Look of The Day

trousers / spodnie – ONLY

black hoodie / czarna bluza – &Otherstories

leather shoes / skórzane sztyblety – Gino Rossi on eobuwie.pl (bardzo udany model)

leather black bag / czarna skórzana torebka – MUMU 

watch / zegarek – Daniel Wellington

coat / płaszcz – MLE Collection

   Even though they aren't really my cup of tea, I've been happily combining them with more elegant clothes and wearing on a daily basis since I can remember.Hooded sweatshirts have become fashionable again – now, these are longer and less close-fitting.In my wardrobe, I've got only single colour hoodies (excluding the ones that I use for my workouts). I wear them with coats that have got simple cuts and classic leather jodhpur boots.

***

   Chociaż nie do końca wpisują się w mój styl, to odkąd pamiętam chętnie łączyłam je z bardziej eleganckimi rzeczami i nosiłam na co dzień. Bluzy z kapturem wróciły do łask – teraz są dłuższe i mniej obcisłe. Ja w swojej szafie mam tylko te w jednolitym kolorze (pomijając bluzy w których ćwiczę) i zakładam je do płaszczy o prostych krojach i skórzanych klasycznych sztybletów

Moja lista lutowych umilaczy

   After a longer break, I've prepared for you another post from the "while-awayers" series. There will be a little bit about eco fashion, Polish design from the times of the Polish People's Republic, and the beautiful Scandinavia. Check them out below! 

1. February is a month that is all about art. Tate Britain is now showing an exhibition of David Hockney's works. He is one of the most well-known and influential British artists of the 20th century. The exhibition will cover more than 60 years of his artistic activity. For a couple of weeks, I've been trying to find a way to travel to London and visit the exhibition because it really shouldn't be missed. You can see his works here.

***

   Po dłuższej przerwie przygotowałam dla Was kolejny wpis z cyklu "Umilacze". Będzie trochę o ekologicznej modzie, polskim wzornictwie z czasów PRL-u i pięknej Skandynawii. Zapraszam! 

1. Luty to miesiąc spod znaku sztuki. W Tate Britian będzie można teraz zobaczyć wystawę prac Davida Hockney’a. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych brytyjskich artystów XX wieku. Wystawa obejmować będzie ponad 60 lat działalności artysty. Od kilku tygodni kombinuję, jak znaleźć się w Londynie i odwiedzić wystawę, bo jest naprawdę nie do przeoczenia. Jego prace możecie zobaczyć tutaj.

2. In February, KappAhl introduced Sustainable Denim collection, which is sewn from sustainable cotton – 40% less water is used during the production process. Such types of initiatives are always worth the attention because a change in the production process results in great costs for the company. As mindful consumers, we should buy products that support innovative solutions protecting the environment. This is also our feedback for the brand that pursuing such activities actually makes sense.  

You can find many jeans models in the collection (boot cut, cropped, and slim fit). All of them in the most fashionable colours and cuts. The offer also includes Better Cotton tops – bow tie blouses, V-neck tops, and shirts. Sustainable denim collection is available at KappAhl stores from this month.

2. W lutym KappAhl wprowadził kolekcję Sustainable Denim, która uszyta jest z bawełny hodowanej w zrównoważony sposób – w produkcji wykorzystuje się o 40% mniej wody. Tego rodzaju inicjatywy są zawsze warte uwagi, bo zmiana sposobu produkcji, to dla marki ogromne koszty. Jako świadomi konsumenci powinniśmy kupować produkty wspierające innowacyjne rozwiązania chroniące środowisko. Tym samym, przekazujemy informację zwrotną marce, że takie działania mają sens.  

