Wpis powstał we współpracy z Krosno, Barwa oraz zawiera lokowanie marki własnej.
Czujecie już tę zbliżającą się lawinę?
Dla wielu z nas (a dla mnie na pewno), świąteczny nastrój jest nierozerwalnie połączony z domem i wszystkim tym, co się w nim dzieje. Zaczyna się zawsze tak samo – w dniu, w którym spadnie w Sopocie pierwszy śnieg, rozkładam drabinę i zaglądam do najwyższej szafki w mieszkaniu (po co to krygowanie się? Przecież wiadomo, że w prawdziwych polskich domach to miejsce ma jedną nazwę: pawlacz!). Nakręcane śnieżne kule, papierowe gwiazdy, poszewki na poduszki, kubki z motywem Mikołaja i reniferów – wyciąganie tych wszystkich rzeczy, to jak preludium świątecznego koncertu, powrót do najpiękniejszych dziecięcych wspomnień, magia w najczystszej postaci. Sentymenty wstrząśnięte i zmieszane z dziecięcą radością. Dozuję sobie te przyjemności po trochu, wedle ustalonego w głowie kalendarza.
W idealnym świecie chciałabym dokończyć wszystkie remontowe sprawy, do których brakowało mi sił, gdy ekipa panów fachowców była jeszcze dostępna. Niby chodzi o drobiazgi, ale wystające kable ze ściany drażnią jakoś bardziej, gdy perspektywa ugoszczenia teściowej na Wigilii zbliża się wielkimi krokami. Gdyby te wszystkie niedoróbki udało mi się ogarnąć, to niczym Martha Stewart, zabrałabym się za czyszczenie sztućców, pranie dywanów i zasłon, no i wiadomo – poświęciłabym się bez reszty najpopularniejszej przedświątecznej gimnastyce: myciu okien. Dekorowanie, jako nagrodę za wykonaną pracę, zostawiłabym sobie na sam koniec. A potem już tylko wskoczyłabym na Gwiazdę Betlejemską i latała po niebie.
Czy te zdjęcia co roku będą wyglądać tak samo?! W jakimś sensie tak, bo co roku robimy to samo, nawet jeśli w szerszym gronie. Rok 2021 wyglądał podobnie, a jednak tyle się od tamtego czasu zmieniło…
A tak na serio. Jeśli ja – osoba uprzywilejowana pod wieloma względami (nie wychowuję dzieci sama, mam pracę, dach nad głową) – już w listopadzie wiem, że nie dam rady ogarnąć tego, co sobie wymarzyłam, to znak, że w planowaniu chociaż niektórych etapów Świąt chyba trzeba zmienić podejście. Znaleźć jakiś balans między tradycją, obowiązkami, a radością w tym magicznym czasie. No i nie porównywać efektów swoich przygotowań z innymi (a już na pewno nie z ifluencerkami ;)). Porównywanie się być może prowadzi do perfekcji, ale przede wszystkim zabiera nam radość ze zwykłych chwil.
Dziś nie będę do tego wpisu dopisywać żadnych wielkich idei. W kilku zdaniach opowiem Wam po prostu o konkretnych drobiazgach, które odhaczyłam już z listy. Jakoś milej i lżej jest mi dzięki temu myśleć o zbliżającym grudniu.
Ale od początku. Ani odnowiony salon, ani umyta podłoga, ani nawet świąteczne poduszki na kanapie nie zrobią nam takiego nastroju jak odpowiednia oprawa muzyczna. Z dumą ogłaszam, że moja grudniowa świąteczna składanka na Spotify ma już ponad 7000 obserwujących, a ja, co jakiś czas, dodaję do niej nowe utwory. Jeśli więc macie taką możliwość, to wejdźcie w link i włączcie ją sobie. W akompaniamencie delikatnych bębnów i przepięknych słów piosenki „The little drummer boy” ten artykuł na pewno bardziej Wam się spodoba ;).
