

W ostatni piątkowy poranek postanowiłam kolejny raz zamienić samochód na rower. Ulice Trójmiasta wyglądały pięknie – łagodne promienie słońca przebijały się przez korony drzew, z których spadły już pierwsze czerwone i złote liście. Lubię te dni, kiedy jeszcze jest ciepło, ale przyroda przygotowuję się już na nową porę roku. W okresie przejściowym, między latem a jesienią, mogę do oporu chodzić w marynarkach, dżinsach i trampkach, czyli tym, co lubię najbardziej. Do mojego idealnego zestawu powoli dołączają grube melanżowe swetry. Patrząc na dzisiejsze zdjęcia widzę u siebie delikatne oznaki fascynacji nurtem "normcore" ale póki co, myślę że wychodzi mi to na dobre. Poza tym, na bardziej wyszukany, paryski "cycle chic", jeszcze znajdę czas… w przyszłym sezonie :).

 

 

 

Neutralny kolor nie musi być nudny. Karmelowy beż modową bazą na jesień 2015

coat / płaszcz – PATRIZIA ARYTON

dress / sukienka – Massimo Dutti

rubber boots / kalosze – Hunter

watch / zegarek – Daniel Wellington

 Living in Tricity has its points. We have very beautiful beach, forests, charming small streets from the 19th century, and in Gdańsk and Gdynia it is possible to feel the typically urban atmosphere. Being a blogger, I also learned to appreciate the Tricity weather  – when in entire Poland is warm and sunny, here is so horribly cold (x#@q&%!!!) that I can show you trends for the upcoming fall-winter season without any problem.

***

   Mieszkanie w Trójmieście ma same zalety. Mamy przepiękną plażę, lasy, urokliwe sopockie uliczki z początku XIX wieku, a w Gdańsku i Gdyni można poczuć typowo miejską atmosferę. Jako blogerka doceniam również pogodę w Trójmieście – kiedy w całej Polsce jest ciepło i słonecznie, tu jest tak okropnie zimno (x#@q&%!!!), że bez problemu mogę pokazywać Wam trendy na nadchodzący jesienno-zimowy sezon. 

   No dobrze, trochę przesadzam – dziś jest naprawdę ślicznie i jeśli trzymacie się z dala od plaży, to lekki sweter pewnie Wam wystarczy. Ale wczorajszy wieczór, tuż przy orłowskim molo, był już typowo jesienny – przenikliwy wiatr bezlitośnie potargał mi włosy, a morze miało ten stalowy chłodny odcień, który zapowiada nadejście nowej pory roku. Skoro więc chciałam wybrać się na romantyczny spacer, aby zrobić kilka zdjęć wzburzonych fal i ochłonąć trochę po tych dwóch emocjonujących dniach (jak tu nie wspomnieć o tych wszystkich wspaniałych komentarzach, które pojawiły się we wpisie o książce – dziękuję Wam z całego serca) musiałam się ciepło ubrać. 

   Jednym z piękniejszych jesienno-zimowych trendów jest beżowy total look, lansowany między innymi przez Alexandra Wang, Bottega Veneta, Emilio Pucci i The Row. Kolor karmelowy modny jest od zawsze – to klasyka w którą warto zainwestować – ale teraz wraca z prawdziwymym impetem, wraz z nurtem normcore i minimalizmem w stylu lat osiemdziesiątych. Pięknie i niezobowiązująco prezentuje się z dżinsem i czernią. Wygląda elegancko i pasuje kobiecie w każdym wieku. 

 

PS: Płaszcz, który widzicie dziś na zdjęciach jest marki PATRIZIA ARYTON, którą znaliście wcześnie jako ARYTON. Ta rodzinna firma specjalizuje się w ubraniach i płaszczach z wysokiej jakości tkanin – warto zapoznać się z ofertą w trakcie poszukiwań idealnego modelu (tylko dziś, do godz. 22.00 na stronie internetowej marki dostępny jest rabat wysokości 20% na kolekcję jesień/zima ;)).