W kolekcji znajdziemy wiele modeli dżinsów (boot cut, cropped oraz slim fit), wszystkie w najmodniejszych kolorach i krojach. W ofercie są też topy Better Cotton – bluzki bow tie, z dekoltem w serek i koszule. Kolekcja sustainable denim jest dostępna w sklepach KappAhl od tego miesiąca.

boyfriend jeans / dżinsy boyfriend – KappAhl //  sweater / sweter – KappAhl // top / bluzka – KappAhl

3. As usual, I visited my favourite English bookstores during my last trip to Brussels. Also this time, I couldn't return to Poland empty-handed. I bought two great reads. The first one is "Photos That Changed The World" by Peter Stepan. The book includes more than one hundred incredible photos (among other ones, there is a photo of Lech Wałęsa with the strikers that was taken in 1980) that had a tremendous influence on and shaped today's world. The second is a collection of Instagram users' photos that depict the charms of Scandinavia. The author, Irene Schampaert, who works as a graphic designer and who additionally happens to be passionate about photography, is also a blogger. Those who are interested can visit the site here.

4. Tales from the city: the day before yesterday, there appeared a new luxury department at TK Maxx located in Park Handlowy Matarnia (Matarnia Shopping Park) in Gdańsk where you can find products with GOLD LABEL. We can find there clothes and accessories from the greatest fashion designers at prices that are up to 60% lower in comparison to the regular prices in Poland and worldwide. New items are available at the store a few times a week (in comparison to other stores that offer new items only a couple of times a year). You can find more information here. (TK Maxx in Park Handlowy Matarnia (Matarnia Shopping Park) on 26 Złota Karczma Street in Gdańsk)

3. W czasie mojej ostatniej podróży do Brukseli, jak zwykle odwiedziłam ulubione anglojęzyczne księgarnie. I tym razem nie mogłam wrócić do Polski z pustymi rękoma. Kupiłam dwie świetne pozycje. Pierwsza, to "Photos That Changed The World" Peter'a Stepan'a, która przedstawia ponad sto niezwykłych zdjęć (między innymi słynne zdjęcie Lecha Wałęsy ze strajkującymi, zrobione w roku 1980), które miały wielki wpływ na dzisiejszy świat. Druga, to zbiór zdjęć użytkowników Instagrama, przedstawiające uroki Skandynawii. Autorka, Irene Schampaert, która na co dzień jest graficzką, a przy okazji pasjonuje się fotografią, prowadzi również bloga. Ciekawych zapraszam tutaj.

4. Z życia Trójmiasta: przedwczoraj, w gdańskim sklepie TK Maxx w Parku Handlowym Matarnia, pojawił się nowy luksusowy dział produktów z metką GOLD LABEL. Możemy tam znaleźć ubrania i akcesoria od największych projektantów w cenach do 60% niższych od regularnych cen sprzedaży w Polsce i na świecie. Asortyment uzupełniany jest aż kilka razy w tygodniu (w porównaniu, do innych sklepów, które zaopatrują się w dostawy kilka razy do roku). Więcej informacji znajdziecie tutaj. (gdański sklep TK Maxx w Parku Handlowym Matarnia przy ulicy Złota Karczma 26)

Clinique SUPERBALANCED SILK MAKEUP SPF 15 foundation and Chubby Stick Crayola limited edition lip balm

5. Clinique foundation was one of my first makeup cosmetics (I still remember the time when I was trying to dig out the last drops of it from the bottle with an ear bud). Thus, I happily started the testing of Superbalanced Silk Makeup SPF 15, as I was curious whether the brand will be able to live up to my expectations after so many years. After several days of testing, I'm really happy with the results – it has a pleasant texture and you don't really feel it on your face. It moisturises the skin, doesn't gather in creases, and its coverage is fully satisfying (I chose the foundation in 03, there are as many as 13 shades in the brand's offer). 

6. Do you remember the iconic Crayola crayons from your childhood? Clinique has created a lip balm, Chubby Stick Crayola limited edition, which is inspired by the famous crayons (it will be available for sale in March – only at Clinique stores).