1. Szelągowska byłaby dumna (a może wręcz przeciwnie?).
Czy kocham nasze mieszkanie i doceniam je każdego dnia? Tak. Czy jest w nim mnóstwo miejsc, które chciałabym zmienić/lepiej zaprojektować/przerobić? Pomidor. Lepiej nawet nie zadawać takiego pytania w moim towarzystwie. Oczywiście czym innym jest generalny remont, (którego zasadniczo przed Świętami nie polecam ;)), a czym innym zmiana jednej rzeczy, która kłuje nas w oczy za każdym razem, gdy rano siadamy do stołu z kubkiem kawy w ręku. Ja mam kilka takich wtop, a jedną z nich jest ekran domofonu, którego nie przewidziałam w fazie projektu. Niby drobiazg, ale irytował mnie od dnia, w którym się pojawił… Wykorzystując zawiasy z Castoramy i mocowania na rzepy (sama nie byłam pewna czy to wypali, ale jednak naprawdę mocno trzymają), zamontowałam lekką ramkę z grafiką, która łatwo się otwiera, gdy chcę skorzystać z domofonu. Być może nie jest to wielkoskalowe rozwiązanie na miarę Zahy Hadid, ale ulga ogromna! No i mogę to w każdej chwili usunąć jeśli uznam, że jednak domofon podoba mi się bardziej niż grafika.
Tak to wygladało jeszcze wczoraj. Tak. Wiem, że czepiam się szczegółów, ale same zobaczcie efekt. No czy nie jest lepiej? (Tę małą choineczkę, o którą pewnie zaraz zapytacie mnie w komentarzach, znalazłam rok temu w Zara Home, ale widzę, że w tym roku też jest dostępna).
Na grafice powyżej widzice wszystkie wykorzystane przeze mnie materiały. Żadnego wbijania gwoździ ani proszenia męża o pomoc.
2. Porządki.
Pamiętam jak po remoncie nasze wszystkie książki leżały w kartonach i na rozpaczliwe pytania mojego męża: „dlaczego?!” odpowiadałam, że chcę je ładnie poukładać według kolorów i potrzebuję na to dużo czasu. Któregoś dnia wróciłam do domu i zobaczyłam, że mój mąż po prostu na chybił trafił rozstawia wszystko jak leci. „Jak znajdziesz ten czas to ułożysz je po swojemu” – powiedział.
Od tego momentu minęły dwa lata, a książki leżą tam gdzie je wtedy położył. Czy można wysnuć z tej kompletnie nieistotnej opowiastki jakiś mądry wniosek? Może taki, że każda perfekcjonistka musi w którymś momencie zrozumieć jedną rzecz. Są takie sytuacje, kiedy lepiej jest zrobić coś byle jak, niż nie zrobić tego w ogóle. Pewnie większość z nas chciałaby stworzyć idealne Święta, ale z doświadczenia wiem (i nie tyczy się to tylko rodzinnych uroczystości), że nawet jeśli popełniam jakąś gafę, to inni nie zwracają na nią tak dużej uwagi, jak ja (chyba, że się o to sama postaram).
Moja garderoba w 80 procentach spełnia wymogi kategorii „homewaer”. Swetry to podstawa moich jesienno-zimowych strojów. Ten jest oczywiście od MLE (i spodnie też) i niebawem wejdzie do sprzedaży. A jeśli Wy też kochacie swetry, to spodoba Wam się moje odkrycie na następnym zdjęciu.
Starczy kieliszków i szklanek na Wigilię? Od zeszłego roku moja kolekcja szkła skurczyła się o kilka egzemplarzy, ale to chyba dowód na to, że chętnie zapraszamy gości! Wszystko co widzicie na tej półce jest od polskiej marki KROSNO. Akcja Black Friday ruszyła już dzisiaj – wszystko jest przecenione o 15%.
Dokupiliśmy zestaw sześciu kieliszków do wina. Kolekcja DIVINE powstała dzięki przełomowi w mechanicznej produkcji szkła. Nigdy wcześniej kieliszki formowane maszynowo nie były tak bliskie jakości produktów wytwarzanych ręcznie. Są wykonane z najwyższej jakości szkła CRYSTALINE. A wyprodukowano je oczywiście w Polsce.
