Nie tęsknie jeszcze za wiosną. Zimowy sen mógłby trwać dłużej i czuję się trochę nieswojo, gdy widzę na drzewach pierwsze pąki. Nasz wyjazd w ukochane włoskie góry dał mi na szczęście piękną namiastkę mojej ukochanej pory roku i nie śmiem prosić o więcej.
Styczniowa codzienność to powrót do starych obowiązków, a jednocześnie próba wdrożenia nowej rutyny. Dzieci rosną, a wraz z tym zmienia się mój schemat dnia i pracy – natknęłam się ostatnio na ciekawy raport o tym, jak kariera i zarobki kobiet zależne są od liczby posiadanych dzieci. To trudny temat, ale gorąco zachęcam, aby przeczytać ten tekst. Być może świadomość niektórych zjawisk pozwoli nam choć trochę się przed nimi bronić?
W lutym chciałabym zrobić „tyyyle rzeczy” – mam głowę pełną pomysłów i mnóstwo motywacji. W La Ronde otworzymy nową sekcję, w której też będziecie mogły mieć swój udział – ten projekt daje mi mnóstwo satysfakcji, każdego dnia uczymy się czegoś nowego i mamy poczucie, że dokładamy małą cegiełkę do wielkiego odrodzenia branży mody w zgodzie z klimatem. W MLE kończymy wiosenno-letnią kolekcją i już ruszamy z kolejną, planujemy też kampanię na koniec miesiąca. Liczba tematów, o których chciałabym zrobić podcast rośnie szybciej niż góra brudnych naczyń w moim zlewie. Dokańczam właśnie największą w historii bloga modernizację tej strony i zupełnie nie widzę w tym wszystkich czasowych deficytów. Idę o zakład, że pod koniec miesiąca moje ambitne ulegną… hmm… powiedzmy, że „poluzowaniu”, ale obiecuję, że do „Last Month” i tak zdjęcia będę robić! W styczniu uzbierałam ich dla Was ponad sto – jeśli możecie sobie zrobić krótką przerwę to zapraszam do mojej retrospekcji.
Za kilka sekund każda z nich pobiegnie w swoją stroną. (Ta czerwona kreacja po prawej została chwilę wcześniej skradziona z szafy mamy.)1. Krupnik jako dzieło sztuki ;). // 2. Słoneczne wycinanki. Przez 31 dni stycznia słońce pojawiło się w moim mieście nie więcej niż trzy razy. // Ten wpis będzie dla mnie dobrą zgapą w zbliżających się miesiącach ;).
Podobno zainteresowanie tak duże, że trzeba stać w kolejce. Nie zniechęcajcie się! Ja na pewno wybiorę się na tę wystawę jeszcze raz ("Fangor. Poza obraz" Pałac Opatów w Gdańsku).Pomarańczowy po lewej to mój ulubieniec. "Następnym razem idziemy z tobą, mamo."Park Oliwski z innej perspektywy. 1. "Ja już mamo wymyśliłam co dziś będziesz robić w pracy." // 2. Z tęsknoty za Toskanią. // Co starsza siostrzyczka ułoży, to młodsza … poukłada trochę inaczej. Każda wspólna gra to też lekcja (niełatwej) pracy w grupie. Modelowanie tych emocji i sprawiedliwe traktowanie bywa dla mnie wyzwaniem. Tu na zdjęciu widzicie grę w domino ze zwierzątkami od Muduko, które nie po raz pierwszy nas zaskakują (i ratują w kryzysowych sytucjach). Z kodem DOMINO otrzymacie 20% zniżki na wszystkie nieprzecenione produkty w sklepie MUDUKO. Gra została wykonana z ekologicznych i bezpiecznych materiałów. Wnętrze pudełka kryje w sobie niespodziankę zaprojektowaną przez @mama_z_kartonu! "Teraz jest idealnie! Mogę iść dalej!"
Gdy mama dwoi się i troi, aby czas epidemii RSV w przedszkolu minął jakoś łatwiej.
Ja jestem zachwycona i wolę jej wersję Kłapouchego od mojej.
A później, z zawiązanymi oczami, będziemy przyczepiać Kłapouszkowi ogon.
1. Gotowi na sanki. // 2. Nasz tyrolski kącik, czyli jedna z wielu agroturystycznych restauracji w Val Di Fiemme. // Witaj Cortino! Dziś będziemy ją zwiedzać śladami Jamesa Bonda. Pierwszy kierunek – szczyt Tofana. 1. W Tyrolu wegetariańskie dania nieco rzadziej są pierwszym wyborem, ale to gnocchi z grzybami bije najlepsze żeberka na głowę. // 2. Moje wełny. // 3. Szybka kawa i lecimy na stok. // 4. Można się przyzwyczaić do takich widoków, ale powoli wraca tęsknota za morzem. // Mam cię! To tu się chowa całe słońce, które nie dociera zimą do Trójmiasta! Poranek w Rothenburgu.W kapciach na kolację?1. Kurtka – 303 Avenue, kominiarka – Arket, rękawiczki – COS, torebka – Saint Laurent (z drugiej ręki), okulary – Toteme. // 2. Przeglądając przypadkowy włoski magazyn o wnętrzach. Idealnie! // Czekoladowa babeczka z awokado? A może pączek z jogurtem i łososiem? No i mleko z sokiem jabłkowym na koniec – wiadomo! Duże śniadanie i można lecieć na śnieg.
1. Uciekliśmy w góry przed kolejną falą wirusów. // 2. Passo Rolle – przepiękny szlak dla spacerowiczów. // 3. Znowu przerwa na jedzenie… // 4. … które zresztą było wyśmienite… // `W oczekiwaniu na pizzę…
Po tylu latach powroty smakują najlepiej… Ty wciągasz swoją mamę do środka, ja biegnę po tatę, ty łapiesz tego białego dużego, ja kładę się na podłodze i krzyczę, że chcę tego z prawej i wtedy moja mama wejdzie spytać co się stało, a my już będziemy przy kasie. Trzy… dwa… jeden – start!
1. Polecam El Brite De Larieto w Cortinie D'Ampezzo – fajna, regionalna kuchnia, piękne widoki, niezobowiązująca atmosfera i świetnie ubrani goście. // 2. Włoskie dyskusje o słońcu, śniegu i winie. // Mamy dwie godziny na zjeżdżanie! To co? Zaczynamy od cappuccino? 1. Ktoś tu pytał w komentarzach czemu już nie bierzemy ze sobą Portosa. Bez obaw – Portos, jak zawsze, przejechał z nami ponad tysiąc czterysta kilometrów i bawił się świetnie. Tutaj na głównym placu w Rothenburgu w trakcie postoju. Gdybyście chciały poczytać o długich podróżach z czworonogiem (które były dla nas świetnym treningiem przed podróżami z dziećmi) to polecam artykuł "Z psem przez Europę". Przecieramy górskie szlaki w dosłownym znaczeniu. U góry to chleb zamoczony (chyba) w delikatnym słodkim cieście i podsmażony na karmelu (nie w gębie), a poniżej to serek mascarpone z czekoladowym ciastem. Nie wiem, co tam jeszcze dodano do tych deserów, ale nic z nich nie zostało. Słodkie powroty do domu. Walczymy z przesuszoną skórą, próbujemy zrobić śniadanie z resztek, nadrabiamy zaległe projekty i leczymy niekończący się katar. (szlafrok – H&M, trencz – MLE w sprzedaży w lutym, golf – Soft Goat)Najdelikatniejsze i polskie, czyli szkło od KROSNO Glass. Jeśli w Waszym kredensie brakuje jeszcze kieliszków do uroczystego świętowania to postawcie na te od naszej rodzimej firmy Krosno Glass. Nie znajdziecie takiego eleganckiego szkła w sieciówkach. Z kodem KASIA20 otrzymacie 20% zniżki na zakupy w KROSNO a kod ważny jest aż do 10 lutego. 1. Pasmo wesołego świętowania. Co roku staramy się spotkać z okazji urodzin bloga i MLE. // 2. Równe cztery lata temu zaczął się najważniejszy dzień w moim życiu, który wszystko zmienił. Nie mogę uwierzyć, że to tak szybko minęło! // 3. // 4. Zdrówko. Kieliszki pochodzą z kolekcji Shake. To oczywiście sok jabłkowy. // Lata mijają, ale niektóre osoby (i psy) nigdy się nie zmieniają.
Hummus, poszatkowany jarmuż, marchew i liście sałaty, oliwki z migdałami, winogrona, orzechy… i oczywiście paczka czipsów. Kto zgadnie, która miska została opróżniona najszybciej? Ile to już lat? Jedenaście? Kawał życia z tym blogaskiem :).My jej urządzamy królewską sypialnię, a ona woli spać na naszych głowach. Pewnie podświadomie czuje, że tęsknimy w nocy!Gdy poniedziałkowy ratunek przychodzi z najmniej spodziewanej strony.Chodzę i szukam odpowiedniego miejsca na ścianie.Swetry z MLE Collection, które nadal noszę i uwielbiam. Najstarszy jest z bodajże 2018 roku i wygląda jak nowy! "Mamusiu, musisz to wszystko przeczytać nim tata wróci z pracy". Urodzinki. Paluszki, pączki i chipsy. Może niezbyt modnie i bez wielkiej pompy, ale dla nas było idealnie. Kochamy wszystkich gości i wciąż nie opuszcza mnie uczucie wdzięczności, że nasza córeczka ma wokół siebie tyle kochających serc.
