Strój dnia

 

No i kolejny tydzień przed nami! Znów czekają mnie małe służbowe podróże – to chociaż namiastka wakacyjnych wyjazdów, których trochę mi brakuję. Aby poczuć się jak na wczasach wybrałam kolory, które niewątpliwie kojarzą mi się z latem. Wszystkie rzeczy użyte w dzisiejszej stylizacji są Wam już znane – w zawartości swojej szafy najbardziej lubię jej uniwersalność i możliwość łączenia różnych rzeczy. Chociaż lato nas nie rozpieszcza, to już nie mogę się doczekać aby pokazać Wam wszystkie moje pomysły na jesień. A Wy? Macie już swoje MUST HAVE  na jesień?

 

koszula – H&M (łup z wyprzedaży)

pasek – TOP SHOP

jeansy – Zara (kolejna ponadczasowa rzecz kupiona na przecenie)

szpilki – atmosphere

marynarka – Mohito

 

Strój dnia!

Jednym z najbardziej niezbędnych elementów garderoby jest, według mnie, biała koszula. Nigdy nie wyjdzie z mody, pasuje do wszystkiego, a każdej stylizacji doda eleganckiego charakteru. W nadchodzącym sezonie nie będzie się można bez niej obejść. Dzisiejszy zestaw nie jest pierwszym, ani na pewno nie ostatnim, w którym wykorzystałam tą ponadczasową koszulę. Dobrałam do niej rozkloszowaną spódnicę z River Island (cena z przeceny – 45 zł!) i pasek w panterkę (motyw zwierzęcy zadomowił się na dobre, będzie hitem także w tym sezonie). Cała stylizacja nawiązuje do lat pięćdziesiątych, czyli 100% kobiecości!

Strój dnia!

Tego lata nie było zbyt wiele okazji dla typowo letnich zestawów. Gdy tylko robiło się cieplej to wskakiwałam w szorty – jest to według mnie najwygodniejsza opcja na upał. Te zaprezentowane dzisiaj kupiłam w Bershce – dzięki luźnemu fasonowi są bardzo wygodne, a kolor świetnie pasuje do wszystkich moich letnich ubrań:). Do łask wróciła też kurtka z Cubusa, którą Wam już kiedyś przedstawiałam.

kurtka – Cubus

szorty – Bershka

terebka – River Island

buty – Zara

t-shirt – New Yorker

Strój dnia

Jasne, pudrowe kolory i delikatne róże, to moja ulubiona kombinacja. Jedynym mocnym akcentem kolorystycznym w tym stroju jest pasek (był dołączony do moje pomarańczowej sukienki z River Island). Nadal jestem zakochana w szortach z wysokim stanem, pamiętam, że gdy jakiś czas zobaczyłam tego typu szorty po raz pierwszy, wydawało mi się, że ten trend nie jest dla mnie i nigdy się do nich nie przekonałam. Bardzo podobne odczucia miałam wiele lat temu, kiedy do łask powróciły rurki, a wszyscy chodziliśmy w dzwonach:). 

żakiet – Mohito

top i szorty- Cubus

torebka – H&M

szpilki – Atmosphere

Strój dnia!

Raz na jakiś czas lubię zrezygnować z pastelowych kolorów i tworzyć zestawienia na zasadzie kontrastu. Z żółtej spódniczki jestem szczególnie zadowolona. Przede wszystkim z powodu ceny (nie zdecydowałabym się na nią gdyby nie została przeceniona z 179 zł na 49 zł, bo jej pierwotna cena była po prostu za wysoka). Nie kupiłam jej jednak tylko dlatego, że była tania:). Zółty kolor ma być w nadchodzącym sezonie bardzo modny, dodatkowo fason spódnicy mocno nawiązuje do krojów lat 60. Styl z tamtej epoki przebija się w prawie wszystkich najnowszych kolekcjach. Jest to więc według mnie zakup idealny: tani, nienajgorszy gatunkowo i bardzo na czasie.

spódnica, kurtka, torebka – Zara

buty – Aldo

bokserka – H&M

Strój dnia

Dało się już zauważyć, że w lecie często chodzę w białych spodniach. Najbardziej lubię je łączyć z przewiewnymi, koszulowymi bluzkami. Jest to bardzo klasyczne zestawienie i zachęcam Was do wypróbowania takiej kombinacji:). Białe spodnie mają letni charakter, nie odsłaniając praktycznie niczego (co daję nam poczucie swobody przy trochę bardziej oficjalnych sytuacjach). Fioletową bluzkę kupiłam na przecenie w H&M. Z założenia kupiłam ją na nadchodzący sezon – ten kolor  pojawia się w wielu kolekcjach największych domów mody. Jako paska użyłam dziś swojej chustki, też z H&M.

bluzka i chustka – H&M

spodnie – Terranova

torebka  – Aldo

buty – Topshop

A dla przypomnienia, wstawiam jeszcze zdjęcia innych stylizacji z użyciem białych spodni:)