Jak dbać o siebie w trakcie podróży?

_E1A0937

bluza – MLECollection // spodnie – TopShop // płaszcz – MLECollection // buty – Kazar (podbne tutaj i tutaj) // torebka – Bershka (podobna tutaj) // walizki – Rimowa

 

   For some of us every longer trip is the real nightmare. We don't like the monotony of the views outside the window, too talkative companions and just sitting around doing nothing. However, I know a lot of people, who find moments in the car, the train or the plane perfect for relaxing. They are able to the read books or sleep the busy days off during their trips. While traveling, it is hard to take care of yourself and look good the same way, as you do when you are at home, but I know that it is possible. If you want to get to know my tricks on how to take care of yourself on the road, in order to feel fresh and comfy, in any conditions, I am inviting you to read today's post.

***

   Dla niektórych z nas każda dłuższa podróż jest prawdziwym koszmarem. Nie lubimy ciągnącej się za oknem monotonii, zbyt gadatliwych współtowarzyszy i długiego siedzenia w bezruchu. Znam jednak wiele osób, dla których chwile spędzone w samochodzie, pociągu czy samolocie są idealnym momentem na odpoczynek. Potrafią bez problemu poświęcić całą drogę na czytanie książek lub odespanie zapracowanych dni. Trudno jest w trakcie takiej wycieczki zadbać o wygląd i czuć się tak dobrze, jak wtedy gdy jesteśmy w domu, ale patrząc na niektórych, wiem, że jest to możliwe. Jeśli chcecie poznać moje sposoby na to, jak zadbać o siebie w podróży i co zrobić, aby czuć się świeżo i komfortowo, niezależnie od panujących warunków, to zapraszam do lektury dzisiejszego wpisu.

_E1A1027

_E1A1029

1. Czasem nawet piętnaście minut snu wystarczy, aby poczuć przypływ energii. Gdy jesteśmy w domu, często szkoda nam na to czasu, ale w podróży nie musimy zadręczać się wyrzutami sumienia. Oczywiście, przedział w pociągu, czy siedzenie w samochodzie różni się od wygodnego łóżka, ale wystarczy wziąć ze sobą szalik, który posłuży nam jako koc i poduszkę pod szyję – unikniemy dzięki temu bólu karku. Te dwie rzeczy wystarczą, abym zaczęła cieszyć się na podróż. Poduszka widoczna na zdjęciu pochodzi ze sklepu Effii.pl, jest idealna do spania na siedząco, a na dodatek znacznie ładniejsza niż te, które zwykle można kupić na lotniskach.

2. Moja koleżanka po podróży samolotem zawsze wygląda perfekcyjnie. Zauważyłam, że przed wylądowaniem wykonuje dwie proste czynności. Przede wszystkim czesze włosy, a na usta nakłada balsam. To niby nic takiego, ale potargana fryzura zawsze zdradza, że przed chwilą zostałyśmy wyrwane ze snu, a wysuszone wargi wyglądają niezdrowo. Niezależnie od tego, czy podróżujemy samochodem czy samolotem zawsze musimy mieć przy sobie grzebień i nawilżającą pomadkę do ust.

_E1A1077_E1A1054

_E1A1069

3. W klimatyzowanych pomieszczeniach nasza skóra wysusza się znacznie szybciej niż zwykle. W podróży musimy zwracać większą uwagę na to, jakich używamy kosmetyków. Najlepiej w ogóle nie nakładajmy podkładu, bo jest to bardzo ciężki produkt, który dodatkowo wysusza skórę. Moim sposobem no to, aby chronić cerę przez nieprzyjemnym uczuciem ściągania jest nakładanie pierwszej warstwy kremu przed wyjściem z domu, a drugiej jeszcze w trakcie podróży. Mam dzięki temu wrażenie, że jest ona świeższa i mniej zmęczona. Dbajmy o dobre nawilżenie i nakładajmy tylko naturalny i delikatny makijaż, to może pomoc naszej cerze w regeneracji po podróży. Bardzo fajny krem znalazłam w ostatniej edycji ChillBoxa, czyli nietypowe pudełko pełne niespodzianek. W każdym miesiącu zawiera inny zestaw produktów, które są naprawdę niebanalne. W styczniowym kartoniku można było miedzy innymi znaleźć: żel do twarzy z minerałami z wody termalnej, shaker w kolorze miętowym, odżywczy krem do rąk z masłem shea i z dzikiego mango, bezglutenowy baton, książkę "Ostatni wykład" Randy'ego Pausch’a. 