3. Dekorowanie.
Hedonizm dzisiejszych czasów zachęca nas do tego, aby wydłużać ten przedświąteczny czas do maksimum, najlepiej odpalić się już drugiego listopada i prosto z grobów iść do domu żeby włączyć „The Holiday”. Nie żartuję – Instagram i Tiktok zostały dosłownie zalane tego typu filmikami. Problem w tym, że gdy ubieramy choinkę już w listopadzie, to jakoś mniej radości jej widok przynosi nam w Wigilię. Podejrzewam, że działa to na podobnej zasadzie, co podanie pysznego dania w momencie, w którym jesteśmy najedzeni po uszy.
Wszystkie ozdoby, które mam kupiłam w poprzednich latach. Ale specjalnie dla Was wyszukałam identyczne lub naprawdę bardzo podobne. Papierowe gwiazdy, choinki, wiszące ozdoby. Przy odpowiednim traktowaniu przetrwają niejedne Święta.
Choinki nie kupię szybciej niż w trzecią niedzielę Adwentu chociażby mnie podpalano, ale dekorowanie mieszkania, to już zupełnie co innego. Pierwszy śnieg lub pierwszy dzień grudnia (jeśli do tego momentu nie zrobi się w Sopocie biało), to mój osobisty grafik, który trzyma mnie w jako takich ryzach, ale co ważniejsze – tworzy nasz coroczny rytuał, który jest już czytelny nawet dla trzylatki. Być może dla stałych odbiorców bloga będę nudna – znów te same ozdoby, które znacie doskonale z poprzednich lat. Nieco przykurzone, gdzieś tam obdrapane, niektóre z nich naprawiane i klejone. Część zrobiona samodzielnie – razem z dziećmi. Nowe ozdoby kupuję rzadko i odnajduję wielką radość w tym, że kolejne pokolenie cieszy się z czegoś, co jest z nami od dawna.
Późny listopad to moment magiczny. Utrzymać napięcie na wodzy i nie zdetonować za szybko świątecznego nastroju, to chyba najmilszy życiowy kurs cierpliwości. Ale ten okres w roku to także dowód na to, że najlepszą antykonsumpcyjną lekcją jest zatroszczenie się o to, co już mamy. Staram się o tym pamiętać każdego dnia i ten najbardziej ponury i najciemniejszy okres w życiu umilać sobie wspólnymi domowymi aktywnościami. Niekoniecznie wielkiej wagi.
* * *
komentarzy 80
O, wstrzeliłaś się w mój nastrój tym wpisem – u nas na południu spadł śnieg i jak dla mnie nic tak nie przywołuje świątecznej atmosfery jak właśnie biały puch za oknem! Oprócz wieńca na drzwi i raczej nie kupuję co roku nowych gadżetów tylko wspinam się (też po drabinie :)) na strych i tam wyszukuję te, które pasują mi do aranżacji w danym roku. Ach te rytuały – uwielbiam!
dodany przez Magdalena @ 22 listopada 2024 o 17:14. #
Uwielbiam Twoją grudniową playlistę, z odpaleniem i dekorowaniem domu czekam do 1.12 ;D
dodany przez Paulina @ 22 listopada 2024 o 17:45. #
Kasiu, napisz proszę kiedy ten sweter będzie dostępny? 🙏jest przepiękny! I musi być mój😍
dodany przez Ania @ 22 listopada 2024 o 19:12. #
Sorry, ale muszę:
Jeżeli naprawdę uważasz, że Twoje uprzywilejowanie wynika z dachu nad głową i współdzielenia opieki nad dziećmi, to ta gwiazda betlejemska wyjątkowo wysoko Cię wystrzeliła.
😡
dodany przez Emka @ 22 listopada 2024 o 20:24. #
W moim życiu jest mnóstwo rzeczy, za które powinnam być wdzięczna. Wymieniłam te, które według mnie są najważniejsze i za które dziękuję każdego dnia. Rozumiem, że z Twojego punktu widzenia, co innego powinno się dla mnie liczyć ;). Pozdrowienia!
