Starzejąca się kobieta (czyli między innymi ja) ma prawo czuć się jak w pułapce. Stoi przed nią kilka wyborów - przyjrzyjmy się im przez chwilę. Pierwsze podejście - porzucić wszelkie starania zachowania pięknego wyglądu utożsamianego w naszej kulturze z młodością, zdając sobie jednocześnie sprawę, że oznacza to permanentne przeciwstawianie się społecznej presji. Nie każda z nas jest na taki krok gotowa. Nie każda chce być w tej kwestii rewolucjonistką. Taka postawa wymaga siły charakteru i wielkiego dystansu do swojego…