_E1A0956_E1A0965

4. Do dziś pamiętam mój pierwszy lot samolotem i siedzącą przede mną panią. W trakcie wielogodzinnej podróży nie korzystała z serwowanego na pokładzie jedzenia, tylko co jakiś czas wyciągała swoje pudełka z prowiantem. Potrzebowałam kilka lat, aby zrozumieć jej zachowanie. Nasz układ pokarmowy źle znosi  czas spędzony w pozycji siedzącej, a jeśli dodatkowo fundujemy mu ciężkie jedzenie, to niestrawność mamy gwarantowaną. Zabieram więc ze sobą na drogę takie przekąski, które nie obciążają mojego organizmu. Zawsze mam przy sobie mieszankę orzechów i suszonych owoców, a na dłuższe trasy zabieram na przykład makaron z pesto lub pieczone bataty (proste dania, które po otworzeniu nikogo nie uduszą).

5. Jest takie powiedzenie, że podróże kształcą – niejednokrotnie się o tym przekonałam. Może nie nauczyłam się jeszcze chińskiego, ale ciekawym doświadczeniem był lot do… Radomia. Kiedyś byłam przekonana, że wszystkie udogodnienia dostępne są tylko w wyższych klasach. Okazało się jednak, że kiedy jest nam zimno, albo mamy ochotę pospać, to można poprosić stewardessy o koc. W ten sposób na pewno będzie nam dużo przyjemniej i być może unikniemy  wyziębienia. W pociągu stewardessy raczej nie znajdziemy, ale dobrym sposobem na ogrzanie się jest okrycie szalikiem.

_E1A1007_E1A0978_E1A0981

6. Podróż wydaje się idealnym momentem na nadrobienie tych rzeczy, na które w tygodniu brakuje czasu. Na wyjazdach rodzinnych często bywa to niemożliwe, bo poza trzymaniem jedną ręką kierownicy, druga musi zajmować się dzieckiem i „nici” z nadrabiania czegokolwiek. Z kolei zdarzają się wyjazdy służbowe, które są świetną okazją na czytanie uzbieranych na nocnej szafce książek. Ostatnio zabrałam ze sobą drugą część książki Agnieszki Tomczyszyn „Ezotero. Moje przeznaczenie”, to powieść dzięki, której łatwo jest na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości. 

   A Wy planujecie w najbliższym czasie wyjazdy lub krótkie podróże? A może praca zmusi Was do spakowania walizki i długiego lotu? Z przyjemnością dowiem się, gdzie wybierają się Czytelniczki Makelifeeasier.pl i jak radzą sobie w trakcie dłuższych wycieczek :). 

          _E1A0973

Kilka sposobów na to, aby Twój poranek był idealny

_E1A9950

   Not everyone  is a morning person. I certainly don't belong to this group. However, we all have to get up to work, so every morning our sweet  sleep is disturbed by terrifying sound of the alarm clock. It isn't worthwhile waiting up for the weekend to enjoy morning pleasures. All you need is to pay attention to a few things that can brighten up that early time for you. Below you can check out some of my tricks, which may be helpful for you as well.

***

   Nie każda z nas jest rannym ptaszkiem. Z pewnością ja nie należę do tego grona. Codzienne wstawanie do pracy nie daje nam jednak wyboru i każdego poranka przyjemny sen zostaje przerwany przez przerażający dźwięk budzika. Nie warto jednak czekać do weekendu, aby cieszyć się porannymi przyjemnościami. Wystarczy zwrócić uwagę na kilka drobnostek, które umilą nam wczesne godziny dnia. Poniżej przedstawiam Wam kilka moich sposobów, które mogę okazać się pomocne również dla Was.

_E1A9928

1. Hasło „budzik” dla większości z Was może kojarzyć się z głośnym i nieprzyjemnym dźwiękiem telefonu. Bardzo łatwo to zmienić – mnie codziennie budzi muzyka z serialu Dr House, która jest spokojna a jadnocześnie wybudza mnie ze snu. Najlepiej przygotować sobie kilka piosenek, bo po jakimś czasie ulubiony kawałek staje się największym prześladowcą.

2. Wieczorem przed zaśnięciem przygotujcie wszystkie rzeczy, które będą Wam potrzebne w ciągu dnia. Wybierzcie ubrania, znajdźcie portfel, klucze do samochodu i mieszkania, spakujcie torebkę. W ten sposób unikniecie zamieszania i zaoszczędzicie kilka minut na pyszną kawę i poranną prasę. 

3. Zrezygnujcie z opcji „drzemki” w telefonie. Nie warto targować się z budzikiem, bo czasem z niewinnych pięciu minut robi się trzydzieści i wyskakujemy z łóżka jak z procy. Przerywanie snu może powodować ból głowy i w dodatku nas rozleniwiać. Najlepiej jest wstać po pierwszym alarmie. Przed zaśnięciem odłóżcie telefon na co najmniej kilka metrów od łóżka. Po zrobieniu kilku kroków najgorsze będziecie mieli za sobą.