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:54. #
Jeżeli wezmę pod uwagę ile ludzi na świecie jest bezdomnych i biednych to uważam również ,że mając dach nad głową, pracę itd. jestem uprzywilejowana i codziennie jestem wdzięczna i szczęśliwa za to co mam.
dodany przez Ania @ 25 listopada 2024 o 13:08. #
Wydaje mi się, że Emce nie chodziło o to, że mając dach nad głową i osobę, z którą dzieli się obowiązki rodzicielskie nie jest się uprzywilejowanym. Oczywiście, w tym miejscu świata mamy więcej, niż zdecydowana większość ludzi i świetnie być za to wdzięcznymi, ale Kasia jest uprzywilejowana w wyjątkowym stopniu, między innymi i przede wszystkim jako córka premiera i osoba bardzo zamożna, nie reprezentująca zatem przeciętnej Polki. Good for her, ale nie ma się co tak z tym krygować,
dodany przez Anonim @ 25 listopada 2024 o 17:42. #
A ja tak nie uważam. Niczym nie różni się od innych dziewcząt. Oczywiście, że nikt nie udaje, że jest corka premiera i ona sama też, aczkolwiek znam o wiele lepiej wykształcone i umiejące zarobić na świetnym wykształceniu kobiety z bardzo dobrym gustem, które nie są córkami prominentnych polityków czy biznesmenów. Pani Kasia jest jedną z wielu normalnych, skromnych osób, która stworzyła sobie swój świat, w którym się dobrze czuje. Hejt nie jest tu potrzebny. A to, że mierzy wyżej…każda by tak robiła. To normalne. Poza tym nie każdy powinien wierzyć we wszystkie obrazki na ig…I nikt też nie wie czym okupiona jest ta indstagramowa bajka. Kibicujmy sobie i dodajmy sobie wiatru w skrzydła. Im więcej szczęśliwych ludzi, tym i świat łagodniejszy się wydaje. Pozdrawiam
dodany przez Julita @ 25 listopada 2024 o 20:29. #
Ale gdzie tu jest hejt? lol
dodany przez Anonim @ 26 listopada 2024 o 12:19. #
No jednak jest uprzywilejowana jako premierówna – 10-15 lat temu mnóstwo dziewczyn zakładało świetne blogi o ciuchach, gotowaniu i lifestylu, ale nie miały szans z popularnością zdobytą w sposób bierny, czyli poprzez bycie czyjąś córką. Do TzG też KT została zaproszona z powodu bycia czyjąś córką – to świetny start dla każdej blogerki i jest to ewidentne uprzywilejowanie.
Kasiu, uprzywilejowania nie należy chyba postrzegać subiektywnie przez pryzmat „jestem wdzięczna”, bo można nie być wdzięcznym, a i tak uprzywilejowanie występuje. Jesteś wdzięczna za dobrego męża i dach nad głową, ale Kasiu chyba zapracowałaś na to? A na wielkiego kopa na start w postaci popularności nie zapracowałaś – zapracował na to Twój tata.
Serdecznie pozdrawiam wszystkie Czytelniczki!
dodany przez tuptuś @ 27 listopada 2024 o 12:11. #
Kasiu, bardzo mi wstyd i przepraszam za powyższe słowa. Jestem zazdrosna o Twój status społeczny i klasowy. Przykro mi jeżeli moje słowa Cię zabolały.
Musisz wiedzieć, że wynajmuję 2 pokojowe mieszkanie, w którym mieszkam 4 osobową rodziną. Na inne mnie nie stać, choć oboje z mężem mamy bardzo dobrą pracę. Nasz podział obowiązków nad dziećmi jest wypadkową kalendarza calli i spotkań w firmach, dla których pracujemy. Czy czuję się uprzywilejowana? Oczywiście! Ale tak nie powinno wyglądać uprzywilejowane życie. Mieszkanie czy równy podział obowiązków nie powinny być przywilejem, podobnie jak kolor skóry czy dostęp do wody.
Córka premiera, która czuje się uprzywilejowana z powodu dachu nad głową czy równych obowiązków nie wystawia wysokiej noty rządom Taty.