Podkład Clinique SUPERBALANCED SILK MAKEUP SPF 15 oraz balsam do ust Chubby Stick edycja limitowana Crayola kolor Mauvelous

5. Podkład od Clinique był jednym z moich pierwszych kosmetyków do makijażu (pamiętam jeszcze, jak z butelki wydłubywałam ostatnie krople patyczkiem do uszu). Z przyjemnością więc rozpoczęłam testowanie Superbalanced Silk Makeup SPF 15, bo byłam ciekawa, czy po tylu latach ta marka nadal będzie spełniać moje oczekiwania. Po kilkunastu dniach testowania jestem z niego bardzo zadowolona – ma przyjemną konsystencję i nie czuć go na twarzy, nawilża skórę, nie odkłada się w załamaniach, a jego krycie w pełni mnie zadowala (wybrałam kolor 03, w ofercie jest aż 13 odcieni). 

6. Pamiętacie kultowe kredki Crayola z dzieciństwa? Marka Clinique stworzyła balsam do ust Chubby Stick edycja limitowana Crayola, inspirowany właśnie słynnymi kredkami (dostępne w sprzedaży od marca, tylko w firmowych salonach Clinique).

You can see the makeup achieved with Clinique products in the photo above.

Na zdjęciu powyżej widzicie efekt makijażu produktami Clinique.

7. Items with history are always exceptionally valuable to us. I always admire people who are able to bring new life into forgotten items. I found Yestersen website while I was searching for an ideal armchair for my bedroom. The ad of the shop popped up when I was browsing OLX (which, by the way, I also recommend). In this on-line cabinet of curiosities, we can find refurbished items from the period between 1930 and 1990. I fell in love with a chair upholstered with yellow velvet. Produced in the 70s :).

7. Rzeczy z historią mają dla mnie szczególną wartość. Zawsze z podziwem patrzę na osoby, które potrafią dać drugie życie zapomnianym przedmiotom. Stronę Yestersen znalazłam w trakcie poszukiwań idealnego fotela do sypialni. Reklama sklepu pojawiła mi się w trakcie przeglądania OLX-a (którego swoją drogą też polecam). W tym internetowym gabinecie osobliwości znajdziemy odrestaurowane rzeczy z lat 1930-1990. Ja zakochałam się w krześle obitym żółtym aksamitem. Wyprodukowane w latach 70-tych :). 

 

 

Ciasto do filiżanki kawy. Kruche, maślane ciasteczka orkiszowe z krówkami

Whenever I buy a take-away coffee, I wolfishly look at the jars filled with evenly baked cookies standing on the counter. I always promise myself that I will bake these at home. Even though mine aren't that impeccable when it comes to their shape, they taste just as I imagined. They are buttery, crispy, and slightly chewy. The recipe is so simple that even a beginning cook will be successful at preparing them. I really recommend it!

***

Ilekroć, gdy kupuję kawę na wynos spoglądam łakomym wzrokiem na słoje stojące przy kasie z równie wypieczonymi ciastkami. Zawsze obiecuję sobie, że upiekę takie w domu. Co prawda te moje, kształtem nie są idealne, ale smakują tak jak sobie wyobrażałam. Są maślane, kruche i nieco się ciągną. A przepis jest tak prosty, że udadzą się nawet początkującym. Bardzo polecam!

Ingredients:

(recipe for 8-10 pieces)

180 g of spelt flour (you can also use regular wheat flour)

8 fudges

80 g of brown sugar

120 g of butter

1 egg

1 teaspoon of baking powder

Skład:

(przepis na 8-10 sztuk)

180 g mąki orkiszowej (może być zwykła, pszenna)

8 krówek

80 g brązowego cukru

120 g masła

1 jajko

1 łyżeczka proszku do pieczenia

 

Directions:

  1. Whisk the butter and sugar using a mixer until smooth. Add the egg and stir all the ingredients. Afterwards, add sifted flour and baking powder. Knead everything (the texture should resemble that of a shortcrust pastry). At the end, add fudge pieces. Form cookies with a diameter of approx. 6-8 cm in a baking tray lined with parchment paper.
  2. Bake them in the oven preheated to 160ºC (use the oven function with upper and lower heating elements switched on) for approx. 10-12 minutes. Take them out of the oven and wait until they cool. The cookies will be soft, but after a while they will harden.