_E1A0072

4. W tygodniu, o śniadaniu do łóżka możemy tylko pomarzyć, tę przyjemność lepiej zostawić na weekend. Pomimo tego pamiętajcie, aby nie jeść w pośpiechu. Przyznaję się, że czasami zdarzało mi opierać się o blat w kuchni i jeść na stojąco. Ukradkiem, przed wszystkimi domownikami, niemal połykałam śniadanie, nerwowo spoglądając na tykający zegar. Od kilku tygodni wprowadziłam nowe zasady, zmieniające poranną atmosferę. Każdego poranka siadam do posiłku wygodnie przy stole. Staram się, aby na talerzu gościły wartościowe i smaczne produkty. Dbam nie tylko o ich jakość, ale również o formę podania. Zanim zabiorę się za jedzenie, najpierw wszystko przygotowuję i podaję do stołu na talerzu lub w miseczce. Do tego zawsze wybieram ulubiony kubek do kawy, a miłej atmosfery dodaje muzyka. Płatki z mlekiem przestały być jedyną pozycją w śniadaniowym menu i dbam o urozmaicenia, bo już powoli zaczynało „wiać nudą”.

_E1A9990

6.  Idealny poranek kojarzy mi się z różnymi zapachami. W sypialni stawiam bukiet świeżych kwiatów, który dodatkowo umila wstawanie. Do kuchni wabi mnie woń świeżo parzonej kawy, którą uwielbiam pić o poranku. Dobra kawa nie tylko pobudza, ale jest też pierwszym miłym doznaniem każdego dnia. W pozostałych pomieszczeniach uchylam okna i całe mieszkanie napełnia się rześkim powietrzem.

_E1A0094_E1A0106

7. Kolejnym moim porannym rytuałem jest pielęgnacja twarzy. Jak umilam sobie ten codzienny obowiązek? W pierwszej kolejności zapalam świeczkę zapachową (najlepsze są zapachy cytrusowe, bo działają rozbudzająco). Obok umywalki kładę telefon z włączoną aplikacją Spotify, grającą moje ulubione utwory. Mycie twarzy zaczynam od biosiarczkowego, głęboko oczyszczającego żelu marki Balneokosmetyki. Przywiązałam się do niego ze względu na naturalny skład i delikatną konsystencję. Przeciwnie do wypróbowanych już przeze mnie kosmetyków, ten nie działa ściągająco na skórę i skutecznie pomaga usunąć niedoskonałości twarzy (teraz możecie zamówić go i inne produkty z 20% rabatem na hasło rabatowe: hitbalneo). Wiadomo, że przyjemne zapachy wprawiają nas w dobry nastrój. Po umyciu twarzy spryskuję ją wodą różaną, która doskonale nawilża i pięknie pachnie. Dla mnie wygląd cery w znacznym stopniu decyduje o nastroju, więc na poranną pielęgnację rezerwuję kilka dodatkowych minut.

8. Nie wyobrażam sobie wyjścia do pracy bez chłodnego prysznica. Podobno najlepiej stosować raz ciepłą a raz zimną wodę. Niestety ten sposób jest dla mnie nie do przyjęcia, więc nastawiam temperaturę wody na nieco chłodniejszą niż zwykle. To może być całkiem przyjemne, zwłaszcza że nie dusimy się od unoszącej pary wodnej.

_E1A0005

9. Czy idealny poranek powinniśmy zaczynać od chwytania za telefon? Przecież w nocy wszyscy śpią, więc trudno spodziewać się gorących newsów na Facebooku czy Instagramie. Mimo tego, internet łatwo wygrywa i wciąga od samego rana. Czy nie lepiej, przed snem, odłożyć telefon w dalsze miejsce, aby po przebudzeniu móc swobodnie zaplanować dzień lub uśmiechnąć się do osoby leżącej obok nas?

   Pamiętajcie, że idealny poranek to taki, w którym włączacie do codziennych obowiązków odrobinę przyjemności. Dobrze rozpoczęty dzień na pewno polepszy nam nastrój, a wczesne wstawanie przestanie być utrapieniem.

_E1A9886

 

Lista lutowych UMILACZY

_Euu1A0123

   Again it’s time for the one of your favorite posts. After a few weeks, I have again gathered a few interesting things on the internet, which (I hope) will also grab your attention. There’s a bit about fashion, some polish craft and … tea. Check it out! :)

***

   Przyszedł czas na kolejny wpis z cyklu "Umilacze". Po kilku tygodniach znów uzbierało mi się kilka interesujących miejsc w internecie, które (mam nadzieję) zaciekawią też Was. Będzie trochę o modzie, polskich akcentach i… herbacie. Zapraszam! :)

1. Jak dostać pracę w VOGUE pokazuje nam Alexa Chung. Przy okazji uchyla rąbek tajemnicy o funkcjonowaniu brytyjskiego wydania magazynu w części  #1 i #2.

2. Świetny artykuł o Davidzie Bowiem, jednym z najzdolniejszych muzyków na świecie. O jego dorobku, historii życia i nieprzemijającej legendzie przeczytacie tutaj.

3. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałyście się jak rozpoznać podróbkę torebki podczasów zakupów w sieci, koniecznie przeczytajcie artykuł na Fashion Post.

_E1A0329_E1A0217

4. Czy wiecie, że w Polsce marnuje się 9 milionów ton jedzenia rocznie? Tutaj możecie wypełnić ankietę, dotyczącą jedzenia i jego marnowania, a przy okazji zastanowić się nad tym, jaka jest nasza wiedza i podejście do tych spraw. Banki Żywności to organizacja zajmująca się uświadamianiem o tym problemie oraz pozyskiwaniem żywności dla potrzebujących. Każdy może zostać wolontariuszem programu w swoim mieście lub oddać 1% podatku dla organizacji. 

5. Jeśli szukacie motywacji, aby czytać, lub sposobu jak robić to szybciej, warto obserwować profil  Abibliofobia. To projekt społeczny promujący czytanie.

6. Moja praca polega głównie na siedzeniu przed komputerem i jeśli pojawia się w nim jakaś usterka mój świat staje na głowie. Gdy praca na komputerze to Wasza codzienność, nawet najmniejsza usterka, urasta do rangi wielkiego problemu i w konsekwencji dużych opóźnień. Nigdy nie byłam specem od komputerów, a niestety każdorazowe zawożenie sprzętu do informatyka to strata cennego czasu. W sieci znalazłam jednak coś bardzo interesującego – iMe. Jest to zdalne wsparcie komputerowe, dostępne 24 godziny na dobę. Inżynierowie iMe są w stanie w chwilę podłączyć się do Twojego komputera, gdziekolwiek jesteś i udzielić wsparcia technicznego, związanego z oprogramowaniem, antywirusami, przyśpieszeniem działania komputera itd. Wystarczy wykupić usługę i zawsze mieć przy sobie specjalny kod uwierzytelniający. Możecie obejrzeć animację tłumaczącą czym jest iMe tutaj. Koniecznie zapamiętacie tę informację bo nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać.

_E1A0188

_E1A0203

7. "Szczygieł" Donny Tartt jest na mojej prywatnej liście bestsellerów numerem jeden w 2015 roku. Nic więc dziwnego, że postanowiłam przeczytać poprzednie powieści tej wybitnej pisarki.  "Mały Przyjaciel" to wciągająca historia dziewczyny uwikłanej w zbrodnię i rodzinną tragedię. Główna bohaterka postanawia sama rozwiązać zagadkę ciążącą na jej życiu. Tak jak się spodziewałam, książka jest genialna i cieszę się, że gdy ją skończę będzie czekać na mnie jeszcze jedna powieść tej autorki, czyli "Tajemna historia". Gorąco polecam!

8. Jeśli podoba Wam się koszulka z rękawem, którą widzicie poniżej i szukacie czegoś w dobrej jakości, to zapraszam do nowości MLE Collection. W minionym tygodniu pojawiły się kolejne produkty. 

_E1A0246_E1A0233

9. Jeśli konsystencja balsamu jest dla Was istotna, to koniecznie wypróbujcie mleczne olejki z nowej serii Algi morskie marki Bielenda. Seria powstała na bazie alg i innych składników morskich, które poprawiają kondycję i wygląd skóry. Główne właściwości alg to nawilżenie, wygładzenie i uelastycznienie, czyli wszystko to co powinno zawierać mleczko do ciała. Aksamitna konsystencja, łatwo rozprowadza się na ciele, a skóra po zastosowaniu mleczka wygląda na nawilżoną i jest pięknie rozświetlona. Poza tym, jego cena jest bardzo przystępna.

10. W brytyjskim sklepie net-a-porter, znanego z luksusowych i niebotycznie drogich ubrań, pojawiły się poszewki na poduszki z jedwabiu. Podobno zapobiegają pojawianiu się zmarszczek. Co myślicie o tym, aby uszyć sobie podobne i zaoszczędzić przy tym 100 euro?

_E1A0170

11. Filiżanka, którą widzicie powyżej, to projekt polskiej artystki – Bożki Rydlewskiej. To wspaniale, gdy kreatywni, polscy twórcy mają okazję pokazać swój talent i dotrzeć do szerszego grona odbiorców, więc cieszę się, że w Empiku pojawiły się te śliczne, porcelanowe zestawy filiżanek. Zestawy są naprawdę urocze, a kupując je zyskujemy coś oryginalnego i wspieramy polską sztukę. 

12. "Herbaciane rytuały skupienia, zdrowia i braku pośpiechu" to ciekawy artykuł, który opisuje świetny wpływ samej czynności zaparzania herbaty na nasz układ nerwowy. Koniecznie przeczytajcie jak czerpać spokój z tego rytuału, a dzięki temu walczyć na przykład z napadami głodu.

_E1A0184

13. W sklepie magazynu USTA znajdziecie plakat Atlas Herbaty stworzony z okazji zeszłorocznego święta kawy i herbaty w Warszawie.

