Nowe miejsce na mapie Trójmiasta – Mood Store i MLE Collection

[Artykuł zawiera lokowanie marki własnej.]

  Szalony, bardzo zapracowany, a jednocześnie cudowny start majówki w Gdańsku – od dzisiejszego poranka możecie przymierzyć i kupić projekty MLE w nowym miejscu. Dwie kobiety z niesamowitym wyczuciem stylu – Olga i Magda, stworzyły miejsce z pieczołowicie wyselekcjonowanymi markami. W Mood Concept znajdziecie wyjątkowe książki i albumy, rzeczy dla dzieci, perfumy, biżuterie, przydatne i piękne detale do wnętrza, a od dziś także naszą kolekcję. 

  Garnizon to w ogóle idealne miejsce na majówkowy spacer. Macie tu najlepsze knajpki, wielki plac zabaw, targ ze zdrową żywnością, no i sklepy – mam nadzieję, że na siebie trafimy!

A tuż za rogiem najlepsza piekarnia. Dziewczyny z Mood Store tak nas dokarmiły.

Z Olga od razu złapałyśmy wspólny język – zaczęłyśmy od ubrań, ale jak zwykle skończyło się na architekturze. 

Kiedyś wydam taki album o Trójmieście. ;) 

A wracając do projektów MLE – w Moodstore możecie obejrzeć, przymierzyć i kupić prawie wszystkie nasze rzeczy. W Sopocie z kolei cały czas zapraszam Was do Iconic Design (Al. Niepodległości 696). 

Każda z Was może tu wpaść i poszukać czegoś dla siebie. Takie biurko do pracy to moje marzenie. Teraz mój laptop dzieli przestrzeń z miską płatków z mlekiem i dużą ilością obierek po ostrzeniu kredek. 

Marynarka Caen dostępna w Moodstore w pełnej rozmiarówce. Szary longsleeve to marka 303 Avenue, a spodnie to MLE Collection – dziś weszły ponownie do sprzedaży razem z pozostałymi częściami garnituru. 

Świeża dostawa wyprzedanych rozmiarów i najpiękniejsza kurierka ever. Jutro Mood Store też otwarty!

Mood Store Gdańsk

ul. Norwida 6/u3, Gdańsk

godziny otwarcia:

Wt-pt 10-18

Pon, Sob 10-15

 

 

Propozycje strojów na leniwą majówkę

  Mam w głowie obraz idealnej majówki i mam nadzieję, że uda mi się go chociaż po części zrealizować. Niezależnie od tego, czy będzie zimno jak w październiku, czy uda nam się wyjechać i czy zdążę wcześniej załatwić zaległe sprawy tak, aby nie myśleć o nich na urlopie – coś będę musiała nosić. Poniżej znajdziecie zestawy na każdą majówkową okazję. 

  [ Artykuł zawiera link afiliacyjny i promocję własnej marki. ]

sukienka – MLE Collection (dostępna już w ten lub kolejny piątek) // pleciona torebka – Massimo Dutti // skórzane sandały – Arket // okulary przeciwsłoneczne – Toteme (podobne tutaj i tutaj) // krem – Bobbi Brown //

bluza i spodenki dresowe – MLE Collection // skarpety wełniane – Arket // jedwabny biustonosz – Arket // buty – Adidas (model Samba) // zapach – Loewe //

sweterek Malmo – MLE Collection // spodnie cargo – Mango // książka "Berlin Living Room – Apartmento" – Zara Home // sandały – Ancient Greek Sandals // zapach – Maison Louis Marie No. O2 // 

LOOK OF THE DAY

[Artykuł zawiera lokowanie produktu.]

 

pierścionek – Lilé Things

kolczyki – Lilé Things (dostępne w wersji srebrnej i złoconej)

mrynarka i sukienka – MLE (projekty na sierpień)

skórzane kozaki – Gianvito Rossi

torebka – Arket
 

  Lekka sukienka połączona z marynarką to zestaw, który uwielbiałam nosić w czasach studiów. Wygodny, ale kobiecy i elegancki jednocześnie. Dziś wracam do takiego zestawu z przyjemnością. Mój styl życia zmienił się bardzo od tego czasu, ale może tym bardziej powinnam czasem pomyśleć o tym, co nadałoby mojej codziennej garderobie więcej świeżości?

  Na pewno Waszą uwagę przykuła biżuteria – poza subtelnymi kolczykami wybrałam też pierścionek. Obydwie rzeczy znajdziecie w Lilé Things a z kodem MLE10 otrzymacie 10% zniżki na wszystkie produkty dostępne w ofercie tej marki (możecie skorzystać z kodu do 7 maja). 