Przypominajka! W tym roku MLE Collection przygotowało dla Was dwie wyjątkowe aukcje z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Linki do nich znajdziecie tutaj (kolekcja zimowa) i tutaj (kolekcja wiosenna). Jak wiadomo, nie zawsze można dorwać nasze projekty – wygrana w aukcji gwarantuje każdą rzecz z kolekcji. Wymarzona biała koszula w końcu trafiła też do mojej szafy. Uwielbiam ten idealnie odszyty kołnierzyk, szlachetny materiał, krój, który daje mnóstwo możliwości. Domowe biuro. I wielka drabina w tle. Czyli standardowy poniedziałek.1. Minimalizm w stylu lat dziewięćdziesiątych to podobno teraz najlepsza inspiracja dla biurowych stylizacji. // 2. Moje wymarzone wnętrze… powiedziałabym, że to ciągła gonitwa za czymś co łączy w sobie klasyczny i przytulny domek z nowoczesnością i minimalizmem. Misja samobójcza. ;) // 3. Tak zwane "siedzenie na sowę". To moje ulubione krzesło do pracy od marki TON, które polubiła też Monika :). // 4. Na pytanie czy jako mamie pracującej z domu zdarza mi się pić zimną kawę odpowiadam: ratuję się jak mogę. / Dress-code u mnie w domu nie istnieje, ale jeśli mam spotkanie służbowe na mieście to zamieniam sweter na marynarkę. Jeśli przeoczyłyście moją relację na Instagramie to od razu uprzedzam, że marynarka i spódniczka są z Modivo. Z kodem "KasiaTusk10" otrzymacie 10% zniżki w Modivo a z kodu korzystać możecie do końca lutego. To był wyjątkowy pokaz – w całości możecie go zobaczyć tutaj, a kilka słów więcej napisałam o nim w tym artykule.Bajkowe popołudnie trwa w najlepsze. Któraś z Was zapytała mnie ostatnio co zrobić, aby bałagan w domu nie rozpraszał, gdy musimy popracować? Myślę, że dobrze jest wyznaczyć sobie konkretną godzinę, w której siadasz do pracy nawet jeśli żaden pokój w tym momencie się do tego nie nadaje. ;) W domu zawsze znajdzie się coś do zrobienia, więc to kwestia raczej naszej decyzji niż otoczenia.
Bukiet od nas dla Was na koniec. Niech to będzie zapowiedź cudownego przedwiośnia!
* * *
Wpis powstał przy współpracy z markami Krosno i Muduko.
komentarzy 170
Kasiu, zdradzisz gdzie kupiłaś swoją szczotkę tangle teezer? Przeszukalam cały internet i nie mogłam znaleźć a bardzo spodobała mi się. Pozdrawiam Ania
dodany przez Ania @ 2 lutego 2023 o 18:04. #
Buhaha
Przecież te szczotki są wszędzie, niemoto
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 11:22. #
Ale Ania musi miec takom siamom jak Kasia. :D
dodany przez Agata @ 3 lutego 2023 o 20:35. #
Polecam kupic Olivia Garden fingerbrush, Sa super, duzo lepsze od tangle teezer.
dodany przez Emma @ 4 lutego 2023 o 11:49. #
Coś się tutaj nie zgadza. Wg makecookingeasier.pl właśnie jesteście na nartach w Alpach. Albo Zosia kłamie na swoim Instagramie i była tam dużo wcześniej..Hmmm.
dodany przez Karolina @ 2 lutego 2023 o 18:07. #
Zrób śledztwo, a potem je publicznie rozlicz🤣🤣🤣🤣
dodany przez S. @ 3 lutego 2023 o 11:23. #
Słowo „Kłamie” jest chyba za „grube” w tym przypadku…. Nie uważasz, że bezpieczniej jest nie publikować w social mediach zdjęć stricte aktualnych? Bezpieczniej jest zawsze trochę „zamotać” ;-) Sporo ludzi bezmyślnie publikuje na bieżąco, gdzie jest i co robi…. dla złodzieja to jak zaproszenie ;-)
dodany przez Shani @ 3 lutego 2023 o 11:45. #
Uczciwie byłoby podpisywać fotki w czasie przeszłym dokonanym, tym bardziej, ze Zośka jest ograniczona czasowo przez ferie szkolne. No cóż, ale ta autorka jest przekonana, ze jej blog czytają jedynie mężczyźni – zawsze pisze jedynie do czytelników, a nie po dziewczyńsku również do czytelniczek, wiec czas przeszły dokonany zastępuje również czasem teraźniejszym.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 14:07. #
Ale dlaczego uważasz, ze te relacje są w czasie rzeczywistym? Przecież to byłoby nierozsądne.
dodany przez Magdalena @ 3 lutego 2023 o 12:10. #
to się nazywa synchronizacja, czy jakoś tak… ;) wszystko takie samo – nawet buty i kożuszek….
dodany przez Mourry @ 3 lutego 2023 o 12:38. #
Papużki nierozłączki.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 18:48. #
Też Amerykę odkryłaś:) ten blog jak i tamten składa się w jakiś 70% z drobnych lub większych „klamstewek”. A na temat MLE jakiekolwiek krytyczne komentarze co do jakości są publikowane? Tylko same ochy i achy. Trzeba jednak przyznać, że umiejętność kreowania poglądów przez autorki jest opanowana do perfekcji, to też gros obserwujących łyka wszystko jak młode pelikany
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 09:36. #
Pojęcie o technikach manipulacji mają – obie studiowały psychologię.
dodany przez Anonim @ 14 lutego 2023 o 06:36. #
Kasieńka była dwa razy w styczniu w Dolomitach. Raz na tradycyjny sylwestrowy wypad rodziny Tusków w Val di Firmme , a drugi raz aby spotkać się z Zosieńką w Cortinie d’Ampezzo . I tyle.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 18:47. #
no i dobrze mogą jechać i z 5 razy i z kim chcą :D ale wy robicie dramy eheheh możne mają jeździć tyle razy ile wy chcecie i z kim wy chcecie no bez jaj hahahaha :D
dodany przez Marta @ 6 lutego 2023 o 12:15. #
Marta, kompletnie nie rozumiesz istoty kwestii, która jest podstawowa poprawność. Pozorowanie nie jest uczciwe.
Nawet Rada Języka Polskiego poleca stosowanie feminatywów, a Zosia z determinacją maniaczki zwraca się do swoich czytelniczek pre „czytelnicy”. W powyższym wpisie Kasia pozoruje jedną podróż do Tyrolu Płd. Ta sama niedokładność panuje w przepisach – można wypróbować, ale efekt może okazać się katastrofalny, gdyż czytelniczki kupują produkty i zużywają energię, aby w końcowym efekcie wyrzucić niezjadliwe danie. Gotuje bardzo dobrze i podjęłam 3 próby, gdy przepis wydawał się ciekawy i wszystkie trzy były finalnie niezjadliwe, ze względu na smak, ale również podany czas obróbki.
Uczciwość jest podstawą dobrej komunikacji, tym bardziej, ze autorki, a w szczególności autorka Zosia, która nawet przepisy układa pod kątem reklam, wpływy finansowe uzyskują z poleceń produktów i usług. Wiarygodność, która może okazać się bardzo nikła, jest podstawą zarobkowania w tej branży.
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 15:50. #
Podstawą zarobkowania w tej branży jest dobry kontent i zasięg, który poprzez niego osiągasz. Nie nakazuj innym poprawności, jeśli jej meritum ma dotyczyć prywatności osób zainteresowanych i pozwól im decydować o sobie, bez względu na regułkę cytowaną ze słownika. PS. Napisz jeszcze do Milionerów, że oszukują widzów mówiąc „widzimy się za tydzień” siedząc w studio jeden cały dzień.
dodany przez Anonim @ 8 lutego 2023 o 10:44. #
A po co taki protekcjonalny ton, Anonimku?
dodany przez Sylwia @ 6 lutego 2023 o 16:29. #
Po to, abyś ty Sylwucho, mogła się oburzyć jaj kałuża.
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 17:09. #
Oj anonimku, ty przykry, smutniutki człowieczku…..współczuję ci.
