LOOK OF THE EVENING

shirt / koszula – Zara (bardzo podobne znajdziecie w obecnej kolekcji)

skirt / spódnica – Asos.com

shoes / buty – Topshop

jewellery & wallet / biżuteria i portfel – My Way

clutch / torebka – Other Stories

Two weeks ago, I’ve promised you that I will try to show an outfit for the evening. When the opportunity came up, I decided to do a few pictures of a simple set I have chosen for going out (exactly for walking a few steps from one house to another;)). Since I'm not a party-beast, my closet isn’t really filled with clothes for such occasions. Of course A-line skater dresses with long sleeves, without any cleavage are universal, but how often can you walk around in the same navy blue dress ?! From what I remember, I had it already on all my friends’ birthdays, on two election evenings, Christmas and the last girls-out night. Not to mention the fact that I often wear it on a daily basis. So I left my safe uniform for an incredibly unique mix of black and white (…). I hope you will like it :).

Have a great Sunday! Don't forget to vote today! :)

 

Dwa tygodnie temu obiecałam Wam, że spróbuję pokazać strój na wieczór. Gdy tylko nadarzyła się okazja postanowiłam więc zrobić zdjęcia prostego zestawu, który wybrałam na specjalne wyjście (a raczej przejście z jednego domu do drugiego ;)). Ponieważ nie jestem imprezowym zwierzem, to w mojej szafie niewiele jest rzeczy nadających się na tego rodzaju okazje. Rozkloszowane sukienki z długim rękawem, bez najmniejszego dekoltu są oczywiście uniwersalne, ale ileż można chodzić w tej samej granatowej sukience?! Z tego co pamiętam, obskoczyłam w niej już urodziny wszystkich znajomych, dwa wieczory wyborcze, święta Bożego Narodzenia i ostatnie wyjście z dziewczynami, nie wspominając o tym, że często chodzę w niej na co dzień. Porzuciłam więc mój bezpieczny uniform na rzecz niesamowicie oryginalnego połączenia czerni z bielą (…). Mam nadzieję, że Wam się spodoba :).

Miłej niedzieli! Nie zapomnijcie pójść zagłosować! :)

 

Find your balance

furry vest / kamizelka – Zara (obecna kolekcja)

trousers / spodnie – Topshop (model Leigh)

watch / zegarek – Fossil on Swiss.com.pl

sweater /sweter – M&S

bag /torebka – Other stories

shoes / botki – Tod's

hat / kapelusz – Topshop

How is your mood after the long weekend? I hope it’s not as foggy as the weather in Sopot. Today’s photos are dominated by beige and black colors. Because even though I like strong accents of color, sometimes moderation is the safest way to go. In everyday outfits, finding the balance between comfort, elegance and originality is the most tricky. The colder it gets, the less often we wear dresses, pumps and prefer to choose flat shoes and not-so-chic jackets. As some of you have noticed, the past few seasons I have a weakness for the faux fur vests. In fact it is a great substitute for heavy and dull outerwear. I also pulled out of the closet my favorite boots, which I bought last year on sale – today I can say with 100% certainty that it was a successful purchase. For me, such simple outfit is a compromise between comfort and elegance ( therefore the lack of comfort ;)). Do you have any special way to look chic and comfy at this time of the year? I will be happy to hear about it :).

Jak Wasz nastrój po długim weekendzie? Mam nadzieję, że nie tak mglisty jak pogoda w Sopocie. W dzisiejszych zdjęciach dominują beże i czerń, bo chociaż uwielbiam mocniejsze akcenty kolorystyczne, to czasami  bezpieczniej jest postawić na umiar. W codziennych strojach najtrudniejsze jest znalezienie równowagi pomiędzy wygodą, elegancją a oryginalnością. Im chłodniej się robi, tym rzadziej zakładamy sukienki i czółenka, a częściej płaskie buty i mało szykowne kurtki. Jak pewnie niektórzy z Was zauważyli, od kilku sezonów mam słabość do kamizelek ze sztucznego futra, bo są fajną alternatywą dla ciężkich i nudnych okryć wierznich. Wyciągnęłam też z szafy moje ulubione botki, kupione w zeszłym roku na przecenie – dziś mogę stwierdzić ze stuprocetnową pewnością, że jestem z nich zadowolona. Takie proste zestawienie to dla mnie kompromis pomiędzy wygodą, a elegancją (czyli brakiem wygody ;)). A Wy macie jakieś sposoby, aby wyglądać szykownie i czuć się komfortowo o tej porze roku? Chętnie się z nimi zapoznam :).