14. Na blogu "Zwierz popkulturalny"  przeczytacie o dziesięciu Oscarowych kategoriach, których według autorki brakuje. 

A Wam udało się znaleźć w tym miesiącu coś ciekawego w sieci? :) Miłego wieczoru!

_E1A0347_E1A0383

 

5 rzeczy, które wypatrzyłam na Instagramie

_E1A9946

   Facebook, Instagram, Pinterest and similar media are a bottomless pit. The virtual world can be magical, beautiful and completely out of reality. But then again, Instagram is far more then omnipresent "selfies" and hours spent on mindless scrolling through the next profiles. Apart from photos of slim, beautiful girls on constant holidays, you can find there a tone of useful information and inspiring stuff. So, today I wanted to share with you a few really interesting things which I found on Instagram.

***

   Facebook, Instagram, Pinterest i podobne media, bywają studnią bez dna. Wirtualny świat potrafi być magiczny, piękny i zupełnie odrealniony. Ale Instagram to nie tylko "selfie" atakujące z każdej strony i godziny spędzone na bezmyślnym przeglądaniu kolejnych profili. Poza zdjęciami szczupłych, pięknych, będących na wiecznych wakacjach dziewczyn, można tam znaleźć masę pożytecznych informacji i inspirujących treści. Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami kilkoma naprawdę ciekawymi rzeczami, które wypatrzyłam właśnie na Instagramie.

_E1A9721 

1. Niekończąca się historia porannego stania przed szafą

   Kilka obserwowanych przeze mnie profili okazuje się być świetnym lekarstwem na brak porannej twórczości. Stroje, które tam znajdziecie są klasyczne i uniwersalne, a zdjęcia nienachalne. Polecam ten, ten i ten profil. 

_E1A0150

2. Mol książkowo-internetowy

   Profil księgarni IDEA polecił mi mój znajomy fotograf. Ku swojemu zdumieniu znalazłam tam kilka pozycji, których bez skutku szukałam w wielkich księgarniach internetowych. Księgarnia posiada w swojej ofercie unikatowe książki z trzech kulturalnych stolic; Londynu, Nowego Jorku i Paryża. Znajdziemy tam na przykład albumy fotografii Petera Lindbergha czy stare magazyny Vogue.  

3. Made in Poland

   Małe, aczkolwiek bardzo interesujące firmy nie mają dużego budżetu na reklamę. Instagram i Facebook okazują się być dla nich najlepszym sposobem na dotarcie do wymagających klientów. Na przykład Spiek ceramiczny to niewielka, poznańska manufaktura prowadzona przez Karolinę Byczkowską. Znajdziecie w niej ręcznie robioną, piękną w swej prostocie, ceramikę. Z podobnej korzystają najpopularniejsi blogerzy kulinarni na świecie (na przykład ourfoodstories). Ja czekam już na swój unikatowy talerzyk i wprost nie mogę się doczekać. Myszkowiec sam określił się "prawdopodobnie najmniejszym sklepem internetowym na świecie" i od razu  mnie tym ujął. Możecie na nim "myszkować" do woli w wyszukanych starociach, przedmiotach vintage czy bardziej niszowych markach. Jeśli szukacie wyjątkowych, oryginalnych rzeczy, których nie kupicie nigdzie indziej, to znaleźliście odpowiedni adres.

_E1A0168_E1A9762

4. Sprawdzone przez instagramowiczki

   Mam kilka swoich ulubionych kosmetyków i bardzo niepewnie podchodzę do nowości. Jeśli decyduję się na jakąś zmianę, to zwykle dzieje się to za namową którejś z moich przyjaciółek, ale Instagram też jest dobrym źródłem recenzji kosmetycznych. Na kilku obserwowanych przeze mnie profilach instagramowych wypatrzyłam olejek do mycia ciała od Biodermy, a ponieważ mam duże zaufanie do tej marki (płyn micelarny używam od wielu lat), to postanowiłam go sprawdzić. Jeśli nie macie czasu, aby po prysznicu nakładać jeszcze balsam do Huile de douche sprawdzi się idealnie. 

_E1A0130

   Instagramowy świat oszalał na punkcie rzeczy robionych na drutach. Od dawna śledzę profil WeAreKnitters i podziwiam efekty ludzkich rąk. Czapki, swetry, szaliki – wszystko wydaje się być proste w wykonaniu i zgodne z ideą "slow fashion". Ale ten słynny profil ma też polski odpowiednik. Jeśli marzycie o grubym, ręcznie robionym kocu z wełny merynosa to zajrzyjcie tutaj. Mój jest naprawdę imponujący!