Pewnie ludzie w realu nie chcą cię już sluchac, prawda? Nie dziwię się.
dodany przez Sylwia @ 7 lutego 2023 o 19:36. #
Sylwuchno, strasznie to słabe – musisz się tu żoładkować, aby ktokolwiek kliknął twojego bloga.
dodany przez Anonim @ 8 lutego 2023 o 10:52. #
Pięknie! ☺️
dodany przez M @ 2 lutego 2023 o 18:53. #
Kasiu, piszesz ze masz głowę pełna pomysłów i motywacji. Będąc zabiegana mamą, prowadząc firmy – skąd je czerpiesz? Z podróży? Od znajomych? Czy po prostu zawsze miałaś kreatywny umysł? :) pytam, bo fascynuje mnie zawsze jak to się dzieje, ze jedni ludzie są kreatywni i zmotywowani a inni mają pustkę w głowie jeśli chodzi o pomysł na życie xD
dodany przez Ania @ 2 lutego 2023 o 19:08. #
Bardzo lubię te wpisy :) są takie normalne, dzięki czemu przyjemnie się przegląda i czyta :) pozdrawiam
dodany przez Alicja @ 2 lutego 2023 o 20:00. #
Taki trochę na siłę pokazywanie jaka to Pani jest szczęśliwa. A szczęście lubi ciszę. I jest fajnie kiedy jest tajnie 😉
dodany przez Anonim @ 2 lutego 2023 o 20:59. #
Dlaczego na siłę ? Blog jest fajny , naturalny , Kasia pokazuje różne momenty życia , piękne i trudniejsze też. Bardzo lubię tu zaglądać , czytam , oglądam zdjęcia i sprawia mi to przyjemność . Szczęście lubi ciszę ? Nie znam tego powiedzenia .
dodany przez Beata @ 3 lutego 2023 o 13:30. #
Dobre rady, sentencje, rymowanki. Taki komentator to skarb
dodany przez Ilona @ 3 lutego 2023 o 18:22. #
Kasiu a może jakiś home tour :) bo mam wrażenie, że to Twoje mieszkanko powiększyło się o 100 metrów :)
Pozdrawiam serdecznie,
Kamila
dodany przez Kamila @ 2 lutego 2023 o 21:03. #
Dokładnie o 88m2, wiec wrażenie poprawne.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 09:28. #
Lubię te wpisy, zawsze mnie inspirują i po prostu poprawiają nastrój:) Tak, raport ciekawy, w podobnym temacie szczerze polecam książkę „Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn” (Caroline Criado Perez). Nie jest to lekka lektura, ale daje do myślenia. Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Ania @ 2 lutego 2023 o 22:11. #
Dziękuję za podanie tytułu ciekawej książki. Z pewnością przeczytam. Pozdrawiam :)
dodany przez Mourry @ 3 lutego 2023 o 08:19. #
Fajnie spędziłam czas, oglądając te piekne zdjęcia.
dodany przez Beata @ 2 lutego 2023 o 22:58. #
No cóż, coś w tym jest. Koleżanka po powrocie z wychowawczego zarabia aktualnie mniej, niż nowo zatrudniona od kilku miesięcy osoba na podobnym stanowisku (bez doświadczenia, w trakcie studiów).
dodany przez S. @ 2 lutego 2023 o 23:21. #
To akurat nie jest chyba kwestia bycia kobietą, tylko polityki firmy. W mojej kiedyś też tak było, że nowo zatrudnieni zarabiali więcej niż pracownicy z długim stażem. Krążyły żarty, że najlepszym sposobem na podwyżkę jest zwolnić się i zatrudnić jeszcze raz. Sytuacja dotyczyła zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Ale oczywiście nikt nikomu nie broni doszukiwać się wszędzie dyskryminacji.
dodany przez Gog&Magog @ 3 lutego 2023 o 08:53. #
Dzięki, że mi nie bronisz. Doceniam🤣
dodany przez S. @ 3 lutego 2023 o 11:25. #
Bo nierówności nie zawsze dotyczą jedynie kobiet…mężczyzn też czasem spotykają. Niby feministki walczą o równość, a jednocześnie dyskryminują wszystkich innych, którzy również padają ofiarą nierówności i jeszcze się oburzają, że ktoś śmie te różnice jednak dostrzega
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 22:11. #
Dobrze, że było, są firmy , w których JEST
dodany przez Agata @ 3 lutego 2023 o 15:14. #
No pewnie są, ale to nie ma nic wspólnego z dyskryminacją. Co nie zmienia faktu, że jest to naganne.
dodany przez Gog&Magog @ 3 lutego 2023 o 19:16. #
Kasiu napiszesz proszę skąd są żółte zimowe spodnie Córeczki?pozdrawiam serdecznie
dodany przez Julia @ 2 lutego 2023 o 23:49. #
Z Zary :)
dodany przez Katarzyna @ 3 lutego 2023 o 10:10. #
Pani, skąd ma Pani korzuszek? Jest piękny.
dodany przez agnieszka @ 3 lutego 2023 o 00:19. #
W kożuszkujest Zosia…
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 12:00. #
To jest Zosia, szwagierka Katarzyny.
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 15:55. #
To nie Zosia:)))
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 17:25. #
Odbicie w sklepowej witrynie i dwoje dzieci to Zofia. Po butach poznałam :)
dodany przez Elak @ 8 lutego 2023 o 14:20. #
Oczywiście, ze to Zośka. Kaśka ubiera się co by nie powiedzieć stylowo, a Zośka tak drobnomieszczańskość jak na zdjęciu.
dodany przez Anonim @ 10 lutego 2023 o 21:41. #
Czytam od lat i uwielbiam!!! Kasiu, pokażesz nam jak wygląda teraz Wasze mieszkanko po remoncie? Ciekawa inspiracji…Pozdrawiam
dodany przez Iwona @ 3 lutego 2023 o 00:41. #
Hej Iwono – bardzo dziękuję za miły komentarz :). Co do mieszkania – jeszcze o tym nie myślałam. Pozdrowienia i dziękuję za odwiedziny :).
dodany przez Katarzyna @ 3 lutego 2023 o 10:10. #
To jest jej dom, nie tylko wnętrze z instagrama. Serio chciałabyś publikować zdjęcia ze swojej sypialni, łazienki dla milionów osób?
dodany przez Agnieszka @ 5 lutego 2023 o 07:53. #
bardzo proszę o info, gdzie kupiłaś ten śliczny czajnik?
dodany przez Iwona @ 3 lutego 2023 o 09:02. #
Hej Iwono, zamówiłam go kiedyś w jakimś sklepie internetowym – wpisywałam w wyszukiwarkę „miedziany czajnik” ;). Przyznam jednak szczerze, że już po paru tygodniach zaczął przeciekać ;\
dodany przez Katarzyna @ 3 lutego 2023 o 10:00. #
Nie ma to jak wydać książkę o fotografowaniu, a nie umieć wykadrować zdjęć.
dodany przez hmmm @ 3 lutego 2023 o 09:34. #
:D
dodany przez Katarzyna @ 3 lutego 2023 o 09:57. #
Ten stoicyzm w reagowaniu na zaczepki chyba odziedziczyła Pani po ojcu. Zawsze podziwiałam tę cechę. Ja bym tak nie potrafiłaa..
Pozdrawiam
dodany przez Ewa @ 3 lutego 2023 o 17:35. #
Jak się nie ma argumentów na słuszne zarzuty, to najlepiej przemilczeć sprawę aż przycichnie. Faktycznie w tej rodzince sztuka opanowana do perfekcji
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 23:26. #
To nie jest stoicyzm. Jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia to lepiej milczeć i do tego się zapewne nasza autorka zdjęć stosuje ;)))
dodany przez hmm @ 4 lutego 2023 o 11:46. #
Mocne yeeee. Lepiej Ci?
dodany przez Kasia @ 3 lutego 2023 o 14:13. #
ale piękny miesiąc! Zazdroszczę zimowego wypadu!
dodany przez Magdalena @ 3 lutego 2023 o 10:16. #
Kasiu, w jakiej cenie mniej więcej będzie trencz? :)
dodany przez Olga @ 3 lutego 2023 o 11:38. #
Cześć Kasiu, imienniczko, od dawna zachwycam się srebrną tacą, która często gości na Twoich zdjęciach. Powiedz, proszę, skąd pochodzi. Będę bardzo wdzięczna :)
dodany przez Kasia @ 3 lutego 2023 o 11:43. #
Domagamy się więcej Portosa :-)
dodany przez Portosito @ 3 lutego 2023 o 11:52. #
Czy mnie się wydaję, czy fortepian znajduje się w nowej sypialni ?;)
Swoją drogą, jaki to model?
dodany przez Gabrielle @ 3 lutego 2023 o 11:54. #
Strasznie ciemna ta nowa kuchnia. Poprzednia bardziej mi się podobała, z resztą sypialnia poprzednia również robiła wielkie wrażenie. Teraz jakby mieszkanie straciło nietuzinkowy charakter, choć po tych paru zdjęciach mogę się mylić, także również wyczekuje fotorelacji
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 11:57. #
Jak można wydawac opinie na podstawie kilku fragmentarycznych zdjęć?! No ale chęć skrytykowania czegokolwiek jest widać nie do opanowania.
dodany przez Marta @ 5 lutego 2023 o 09:35. #
Nie wiem, czy nie doczytalas mojego komentarza do końca czy też doszukujesz się w nim jedynie jadu zamiast treści, ale napisalam, że być może moje odczucie jest złudne i czekam na więcej zdjęć, aby ewentualnie zrewidować poglądy….
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 19:56. #
Niestety nieudana mieszkaniowa rewolucja. Tak bywa, gdy snobuje się na podpatrzone w pismach wnętrzarskich szczegóły, zamiast zwracać uwagę na całość i ogólną perspektywę. Kaśka uwielbia łuki, już w pierwszym remoncie wprowadzone zostały łuki w oknach, niektórych drzwiach. Teraz tez zostały wprowadzone luki, gdzie tylko się dało … tylko zupełnie inne. Co za dużo to niezdrowo. W architekturze, również architekturze wnętrz, nie pojedynczy, nawet najśliczniejszy detal, a całość ma charakter determinujący. Gdy elementy nie harmonizują ze sobą, nawet na zasadzie kontrastu, wychodzi jak w tym przypadku estetyczny dysonans.
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 17:40. #
Masz rację, mieszkanie straciło swoją oryginalność i wyjątkowość.
