It’s nice to see you again Paris

dress / sukienka – Zara

shoes / szpilki – Topshop

bag / torebka – Małgorzata Bartkowiak 

watch / zegarek – MK

Od momentu, w którym wyjechałam z Paryża w marcu zeszłego roku, nie mogłam doczekać się kolejnej podróży do tego pięknego miasta. Paryski tydzień mody był więc rewelacyjną wymówką, aby zacząć się pakować :). Spacer po ukochanych ogrodach był tym, na co czekałam od dawna – wystarczyło obrócić się w stronę zachodzącego słońca, aby na horyzoncie zobaczyć słynną wieżę Eiffla. 

LOOK OF THE DAY – MY SECOND SKIN

trousers / spodnie – CUBUS

sweater / sweter – Zara

T-shirt / koszulka – OYSHO

bag / torebka – Kazar

shoes / szpilki – Topshop

sunglasses / okulary – Mango

watch / zegarek – MK

     Zdarza się, że przez przypadek i zupełnie od niechcenia, udaje mi się stworzyć prosty zestaw, w którym czuje się jak w drugiej skórze. Po krótkim pobycie w domu, musiałam udać się do Warszawy. Stojąc przed szafą i pakując swoją walizkę, odruchowo chwyciłam za niezawodny biały t-shirt, granatowe jeansy, cieliste szpilki i ukochaną czarną torebkę. 

    Poranek w Warszawie był piękny, tuż przed wyjściem zdecydowałam się więc zamienić kurtkę na obszerny sweter.            Zaraz, zaraz – pomyślałam sobie – To wygląda całkiem nieźle! Idealny LOOK OF THE DAY na niedzielę! :).

MUST HAVE – PERFECT SPRING DRESS

Nie wiem czy obiło Wam się o uszy, że tegoroczna zima w Nowym Jorku była najostrzejszą w minionym stuleciu. Mogę to potwierdzić. Owszem, udało mi się trafić na dwa dni pięknego słońca, które pozwoliło mi wykonać zdjęcia stylizacji, ale reszta mojego pobytu na Manhattanie, była walką z zimnem dochodzącym do minus osiemnastu stopni (z przerażaniem obserwowałam kobiety pozujące nawet przez godzinę z gołymi nogami i samych swetrach). Byłam szczęśliwa wracając do Trójmiasta, ale pomimo wysokich temperatur (śmiejcie się, ale pięć stopni na plusie wydają mi się upałem po tym co przeżyłam za oceanem:)) z każdym dniem moja tęsknota za wiosną narasta. W modowych magazynach pełno jest już trendów na nowy sezon, kwiatowych wzórów i zwiewnych sukienek. Z przyjemnością rozpoczęłam więc poszukiwania swojego idealnego wiosennego stroju. A może któraś z Was też marzy już o odświeżeniu szafy? :)

Ceny i marki produktów znajdziecie tutaj.

Ceny i marki produktów znajdziecie tutaj.

Ceny i marki produktów znajdziecie tutaj.

NYFW DAY 5

skirt / spódnica – Mosquito.pl

jacket / żakiet – Burberry

scarf / szal – Zara

boots / botki – Tod's

bag / torebka – Max Mara

sunglasses / okulary – Asos

W mojej szafie niewiele jest jeszcze rzeczy pochodzących z najwyższej półki. Te które kupiłam do tej pory znajdowałam na wyprzedażach (minimum 50 %!!!), bo regularne ceny skutecznie mnie odstraszały. NYFW był idealnym momentem aby oderwać od nich metki i cieszyć się pięknem i komfortem noszenia. Nie ma jednak nic bardziej satysfakcjonującego niż znalezienie niedrogiej rzeczy o równie atrakcyjnym wyglądzie. Jeśli nie macie jeszcze w swojej kolekcji rozkloszowanej spódnicy (albo uważacie, że macie ich za mało;)), to ten model w moim przekonaniu jest idealny.

LOOK OF THE DAY

blouse / bluzka – Taranko 

skirt / spódnica – COS

coat / płaszcz – Zara

boots / botki – Tod's

bag / torebka – Charlotte Olympia

Dzięki ładnej pogodzie Lincoln Center odżyło trzeciego dnia nowojorskiego tygodnia mody. Piękne słońce pozwoliło mi w końcu ustać kilka minut na zewnątrz, aby sfotografować stylizację, w której poszłam na pokaz marki VALVO. Pakując się do Nowego Jorku postawiłam sobie jedną zasadę – pozostać sobą. Walcząc o zainteresowanie fotografów i prześcigając się z innymi oryginalnością swoich stylizacji łatwo jest zatracić swój styl, dlatego, aby nie przesadzić, do każdego zestawu wybierałam tylko jeden mocny element. W dzisiejszym przypadku była to przezroczysta torebka z zapięciem w kształcie pantofelka. Pozostałe elementy tego stroju są proste w kroju, jedynie bluzka wyróżnia się pięknym kwiatowym wzorem (Taranko ma w swojej ofercie również sukienkę uszytą z tego materiału). A co Wy wybrałybyście na Fashion Week w Nowym Jorku? :)

 

NEW YORK SHOPPING

Na Piątej Alei naprawdę można wpaść w zakupowy szał. Sklepy ciągnące się po obydwu stronach jezdni kusiły wystawami na wszelkie możliwe sposoby. Aby "nie wyczyścić" swojej karty kredytowej zrobiłam sobie dokładną listę miejsc, które chcę odwiedzić i w których warto jest coś kupić. Jak możecie się domyślić, nie wróciłam do hotelu z pustymi rękoma:).

Rzeczy J.Crew możemy kupić w oficjanym sklepie internetowym, ale ponieważ ta marka nie należy do najtańszych, nie zdecydowałam się na zakupy online. Będąc w Nowym Jorku z przyjemnością wybrałam się jednak do J.Crew przy Rockefeller Center – tuż obok słynnego lodowiska. Poza prezentami dla mamy, kupiłam jeszcze bawełnianą bluzkę, okulary i nową obudowę na Iphonea. . 

W słynnym nowojorskim Macy's znalazłam portfel Furla (ten który nosiłam do tej pory był już naprawdę "zmęczony") za 79 dolarów (około 240 złotych). 

Markę Victoria's Secret znają wszyscy, ale ja do sklepu mieszczącego się niedaleko słynnego Tiffany'ego weszłam bez przekonania. Nie sądziłam, że dostrzegę znacząca różnicę między bielizną VS, a tą którą możemy kupić w Polsce. Po wizycie w przymierzalni zmieniłam zdanie :). Ze sklepu wyszłam z dwoma kompletami bielizny (w kolorze żółtym i beżowym). 

Gosia, jak prawdziwy sportowiec, szalała we flagowym sklepie Nike – z pewnością pokaże Wam jeszcze swoje zakupy:).

W tradycyjnym sklepie z pamiątkami kupiłam jeszcze ten oto kubek :).