Wpis powstał we współpracy z marką Ryłko. 

 

wiązane buty – Ryłko

sweter z wełny – H&M dział męski sprzed lat (pożyczony od męża)

długie skarpety – Calzedonia

legginsy – Gatta

 

Jeśli od czasu do czasu zdarza Wam się pomyśleć, że dziś prędzej wyjdziecie z domu owinięte w kołdrę niż wyprasujecie sobie spodnie w kant i włożycie eleganckie buty, to rozumiem Was bardzo dobrze. Tak. Wiem. Opcji w szafie jest wiele i przecież "komfortowy strój też może być ciekawy" jak zapewne zaraz przeczytam w którymś z komentarzy. A no może. Z pewością. Nic się chyba jednak nie stanie, jeśli taki nie będzie. Czasem wystarczy aby nas otulił i nie zawracał głowy w dniu, w którym chciałybyśmy odetchnąć. Dobrze jest odnaleźć w sobie taki stan, zwłaszcza po trudniejszych tygodniach przesyconych informacjami, wyzwaniami i oczekiwaniami, w którym przestajesz mieć wrażenie, że coś Cię omija tylko dlatego, że nie jesteś akurat stuprocentową wersją siebie. I jeśli to błogie uczucie ogarnia Cię w swetrze męża i legginsach to niech tak będzie! :)