A oto jak to zrobić:

  1. Masło z cukrem ubijamy mikserem na gładką masę. Dodajemy jajko i mieszamy. Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Całość zagniatamy (konsystencja przypomina kruche ciasto). Na końcu dodajemy kawałki pokrojonej krówki. Na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, formujemy ciasteczka o średnicy ok. 6-8 cm.
  2. Ciastka pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 160 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 10-12 minut. Wyjmujemy z piekarnika i czekamy, aż ostygną. Ciasteczka będą miękkie, ale po chwili stwardnieją.

Sama spraw sobie przyjemność na Walentynki

1. Szlafrok – Marc O'Polo 2. Okulary – Muscat 3. Biustonosz – Hanro 4. Książka – Emocjonalne SOS. Jak uleczyć negatywne emocje 5. Perfumy do włosów – Balmain 6. Krem do twarzy – La Mer 7. Grafika – Wool Wall 8. Spodnie od piżamy – Lascana 9. Długopis – Noteka.pl 10. Notatnik – Escribo 11. Perfumy – Chloe 12. Kapcie – Even&Odd

LOOK OF THE DAY – Winter is here

winter jacket / zimowa kurta – Woolrich

cashmere scarf / szal z kaszmiru – MINOU Cashmere

coated jeans / woskowane spodnie – Topshop (model Jamie)

sunglasses / okulary – Thierry Lasry

shoes / buty – Isabel Marant

   No wonder that the French and the Italian have been considered the creators of the best fashion for centuries. While we are trying to make choices between emu, ski boots, and snowshoes for a couple of months of the year, Parisian women may at most complain that it's still a little bit too cold for leather moccasins worn on bare feet. The climate in Poland isn't always favourable enough for us to wear what we would like to. A down jacket is often the only option that allows us to walk around the city feeling relatively comfortable. In order to start wearing more interesting outer garments, we need to wait until the temperature outside rises a little bit.    

   For the past week, life in Tricity sometimes resembled the scenes from the disaster film "The Day After Tomorrow" and even though I'm not a fan of dressing up dogs, I knew that extremely low temperatures might be harmful for Portos. Unfortunately, it was impossible to find a cape in his size in any of the stores (if you know places where I can find something like that, I'll be really grateful for some information in the comments). Therefore, I decided to take matters into my own hands and buy a simple sweater in a second-hand shop and remake it so that it can be useful for Portos at least for a couple of next days – winter can't last forever.    

   I'd like to remind you about the discount code for shopping in MINOU Cashmere which gives you a 20% discount on the cashmere shawl that you can see in the photos. It is enough to insert the code MLE20 that is valid up until the 21st of February. The shawl is incredibly pleasant for wearing – it can be easily worn under a coat and, at the same time, it is extremely warm.

***

   To nic dziwnego, że Francuzi i Włosi od wieków uznawani są za twórców najlepszej mody. Podczas gdy my przez kilka miesięcy w roku zastanawiamy się czy włożyć emu, buty narciarskie, czy rakiety śnieżne, mieszkanki Paryża mogą co najwyżej narzekać, że wciąż jest ciut za zimno na skórzane mokasyny noszone na gołe stopy. Klimat w Polsce nie zawsze pozwala nam ubierać się tak, jakbyśmy chciały. Puchowa kurtka jest niekiedy jedyną opcją, która pozwala nam chodzić po mieście we względnym komforcie. Aby zacząć nosić ciekawsze okrycia wierzchnie musimy poczekać aż mróz trochę odpuści. 