_E1A0196

5. Come back polaroidów

   Wraz z pojawieniem się cyfrowych aparatów, zdjęcia zaczęliśmy przechowywać na dyskach naszych komputerów. Pudełka ze starymi fotografiami znajdziemy już tylko pod łóżkiem rodziców. Paradoksalnie, to właśnie Instagram – technologiczny twór XXI wieku przypomniał mi o tym, aby zadbać o inną formę przechowywania wspomnień. Pełno jest w sieci firm tworzących z naszych zdjęć całe albumy, a zdjęcia z polaroidu dodają nastroju wystylizowanym przez blogerów fotografiom (zobaczcie tutaj). Podoba mi się taki powrót do przeszłości – a Wam? Miłego popołudnia! :)

_E1A0197

Gdzie wybrać się na kolację we dwoje? Kolejna kulinarna mapa Trójmiasta

           _E1A9419

   Since the Valentines are approaching, I have prepared for you the culinary guide with Tricity’s restaurants (I hope that my boyfriends will read it as well ;)). I have tried to choose places with interiors that would have the proper atmosphere for a romantic dinner. The stiff tablecloths and waiters in tight bow ties, bending down low to greet you are not my thing. I prefer spots with the family atmosphere, where I feel pampered with delicious food, rather than the prissy atmosphere. In Tricity there are a few cool eateries worthwhile going to with your date. All the Valentine's Day fans better grab your phone, because it is the last moment to book a table. So if you feel like spending this day away from your kitchen, places below will be perfect.

***

   Z okazji Walentynek przygotowałam dla Was subiektywny, kulinarny przewodnik po Trójmiejskich restauracjach (mam nadzieję, że mój chłopak też go przeczyta ;)). Starałam się wybrać takie lokale, których wystrój będzie sprzyjał romantycznemu spotkaniu. Nie lubię, kiedy na stołach królują sztywne obrusy, a kelnerzy w ciasno przewiązanych muszkach, kłaniają się nam w pół. Wolę miejsca z domową atmosferą, gdzie czuję się rozpieszczana smacznym jedzeniem, a nie nadętym klimatem. W Trójmieście jest kilka fajnych knajp do których warto wybrać się we dwoje. Wszyscy entuzjaści dnia zakochanych niech chwytają za telefon, bo jest to ostatni moment, żeby zarezerwować stolik. Jeśli więc macie ochotę ten dzień spędzić z dala od kuchni, to poniższe miejsca są idealne.

Piwna 47, Piwna 47, Gdańsk  

_E1A0208

   Podobno najprostsza droga do serca prowadzi przez żołądek. Jeśli Wy też tak uważacie, musicie zabrać swoich partnerów do Gdańskiej restauracji Piwna 47. To urocze miejsce jest usytuowane w samym sercu miasta. W bezpośrednim sąsiedztwie możemy podziwiać Bazylikę Mariacką i rozprzestrzeniający się widok na Ratusz Głównego Miasta. Lokal zachwyca w szczególności starannie urządzonym wnętrzem i ciepłą atmosferą, a serwowane tam potrawy przyprawiają o zawrót głowy. Bardzo rzadko jem mięso i raczej za nim nie przepadam, ale w tym miejscu skusiłam się na mały kawałek żeberek i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że były to najpyszniejsze żeberka, jakie jadłam w życiu. Mięso jest kruche, rozpada się pod lekkim naciskiem widelca i smakuje wybornie – palce lizać!

_E1A0235_E1A0242_E1A0260_E1A0287_E1A0321_E1A0226_E1A0253_E1A0347

 

White Marlin, Aleja Wojska Polskiego 1, Sopot

 

_E1A9297

   Restauracja z widokiem na morze, oddalonym zaledwie o kilka metrów – White Marlin to jedna z najładniej zlokalizowanych miejsc w Trójmieście. Z jednej strony możemy podziwiać sopockie molo, a z drugiej, widzimy rozciągającą się panoramę zatoki Gdańskiej.  W każdym zakamarku restauracji słyszymy piękne dźwięki romantycznej muzyki. Wnętrze jest wykończone w stylu skandynawskim, dominują w nim odcienie bieli, błękitu i beżu. Lokal od samego wejścia stwarza ciepłą, domową atmosferę. A jedzenie? Według mnie jest pyszne. Polecam przede wszystkim makaron z suszonymi pomidorami i szpinakiem, doradę z grilla w pesto i bezę z truskawkami robioną na miejscu. Jeśli tego wieczoru macie ochotę założyć coś szykownego, to White Marlin będzie odpowiednim miejscem. Po kolacji można się wybrać na spacer brzegiem morza. Czy może być coś bardziej romantycznego?