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 20:09. #
Może wsadzę kij w mrowisko, ale tego rodzaju raporty uważam za szkodliwe społecznie. Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka, a zdaje się, że ten raport to właśnie chce kobietom zasugerować: że można być matką (swoją drogą pytanie, co oznacza bycie matką? czy tylko urodzenie dziecka?) i jednocześnie z zaangażowaniem równym kobietom bezdzietnym oddawać się pracy zawodowej. Prawda niestety jest taka, że zawsze na tym ktoś lub coś ucierpi, albo praca zawodowa, albo rodzina, albo zdrowie kobiety (jeśli ta się jednak zepnie i udowodni, że się da). Pracodawcy o tym wiedzą. Jest w tym raporcie napisane, że kobiety będące matkami są postrzegane jako mniej zaangażowane w pracę. One nie są tak postrzegane, one naprawdę są mniej zaangażowane w pracę dopóki dzieci są małe i jest to zupełnie normalne i zdrowe (chociaż próbuje się nam wmawiać, że nie). I pracodawca nie chce ponosić kosztów tego mniejszego zaangażowania, co też jest zupełnie normalne – kto nie był nigdy pracodawcą, nie zrozumie tego. Za PRL było takie hasło „czy się stoi, czy się leży, 500 zł się należy” – raczej się dobrze nie kojarzy, prawda?
Niższe zarobki kobiet, które zostały matkami, to nie jest żadna kara za macierzyństwo, tylko konsekwencja wyboru jakiego dokonały. Dziś panuje trend chronienia ludzi przed konsekwencjami ich własnych wyborów życiowych, ale to jest zgubne, prowadzi ludzkość w ślepy zaułek. Zdejmowanie z człowieka odpowiedzialności za podejmowane decyzje nie może się skończyć dobrze.
dodany przez Gog&Magog @ 3 lutego 2023 o 12:21. #
Gog&Magog…jak ja bardzo lubię Twoje komentarze! Zawsze trafiają w sedno i doskonale oddają również moje przemyślenia. Rozsądniejszej osoby to na tym blogu ze świecą szukać . Jakbym miała kogoś z tworzących/odwiedzających to miejsce zaprosić do siebie na herbatkę, Ty byłabyś pierwsza. A co do tematu dyskusji, bardzo trafna i adekwatna do realiów ocena wydajności zawodowej kobiet posiadających potomstwo. Każda kobieta, która zdecydowała się na dziecko musi sobie ustalić listę priorytetów, bo nie da się być na 100% profesjonalistą i na 100% matką jednocześnie, co najwyżej można być good enough w obu tych rolach na raz, z tym że, należy pamiętać, że dzieci same na świat się nie pchają, zasługują na opiekę
i najbardziej potrzebują rodziców jak są małe, dlatego warto na chwilę odsunąć ambicję na bok i im się poświęcić, bo praca i tak nikomu na długo nie ucieknie, także można również realizować się później i to przynajmniej do 60 roku życia…a dla tych przeambitnych nawet i do śmierci. Można zaklinać rzeczywistość i próbować z cytryny wycisnąć sok pomarańczowy, ale kogo tak naprawdę chcemy tym oszukać? Pracodawców, samych siebie, dzieci, sąsiadów, rzeszę naiwnych czytelników…? A jeszcze ważniejszym pytaniem jest po co? Powiedziałabym, że tylko i wyłącznie dla zaspokojenia swego rozbuchanego ego, bo dalszemu otoczeniu to jest obojętne i niepotrzebne, a bliższemu zwyczajnie szkodzi.
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 23:12. #
Dziękuję. Staram się tylko myśleć i wyciągać samodzielnie wnioski, zamiast łykać wszystko, co mi ktoś podsuwa.
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 20:19. #
A Twoje samodzielne wnioski wynikają z czego? Z jakichś badań, statystyk czy po prostu patriarchalnych uprzedzeń?
dodany przez Ania @ 5 lutego 2023 o 21:42. #
Tolerowanie tego zjawiska jest zwyczajnie złe dla nas jako dla społeczeństwa. Traktując kobiety gorzej ze względu na to że są matkami doprowadzamy do obniżenia poziomu dzietności. To niestety będzie miało przełożenie na nasze przyszłe emerytury, świadczenia, siłę nabywczą społeczeństwa, zamożność kraju. Posiadanie dzieci jest zupełnie normalne (tak samo jak to, że niektórzy ich nie posiadają), zwiększony focus na dzieci w pierwszych latach życia jest rowniez normalny, i o ile jestem w stanie jakoś tam zrozumieć, że niektórzy krótkowzroczni pracodawcy patrzą tylko przez pryzmat pieniądza, o tyle normalnizowanie tego w publicznej dyskusji wydaje mi się być po prostu naganne. Dziewczyny, nie róbmy tego same sobie!
dodany przez Honorata @ 3 lutego 2023 o 23:19. #
Czego mamy sobie nie robić? Nie przyznawać się publicznie, że matka jest bardziej sfokusowana na dziecko niż na pracę? To jest fakt, a targetem każdego pracodawcy są jak najbardziej wydajni pracownicy. To też jest fakt. Obiektywnie rzecz biorąc te dwie sprawy się wykluczają. Oczywiście super by było zarobić a się nie orobic, ale nie wszystko da się pogodzić. Osoba, która świadomie rezegnuje z dzieci i bardziej angażuje się w pracę również chce być za to doceniona odpowiednio. W przytoczonym przez Kasię artykule jest info, że sposobem na rekompensacje strat wynikających z niższych zarobków kobiet łączących pracę z wychowaniem dzieci jest tak szeroko krytykowany program 500+… w tym kontekście wydaje mi się on bardziej niż potrzebny, tym bardziej, że bezrobocie w PL jest na poziomie ok.5%, a więc mimo wszystko większość kobiet jest jednak zatrudniona i podatki odprowadza, a więc targetem programu nie jest jedynie margines społeczny. Jako pracująca matka trójki dzieci jestem za niego wdzięczna, tym bardziej że na opłaty związane z żłobkiem, przedszkolem, szkołą, zajęciami pozalekcyjnymi wydaje ok.3500zl miesięcznie, a więc bardzo ułatwia mi on łączenie pracy z dziećmi. Możecie mnie teraz zjeść na surowo za przyznanie się do tego!
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 19:35. #
Tak, matka jest bardziej sfokusowana na dzieciach niż na pracy (chociaż nie musi i nie każda!), zapalony sportowiec jest bardziej sfokusowany na osiąganiu wyników niż na pracy, pasjonat motoryzacji po godzinach raczej wybierze wycieczkę motocyklem niż pracę, a kucharz-amator gotowanie. Skąd w ogóle to absurdalne przekonanie, że dla ludzi innych niż matki praca jest na pierwszym miejscu? A jednak to konsekwencją macierzyństwa jest niższe wynagrodzenie, a nie innych wyborów życiowych. Każdy normalny człowiek ma w życiu coś ważniejszego niż praca, czy to będą dzieci, czy przyjaciele, czy start w ironmanie, tylko czemu miałoby to znaleść odzwierciedlenie w zarobkach?
dodany przez Honorata @ 6 lutego 2023 o 14:08. #
Małe dzieci są daleko bardziej absorbujące i angażujące niż jakiekolwiek hobby. Generują też mnóstwo nieprzewidywalnych i wymagających szybkiego reagowania sytuacji, czego o motorach i rowerach raczej nie można powiedzieć.
Nie porównywałabym więc dzieci do hobby, bo to pierwsze można w kąt odstawić, gdy sytuacja tego wymaga, a dzieci nie.
To są naprawdę dwie zupełnie nieporównywalne sprawy.
dodany przez Gog&Magog @ 6 lutego 2023 o 18:14. #
Może dlatego, że każdą pasję można odłożyć na potem? Za dwa dni, tydzień, miesiąc? Jeśli na przykład chce się dokończyć ważny projekt w pracy albo trzeba pojechać w delegację…i może będzie komuś takiemu ciężko z ta decyzją, ale obiektywnie rzecz biorąc krzywda nikomu się nie stanie. Odpuszczenie jednego treningu czy przejażdżki samochodem spowoduje co najwyżej dyskomfort. Spróbuj odstawić dzieci na choćby parę godzin, o paru dniach nie wspominajac…bycie matka oczywiście daje satysfakcję ale to nie jest pasja, z której czerpie się jedynie przyjemność a cała masa obowiązków przede wszystkim…dziecko musi być nakarmione, przebrane, uśpione, nawet jak padasz na twarz po 8h pracy i nieprespanej nocy….totalnie ABSURDALNE porównanie.
Takiego argumentu mogła użyć tylko osoba bezdzietna, która nie rozumie rzeczywistości rodziców
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 19:34. #
Gdyby problem z dzietnością wynikał z tego, że matki gorzej zarabiają, to powinno go rozwiązać 500+, które jakoś wyrównuje tę dysproporcję. A jakoś nie rozwiązało 🤷♀️
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 19:42. #
Problemu z dzietnością może i nie rozwiązuje, ale problem z przetrwaniem w rodzinach wielodzietnych już często tak, a do tego pomaga wyrównać poziom życia dzieci z mniej i bardziej zamożnych środowisk, a to również ma ogromne znaczenie. Dzięki tej pomocy moje dzieci mają więcej możliwości, niż by miały bez niego, choć z pewnością gdyby tych pieniędzy nie było też byśmy dali radę. Ja się cieszę, że mogę im zaoferować jednak więcej, a to będzie procentować w przyszłości, również pod kątem rozwoju ich kariery zawodowej
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 21:05. #
Wierzę, że 500+ wielu rodzinom pomaga, mimo to jestem jego przeciwniczką. Żeby coś dać, najpierw trzeba zabrać. Rząd nie ma swoich pieniędzy, które hojnie rozdaje. One są zabierane nam wszystkim. Nie tylko najbogatszym, ale też klasie średniej (która od zawsze była filarem demokratycznego społeczeństwa) oraz najbiedniejszym.