I choć szanuję i Ciebie i karierę Twojego Taty, a X w wyborach stawiam obok KO/PO, to uważam Twój głos w tym konkretnym wpisie za mało autentyczny. Dlatego odezwałam się w sposób krytyczny. Przepraszam, nie chciałam podważyć Twojego prawa do wdzięczności czy wyrażania uczuć. Pozdrawiam i zapraszam do dyskujsji.
dodany przez Emka @ 27 listopada 2024 o 21:26. #
Emko, nie masz za co przepraszać – to była Twoja opinia, a ja się do niej odniosłam. Taka natura komentarzy :). Życzę Ci wszystkiego dobrego :*.
dodany przez Katarzyna @ 29 listopada 2024 o 09:42. #
Zdecydowanie te zbierane przez lata ozdoby, cieszą najbardziej! Ale ja choinkę ubrałabym już chętnie dziś, tyle, że jeszcze nie sprzedają ciętych :(
Okres przedświąteczny jest dużo przyjemniejszy, niż szary listopad :)
dodany przez Beata W. @ 22 listopada 2024 o 20:26. #
W Bricomarche już pełno ciętych choinek, a w Obi w donicach.
dodany przez Romana @ 23 listopada 2024 o 15:14. #
Cześć Kasiu,
Dziękuję za ten świąteczny wpis, sama nie mogę się doczekać dekorowania domu na święta :) pytanie odnośnie świątecznego swetra: czy pojawi się też w innych wersjach kolorystycznych?
Ciepłe zimowe pozdrowienia :)
dodany przez Alexandra @ 22 listopada 2024 o 21:12. #
Dach a nie dom nad glową;)
Wszystkiego dobrego!!!
dodany przez Anonim @ 22 listopada 2024 o 21:14. #
:D
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:51. #
Super wpis 🤗
Kasiu mogłabyś zdradzić cenę swetra? :)
dodany przez Marta @ 22 listopada 2024 o 21:17. #
Uwielbiam te kojące przedświąteczne wpisy. Mam nadzieję, że to dopiero rozgrzewka przed prezentownikiem! Kasiu, w jakich jeszcze odcieniach będzie ten sweter ?
dodany przez Karolina @ 22 listopada 2024 o 21:42. #
Cudownie 🥰uwielbiam zaglądać tu i szukać inspiracji ,a Pani styl uwielbiam.
dodany przez Aneta @ 22 listopada 2024 o 21:49. #
Jaka cudowna antyreklama świąt i dzieci 😉
dodany przez Anonim @ 22 listopada 2024 o 22:36. #
Kasiu,, kiedy dokladnie sweter pojawi się w sprzedaży? Czy to będzie 100% wełna merino? Czy pojawią się inne wersje kolorystyczne? No piękny jest 😍 oby starczyło dla wszystkich 😅
dodany przez Ania @ 23 listopada 2024 o 05:42. #
Czy sweter będzie z wełny merino, tak jak cortina?
dodany przez monika @ 23 listopada 2024 o 08:33. #
Czy to jedyna wersja kolorystyczna swetra Cortina, która pojawi się w tym roku? Pozdrawiam.
dodany przez Paulina @ 23 listopada 2024 o 09:15. #
Spokojne, delikatne wprowadzenie w przedświąteczny czas :)
dodany przez Elżbieta @ 23 listopada 2024 o 09:20. #
Piękne zdjęcia
Skąd jest ta choinka w przedpokoju?
dodany przez Aleksandra @ 23 listopada 2024 o 09:41. #
To nie przedpokój :)
dodany przez Elak @ 28 listopada 2024 o 14:38. #
Boardzo przyjemny wpis. I ppieram – wyluzujmy i cieszmy sie chwila!!! Ja sie w tym roku za swiateczne ozdoby zabiore dopiero po ukonczeniu przeprowadzki. :)
dodany przez MagdalenaT @ 23 listopada 2024 o 11:34. #
Czekałam na taki wpis :) Pozdrawiam i czekam Kasiu na więcej :)
dodany przez Donata @ 23 listopada 2024 o 12:05. #
Mam podobne podejście, drażnią mnie choinki i mikołaje w listopadzie, więc na przekór staram się wstrzymywać z moimi dekoracjami przynajmniej do 1 grudnia. I podobnie jak Ty, wyciągnę ozdoby z zeszłych lat, w tym papierowe gwiazdy, które swoją drogą można bardzo łatwo wyciąć samemu, polecam :) Zastanawia mnie tylko ten płyn do swetrów, czy to nie jest tak, że wełniane czapki i swetry nie powinny się elektryzować? U mnie właśnie zniknął ten problem odkąd nie noszę ubrań z domieszką poliestru.
