Co założyć w upalne dni? Kilka trików by nadal wyglądać elegancko.

dress / sukienka – Medicine na Answear.com 

bag / torebka – Massimo Dutti (podobna tutaj)

shoes / buty – Dear Frances

hat / kapelusz – Topshop (podobny tutaj i tutaj)

sunglasses / okulary – J.Crew (podobne tutaj)

  Z nieba leje się żar, a my, zamiast popijać zimne drinki ubrane jedynie w kostium kąpielowy, musimy sprostać codziennym obowiązkom. Upał nie jest sprzymierzeńcem stylowego wyglądu, ale przecież nie możemy poddać się bez walki!

– Stawiajmy na naturalne i lekkie materiały (bawełnę, len jedwab). Czasem krój sukienki czy bluzki podoba nam się tak bardzo, że podczas zakupów zapominamy sprawdzić metkę ze składem. A przecież jakakolwiek domieszka sztucznej tkaniny, może spowodować podrażnienie oraz wzmożyć pocenie się. Zakładając delikatne, czasem lekko prześwitujące materiały, nie zapominajmy o bieliźnie. Musi być dopasowana kolorem, elegancko ukryta, nie odznaczająca się.

– Wybierajmy luźniejsze kroje, dzięki którym materiał nie przylega ciasno do skóry, ale porusza się delikatnie i zwiewnie na naszym ciele. Nie zakładajmy też za dużo warstw – takie rozwiązania są dobre na jesień i zimę. Bez względu na figurę, o wiele lepiej będziemy wyglądać w luźnej tunice niż desperacko schowane pod toną ubrań.

– Czasem zdarza się, że po pół godzinie siedzenia w samochodzie czy autobusie, twoja bluzka przykleja się do Ciebie, a z tyłu i pod pachami pojawiają się ogromne ciemne plamy. Nie zawsze uda się tego uniknąć, ale pamiętajmy o tym, wybierając strój. Plamy są mnie widoczne na ciemnych kolorach, takich jak czerń i granat. Unikaj czerwieni i materiałów, które po zmoczeniu nabierają duże ciemniejszego koloru (przede wszystkim mowa o spandeksowych bluzkach i sztywnych bawełnianych koszulach). 

– Warto nosić ze sobą mały grzebyk i gumkę, żeby w razie potrzeby szybko zebrać włosy w stylowy koczek.

–  Upał w mieście szczególnie daje się we znaki, bo nie wypada chodzić po ulicach w gumowych japonkach, czy typowo plażowej sukience na ramiączkach. Świetną alternatywą będzie spódnica maxi – nogi pozostają zakryte, całość wygląda szykownie, a nam nie jest za gorąco. 

– Stylowe okrycie głowy, na przykład kapelusz, nie dość że uchroni nas przed przegrzaniem to doda nam uroku. Najlepiej sprawdzą się te słomkowe, z nie za dużym rondem. 

– Mała, lekka torebka – nie obciążajmy się niepotrzebnym balastem. Im mniejszą torebkę weźmiemy ze sobą, tym lżejsza będzie jej zawartość.

– Skórzane buty. Oczywiście im lżejsze, bardziej odkryte tym lepiej, ale tak jak z każdą inną rzeczą, liczy się materiał. Noszenie latem sztucznego tworzywa na stopach to prosta droga do odparzeń i otarć.

   PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com na 20%, który jest ważny do 24 czerwca. Wystarczy wpisać kod MLE25 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj. Miłych zakupów! :)

LOOK OF THE DAY – idealny strój, gdy nie chce Ci się myśleć o ciuchach.

jacket / żakiet – Massimo Dutti (podobny tutaj i tutaj)

top, trousers & shoes / top, spodnie i buty – Zara

bag / torba – J.Crew (podobna tutaj)

sunglasses / okulary – Ray-Ban

  We all want the same thing. To look great and to not waste time constantly thinking about clothes.  When I started the blog, I thought that choosing the appropriate outfit must take long so it can be excellent. Today I know that it is a wrong  track. I wasn’t entirely sure what is my style just yet, therefore I had to spend a lot of time in front of a mirror, planning next  "essential" shopping and overthinking whether I am looking good in these trousers or not. If you also think, that it is a waste of life,  perhaps you will like the today's proposal. The dark blue jacket and jeans always work, and since we already have summer weather in Tricity, instead of pumps, I put on leather sandals. Selecting such an outfit takes literally a moment. And what is more, I feel great in it, even after many hours, getting back home tired. Thanks to that I can concentrate my thoughts on something much more pleasant than my own appearance…for example what delicious I will prepare of Kashubian strawberries I have bought a moment ago. Have a nice Sunday!:)

