Placek dyniowo – marchewkowy

1A couple of years have passed since I published my first carrot pastry recipe on my blog for the first time :-) – and yet, I know that some of you still use it. Today, I would like to present a slightly simplified version with an addition of grated pumpkin. I think that there is no simpler way to prepare a light and moist pastry!

***

Od opublikowania na blogu mojego pierwszego przepisu na ciasto marchewkowe minęło kilka lat :-) chociaż wiem, że niektórzy z Was nadal po niego sięgają. Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować nieco uproszczoną wersję z dodatkiem tartej dyni. Myślę, że już łatwiejszego sposobu na lekkie i wilgotne ciasto nie ma!

2Ingredients:

(square or rectangle baking tray)

250 g of flour

4 eggs

150 g of brown sugar

150 ml of oil1 medium carrot

250 g of pumpkin (e.g. Hokkaido)

2 teaspoons of baking soda

1 teaspoon of cinnamon

Skład:

(forma prostokątna lub kwadratowa)

250 g mąki

4 jajka

150 g brązowego cukru

150 ml oleju

1 średnia marchewka

250 g dyni (np. Hokkaido)

2 łyżeczki sody oczyszczonej

1 łyżka cynamonu

3

Directions:

1. Whisk the eggs with sugar until light and airy. Then, add sifted flour as well as baking soda, oil, cinnamon, carrot – grated using small grating slots, and pumpkin. Stir everything thoroughly with a spatula. Pour the mixture into a greased baking tray. Bake it in the oven preheated to 160ºC for approx. 55 minutes. Take it out of the oven and wait until it cools. We can decorate the cooled pastry with small leaves (e.g. ivy) and sprinkle it with icing sugar.

A oto jak to zrobić:

1. Jajka z cukrem ubijamy na puszystą pianę. Następnie dodajemy przesianą mąkę z sodą oczyszczoną, olej, cynamon, startą na małych oczkach marchewkę i dynię. Całość dokładnie mieszamy za pomocą szpatułki. Ciasto przelewamy do nasmarowanej tłuszczem formy. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 160 stopniach C przez 55 minut. Wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż ostygnie. Na wystudzonym cieście możemy położyć małe listki (np. bluszcz) i oprószyć cukrem pudrem.

45

 

 

Ciasto do filiżanki kawy. Orzechowe bez mąki i cukru (wilgotne)

img_7107

   The aura of autumn days makes us choose something sweet more often. When Hania came to this world, I learnt not to buy candy bars – admittedly, I'd never been their great fan. However, the single thought that I always had something close at hand for a rainy day calmed me down. Now, my hiding places are all empty, and if we want to eat something sweet, I try to bake more often. This recipe is perfect because it doesn't need much engagement. It doesn't require the use of flour or sugar, so that's another plus :-) I recommend roasting the hazelnuts beforehand. As a result, their taste is totally different, more intense. The pastry can be stored under some kind of cover for even up to a couple of days. So, who is up for it?

***

   Jesienne dni sprawiają, że coraz częściej sięgamy po coś słodkiego. Odkąd Hania jest z nami, nauczyłam się nie kupować batonów – co prawda nigdy nie byłam ich wielką fanką. Jednak świadomość, że mam coś pod ręką na czarną godzinę, uspokajała. Teraz moje skrytki świecą pustkami, a jeżeli przyjdzie nam ochota na słodycze, to staram się częściej piec. Ten przepis jest doskonały, bo nie wymaga zbyt dużego zaangażowania. Jest bez mąki i cukru, więc kolejny atut :-) W przepisie proponuję orzechy wcześniej uprażyć, gdyż ich smak jest zupełnie inny, bardziej intensywny. Ciasto można przechowywać w zamknięciu nawet kilka dni. To, kto chętny?

img_7095Ingredients:

(baking tray with a diameter of 28 cm, but you can use a smaller one as well)

150 g of pitted California prunes

150 g of dried dates

200 g of hazelnuts

 

80 g of butter

4 tablespoons of good-quality cocoa

3 tablespoons of honey

5 eggs (separate the yolks and whites) + pinch of salt

2 tablespoons of orange jam or orange zest (optionally)

for decoration:

1 bar of chocolate (melted in water bath)

fresh mint or lemon balm leaveshandful of roasted walnuts

Skład:

(forma o średnicy – 28 cm, ale może być mniejsza)

150 g suszonych śliwek kalifornijskich

150 g suszonych daktyli

200 g orzechów laskowych

80 g masła

4 łyżki dobrego kakao

3 łyżki miodu

5 jajek (oddzielnie żółtka i białka) + szczypta soli

2 łyżki dżemu pomarańczowego lub otarta skórka z pomarańczy (opcjonalnie)

do dekoracji:

1 tabliczka czekolady (rozpuszczona w kąpieli wodnej)

listki świeżej mięty lub melisy

garść prażonych orzechów włoskich

img_7114

Directions:

1. Spread the hazelnuts on the baking tray and place it in the oven preheated to 200ºC. Bake them for approx. 8-10 minutes until dark brown. Take them out of the oven and wait until they cool. Then, peel them (it is best to place them on a piece of cloth and rub a little bit – the peel should fall off easily). Blend everything.

2. Pour some boiling water over the prunes and dates and set them aside for 10 minutes. Strain them and blend until smooth. Add blended hazelnuts, cocoa, jam / orange zest, honey, melted butter, and yolks. Mix everything. In a separate dish, whisk the whites until thick. Add them to the hazelnut mixture. Delicately mix the ingredients with a spatula until evenly blended. Pour the mixture into a greased baking tray. Bake it in the oven preheated to 180ºC (use the oven function with upper and lower heating elements switched on) for approx. 40 minutes. Take the pastry out of the oven and pour the melted chocolate over it. We can decorate it with hazelnuts and mint or lemon balm leaves.

Comment: We can also roast the hazelnuts in a pan. However, they will have a more intense taste if we choose the oven.

A oto jak to zrobić:

1.Orzechy laskowe rozkładamy na blasze i umieszczamy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C. Pieczemy ok. 8-10 minut, aż się zarumienią. Po wyjęciu czekamy aż ostygną, a następnie obieramy ze skórki (orzechy najlepiej włożyć do szmatki i potrzeć – skórka powinna sama odpaść). Całość miksujemy.

2.Śliwki i daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 minut. Odcedzamy i miksujemy na gładką masę. Dodajemy zmiksowane orzechy, kakao, dżem / otartą skórkę pomarańczową, miód, roztopione masło i żółtka. Mieszamy. W oddzielnym naczyniu ubijamy białka na pianę, którą dodajemy do masy orzechowej. Za pomocą szpatułki mieszamy do połączenia się składników. Ciasto przelewamy do natłuszczonej formy. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 40 minut. Ciasto wyjmujemy z piekarnika i polewamy roztopioną czekoladą. Możemy udekorować orzechami i listkami mięty lub melisy.

Komentarz: Orzechy możemy uprażyć również na patelni, ale w piekarniku będą miały bardziej intensywny smak.

img_7120

Tarta Tatin z szalotką i świeżym tymiankiem

Tarta Tatin czyli tzw. tarta odwrócona. Wykonanie jej chodziło za mną od samego przyjazdu z Paryża. Oryginalna tarta Tatin podawana jest z jabłkami a cały jej kunszt polega na tym, iż najpierw formę wypełniamy karmelizowanymi jabłkami a dopiero później przykrywamy ciastem. Historia głosi, że jej twórczyni stworzyła ją na skutek roztargnienia. Stała się jednak ogromnym hitem i doczekała się różnych modyfikacji, również tych wytrawnych – z karmelizowaną cebulą czy pomidorami. Najlepiej przyrządzać ją w żeliwnej patelni, tak by nie przerzucać smażonych szalotek do formy. Niestety większość moich patelni ma drewniane rączki i nie nadają się do pieczenia, stąd zwykła forma.