   Przez ostatni tydzień życie w Trójmieście przypominało niekiedy sceny z katastroficznego filmu "Pojutrze" i chociaż nie jestem fanką przebierania psów, to wiedziałam, że ostre mrozy mogą zaszkodzić Portosowi. Niestety, w żadnym sklepie nie byłam w stanie znaleźć peleryny w jego rozmiarze (jeśli znacie miejsca gdzie można coś takiego kupić, to będę bardzo wdzięczna za informacje w komentarzach). Postanowiłam więc wziąć sprawy we własne ręce, kupić w lumpeksie zwykły sweter i przerobić go tak, aby mógł służyć nam chociaż przez kilka najbliższych dni – przecież zima nie może trwać wiecznie. 

   Przypominam Wam o kodzie rabatowym do sklepu MINOU Cashmere dającego 20% zniżki na kaszmirowy szal, który widzicie na zdjęciach. Wystarczy, że użyjecie kodu MLE20, który obowiązuje aż do 21 lutego. Szal jest nadzwyczajnie przyjemny w noszeniu – łatwo mieści się pod kurtką, a jednocześnie jest bardzo ciepły. 

 

Gdy nie chce mi się gotować. Szybki makaron, który sam się robi!

Having returned from a skiing trip, I craved for simple, quick, and reasonably light meals. The food available at the slope is far from being dietary :-) Delicious kaiserschmarrn with apple mousse, topfenstrudel, apple pies with double whipped cream, heiße oma (an equivalent of the Italian bombardino), wieners with a pile of fries! All of this is never as delicious as when eaten after 6 hours of skiing down the slope at -18 degrees Celsius. It's time to get back to reality. Today's recipe is ideal for a quick dinner.

***

Po powrocie z nart zapragnęłam prostych, szybkich i w miarę lekkich dań. Jedzenie na stoku narciarskim do dietetycznych nie należy :-) Pyszny kaiserschmarrn z musem jabłkowym, topfenstrudel, szarlotki z podwójną bitą śmietaną, heiße oma (odpowiednik włoskiego bombardino), kiełbaski z furą smażonych frytek! Wszystko to nigdy lepiej nie smakuje jak po 6 godzinach szusowania przy -18 stopniach. Czas jednak wracać do rzeczywistości. Dzisiejsza propozycja jest doskonała na szybki obiad.

Ingredients:

(recipe for 3-4 portions)

approx. 450 g of whole grain pasta made of durum wheat

10-12 shrimps, but you can add more (raw or cooked)

1 courgette

3-4 cloves of garlic

1 small eggplant

1 tablespoon of chopped chilli pepper (you can add more :))

6-8 dried tomatoes (you can add those in brine)

bunch of parsley

olive oil

served with: fresh basil leaves

Skład:

(przepis na 3 -4 porcje)

ok. 450 g makaronu razowego z pszenicy durum

10-12 krewetek, ale może być więcej (surowe lub gotowane)

1 cukinia

3-4 ząbki czosnku

1 mały bakłażan

1 łyżka posiekanej papryczki chili (może być więcej:))

6-8 suszonych pomidorów (mogą być z zalewy)

pęczek pietruszki

oliwa z oliwek

do podania: liście świeżej bazylii

Directions:

  1. Delicately fry the chopped garlic, chilli pepper, diced courgette, eggplant, and dried tomatoes in a hot pan with olive oil. Add shrimps. Stir everything. Season everything with salt and freshly ground pepper.
  2. Cook the pasta in a large pot with salted water until it isal dente. Strain the pasta and mix it in a pan with slightly fried shrimps. Add chopped parsley. You can sprinkle everything with olive oil and add some fresh basil on top before serving.

A oto jak to zrobić:

  1. Na rozgrzanej patelni z oliwą delikatnie podsmażamy posiekany czosnek, papryczkę chili, pokrojoną w kostkę cukinię, bakłażan i suszone pomidory. Dodajemy krewetki. Całość mieszamy. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.
  2. Makaron gotujemy w dużym garnku z osoloną wodą do momentu, aż będzie al dente. Odcedzamy i łączymy na patelni z podsmażonymi krewetkami. Dodajemy posiekaną pietruszkę. Przed podaniem możemy skropić oliwą i posypać świeżą bazylią.