Pozdrawiam ciepło :)
dodany przez Magdalena @ 23 listopada 2024 o 12:49. #
właśnie też mnie to zdziwiło – naturalne włókna i materiały się nie elektryzują. może sweter ma domieszkę.
dodany przez mimi @ 23 listopada 2024 o 16:19. #
Moje włosy się elektryzują, myślałam, że są naturalne;)
dodany przez Kasia @ 27 listopada 2024 o 17:47. #
No zależy w kontakcie z czym się elektryzują, bo chyba nie same z siebie? Rozumiem, że wszystko pstryka, gdy zdejmujemy poliestrowy sweter, ale np. po ściągnięciu wełnianej czapki nie powinno być takiego zjawiska.
dodany przez Anonim @ 28 listopada 2024 o 16:50. #
Musiałby mieć sporą domieszkę. Mam z onnych lat te swetry i są 100% wełniane. Ten plyn za to świetnie sprawdza się w przypadku jedwabiu, który może się elektryzować więc wpis trochę przestrzelony jeśli Kasia nie nosi akrylu czy poliestru chyba, że tylko oficjalnie tego nie nosi ;)
dodany przez Katarzyna @ 28 listopada 2024 o 07:54. #
Kasiu, jesteś influenserką nawet jeśli zaprzeczasz temu w co drugim wpisie. Zauważyłam, że nie przeszkadza Ci współpraca z dziewczynami „influ” jeśli trzeba pozbyć się nadwyżki magazynowej z MLE. Jak zwykle świat mocno koloryzowany.
dodany przez Anna @ 23 listopada 2024 o 15:18. #
A ja gdzieś napisałam, że nie jestem „influencerką”? :) Pierwsze słyszę. Nie jest to na pewno moje główne zajęcie, ale dziś chyba każdy kto prowadzi kanały na mediach społecznościowych może siebie tak nazwać. Pozdrowienia i dziękuję za komentarz.
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:49. #
Nie jest to główne zajęcie ale gdyby nie to właśnie “infuensersywo” to mało kto by słyszał o marce MLE.
dodany przez Anonim @ 26 listopada 2024 o 03:59. #
Jakie święta, mamy dopiero 23. listopada!!! Nawet adwent się nie zaczął!
Serio ktoś dekoruje dom miesiąc wcześniej?
dodany przez Ja @ 23 listopada 2024 o 17:10. #
Ja znam osoby, które dekorują dom już w październiku, a podobno po 1 listopada to już norma! :D
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:47. #
Bez przesady
dodany przez Agnieszka @ 25 listopada 2024 o 21:30. #
Po prostu nie ogarniamy tej bańki 😆
dodany przez Ja @ 26 listopada 2024 o 16:09. #
Kasiu jak ci się skurczyła kolekcja kieliszków to nie masz ich więcej tylko mniej 😁 błąd ci się wkradł 🙂 pozdrawiam
dodany przez Krosno @ 23 listopada 2024 o 18:17. #
A Córeczki najpiękniejsze i jakie pomocne
dodany przez Danuta @ 23 listopada 2024 o 19:59. #
Ja na razie powiesiłam świąteczne grafiki w salonie:)
dodany przez Magdalena @ 23 listopada 2024 o 20:35. #
No i super :)
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:47. #
Kasiu,
Dziękuję za super kojący i otulający ciepłem wpis oraz za playlistę. Sama mam taką i uzupełniam od 7 lat, a dzięki Tobie w tym roku też mogłam dodać parę utworów! Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to brakuje mi w Twojej takich klasyków jak Merry Christmas everyone, Deck the halls, Feliz navidad oraz nieoczywistego I saw mommy kissing Santa Claus. Wszystkiego świątecznego:*
dodany przez Bebettka @ 24 listopada 2024 o 08:05. #
Hej Bebettko :). To ja dziękuję, że tu zaglądasz i dzięki temu dajesz sens mojej pracy :). A co do playlisty to akurat Feliz Navidad tam jest! :)
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:46. #
Cudowny klimat.
dodany przez Joanna @ 24 listopada 2024 o 10:11. #
Dziękuję za miłe słowa :*.
