PLACEK Z BORÓWKAMI

Skład:

150 g brązowego cukru

otarta skórka z 1 cytryny

4 jajka

150 g masła

125 g mąki

1 łyżeczka proszku do pieczenia

garść borówek amerykańskich (polecam również jagody, maliny, agrest i porzeczki)

(średnica formy: 20 cm, ale wystarczy też na 23 cm)

A oto jak to zrobić:

1. Masło ubijamy z cukrem na gładką masę. Dodajemy jajka, przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i otartą skórkę cytrynową. Całość mieszamy i przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch kładziemy garść borówek. Umieszczamy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni C i pieczemy przez ok. 45 minut (sprawdzamy drewnianym patyczkiem, czy nie jest surowe). Wyjmujemy z piekarnika i studzimy na metalowej kratce. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Możemy udekorować świeżymi kwiatami i borówkami.

Komentarz: Przygotowanie tego ciasta zajmuje dosłownie chwilę i jeżeli planujecie piec je z młodszymi Pomagierami, to warto skorzystać z tego przepisu (nieskomplikowany i mało czasochłonny). Proporcje składników są prawie takie same, jak przy cieście cytrynowym, które publikowałam jakiś czas temu. W tej wersji dodałam owoce i wydłużyłam czas pieczenia. Pamiętajmy jedynie, żeby jajka i masło miały temperaturę pokojową. Powodzenia! Zosia

DOMOWA MROŻONA KAWA

Mrożona kawa. Luksus na który możemy sobie spokojnie pozwolić również i w domu. Przyznam Wam, że jestem wrogiem kupnych mrożonych kaw, a szczególnie tych w kawiarniach, gdzie w sezonie ceny urastają do bezpodstawnych kwot (o z grozo! ostatnio zapłaciłam ponad 15 zł! sic!). A tak naprawdę potrzebny nam jedynie zamrażalnik i blender / mikser. Moja propozycja mrożonej kawy nie należy do dietetycznych. Kwalifikuję ją raczej do deserów. W tak upalnym sezonie jaki obecnie mamy będzie się rewelacyjnie sprawdzał!

Skład:

(porcja dla 2 osób)

250 ml wrzątku

1 opakowanie na kostki lodu (pojemność 250 ml)

3-4 łyżki kawy (rozpuszczalna)

1 opakowanie lodów Calypso o smaku waniliowym (mogą być również inne)

kawałek gorzkiej czekolady do posypania

150 g skondensowanego mleka słodzonego200 ml mleka 2,0 %

 

A oto jak to zrobić:

1. Kawę rozpuszczalną zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do ostudzenia. Następnie przelewamy zawartość do pojemnika na kostki lodu i schładzamy w zamrażalniku.

2. Zamrożone kostki kawy umieszczamy w mikserze, dodajemy mleko wraz ze słodzonym mlekiem i miksujemy na gładką masę. Mrożoną kawę przelewamy do szklanek, dodajemy po gałce lodów waniliowych i oprószamy startą czekoladą. Podajemy z rurkami. Pijemy od razu!

Komentarz: Jeżeli nie mamy w domu blendera/ miksera, to zamrożone kostki kawy możemy umieścić w foliowym woreczku i za pomocą młotka lub kamienia pokruszyć zawartość. Zamiast skondensowanego mleka, możemy użyć mleczka kokosowego. Próbowałam również tę wersję z wiórkami kokosowymi i zmiksowanym bananem. Kawę użyłam rozpuszczalną – lepsza zapewne będzie z ekspresu!

Z przyjemnością poznam Wasze sposoby na mrożoną kawę!

KOLBY KUKURYDZY Z MASŁEM CZOSNKOWYM, ORZECHAMI I PARMEZANEM

Skład:

(przepis dla 4 osób)

4 kolby kukurydzy

1 kostka masła

garść listków świeżej bazylii

1 pęczek świeżej pietruszki

4-5 ząbki czosnku

1/2 ostrej papryczki chili

garść orzechów włoskich

2 łyżki cukru

sól morska

do podania:

limonka / cytryna

tarty parmezan

A oto jak to zrobić:

1. Orzechy prażymy na rozgrzanej patelni. Kukurydzę dokładnie myjemy, umieszczamy w dużym garnku z wodą. Dodajemy szczyptę soli i cukier. Gotujemy, aż sami uznamy że jest dobra (osobiście lubię niedogotowaną). Masło ucieramy w moździerzu z rozgniecionym czosnkiem, posiekaną papryczką, ziołami i prażonymi orzechami włoskimi. Doprawiamy solą. Gotowe masło czosnkowe przekładamy na przygotowane kawałki papieru do pieczenia. Zawijamy w rulon i wkładamy do zamrażalnika.

2. Ugotowaną kukurydzę podajemy ze schłodzonym masłem czosnkowym i tartym parmezanem. Możemy skropić cytryną.

Komentarz: W trakcie gotowania kukurydzy polecam dolać trochę mleka- będzie bardziej soczysta. Ugotowaną kukurydzę można również umieścić na kilka minut w rozgrzanym piekarniku (opcja: grill), tak by parmezan równomiernie się rozpuścił.