***

   Każda z nas chciałaby wyglądać świetnie, a jednocześnie nie marnować czasu na bezustanne myślenie o ciuchach. Gdy zakładałam bloga, wydawało mi się, że wybieranie odpowiedniego stroju musi trwać długo aby był naprawdę udany. Dziś wiem, że to błędny trop. Nie do końca wiedziałam, jaki jest mój styl, dlatego tak dużo czasu musiałam spędzać przed lustrem, obmyślać kolejne "niezbędne" zakupy i zastanawiać się czy na pewno dobrze wyglądam w tych spodniach. Jeśli tak jak ja uważacie, że szkoda na to życia, to może przypadnie Wam do gustu dzisiejsza propozycja. Granatowa marynarka i jeansy zawsze się sprawdzają, a ponieważ w Trójmieście mamy już prawie lato, to zamiast pantofli założyłam skórzane sandały. Dobieranie takiego stroju zajmuje mi dosłownie chwilę, w dodatku czuje się w nim świetnie nawet po wielu godzinach, kiedy już zmęczona wracam do domu. Dzięki temu, mogę skoncentrować moje myśli na czymś znacznie przyjemniejszym niż ciągłe roztrząsanie własnego wyglądu, na przykład co pysznego przygotuję z kupionych przed chwilą kaszubskich truskawek. Miłej niedzieli! :)

Niszowe polskie marki, które powinnaś poznać

Amongst tons of popular high street stores, it is hard to hear about some niche brands. Instead focusing on an huge advertising campaigns, they are creating excellent, high quality products, patiently clearing their way to the success. Sometimes, when I come across another new brilliant Polish clothing, I wonder how come nobody told me about it before. Below you will find a few Polish brands that are worthwhile knowing. If you haven’t hear about them yet, it’s about time.

***

Wśród ogromnej ilości popularnych sieciówek, trudno usłyszeć o niektórych niszowych markach. Zamiast skupiać się na ogromnych kampaniach reklamowych, tworzą one świetne jakościowo produkty, cierpliwie torując sobie drogę do sukcesu. Czasem, gdy natknę się na kolejną genialną polską odzież, zastanawiam się, jak to jest, że nikt nie powiedział mi wcześniej o jej istnieniu. Poniżej znajdziecie kilka polskich marek, które warto znać. Jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście, czas najwyższy.

 

THIS IS NON

thisisnon 6 (Kopiowanie)

Marka została stworzona przez dwie warszawskie architektki, co widać w umiłowaniu do minimalistycznej, wręcz surowej formy i prostych linii. THISISNON skupia się na tworzeniu ponadczasowych krojów, którym nie straszne szybko zmieniające się trendy. Mimo krótkiej obecności na rynku, marka została dostrzeżona i doceniona przez międzynarodowe media.

thisisnon 4 (Kopiowanie)

thisisnon 2 (Kopiowanie) thisisnon 3 (Kopiowanie) 

 

Secret Life

secret life 2 (Kopiowanie)

Odzież Secret Life to czysta swoboda. Codzienność zamknięta w prostych, wygodnych formach, momentami można również dostrzec zapożyczenia z męskiej garderoby. Oszczędna klasyczna paleta barw i świetne materiały zadowolą wielbicieli popularnego stylu normcore oraz tych, stawiających po prostu na dobrą jakość. Marka ma za sobą już parę świetnych sezonów, oby tak dalej. 

secret life 5 (Kopiowanie) secret life 3 (Kopiowanie)  secret life (Kopiowanie)

 

Sylwia Majdan

Sylwia Majdan 1 (Kopiowanie)

Na przymiarkę do szczecińskiego atelier przyjeżdżają do niej klientki specjalnie z Warszawy. Można więc śmiało przyznać, że Sylwia Majdan osiągnęła sukces. Na Polskim rynku funkcjonuje już dziesięć lat. Jej projekty są niezwykle kobiece. Ja cenię je za uniwersalność. 

