Red, white, blue…

Cześć wszystkim! Pamiętacie T-shirt, który kupiłam na zakupach z Zosią? Dziś połączyłam go z kurtką z Cubusa i czerwoną pomadką. W moim przypadku tego typu zestawy to rzadkość i sama jestem zaskoczona tym, jak dobrze czuję się w stroju niezawierającym obcasów, spódniczki i koronki. A przecież od zawsze wiadomo, że nie należymy do najstabilniejszych istot na świecie;)

kurtka – Cubus (cena z przeceny 49 zł)

T-shirt – Peek&Cloppenburg (39 zł)

getry – Bershka (59 zł)

Strój na wesele

  

    W dzisiejszych czasach niewiele jest sytuacji, kiedy możemy nałożyć na siebie naprawdę elegancką kreację. W związku z czym jeśli już taka się zdarza, powinnyśmy to wykorzystać!  

     W mojej opinii, na ślub i wesele obowiązują stroje wieczorowe. Oznacza to, że panowie zakładają garnitury, a panie sukienki, które nie są wykonane z  bawełny i innych materiałów zarezerwowanych na dzień czy na imprezę. O ile mężczyźni nie mają zbyt dużego pola manewru, o tyle my możemy popełnić niezliczoną ilość gaf.  

     Pamiętajmy, że w dniu ślubu to panna młoda jest najważniejsza, a wszelkie próby  przyćmienia przez nas jej blasku są po pierwsze daremne, a po drugie są naprawdę dużym nietaktem, mogą też być przyczyną konfliktów (uwierzcie mi –  każda panna młoda chce wyglądać najpiękniej i dobrze pamięta kto uszanował jej ważny dzień). A więc  podstawowa zasada to: biały kolor dla gości weselnych jest zabroniony (tego jednego dnia naprawdę możemy odpuścić sobie tą barwę). Odradzam też pokazywanie dekoltu (mam namyśli taki głęboko wycięty – jeśli  będąc w wybranej kreacji obawiacie się, że "coś" może Wam wypaść, to znak, że macie jej nie zakładać!), i zbyt krótkich sukienek (długość przed kolano to minimum!). 

     Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każda z nas chce zrobić na przyjęciu jak najlepsze wrażenie, jednak stroje zbyt wyzywające i mało eleganckie z pewnością nas do takiego efektu nie przybliżą.

                                  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Strój dnia!

W okresie przejściowym, czyli między wiosną a latem, zawsze mam problem z dobraniem obuwia. Gdy na zewnątrz jest 12 stopni, w czółenkach jest mi po prostu za zimno, a w kozakach wyglądam trochę dziwnie i mało wiosennie. Rozwiązaniem dla mnie okazały się buty z Asos.com:). Na taką pogodę są idealne. Dobrałam do nich tak zwaną chanelkę, którą zakupiłam w Mohito (i to całkiem niedawno, więc powinna być jeszcze dostępna). Wydaję mi się, że ten rodzaj tkaniny nigdy nie wyjdzie z mody, trzeba jednak uważać aby nie dodać sobie lat takim żakietem.  Co myślicie o tej stylizacji?:)

marynarka – Mohito (niestety nie pamiętam ceny ale na pewno mniej niż 200 zł!)

torebka – asos.com (22 funty)

 buty – asos.com (28 funtów)

jeansy – Cubus (129 zł)

bluzka – H&M (59zł)

zegarek – Nine West (prezent)

KNOW HOW

Jaka pogoda u Was? Macie już pomysły na resztę weekendu? Ponieważ parę z Was pytało mnie o to, jak zawiązałam pasek od spódnicy to przedstawiam Wam obrazkową instrukcję:) Miłego dnia!

W taki sposób możecie wiązać paski nie tylko do spódnicy, ale także  do spodni, płaszczy czy żakietów:)

Mango

Oto kolejna informacja dotycząca zniżek. 13 maja w Łodzi (Port Łódź), 14 maja w Warszawie (Galeria Mokotów), 20 maja w Poznaniu (Plaza) oraz 21 maja we Wrocławiu (Pasaż Grunwaldzki) od godziny 17.00 do 20.00 w sklepach Mango będzie można kupić wybraną rzecz z NAJNOWSZEJ kolekcji (która moim skromnym zdaniem jest naprawdę niezła) z 30% zniżką. Chyba będę musiała się uśmiechnąć do mojej przyjaciółki z Warszawy;)

Naprawdę lubię sklep Mango, przede wszystkim za dobry gatunek ubrań. Poniżej zdjęcia jednej z moich ukochanych sukienek, właśnie z tego sklepu. W zimie noszę do niej wysokie brązowe kozaki, ale dziś jest piękna pogoda ( i w końcu jest ciepło!), więc wybrałam czółenka. 

sukienka – Mango

sweterek – Orsay

torebka i pasek – H&M

buty – Bershka

 

Strój dnia!

     Dzisiaj przedstawiam Wam kolejny strój z moją fioletową torebką. Im dłużej ją mam tym bardziej mi się podoba. Pamiętam jak moja mama wiele lat temu kupiła sobie torebkę w bardzo podobnym kolorze i przechodziła z nią prawie 10 lat. Myślę więc, że ten kolor świetnie nadaję się jako dodatek. Cała reszta stroju to rzeczy, które mam w szafie już od jakiegoś czasu. Sukienkę zakupiłam na asosie (kupiłam ją w trakcie promocji i wtedy kosztowała mnie 22 funty, sądzę, że jest jeszcze dostępna), apaszkę kupiłam w H&M dawno temu, ale myślę, że Wasze mamy z pewnością mają coś podobnego w swojej szufladzie. Buty pochodzą z Aldo, a okulary z tegorocznej kolekcji H&M (19,90 zł). Co myślicie o tym stroju?:)