Większość ludzi tego nie rozumie, są w Polsce tacy, którzy uważają, że nie płacą żadnych podatków, bo nie zarabiają (lub zarabiają na czarno) i nie jest ich wcale mało. Prawda jest jednak taka, że dziś opodatkowane jest właściwie wszystko, często podwójnie, a nawet potrójnie (patrz podatek od darowizn i spadków). Aż dziwne, że jeszcze nie trzeba płacić podatku od oddychania (od deszczu już trzeba). I tak, inflację też można potraktować jako rodzaj podatku. To jest podatek wprost od rozdawnictwa.
dodany przez Gog&Magog @ 6 lutego 2023 o 08:38. #
Jak wspomniałam ZDECYDOWANA WIEKSZOSC matek (i ojcow) to osoby pracujące i odprowadzające podatki. Z mojej pensji co miesiąc znika na podatki ok 27% pensji, z męża również…i jest ro dużo więcej niż zwrot na dzieci w postaci 500+, a jak ktoś napisał już wcześniej…moje dzieci będą miały wkład do przyszłych emerytów Polaków. Obecna inflacja zaś to jest problem bardziej złożony, żeby nie powiedzieć wręcz globalny. 500+ funkcjonuje bodajże już ok. 8 lat, a infacja jest ściśle skorelowana z pandemią i wojną i dokucza nam od ok. 1,5 roku
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 19:41. #
Tylko, że składki emerytalne na te bezdzietne kobiety, które wg pracodawcy dokonały tego „lepszego” wyboru będą płacić dzieci tych kobiet, które zarabiają mniej, bo dokonały „gorszego” wyboru urodzenia i wychowywania dzieci…. Czy Ty Gog&Magog jesteś kobietą? Bo trudno mi uwierzyć, żeby kobieta coś podobnego mogła napisać :-/
dodany przez Mourry @ 4 lutego 2023 o 10:12. #
Obecny system emerytalny jest do zaorania. Bardzo bym chciała, żeby moje dzieci nie płaciły na nikogo oprócz siebie i swoich rodzin.
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 19:39. #
Madre słowa! Zgadzam się, jako mama trójki dzieci i współwłaścicielka firmy. Nie da się mieć wszystkiego po prostu, czas nie jest z gumy. I tak jak piszesz, to nie jest żadna kara czy dyskryminacja, tak po prostu jest.
Pozdrawiam!
A podsumowanie miesiąca oglądało się bardzo przyjemnie:)
dodany przez Pola - Odpoczywalnia @ 4 lutego 2023 o 10:30. #
👍👍👍
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 12:09. #
Jesteś obrzydliwie aspołeczna @Gog&Magog! Ze społecznego punktu widzenia – każda matka poświęca karierę na wychowanie przyszłych podatników opłacających również składki emerytalne osób bezdzietnych. Jest to większy wkład społeczny niż 1000% zaangażowany pracownik, który został wykształcony za pieniedze podatników, a nie pracodawcy.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 13:49. #
Akurat dla mnie to żaden argument. Obecny system emerytalny jest do zaorania. To jedna wielka patologia.
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 19:33. #
Patologia to jest twoje zdanie Gog&Magog. Jesteś ohydnie aspołeczna.
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 20:20. #
Naprawdę uważasz, że obecny system emerytalny się sprawdza?
I przestań mnie obrażać. Bez tego nie potrafisz prowadzić dyskusji?
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 20:44. #
To ty obrażasz pisząc tak ohydnie aspołeczne komentarze. Taki system emerytalny jest w calej Europie, i nigdzie jeszcze nie wymyślono lepszego. Solidarność pokoleniowa i solidarność społeczna jest fundamentem demokracji.
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 22:35. #
To że coś jest powszechne, nie znaczy jeszcze, że jest dobre.
dodany przez Gog&Magog @ 6 lutego 2023 o 08:23. #
I jeszcze: myślę, że nadinterpretujesz i sporo sobie dopowiadasz odnośnie mojej osoby.
dodany przez Gog&Magog @ 6 lutego 2023 o 08:27. #
Oceniam jedynie, co piszesz w komentarzach m @Gog&Magog, z których oczywiście wynika niestety, ze jesteś asocjalną mizoginią. Wspólnota solidarnościowa jest podstawą egalitarnych i demokratycznych społeczeństw krajów w Europie Zachodniej. Jak ci się nie podoba @Gog&Magog to po prostu emigruj do USA.
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 16:02. #
A jaki miałby być ten inny system emerytalny? Jaki ma na to pomysł ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o ekonomii i nie jest świadomy neoliberalnego wyzysku, którego sam pada ofiarą?
dodany przez magda @ 13 lutego 2023 o 23:27. #
To, że ktoś zdecydował się na dzieci, nie znaczy, że zdecydował się na niższe wynagrodzenie.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 15:20. #
Nie do końca się zgadzam. Bycie mamą w moim przypadku sprawiło, że stałam się jeszcze bardziej zorganizowana, zdyscyplinowana i zmotywowana. Organizuję moją pracę tak, żeby po powrocie dziecka z przedszkola ok 15-16, być już w całości dla niego dostępna, a przy tym uważam, że stałam się lepszym pracownikiem i nie zasługuje z tego tytułu na niższe zarobki. Praca zdalna na pewno pomogła w lepszej organizacji, ale na swoim przykładzie wiem, że można zbalansować obie sfery życia.
dodany przez Anna @ 4 lutego 2023 o 19:25. #
Po pierwsze: Twój jednostkowy przykład to jeszcze nie jest żaden dowód. Po drugie: pytanie, czy Twoja opinię na Twój temat podziela również pracodawca.
Gdyby rzeczywiście matki były lepszymi pracownikami niż kobiety bezdzietne, pracodawcy biliby się o nie i znalazłoby to odzwierciedlenie w zarobkach. Taka prawda. Nie mam tu na myśli korporacji, których polityka odnośnie zatrudnienia wynika często z wielu przedziwnych rzeczy, tylko raczej małych i średnich przedsiębiorców, dla których liczy się przede wszystkim to, żeby firma przynosiła zysk i była konkurencyjna na rynku. Taki przedsiębiorca naprawdę dobrze zapłaci pracownikowi, który jest tego wart bez względu na to, czy jest on matką, ojcem, bezdzietnym, czy jest czarny, biały, czy w ciapki.
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 19:31. #
Matki nie są mniej zaangażowane. I pokazują to badania (nie znajdę teraz źródła, ale czytałam, jakiś czas temu dane, że praca matek jest równie wydajna, co kobiet bezdzietnych). Pojedynczy przykład, jak to nazwałaś, wcale nie jest pojedynczy. I ja jestem takim przykładem. Jako jedyna z działu jestem matką (dwójki) i moich obecności było niemalże najmniej. Najwięcej L4 brała w ciągu ostatniego roku najmłodsza osoba z działu, szefowa, i najstarsza stażem… Kto wykonywał wtedy swoją i ich pracę? Oceny polroczne i roczne też dostaje zawsze wyróżniające. Moje koleżanki, gdy zostawały matkami, jeśli nie dawały rady, przechodziły na wychowawczy, pozbawiając się przychodu. Tak lepiej?
Nie wiem też, czemu do zaangażowania nie liczyć doświadczenia, w tym życiowego? Macierzyństwo to nie tylko takie skille, jak zmiana pieluch, czy gotowanie marchwianki… To też szybkie reagowanie, panowanie nad emocjami, kreatywność, poszerzona wiedzą w zakresie choćby zdrowia i psychologii. Opieka nad dzieckiem męczy, jak każda aktywność, ale bardzo rozwija, a dzieci odświeżają umysł!
I czemu dyskusja dotyczy MATEK? Ktoś się w ogóle wypowiada w tak nierzeczowy sposób o ojcach? Czy oni też powinni odpuścić podwyżki i awanse, bo są „mniej zaangażowani”?
I na koniec: Twoja opinia o modelu emerytalnym może i nie jest pozbawiona sensu, ale jakoś nie zmienia systemu i koniec końców emeryturę pobierzesz z zarobków moich dzieci. Czy nie?
Życzę umiejętności spojrzenia szerzej, bo aż przykro…
dodany przez Joanna @ 5 lutego 2023 o 21:27. #
Nie, emeryturę zamierzam zapewnić sobie sama. No i mam jeszcze własne dzieci, jakby co, więc nie trafiłaś.
I wcale nie twierdzę, że kobiety mają odpuścić podwyżki i awanse. Nigdzie czegoś takiego nie napisałam.
Napisałam za to, że jeśli pracownik jest naprawdę dobry i wnosi realną wartość do firmy, to jestem przekonana, że pracodawca to doceni, niezależne od tego, kto jest tym pracownikiem.