Sylwia Majdan 2 (Kopiowanie)  Sylwia Majdan 6 (Kopiowanie)

Sylwia Majdan 5 (Kopiowanie)

 

Borko

borko 5 (Kopiowanie)

Marka Borko postawiła sobie za główny cel by kobieta "mniej czasu poświęcała na ubiór, a więcej na życie". Klasyka łączy się tu z nowoczesnością, a główny nacisk nastawiony jest na wygodę. W tym wszystkim piękne i starannie wykonane ubrania nie utraciły jednak na kobiecym charakterze.

borko 7 (Kopiowanie)

 borko 3 (Kopiowanie) borko 4 (Kopiowanie)

 

303 Avenue

303 avenue 5

"Wielka moda mieści się w małej szafie" to motto założycielki marki Marzenny Niemoczyńskiej. Materiały sprowadzane z Włoch i Francji zapewniają najwyższą jakość. Prostota i ponadczasowość to znaki rozpoznawcze 303 Avenue. Piękna estetyka i subtelne formy urzekają. Macie w szafie coś od 303 Avenue?

 

303 avenue 2 303 avenue 3 303 avenue 4

Drogie Czytelniczki, jeśli znacie polskie marki, tworzące ciekawe, klasyczne i dobrej jakości ubrania, to koniecznie podeślijcie ich nazwy w komentarzach :).

Miłego dnia!

Easy like…

  Who doesn't like to stay in pajamas until noon? Or to prepare the delicious breakfast  without a hurry? Last Saturday was  a really nice change for me – within the week I managed to shoot a lot of great photos (luckily, the weather was good), so I could dedicate the weekend to do some housework and more importantly for some private issues I left behind for a while (thanks for the understanding and I promise right here and now that soon we will have more time for each other  :*). Such mornings are rare,  so let’s enjoy them as long as we can.

  Middle of the week isn’t perhaps a perfect moment to share photos from Saturday, but I hope that the time will pass quickly and we will soon wake up on a weekend morning once again.

***

   Która z nas nie lubi czasem posiedzieć w pidżamie do południa? Albo w spokoju przygotować pyszne śniadanie nigdzie się nie śpiesząc? Ostatnia sobota była dla mnie naprawdę miłą odmianą – w ciągu tygodnia udało mi się zrealizować całkiem sporo zdjęć (pogoda na szczęście dopisała), więc weekend mogłam poświęcić na pracę w domu i nadrabianie prywatnych zaległości (dziękuję za wyrozumiałość i przy świadkach obiecuję, że niedługo będziemy mieć więcej czasu dla siebie :*). Takie poranki zdarzają się rzadko, dlatego cieszmy się nimi jak tylko możemy.

   Środek tygodnia to nie jest może idealny moment na dzielenie się z Wami zdjęciami z soboty, ale mam nadzieję, że czas szybko nam zleci i nim się obejrzymy znowu obudzimy się w weekendowy poranek. 

   Nawet gdy mogę pospać trochę dłużej, to staram się wstać maksymalnie półtorej godziny później niż zwykle (czyli między 7 a 7.30). Rozregulowanie trybu snu, nawet jeśli marzę o tym, aby obudzić się dopiero na nowy odcinek Familiady, sprawia, że w poniedziałkowy poranek jest mi znacznie ciężej wstać. Jeśli nigdzie się nie śpieszę, to łapię za telefon i sprawdzam najnowsze wiadomości ze świata. Gdy miauczenie mojego kota nie daje mi już spokoju (Pempuszka nie uznaje weekendów) to zwlekam się z łóżka. 

   Bardzo chciałabym poświęcać więcej czasu na pielęgnację, ale niestety nawet w weekendy szkoda mi teraz na to czasu. Po prysznicu, wsmarowuję balsam do ciała, przemywam twarz płynem micelarnym i nakładam krem (w którymś momencie myję też zęby ;)). Piszę o tym przede wszystkim dlatego, że zauważyłam znaczną poprawę swojej cery, od momentu w którym to wieczorem używam żelu do mycia twarzy, a rano płynu micelarnego. Znacznie rzadziej pojawiają się teraz u mnie jakiekolwiek niedoskonałości. 