Skład:

(forma o średnicy 22 cm)

Przepis na ciasto:

220 g mąki pszennej

100 g masła

3-4 łyżki wody

1 łyżka suszonych ziół (np. oregano, bazylia lub tymianek)

szczypta soli morskiej

farsz:

ok. 350 g szalotek

3 łyżki brązowego cukru

50 g masła

garść świeżego tymianku

3 łyżki octu winnego

świeżo zmielony pieprz

sól morska

A oto jak to zrobić:

1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, suszone zioła i wodę (dolewamy tyle wody, aby mieszanina się połączyła). Zagniatamy ciasto i odkładamy do zamrażalnika na 30 minut.

2.     Na rozgrzanej patelni wrzucamy masło i cukier. Gdy cukier zacznie się karmelizować dodajemy połówki obranych szalotek. Smażymy na małym ogniu przez 10-12 minut, aż cebulki nabiorą złocistego koloru. Dodajemy świeży tymianek i ocet. Doprawiamy solą i pieprzem. Dusimy na małym ogniu, aż powstały płyn odparuje, a kawałki cebulek zostaną całe pokryte sosem.

3.     Ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy. Wycinamy okręg o średnicy naszej formy do pieczenia. Formę smarujemy tłuszczem, nakładamy podsmażone szalotki, a następnie układamy na nich rozwałkowane ciasto. Podwijamy brzegi i dociskamy aby powstała szczelna pokrywa. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 30-35 minut. Upieczoną tartę wyjmujemy i czekamy ok. 15 minut, aż ostygnie. Formę z tartą przykrywamy dużym płaskim talerzem i obracamy do góry dnem, aby warstwa ciasta znalazła się na spodzie. Podajemy na ciepło z sałatą rzymską skropioną oliwą z oliwek i plastrami parmezanu.

 

Mazurek orzechowo-migdałowy z miodem na kruchym spodzie

* * *

,,Jest wspaniały – podaj mi konieczne przepis!" Właśnie to usłyszałam od mojej Przyjaciółki, która niespodziewanie odwiedziła mnie w ciągu dnia. Byłam akurat w ferworze pieczenia mazurków na bloga – kuchnia zasypana mąką, bakalie porozgniecane na ziemi i dwa psy nerwowo węszące, co by tu ukradkiem zjeść!  Myślami byłam tylko przy robieniu zdjęć i ustalaniu proporcji, tak by nikt nie miał niespodzianek przy odtwarzaniu przepisu. Jej słowa wypowiedziane tuż po pierwszym kęsie, upewniły mnie, że jednak mogę publikować przepis :-))Jeżeli jak co roku przygotowujecie wielkanocne mazurki i chcielibyście nieco urozmaicić klasyczne kruche ciasto z kajmakiem, to polecam Wam dzisiejszy przepis. Coś czuje, że masa miodowo-bakaliowa na kruchym, migdałowym spodzie będzie gościła w moim domu nie tylko w Wielkanoc!

Skład:

(forma o średnicy ok. 28 cm)

kruche ciasto:

100 g mąki pszennej

50 g mąki migdałowej

125 g masła

1 żóltko

30 cukru

1 łyżka wody (opcjonalnie)

masa:

4 białka

80 g cukru

4 duże łyżki płynnego miodu

150 g orzechów włoskich

100 g płatków migdałowych

szczypta soli

A oto jak to zrobić:

1. Wszystkie składniki na kruche ciasto zagniatamy i formujemy z niego kulę. Schładzamy w lodówce ok. 1 godziny. Formę do tarty wykładamy papierem do pieczenia i nakładamy rozwałkowane ciasto. Spód ciasta nakłuwamy widelcem i pieczemy ok. 20 minut w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni C (opcja: góra-dół). Kruche ciasto wyjmujemy i czekamy aż ostygnie (pozostawiamy w papierze do pieczenia.

2. Orzechy włoskie siekamy, dodajemy płatki migdałowe, miód i mieszamy. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy cukier. Do ubitej piany dodajemy mieszankę miodowo – bakaliową. Mieszamy i równomiernie wykładamy na upieczony kruchy spód. Mazurek wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 160 stopni C (opcja: góra-dół) i pieczemy przez 20 minut. Mazurek przed podaniem posypmy płatkami migdałowymi i gałązkami / baziami.

Komentarz: Wszystkie bakalie oraz mąka migdałowa dostępne są sklepie ekologicznym Biosklep.