_E1A9326

_E1A9358

_E1A9339_E1A9385

 

Twój własny dom. Jedzenie na wynos. Izakaya Sushi Bar, Szafarnia 11/13, Gdańsk

 

_E1A9544

   Podobno każdy pretekst jest dobry, aby wyjść z domu. Ale znam wiele osób, które uważają dokładnie na odwrót. Może nasze mieszkanie nie jest idealnym miejscem na pierwszą randkę, ale na którąś z kolei jak najbardziej. W przygotowaniu romantycznego klimatu pomogą nam kwiaty, świeczki, muzyka i smaczne jedzenie. Jeśli mieszkacie na terenie Trójmiasta polecam Wam pyszne, świeże i, co ważne, w przystępnych cenach sushi. W Izakaya Sushi Bar najczęściej zamawiam zestaw dla dwojga – Futari Set. Znajdziecie tam dwadzieścia dwa kawałki futomaki, które spełnią wymagania nawet największej marudy. Jedzenie można zamówić z dostawą do domu – idealne rozwiązanie na Walentynkowy wieczór w domowym zaciszu. 

_E1A9579_E1A9549_E1A9565

 

Cafe Cyganeria, ulica 3 Maja 27, Gdynia

 

_E1A9589

   Cafe Cyganeria znajduje się w jednym z najbardziej znanych i modernistycznych budynków w Gdyni. Kawiarnia powstała w 1946 roku i była pierwszym takim miejscem w moim ukochanym mieście. Cyganerię otworzyła babcia obecnego właściciela, Karola Hebanowskiego. Kiedyś było to ulubione miejsce spotkań artystycznej bohemy. Teraz, po gruntownym remoncie, który trwał prawie rok, kawiarnia przekształciła się również w restaurację. Nadal można w niej zjeść sławny w całym Trójmieście sernik pani Janki i napić się wyśmienitej kawy, ale przede wszystkim warto spróbować śniadań, lunchy czy obiadów. Z karty kuchni możemy zamówić takie pyszności jak: ravioli z musem z wątróbki drobiowej czy filet z pstrąga tęczowego z pieczonymi burakami i humusem. Miejsce na randkę nadaje się świetnie nie tylko ze względu na pyszne jedzenie – wystrój sprzyja rozmowom i spotkaniom we dwoje.

_E1A9613_E1A9633_E1A9622_E1A9631_E1A9644_E1A0378_E1A9657_E1A9676

   Przy okazji, życzę Wam pysznych i udanych Walentynek. Oby na Waszych talerzach znalazły się same smakowite potrawy. A teraz powiedzcie, o jakich miejscach chcielibyście przeczytać następnym razem? Czy jesteście ciekawi gdzie udać się na wieczór z przyjaciółmi, czy może gdzie najlepiej wybrać się na domowy obiad? 

_E1A9687

 

 

 

Zniechęca Cię zdrowy tryb życia, a chcesz być piękniejsza? Przeczytaj ten artykuł – dzięki tym radom będziesz lepiej wyglądać

_E1A6777

bluza – Stradivarius / spodnie – Zara / taca – H&M Home

  You can read about the healthier lifestyle almost everywhere now. We read about it in the press and we hear our friends bragging about the changes they made. Probably lot of you have also tried switching to "fit & healthy" lifestyle. However, to stick with the resolutions, we need motivation which often evaporates when we can't see the effects. Of course, we realize that a healthy lifestyle have a positive effect on our body, but sometimes it is hard to see the measurable improvement. That’s why we quickly feel discouraged. The visible change is the only thing pushing us into action. So if till today, you lacked the will to work on your health, I hope today's advice will help you with it. Thanks to these principles you will not only be more healthy, but above all you will look better.

***

   Temat zdrowego stylu życia przewija się właściwie wszędzie. Czytamy o tym w prasie i wysłuchujemy naszych znajomych chwalących się wprowadzonymi zmianami. Część z Was też próbowała pewnie przestawić się na bycie „fit & healthy”. Aby wytrwać w swoich postanowieniach potrzeba jednak motywacji, a ta często wyparowuje, jeśli od razu nie widzimy efektów. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że zdrowy tryb życia wpływa pozytywnie na nasz organizm, ale czasem ciężko jest zobaczyć wymierną poprawę, więc szybko może nas ogarnąć uczucie zniechęcenia. To co widoczne gołym okiem najbardziej pobudza nas do działania. Dlatego jeśli do tej pory brakowało Wam chęci do pracy nad swoim zdrowiem, to dzisiejsze rady być może Wam w tym pomogą. Dzięki tym zasadom zyskacie nie tylko zdrowie, ale przede wszystkim będziecie lepiej wyglądać.

_E1A6788

1. Lubisz używać rozświetlacza bo twojej skórze brakuje blasku? Zacznij uzupełniać witaminę D. Najlepszym jej źródłem są promienie słoneczne.  Niestety ich siła znacznie słabnie w okresie jesienno-zimowym, dlatego ważna jest dodatkowa suplementacja . Witaminę D trudno jest przedawkować. W ciągu dnia możemy jej spożyć od pięciuset jednostek nawet do czterech tysięcy. Ja najbardziej lubię DLUX3000 marki Better You. Wystarczy jedno psiknięcie dziennie. Mały zielony dozownik stoi zraz przy mojej szczoteczce do zębów. Dzięki temu o nim nie zapominam.