W tym momencie używam płynu micelarnego Serene, jednej z moich ulubionych marek kosmetycznych. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na produktach Phenome (polecam też rozgrzewające masło do ciała z imbirem lub krem Luscious z wodą aloesową). Gdybyście miały ochotę przetestować któryś z produktów, to marka Phenome przygotowała specjalny rabat dla Czytelniczek bloga :). W dniach od 10 do 12 czerwca na hasło "MLE" otrzymacie 25% rabatu na cały asortyment w sklepie online. 

Nie ma nic lepszego niż łączenie przyjemnego z pożytecznym. Gdy w końcu nadchodzi weekend, budzik nie dzwoni o świcie i większość obowiązków mogę załatwić z domu, to chętnie przygotowuję coś pysznego na śniadanie, a przy okazji robię kilka zdjęć na bloga. W ostatnich dniach uskuteczniam wszystkie przepisy z wykorzystaniem truskawek, które po prostu uwielbiam. Siadanie przed telewizorem z miską wypełnioną po brzegi truskawkami z cukrem, to najlepsze co może mnie spotkać w letni wieczór. W ten weekend postanowiłam wrócić do jednego z pierwszych przepisów Zosi opublikowanych na blogu. Przypomniała mi o nim przepięknie wydana książka autorstwa Rachel Khoo "Mała paryska kuchnia" (dostępna na przykład w księgarni Bonito.pl, którą gorąco Wam polecam). Smak tego prostego dania jest wprost nie do opisania, a po dodaniu do niego świeżych truskawek i odrobiny miodu można już zupełnie odpłynąć.  

Przepis na śniadanie dla dwóch głodnych osób

Skład: 

 chałka (im bardziej wysuszona tym lepiej ;))

dwa jajka od kurki z wolnego wybiegu

dwie szklanki mleka

trzy łyżki cukru 

masło do podsmażenia chałki

trzy garście truskawek

dwie łyżki miodu

Sposób przygotowania:

Do miski wlewamy mleko, wbijamy jajka i dodajemy cukier. Roztrzepujemy widelcem. Kroimy chałkę na kromki i po kolei maczamy je w mleku z jajkiem, aż całkiem nasiąkną. Rozgrzewamy masło na patelni. Delikatnie przekładamy kromki na patelnie i czekamy aż się zarumienią z obydwu stron. Przekładamy na talerz. Dodajemy truskawki i miód. Jemy nim wystygną :).

Z pysznym śniadaniem na talerzu, zabrałam się w końcu za przejrzenie nowego numeru ELLE. Już od piątku jeden egzemplarz prosto z drukarni leżał przy moim łóżku ale ja chciałam poczekać na odpowiedni moment, aby w końcu zobaczyć… artykuł i zdjęcia własnego autorstwa :). W nowym numerze znajdziecie mały przewodnik po Brukseli, do której udałam się kilka tygodni temu. Jeśli komuś z Was wpadnie przez przypadek w ręce, to będzie mi bardzo miło jeśli podzielicie się swoją opinią :).

Byle do soboty… Miłego dnia! :)

 

 

Street Style – Letni strój biurowy

Selecting a summer outfit that will be suitable for an office can be challenging. However, except stiff dress code principles at some offices, with a bit of imagination it is actually possible to create really interesting sets. There is no better time for more freedom in creating an outfit as the summer and its hot weather. Below you will find a few suggestions for a fashionable office wear in which you will still look professionally.

*** 

Dobranie letniego stroju, który będzie nadawał się do biura może być wyzwaniem. Jednak, nie licząc wyjątkowo sztywnych zasad dresscode'u, jakie panują na przykład w kancelariach czy urzędach, z odrobiną wyobraźni można wykreować naprawdę ciekawe zestawy. Nie ma lepszego momentu na lekką frywolność w ubiorze jak lato i upały. Poniżej znajdziecie kilka propozycji na modne stroje do biura, dzięki którym wciąż będziecie wyglądać profesjonalnie.

main.original.585x0 bialy komb (Kopiowanie)

photo: A Love Is Blind

Postaw na biel

Dzięki bieli wszystko wygląda czysto i delikatnie przy minimalnym wysiłku. Jasny kostium został pięknie zaakcentowany przez brązową jedwabną bluzkę i czarne dodatki w postaci torebki i sandałków. Warto również zwrócić uwagę na detale, na przykład na gruby pasek z klamrą podkreślający talię.