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:45. #
A mi wystarczy wiara w Boga, a reszta to dodatki. Jedni lubią tak,drudzy na odwrót,co kto czuje.
dodany przez Anonim @ 24 listopada 2024 o 14:28. #
Piekna puenta :-) Taaaaak, wiara w Boga ! Przeciez swietujemy Narodzenie Jezusa a czesto niestety o tym zapominamy… .
dodany przez Iwona @ 25 listopada 2024 o 12:06. #
A innym wystarcza po prostu tradycja, wolny czas, wypoczynek, spotkania i rozmowy z rodziną.
dodany przez Zołza @ 26 listopada 2024 o 12:33. #
Można tez nie zapomnieć a po prostu nie obchodzić tych dni religijnie bo jest się niewierzącym.
dodany przez Katarzyna @ 28 listopada 2024 o 07:55. #
Każdy może wierzyć w co chce, ale jeszcze żadna nauka, nawet fizyka kwantowa nie udowodniła istnienia jakiegokolwiek boga – taki paradygmat.
Przesilenie zimowe świętowali starożytni Rzymianie pod nazwą Saturnalia, a Słowianie jako Szczodre Gody.
dodany przez Anonim @ 27 listopada 2024 o 03:27. #
Kasiu, czy mogę zapytać, gdzie kupiłaś te piękne sukieneczki dla swoich córek? 😊
dodany przez Kamila @ 24 listopada 2024 o 15:07. #
Hej Kamilo :). Sukienka starszej jest od naszej ulubionej polskiej marki Louisse (i chyba zamówimy już większy rozmiar ;)). Młodsza ma na sobie sukienkę po siostrze z KongesSlojd :).
Pozdrowienia!
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:45. #
W tak eleganckim wnętrzu aż się prosi ubrać choinke w szklane, okazalsze bombki a te przenieść na chineczke w pokoju dzieci. One giną na tle dużego drzewka. Co do klimatu świat…Też powoli już go czuje. Uwielbiam cały ten przedswiateczny klimat, wyciąganie ozdob i zapach korzennych przypraw :).
dodany przez Julita @ 24 listopada 2024 o 19:35. #
No chyba każdy ma prawo udekorować WŁASNĄ choinkę tak jak chce.
dodany przez Anonim @ 25 listopada 2024 o 17:40. #
Czy papierowe gwiazdy nie są przypadkiem z Ikea?
dodany przez Magda @ 24 listopada 2024 o 19:50. #
Hej Magdo, podejrzewam, że w Ikea można było znaleźć coś podobnego, bo to dosyć powszechna ozdoba :). No i można też zrobić coś podobnego, tak jak my w zeszłym roku:
https://makelifeeasier.pl/inne/czy-swieta-traca-swa-moc-w-dzisiejszym-swiecie-a-jesli-tak-to-jak-ja-odzyskac-prezentownik-na-nowe-czasy/
Pozdrowienia! :)
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:44. #
Te gwiazdy sa z H&M Home. Były dostępne w tamtym roku i 2 lata temu. W tym ich niestety nie ma, a szkoda, bo są piękne i były tanie (poniżej 40 zł/sztuka). Mam takie same :)
dodany przez Maria @ 27 listopada 2024 o 18:24. #
Lubię Święta BN… Smak, zapach, magia etc. Ale u mnie dekorowanie mieszkania zaczyna się parę dni przed Wigilia, choinkę ubieramy 2,3 dni przed Wigilia wtedy ma dla mnie to urok.. Czekoladowe mikołaje na koniec października czy kolędy w listopadzie to jednak nie dla mnie. Ps Kasiu zawsze podobały mi się Twoje gwiazdy i stare dekoracje… Może dlatego że ja właśnie takie lubię? Moja najmłodsza ozoba ma 15 lat, ale reszta to nazwałabym kolekcja wspomnień, gdyż mam po mamie, dziadkach, wujostwie i mają od 40 do 50 parę lat.
dodany przez Monika @ 24 listopada 2024 o 20:20. #
Moniko, te kolekcje wspomnień są najfajniejsze i w żadnym markecie się ich nie kupi :*. Dziękuję za komentarz.