Nie wierzę po prostu w to, że kobiety są gorzej wynagradzane przez sam fakt bycia matkami. Uważam, że są tego inne przyczyny, które z byciem matką się często wiążą.
dodany przez Gog&Magog @ 6 lutego 2023 o 00:13. #
Brawo Ty!! Z tym, że nie każda matka chce i musi koncentrować się całkowicie na pracy, bo dla niektórych dzieci są ważniejszym punktem odniesienia, a pracę traktują jako konieczność wypełnienia domowej dziury budżetowej. Ja również jako matka trójki dzieci zaraz po powrocie do pracy byłam i jestem dalej doceniana, właśnie szykuje się do drugiego awansu, ale nie zmienia to faktu, że nadgodzin unikam jak ognia, L4 (tylko na dzieci!) miałam w tym roku naprawdę dużo, a gdyby trzeba było to wzięłabym jeszcze więcej i absolutnie nie dam się wysłać na delegację…Mam fajnego pracodawcę, ale w moim zespole są w 90% osoby dzietne, a więc jesteśmy dla siebie wyrozumiali…teraz…bo w przeszłości jak byłam jedyną matką z dzieckiem wyrozumiałości nie było za grosz(w tej samej firmie, częściowo z tymi samymi osobami). Ale czy mogę mieć za złe koleżankom, że jak nie miały dzieci to bardziej poświęcały się pracy ode mnie, a jak musiałamwyjśćwczesniej, żeby odebrać dziecko, to czasem musiałyprzejąćnoje obowiazki? No nie sądzę, dlatego jestem w stanie przyjąć stanowisko, że matki z dziećmi są, chcąc nie chcąc ,mniej wydajnymi pracownikami, ale jest to naturalne i dobre dla dzieci, że są stawiane na pierwszym miejscu! Tak jak było wyżej napisane- matki z dziećmi pracują na dwa etaty, nie dosypiaja nocy i nigdy nie będą tak mocno sfokusowane na pracę, jak osoby bezdzietne, a te bezdzietne faktycznie mają dużo mniej empatii i wydaje im się, że wszystkie rozumy pozjadały w swym profesjonalizmie, aż same zostaną rodzicami
dodany przez Anonim @ 6 lutego 2023 o 09:32. #
Lepiej bym tego nie ujęła. Dzisiejsze kobiety zdaje się żądają, żeby im płacono za to że urodziły dziecko.
dodany przez Iwona @ 5 lutego 2023 o 17:05. #
Proszę o informację, co to znaczy, że będziemy mieć udział w nowej sekcji, którą tworzycie na La Ronde? Czy to oznacza, że będziemy mogły też tam wystawiać na sprzedaż nie noszone ubrania?
Drugie pytanie – jaki jest cel na La Ronde zachowywania w ofercie ubrań które się sprzedały? To jest w mojej ocenie bardzo mylące i niepotrzebnie zabiera czas jak się przegląda ofertę tego sklepu. Pozdrawiam
dodany przez Mourry @ 3 lutego 2023 o 12:22. #
i jeszcze to okreslenie „wyprzedane”… jedna sztuka czegos po sprzedaniu powinna byc okreslona mianem sprzedanej, a nie wyprzedanej, czy ja sie jakiegos innego jezyka polskiego uczylam?
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 21:59. #
Też uważam, że to mylące. Przydałaby się jakaś wyszukiwarka. Dobrze by było, gdyby była opcja przeglądania od tych niesprzedanych.
dodany przez Ola @ 4 lutego 2023 o 09:21. #
Dzień dobry Kasiu 🙂 Twoje kadry są wprost cudowne, bardzo lubię tutaj zaglądać i zniecierpliwoscią czekam na posty wnętrzarskie z nową kuchnią i całym mieszkaniem ! :) Czy mogłabyś zdradzić gdzie kupiłaś solniczkę i pieprzniczkę z blatu kuchennego? 🙂 Pozdrawiam serdecznie! <3
dodany przez Magnolia @ 3 lutego 2023 o 12:44. #
Póki co stać nas tylko na 2dniowy pobyt w polskich górach aleee wierzę, że moje dzieci także zobaczą kiedyś Włochy :) piękny miesiąc za Wami!
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 12:59. #
Kasiu czy możesz proszę napisać skąd jest ta karuzela nad łóżeczko? :)
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 13:06. #
Kasiu, czytam Twojego bloga, czesto inspiruje sie tez poleceniami np.kosmetycznymi i modowymi. Piszesz, ze zbierasz sie do modernizacji bloga. Czy chodzi o wyglad, czy jakis pozycji zabraknie lub bedziesz z czegos rezygnowac?
dodany przez Magda @ 3 lutego 2023 o 13:20. #
W Twoim domu widac cieplo i spokoj. Tak blogo to wyglada, piekny nastroj. Pozdrawiam Cie Kasiu
dodany przez Renata @ 3 lutego 2023 o 15:38. #
Wygląd często jest fakem i nie koniecznie oznacza rzeczywistości.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 13:38. #
Pani Kasiu ,zdradzi Pani autora /autorkę tej nowej grafiki/obrazu abstrakcji który chciała Pani zawiesić ?
dodany przez Gosia @ 3 lutego 2023 o 16:11. #
Prawda, ze zycie przecietnej trzydziestoparolatki w Polsce, anno domini 2023?
dodany przez Maria @ 3 lutego 2023 o 17:35. #
Nowobogackiej trzydziestolatki.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 14:12. #
Może warto w sposób zrozumiały formułować pytanie? Rozumiem że pośpiech wynikał z chęci szybkiego umieszczenia krytycznej sugestii. Czy blog modowy pokazuje garderobę przeciętnej odbiorczyni? Czy w ogóle prezentuje w całości garderobę z szafy prezentującej? Czy blog prezentujący przykłady urządzenia wnętrz pokazuje standardowe mieszkanie w Polsce? To są pytania retoryczne oczywiście, ale odpowiedź brzmi – nie, blogi tego typu nie są reportażami z życia autorek, ani pamiętnikami, ani prezentacjami codziennych czynności, zajęć, problemów i wydarzeń. Traktowanie ich jako prezentacji życia autorek jest zwyczajnie śmieszne, naiwne i głupie.
dodany przez Liza @ 5 lutego 2023 o 09:57. #
fakt, w rzeczywistosci jest pewnie jeszcze bardziej na bogato ;)
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 17:56. #
Nowobogacko.
dodany przez Anonim @ 7 lutego 2023 o 11:40. #
Dzień dobry
Zastanawiam się nad zakupem tego pięknego trencza który wejdzie do sprzedaży w lutym. I mam pytanie – czy pod ten płaszcz wejdą rękawy takich sweterków jak Lukka czy Enna?
A poza tym piękna relacja z ubiegłego miesiąca, obejrzałam z przyjemnością!
dodany przez Aneta @ 3 lutego 2023 o 17:59. #
Pani Kasiu, świetnie się czytało i oglądało do wieczornej herbatki. Dzięki.
Na pewno zaplanowanie obszernego wpisu, szczegółowe rozpisanie, wybór zdjęć i przygotowanie do publikacji jest sporym wyzwaniem czasowym i dosyć pracochłonnym..
A tak na marginesie tylko, bo bardzo podoba mi się styl francuski we wnętrzach- podziwiam Pani konsekwencję zarówno w kolorystyce, doborze detali, sztukaterii , tych wszystkich listew i dodatków jak choćby tych stylowych kinkietów. Pozdrawiam
dodany przez Ela.M @ 3 lutego 2023 o 18:36. #
Jaki francuski styl? To jest jedynie nowobogackie naśladowanie polskiego wyobrażenia o francuskim stylu. Konsekwencja w udawaniu.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 13:35. #
Przestań przynudzać. W domu liczy się ciepło, emocje, ludzie. Jeżeli komuś podoba się „udawany” styl, to niech mu się podoba i zapewne ma gdzieś co się podoba takiej meczybule jak ty. A ty przezywasz te jej wnętrza jakbyś conajmniej zmuszona była w nich przebywać….chciałabyś….
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 22:54. #
Kasiu jak podróżujecie w takim kierunku z maluszkami? Jedziecie autem, nocą? Jak to organizujecie ? :-) pozdrowienia!
dodany przez Edyta @ 3 lutego 2023 o 20:00. #
Jaka trzeba mieć parcie na szkło, aby podróżować z małymi dziećmi? Tym bardziej mieszkając w ukochanym Trójmieście?
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 18:54. #
No dobra, przelecialam komentarze i nikt nie pyta… Chyba nie mam wyjscia i sama musze ;)
Gdzie moge kupic taka sukienke ksiezniczki niebieska? ;)
Pozdrawiam cieplo.
dodany przez natalia @ 3 lutego 2023 o 20:12. #
Co do pracujących matek – zarabiają mniej, bo statystycznie niestety są gorszymi pracownikami od bezdzietnych. Przykre, ale prawda. Jak mozna wygrac z kims, kto ma 100% focus na prace, podczas gdy ja musze uwage dzielic na prace i dzieci. Umiejetnosc multitaskingu to mit, robie swoją robote po najmniejszej linii oporu, bo po 17 musze leciec i ogarniac dzieci i dom. Kobiety bezdzietne mogą sobie wyszukiwac innowacje i podejmowac inicjatywy w pracy, ja po prostu odbębniam, by zrobić swoje. Ma to odzwierciedlenie w braku awansów i podwyżek i jest to calkowicie logiczne. Z tego rowniez powodu mezczyzni zarabiają wiecej od kobiet, bo ich uwaga nie jest rozproszona dziecmi, bo zazwyczaj zajmuje sie nimi jakas żona/babcia/ciocia.
dodany przez Ewelina @ 3 lutego 2023 o 21:03. #
Ciekawe. Podaj proszę, skąd takie statystyki.
dodany przez Marta @ 3 lutego 2023 o 21:25. #
Absurdalnie, u mnie w pracy największym leniem była dziewczyna bezdzietna, z kotem😉
Czasem bywa tak, że poczucie odpowiedzialności za nowe życie i chęć zapewnienia mu jak najlepszych warunków jest motywacją do cięższej pracy.
dodany przez S. @ 3 lutego 2023 o 21:33. #
To jest tzw. dowod anegdotyczny, który nie ma żadnej wartości statystycznej i nie powinien być brany w dyskusji jako argument.
