T.G.I.F. :)

Nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę, że dziś piątek:) Weekend mam zamiar spędzić na "nic nie robieniu". Zajrzę w końcu do książki, za którą zabierałam się już pół roku, bo w końcu mam wolny umysł :). Być może spotkam się jutro z koleżankami (mamy co świętować:)) ale dzisiejszy wieczór spędzę w ciepłych skarpetkach razem ze swoim kochanym kotem:) 

weheartit.com

 

Party!

Witam wszystkie kochane czytelniczki w ten czwartkowy poranek:) Znalazłam w końcu chwilę czasu, aby zgrać zdjęcia z moich urodzin. Jak już wspominałam impreza udała się świetnie:). Goście (z tego co mi wiadomo) wyszli z pełnymi brzuchami i się nie potruli, a to już duży sukces! Mogę śmiało powiedzieć, że jako jubilatka nie mogłam wyobrazić sobie milszej atmosfery:).

 

Strój dnia!

Po udanym weekendzie znów jestem w biegu! Dzisiaj przedstawiam Wam typowo jesienną stylizację. Nie wiem jak Wy radzicie sobie z coraz chłodniejszym wiatrem wywołującym gęsią skórkę, ale u mnie świetnie sprawdza się tego typu szalik, a raczej komin (www.trendsetterka.com ). Tuniki i leginsy to najwygodniejsze połączenie na świecie, więc będę się trzymać tej kombinacji. Znalazłam też w końcu idealną dużą kopertówkę! Mieszczą się do niej "prawie" wszystkie potrzebne rzeczy:)

szalik i kopertówka – trendsetterka.com

kozaki – Stradivarius (dostępne teraz w sklepach za super cenę: 289 zł)

tunika – Cubus

ramoneska – Zara

Today I don’t feel like doing anything

No i po urodzinach! Impreza udała się wyjątkowo. Bardzo dziękuję wszystkim kochanym gościom za przyjście:). Wam z kolei bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie życzenia:) Po takiej ilości miłych słów mogę śmiało powiedzieć, że lepszych urodzin nie mogłabym sobie wymarzyć:).Dziś powoli dochodzę do siebie, a pomaga mi w tym wspaniały tort urodzinowy. Całe szczęście po wczoraj ostał się jeszcze porządny kawałek Malinowego Króla przepisu Zosi :) (tu znajdziecie przepis: https://www.makelifeeasier.pl/inne/malinowy-krol-przepis-na-tort-malinowy/ ) 

Saturday night fever

Nadszedł czas na świętowanie moich urodzin:)! Wszystko jest już prawie gotowe, łącznie ze mną. W ciągu dnia było sporo przygotowywania, więc mój strój nie był zbyt wyjściowy…

t shirt – Cubus

dresy – Abercrombie

buty – Emu

Wystarczyła mi jednak godzina, suszarka i lokówka, aby być już gotową na wieczór:). Wyjątkowo na tę okazję nie miałam problemu z doborem kreacji. Za każdym razem gdy koleżanki pytają mnie, co powinny ubrać na urodziny, bez wahania odpowiadam: sukienkę! W tej kwestii całkowicie poddałam się amerykańskim zwyczajom. Tego dnia powinnyśmy zwracać na siebie uwagę jeszcze bardziej niż zwykle:). Ze mną nie mogło być inaczej. Tę sukienkę kupiłam na asos.com dawno temu.  Długo wyczekiwała w szafie odpowiedniej okazji:). Ponieważ jest  "dosyć" wyzywająca postanowiłam nie dodawać do niej żadnej biżuterii, zrezygnowałam nawet z jakiegokolwiek koloru na paznokciach. A czy Waszym zdaniem ta kreacja jest odpowiednia na świętowanie urodzin?:) 

Dzisiaj poza świętowaniem moich 24 urodzin, moi drodzy czytelnicy dali mi jeszcze jeden powód do radości:). Na facebooku jest nas już ponad 40 000 :) To będzie długa noc!

Sukienka z niedzieli:)

Wiele z Was pytało o sukienkę, którą miałam na sobie w zeszłą niedzielą. Ponieważ nie wszystkie z Was czytają komentarze, to postanowiłam zrobić o niej osobny post. Sukienkę kupiłam na asos.com. Chociaż ostatnio założyłam ją na wieczór, to według mnie świetnie spełnia swoją funkcję także na co dzień :). 

http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Ponti-Fit-and-Flare-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1251217&cid=8799&sh=0&pge=3&pgesize=200&sort=-1&clr=Navy