Smażony bób z wędzonym boczkiem, koperkiem i bazylią

Ostatnio jedna z Czytelniczek poprosiła mnie w komentarzach o przygotowanie przepisu z bobem. Oto i on- zapożyczony on mojej Mamy. Podsmażamy pokrojony na kawałki wędzony boczek, dodajemy gruboziarnistą sól i ugotowany bób. Całość delikatnie podsmażamy i mieszamy z posiekanym koperkiem i liśćmi bazylii. Skrapiamy oliwą z oliwek. Niektórzy obierają bób ze skórki. Ja niestety nie należę do tych cierpliwych i robię ,,pół na pół”. Pamiętam, że w dzieciństwie też nie udawało mi się wyłuskać całego woreczka. Jedliśmy go zawsze na kolację. W ciepłe letnie wieczory z kubkiem kefiru. Bez bobu lata nie było!

Skład:

500 g świeżego bobu

1 pęczek koperku

6-8 plastrów wędzonego boczku

garść świeżej bazylii

oliwa z oliwek

sól morska

A oto jak to zrobić:

1. Bób dokładnie myjemy i przekładamy do dużego garnka. Zalewamy zimną wodą, dodajemy 1 łyżeczkę soli i gotujemy do momentu, aż uznamy że jest miękki. Odcedzamy. Wędzony boczek kroimy na plastry i podsmażamy. Dorzucamy szczyptę gruboziarnistej soli, ugotowany bób i posiekany koperek. Podsmażamy kilka minut. Skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy liśćmi świeżej bazylii.

CROSTATA Z PORZECZKAMI I LODAMI BAKALIOWYMI

Crostata czyli kruche ciasto. Niestety nie mogłam odnaleźć polskiego odpowiednika na ,,tego zawijańca”, stąd ta nazwa. Ciasto w smaku jest bardzo podobne do moich tradycyjnych tart- jedynie skład się trochę zmienia, gdyż tym razem dodaję jajko i śmietanę. Wszystkie składniki zagniatam bez korzystania z jakichkolwiek urządzeń. Zajmuje mi to dosłownie chwilę. Zdecydowanie trudniej jest mi się powstrzymać przed zjedzeniem całości jeszcze przed wystygnięciem. Ale to już inna sprawa :-) Zachęcam do wypróbowania ze śliwkami, wiśniami, morelkami i malinami. W ostatnich dniach tylko to piekę!

Skład:

(przepis dla 4-6 osób)

200 g mąki

1 jajko

2 łyżki śmietany 18%

50 g cukru

120 g masła

farsz:

duża garść porzeczek

2 łyżki bułki tartej

2 łyżki cukru brązowego

do podania:

lody bakaliowe, listki mięty

 

A oto jak to zrobić:

1. Do szerokiej miski (albo na stolnicę) przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki masło, cukier, jajko i śmietanę. Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Porzeczki dokładnie myjemy o obieramy z gałązek.

2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika i wykładamy nim formę z wyłożonym papierem do pieczenia. Wierzch ciasta posypujemy bułką tartą, układamy porzeczki. Posypujemy cukrem. Boki ciasta zawijamy (tak jak na zdjęciu). Ciasto pieczemy ok. 25 minut, do momentu aż boki zbrązowieją. Podajemy na gorąco z lodami.

Bułeczki drożdżowe z twarogiem i malinami

Skład:

(przepis na ok. 16-18 bułeczek)

140 g cukru

600 g mąki

150 g masła

160 ml mleka

20 g świeżych drożdży

6 jajek

szczypta soli

farsz:

125 g twarogu

duża garść malin

2-3 łyżki cukru

na wierzch:

cukier do posypania

1 roztrzepane jajko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem

A oto jak to zrobić:

1. Drożdże zasypujemy połową ilości cukru, czekamy aż powstanie płynna masa, a nastęnie zalewamy podgrzanym mlekiem. Do masy dodajemy mąkę (do momemntu aż po wymieszaniu konsystencja będzie przypominała gęstą śmietanę, czyli ok 4-5 łyżek). Naczynie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. pół godziny.

2. W średnim garnku mieszamy jajka z pozostałą ilością cukru i podgrzewamy tylko do letniej temperatury. Masło rozpuszczamy w oddzielnym garnuszku.

3. Do drożdżowego rozczynu dodajemy podgrzane jajka z cukrem, pozostałą przesianą mąkę i szczyptę soli. Ciasto zagniatamy, a na końcu dodajemy roztopione masło. Ponownie zagniatamy do momentu aż ciasto będzie sprężyste i będzie łatwo odchodziło od ręki. Do tej czynności wykorzystuję mikser z hakiem, ale naturalnie można ciasto zagniatać ręcznie, tylko trochę dłużej to potrwa (ok. 12-15 minut). Gotowe ciasto odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (aż podwoi swoją objętość).

4. Wyrośnięte ciasto ponownie wyrobiamy, formujemy z nich małe bułeczki i wykładamy na przygotowaną blachę z papierem do pieczenia. W bułeczkach robimy wgłębienie, nakładamy wymieszany twaróg z cukrem i dodajemy maliny. Bułeczki przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia (na ok. 25 minut). Po delikatnym wyrośnięciu, bułeczki posypujemy cukrem i delikatnie smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni C przez ok. 20 minut. Upieczone bułeczki wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na kratkę cukierniczą do ostygnięcia. Najlepiej smakują z masłem/nutellą wraz ze szklanką mleka.

Komentarz: Powyższe bułeczki piekłam również z jagodami i śliwkami. W planach mam również spróbować z czereśniami.