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 19:13. #
A Twoje wypowiedzi to niby wynikają z jakichś badań czy po prostu „własnych obserwacji i wniosków”, które już nie zaliczają się do kategorii „dowodu anegdotycznego”?
dodany przez Ania @ 5 lutego 2023 o 21:45. #
Moje wypowiedzi wynikają z przekonania, że każdy zdrowo myślący przedsiębiorca, któremu zależy na tym, żeby jego firma się rozwijała i była konkurencyjna na rynku (także jako pracodawca) doceni dobrego pracownika i wynagrodzi go proporcjonalnie do jego zaangażowania i wkładu w rozwój biznesu.
Ja mam sporą wiarę w ludzi i myślę, że często wystarczy im nie przeszkadzać i po prostu pozwolić działać.
dodany przez Gog&Magog @ 6 lutego 2023 o 12:34. #
Jakie to prawdziwe…czy nam się to podoba czy nie faktem jest, że dzieci wymagają opieki, doba ma 24h i nie jest rozciągliwa a człowiek to nie maszyna, także nie może być na pełnych obrotach non stop, bo to zwyczajnie niezdrowe i szkodliwe dla psychiki. Wyższe zarobki są konsekwencją pełniejszego zaangażowania i w pewnym sensie wyrazem sprawiedliwości dla ciężej pracujących bezdzietnych osób, za to satysfakcja z posiadania kochających cię dzieci bezcenna. Niższe zarobki, ale więcej serc do kochania. Dzieci są małe raz, a pracować trzeba do 60 lat, także i na karierę przyjdzie czas dla ambitych, za to dorosłe dzieci nieobecnym rodzicom nie zapomną i w przyszłości mogą do n8ch nie wrócić. Każdy podejmuje decyzję sam, co dla niego jest ważniejsze
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 22:24. #
Potwierdzam, na własnym przykładzie, przy obserwacji pracy zdalnej zespołu – jako nie-matka mam 100% skupienia przy biurku. Koleżanki z dziećmi, które odbierają z przedszkola/szkoły – spinają się na potrzebach rodziny. Czyli nakarmić, odprowadzić, zapewnić atrakcje – dzieci nie są w szkole równo w czasie pracy mamy. Choćby chciały, nie są w stanie tak się zaangażować w pracy jak ja. Uważam, że nie byłoby fair, gdyby zarabiały tyle samo.
dodany przez BEATA @ 4 lutego 2023 o 00:11. #
O, fajnie, ze to napisalas. Ja z kolei zatrudniam dziewczyne, ktora jakis czas temu zaszla w ciaze. Najpierw przez calutka ciaze jej nie bylo, bo zwolnienie lekarskie (dokladnie 8 i pol miesiaca), potem urodzila i rok na macierzynskim. W tym czasie nazbieralo jej sie kupe urlopu wypoczynkowego do wykorzystania, w dodatku ma jeszcze 60 dni opiekunczego. Jej dziecko ma juz chyba dwa lata, a jej co drugi tydzien odkad wrocila nie ma w pracy, bo dziecko chore. I ja juz trzy lata zapierdzielam za nią, na dwa etaty. Nie mam juz sily.
dodany przez Joanna @ 4 lutego 2023 o 02:47. #
Nie zgodzę się z Panią.
Po pierwsze – skąd Pani czerpie dane, że pracujące matki „statystycznie niestety są gorszymi pracownikami od bezdzietnych” ? Po drugie – fakt, że kobieta bezdzietna ma „100% focus” na pracę to też na dłuższą metę nie jest dobre, bo się szybciej wypala zawodowo. Po trzecie – to pracując na etacie mamy chyba coś takiego jak „zakres obowiązków”? Jeśli pracownica wywiązuje się z powierzonego jej zakresu obowiązków to nie widzę powodu dlaczego ta bezdzietna miałaby zarabiać więcej niż ta która ma dzieci (?) To jakiś absurd!
Po czwarte – znam kilka kobiet, które mają dzieci i prowadzą swoje biznesy i zapewniam Panią, że są kreatywne i mają mnóstwo energii do pracy.
Po piąte – z mojego doświadczenia wynika, że b. często kobiety które mają dzieci są po prostu bardziej empatyczne, bo więcej przeżyły, wiedzą jak to jest, gdy życie nie składa się jedynie z dbania o siebie samą i swoją karierę. Innymi słowy – są po prostu bardziej dojrzałe i bardziej ludzkie.
Po szóste – nie rozumiem jak kobieta może pisać coś takiego, jak Pani napisała?
dodany przez Mourry @ 4 lutego 2023 o 10:06. #
Pozwolę sobie dodać punkt siódmy: spotkałam się z opinią pracodawców, że matki często są osobami bardzo dobrze zorganizowanymi i bardzo słownymi (piszę to jako osoba bezdzietna), na których można polegać. Podejrzewam też, że rodzicielstwo pozwala wyrobić bardziej elastyczne i pragmatyczne podejście do rzeczywistości.
dodany przez Marta @ 5 lutego 2023 o 19:42. #
Zgadzam się w pełni, przeżyłam to samo dwukrotnie – niestety punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Kogo pracodawca szybciej awansuje/ da podwyżkę: mężczyźnie czy kobiecie w ciąży, a potem z małym dzieckiem, która częściej musi wziąć L4, „miga się” od szkoleń poza miejscem zamieszkania, weekendowych wyjazdów integracyjnych, brania nadgodzin i tym podobne? Możecie powiedzieć: a po co jest ojciec, niech też pomaga…. Niektórzy rownież eksploatują babcie od rana do nocy…. Nie, to kobieta przechodzi ciąże, ma połóg, karmi piersią, taka jest natura i tego nie zmienimy. Czy tez niemowlę ludzkie, czy też innego ssaka na początku potrzebuje ciągłego kontaktu z MATKĄ. Do tego dochodzą uczucia mam, które po prostu wracając szybko pracy tęsknią i martwią się o swoje maluchy. Katarzyna, a i pewnie jej pracownice, mają sytuację komfortową w tym względzie. Rzeczywistość jest jednak taka, że kobiety pracujące fizycznie są umęczone i mniej wydajne w ciąży i z małym dzieckiem (te nieprzespane noce!), natomiast pracownicom biurowym jest trudniej piąć się po szczeblach kariery.
dodany przez Magdalena @ 4 lutego 2023 o 12:46. #
Bardzo się z tym nie zgadzam! Osobistej jestem mama rocznego bobasa, po powrocie do pracy dostałam awans, prace wykonuje dalej tak samo dobrze jak przed ciąża, wynika to z tego, ze jestem dobra w tym co robię i lubię to ! Co więcej, uważam ze jestem pracownikiem dużo bardziej kompetentnym niż wielu moich kolegów ba tym samym stanowisku. Duże znaczenie w godzeniu życia domowego ze służbowym jest ilość wsparcia od drugiej osoby, osobiście mam 1000%, za co bardzo cenie męża, nie ukrywam ze jest mega ciężko czasami, ale mimo wszystko uważam ze można się spełniać zawodowo i w macierzyństwie
dodany przez Kasia @ 4 lutego 2023 o 18:56. #
Ale rozumiesz, że jednostkowy przykład to nie jest żaden dowód? Jeśli jest tak, jak piszesz, to szczerze gratuluję, ale statystycznie jednak wygląda to inaczej.
dodany przez Gog&Magog @ 5 lutego 2023 o 19:48. #
Ewelina, nie tylko ohyda, ale wręcz perwersja i seksizm bije z twojego komentarza. Po pierwsze jest to nieprwda, ze kobiety posiadające dzieci, są gorszymi pracowniczkami, niż te bezdzietne. Po drugie nie podajesz jakichkolwiek źródeł, wyników badan itd potwierdzających twoje dywagacje. Nie tylko statystycznie – kobiety posiadające dzieci są lepszymi pracowniczkami, nawet jak nie zostają po godzinach – na ewentualne romansowanie z kolegami, a nawet z przełożonym – wykonują swoje obowiązki bardziej skrupulatnie, niż singielki na łowach za mężem. Faktem jest, ze niejedna przykładna zona i matka, kobieta pracująca, bizneswoman po wielu latach trwania małżeństwa nakryła własnego męża in flagranti z singielką sekretarką.
dodany przez Anonim @ 4 lutego 2023 o 23:44. #
Rozumiem, że masz w sobie emocjonalną niezgode na fakty, ale skoro matki są tak cenionymi i dobrymi pracownikami, to pracodawcy powinni sobie je wręcz wyrywać z rąk, konkurować o nie i licytować, kto im zapłaci wiecej by dostąpić zaszczytu zatrudnienia ich. Niestety wolny rynek sam ustala cenę pracownika, z jakiegoś tajemniczego powodu kobiety z dziećmi są wyceniane niżej (skoro oferuje sie im mniejsze pensje), sama sobie przemyśl jakie mogą być tego logiczne powody.