 

LOOK OF THE DAY

Ugg shoes / buty Ugg – Zalando.pl

trousers / spodnie – Mango 

jacket & bag / żakiet i torba – J.Crew 

sweater / sweter – Massimo Dutti

Unless I have my beloved UGG’s on my feet and a quick access to big hot Latte when I leave home, the chilling mornings in the Tricity don’t bother me at all. A gray duffle coat is a trophy I’ve found on sales at J.Crew. I hope that the weather will let me wear it a bit longer (aren’t these pins and loops made of string adorable? :)). In the last few days (actually weeks) I get so little time in the morning, that I have maximum two minutes to choose my wardrobe. Therefore I focus on comfort and … things I don’t need to iron;).

Especially for the readers of Makelifeeasier, Zalando.pl prepared a promotion – while shopping with a minimum value of 240 PLN you will receive a 12% discount. All you need is to type the code: MAKE22EASY while making the payment (promotion applies to products not on sale). Maybe you will find something interesting for yourself? :)

Have a good Sunday!

 Chłodne poranki w Trójmieście zupełnie mi nie przeszkadzają o ile mam na nogach ukochane Uggi, a zaraz po wyjściu na zewnątrz mogę kupić dużą gorącą Latte. Szara budrysówka to łup znaleziony na wyprzedażach w J.Crew. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli pochodzić mi w niej jeszcze trochę czasu (czy te kołeczki i pętelki wykonane ze sznurka nie są urocze?:)). W ostatnich dniach (a właściwie tygodniach) mam rano tak mało czasu, że na wybranie stroju zostają mi maksymalnie dwie minuty, więc stawiam na wygodę i … rzeczy których nie trzeba prasować ;). 

Specjalnie dla Czytelników Makelifeeasier.pl,  Zalando.pl przygotowało promocję – robiąc zakupy o minimalnej wartości 240 zł otrzymacie 12% rabatu. Wystarczy, że w trakcie dokonywania płatności na stronie wpiszecie kod: MAKE22EASY (promocja dotyczy produktów nieprzecenionych). Może ktoś z was znajdzie dla siebie coś ciekawego? :)

Miłej niedzieli!

 

PLAN FOR THE WEEKEND

Lying in bed till 10 am, eating breakfast without a mad rush, wandering around with your camera and peaceful evenings with a book are the perfect plans for Saturday. From Monday till Friday, only few of us have time to prepare something delicious before leaving the house or to go for a lazy walk after work, to simply enjoy the nature’s beauty. But that's exactly what the weekend is for! :) Just knowing that we managed to survive another passing week can be uplifting :).

Leżenie w łóżku do dziesiątej, śniadanie bez pośpiechu, spacery z aparatem na szyi i wieczór z książką to idealny plan na sobotę. Od poniedziałku do piątku niewiele z nas ma czas aby przed wyjściem z domu przygotować sobie coś pysznego, a po pracy iść na spacer i podziwiać okoliczności przyrody – ale od czego jest weekend! Sama świadomość, że udało się przetrwać mijający tydzień po prostu podnosi na duchu :).

Te racuszki miały przypominać amerykańskie pancakes'y (chciałam odtworzyć danie, które miałam przyjemność jeść w Nowym Jorku), na szczęście w smaku były wyśmienite, zwłaszcza z dodatkiem syropu klonowego.

W księgarniach pojawiła się właśnie nowa książka Katarzyny Michalak "Przystań Julii". To kolejna już część opowiadająca losy trzech kobiet, mieszkających przy ulicy Leśnych Dzwonków. Jeśli lubicie wciągające powieści, polecam tę książkę. Z pewnością umili Wam listopadowe wieczory. 

sweter – Carry, zegarek – Fossil, trencz – Zara (podobny tutaj)

W Trójmieście nie jest trudno znaleźć piękne spokojne miejsca na długie spacery. Jeśli w weekend pogoda dopisze, postaram się uzupełnić rodzinny album o kolejne jesienne zdjęcia. 

Życzę wszystkim spokojnego i słonecznego weekendu!

 

 

 

SWEATER WEATHER

sweater / sweter – Carry (tutaj znajdziecie dokładny model)

trousers / spodnie – Topshop

shoes / buty – Aldo

t-shirt – River island

bag / torba – Zara

Photos for today's post were taken near the place where I usually hang out creating the blog. A small editorial of Makelifeeasier haven’t established a real office yet, and at home it is hard for me to stay focus in front of a computer for few hours straight. Every morning I begin my daily duties equipped in a laptop, head full of ideas and a coffee.