7a382f5ab27fad796f742e3bf5b0a5b4 (Kopiowanie)

photo: Style du Monde

Mini

Jeśli zdecydujemy się założyć mini, pamiętajmy aby góra była zakryta – w myśl zasady, że zawsze odkrywamy tylko jedną część ciała. Dzięki koszuli zapiętej pod szyję, ta stylizacja jest wciąż poprawna. Kanarkowa, żółta góra, delikatne wzory na spódniczce, złote baletki i mocny akcent w postaci torebki tworzą modną całość

 

palermo kombinezon (Kopiowanie)

photo:Splash News

Baw się kolorem

W Polsce mamy tylko kilka miesięcy w roku aby poflirtować z odcieniami, których nie uda nam się użyć jesienią czy zimą. Pomarańczowa bluzka i spodnie w jednym kolorze oraz fakturze tworzą oryginalny uniform. Wystarczy lekka marynarka, kolorowe buty i mamy idealną letnią stylizację do pracy.

paski (Kopiowanie)

photo: FameFlynetPictures

Dżinsy

 Z uwagi na dosyć "casualowy" charakter jeansów, reszta stroju powinna być bardziej klasyczna. Lekka koszula w paski, dobrze skrojona marynarka i szpilki uzupełniają się nawzajem. Decydując się na dżinsy do biura, postawmy jednak na ciemniejszy odcień.

056a8d5f4f7cf261163e918b7f910975 (Kopiowanie)

photos: Huffington Post

Dzwony

Nie bójmy się korzystać z nowych trendów. Wraz z powrotem stylu lat siedemdziesiątych, rozszerzane na dole spodnie będą modnym wyborem. Mogą również pięknie podkreślić sylwetkę. W tej stylizacji brzoskwiniowe spodnie i biała koszula w grochy wyglądają fenomenalnie. Okrągłe okulary są świetnym uzupełnieniem w stylu retro.

 

A jaki jest Wasz sposób na letni strój do pracy?

 

LOOK OF THE DAY – Co założyć na letnią imprezę?

shirt / koszula – Massimo Dutti

shorts & szhoes / szorty i buty – Zara (obecna kolekcja)

bracelet & ring / bransoletka i pierścionek – Pandora (nowa kolekcja)

bag / torebka – COS

The long weekend in Tricity is slowly over. The weather was sunny, so it was no problem to spent days in the fresh air. I flew a kite on a polish peninsula, instead of dinner there was a barbecue, and in the evening a party in the garden. If I had to choose which outfit is the hardest for me to create, that would definitely be this one – the party outfit.  I’m not too good in it, and I often end up looking too casual or too dressy. That day I decided to combine jeans shirt with colorful print shorts, keeping in mind the rule that we show either legs or cleavage. The evening was warm so I tied my hair in loose ponytail and wore simple sandals.  As a final touch I added an original bracelet and a silver ring. I felt good, but I am not objective enough to make an opinion :) . What do you think about this outfit? Have a nice Sunday! :)

***

   Długi weekend w Trójmieście powoli dobiega końca. Nie brakowało słońca, więc chętnie spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu. Na półwyspie puszczałam latawca, zamiast obiadu było grillowanie, a wieczorem impreza w ogrodzie. Gdybym miała określić jaki strój najtrudniej jest mi zawsze złożyć w całość, to z pewnością byłby to właśnie strój na imprezę. Nie mam do tego drygu i często wyglądam albo zbyt zwyczajnie, albo zbyt wieczorowo. Tego dnia zdecydowałam się w końcu na połączenie luźnej dżinsowej koszuli i szortów w kolorowy wzór – w myśl reguły, że pokazujemy albo nogi albo biust. Wieczór był upalny więc związałam włosy w luźny kitek, a na nogi założyłam delikatne sandałki. Na koniec dodałam jeszcze oryginalną bransoletkę i srebrny pierścionek. Czułam się dobrze, ale ciężko uznać mnie za obiektywnego krytyka :). Co Wy myślicie o tym stroju? Miłej niedzieli! :)