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:42. #
Uwielbiam przedświąteczny czas i Twoje wpisy w tym temacie! Ja od kilku dni dozuję sobie dekoracje, które w pełnej krasie planuję ułożyć 1.12. Choinka zgodnie z naszą tradycją czeka na Mikołajki, a świąteczno-zimowe kubki są w użyciu już od tygodnia. Jest to mój ulubiony miesiąc w roku i chciałabym cieszyć się nim jak najdłużej 🤍
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 06:51. #
Hej Kasiu, te nasze domowe kalendarze u każdego wyglądają trochę inaczej, ale widać, że cel chyba wszyscy mamy taki sam: cieszyć się przedświątecznym czasem i tworzyć piękne wspomnienia :). Dziękuję za miłe słowa i życzę Ci cudownego grudnia!
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:41. #
Kasiu, gdzie mozna kupic taka drewnia drabine?
dodany przez Agnieszka @ 25 listopada 2024 o 09:27. #
Hej Agnieszko :). Drabinę kupiłam daaawno temu. To typowe znalezisko na pchlim targu ;).
dodany przez Katarzyna @ 25 listopada 2024 o 11:40. #
O rany, już za miesiąc święta… Dopiero zdałam sobie z tego sprawę ;) chyba będę musiała trochę przyspieszyć z przygotowaniami, żeby nie robić wszystkiego na ostatnią chwilę (szczególnie prezenty).
Bardzo fajny post Kasiu.
dodany przez Ola @ 25 listopada 2024 o 13:21. #
Kasiu, w ramach świątecznych przygotowań polecam Twojej uwadze List od Mikołaja -akcję Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Listy mają podwójną moc: odbiorcom dostarczają wzruszeń a podopiecznym Fundacji pomagają odzyskać spokój i zdrowie. Pozdrawiam!
dodany przez Kasia @ 25 listopada 2024 o 20:29. #
Otulający, relaksujący wpis.
Najcudowniejsze te przedświąteczne, bo budują nastrój, ale nie są przy tym nachalne.
Serdecznie Ci dziękuję! :*
dodany przez Natalia @ 26 listopada 2024 o 09:11. #
Kradnę sposób na zamaskowanie domofonu!:)
dodany przez Alexie @ 26 listopada 2024 o 09:46. #
Kasiu, z jakiego kamienia wykonany jest blat stołu?
dodany przez Kasia @ 26 listopada 2024 o 13:45. #
Marmur
dodany przez Iwona @ 27 listopada 2024 o 08:17. #
Pani Kasiu, bardzo dziękuję za ten post- dzięki niemu ( a nie bożonarodzeniowej komercji wokół) tak na prawdę poczułam , że przygotowania do Świąt czas zacząć. Dobrego, magicznego „przedświątecznego” czasu życzę ;)
dodany przez Ilona @ 26 listopada 2024 o 14:05. #
Otuleni, ukojeni, czyli wszystko w normie xD
dodany przez Anonim @ 26 listopada 2024 o 15:12. #
Dzień dobry, przez Panią – Pani Kasiu – umyłam okna, sprzątnęłam kuchnię, salon, łazienkę oraz przetransportowałam z garażu część ozdób świątecznych. Pozdrawiam
dodany przez Agata @ 26 listopada 2024 o 22:33. #
No widzisz, a Kasia tylko wyjęła ozdoby…
dodany przez Anonim @ 27 listopada 2024 o 10:47. #
bo resztą robi za nią firma sprzątająca :)
dodany przez Anonim @ 28 listopada 2024 o 10:51. #
„Są takie sytuacje, kiedy lepiej jest zrobić coś byle jak, niż nie zrobić tego w ogóle. ” To ból całego mojego życia, powód wielu wewnętrznych napięć i rodzinnych konfliktów, bo nienawidzę bylejakości i zawsze uważałam, że „nie umiesz to nie rób”. Mój ojciec wiele razy mówił mi „spirytus nie ma 100%, a kopie” i z wiekiem godzę się z możliwością zrobienia byle jak, było popchnięte. Dzięki za ten wpis.
dodany przez Natalia @ 27 listopada 2024 o 12:38. #
Kasia, skąd te światełka w kształcie choinki? Też już wszystkie ozdoby wyjęłam – choinki, bieżniki, kocyki, ściereczki kuchenne – tylko u mnie motywem przewodnim jest czerwony.
dodany przez Kasia @ 29 listopada 2024 o 10:48. #