2. Zauważyłaś, że nadmiernie wypadają Ci włosy? Ostatnio stały się łamliwe, suche i delikatne? Zwróć uwagę na to, czy w Twojej diecie jest wystarczająco biotyny (witaminy H). Jej najlepszym źródłem jest mleko, wątróbka, żółtko jajka, orzechy włoskie, ryż, czekolada (niestety ciemna). Rada! Idealnym rozwiązaniem będzie picie domowego kakao.

_E1A6833

3. Zaczynasz poranek od wypicia filiżanki kawy? Czy wiesz, że przez to odwadniasz organizm? To najprostsza droga do dodatkowych kilogramów. Liczne źródła podają przeczące sobie informacje. Jedni mówią, że kawa nie jest szkodliwa, a drudzy, że wręcz przeciwnie. Według mnie, jedna czy dwie filiżanki kawy (najlepiej czarnej) nie zaszkodzą. Pamiętajmy jednak, aby nie pić jej na pusty żołądek. Zacznijmy dzień od wypicia szklanki ciepłej wody z cytryną. To na pewno pomoże nam utrzymać prawidłową wagę.

4. Czy słyszeliście już o spirulinie? Jej regularne spożywanie pomaga zwalczyć trądzik. Ta szmaragdowozielona alga jest niezwykłą rośliną. Działa przeciwzapalnie, łagodzi objawy stresu przedmiesiączkowego, poprawia wygląd włosów, paznokci i skóry. Można ją kupić w aptece lub sklepie ekologicznym zarówno w tabletkach jak i w proszku. Ja najczęściej dodaję ją do regeneracyjnego koktajlu po każdym treningu. Wystarczy zmiksować garść szpinaku, dwie łyżki spiruliny, banan, kiwi i dwie szklanki wody albo mleka roślinnego.

_E1A6814Jakiś czas temu pisałam Wam o vlogerce Zoe Sugg, która wydała książkę „Girl Online”. Właśnie możemy kupić jej drugą część „Girl Online w trasie” wydawnictwa Insignis. Książka opisuje perypetie Penny Porter, która towarzyszy swojemu chłopakowi w trasie koncertowej po Europie. Książkę czyta się przyjemnie, jest lekka wciągająca – z pewnością umili zimowe wieczory.

5. Podstawą pięknego wyglądu jest zdrowy sen. Zapomnijcie o jedzeniu na noc. Najlepsza pora na kolację jest trzy godziny przed pójściem spać. Unikajcie potraw ciężkostrawnych i tłustych. Na lepszy sen dobra jest szklanka soku z wiśni (oczywiście musi być naturalny i bez cukru). Zawarta w nim melatonina pomaga zwalczyć opuchliznę wokół oczu. Pamiętajcie, żeby pomieszczenie w którym śpicie zawsze było wywietrzone. Nie bierzcie do sypialni telewizora, komputera, ani nie oślepiajcie się telefonem czy tabletem. Lepiej zabrać książkę, gazetę lub posłuchać łagodnej muzyki. _E1A6812

6. Czy wysiłek fizyczny skutecznie poprawia nasz wygląd? Kanadyjscy naukowcy dowiedli, że regularne ćwiczenia mogą znacznie opóźnić procesy starzenie się. Skóra badanych czterdziestolatków, którzy regularnie uprawiali sport była zbliżona wyglądem do skóry dwudziestolatków. Dopasujcie aktywności do waszych upodobań i grafiku w pracy. Umawiajcie się na wspólne treningi ze znajomymi. Łatwiej Wam będzie zacząć, kiedy zrobicie to z kimś innym. Wybór zajęć jest ogromy. Poza siłownią, pływalnią czy bieganiem, można pograć w tenisa, squasha, poskakać na trampolinach czy pójść na balet dla dorosłych.

_E1A6796Na zdjęciu możecie zobaczyć mój ulubiony malinowy peeling marki Balneokosmetyki. Kosmetyk jest w pełni ekologiczny, zawiera cukier i pestki malin, które skutecznie złuszczają martwy naskórek (dodatkowo ma naprawdę piękny zapach). Teraz możecie go zamówić 25% taniej na hasło rabatowe: eko25"

7. Sztuczne substancje zarówno w jedzeniu, jak i w kosmetykach, odkładają się w naszym organizmie. Ich szkodliwym, widocznym skutkiem jest na przykład zszarzała cera i różnego typu wypryski. Produkty eko to nie tylko chwyt marketingowy. Kupując kurczaka i sałatę na obiad czy peeling do twarzy zwróćcie uwagę na ich pochodzenie.

   Pomyślcie o tym, jak fajnie jest mieć zdrowsze włosy, ładniejszą cerę i szczuplejszą sylwetkę ze świadomością, że jest to dowód na świetną kondycję naszego zdrowia. A może już wprowadziłyście inne zmiany, o których dzisiaj nie napisałam i chciałybyście opowiedzieć mi o Waszych rezultatach?

_E1A6769