CHANEL – hydra beauty & rouge for summer

   Najróżniejsze odcienie czerwienie to według CHANEL klucz do nowoczesnego wiosennego makijażu. Oparcie całej kolekcji na jednym kolorze wymaga niewątpliwie śmiałości – zwłaszcza gdy mówimy o prowokacyjnej czerwieni. Słynny dom mody ma jednak swoje sposoby, aby finalny efekt był zawsze delikatny i jedynie podkreślał, to co w naszej twarzy najciekawsze. Kolekcja rozwija sześć klasycznych odcieni i tworzy ich odświeżone warianty o sprecyzowanych tonach i podtonach. Bazę linii stanowią: przygaszona, malwowa czerwień Libre 62, różana czerwień Abstrait 69, oranżowa czerwień La Favorite 43, czysta czerwień Rouge Charnel 56, pomarańczowa czerwień Rouge Feu 57 oraz bordowa czerwień Rouge Vie 58.

  Sama sprawdziłam jak flagowe produkty kolekcji sprawdzają się w codziennym użytkowaniu. Po użyciu linii pielęgnacyjnej Hydra Beauty, nałożyłam bazę Les Beiges Eau De Teint i korektor Le Correcteur De Chanel na skrzydełka nosa i przebarwienia. Spośród czterech kolorów palety Tendresse wybrałam ciemny beż z czerwonymi drobinkami i naniosłam go pędzlem na całą powiekę. Wykorzystałam mój trik – kredką do oczu zrobiłam na palcu wskazującym kropkę i roztarłam ją w zewnętrznym kąciku (dobrze widoczne na filmiku). Do tego odrobina różu na policzkach. Okazuje się, że tusz do rzęs z czerwonym akcentem wygląda naprawdę dobrze i nadaje spojrzeniu zaskakującej tajemniczości. Poniżej poza zdjęciami możecie też zobaczyć film. 

 

 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez MakeLifeEasier (@makelifeeasier_pl)

 

 

 

 

 

 

 

 

Krem Chanel Hydra Beauty Creme Yeux // baza pod makijaż Chanel Les Beiges Eau De Teint // korektor Chanel Le Correcteur De Chanel (odcień B10) // paleta cieni do powiek i róży do policzków CHANEL Les 4 Rouges Yeux Et Joues – odcień Tendresse // trwały eyeliner Chanel Stylo Yeux Waterproof (odcień Prune Intense) // rozświetlający Chanel Baume Essentiel (odcień Rouge Frais) // pomadka Rouge Allure Velvet (odcień Legendaire) //
 

LOOK OF THE DAY

[Artykuł zawiera lokowanie produktu.]

 

skórzane trampki – Ryłko

bawełniane białe body z długim rękawem – GAP

niebieskie dżinsy i zamszowa torba – stare modele od Arket

kurtka w stylu trencza – MLE

 

  Polski Vogue opublikował właśnie listę najgorętszych trendów na nadchodzący sezon – wśród nich znalazła się "nowa długość marynarki". Podobno to właśnie wysokość linii odcinającej nas w pasie jest najbardziej znaczącą zmianą proporcji w modzie. Suknie w baroku rozszerzały się tuż poniżej wcięcia – czyli tam gdzie kończył się gorset. W epoce Romantyzmu – pod biustem. W latach dwudziestych, w czasach największej modowej rewolucji, linia ta powędrowała aż na biodra. Dziś tendencje zmieniają się szybciej niż kiedyś i czasem nie warto za nimi podążać, ale raz na jakiś czas dobrze przyjrzeć się stanie naszych spodni czy długości płaszcza. Zwłaszcza jeśli – tak jak ja – uwielbiacie nosić latami te same zestawy. Wiosną to u mnie przede wszystkim wygodne białe trampki, dżinsy i trencz lub marynarka. 

Wpis powstał przy współpracy z marką RYŁKO. 

 

 

Look of The Day – Wesołych Świąt!

kolczyki – YES

wełniana sukienka – MLE (kolekcja jesień/zima 2023)

buty – Jimmy Choo sprzed lat

 

sukienka dziecięca – Pepa&Company (po starszej siostrze)

buciki dziecięce – Pisamons

 

  Mam nadzieję, że każda z Was spędza ten czas tak jak chce. Z koszyczkiem w ręku lub w dresach na kanapie. W otoczeniu bliskich albo w upragnionej ciszy i bez uwierających zobowiązań. Tradycyjnie czy po swojemu – nieważne, byleby ten czas pozwolił nam naładować akumulatory.

  U mnie w tym roku wszystkiego po trochu – początek Świąt zupełnie inny niż zwykle, ale dziś już z tradycyjnym sernikiem w ręku. 

 

Artykuł powstał we współpracy z marką YES.