dodany przez Ewelina @ 8 lutego 2023 o 16:13. #
Tacy są mężczyźni 🤷🏻♀️ Singielka zawsze kusi…
dodany przez Anonim @ 8 lutego 2023 o 23:00. #
Sad, byt true…
dodany przez Ewa @ 5 lutego 2023 o 11:48. #
Zgadzam sie z Ewelina w 100%. Sama mieszkam za granica, ale w Polsce mam siostre, kuzynki, kolezanki, itd. Mam wiec spore porownanie. To co wyprawiaja polskie dziewczyny, jest szokujace. W momencie uzyskania pozytywnego testu ciazowego, myk na zwolnienie lekarskie. Niewazne czy mam prace fizyczna czy biurowa, czy ciaza wysokiego ryzyka, czy zupelnie zdrowa. Rodzi sie maluch i co? Roczny macierzynski. W tym czasie, co dla mnie jest chore, matce zbiera sie zalegly urlop wypoczynkowy (za co, skoro jest wlasnie na URLOPIE?!), wiec ten rok macierzynskiego, zamienia sie czesto w poltora. Potem matka nie odda przeciez takiego maluszka do zlobka, babcia nie chce sie zajac, wiec co? Wychowawczy az dzieciak dorosnie do przedszkola. Oczywiscie w tym czasie wszystkie skladki oplacane sa przez kogo? Pracodawce, ktory w tym czasie musi polaczyc stanowiska lub zatrudnic tymczasowo kogos, kto wykona prace za owa matke. A ta czesto, skoro juz i tak „siedzi” w domu, zanim skonczy sie wychowawczy, decyduje sie na kolejnego potomka i caly cykl zaczyna sie od nowa. W ten sposob wiele matek nie pojawia sie w pracy przez kilka dobrych lat, bedac caly czas oficjalnie zatrudnionymi. A kiedy w koncu wroci, wiadomo dzieci choruja i przy byle katarku, kaszelku – bach! Tygodniowe L4 przynajmniej raz w miesiacu! Tak to wyglada i nie ma sie co dziwic, ze pracodawca woli zatrudnic faceta lub mlodziutka dziewczyne, ktora nie planuje zakladac rodziny w najblizszym czasie.
dodany przez Agata @ 6 lutego 2023 o 21:08. #
W czasie urlopu macierzyńskiego składki finansuje Skarb Państwa. Początek strony szóstej ulotki: https://www.zus.pl/documents/10182/167561/Pobierasz_lub_bedziesz_pobierac_zasilek_macierzynski.pdf/06404ef6-28d4-4b52-a935-a4fd64aba892?t=1622027371299
Nie ma za co.
dodany przez Marta @ 7 lutego 2023 o 20:20. #
Dzień dobry Pani Kasiu, chciałabym zapytać czy są gdzieś dostępne do obejrzenia archiwalne wpisy z lat poprzednich ?
dodany przez Marlena @ 3 lutego 2023 o 21:38. #
Dzieci jakieś takie rozczochrane. Ta mała szczególnie 🤷♀️
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 22:42. #
A tych chipsów w tej miseczce to dla ilu osób?😆 stawiam, że pierwsze zniknęły te orzechy włoskie w skorupkach!
dodany przez Anonim @ 3 lutego 2023 o 23:24. #
Z każdym miesiącem czekam na podsumowanie, ulubiony czas. Kasiu czy mogłabyś zdradzić gdzie kupiłaś karuzelę, która wisi nad łóżeczkiem ?
dodany przez Karolina @ 3 lutego 2023 o 23:42. #
Kwestią wyboru. Nie ma obowiązku posiadania dzieci jak i pracowania – jeśli ktoś decyduje się na jedno i drugie, jest świadomy konsekwencji :)
Pozdrawiam!
dodany przez Ola @ 4 lutego 2023 o 01:04. #
Kasiu czy zdradzisz z jakiej firmy kupujesz kurtki narciarskie? Poszukuje czegoś porządnego i jednocześnie minimalistycznego a na jednym ze zdjęć rzuciła mi się w oczy piękna kremowa kurtka narciarska!
dodany przez Ania @ 4 lutego 2023 o 09:37. #
Kasiu, zdradzisz w jakim hotelu zatrzymaliście się we Włoszech? :)
dodany przez Ola @ 4 lutego 2023 o 09:40. #
Kasiu napiszesz, proszę skąd są te piękne kinkiety w kuchni i salonie ? Pozdrawiam
dodany przez Koanna @ 4 lutego 2023 o 15:49. #
Ale europejskie raporty pokazują, że kobiety zarabiają mniej – bo po prostu mniej pracują. Panie zdecydowanie częściej korzystają ze zwolnienia lekarskiego, co właśnie wpływa na dysproporcje w zarobkach. Jeśli spędziłyby w pracy tyle samo czasu co Panowie, zarobiły pewnie podobne kwoty. Ponadto, w wielu zawodach, czy regionach Polski, to Panie zarabiają więcej. Nie ma co ulegać głoszonym dziś hasłom, które głoszą ze kobiety mają gorzej. Takich dokonują wyborów, mają do tego prawo. A L4 w momencie kiedy dziecko choruje może wziąć przecież również tata, prawda?
dodany przez Emi @ 4 lutego 2023 o 22:47. #
U mnie w zespole tylko mamy biorą zwolnienie na dziecko, ich mężowie/ojcowie nigdy. Jedne dlatego, że po prostu dorobiły się w związku łatki bardziej kompetentnych do chorych dzieci, inne bezpośrednio mówią, że mąż zarabia więcej, więc jego zwolnienie kosztuje więcej.
dodany przez Beata @ 5 lutego 2023 o 22:54. #
Dzień dobry, czy plakat (nowe kolory!) jest ze sklepu desenio? Czy może Pani zdradzić autora?
dodany przez Ewa @ 5 lutego 2023 o 10:19. #
Ok, góry, wystrój, sztuka, ale ja muszę wiedzieć skąd jest niebieska sukienka baletnicy 😁
dodany przez Ewa @ 5 lutego 2023 o 11:17. #
’która miska została opróżniona najszybciej?’ z czipsami, bo to złoooo :)
dodany przez Elak @ 5 lutego 2023 o 12:43. #
Z przyjemnością wchodzę na bloga:) a te wpisy lubię wyjątkowo:)! Pięknie! Czy mogłabym prosić o link do kieliszkôw, które wybrałaś? Pozdrawiam ciepło z zaśnieżonego południa:)!
dodany przez Anonim @ 5 lutego 2023 o 14:35. #
Dzień dobry! Proszę o nazwę marki trzewików, które ma osoba w kożuszku.
Dziękuję.
dodany przez Ewelina @ 6 lutego 2023 o 10:11. #
Mam pytanie odnośnie swetra Limoges, który pojawił się na jednym ze zdjęć. Niestety sweter pozostawia tak ogromną ilość „kłaczków”, że zniechęca mnie to do jego noszenia. Jest to bardzo irytujące, szczególnie przy zestawieniach swetra z ciemnymi spodniami lub płaszczem. Myślałam, że po praniu będzie lepiej, ale nic się nie zmieniło. Czy ktoś z Was miał taki problem i znalazł może jakiś sposób na ograniczenie tego „kłaczenia”?
dodany przez Di @ 6 lutego 2023 o 11:08. #
Kasiu , jak zawsze Last Month to wisienka na torcie 🙂, Kasiu powiedz proszę skąd są Twoje brązowe buty ? Widziałam u Zosi Cudny , że też ma takie . Pozdrawiam
dodany przez Aleksandra @ 6 lutego 2023 o 15:42. #
Bo to Zosia jest na zdjęciu.
dodany przez Anonim @ 7 lutego 2023 o 21:06. #
Kasiu, kod na MODIVO niestety nie działa:(
dodany przez Agnieszka @ 6 lutego 2023 o 23:19. #
Pani Kasiu, a ja chciałabym zapytać o buty, które ma Pani na zdjęciu przed witryna sklepową z córeczkami, takie brązowe, oldschoolowe, piękne :)
czy zdradzi Pani markę..?
Pozdrawiam,
dodany przez weronika @ 7 lutego 2023 o 14:40. #
your jumper is AMAZING!! It seems so fluffy <3
Miki x
https://www.littletasteofbeauty.com/
dodany przez miki @ 7 lutego 2023 o 18:09. #
Jestem zachwycona obrazem! Kasiu, podpowiesz, gdzie znajdujesz takie cuda? :)
dodany przez Ewa @ 10 lutego 2023 o 12:27. #
Witam. jakiej firmy ma Pani firanki?
dodany przez Monika @ 10 lutego 2023 o 22:32. #
Kasiu !
Jade! niewytrzymalam! po wielu burzliwych rozmowach w marcu pakujemy sie i jedziemy do val di fieeme! czy mogła bys polecic gdzie zjesc dobrą regionalna pizze??? cel jest jeden <3 narty i pizza
dodany przez Agnieszka @ 11 lutego 2023 o 15:31. #
Kasiu napisz proszę skąd jest niebieska sukienka księżniczki starszej Córeczki🙏
dodany przez Julia @ 17 lutego 2023 o 13:22. #
Przepiękne kafle w kuchni na podłodze :) Czy mogę wiedzieć gdzie takie znajdę?
dodany przez Justyna @ 18 lutego 2023 o 20:34. #
Kasia, skad sukienka niebieskiej ksiezniczki?
Podzrawiam
M
dodany przez Malgos @ 20 lutego 2023 o 14:06. #
Śliczne widoki. Wyglądasz naprawdę rewelacyjnie. Ciekawe i barwne miejsca.
dodany przez lovilo.pl @ 7 maja 2023 o 04:27. #