If it’s just another day of laborious answering on emails and finding excuses not to do so ("before I log in on the mail box, I will just check comments from the readers" or "I will look for inspirations for a new post" or "I'll do it tomorrow, today I'll take care of picking the right photos and searching a place for a new photo shoot "), my outfit will probably not surprise you. Soft sweater and skinny jeans- what more could you want? :)

Zdjęcia do dzisiejszego wpisu zrobiłam niedaleko miejsca, w którym zwykle przesiaduję i tworzę wpisy na stronę. Mała redakcja Makelifeeasier nie doczekała się jeszcze swojego biura, a w domu ciężko jest mi się skupić i przez kilka godzin siedzieć przed komputerem. Co rano zabieram więc ze sobą sprzęt, laptopa oraz głowę pełną pomysłów i w towarzystwie kawy rozpoczynam codzienne obowiązki. 

Jeśli w ciągu dnia nie czeka mnie nic innego poza mozolnym odpisywaniem na maile i szukaniem wymówek aby tego nie robić ("nim zaloguję się na skrzynkę, to zerknę na komentarze od Czytelników" albo "poszukam inspiracji do nowego wpisu" lub "zrobię to jutro, dziś zajmę się wybieraniem zdjęć i nowych plenerów") to mój strój prawdopodobnie Was nie zaskoczy. Miękki sweter i spodnie rurki – czego chcieć więcej? :)

 

NEW IN

In today's post I wanted to show you a few things that will certainly be handy in the upcoming months. Although the closeness of winter may not be so obvious yet, whenever I leave the house at dawn to catch the best light for the photos, I can feel it's coming. Without a scarf and warm boots I would probably turn into a human icicle :). I wonder have you already decided about the investments for the new season. What is missing in your wardrobe?

W dzisiejszym wpisie chciałam pokazać kilka rzeczy, które na pewno przydadzą mi się w najbliższych miesiącach. Chociaż zbliżającej się zimy "ani słychu ani widu", to gdy wychodzę z domu o świcie aby złapać lepsze światło do zdjęć, bez szalika i ciepłych butów prawdopodobnie zamieniłabym się w sopel lodu :). Ciekawa jestem, czy Wy podjęłyście już decyzję o inwestycjach na nowy sezon. Czego brakuje w Waszych szafach?

Buty Emu lub Ugg to coś bez czego nie wyobrażam sobie zimy. Chociaż zyskały miano najbrzydszych butów świata, to według mnie wyglądają całkiem uroczo, zwłaszcza model, który wybrałam na ten sezon. Widziliście je już w jednej stylizacji z Nowego Jorku, ale zdążyłam zrobić im zdjęcia tu po ich rozpakowaniu ♥

Chociaż mój styl ewoluował przez ostatnie kilka lat to słabość do promocji pozostała! Pink to młodsza siostra marki Victoria's Secret – będąc w Nowym Jorku zajrzałam do tych sklepów dosłownie na pięć minut (no, może dziesięć) i poza tym, że spotkałam tam jedną z Czytelniczek bloga (gorąco pozdrawiam! :)) to zaopatrzyłam się w dopasowaną bluzę i legginsy (dwa w cenie jednego :D). Idealny zestaw na długie podróże. 

Kolejny kraciasty szalik dołączył do mojej kolekcji. Ten kupiony w Nowym Jorku jest naprawdę duży i spokojnie może służyć nawet jako koc :).

Krem na noc Clochee z tej samej serii miałam już przyjemność testować przez ostatnie kilka tygodni, a ponieważ byłam bardzo zadowlona z efektów (krem nie obciążał skóry, a rano wyglądałam po prostu "lepiej niż zwykle" :)), postanowiłam zainwestować też w krem na dzień – któraś z Was miała przyjemność stosowac ten produkt?

PS: Specjalnie dla Czytelników bloga marka Clochee przygotowała kupon rabatowy. Wystarczy, że w trakcie dokonywania zakupów wpiszecie kod : mle15, a otrzymacie 15% zniżki na wszystkie produkty (kod rabatowy jest ważny do końca listopada).

No dobrze, nie wiem w jaki sposób podczepić sandały pod listopadowy Must Have, ale po prostu nie mogłam się powstrzymać :). 

Miłego dnia! :)