* * *
Kalafior jest wysoko na liście moich ulubionych składników. Nie potrzebuje zbyt wiele, żeby był po prostu smaczny. Ale przyznam się, że nigdy nie myślałam o nim jak o daniu głównym, aż do dziś. Kalafior wylądował w marynacie, a chwilę później rumienił się na patelni- co ciekawe, w ten sposób najczęściej przygotowuję mięso, choć ten wybór okazał się o wiele lepszy.
Skład:
(2 porcje)
1 kalafior
1 łyżka kaparów
1 szalotka
garść szpinaku (opcjonalnie liście sałaty rzymskiej lub kapusty pekińskiej)
marynata do kalafiora:
1 łyżka oliwek
6-8 łyżek oliwy z oliwek
2-3 ząbki czosnku
1 łyżka octu balsamicznego
1/2 soku z cytryny lub limonki
1 łyżka miodu
sól morska i świeżo zmielony pieprz
do posypania: ser parmezan
A oto jak to zrobić:
1. Umyty kalafior kroimy na grubsze kawałki i rozkładamy na talerzu. W małym naczyniu mieszamy oliwę z oliwek z posiekanymi czosnkiem, miodem, octem balsamicznym, sokiem z cytryny, szczyptą soli i pieprzy. Tak przygotowaną marynatą polewamy kawałki kalafiora.
2. Na rozgrzanej patelni z oliwą podsmażamy kawałki kalafiora po 2 minuty z każdej strony (uwaga, tłuszcz może pryskać, polecam skorzystać z przykrywki). Odstawiamy. Na tym samym tłuszczu podsmażamy posiekaną szalotkę, kapary, oliwki i szpinak. Doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i szczyptą soli. Możemy dolać resztę marynaty.
3. Na usmażonego kalafiora rozkładamy podsmażone warzywa. Całość posypujemy tartym parmezanem.